Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Przewietrzyłam się porządnie na spacerze z Olkiem i wybiłam sobie z głowy tabletki na odchudzanie :P będę tańczyć dla Olka i to będą moje ćw. dzisiaj tak tańczyłam, skakałam biegałam w miejscu ok. 30min :D

poza tym są postępy w raczkowaniu sporo dopingowałam Olka dzisiaj i kilka razy przeszedł puzzle piankowe na dł. 6 szt. ale on wie, że pełzanie jest szybsze i bezpieczniejsze. Siedział też kilka razy nawet opanował przewracanie się na bok już w pozycje na kolanka.

Dzisiaj moja teściowa kupiła Olkowi biszkopty i przy mnie dała mu jednego (myślałam że na zawał zejdę jak obserwowałam go jak je) i powiem wam, że super sobie poradził. Ale to nie oznacza, że będę go pasła biszkoptami bo mnie to bardzo stresuje.

Olek pięknie zasypia w łóżeczku, ale lubię jak zasypia wtulony w moje ramiona, nie mogę go wtedy odłożyć, bo wiem że czas tak szybko leci i może już tak nie będzie chciał. Tak go wtedy tulę się wzruszam że go mam!

A dzisiaj na spacerze nie chciał zasnąć tylko marudził zasnął dopiero o 16 w domu na 2 godz,. z czego ja 1 godz spałam też :D

Zdrówka dla chorowitków.

Odnośnik do komentarza

Powitanko :)
Przyznam szczerze, że dziś nie chciało mi się nawet wejść na forum - to znak, że choroba postępuje... Niestety przyplątało mi się ostre zapalenie gardła i migdałków, i tylko martwię się, by nie przejął tego dziadostwa Kazimierz mój najdroższy. Tak mam ochotę go przytulić, a nie mogę....ehhh... Także zdrówko by się przydało - niech się spełnią więc Wasze życzonka jak najszybciej :) Od dwóch dni planuję zjeść kanapkę z ukrytym pod szynką czosnkiem i.... zapominam :/ i jak tu wyzdrowieć? a dodam, że w ciąży tak się właśnie leczyłam :) niestety teraz jest antybiotyk.

Zdrówka dla chorowitków!!! Zdrowiejmy!! a przede wszystkim nasze Fasolki biedne :***

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie,
Witamy z rana. Po wczorajszym deszczu - narazie słoneczko.

Mamuśka, zdrówka kochana. Siostra moja też niedawno na to chorowała, antybiotyk postawi Cię na nogi. Daj sobie czas i kuruj się.

Ewulka, to normalne, ze dziecię pomału zaczyna. U nas ładne dwa tygodnie Agatka przymierzała się do raczkowania, po kilku kroczkach wolała pelzac bo było szybciej. A teraz... już zaiwania po całym mieszkaniu a jakie ma zrywy. Dlatego to ostatnie Twoje chwile względnego spokoju i wykorzystaj je: )
Agata sama nie siada.

Kasiu, tak dobrze Ci idzie pisanie, nie narzekaj na siebie. Podziwiam! Rób sobie przerwy, bo to też potrzebne.

Agnez, zdrówka dla Piotrusia. Dobrze, że dodatkowo sprawdzilaś płuca. A wirusy i bakterie są wszędzie, więc nie zamartwiaj się, że to Twoja wina.

Rewulucja, też mamy to pudełko, powoli Agatka próbuje się nim zainteresować.

Życzę Wam pogodnego poranka i dużo zdrówka.

Odnośnik do komentarza

Witajcie :)

EWELAJNA dzięki. Ja pierw szy fotelik mam do 13 tyłem więc najedno wychodzi. Ale rrozglądam się dalej :)

AGNEZ zdrowia dla Was :*

MAMUSKA dla Ciebie też :* i oby Kaziu nie złapał nic od Ciebie :*

Dziewczyny u mnie druga noc przespana przez mala. Ze mną gorzej bo bardzo źle spałam i ciągle wstawalam. Tak sobie myślę ze to chyba temu tak śpi bo przez dzień to taka ruchliwa jest i ciągle wstaje ze aż jest non stop mokra z wysiłku. I chyba potem w nocy odpoczywa. Ot taka teoria :)

KASIA super Ci idzie pisanie :) A najlepiej czasem odpocząć chwilę to później lepiej się myśli :)

Buziaki Kochane i miłego dnia :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Hello,
Agnez, dużo zdrówka dla Piotrusia. Teraz, po antybiotyku będzie tylko lepiej. Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro mały ma niemalże zapalenie płuc, to dlaczego pielęgniarka nie przychodzi do małego, tylko Wy musicie jeździć...? Przepraszam, że tak sieję zamęt, ale dla mnie to jest niedorzeczne....

Kasia8309, super, że Zuzulu dała mamusi trochę wytchnienia, a z pracą jesteś już na wylocie, więc jeden dzień wytchnienia nie zaszkodzi, a może pomoże :)
No i gratki na 8 miesięcy :)

Justynka, dobry duszku, dzięki Ci wielkie :) Dziś Hanuś całą noc przespała na moim ramieniu, na mojej połowie łóżka. Jakby mogła, to by we mnie weszła spowrotem :) Taki mały przytulasek mi się trafił :* a ja aż cała skrzypię.
Tak to już jest, że dzieci z babciami, ciociami są złote, a przy rodzicach rosną im różki. Te nasze małe bestyjki wiedzą co robią...:)
No i piękniej się zrobiło, więc dziś na polko :)

Mamuśka, kiedyś słyszałam, że przy antybiotyku nie powinno się jeść czosnku. Więc może uważaj. No i zdrowiej :)

Miłego dzionka wszystkim Mamusiom, Dzidziusiom i oczywiście jeszcze raz zdrówka :)

Kasiaaaaaaaaaaaaa, odezwiesz się w końcu?

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Rewolucja czesto jak wywolujesz Kasiaaa to ja sie odzywam, ale to zbieg okolicznosci, wiem ze nie o mnie chodzi :p
Agnez wspolczuje:( rzeczywiscie moze zapytajcie czy pielegniarka nie mogla by przyjsc? Ale i tak dobrze ze bez szpitala :)
Duzo zdrowka dla Piotrusia !
Mamuska dla Ciebie tez mnostwo zdrowka :) udalo sie odroczyc szczepienie? Lekarka nie nalegala?
Ja mam teorie ze spacer dobry na wszystko dlatego nie zwracam uwagi na pogode i zawsze wychodze, pada? Trudno, folia na wozek, kaptur na glowe i w droge:)
Justynka jak bym o Julce czytala, wczoraj przeszla sama siebie, obudzila sie o 5, o 13 przespala sie pol godziny i to tyle, dopiero o 20 poszla spac na noc, i oczywiscie w ruchu caly czas takze wczoraj padlam.
I juz nie pamietam :(
Milego dnia ! :)

Odnośnik do komentarza

Ewulka ja też nie mogę patrzeć jak moje dziecko je coś w całości.
Np flipsy kukurydziane je tylko i wyłącznie jak mój mąż Mu daje. To jest taki ich sekret przed mamusią hehe :D
Biszkoptów jeszcze nie jadł, choć wiem ze nie które koleżanki od 5miesiąca już podają co jakiś czas do memlania. Ja nie potrafię i już.
Nie jestem na to gotowa :)

Powiem wam, że coraz częściej słyszę "TO TY JESZCZE KARMISZ PIERSIĄ?!?!"
a ja jestem mega dumna i odpowiadam "no pewnie, do 18stki;) "
Naprawdę, dziewczyny ja nie wyobrażam sobie odstawić Małego od cycusia.
A bardzo chciałabym być już znowu w ciąży i jak to pogodzić ?:(
Jak to się dzieje że nie które kobiety karmią piersią a mimo to zachodzą w ciążę.

Dzisiaj na obiadek u nas szpinak. A nam robię rissotto.
Ok, mały drzemie ja idę zrobić szybko make up, kawa i na spacer. Mam zamiar kupić dzisiaj parę kosmetyków w rossmanie bo jest to -50%.
Czyli to co lubię :P

Dzisiaj u nas słonko świeci i od razu się chce :-)))

Odnośnik do komentarza

Witam!
Misiaczek - ja chrupkę dam,ale jest obok Olka i cały czas obserwuję. Tego biszkopta oczywiście całego nie zjadł bo więcej pokruszył ale te kawałki, które wkładał do buźki jakieś malutkie nie były stąd mój strach.
A przecież powoli muszę go uczyć jeść samemu i coś innego niż papka.

Drugi dzień lekko ćwiczę, nie mogę patrzeć na mój cellulit ;/ a nie długo lato i jak ja się pokaże w kostiumie kąpielowym?
Znalazła ćwiczenia 7 min muszę wypróbować czy dam radę. A i mam kosmetyki może systematyczność coś zdziała. Szukałam tabletek i dużo kobiet poleca cellinea, na ich stronie są dość drogie bo 229/60szt kuracja na m-c. na allegro już od 110zł ale czy to oryginał?
Eh!

U nas od rana słońce mam nadzieję że trochę cieplej będzie dzisiaj.

U nas dzisiaj na obiad kurczak, a Olek dostanie gotowca ragut z warzywami i kurczakiem. Jutro zrobię mu buraczkową.

Odnośnik do komentarza

Hejka

Witamy sie i my w ten piękny słoneczny dzien:) Tak tak, spacer dziś obowiązkowy:)

Rewolucja bardzo sie cieszę ze nocka u Was spokojna i przespana:)
Oj, ale z Hani słodka przytulanka:*

Misiaczek powiem Ci ze ja w zasadzie od 3 miesiąca po porodzie zaczęłam miesiaczkowac z tym ze delikatnie, ale od 6 m juz normalne obfite miesiączki..
Wiec myśle ze mogłabym zajść w ciąże ale nie sprawdzałam:D
Wydaje mi sie ze głownie zależy to od organizmu kobiety. Każda ma inaczej..

Co do biszkoptów tez miałam ostatnio Tosi wziąć ale jak w składzie zobaczyłam cukier i syrop hlokozowo fruktozowy to je zostawiłam. Moja córcia ładnie radzi sobie z gryzieniem i mimo ze pilnuje jej jak coś sobie sama gryzie to juz nie panikuje jak wczesniej:)

Mamuśka racja Rewolucji, czosnek sam w sobie jest antybiotykiem.. Może osłabić działanie tego który zażywasz...
Jeszcze raz wiadro zdrowia dla Ciebie!;)

Lecę gotować zupkę Antosi. A o 12 idziemy na przegląd do pediatry:)
Do pozniej:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Melduję i ja, miesniak się zmniejszył o połowę :) jajeczkowanie jest, ale wiadomo tabsy :)
Po wczorajszej wizycie czułam się jak po udanej randce.
Nie dość, że się podniósł z ceną, ale powiedział, że nie wiedziałam i skasowal po staremu to powiedział, że tak schudłam :) i świetnie wyglądam. Uwielbiam go ;)

Ogólnie powiedział, że jeżeli planuje się odstawić dziecko ok. roku, to należy do 10 miesięca nauczyć butli, bo później nie idzie oszukać :)

Powiedział, że jak skończę karmić to mam przyjechać na usg piersi i cytologie.

Z tego wszystkiego Natiśa dostała dziś butlę ( bo przyszło bebiko, które wygrałam) wypiła całe 30 ml, z tego 15 było na niej i na macie.
Stary dostał robotę, którą lubi, więc z tej okazji jadę do Pepco , mojej największej galerii na wsi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49roeq5e26op88.png

Odnośnik do komentarza

A ja dzis gotowałam makaron penne ze szpinakiem i jajkiem dla Hani musze powiedziec ze poradziła sobie super ja oczywiście sie troche bałam ale Hania od poczatku preferuje BLW uwielbia jesc sama jak podaje zupke to tez musza byc kawałki nie papka do tego tez w ciagu dnia karmie piersią i w nocy także :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie w ten piękny poranek ;)
Agnez zdrówka dla maluszka -pamiętaj, że z każdym dniem coraz bliżej końca choroby.
Kasia8309 -zmotywowałas mnie tą swoją magisterką, żebym tez się wzięła za naukę i zdała w koncu za certyfikat z angielskiego.
Rewolucja -fajnie ze masz takiego przytulaska bo mój odkąd uczę go zasypiać samodzielnie to odpycha się rękami jak tata próbuje go uśpić na rękach. A u mnie to różnie.
U Patryka na szczęście hormony tarczycy są ok :) i dziś zaczął mówić mama, nie raczkuje ale jest mistrzem czolgania się do Celu :)
Ile u Was trwało bujanie się na 4 łapkach zanim wystartowały dzieciaczki do raczkowania? Bo u nas juz 3 tygodnie i zaczynam się martwić czy to nie to samo co u Tosio? TOSIO - skąd wiedziałas, że coś jest nie tak i mała nie wie co dalej robić?
Miłego dnia wszystkim mamusiom i dzidziusiom życzę!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyev4vhztvl.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny doradźcie bo nie wiem co robić: Córka sąsiadki z którą Bartuś sie często bawi zachorowała na mononukleozę i szkarlatynę. Dopiero dziś ją zdiagnozowano ale objawy choroby miała od tygodnia i od tego czasu nie moelismy kontaktu ale mononukleoza inkubuje sie ok 30-50 dni. Kurde martwię się czy Bartuś tego nie złapał bo na pewno lizali te same zabawki...

http://www.suwaczki.com/tickers/wff29vvjhoucq3sg.png

Odnośnik do komentarza

Ewelajna, cóż Ci doradzić? Musisz po prostu czekać. Miejmy nadzieję, że Bartuś się nie zaraził.
Córeczki sąsiadki szkoda bardzo. Oby jak najszybciej doszła do siebie...

Ja dziś z kolei dowiedziałam się, że córka mojej koleżanki, 7 latka zachorowała na ostrą białaczkę :(
Od wczoraj są w szpitalu na chemii.
Wszystko zaczęło się 2 tygodnie temu, jak mała straciła czucie w nogach.
Na domiar złego, za tydzień mają komunię starszego syna :(
Przeryczałam dziś pół dnia i zastanawiam się dlaczego Pan Bóg pozwala na takie cierpienie dzieci...nie mogę tego pojąć... :(

Odnośnik do komentarza

Rewolucja, smutno się zrobiło. Chyba nigdy nie otrzymamy na Twoje pytanie odpowiedzi. Ale możemy być dawcą szpiku kostnego, by uratować np. takiego malucha. Jesteście zarejestrowane?

Kowalska, a o co chodzi z tą butlą? Czy mała nie będzie chciała mleka w ogóle czy tylko w butli? Chcesz już obstawiać od cyca.

Justynka, Ty karmisz i masz okres? Mam ten sam dylemat co Misiaczek i zastanawiam się jak matki karmiące zachodzą w ciążę przy wysokiej prolaktynie?
Co do biszkoptów to widziałam gdzieś prosty przepis i będę piekła sama z mąki pelnoziarnistej. Spróbuję oczywiście też bez cukru.
Jak sprawdza się Twoja ekstra spacerówka? Chyba nie pomyliłam?

Ewulka, ja nie wierzę w te tabletki. Przecież cellulit to zbity tłuszcz i tylko przez masowanie, rozbijanie, masaże można go zniwelować. Szkoda kasy.

Misiaczek, moja córcia już dawno je chrupki, bułeczke i nigdy nie było zaksztuszenia. A ząbków też nie ma. Spróbuj się przełamać.

Spokojnego wieczoru.

Odnośnik do komentarza

rewolucja - to straszne! od razu ryczeć mi się chce, też nie rozumiem dlaczego takie maluchy też chorują ;(

Rose - zdaję sobie sprawę ale w związku z tym, że nie należę do osób które lubią ćwiczyć poddawać się dietom uznałam, że może jak trochę poćwiczę ograniczę słodycze, kosmetyki na cellulit i tablety to będzie coś widać. Już sama nie wiem ;/

Ewelajna, ja bym chyba leciała do lekarza zapytać dokładnie o pierwsze objawy itd.

Julita -ale smaczny obiadek dla Hani zrobiłaś. Jak rozdrabniasz do blw? ja jak już ugotuję to zmuksuję wszystko, ale ze słoiczka grudki mu smakują.
Kowalska - dobrze, że mięśniak się zmniejszył.
Mi mąż wczoraj powiedział, że schudłam hehe no faktycznie 1,5 kg nie wiem jak hehe.

Mój Olek robi się dorosły mało śpi w dzień, za to po 19 idzie spać i śpi do 7 karmię w nocy koło 1-2 i czasami rano koło 5.
Dzisiaj znowu pięknie raczkował i zaczyna się wspinać na fotel, szafkę nocną. Nie mogę go już samego zostawić, dla bezpieczeństwa jego wkładam go albo w krzesełko do karmienia albo w taki skoczek (on w nim nie skacze bo nie umie jeszcze, ale siedzi i staje sobie).
Także z dnia na dzień postępy :D siedzi ładnie i nawet zaczyna przybierać pozcyję do siadania z raczkowania. Tyle się stresowałam a tu masz. Poza tym pięknie mówi mamamaamma i tatata :D wie, że to my bo zawsze patrzy na nas jak to mówi. Potrafi się już denerwować jak coś mu się zabrania.

Odnośnik do komentarza

Rewolucja straszna historia ale mam nadzieję że skończy się dobrze.

Misiaczek ja też się boje dawać stałe pokarmy. Wszystko w formie papki. No teraz zaczelam dawać pietke od chleba. I właśnie dziewczyny dalej blenderujecie bo tak myślę że powoli powinno się zmieniać konsystencję i może juz czas na rozgniatanie widelcem.

Ewelajna pozostało Ci tylko obserwować małego. Trzymam kciuki żeby choroska trzymały się daleko.

Justynka właśnie też jestem ciekawa jak się sprawuje wozek chociaż my go raczej nie kupimy bo mój mąż powiedział że nie praktyczny. Na razie zastanawiamy się pomiędzy baby jogger city mini 4w a britax b-ag ile albo b- mówiono ewentualnie Jolie. Może ktoś ma któryś z nich i może coś powiedzieć.

Odnośnik do komentarza

Tak, ja jestem zarejestrowana już od wielu lat jako potencjalny dawca i do niedawna moim największym marzeniem było to, bym mogła komuś uratować życie w ten sposób!!! Piszę do niedawna, bo teraz moim największym marzeniem jest zdrówko synka :) to schodzi więc na drugą pozycję.... Mówiłam mężowi, że bardzo chciałabym być dawcą, no ale póki co cisza.... Nie mam bliźniaka :( Polecam!! Nigdy nie wiadomo, czy my kiedyś nie będziemy w potrzebie. Oby nie!
Współczuję tej malutkiej i jej rodzince :((( na co dzień staram się nie zadręczać takimi myślami, ale też nie mogę czasem pojąć, dlaczego tak się dzieje.... :(

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.:)
Rewolucja ale smutna historia:( oby wszystko się dobrze skończyło. Zawsze jak usłyszę o czymś takim to wstyd mi ze czasem narzekam ze mi ciężko itp itd. ... najgorsze co może spotkać rodziców to właśnie choroba dziecka bo nic człowiek nie może zrobić a chciałby dać tym dzieciom wszystko co najlepsze.
Ewelajna musisz mieć nadzieję że się synuś nie zarazil i bacznie go obserwować.
Misiaczek ja też karmie w nocy 4 razy i juz mnie to trochę meczy ale wiem ze to tez wina ząbków i skoku który teraz u nas jest na pewno. Co do pokarmów stałych to ja jakoś się nie boję. Mała super memla co tam jej dam. Chrupki kukurydziane albo chleb z masłem albo takie chrupki pszenno ryżowe albo pieczywo kukurydziane. I na szczęście jeszcze nigdy się nie zakrztusila. Ale przy pierwszym synu bardzo długo bałam się zakrztuszenia i tez mu długo nic nie dawałam.
Kowalska dobrze ze mięśniak się zmniejszył:) ja juz butli nie uczę bo stwierdzam że nie ma sensu. Syna karmiłam piersią 10 mies i był bez butli. Teraz póki co karmie w nocy i dwa razy w dzień. Za jakiś czas ograniczę zupełnie w dzień i mam nadzieje ze i w nocy jakoś się uda tego cycocha ograniczyc:)
Ewulka doczekałas się :) teraz będziesz latać za małym żeby kabli nie lizal:) moja córa tez wola mama i jestem pewna że robi to już świadomie bo patrzy na mnie wyciąga ręce i wola mama mama. Normalnie nie sposób jej na ręce nie wxiac:) a na brata to wola 'buła':) zawsze jak on do niej podchodzi to ona tak do niego cały czas buła buła :) bratu się ksywka podoba. Stwierdził że lepiej 'buła' niż chleb!!:)
Rose ja nie jestem zarejestrowana ale myślałam juz o tym i chyba pora zgłębić temat. Ja do tej pory nie mam okresu i dobrze mi z tym:)
Wszystkim chorowitkom zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka! !!:)
Karolu u nas bujanie na czterech łapkach trwało jakieś 4 tyg i mała ruszyła jakieś 5 dni temu ale nadal jest ostrożna i za daleko się nie wypuszcza:)
A ja dziś pojechałam na shopping bo w sob wesele a stwierdziłam ze sukienki które mam są ciut ciasnawe w biuście i w 30 min oblecialam 5 sklepów przymierzylam 12 sukienek i ostatecznie kupiłam ta która przymierzylam jako pierwsza:) nie ma to jak baba jak to stwierdził mój malzonek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2bk6nle2adag11.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj44jzcnrgysj.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.

Rewolucja, to straszne, szkoda małej, w takich sytuacjach o razu przewartościowuje się pewne sprawy, ludzie taką tragedię przeżywają, a ja martwię się jakąś ta głupią magisterką.

Mamuśka01, masakra, współczuję ludziom, którzy stracili to dziecko, a tobie powrotu do zdrowia życzę i odstaw czosnek, rzeczywiście może osłabiać działanie antybiotyku.

Też zastanawiam się ostatnio jak to jest, że niektóre kobiety karmiące piersią szybko zachodzą w ciążę, we wiosce, w której mieszkają moi rodzice jest babka, która tak urodziła 4 dzieci, za bardzo wierzyła, że nie zajdzie w ciążę karmiąc piersią. TTak sobie myślę, że to chyba od prolaktyny zależy.

U nas dziś wiało i padało, brrr, paskudnie.

Poza tym wczorajsza noc dość ciężka, Zuzu od 23.30 nie spała tak gdzieś godzinę, później co chwilę budziła się, popłakiwała, masakra.

Co do biszkoptów to do dziś dawałam jej do rączki, żeby sobie jadła i pięknie jej to szło, no ale dziś moje dziecię dopadło się do porzuconego ciacha i się porządnie zaksztusiło, na szczęście matka kurs pierwszej pomocy ma za sobą, ale to nie zmienia faktu, że straszne wyrzuty mnie męczą, bo cholera powinnam to przewidzieć, przecież to jest malutkie dziecko, któremu może przyjść do głowy niemal wszystko, gdyby coś jej się stało to... wolę nie myśleć co... To co się stało w ogóle nie powinno mieć miejsca, a ja powinnam być bardziej przewidująca i zawaliłam, a z tym czuję się fatalnie. No wiem wiem, każdemu może się to przytrafić. Zgodzę się, każdemu, ale nie mi. To co piszę dla wielu może być niezrozumiałe, ale problem w tym, że mi bardziej patrzy się na ręce, w związku z czym częściej podlegam ocenie społecznej niż widzące matki, którym tak samo przecież zdarzają się potknięcia i nikt z tego powodu nie robi im wyrzutów. Kiedy natomiast mi coś się przytrafi, jest odwrotnie, "po co jej dziecko jak nie widzi i sobie nie radzi?". Mniej więcej tak to się przedstawia. To sobie pobiadoliłam, nie odbierajcie tego jako użalanie się czy coś, musiałam się wygadać i tyle.

Ewelajna, chyba pozostaje ci tylko czekać i mieć nadzieję, że nic się nie wydarzy i nie wykluje się żadne paskudne choróbsko.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...