Skocz do zawartości
Forum

Rusanka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rusanka

  1. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dostałam powiadomienie na pocztę, że Ela coś napisała i musiałam tu zajrzeć! Przeczytałam półtorej strony, resztę obiecuję doczytać później! Ela, Wiktorek mocarz daje radę bez cysiaka? Brawo! I jeżeli dobrze zrozumiałam - Justynka Panifiony straciła jedynkę??? ooooooj!!!! małą twardzielka! Dobra wróżko, i Ty tutaj nadal ;) cieszę się! A u nas - ja kończę 33 tydzień, kolejna panienka ;) Antoninka codziennie grzecznie maszeruje do przedszkola, a tam trochę rozrabia, odmawia jedzenia zup i marchewki... ;( za to uwielbia wszystko co słodkie....niestety... nasze ambitne plany pt."zero słodyczy" odeszły w siną dal jakiś rok temu.... poczytam Was jeszcze trochę i coś naskrobię!
  2. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko, hurrra!!! Dorotka będzie starszą siostrą!!!!! Letnie wojaże do Watykanu mają moc!!! Bardzo się cieszę i życzę Ci beztrosko radosnych 9 miesięcy!!! Przeprowadzka, ciąża, ach! Idealny moment!!!! Ten Ktoś Na Górze wie, co robi!!!
  3. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Oczywiście, że forum nie umiera. Forum ma swoje tempo;) i taki jego urok!!!! Dobra wróżko, nic się nie przejmuj tym, że Dorotka się nie upomina o cycusia. Antoninka też miała taki okres, że gdyby nie moja inicjatywa, to pewnie nawet by nie zauważyła, że nie dostała mleczka. Samo przeszło. Być może Dorotka ma dużo wrażen? Przystawiaj, przystawiaj i jeszcze raz przystawiaj. Zazdroszczę samodzielnego zasypiania. U nas jest problem ze spaniem w przedszkolu, bo niestety nauczyłam zasypiania przy cycusiu i z wygody i strachu przed awanturami nic z tym nie zrobiłam.... ot taka że mnie krótkowzroczna matka ..... Ela, u nas też zdarzają się takie pobudki nocy, że już niby Antoninka śpi, już chce ją odłożyć, a tu ryk i zero spania. Przedwczoraj walczyłam z nią godzinę, odkladalam 4 razy i za każdym razem był płacz i awantura. W końcu się poddałam i położyłam z dzieckiem..... i tak ciumkalo już nawet nie wiem, jak długo.... ja usunęłam.... ja wiąże to z ząbkowaniem, bo taka sytuacja nie powtarza się u nas noc w noc (tfu tfu tfu ). Może dzieciaczki tak masuja sobie dziąsełka? Pola, podziwiam cię za twoje przetworowe wyczyny! Śliwki z cukinia? Wow! to z Izabella u boku !!! A biszkopcie już mu się śni po nocach!!!! Emagdallenka, dla mnie jesteś mistrzem organizacji. Jak Asia od Madzi. Goście,dzieci, praca!!!! Wow! W kwestii butów też mam zawsze problem. W wakacje skorzystalam z tego, że byłam w Polsce i obkupilam się Lasockim. Walizki moje i męża wyglądały jak torby handlarzy.... tych z lat 90-tych ..... ;) Panifionaa, Justynka oczywiście Prześliczna . A jak tam sprawy z rączką? Już wiadomo, kiedy zaczynacie działać z lekarzami? U nas w przedszkolu jest już chyba w porządku . Antoninka już nie płacze rano, ponoć ładnie się bawi, Tylko z jedzeniem jest jeszcze problem. No i oczywiście po przedszkolnych spacerach jej kurteczka nadaje się Tylko do prania, bo już na pewno nie do noszenia ;) ale niech sobie grzebie w piasku, niech biega;) Od jutra wracam do pracy i trochę mnie Dołuje to, że 8 godzin każdego dnia to ktoś, jak by nie było obcy, będzie WYCHOWYWAŁ moje dziecko ...dobra, już nie smece... MUSI być dobrze ;)
  4. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko , dwie kreski będą. BĘDĄ!!!!!! I depresyjnym nastrojom mówimy zdecydowane NIE. Maleństwo już się szykuje do drogi! Daj mu trochę czasu!
  5. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Wrwrwrwrwr ucielo całe moje wypociny.... aaaaa
  6. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Pola, super walczysz o forum. Spróbuję Cię wesprzeć
  7. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Tanna, po 1h i 40 minutach dostałam telefon, że Antoninka jest już zmęczona i płacze. Z prędkością światła znaleźliśmy się z mężem w przedszkolu. A tam nasze dziecko zapłakane i rzeczywiście zmęczone... ale wcale się nie dziwię. Ma jeszcze dwie drzemki i zamiast spać to rodzice zaprowadzili ją niewiadomo dokąd.... po powrocie do domu dostała cycysia i od razu usnęła. Ze słów pani z przedszkola Antoninka trochę się bawiła, trochę płakała... nie chciała zjeść tam śniadania... ech... mam nadzieję, że jutro będzie lepiej... nawet nie umiem sobie wyobrazić, co dzieje się w małej główce, gdy dzieciaczek nagle zostaje w nieznanym miejscu z nieznajomymi ludźmi...
  8. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dziewczyny, właśnie odprowadziliśmy z mężem do przedszkola naszą Antoninkę .... Była tak zdezorientowana, że nawet nie płakała , gdy machalismy jej na do widzenia. A może po prostu jest taka dzielna? Wiedziałam, że sama nie mogę płakać przy dziecku, bo byłoby jej jeszcze ciężej... za dwie godziny ją odbierzemy. No chyba , że dostaniemy telefon... i strasznie się boję, że inne dzieci mogą być niedobre dla mojej panny... już nawet jedna dziewczynka zwróciła naszą z mężem uwagę... jakaś taka agresywna, hiperaktywna... a może się po prostu nakręcamy.... rety, siedzę Jak na szpilkach....
  9. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Cześć dziewczyny. Czytam i codziennie planuję coś naskrobać i jakoś mi nie wychodzi... U nas to był ciężki tydzień . Antoninka dostała gorączki 40 stopni. nagle w nocy. lekarz stwierdził, że to grypa. Następnego dnia doszła wysypka na całym ciele. Kolejny lekarz stwierdził, że to zapalenie dziąseł. (!!!!) Następnego dnia kolejny lekarz orzekł, że to po prostu infekcja wirusowa. ... wrrrr, tak czy inaczej leki pomogły, ale rozchorował się mój mąż i przeleżał kilka dni z temperaturą... a ja wczoraj wylądowałam u dentysty ze spuchniętym polikiem i pulsującym dziąslem.... szkoda gadać... jedno wiem, że z wiekiem coraz gorzej znoszę ból.... A za tydzień zaczynamy przygodę z przedszkolem. Na razie na pół dnia, a od września juz normalnie, bo wracam do pracy.... boję się,bo moje dziecko będzie najmłodsze w grupie...i mam jeszcze milion innych obaw... im więcej o tym myślę,tym bardziej się boję. Ratunku... Podczas pobytu w Polsce spędzilyśmy weekend u mojej koleżanki, która ma trzyletnią córkę. I oczywiście każda zabawka, ktora zainteresowała Antoninkę od razu była wyrywania z jej rąk przez Wercie. Na szczęście moja koleżanka jest normalna i od razu reagowała. Nie obyło się bez awantur, bo Wercia nie zamierzała tak po prostu ustąpić. Myślę z że to taki wiek. Na naszym osiedlowym placu zabaw jest podobnie. Sobie i wszystkim wam życzę normalnych reakcji rodziców"zaborczo-skapych" trzylatków ;) Hanka, trzymam kciuki za nianię. I za pracę! MUSI się w końcu udać! Dobra wróżko, przeprowadzka tuż tuż! Ależ zazdroszcze! Ja też tak chcę! Ale ja mam na to szansę dopiero na emeryturze gdy przeprowadzimy się do Polski...ech, jeszcze tylko kilkadziesiąt lat.... :/ Emagdallenka, jak dziewczyny dają radę w przedszkolu?
  10. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Ufff, doczytalam. Wszystkie strony. Działo się! Hanka, za dużo tego chorowania jak na jednego Kacperka! Może rzeczywiście powinniście gdzieś wyjechać? Poprawić odporność? Może jakaś wieś? Ja bardzo się bałam naszego wyjazdu, bo spodziewałam się, że moje dziecko rozchoruje się zaraz po przyjeździe do mojej rodziny. A szczęście ani Atoninka, ani dzieci moich braci nie obdarowały się nawzajem żadnymi wirusami. Hanka, może kierunek Lubelszczyzna?? Polecam!!!!! Dobra wróżko, podziwiam Cię! I Dorotke! Ja wracam do pracy we wrześniu i już Trzęsę portkami, co to będzie. W czasie wakacji w Pl byłam na tygodniowym szkoleniu. Wychodziłam rano, wracałam wieczorem i to chyba ja bardziej przeżywałam rozstanie niż Antoninka. O dziwo zasypiała w ciągu dnia bez cysia.. i podobno bez awantur. Tak twierdzi mój mąż. Muszę mu wierzyć ;) czyli potrafi. A dzisiaj chyba ma kryzys trzeciego dnia (po powrocie), bo zasnęła dopiero o 22, po 40 minutach obudziła się, usypialam ja kolejne 40 min i musiałam ją zostawić na naszym łóżku, bo przy próbie odłożenia do jej łóżeczka - oczy jak 5 zł i kwekanie... także tak. ... w porównaniu do waszych sukcesów w spaniu jesteśmy z moją panną slabeuszkami... I dobrze, że wzięłas się za swoje zdrowie! Trzymam kciuki za dobre wyniki! A propos zębów - Mamy 12 i chyba idą kolejne, bo ślina dosłownie leje się z buzi. Cały czas zmieniam śliniaczki. Czyścimy pastą już od ładnych kilku miesięcy, taką tutejsza 0-2 bez fluoru. Panifionaa, nie fosz się, Tylko Pisz .
  11. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Cześć dziewczyny! Wczoraj wróciliśmy z polskich wakacji i już mi się tęskni. Z drugiej strony 6 tygodni odwyku od forum to jednak za długo. Postaram się wszystko nadrobić. Mam nadzieję, że u Was wszystko super?! U nas z nowości - w Polsce Antoninka zaczęła w końcu chodzić ;) i wydaje mi się, że schudła...ale to pewnie przez to chodzenie ... Mam nadzieję, że uda mi się dodać kilka fotek ;)
  12. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Elżbietta, moja panna jest z 17 kwietnia i też jeszcze sama nie chodzi. Za rączki biega, za jedną rączkę chodzi, ale sama się boi. Nie zmuszam, ma jeszcze dużo czasu. Neurolog i ortopeda też nie robią problemu, więc ja tym bardziej ;) Ania, STO latek dla Paulinki!
  13. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Attka,gratuluje!!!! To się nazywa piękny poranek! Oby więcej takich! A moja panna właśnie zalicza pierwszą drzemkę ;) Emka, gratuluję chłopczyka!!!! Ja też marzę o parce ;) ech, może kiedyś ;) Ewelusik - my od zawsze meczymy się z kostkami na szyi. Uczulenie zawsze pokazuje się właśnie tam - i to z jednej strony. Buzia czysta, ciałko czyste, a szyja zaczerwienienia. Nam pomagają kropelki Zyrtek. Ale jeżeli u was to potówki, to najlepiej przemywać, tak jak pisały dziewczyny. Hm, panna gotowa na wybieg!!! Śliczna! Dobra wróżko, kiedy dowiemy się, czy Franciszek skutecznie wstawił się za wami? Przepraszam, że tak wprost pytam.... ;)
  14. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Rety, dziewczyny, wyrwalyscie mnie z letargu. Po pierwsze - ja lubię żalic się i chwalić na forum ;) no bo komu mam marudzić o teściowej? Mężowi? Tutaj albo ktoś skomentuje, albo oleje, ale mi jest lżej, bo wyrzuciłam z siebie swoje żale. O to chyba chodzi? Więc zupełnie nie rozumiem takiego przytyku .... :/ Po drugie - są dzieci i dzieci. Czy to wina matki, że dziecko uwielbia kp? Czy to wina dziecka, że matka chodzi jak zombi? Można krytykować i wytykać, wprost albo przez aluzje, ale po co? Żeby poczuć się lepiej? Żeby się dowartościować? Żeby...? No właśnie po co? Ratunku, czy w naszym życiu aż tak brakuje silnych emocji, że same je sobie fundujemy na forum??? Po trzecie - ja też we wrześniu chcę wysłać dziecko do przedszkola. Czy jestem/bede wyrodną matką? A czemu? Dziecko pozna inny świat. Nauczy się współdziałania, dzielenia, BYCIA w większej grupie rówieśników. Plac zabaw to chwila, a przebywając kilka godzin dziennie z innymi dziećmi będzie w zupełnie innych sytuacjach niż byłoby to że mną. I wcale Nie twierdzę, że będzie tak super cudownie. Bo na początku pewnie będzie tragicznie i będziemy obie ryczeć. Ale to jest mój wybór. Na razie moja córa jest dzikusem o chcę to zmienić. I chcę wrócić do pracy. Co zrobią inne mamy - to ich decyzja. Krytykować je czy chwalić? Nie mam prawa. Docenić, że miały siłę i chęci zostać w domu, albo pójść do pracy? TAK! Bo przecież już dawno zgodzilysmy się tu wszystkie, że nie ma idealnego wyjścia. Po czwarte - no nie można TAK O kogoś obrażać. Jesteśmy w końcu dorosłe, a okres podstawówki ( czy u niektórych gimnazjum ;). ) mamy dawno za sobą.
  15. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko, spokojnego lotu i owocnej podróży! Kciukasy zaciśnięte! TO MUSI SIĘ UDAC!!!! Elżbietta, jestem pewna, że Dobra wróżka poprosi też o lepsze nocki dla Ciebie i Aneli ;) Wiktorek i Zuzia wkrótce dadzą odpocząć mamom. Jeszcze chwila moment! I dziękuję, mam nadzieję, że rzeczywiście uda nam się trochę odsapnac ;) Ps. Małe sprostowanie - Dobra wróżko, Kozłówka leży 30 km od Lublina, ale Roztocze też piękne ;) Hanka, no Kacperek po prostu do schrupania! Fotogeniczny jak mamusia! Wybierze karierę modela i będziesz miała problem z fankami pod oknami!!! Pilnuj chłopaka!!! Emagdalenka, 15 zębów???!!! My Jak na razie 8 i spuchniete dziąsła. Rety, Twoja panna to prawdziwa przodowniczka! Tak trzymać! Dominika, zdrówka dla Was z Lenka! Mam nadzieję, że na imprezie dalas czadu ;)
  16. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Sylwiunia, w Lublinie spędzilam ostatnie 10 lat przed wyjazdem, a teraz przyjedZiemy do Kozłówki (tej od pałacu Zamoyskich), w której się wychowałam :) . To będzie nasza baza wypadowa. Myślałam tak nieśmiało o jakimś spotkaniu... Będziemy w Polsce prawie do konca lipca. Może znajdziesz czas w któryś z weekendów? I może zwerbujemy Haline, bo jeżeli się nie mylę, to ona jest właśnie Lublina? No chyba że i pozostałe dziewczyny nas odwiedzą? Hanka? Dobra wróżko? Zielona? Anela? Ela? Tanna? Marti? Dominika? Emka? Ola? Ola? Wisienka? I reszta dziewczyn? Lublin to dobry kompromis między Warszawa, Krakowem, Gdańskiem itp.
  17. Rusanka

    Majóweczki 2015

    *oczywiście miało być"zostało mi zachwycanie się waszymi cudami"
  18. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Anela, Ktoś na górze wysłuchał moich próśb i zlitował się nade mną. Teściowa stwierdziła, że ciężko jej będzie tyle czasu być w podróży (raptem z sanatorium w Brześciu do Lublina) i zrezygnowała!!! Juuppiii! Ale zrobiła to dopiero wtedy, gdy ja już wszystkim się zajęłam, zaplanowałam jej dojazd, prawie kupiłam jej bilety.... o co kobiecie chodziło? Nieważne. Najważniejsze, że będziemy mieć normalne wakacje ;) Anela, pochwal się koniecznie tortem. Ja już wspomniałam, że chciałam zrobić sama gryczano-kokosowy i to była TOTALNA porażka. Zostało mi zachęcanie się naszymi cudami. Asia miała prześliczny!
  19. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko , u nas noce poprawiły się dopiero tuż przed roczkiem. Zdarza się czasem tylko jedna (!!!!) pobudka. Może i Dorotka szykuje dla Ciebie taką niespodziankę? Jak dzisiaj się czuje? Co powiedział lekarz? Dorotka ma dobre wyniki? Wierzę, że Franciszek wstawi się do kogo trzeba i wrócicie "w komplecie". Trzymam mocno kciuki! My wylatujemy do Polski dokładnie za trzy tygodnie. Trochę się boję, jak Antoninka zniesie podróż, ale wyboru nie mamy. Lecimy i już ;) Ostatni tydzień codziennie biegalysmy do przychodni - bilans rocznika. Neurolog, ortopeda, okulista, laryngolog, a dziś zrobiłyśmy ekg. W przyszłym tygodniu jeszcze dentysta i będziemy mieć trochę spokoju. Moja panna waży 11kg i mierzy 79 cm. I biedna męczy się straszliwie z kolejnymi zębami,- chyba dolne 4, ale nie jestem pewna, bo nie chce pokazać, co tam się dzieje w buzi. Łapki cały czas grzebią w Ząbkach, ale tak aktywnie, że kilka razy doprowadziły do wymiotów.... :/ moje dziecko najchętniej je owoce i warzywa, a mięsem gardzi... Nie wiem, czy to przez zęby, czy rośnie mi mała wegetarianka;) aaaa u nas nastąpiło jakieś apogeum kp. Antoninka w dzień co rusz intonuje coś podobnego do "cyś" i szarpie mnie za bluzkę ... odmówić nie mogę, bo te zębiska i tak ją straszliwie torturuja. Anela, 26 to super data. Może rzeczywiście skumulowac uroczystości? A Zuzienka też kiedyś w końcu przestawi się i da Ci pospać! jeszcze chwila-moment i człowiek -smoczek zostanie po prostu ludziem ;) Zielona, Tygrys jak zawsze czarujący! My jeszcze nie bardzo mamy z czym iść do fryzjera... i chyba jeszcze dluuuuugo mieć nie będziemy. Ech ... Tanna, ja pamiętam z dzieciństwa zabobon , na jęczmień pomaga czarna nitka na którymś z palców ...wiem, głupota, lepsza już obrączka .... Jak dziś się czuje Oskarek? Tanna , Dobra wróżko, ja też mam 3 rodzeństwa ;) a mąż jest jedynakiem :/ ale mam nadzieję, że Antoninka doczeka się jakiejś"domowej ferajny".
  20. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko, co za łoś! A ja myślałam, że takie sytuacje już się nie zdarzają.. dziewczyny dobrze piszą, z takimi talentami powinnas otworzyć własny biznes. Hand made zawsze w cenie! Już zaklepuje kolejkę po twoje cuda! Zielona, ewidentnie babska mają chrapkę na tysiaka Tygrysa. NIech się wypchają! Narysuj im ten dokument. Attka, kwaler jest przeuroczy! Prawdziwy przystojniak! A ja jestem w jakimś Matrixie. Wyobraźcie sobie, że teściowa postawiła mnie prześladować nawet w wakacje. Za miesiąc wyjeżdżamy do Polski z Antoninka (jeeeee, plan był taki, że leżymy na trawce i nic nie robimy) i kto stwierdził, że do nas przyjedzie na kilka dni? Teściowa. A podkreślam, że nikt jej nie zapraszał. Czy to jest normalne? Mam się śmiać czy płakać? No bo kto będzie musiał się nią zająć i organizować czas?oczywiscie ja. Porażka na całej linii...
  21. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko, sto latek dla Dorotki!!! Dziś chyba kończy 11 miesięcy? Życzę jej Siostrzyczki i Braciszka! Może hurtem? Dobra wróżko, rozumiem twoje obawy odnośnie wieku, ale choćbym stawała na głowie to sama nie zdąże... Lekarka każe mi czekać dwa lata z następnym bebikiem. Niby w przypadku CC to tutaj standard. A mojej koleżance w Polsce lekarze dają zielone światło już po pół roku. O co chodzi? Tak czy inaczej- powtarzam życzenia - niech nowe i stare chusty Dorotki jak najszybciej doczekają się nowych "pasażerów". Anela, gratuluję pierwszych kroczków! Zdecydowanie taki dzień zasługuje na miano święta! Zuzia nie dość że ładna, to jeszcze i zdolna! Brawo! My nadal czekamy. Odkąd Antoninka zaczęła uskuteczniać jazdę na rowerku biegowym jej zainteresowanie próbami chodzenia spadło do zera. Wczoraj schowalismy rowerek i dziś już trochę się uaktywnila. Widocznie dwie formy aktywności to jeszcze za dużo dla mojej panny ;) A propos gości - Antoninka jest strasznym dzikusem. Płacze zawsze, gdy mamy gości! Zanim się oswoi mija dobra godzina, a bywa że i dłużej. Mowy nawet nie ma, żeby poszła do kogoś obcego na ręce... Dlatego mimo całego mojego przerażenia wizją przedszkola od września, wiąże jednak z nim duże nadzieje. Może tam moje dziecko stanie się mniej aspołeczne...
  22. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Meldujemy się i my ;) Dobra wróżko, a gin robił USG i na jego podstawie stwierdził brak owulacji? Czy to tylko domysły? No bo ciężka sprawa z braniem hormonów... I kończeniem KP... Może jednak uda się wszystko pogodzić? Trzymam za to kciuki! I jak to za miesiąc już do pracy???? Zdecydowanie mocno kibicuje waszej podróży do Franciszka. Niech będzie owocna! Attka, współczuję takich przeżyć! Ja już od dawna w środku nocy biorę Małą do nas, nie mam siły wstawać ... i gdyby tylko spała dłużej... A tu niestety godz.6 i pobudka...na szczęście u nas nie ma nocnych wędrówek. Elżbietta, Wiktorek inwestuje po prostu w swoją przyszłość(czyt.zdrowie). Wie, że nie ma nic lepszego niż mleczko. Maksymalnie wykorzystuje swoją szansę! Bystrzak! Dokładnie tak samo jak Dorotka Wróżkówna! Avidia, witaj. Pokaż synka! Obyście jak najszybciej wyjaśnili, co mu dolega. Sylwiunia, Jakubek rzuca nocnikiem, moja panna na nim jeździ.... Odpycha się nóżkami i może dralowac po całym pokoju. No ale to tylko gdy nie ma grubszej akcji... AAA, no i jeszcze potrafi utopić różne rzeczy... Dlatego ostatnio gdy siedzi na nocniku daję jej do zabawy tylko książeczki. Trudno je zmieścić... Bo korale już pływały... Zielona, no po prostu czapki z głów za majtoski! Dokupie jeszcze jednego mopa i 1000 sztuk majtoskow i chyba się skuszę na to samo. Tylko czy dziecko będzie współpracować? Oto jest pytanie. Ewelina, bardzo mi przykro. Nie wiem, co poradzić. Najważniejsze chyba, żeby nie bagatelizować problemu. Fachowa pomoc i wsparcie rodziny. Mocno trzymam kciuki za zdrowie siostry!!!
  23. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Sylwiunia, wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Jakubka z okazji waszych urodzin! Przede wszystkim zdrówka! I dla Ciebie mnóstwa sił, potrzebnych przy powrocie do pracy! PS. Wcale nie jesteś wyrodna matką. Co najwyżej zmęczoną matką. Jak pewnie jakieś 90% dziewczyn na forum. :) Juli, super że Wam się udało dogadać z siostrą. Ja już też miałam taki plan, żeby zwerbowac swoją siostrę, ale pi pierwsze-ona ma pracę9 a po drugie - wątpię, czy by chciała się przeprowadzić do nas :/dlatego przedszkole to jedyny wariant. Boję się tylko, że teściowa wpadnie na głupi pomysł i się sama zwolni. Ale sorry, ja nie zostawię z nią Antoninki. W piątek powiedziała mi, że powinnam siedzieć w domu z dzieckiem do ukończenia 2 lat. Przedszkole to samo zło, choroby itp. I dziś mam ochotę ją udusić, bo moje dziecko po południu dostało gorączki 39.7. A jak myślicie, kto był przeziębiony przez ostatnie dni? Oczywiście teściowa. I gdy wzięła na ręce w sobotę Antonine i jeszcze ją pocałowała, to myślałam, że na miejscu fikne. No bo jak można być takim nieodpowiedzialnym? I bez przedszkola dziecko choruje. Lekarz stwierdził, że to infekcja wirusowa, a wszystko przez osłabienie z powodu wychodzących zębów. Tak czy inaczej moja teściowa chyba jest niespełna rozumu. Figa z makiem będę jej pozwalać bawić się z Antonina. Chyba tylko z zaświadczeniem, że jest zdrowa.... Dobra wróżko, czy wy wyjeżdżaCie już za tydzień? Czy za miesiąc? Bo już się gubię....
  24. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Elżbietta, dzięki!!!! Kop w tyłek zawsze działa! Trochę się ogarnęłam ;) Tanna, trzymam kciuki za pracę! Kurcze, ja mam opory przed zestawieniem małej nawet z teściową... Jak ja ją zostawię we wrześniu w przedszkolu? Gdy byliśmy tydzień temu oglądać jeden żłobek, pani powiedziała nam, że tak naprawdę najważniejsze jest, abyśmy my - rodzice byli gotowi na tę zmiane, bo dziecko wszystko czuje.... Yyyyy, no to ja chyba nie jestem gotowa.... Mam jeszcze kilka miesięcy i muszę nad sobą popracować. A opcja z nianią kilka razy w tygodniu jest super! Mniej stresu dla Oskarka! Fajnie, że udało Ci się znaleźć zaufaną osobę!
  25. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Juli, dzięki! Jestem :) Ps i jeszcze moje dziecko z ostatnią zabawką - korale można gryźć, można nimi rzucać, można zarzucić na misia, ewentualnie na siebie;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...