Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Ja podaje przed każdym karmieniem sab simplex albo lefax to nie jest nic strasznego to sa takie osobowe na żołądek który do 3 ms nie jest jeszcze tak wyksztaltowany . Do tego codziennie staram sie kłaść mała na brzuszek no i gimnastykę robimy rowerk i masowanie brzuszka .

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki, dawno nie pisałam bo jakos mi tak dzień za dniem umyka że szok. Na małą nie mogę narzekac za bardzo a jednak tyle spraw i obowiazków że ciężko mi usiasc na dłuższą chwilkę do lapka. Nie mogę uwierzyc ze wśrodę minęło 5 tygodni jak nasza kruszynka jest z nami i wciąż się nie mozemy nadziwic jakie nas szczęscie spotkało :) Karmię tylko piersią bez żadnych problemów choc od dwóch dni czasami musze jej podac obie piersi bo jedna nie wystarcza, mam nadzieje że to nie zwiastun zadnych problemów bo chciałabym karmic jak najdłużej. Zazdroszcze pozytywnie że wam dzieciaczki przesypiają po 4h bo moja to maks trzy więc w nocy mam dwie pobudki ale na szczęscie zje i śpi dalej wiec tragedii nie ma. O 22 ją karmie i albo zasypia przy cycu albo odkładam do łóżeczka i zasypia sama wczesniej lub pózniej. Mamy spory ubaw obserwujac ją na kamerce jak się wierci i robi różne słodkie minki a czasami patrzy prosto w kamere jakby na nas :) Potem jest karmienie o 1, 4 i 7 jak w zegarku niemalże. Co do kupek to u nas tez ostatnio problem, robi dwie trzy dziennie i sporo sie przed tym nameczy wiec od dwóch dni jak widzę ze się kreci podaje jej kilka łóżeczek herbatki koperkowej, niemal natychmaist pomaga a dziecko potem poprostu złote albo spi jak zabite albo leży szczęśliwe i zadowolone :) spacery u nas bezproblemowe dopóki wózek w ruchu, jak sie zatrzymujemy to czasami jest płacz. Mam pytanko dziewczyny, jak myjecie dziewczynkom pipke? Ja wacikiem i przegotowaną wodą po kąpieli staram sie dokładnie jej umyc ale jakis strach mam zeby jej krzywdy nie zrobic i jak wycieracie w ciagu dnia po kupce? Husteczkami nawilzanymi można bo nie zawsze jest pod reka woda i wacik? :/ Jakos z chłopakami łatwiej w tej kwestii :)

Mmadzia, ja też Cię podziwiam że tak świetnie sobie radzi z trójką, jestes wielka :) Dziewczynki pomagają trochę przy małej? Mój syn wraca niedługo od dziadków i zobaczymy na ile bedzie skłonny do opieki nad młodsza siostrą :/
Fajnie że już wszystkie sierpniówki rozpakowane :) Serdecznie wszystkim nowym mamusiom gratuluje i życzę samych radosnych chwil z dzidziusiam. Chiyo, podziwiam że dalas rade sn z taką dużą dziewczynka, daj znac jak tam sobie radzisz w pierwszych dniach. Mari, Twoja Różyczka rzeczywiście rzutem na tasme zdazyła :) Trzymam kciuki żeby was jutro wypuscili i koniecznie daj znac jak Julek w pierwszym dniu przedszkola bez mamy sobie poradził:)

Odnośnik do komentarza
Gość mamaIgnasia2014

Na zapalenie piersi.okład z liści białej kapusty, przestawianie malucha, masowanie piersi i jak maluch się nakarmi to ściąganie do poczucia ulgi - nigdy więcej bo zrobi się jeszcze większy nawał. A jak macie problem z nadprodukcja to spokojnie możecie "ususzyc" troszkę pierś. Też miałam gorączkę od piersi i wiem... Masakrycznie się czułam. Powodzenia Wam życzę. Gratulacje dla wszystkich mamusiek!

Odnośnik do komentarza

Kurde dziewczyny, nabawiłam sie anginy.... Tak nie chce zarazić mojej kruszynki... Czy moge jej podać paracetamol zeby nie dostała anginy ? Wiem ze moge brać duomox ale nie wiem w jakiej dawcę bo mieszkam w Anglii i na wizytę do lekarza trzeba sie umawiać ... Niestety.... A teraz jest sobota a gdzie to dopiero poniedziałek bądź wtorek ? Jeszcze mam takiego faceta który sie o wszystko czepia bo wyszłam z nia na 30 minutowy spacer ostatnio i wiecznie każe mi siedzieć w domu bo to bo tamto . Ja wiem ta angina to moja wina ale prEciez po ciazy ma sie jeszcze słaba odpornośc i zawsze mozna cos złapać nawet siedząc w domu

Odnośnik do komentarza

Co do przedszkola ti Julek byl dzielny ale i my mu zaoszczedzilismy stresu i chodzi na razie na 2-4 godziny dziennie. Niestety bardzo orzezywa moj długi pobyt w szpitalu. Nie wspominając o mnie. . Niby pepowina jest odcięta miedzy nami, bo i żłobek, i wyjazdy beze mnie zaliczyl, ale jednak bardzi jestesmy zzycu. Ja tu codziennie za nim płaczę :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Wyrwana, nie podawaj małej żadnych leków, po pierwsze bez konstytucji z lekarzem, po drugie bez potrzeby.
Mała ma większą odporność od Ciebie, między innymi dzięki Twojemu pokarmowi.
A na spacery to należy wychodzić, bo dziecko też nabiera przez to odporności.
Jak partner tak się boi i Ciebie, to może zaproponuj mu, żeby sam wziął małą na pole.

Dobrego dnia, Dziewczyny

Odnośnik do komentarza

Oj, Mari... Jak ja Cię rozumiem...
I jest to ogromne przeżycie. Mój synek w dzień nie miał czasu tesknić, za to wieczorami...siedział smutny na kanapie. Do tej pory chce mu się płakać, choć od tamtej pory nie raz mi zaszedł za skórę:))

Nie płacz. Pomysl sobie, że za chwilę będziesz w domu z Julciem, z Różą i jeszcze nie raz zamarzysz o świętym spokoju:))

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki :)

INEZ moje corcie póki co chętne do przytulania się do siostry :) ale nie powiem bo potrafią ja zabawić rozmawiają z nią śpiewają opowiadają bajki :) szczególnie młodsza :) Śmieje się już ze jej to trzeba krzesło koło łóżeczka postawić żeby mogła patrzeć na Agatke :)

WYRWANAZKONTESKTU ja uważam tak jak dziewczyny żeby absolutnie małej nie dawać
Żadnych leków.

MARI nie martw się. Szybko Was wypuszcza to juz będziecie w domku razem :) ciekawe jak Julek zareaguje na siostrzyczke.

U nas chyba jakieś brzuszkowe problemy bo mała steka i steka ale kupka jest codziennie a i tak steka.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Mari trzymam kciuki za wyniki małej i oby do domu!

Rewolucja moja córka bardzo się cieszyła na brata i póki ci ta radość się utrzymuje, towarzyszy mi przy pielęgnacji , zabawia małego, stara się pomagać , wita po przedszkolu, całuje na dobranoc, nie zauważyłam zazdrości i negatywnych zachowań , reakcja na tę zmianę w naszym życiu to taki aktywny entuzjazm- tak bym to określiła , jest dumna i chwali się bratem, jak bedzie dalej- zobaczymy, już staram się poświęcać jej uwagę i znaleźć chwile dla nas 2 tylko, podobnie tata , mam nadzieje ze nie przegniemy w druga stronę i nie popuścimy jej za bardzo , a jak Jaś ?

http://www.suwaczki.com/tickers/74di3e5esvprfs90.png
http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq8u696a8ri931.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

wyrwanazkontekstu paracetamol w żaden sposób nie zapobiegnie anginie, nie ma działania przeciwzapalnego. NIC NIE PODAWAJ MAŁEJ, tylko unikaj kontaktu ze swoją śliną, bo tak się przenosi paciorkowiec, który wywołuje anginę. A to, że zachorowałaś nie jest absolutnie Twoją winą, paciorkowiec atakuje przy osłabieniu organizmu i nie miałaś na to wpływu. Nie powinnaś też brać antybiotyku bez konsultacji z lekarzem, bo przeprowadzając nieodpowiednio leczenie możesz zrobić sobie krzywdę.
Przepraszam, że się znowu wtrącam, ale nie mogłam się powstrzymać... ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1677umyr4.png

Odnośnik do komentarza

Beti pisz, nie krępuj się :)

Szukajac informacji o nawale znalazlam super artykul o kp. Bardzo rzeczowy i konkretny:
http://www.aktywnirodzice.org/nie-maja-mleka.html
Inny niz wszystkie propagujace po prostu kp ten wyjaśnia co i dlaczego i jak pomóc. Same zobaczcie.
A ja wyobraźcie sobie calkiem inaczej nawal przechodzę. Przy Julku obudzilam sie z pancerzem jakimś zamiast piersi. Teraz czuje napływ pokarmu do piersi, wzmozona produkcję ,ale one nie robia sie twarde jak skała :D uffff...
I podobno tak tez mozna przechodzić nawal :) pięknie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Ania, wielkie dzięki:))
To ze sliwkami super wygląda...ślinka leci:))) mniam...chyba zrobię dziś dwa ciasta:)))))
Przyjechała do nas dziś kuzynka, która pokochała Hanie od pierwszego wejrzenia i nie pozwala w ogóle się nią zajmowac. Także, posprzatam sobie, zrobię ciasta...a co?
A teraz...uwaga!!! Siedze u fryzjera i jestem przeszczęśliwa:)))))

Ewelad, Jaś podobnie jak Twoja Córa:) Bardzo kocha Hanie, przytula ją co chwila, lula w kolysce, śpiewa kolysanki, chwali się wszystkim wokół małą:))
Ale też widzę mały problem, bo stał się bardzo drażliwy, reaguje płaczem na zwrócenie uwagi i bardzo chce mi się przypodobac.
Poza tym cały czas chce koło mnie siedzieć, każe sobie temperaturę mierzyć...no zmiana jest w jego zachowaniu, ale muszę zrobić wszystko, żeby nie powiązał go z pojawieniem się Hani.

Odnośnik do komentarza

Mmadziato są chyba te stekania co u mojej. Te co kiedyś opisywalam. Lekarz powoedzial że to normalne bo tłocznia brzuszna pracuje a zwieracze odbytu nie chcą puścić. I mała po prostu robi kupki ale gazy rzadko idą... Myślałam o tym żeby kupić Windi kateter ale dzisiaj po prostu podraznilam delikatnie patyczkiem okolice odbytu i poszło. Zobaczymy czy następnym razem też to podziała. U mojej takie problemu zawsze są po nocy. W ciągu dnia jak więcej się rusza to jest Wszystko ok. Podobno to samo Przejdzie ok 3 m-ca jak wszystko inne;-)

Odnośnik do komentarza

SILV właśnie się zastanawiałam czy to nie to co pisałaś wtedy. Kurcze nawet przez sen potrafi stekac a potem śpi. I to takie gardlowe to stekanie gdzieś ze środka jest. Dobrze ze minie :) szkoda tylko tak patrzeć jak się męczy :/

MARI fajny artykuł.

Ehh ja dzisiaj do tylu ze sprzątaniem jestem. Ale zaprzeglam do pomocy dziewczynki i mi pomagają :) Agatka też pomaga ładnie spiac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Silv, mmadzia mój synek też tak stęka z rana, głównie przez sen. Czasem charczy, stęka i piszczy na raz, straszne dźwięki.
Dlatego po porannym jedzeniu masuję mu brzuszek i staram się jakoś "pomóc". Ale z tym podrażnianiem odbytu to słyszałam żeby stosować tylko w ostateczności, jak kupki nie ma parę dni a dziecko się bardzo męczy, tak samo jak czopek glicerynowy (na który ja się zdecydowałam ostatnio) - bo to wszystko rozleniwia jelita i na dłuższą metę moze byc cięzko by dziecko bez tego zrobiło kupkę samo...

Zamontowałam dzis nad łóżeczkiem karuzelkę bo zauważyłam że Krzyś zaczyna obserwować uważnie otoczenie, mam nadzieję że będzie z niej zadowolony :) To niesamowite ale te dzieciaki to naprawde szybko rosną, to nie jest banał tylko prawda. Moj juz wyrósł z częsci ubranek, codziennie zmienia się na twarzy, skupia wzrok, po prostu jest co chwilę inny. A ma niecałe 4 tyg. To wspaniałe móc to wszystko obserwować. To ogromny przywilej i przyjemność.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

KAROLINA ja jem po trochę bo też nie wyobrażam sobie bez słodyczy żyć. Jadłam białą czekoladę biszkopty herbatniki ciasto drożdżowe i biszkopta hity i jakieś tam ciastka też. Generalnie tak samo jak normalnie z jedzeniem ja się tu słucham forum i wszystkiego po trochu jem :) Szczególnie MARI tutaj mnie nastroila na to ze trzeba jeść wszystko. U mnie nie zawsze niestety zdrowo wychodzi ale staram się jak mogę:) A słodkie musi czasem być :)

http://www.suwaczki.com/tickers/er3m8u69afywnlln.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...