Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Piękne akcje nocne :)

BEATA trzymam kciuki. Powodzenia! Mam nadzieję ze wszystko pójdZie sprawnie i ze niedługo zdasz nam relację :*
A zastanawiałam się ostatnio która będzie pierwsza :)

Dziewczyny w sprawie Zzo to moje zdanie jest takie ze przy pierwszym porodZie bym za nie zabiła (wywołanie i mega ból nie do zniesienia) Ale mój szpital nie oferuje. A przy drugim był lajt łatwo szybko i przyjemnie :) teraz mam zamiar też przetrwać a i tak wyjścia nie mam. A faktycznie wizja leżenia potem 12 h niezbyt miła. Ja po 2 to smigalam jak normalnie praktycznie od razu.

Powiem wam ze się dziś w nocy też trochę przestraszylam. Z pół nocy nie spałam bo mnie brzuch bolał i całe plecy i skurcze do tego. Ale tak myślę ze to może coś od wątroby. Teraz już lepiej ale po moją Anię nie pojechałam na dworzec :( A będę chodzić dziś jak zombi coś czuję.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

3dz
Kurcze dziewczyny mała strasznie mało się rusza. Prawie w ogóle ruszyła się raz jak poruszałam konkretnie brzuchem bo już spanikowalam. Potem moze ze 2 razy..
Zjadłam, napilam się coli ( z rana) ale ona na to reaguje.
Ma mało miejsca, wczoraj też tych ruchow było jakby mniej ... Kurcze przex cala ciaze starałam się nie panikować a od rana jakoś nie mogę się uspokoić.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

PATRYCJA może coś słodkiego zjedz jeszcze i jak tu dziewczyny pisały żeby się chyba na lewym boku położyć i głęboko oddychać. Najważniejsze ze w ogole się rusza. Może ma akurat drzemkę. A przed porodem też chyba mniej ruchów jest więc może już niedługo :) Ja jak mam tak to ruszam brzuch z każdej strony i gdzie mi coś wystaje to naciskam az się ruszy.
Moja przy tych bólach cały czas mi w kość jeszcze w nocy dawała. Ale to dobrze bo bym się też stresowala jeszcze bardZiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

patrycja, moja też 2 dni temu była leniwcem cały dzień, po czym wieczorem narobiła za dwa dni ;) teraz dzieci śpią dużo i zbierają siły na poród i mogą być mniej aktywne. Gdyby jednak mamina intuicja Ci podpowiadała coś innego - to nie wahaj się i leć do szpitala. Nic się nie stanie, jak sprawdzisz.

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry!
jak to możliwe że od 23ej napisałyście ponad 3 strony?;-)
beata wow - to już! Trzymamy kciuki żeby poszło sprawnie i lekko, daj znać kochana jak będziesz po, a my jesteśmy dziś myślami z Tobą!
ewcia8582 jeśli chodzi o znieczulenie do cesarki to jest zupełnie inna kwestia, ja bym się nie bała. Bo w ZZO najgorszy jest dla mnie wpływ na SN, to wydłużenie porodu, wpływ na dziecko itd, spadek ciśnienia matki, przy cesarce nie ma takich obaw, znieczulają, wyciągają dziecko, to jakby zupełnie inna procedura. W końcu i tak musisz leżeć. No i to o niebo lepiej niż narkoza - miałam raz i oby nigdy więcej...
My wczoraj z mężem poszaleliśmy i szczerze mówiąc w nocy myślałam że będę rodzić ;-) nie miałam takich typowych skurczów, ale czułam taki niepokój w ciele, dziwne kłucia w dole brzucha i ogólnie było jakoś tak inaczej... tak właśnie zaczynała rodzic moja mama, najpierw było jej właśnie jakoś dziwnie w ciele, a nagle wody odchodziły i się rozkręcało ;)
Ale najwyraźniej to była taka chwilowa reakcja brzucha na wygibasy ;-) I powiem wam że bardzo już bym chciała rodzić ale jak pomyślałam że to JUŻ to się zaczęła panika ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Mamuśka, jestem:) tylko jakoś czasu brak. Wczoraj jezdzilismy , mężem i Jasiem w poszukiwaniu farb. Dziś powinniśmy zacząć pakować rzeczy pomału i wynosic je do piwnicy. Strasznie nam się przesunął ten remont. Jestem wsciekla na to. Na szczęście znalazłam panią do sprzątania i przynajmniej raz w życiu ktoś mi chatę posprzata:)
Ja pewnie urodze w trakcie remontu, więc pojade do mamy...ona się już nami zajmie...Jeszcze ma przyjechać moją siostra i zająć się Jasiem (takz, żeby go gdzieś zabrać na plac zabaw, czy coś....)

Beata, coś czuje, że już masz Dzidziusia przy sobie.... Trzymaj kciuki, żeby wszystko było dobrze. Swoją drogą, nie zazdroszczę tych sączących się wód... Przecież to strasznie nie komfortowe..ani spać, ani nic...

Patrycja, ja obudziłam ziemi 9 i do tej pory też nie czuję Hani. Zaraz idę coś zjeść, napić się wody...zobaczymy;))
Ty już czulas dziś ruchy, to może nie ma co panikowac. Odpoczywa sobie Maluszek, poza tym, jak już dziewczyny pisały, ma już niewiele miejsca...
Nie denerwuje się :)

Odnośnik do komentarza

3dz

No widocznie sobie spala rozbudzialam ja powypinala się dostałam w zebro dwa razy pokazała pupę i znowu jest spokojna, chyba faktycznie nie ma co panikować ale fakt spadła aktywność jej nie rusza się tyle co zwykle chociaż robi powiedzmy te 10-15 ruchow w porze aktywności. Ja juz zaczynam wariowac i to wszystkomnie zaczyna przytlaczac dlatego tak panikuje...
Dzięki dziewczyny..

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry Dziewczyny :)

BEATA trzymam kciuki I powodzenia :)
Ja od 3 mam brzuch jak kamien I bardzo bola mnie plecy na dole I jakieś pojedyncze skurcze mam.. termin na 17.08 .. do szpitala mam godzinę I zastanawiam sie czy powinnam jechać czy to tylko te przepowiadajace... jak myślicie?
Na ostatniej wizycie Pani dr mowila ze nie wie czy dotrzymam 2 tyg bo juz szyjka skrocona I rozwarcie. .. strasznie sie denerwuje. ..

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntoe2n4346.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry!

beata ojejku ojejku :) czekamy na wieści!

patrycja Dobrze, że się mała rozruszala. To normalne, że się martwisz jak każda z nas. Tym bardziej, że u Ciebie to tuż tuż :)

kornelia może połóż się wygodnie, jak skurcze nie miną albo się nasila to podejdź do szpitala. To już musisz tak sama na czuja zdecydować :) dawaj znać jak sytuacja!

Wczoraj była wielka burza, ochlodzilo się i spałam od 22 do 5 rano bez przerwy :) aż w szoku jestem :)

Piotruś

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

Wooow ile stron... I to jeszcze tyle w nocy :-) cos czuje ze bedzie dzis juz nowy dzidziuś od Beaty :-)
Trzymamy kciuki !!!
Ja byłam wczoraj na spotkaniu z położna ktora bedzie przy moim porodzie.. Zbadała mnie i ..powiedziała ze jest małe rozwarcie na 1cm. Oczywiście fala emocji z radości ze cos tam juz sie zaczyna dziać po strach przed tym wszystkim.. Ale zaczynam sie przyzwyczajać do tych moich odczuć i popadania ze skrajności w skrajność heh :-) powiedziała ze raczej nie dotrwam do tego 16tego, jesli chodzi o moje objawy to raz na dzień lub dwa mam mocne i bolesne skurcze przepowiadające ale nie jedna z Was tu pisała ze mimo rozwarcia małego i tak to moze nic nie znaczyc ze bedzie przed terminem, prawda ? Pozdrowionka dla wszystkich !:-)

Odnośnik do komentarza

3dz

Dziewczynki po mojej obserwacji tej ciazy bo juz prawie koniec.. mogę powiedzieć, że jeżeli lekarz mówi ze napewno nie dotrwacie itp to nie ma co się nastawiać ze nie dotrwamy bo jeszcze przenosimy.:D
Tak, tak. Prowadzący jak i lekarze ze szpitali mówili że będzie dobrze jak do 34 dotrwam a teraz nic :D
Zresztą wiele takich mam tu na forum .. jak to się lekarze nie zapowiadali i co, i dupa blada wszystkie w dwupakach :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bhdge4hqnedoc.png]Tekst linka[/url]

Jestem mamą!

Odnośnik do komentarza

Beatka trzymam kciuki żeby Jasio wyszedł w miarę bezboleśnie i sprawnie! Czekamy na informacje :))
Jak tak czytam Wasze opowieści o ciąży i porody "na wyspach" to doceniam naszą służbę zdrowia i nie będę chciała rodzić nigdzie indziej..

Ja za to dziś mega wyspana.. nawet wstaliśmy po 7 i pojechaliśmy na śniadanie w plenerze bo mój mąż zazwyczaj śpi do 10 jak ma wolne.

Witamy nowe mamusie, lepiej późno niż wcale :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvzcwa1y1ul5yo0.png
http://www.suwaczki.com/tickers/vpjwxzdvhnaaa3fj.png

Odnośnik do komentarza

Ja tak szybko, bo czutam Was od rana w biegu.
Beata tez coś czuje ze Ty już w trakcie lub po porodzie jesteś :)
ja jedyna nue jestem zaskoczona, ze do domu Cie odeslali?
Zaczęło się u Ciebie jak u mnie. Wody odchodzily a skurczy brak. Mi podano oksytocyne a wolalalbym milion razy bardziej poczekać jak Ty, a przyjemniej jest czekac na te skurcze w domu niż w szpitalu :)
Powodzenia kobietko! Czekam z niecierpliwością na wieści :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza
Gość Julita28

03 Dz
Beata powodzenia ! Ja tez mysle ze juz masz synka przy sobie albo teraz wlasnie walczysz !
Mi zostało 7 dni do porodu i jak na razie cisza chodze troche nerwowa bo ta nie wiedza kiedy sie zacznie po malu meczy ! Ale każa z nas tak ma .. Brzuch mi sie ciagle napina w nocy boli w dzien nie .
Czuje klucia tam na dole . Wiec moze i ta szyjka sie skraca .
Za pare dni mam wizytę wiec zobaczmy co lekarz powie
Co do ruchów malutkiej to faktycznie nie sa juz takie intwnsywne jak kiedyś tez czasmi sie martwie i wtedy ja budze .. A wlasnie tez nje wiem co z tym znieczuleniem chyba sie tez tego boje ! Wiec moze spróbuje bez !
Miłej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Kasia no wywołałaś mnie ;-), jestem tylko od czwartku bardzo intensywne dni mam, wprawdzie wczoraj ok. 5 rano nadrobiłam czytanie ale już nie było czasu na odpisanie a teraz to już połowy nie pamiętam...więc wybaczcie dziewczyny, że się nie odniosę do większości...
a tu także tyle się dzieje... Beata trzymam kciuki i coś mam wrażenie, że skoro pisałaś w nocy a teraz cisza to już tulisz swoje maleństwo i mam pierwszą forumową dzidzię z porodu SN... (Mmadzia to Twój mąż był przekonany, że będziesz pierwsza? Jeśli pomyliłam to wywołuję tę mamusię), a od jutra pierwsze cc, we wtorek dwa kolejne i w czwartek następne... to już co najmniej 6 fasolek sierpniowych w lipcu jeszcze będzie!
Szpitalne mamusie trzymajcie się dzielnie. Witam się z nowo ujawnionymi mamusiami.
Iwcia trzymam kciuki za zdrówko synusia, ja wierzę, że wszystko będzie dobrze :-)
Widzę, że coraz więcej wśród nas głodomorów się budzi...;-)

Czarnamamba na kiedy masz termin porodu, ja też planuję rodzić na Łubinowej. Dziś mam spotkanie z położną i wizytę u anestezjologa (tak na wszelki wypadek, bo nie zamierzam korzystać z zzo ale rozwój akcji pokaże, a poza tym być może będzie konieczność rozwiązania ciąży poprzez cc)
Aga_ES grzeczny chłopczyk zrobił Ci miłą niespodziankę...super, moja mała mimo obaw, bo na wcześniejszej wizycie fikła wokół własnej osi i ułożona była nazwę to twarzowo (starałam się korzystać z porad Silv) to o tyle na wizycie czwartkowej już wróciła do wcześniejszej pozycji i jest już ok ;-) wypina znowu dupcie na brzuszku...
Pozostałe wieści z wizyty: Tosia waży szacunkowo prawie 2700g, stan łożyska został już określony jako fatalny i wymagający częstej kontroli, ilość wód płodowych w dolnej granicy i jak to stwierdził lekarz dobrze byłoby żebym urodziła do półtorej tygodnia...następna wizyta 4go i myślę, że jak mnie do tego czasu nie ruszy to gin będzie zastanawiał się już nad cc lub indukcją porodu - o ile będą warunki do tego, bo póki co szyjka wprawdzie miękka i lekko skrócona ale nie gotowa, skurcze sporadyczne i raczej tylko te przepowiadające, w ciągu dnia brzuch miękki tylko nocą spięty, brak jakichkolwiek bóli, kość łonowa odchylona od miednicy ale nadal nie wystarczająco do porodu więc musi się jeszcze przestawić także nic nie wskazuje na to by mała wybierała się szybko na świat - w czerwcu wstrzymali mnie bardzoooo skutecznie. Nie biorę już magnezu, nie leżę, serwuję sobie umiarkowany wysiłek, piję liście z malin (tak wiem to dla ułatwienia porodu a nie wywołania skurczy) i dziś będę radzić się położnej, może podpowie jeszcze jakieś inne sposoby...
Niestety a może stety od ubiegłej niedzieli zaczęły puchnąć mi stopy, a dziś to już masakra...cała jestem spuchnięta, mój organizm tak mocno zatrzymuje wodę, że w niedzielę ważyłam 64kg a dziś 67,5kg!!! Na stopach nie widać kostek, a napięcie skóry wręcz piecze, każdy krok sprawia ból i nie mam żadnych butów w które zmieściłabym stopę - na siłę zakładam jedne japonki - stety dlatego, że po ostatnim takim obrzęku w czerwcu trwającym ok półtorej tyg. zaczęła się akcja skurczowa, oby i teraz to był wstęp...
Dziś też ktg dla monitoringu wydolności łożyska.
W piątek miałam urodziny ale już brak siły na zorganizowanie albo chociażby uczestnictwo w imprezie więc odpuściliśmy ale nie obyło się bez gości, którzy przewijali się od piątku rana do wczorajszego wieczora...

Czytam także polecaną tu dawno temu jeszcze przez mistrę i Mari bodajże książkę W Paryżu dzieci nie grymaszą - rewelacja, także ją polecam...ją się po prostu pochłania, a rady w niej podawane wydają się takie sensowne!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/fijqsye.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/ei0rt0s.png

Odnośnik do komentarza

6 dz

Hej Mamuśki:)
Ja dzis tez miałam bezsenna noc. Czytałam książkę do 3 nad ranem. Pozniej jak zasnęłam znow miałam bóle brzucha i stawianie także tez trochę zombie jestem:) Chyba juz coraz więcej zaczynamy myślec i stad te bezsenności.

Beatka trzymam kciuki ale mam cicha nadzieje ze moze juz tulisz synusia w ramionach.

Dziewczynki dziekuje za odpowiedzi w sprawie ZZO! Uwierzcie mi ze duzo mi to dało. Skoro przez lata tyle kobiet rodziło naturalnie bez żadnych wkłuć w kręgosłup to dlaczego ja miałabym nie dać rady? Jesli to ma byc jeszcze zagrożeniem dla mojego dziecka to dziekuje bardzo. Wnioski jakie na dzien dzisiejszy wyciągam to ze lepiej miec właściwe i pomocne osoby przy sobie.

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza
Gość Czarnamamba16082015

Tosio
Ja mam termin na 16tego. A Ty ;-)? A napisz jeszcze czy brałaś ta indywidualna opiekę położnej skoro jedziesz tam rozmawiać dzis ? U anast. Byłam bo chciałabym to zzo, widzę tu po komentarzach ze nie bardzo dziewczyny sie maja co do tego , ja sama noe wiem pewnie u każdego kwestia indywidualna mam na pewno bardzo niski próg bólu a moja siostra miała to znieczulenie i wlasciwie była/jest zadowolona. Ja raczej tez bede chciała skorzystać..

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...