Skocz do zawartości
Forum

Fasolki sierpień 2015


kalafiorki

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mama-Majki

mmadzia no to rzeczywiście nie pocieszające jest to ze takie dobre samopoczucie nie do końca moze zwiastować rychłego porodu... No ale ja max tydzień i mam nadzieje ze bede miała córeczkę na rękach.
daniela dzieki ze wkleiłaś link, ja jadłam.obiad i odpoczywałam i dopiero weszłam na forum. No naprawde fajna sprawa ten śpiworek na takie upały
. Bardzo dziękuję za zobrazowanie hahah. Malutka wygląda bosko!
Dzisiaj jest chyba cos.nie tak, ja tez gorzej wytrzymuje upal. Wczoraj jakos bylo znośniej . Moze ciśnienie?
Ja po kawce dzis mam ostro.. Juz 3 razy bylam.w wc. Ale skurczy brak, jakich kolwiek objawów BRAK . Wrrr..

Odnośnik do komentarza

Joanna to pocieszające że nie jestem jedyna heh ale boję się że jak nie wyjdzie wcześniej to przez te 3 tygodnie będzie ładnie ponad 4... najgorsza wizja że poród Będzie długi i bolesny a i Tak skończy się cesarka... dlatego muszę wrócić do Nadziei że Wyjdzie wcześniej i robić coś żeby mu pomóc chociaż narazie nic nie pomaga.
to trzymam kciuki za nas :-)

Odnośnik do komentarza

6 dz

Hej kochane,
Melduje ze po wizycie okazało sie ze szyjka sie skróciła i lekkie rozwarcie. Pani doktor zrobiła masaż szyjki - myślałam ze spadnę z tego fotela i aż sie słabo zrobiło. Na KTG zapis ok - ale "aż" jeden skurcz:D Także rewolucja jestem z Tobą:D
Aha, mała wazy 3200-3400 jak dla mnie to juz duzo:)

Z lepszych wiadomości to ze zadzwoniłam do szpitala aby sie dowiedzieć jak z tym przyjęciem we czwartek, o której przyjść itd. I porozmawiałam z położna która słusznie wywnioskowała z rozmowy ze mną ze chciałabym wcześniej urodzić:D Wspanialosmyslnie zaprosiła mnie do siebie na porodówkę na 9 juz w środę:D Powiedziaa ze sie zbadamy i moze cos podzialamy:D wiec zeby walizkę wziąć juz ze sobą:D
Także plan juz jest:) Co prawda na razie tylko wstępny ale zawsze cos:) Humor wisielczy po wizycie juz sie trochę poprawił z racji tego:)

Olga ja tez mam takie nogi:D jedne klapki mogę założyć tylko:D Balony straszne, tak jakby skóra miała pęknąć:P I mi nic nie pomaga:/

Daniela piękna ta Twoja córeczka:)

Biegne pod prysznic sie ochłodzić i zalegam na kanapie bo dzis prawie cały dzien poza domem wiec czas odpocząć:)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjlced7c2d.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvzp7wry0j.png

Odnośnik do komentarza

Cześć, dziewczyny.

Ja ledwo żywa, dopiero wróciłam do domu. Od rana zaliczyłam zakupy z rodzicami (dziś wyjechali), późnej kąpiel i pojechałam na 3 godzinki do pracy późnej lekarz, kolejne zakupy, bank i dopiero dom :O Padam na twarz!

Dawno się nie udzielałam bo rodzice to zajmujący ludzie jednak ;) ale czytałam oczywiście na bieżąco.
Wczoraj wieczorem poszliśmy już pewnie ostatni raz do kina na Amy (polecam!) i... od samego wejścia na salę Mała zadbała dawać taki popis, że podskakiwałam w fotelu z bólu! Czegoś takiego jeszcze z nią nie przerobiłam, serio! 1,5 godziny chciała mi chyba powiedzieć "Ja kina nie lubię i chcę stąd wyjść i to już!" Przetrwałam i... dopadły mnie skurcze, ból w dole brzucha i (przepraszam za dosadność) w samym tyłku! O kłuciu na dole nawet nie wspomnę. Jakoś dotrwałam co końca i wróciłam cała spocona z bólu do domu a w domu.. Dwa małe skurcze i koniec atrakcji ;P Chciała go domu i tyle, a ja już myślałam że wracam do domu z kina tylko po torbę.:D

Ja dziś po wizycie. No i cudowne wieści: szyjka choć nie jest skrócona to już miękka od ostatniej wizyty i... mam 2 cm rozwarcia! Jupiiii! Lekarz twierdzi, że najdalej w ciągu 2 tygodni Hania się urodzi, a właściwie to już może lada dzień wykuknąć :) Łożysko dobrze działa, ale już są lekkie ślady zwapnień pojedynczych bo też świadczy o tym, że to niedługo. No i najlepsze: wyszło z pomiarów, że córka waży 3600 :D lekarz od razu jednak zapewnił, że raczej pomiar błędny, bo niemożliwe by tyle w 2 tygodnie tak urosła. Raczej 3300-3400. Oby miał rację! ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/zpbn6iyeeuje8n3v.png

Odnośnik do komentarza

u mnie niestety nastąpił zwrot akcji i zgodziłam się na podanie mm. Mam zero pokarmu co pewnie jet spowodowane dużą utrata krwi w porodzie (zakończyła transfuzja) wiec nie chciałam by mój syn był nadal głodny... ale serce boli
Natomiast mam przystawiac i używać laktatoa więc jest szansa ze jeszcze zaskoczy. Ale muszą się moje wyniki poprawić. ciekaw jak skoro jestem na płynnej diecie w dodatku cukrzycowej póki co...
Ale jak widzę jak mój synek spokojnie śpi na moim brzuchu właśnie w tej chwili to cieszę się że nie jet głodny...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kiovyujc1.png

Odnośnik do komentarza

Ania, kochany ten Twój Krzysiulek:)
Eweled, karoszka, Justynka, nie wiem czy będę miala wywolywany, czy też będą czekać i obserwować( nie zapytałam). Bardzo chętnie sie dowiem od Was, bo trochę wcześniej idziecie.
Ty, Ewelad dopiero w
poniedziałek?
Trochę się obawiam tego piątku,
bo dość, że przed samym
weekendem, to jeszcze w sobotę jest święto. Żeby tak nie przetrzymali weekendowo.
Ni nic to, mnie to się wydaje, że ta noc lub przyszła i będziemy wszystkie tylic Bobaski kochane:)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...