Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny gratuluję zbliżających się ślubów! Grunt to pozytywne nastawienie, w końcu to jeden z najważniejszych dni w życiu każdej kobiety. Nic tylko się cieszyć! Ja jeszcze bez ślubu i chyba tak zostanie przez jakiś czas. Kiedyś sobie postanowiła, że nie będę brała ślubu wyłącznie ze względu na dziecko, więc teraz też nie chcę na szybko wszystkiego załatwiać. Tak myślimy o sierpniu przyszłego roku, jak dzidziuś będzie miał roczek. No i będę miała motywację, żeby wrócić do wagi sprzed ciąży. Rodzina co prawda naciska, zebyśmy wzięli cywilny już teraz, ale jesteśmy dorośli i chcemy sami decydować o swoim życiu. Czasem tylko żałuję, ze wcześniej nie pomyśleliśmy o tym, bo jesteśmy razem już 8 lat.
Tunia z tego co widzę, to jesteś z Raciborza, ja też choć mieszkam tu trzeci rok dopiero. Wcześniej mieszkałam w okolicach, na wsi 20 km od Raciborza.

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kpsfriz67.png[url=http://]

Odnośnik do komentarza

Gratuluję wszystkim Wam,które niedługo "nabędą" mężów :):). Również zmieniam stan , Partner mnie namówił aby już nie czekać i czekać i mamy dwa terminy na 30 maja i 29 czerwca , trochę późno także chyba poszukam coś na początek maja bo boję się,że nie doczłapię się, waga idzie tak do przodu,że pewnie znowu będę rodziła z 30 kg na plusie...
Noszę również okulary,ale jeszcze nie czuję pogorszenia wzroku jedyne co to zęby zaczęły się robić wrażliwsze i muszę bardziej pochylić się nad tymi kwestiami.
Tunia, Ty masz faktycznie teraz problem z tymi dojazdami na badania...koleżanka mi opowiadała,że jej bratowa zamówiła USG do domu... dodatkowa opłata była tylko związana z benzyną logistyką tego sprzętu i wyszło jej USG droższe o 50 zł.Podpytaj , może jest taka opcja...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3dqk3g4wepc8u.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co dziewczyny ciąża zjada mi nie tylko wzrok i pamięć, robię sie niezdarna i chyba mózg mi tez zanika. Nie mam pojęcia czy usg połówkowe robi sie tylko na sprzęcie 3d. Myślałam ze te 3 badania prenatalne robi sie na fachowym tylko sprzęcie z odpowiednim programem z certyfikatami i lekarz musi miec tez uprawnienia do tego. Nie każdy to ma i u nas najbliższe to albo Rybnik albo Kędzierzyn koźle. Napewno będę miała usg za 2 tyg. Bo co tyle mam kontrole. Ostatnio miałam 3 badania usg w przeciągu 5 dni w szpitalu wiec moze to za dużo. Ja to wogole klipa jestem . Jak mam szanse to o nic nie pytam a potem w domu w czoło sie pukam. :)
My ślub braliśmy tez konkordatowy 16 lipca 4 latka temu prawie. Było 110 ludzi i z poprawinami. Proszonych chyba 160, zawsze marzył mi sie duży z szeroka sukienka i pękające balony....ach. Pogoda dopisała, mieliśmy wspaniałych gości tańczących bawiących sie z przebierańcami. I wiecie co? Po cichu marże żeby dzidzia urodziła sie 16 lipca. Moze w końcu nam sie uda ten dzien lepiej świętować! :))

http://www.suwaczki.com/tickersyy/2r8rj44jvs7p2zr0.png]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/oar8s65gdfhvzvog.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Kasik uśmiechaj się i baw dobrze. A nawet jak coś nie będzie po Twojej myśli to wrzuć na luz i przyjmuj z uśmiechem :D bo to jedyny taki dzień, którego nie warto marnować na jakieś nerwy i złości i którego już nie powtórzysz. Taką radę dostałam od teściowej :) Ja przed swoim ślubem strasznie się stresowałam. Teraz się sama temu dziwię bo nie miałam powodów. A co do gości to nie liczy się ich ilość a jakość :) co udowodnił mi mąż i nasi goście. Ależ się rozmarzyłam :) hmmm...mimo, że w czerwcu minie dopiero rok to ja z chęcią bym powtórzyła tą imprezkę.

Odnośnik do komentarza

Ale macie tempo dziewczyny... od rana próbowałam przeczytać i dopiero teraz mi się to udało. Niestety nie dam rady odnieść się do wszystkich waszych postów, bo jak to już któraś pisała, jestem bardzo rozkojarzona i ciężko jest mi się skupić nad czytanym tekstem. Ze wzrokiem problemów nie zauważyłam, mdłoci i nudności te już dawno mi odpuściły. Wkroczyłam w "ten lepszy" czas i korzystam ile mogę i puki mogę. Okna myję i tzw. wiosenne porządki, oczywicie nic poza moje siły, ale czuję już drugi dzień taki przypływ energii.
Córka chora, leży z grypą w łóżku. A mnie na szczęście nie złapało, możliwe że mam silniejszą odporność w tej ciąży.
Nie mogę się doczekać soboty... wybieramy się ze znajomymi na mecz żużlowy. Za dużo się w tym roku nie na chodzę na te mecze bo w sierpniu już maleństwo z nami będzie.
Czy któraś z Was też interesuje si żużlem dziewczyny? Pytam bo widzę że kilka osób tu jest z miast czołowych drużyn E-ligi żużlowej

http://www.suwaczek.pl/cache/c0d5dc73e9.png

Odnośnik do komentarza

Uff wreszcie przeczytałam :) Odniosę się do paru wątków póki paamiętam.
MARI ja też się bałam że podczas wygłupów mój łobuz może mnie niechcący mocniej uderzyć w brzuch i coś się stane. Staramy się uważać ale jeszcze teraz kiedy małe ma dużo miejsca jest mniejsze ryzyko nieszczęścia. Zawsze może gdzieś uciec ale uważać trzeba.
Co do libido tak jak było w pierwszej ciąży tak i teraz post u nas. W pierwszej ciąży zdarzyło się ze dwa razy ale teraz mamy jakieś większe jeszcze opory. Mąż mówi że tak dziwnie jak wie że tam w środku jest jego dziecko i się boi że się coś stanie. Ja też mam takie uczucia więc póki co spokojnie dajemy radę choć momentami bywa ciężko :)
Co do materaca dla dziecka to chcę was ostrzec z doświadczenia przed gryczanymi. Ja kupiłam kokos pianka gryka i okazała się jedna wielka lipa. Po prostu ta gryka wszystko chłonie jak gąbka. A nie daj Boże jak w domu jest wilogoć... Mój po pewnym czasie zaczoł po prostu śmierdzieć. Mimo wietrzenia, próby przetarcia wilgotną ściereczką n był okropny. Zaniosłam do koleżanki która zajmuje się praniem dywanów łóżek materacy i przeżyłam szok. o próbie wywabienia zapachów z gryki i upraniu jej specjalnym sprzętem i na parę to zapach do końca nie znikł. A woda z pary była czarna... Więc mały spał kilka nocek z nami a ja kupiłam nowy materac kokos pianka kokos i jest super. Co gorsze ta znajoma powiedziała że ten mój wcześniejszy materac to nic. U innych zdarzało się że z tej gryki zaczęły wychodzić jakieś robaki... Normalnie się przeraziłam bo to miał być jeden z lepszych materacy a to był zwykły bubel. Więc z własnego doświadczenia i innych odradzam.
Ja usg mam 8 kwietnia ale wybiorę się też wcześniej prywatnie. Robiłam wczoraj krzywą cukrową bo mi wyszedł cukier w moczu. Przeżyłam ale nienawidzę tej glukozy. W czwartek jadę po wyniki i na konsultację do gin.
Ostatnio też byłam przeziębiona a ode mnie złapał syn ale domowymi sposobami się wybroniliśmy. Tak więc trzymam kciuki za nasze chorowitki i witam nowe mamcie :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/spgc88v.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/9yv0vgs.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ledwo nadążam za czytaniem:-) byłam dziś u lekarza, wszystko jest ok. Wyniki tez mam dobre, choc mam nieznacznie obniżony hematokryt. W rozmazie wyszło że mam 5% zmienionych limfocytów, nie znalazłam na necie żadnych informacji na ten ttemat a lekarz kazał się nie przejmować. Miała może któraś z was rozmaz?
Na dodatek, co najgorsze, mam ostre zapalenie oskrzeli:-/ znowu antybiotyk, tym razem amotaks, oraz paracetamol na gorączkę.
Ja, podobnie jak któraś z dziewczyn wyżej planuję ślub kościelny za rok w sierpniu, jak dziecko będzie miało roczek. U mnie też naciskają na cywilny ale póki co nie planujemy.
Tunia ja polecam Sonomedico w Żorach. Miałam tam prenatalne, robiłam je u Bartosza Czuby, świetny lekarz. Jest na tej ogólnoświatowej liście ginekologów uprawnionych do przeprowadzania genetycznego USG. Na połówkowe też się tam wybieram. Z Raciborza masz wprawdzietrochę daleko ale myślę że warto. A jeśli chodzi o Rybnik to polecam Liftmed. Pracują tam najlepsi kekarze gginekolodzy z Rybnika i okolic.

Odnośnik do komentarza

ufff... ale pędzicie!
u mnie dziś dzień gospodarczy, ale dałam radę machnąć kawusię z sąsiadką pod domem na ławeczce, słonko takie wspaniałe było cały dzień :)
my rocznicę mamy 31 sierpnia, teraz będzie druga :) cywilny był tylko, a wesela nie było tylko obiad dla najbliższych w sumie 30 osób, ale baaardzo nam się podobało, bo nie było "spiny", żadnych ciotek i kuzynów nie widzianych przez 20 lat.. sami swoi! i było zabawnie bo o mało na własny ślub się nie spóźniliśmy, przez mają makijażystę, która się spóźniła i jechaliśmy na złamanie karku do urzędu, mąż się do mnie nie odzywał :D dopiero po ceremonii mu przeszło :P dzień będzie wspaniały, bo będzie wasz! :)
gratuluję udanych wizyt i potwierdzonych płci!
Tunia Ty na siebie dmuchaj, połówkowe wcale nie musi być 3d/4d a u Ciebie ryzyko za duże, żeby się pałętać po poczekalniach...
zdrowiejcie dziewczyny, toż to się nie godzi chorować w taką pogodę!

http://s4.suwaczek.com/201508087444.png

http://www.suwaczki.com/tickers/akeuyx8dfmnpchd5.png

Odnośnik do komentarza

To ja sie czuje jak doswiadczona mężatka bo my malzenstwem jestesmy rowno 3.5 roku dzisiaj ;)

Monika082015 pewnie Tobie chodzi o mnie piszac o żużlu ;) ale rozczaruje Cię. Ja mieszkam w Zielonej od 6 lat i tylko raz ogladalam żużel w telewizji.,ale co tu się dzieje jak są mecze!!! Pamietam jak Falubaz wygral mistrza to cale miasto jakby razem krzyknęła "huuuurrrra!!!!". Bylam akurat na dworze z psem ;) i tak jest zawsze jak Falubaz wygrywa ;) wczesniej mieszkalam w Łodzi i tam znów bardzo niezdorwa jest ta rywalizacja miedzy klubami w nogę...

Ania27 ja jestem zewsząd i z nikąd. .. :( pochodzę z Jeleniej Gory, mieszkam w Zielonej, ale bardzo często jestem i na długo w Łodzi lub pod Strykowem. W Zgierzu bawet braliśmy slub w USC. Często tez bywam w Warszawie... taka wloczega ze mnie trochę. .. ;) mąż stara sie mnue ściągnąć do Łodzi. , ja sie zapieram nogami i rękami - dziękuję, juz tam mieszkalismy i w ostatnie wakacje bylam tam cale 3 miesiące. .. mam dość.

Tunia polowkowe nie musi byc ani 3d ani prenatalne. Ja prawdopodobnie będę miala jak z Julkiem w 2D.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ejTy bralysmy ślub tego samego dnia :-) tez w tym roku będziemy mieć 2 rocznicę i jak maluszkowi nie będzie się spieszylo na świat to może na rocznicę wyjdzie :-) ale byłoby cudownie :-) tez braliśmy ślub cywilny ale byłam w sukni ślubnej i po wszystkim było wesele na 120 osób, za wszystko płacili rodzice ale nie wtracali się do niczego. Najwyżej doradzali... To był cudny dzień:-)
Mam nadzieje ze w przyszłości weźmiemy ślub kościelny ale na razie nie możemy.

Odnośnik do komentarza

Jesli juz mowa o badaniach to ja do swojej pani doktor chodze prywatnie, takze ona oczywiscie umawia wizyty co miesiac. Nie zeby byly wskazania...no ale wiadomo o co chodzi. Ponoc kazdej swojej pacjentce zleca badania prenatalne...koszt 300 zl, wiec wiadomo po co zleca kazdej. Ja juz mialam jedno robione, za tydzien czeka mnie kolejne. Zobaczymy czy cos sie zmienilo. Ja swoje dzieciatko juz widzialam w 4d. Dostalismy nawet krotki filmik. Ale niestety uparte te moje dziecko i nie chcialo pokazac co jest miedzy nozkami. Mam nadzieje ze na kolejnej wizycie bedzie juz wszystko wiadome. No bo w koncu trzeba kompletowac wyprawke;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/c55fugpjsn6ka71f.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...