Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

6 dz

Inez ! Jestes wielka ze do nas pisałaś miedzy skurczami co 3 min:D Jak poszło? Jak sie czujesz? Juz na pewno tulisz dzieciątko:) Czekamy na relacje:)

Izkus gratuluje:) Dałaś radę bez znieczulenia - brawo. Dało sie znieść? Jak teraz sie czujesz? Piękne wymiary malutkiej:) Pochwal sie w wolnej chwili miedzy karmieniami i przebieraniem zdjęciem:)

Ewulka8 moja tez ostatnimi dniami bardzo ruchliwa. Wypycha sie czym i gdzie tylko moze. Ja jednak mam nadzieje ze to ze dzieci uspakajają sie orzed porodem nie jest reguła bo to by oznaczało ze moja jesCze nie chce wyjsć:) A my juz czekamy:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ja już jakiś czas temu pisałam że mały jest spokojny, ale on zawsze taki był odkąd tylko czułam jego ruchy. Lekarz mówił że to ok po prostu grzeczny synuś oby mu to zostało jak się urodzi :)

Dzisiaj idę do lekarza na pobranie GBS mam nadzieję że nie za późno ale skoro doktor kazał dopiero teraz to wie co robi i przy okazji może mnie jeszcze zbada to zobaczymy ile mały waży. I od razu zapytam się go jakie jeszcze badania trzeba mieć ze sobą do porodu bo tu czarna magia u mnie a wolę mieć wszystko przygotowane. :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hky2x8xj.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
ja już jestem po wizycie. Mały według USG ma 3600 g (ale jakos nie chce mi sie wierzyć - 2 tyg temu było 3000 g, a lekarz sam dzis powiedział że patrzac po główce to nie jest duże dziecko), no ale błąd pomiaru to -/+ 600 g!
Brzuch mi sie podobno juz opuscił, ale szyjka jeszcze twarda... więc penwie jeszcze poczekamy sobie w dwupaku.

Niestety dostałam skierowanie na patologię ciązy, mam się zgłosić w pt (wybłagałam żeby nie jutro to sie przygotuję spokojnie). jestem załamana bo strasznie nie lubię szpitali i perspektywa leżenia, zwłaszcza że u nas ten oddział to wygląda "patologicznie< bardzo mnie przeraża. W domu mam spokój, ciszę, a w szpitalu wiadomo, zamieszanie, ciasno, a jeszcze z dietą cukrzycową to trzeba praktycznie się samemu żywic bo tam tak podchodzą że 3 posiłki w tym gotowana marchew ;-(
Ogolnie mam załamkę ;-(

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

6 dz

Aniu dlaczego musisz zostać w szpitalu? Chcą Cie miec pod nadzorem ze względu na cukrzyce? Czy cos nie tak? Bedziesz musiała zostać do rozwiązania? Jejku...duże dzieciątko. Oby lepiej rzeczywiście okazało sie ze to błąd pomiarów bo moze jeszcze urośnie siedząc w brzuszku:)
W każdym razie trzymam kciuki i powtórzę po Mmadzi ze w razie chwili słabości myśl o tym co czeka Cie na mecie tej drogi:) Najwspanialsza nagroda na świecie!;)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Ania dasz radę, w Twoim przypadku tak po prostu musi być. Popatrz na to z tej strony, że skoro brak symptomów porodu to prawdopodobnie byś przynosiła a tak w przyszłym tygodniu pewnie będziesz tulić, karmić i przewijać ;-) Nie myśl o tym do piątku, będziemy z Tobą!
Co do ruchów też czuję już różnicę, mała wygina się i tak jakby próbowała zrobić sobie więcej miejsca... czasami uda jej się jeszcze odbić od biodra i wtedy ból odczuwam i napieranie główki na szyjkę i pik w pęcherz... czasami mam wrażenie że próbuje przełożyć rączkę czy nóżkę i zachcza o pozostałe kończyny i takie dziwne uczucie przeskoku jest. No i te harce są już zdecydowanie krótsze.
Używam argumentu że jak chce doznać co to znaczy wyprostować się to niech wychodzi ale póki co brak odzewu...no chyba że czeka na pełnię ;-)
A ja chyba należę do grupy powolnego i czastkowego odchodzenia czopa, taka galaretka od niedzieli skąpo wypada. Zobaczę co na to dziś powie położna.

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

dzięki dziewczyny za wsparcie, macie oczywiście rację -na koncu tego wszystkiego będzie mój synek ze mną, więc nie mogę na końcu wymięknąć... :) dobrze że tu jestem na tym forum! Zreszta zabieram tableta ze sobą więc ze szpitala też będę on-line.
Justynka87 - ponieważ się traktuje ciąże z cukrzycą jako zagrożoną to kładą wcześniej do szpitala, żeby monitorować juz ciągle maluszka, a potem w razie czego wywołują poród. więc jak już się położę, to będę leżeć do rozwiązania.
Uff muszę na jutro wszystko sobie zaplanować i zrobić ostateczne przygotowania - żeby nie zostawić wszystkiego mężowi...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ale się u nas dzieje, ja kapituluję... pogubiłam się która urodziła, a która nie...
W każdym razie na pewno izkuś i Inez muszę pogratulować :) choc Inez chyba się jeszcze nie odezwała czy jest po?

Ja spędziłam cudowne przedpołudnie z Julkiem, bo był u fryzjera rano i potem jeszcze poszliśmy do sklepu z zabawkami (likwidowany i wszystko o 50% tańsze :) trochę szkoda, bo to raki prawdziwy sklep z zabawkami o jaki teraz trudno :( ), a potem na zupkę do kawiarni i koktajl :) ON jest niesamowity ten mój syn. Obiecałam sobie, że po porodzie też muszę zadbać o takie wspólne wyjścia tylko we dwoje. Choćby do kawiarni na sok i grę planszową, albo na ten koktajl :)

Co do wesela to niestety brat idzie na urodziny, a siostra też ma imprezę, wiec idziemy z Julkiem. Łukasz będzie musiał się wykazać, bo ja wieczorem nie będę miała siły za Julkiem biegać. No i na poprawiny idziemy, do tego ta pełnia. To mnie przeraża ;) dobrze ,ze w piątek mam wizytę u lekarza, to się dowiem jak bardzo muszę na siebie uważać ;)

Pytacie o ruchy, tak więc są bardziej bolesne. To zdecydowanie. I jak coś wypchnie, np. kolano to tak wysoko, że mam wrażenie, że ją mogę za to kolano złapać, taka małą guleczka wysoko wystaje. Wyglada to przezająco i boli. Do tego mam nieodparte wrażenie, że się przekręciła i nie jest główką w dół, ale to się sprawdzi w piątek.

A co do spania to chyba każda z nas już tu cierpi na bezsenność:) któraś chyba pisała, że budzi się o 2 a potem o 4.30? OD razu mi przyszło na myśl, ze dzidzia przyzwyczaja mamę do pór karmienia ;) Julek miał właśnie takie. Niestety czasem o tej 4.30 na dobre się budził ;P ale co tam... matki są twarde, ze wszystkim dają radę:)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ☺Alicja przyszła na świat o 10.52 z wagą 3550. Jest sliczna i bez problemu zalapala cyca. Nie było łatwo pod koniec ale opłacało się nie brać znieczulenia bo od razu można chodzić i zająć się sobą i dzidzia. Więcej może później bo muszę odpocząć ale trzymam kciuki za następne mamuśki i dzięki za waszą pozytywną energię :*

Odnośnik do komentarza

Hej :-) niestety nie nadrobię Was :-( przeczytalam kilka ostatnich stron i z tego co widzę juz kilka z Was rozpakowanych, także każdej z osobna gratuluje :-* a Wam zapakowanych zycze szybkich i lekkich porodów.
i pomyslec ze sama bym jeszcze chodzila z brzuchem a tu juz mój Kacperek ma 17dni, jejku jak to szybko zlecialo, a on nadal taka kruszynka.
budzi sie dalej co dwie / trzy godziny na jedzonko, oczywiscie dalej karmie piersią. Inni sie mnie pytają jak w nocy i czy grzeczny jest a ja sie zastanawiam o co im chodzi, bo "odpukać" budzi sie jak w dzien , ze po mruczy i daje mu cyca, także nie wiem czy chodzi im o to ze krzyczy , czy nie daje spac.. Jest grzeczniutki mój niuniuś bo tak ciągle do niego mowie :-) i wazy 2740g bo wczoraj bylismy na kontroli, wiec niech nadrabia do swojej wagi urodzeniowej bo wazyl 2810. Pozdrawiam was mamuśki :-)

Odnośnik do komentarza

Inez gratulacje! Czekamy na zdjecie małej Alicji.Super ze dalas rade bez znieczulenia! Tez bym chciala, ale zobaczymy jak bedzie.

Mari mysle że bez problemu bedziesz umiala poswiecic Julkowi tyle czasu ile potrzebuje, choc z pewnoscia bedzie na poczatku troche zazdrosny. Dacie rade!

Ania zyj myslą, że pobyt w szpitalu szybko minie, a nagroda najcudowniejsza na świecie!

Ja wlasnie wrocilam od polożnej i mała ma głowe nisko przygotowaną juz do wyjscia. Jak dotrwa do terminu do bedzie ważyc ok 3700. Zobaczymy:)
A poki co to uciska mnie w żebra przez to nie moge siedziec i musze sie ruszac;) chyba robi to specjalnie:)

http://s10.suwaczek.com/201508164765.png

Odnośnik do komentarza

6 dz

Inez dzielna babka z Ciebie. Tez bym chciała dać radę bez znieczulenia i miec takie podejście jak Ty:* Mała Alusia ma piękna wagę. Moc pozdrowień i uścisków dla Was:) Odpoczywajcie i cieszcie sie sobą:)

Liza fajnie ze sie odezwałas:) Najważniejsze ze u Was wszystko dobrze i mimo ze taka kruszynka z Kacperka to przybiera i bedzie coraz większy i silniejszy:) A jak karmisz cycusiem to juz w ogole dostaje to co najlepsze:) I juz ma 17 dni?! Wow:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...