Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

U nas nocki to samo non stop cyc inaczej płacz... Wstaje co dzień obolala i już siadam...
DW teraz będzie dobrze i dostaniesz owu :)
U nas Oli uwielbia starsze dziewczynki tak 8letnie powaga na placu kwiczy i wyciąga ręce jak takowe widzi jak podchodzimy do takiej to głaska,daje buzi i tuli.... Dziewczyny czy wasze pociechy też tak kochają plac zabaw??? Nawet jak widzi z daleka to kwiczy i pokazuje że chce iść a z placu ściągam ją siłą taka histeria jest

Avidia właśnie pokaż malude :) i siebie rzecz jasna :)

Ja jutro idę z bratowa męża na koncert Margaret bo jest u nas na rynku ale się boję Oli zostawić jakoś tak mam sxhizy bo wiem że o 20 muszę być żeby zasnela...

Attka też bym zawału dostała w takiej sytuacji..

U mnie dziś mija tydzień bez słodyczy :)))) ciężko mi dziś bo cholernie mam ochotę na czekoladę ale nie poddam się.najgorsze że we wtorek szwagier przywiezie pysznyyy sernik i co ja zrobię????? Chyba super glue usta zakleje

Kurde nadal nie mogę foci dawać why???

Odnośnik do komentarza

Meldujemy się i my ;)

Dobra wróżko, a gin robił USG i na jego podstawie stwierdził brak owulacji? Czy to tylko domysły? No bo ciężka sprawa z braniem hormonów... I kończeniem KP... Może jednak uda się wszystko pogodzić? Trzymam za to kciuki! I jak to za miesiąc już do pracy???? Zdecydowanie mocno kibicuje waszej podróży do Franciszka. Niech będzie owocna!

Attka, współczuję takich przeżyć! Ja już od dawna w środku nocy biorę Małą do nas, nie mam siły wstawać ... i gdyby tylko spała dłużej... A tu niestety godz.6 i pobudka...na szczęście u nas nie ma nocnych wędrówek.

Elżbietta, Wiktorek inwestuje po prostu w swoją przyszłość(czyt.zdrowie). Wie, że nie ma nic lepszego niż mleczko. Maksymalnie wykorzystuje swoją szansę! Bystrzak! Dokładnie tak samo jak Dorotka Wróżkówna!

Avidia, witaj. Pokaż synka! Obyście jak najszybciej wyjaśnili, co mu dolega.

Sylwiunia, Jakubek rzuca nocnikiem, moja panna na nim jeździ.... Odpycha się nóżkami i może dralowac po całym pokoju. No ale to tylko gdy nie ma grubszej akcji... AAA, no i jeszcze potrafi utopić różne rzeczy... Dlatego ostatnio gdy siedzi na nocniku daję jej do zabawy tylko książeczki. Trudno je zmieścić... Bo korale już pływały...

Zielona, no po prostu czapki z głów za majtoski! Dokupie jeszcze jednego mopa i 1000 sztuk majtoskow i chyba się skuszę na to samo. Tylko czy dziecko będzie współpracować? Oto jest pytanie.

Ewelina, bardzo mi przykro. Nie wiem, co poradzić. Najważniejsze chyba, żeby nie bagatelizować problemu. Fachowa pomoc i wsparcie rodziny. Mocno trzymam kciuki za zdrowie siostry!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv738twq9e2y.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny mam problem z dodaniem zdjęć, wyskakuje błąd. Pomozecie ? ;-)
Attka - Janek spi ze mna w łóżku (oczywiscie z musu) i także wedruje po całym wyrku. Od momentu zastania go w mych nogach, obkladam dookoła rozne ciężkie rzeczy oczyweiscie miękkie ;-)
Kociałka zyje ze mną już tyyyle lat, nie mogłabym od tak jej oddać, w końcu kiedyś uratowałam to wtedy dwumiesieczne futerko :-)

Odnośnik do komentarza

Mam pytanko, która z Was ma problem z dzieciem odnosnie wizyt gości w domu. Niedość, że Janek długo musi się oswajac z gosciem, mierzy zwrokiem przeciwnika aż ten wymieknie :-), często poplakuje i wtula się w mame to w dodatku noce po takich odwiedzinach są upiorne, gdyz Jancislaw przebudza sie z placzem i ciężko go uspokoić :-(

Odnośnik do komentarza

Rusanka, uśmiałam się z rejsów Antosi na nocniku :D. Moj grzecznie siedzi przez kilka minut, po czym złazi z wkładem przyklejonym do pupci (mamy takie krzesełko z wyjmowanym środkiem).
Avidia, nie pomogę z gośćmi, bo u mnie jest dokładnie odwrotnie. Filip uwielbia gości i czasem nawet zdarza się że lepiej po nich śpi. Ostatnio nawet rzeczoznawca z hestii przypadł mu do gustu i drukarkę mu próbował rozmontować :p.
Szczęśliwa mamusiu, Filip też uwielbia plac zabaw, szczególnie huśtawki. Ja też jak nie zamierzam wejść to muszę szerokim łukiem omijać, bo się drze i wygina na wazystkie strony.
W ogóle ostatnio panicz potrafi takie humorki pokazać jako coś nie pasuje, że hej. Drze się, napina, rzuca, wygina. Nie wiem, co będzie przy buncie dwulatka.
Dobranoc

Odnośnik do komentarza

DW, Szczęśliwa Mamusiu, Rusanko - przedstawie Janka jak tylko naumie się poprawnie wstawiać zdjecia :-D
Skoro poruszony byl temat lzejszych spacerowek to my mamy od niedawna coto baby verona. Szybko i latwo sie rozklada. Lekka i zwinna. Ma blokady kół. Typ parasolka a więc zajmuje mało miejsca a o to głównie nam chodziło. Minus za brak przekladania siedziska oraz plastikowe kółka.

Odnośnik do komentarza

Avidia ja już od ponad miesiąca nie mogę dodać żadnych foci bo to samo wyskakuje :(((
Ja z Oli rok nie mam ale przy Krystianie tak miałam i że ja matka kwoka ograniczyłam wizyty obcych i miałam dziecia tylko dla siebie.. To źle bo teraz ma ponad 6lat i jest bardzo nieśmiały

Rusanka współczuję pracy :#((

Attka Oli też od jakiegoś czasu takie histerie szczególnie jak właśnie z placu ja biorę czy do wózka wsadzam albo jak chce wymusić by bracia dali jej jakąś zabawkę to krzyczy i tatuś leci odbiera chłopcom bo ona jest mała a ja już ją przehrzalam na oczy i się nie dam... Bo chłopcy muszą być równo traktowani z nia

Odnośnik do komentarza

Attka mój też ma foszki, jak mu coś nie pasuje to krzyczy i piąstki z całej siły zaciska. W ogóle to jest agent, nudzi się w sekundę, idziemy na spacerze mniej ruchliwa/ uczeszczana ulicą a ten już krzyk, w sklepie pezy półce na chwilę się zatrzymać nie mogę, o staniuw kolejce nie wspomnę :D
A my mamy pierwsze kroczki za sobą, puścił pchacz i do mamusi z trzy kroczki zrobił :)
Jak myślę że niedługo rok minie to jak chyba każdej z was ciężko uwierzyć..I trochę smutno bo pamięć taka zawodna i nie pamiętam już tak dobrze jak był małą kruszyną.

Odnośnik do komentarza

Hej u nas euforia w rodzinie jakbyśmy w totka wygrali wczoraj Zuzia zrobila pierwsze kroczki i to az 4 na podwórku. Jesteśmy szczęśliwi :-).
Avidia witaj może musisz zmniejszyć zdjęcie i wtedy pójdzie? U mnie na tel nic się nie wyswietla oprócz tekstu. To może faktycznie jakiś błąd na forum. Co do towarzystwa to nie pomogę bo u nas na odwrót Zuzia uwielbia ludzi szczególnie dzieci i kolegów braci. Żadnemu nie odpuści musi chociaż chwilkę się z nią pobawić bo inaczej ryk.
Zieloona podziwiam Cię że już tak sobie fajnie dajecie radę bez pieluch. Ja zawsze czekałam do lata akurat kończyli 2 latka i przez wakacje rezygnowalismy z pieluch. Teraz też poczekam bo Zuzia to na nocniku tylko minutę posiedzi i zwiewa. Jak uszy tygryska ? Wszystko z nimi ok?
Ela cycujemy bez umiaru daj pomysł jakiś na tę naszą dwójkę bo mi ręce na te noce opadają.
Attka moja panna to zaczyna wymuszać płaczem i bije ale ten etap jest normalny. Nie nawidzi okularów zaraz mi ściąga i krzyczy i wyrzuca. Nie dalej niż wczoraj też mówiłam ze mi to wygladatna bunt dwu latka.
U nas rządzi piaskownica w ogrodzie huśtawka już gardzi ewentualnie zjeżdżalnia. Tylko do piaskownicy muszę jej poduszkę przynosić bo jak tak siedz godzinę to się boję że sobie pusie przeziebi.
Co wieczorem chcę coś napisać to zasne nie bądźcie zle ze się nie udzielam często. Doba za krótka jak dla mnie.
Rusanka jeszcze raz sto latek dla Antosi z okazji roczku.

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Hej:) nie bylo nas pare dni-szalejemy w tym maju;) co się zabieram za pisanie -ktoś przeszkadza!
U nas nocnik służy do wrzucania porwanego papieru i innych rzeczy jakie dorwiew łazience. Posiedzi pół minutki i ucieka. Nie mam cierpliwości :D a Iza chęci więc jeszcze czekamy:)
Iza też jakiś bunt przeżywa i wydziera się i wymusza wszystko płaczem. Trzymam sie wersji ze to chwilowe;)
Anela, Ola 1992 gratuluje kroczków :) u nas Iza po schodach się wdrapuje i ja już siwieje. A jak zacznie chodzić to jeszcze wyłysieję ;)
U nas na roczek superniespodzianka - mój Tata z Bratem przyjeżdżają więc impreza jakas będzie skromna:D

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej2897inpbov.png

Odnośnik do komentarza

UUffffff dobrze, że piszecie że wasze dzieci też mają takie akcje niedobrzejstwa bo już zaczynałam wpadać w panikę, że błędy wychowawcze popełniam na akord :D

Szczęśliwa Mamusiu- tydzień bez słodyczy!? gratuluję i podziwiam :D u mnie dzień bez słodkiego to dzień stracony!
Rusanka - ale mnie rozbawiła wizja Antoninki śmigającej na nocniku :D dobre! Niestety-jesteśmy po serii badań, testów i innych sprawdzeń :( jak tak dalej pójdzie to Dorotka zostanie jedynaczką, bo boję się mieć dzieci po 35rż :(
Avidia- musisz zmiejszyć rozdzielczość zdjęć i powinno pyknąć :D
Ola, Anela - gratuluje pierwszych kroczków!!! Super!! my czekamy nadal ;)
Zielona- co u was????

A House Menager to chyba tak się z J rozgościły na nowym M, że o nas zapomniały :(

Żrę słonecznik i zaraz pęknę od niego!!! Niech się już kończy paczka bo przestać nie mogę :P

ołwer!!

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Dobra wróżko, sto latek dla Dorotki!!! Dziś chyba kończy 11 miesięcy? Życzę jej Siostrzyczki i Braciszka! Może hurtem?
Dobra wróżko, rozumiem twoje obawy odnośnie wieku, ale choćbym stawała na głowie to sama nie zdąże... Lekarka każe mi czekać dwa lata z następnym bebikiem. Niby w przypadku CC to tutaj standard. A mojej koleżance w Polsce lekarze dają zielone światło już po pół roku. O co chodzi? Tak czy inaczej- powtarzam życzenia - niech nowe i stare chusty Dorotki jak najszybciej doczekają się nowych "pasażerów".

Anela, gratuluję pierwszych kroczków! Zdecydowanie taki dzień zasługuje na miano święta! Zuzia nie dość że ładna, to jeszcze i zdolna! Brawo! My nadal czekamy. Odkąd Antoninka zaczęła uskuteczniać jazdę na rowerku biegowym jej zainteresowanie próbami chodzenia spadło do zera. Wczoraj schowalismy rowerek i dziś już trochę się uaktywnila. Widocznie dwie formy aktywności to jeszcze za dużo dla mojej panny ;)

A propos gości - Antoninka jest strasznym dzikusem. Płacze zawsze, gdy mamy gości! Zanim się oswoi mija dobra godzina, a bywa że i dłużej. Mowy nawet nie ma, żeby poszła do kogoś obcego na ręce... Dlatego mimo całego mojego przerażenia wizją przedszkola od września, wiąże jednak z nim duże nadzieje. Może tam moje dziecko stanie się mniej aspołeczne...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv738twq9e2y.png

Odnośnik do komentarza

DW - fakt że Misiu ma ciągle katar odkąd chodzi do żłobka ale na szczęście to tylko katar. A najbardziej przechory był przed żłobkowaniem więc co ma być to będzie - liczę że z racji pory roku nie będzie armagedonu :/ a Ty kiedyś chyba pisałaś że na testach ovu Ci wychodzi że ovu? lipa ogólnie :/ może spróbuj trochę ograniczyć kp w sensie np w dzień? chyba Emka tak zrobiła i zadziałało :) Mój Mały nie cycuje w dzień od chyba 7 m-ca bo zaczęłam pracować 2 razy w tyg i cycki mi wybuchały w pracy :p tak czy inaczej kciukaski zaciśnięte za Dorotke co by jedynaczką nie została!
a co sądzisz o tym nosidełku z womara? szkoda mi kasy na tule :p

Avidia - witaj :)
HM? VSA?
Marti czy mąż już pojechał? ja spędziłam 4 dni sama z Małym bo T chory- masakra - szacun dla wszystkich mam co są same od rana do wieczora i w nocy i znów od rana- chodzę nietomna a w domu bajzel jak po Katrinie

U nas też krzyk i pisk i wymuszanie :) ale tylko u mnie, jak zostaje z tatą to nie to dziecko :p

Wczoraj była pierwsza noc bez kp - samo wyszło - obudził się dałam wody i zasnął :) przy drugiej pobudce mm i też poszedł spać :) mam nadzieję że tak zostanie :))))

Anela - gratulacje dla Zuzi :))) Ola dla Was też :) Kacperek też dziś zrobił 3-4 kroczki od szafki do kanapy ale na końcówce już stracił równowage - na szczęście zdążył się złapać :p i Kacperek podobnie jak Zuzia i Filip należy do towarzyskich :)

Rusanka - moja mama też tak źle mówiła o żłobku i długo jej tłumaczyłam że czasy się zmieniły aż w końcu powiedziałam że mam tak do mnie nie mówić bo przecież nie mam wyjścia i jej mówienie nie pomaga - ale Ty tak teściowej nie mów bo faktycznie robote rzuci ;P powiem Wam że na początku było trudno bo Misiu płakał jak go zostawiałam ale odkąd nie płacze to cieszę się że tam chodzi. Na pewno zaczął duuużo więcej mówić bo wcześniej czasem cały dzień się nie odzywał a teraz co chwile i gada i śpiewa :) duuuży minus to jedzenie - zakładam że nie jest bio eko zajebiaszcze,no i czasem jak czytam menu to mało dzieciowe ale dobra nic nie mówie :p

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze jak sie nie jest na biezaco to sie nie pamieta co komu :-/ wybaczcie :-/ pamietam ze Attka chyba kupila mei tai- jakie dokladnie? Dasz linka? Zadowolona jestes?
Gratuluje Panifionie :-* :-) a i Zuzi kroczkow - moj synek tez zaczal w 11 miesiacu a teraz juz calkowicie sam chodzi takze mam za kim biegac non stop ;-)
Roczek robimy 15 maja :-)
DW- obyscie mieli wiecej fajnych nocek :-)

Odnośnik do komentarza

Hanka - mojego nie ma juz miesiac ;) szlag mnie trafia, nie raz klnę pod nosem... ale co zrobic? Jakos leci. Najgorsze te krzyki i piski, po prostu mozna dostac pierdolca :( niedlugo w porach posilku bede sie zamykac w lazience :P
Anela - gratulacje :) to muso byc widok :*
Szczesliwa mamusiu - dajesz, dajesz. Patrz, tydzien szybko zlecial! Ja moze nie zuplenie bez slodyczy mieiac, ale 2 kg mniej moge sobie zaliczyc na poczet kwietnia. Ja Ci polecam rano zjesc cos na slodko, w sensie nie drozdzowke, ale owsianke z np wiorkami kokosowymi i startym jablkiem lub bananem ;) pychotka.
Pola - Majka tez ma w nosie nocnik. Wszystko tam wrzuca, tylko nie siuśki i kupkę ;)
Ola1992 - rowniez gratki kroczkow ;)
Avidia - witam :)
Zielona - ten nocnik...ach...zazdroszczę!!! Mam dosc pieluch :/
DW - kurczę, a moze jakas konsultacja z innym gin, co??? Albo moze endo? Na pewno bez spiny. Dorotka jeszcze roczku nie ma, zaraz ilosc karmien spadnie, moze wtedy pojdzie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

halo halo, jestem i żyje.
Nie powiem ze czytam codziennie bo szczerze i bez bicia, przyznaje ze co drugi dzien :D

U nas nudy, czyli raz tak raz siak
Plac zabaw : jak u Was. Szaleństwo, radość, wyrzebywanie kocich kup z piachu, próby ucieczki na czworaka na chodnik.

Wymuszanie: standardowo, jak ma foch to foch i wisi na mnie i ciągle sie wspina po nodze i nie ma że nie bo tak.

Jedzenie: nie ma jedzenia przy niej bo od razu też musi. Pyszne ziemniaczki z masełkiem i szczęsliwym jajkiem ble ale schab przyprawiony od tatulka wciągała aż nosem bo buzia nie mieści tyle naraz :/ Ma 11 kilo i kilka kup dziennie i ciągle biega, szaleje, spala te kalorie jak szalona a dupka rośnie..

Wczoraj dziecko mnie zszokowało. My na majówce częsciowo wyjazdowo ale wczoraj wrócilismy kolo poludnia, dziecko spalo w drodze 12-13.30. Potem marudne i padniete o 17.30 padło w brudncyh ciuchach i zsikanej pieluszce.. Okej. drzemka.. ale nie budzi sie.. 20.. 21.. 22.. oko obudzila się! myk w pizamke mleczko i ta dalej spi... do 7 rano! SEN 17.30-7.05

Cala noc nie spałam, sprawdzalam czy zyje. czy ma temperature.. moze jej cos nie tak.. omg. Wiec i ja. MATKA KWOKA NIE MOZE PRZEZYC ZE DZIECKO SPI!!!!

Tyle u mnie, do Was ustosunkuje się jutro bo teraz mam plan szybko zasnąć. Moze sie uda?! J. śpi juz od 1,5h.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza

Aaaa...

Goście : młoda uwielbia, gwiazda każdego wyjścia, kazego spotkania, wszedzie i z wszytskimi, ale czesto po dużej dawce ludzi, nowych miejsc, marketów itp w nocy co chwile płacz i tulenie..

Nocnik : jak zdanżam to i kupa wleci, siku zawsze przed kąpielą jak czeka na wanne. Stary odkreca wode a ta siup do nocnika.. Aaa Jak kupe zrobimy to zerka do środkai przyczajona i sie patrzy i dziwi co to?!?! Takie śmierdzące i dziwne :D:D (jak ktoś oglądał film JOB i kojarzy motyw z kupą, to u nas to tak wlasnie wygląda w wykonaniu Jul)

Dw - nie panikuj, odwiedzaj ginów, jedz afrodyzjaki, odpoczywaj i sie nie przepracowywuj z chłopem na potęgę bo zaraz ty dostaniesz owu a jemu owulacji zabraknie :D ;) coś wymyślicie!

Pracującym mamom - udanego powrotu to rzeczywistości. Pamiętajcie ze tylko 3 dni i weeekend!!!!

Marti 2 na minusie- brawo! Ja mialam 4 na minusie i nagle przez 2 tyg wskoczylo na plus :/ Tak, kuchnia prawie cala gotowa i moge od 2 tyg gotowac obiady po dlugiej przerwie takze jest szalenstwo jedzenia... :/

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h8lyk7xt9.png

Odnośnik do komentarza
Gość agunia80

Cześć dziewczyny. Podczytuję Was od bardzo dawna, ale się nie udzielałam. Postanowiłam napisać bo Marti poruszyła ważną dla mnie kwestie a mianowicie piszczenie i krzyki dzieci. Mój synek nie wypowiada ze zrozumieniem żadnych słów ale cały czas wydaje jakieś dźwięki: nienienienie, mama ma, grrrr, Brrr, dużo gada po swojemu, no i piszczy i krzyczy. Jest to bardzo męczące bo czasami trwa to nawet z pół dnia. Marti napisałaś jedno zdanie, z którego wynika ze Maja robi podobnie. Czy możesz rozwinąć trochę ten wątek i napisać jak to wygląda? Czy inne dziewczyny mogłyby tez się wypowiedzieć?

Odnośnik do komentarza

Agunia mój syn podobnie. Dużo mówi po swojemu, praktycznie cały czas,czasem jakieś tata, baba, jak robi coś tam itd ale też krzyczy duuuzo. Myślę, że odkrył taką nową funkcję i wykorzystuje ;)
Hanka witamy w gronie dzielnych chodziarzy :D
House-M Z przyjemnością czytalam o wyczynach twojej małej :P P. też po wizycie na mieście, ludziach, koniach, grajkach ulicznych, tramwajach itp., to miał takie spanie, że go prawie nie było ^^

Odnośnik do komentarza
Gość Zielooona

Ja tylko na 30s... Potem doczytam ;)

Elżbieta heeeeeeeeelp!!!"""
Do jutra ( zdeklarowane 14 dni mam na dostarcEnie reszty DOK) mam dowieźć dokument którego nie idzie zdobyć bo nie istnieje... Mianowicie - zaświadczenie o wysokości zarobków za rok 2014 z umowy o prace bez składek na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne i bez zaliczek na podatek... Gdzie ja to mam zdobyć jak nie w pracy? Nie chcą mi tego policzyć bo nie maja takiego obowiązku... Co teraz ??? ;( 1000 przejdzie kolo nosa ??? Tyle nerwów czasu i paliwa stracilam ;/

Odnośnik do komentarza

Agunia - Maja sobie duzo gada po swojemu, po mnie powtarza tez (no nie ze dokladnie, ale to robi), a te krzyki i piski towarzysza kazdej czynnosci - jedzenie (ale nie kp), ubieranie, zabawa, jak robimy zakupy. Mam wrazenie, ze ona jest wciaz poddenerwowana. Wyczytalam gdzies, ze to moze byc jeden z rzadkich objawow zabkowania, zwlaszcza jesli idzie o czworki. Nie wiem, moze to taki etap? W kazdym razie ja mam nerwy na wykonczeniu.

Do tego komunia chrzesnicy w sb, Maka przeciez ma roczek i maz sie wkurza, ze ja sie przejmuje tym, ze nir mam co ubrac, a zakupy z Maja to nie latwa sprawa. No i mam nie jechac. A to moja wina, ze taki termin? Jego nie ma, wiec imprezka odwolana. Nic nie robie. Moze jego rodzie w nd beda, ale kto ich tam wie. Zostalam wyrodna matka roku! I sie w sumie tak czuje, bo jestem wciaz nerwowa. Zycie jak w madrycie, nie ma co. Ale skoro inni daja rade, to ja tym bardziej musze ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgdf9h47l07utr.png

https://www.suwaczki.com/tickers/oar8yx8d7t5juzb4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...