Skocz do zawartości
Forum

Rusanka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Rusanka

  1. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Ela, wszystkiego co najpiękniejsze z okazji urodzin! Dużo zdrówka dla Ciebie i Wiktorka. No i oczywiście bajkowego ślubu ;) Tort wygląda przepysznie. Zjadłabym połowę na raz! Muszę też wyczarować jakieś cudo. Dzięki tobie nawiedziła mnie chyba kulinarna muza ;) nie mogę tego zmarnować! Dobra wróżko, trzymam kciuki za mega hiper przyrost na wadze Dorotki. Zresztą innej opcji nie ma! Kamila, Emagdallenka, witajcie, że tak napiszę, "w domu".(!?). Styka, z bułką też zazdroszczę. Moja panna gdy dałam jej kawałek chleba do pociumciania, napchala tyle do buzi, że pojawił się odruch wymiotny.... jeszcze nie bardzo rozumie, co i jak Ale pochwalę się, że wczoraj o w sobotę dałam Antonince spróbować mankdarynkę i bardzo bardzo jej posmakowala.Balam się, że w niedziele moje dziecko obudzi się całe w krostkach, ale tfu tfu wszystko ok. Dostała więc kolejne trzy cząstki. Dziś też buzia i ciałko czyste, więc chyba jest ok. Poobserwuje jeszcze kilka dni o jeśli nie pojawi się żadna alergia, to wprowadzimy mandarynki do naszego menu. Dziś na dworze "tylko" -18', więc chyba znowu siedzimy w domu. Głupia myślałam, że nie będzie takiej zimy o nie kupiłam nawet śpiworka do wózka... Głupota nie boli... Zdrówka dla wszystkich kurujacych się mam i maluszkow!
  2. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko trzymałam kciuki za dwie kreski!!!! Następnym razem będą! Z takim forumowym dopingiem musi się udać!!! Hanka, podziwiam Cię za mocne nerwy i racjonalne podejście. Gdy moja panna miała temp. 37,8 ja wezwałam lekarza. Rety, aż wstyd się przyznawać... Taki jestem cykor. Teraz już jestem trochę mądrzejsza, nie ukrywam, że również dzięki forum ;) Anela, zazdroszcze jutrzejszego wypadu. Ja od 8,5 m-ca jestem uwiązana za ręce, nogi, a najbardziej cycki do mojego dziecka. I najgorsze jest to, że mój facet zdaje się nie widzieć problemu. A ja potrzebuje choc chwili dla siebie :/ W ogóle jestem od kilku dni wku*ona na niego i wydaje mi się, że świat bez facetów nie byłby taki zły. Na domiar złego mamy-26'C i od kilku dni nie wychodzimy z domu. Dostaje szału w czterech ścianach! Ja chcę na spacer! I ogólnie początek stycznia jest do d... Zimowa depresja, czy co? Na szczęście Antoninka nie choruje (tfu tfu), nie smarka itp, więc przynajyw tym temacie jest guuuddd! Czego i wszystkim życzę! Przepraszam, wszystko mi się zlało,nic więcej nie pamiętam. Ogarnę się trochę i postaram się napisać bardziej optymistycznego posta.
  3. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Myszeczka, Anela, mi już moja panna dwa razy spadła z łóżka... Za pierwszym razem myślałam, że dostane zawału. Przez kilka dni nie mogłam się uspokoić. Tylko u nas te upadki są jakoś dziwnie powiązane z zębami... 31 października Mała spadła z łóżka, po południu tego dnia pierwszy raz siedziała bez asekuracji i znałazlam w buzi dwie białe kreski jedynek. 25 grudnia Antoninka znowu zanurkowała na podłogę - a stałam metr od niej przy szafce z ubraniami.... Na szczęście za każdym razem dziecko ląduje chyba jak kot, bo nie słyszę stuku, a takie pam! Moja wina w obu przypadkach jest ewidentna... 26 grudnia znałazlam w buzi kiełkująca górną jedynkę... I o co tu chodzi? A dziś moje dziecko pierwszy raz pobujalo się trochę do przodu do tyłu na czworaka. W końcu ;) I ostatnie kilka dni mam w domu skarpetkowego potwora. Antoninka ściąga skarpety i gryzie je, aż nadają się tylko do prania/suszenia. I tak kilka par dziennie. ... Attka, najważniejsze, ,żeby nie przegapic szansy, jeżeli się pojawia. Trzymam kciuki, żeby się udało! Szczęśliwa mamusiu, dziewczyny dobrze piszą, zrob foty przed lustrem! Sylwiunia,my wczoraj kipilismy nowy kombinezon, bo w październiku się nie wykazalismy i krótkowzrocznie kipilismy taki, który rozmiarowo wystarczył na 3 m-ce.... Kto nie ma w głowie...
  4. Rusanka

    Majóweczki 2015

    A my już mamy Nowy Rok! Dziewczyny, wszystkiego naj naj naj!Moje dziecko zlitowalo się nade mną i obudziło się o 00:10 :) Teraz się cyckujemy. Czyżby cały 2016 miał być właśnie taki? Ajjjjj. Anela, ją usypialam Mała do 22:30.... Potem miałam ponad półtorej godziny luzu. Życzę Ci minmum 2 godziny wytchnienia! A najlepiej do rana! A co tam.;) !!!!!
  5. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Szczęśliwa mamusiu, nosz jak mogłaś zrezygnować? Powinnaś sprzedać kopa w tyłek swojemu facetowi! Wyślij zgłoszenie jeszcze raz! Koniecznie! Strasznie wkurzają mnie takie osobniki, jak twój jeszcze mąż! Typ "Dokopię innym, poczuję się lepiej " .... wrwrwrwr! Niestety najczęściej to mega zakompleksiony facet, który w taki oto sposób próbuje próbuje się dowartościować. Nie cierpię! Zbieraj papiery i wiej z dziećmi od tego szkodnika! Ela, u mnie sprawa cyckowania wygląda następująco - do 1-2 w nocy odkładam mała do łóżeczka, a potem już nie kontaktuję i czasami nawet nie pamiętam, o której Antoninka wylądowała w naszym łóżku. Chciałabym ją odkładać, ale mój mózg się wyłącza i nie daje rady. Pół roku dawałam radę wstawać, a teraz niet! I chyba dziecko jest zadowolone, bo nie budzi się, nie płacze. Problem w tym, że wolałabym nie przyzwyczajać jej do spania z nami... Muszę się wziąć w garść i włączyć głowę na całą noc... ech... A propos jogurtów - mam w domu jogurtownice i chyba sama zacznę chałupniczo produkować takie cuda dla dziecka. Chyba to lepsza opcja niż sklepowe cuda? Hmmmm. Będziemy eksperymentować ;-)
  6. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dominika, Zosia jest przecudna! I te usteczka! Ja już też zapomniałam, jak to jest mieć takie maleństwo na rękach. Antoninka ważyła po urodzeniu 2 kg z hakiem i gdyby nie zdjęcia, to zupełnie nie miałabym wyobrażenia, jaka była maciupenka. Gratuluje tobie i twojej siostrze! Dobra wróżko, bardzo twarzowy ciuszek! Zresztą ładnemu we wszystkim ładnie! Dorotka vel słodki potworek :) Zielona, gratuluje zęboli. U nas przebija się trzeci i jak do tej pory moje wszelkie części ciała (ze wskazaniem na biust) są całe i zdrowe. Dwa- trzy razy poczułam lekkie klucie i to wszystko:) może dziecko lituje się nade mną, a może po prostu tak ma być? Przecież maluszki jeszcze języczkiem tam majstruja, więc to chyba jakoś nas chroni? Yyyyyyyy..... A stare babsztyle dobrze pogonilas! Ja też latem co nieco usłyszałam na temat kręgosłupa małej... Ale co się przejmować! Czyli jesteśmy matkami eko? Oooooooo! Anela, dzieciaczek śliczny! Dużo zdrówka dla siostry i maluszka! Moja panna też do samego końca siedziała na pupie i dlatego miałam CC. Poród z takim ułożeniem dzieciaczka to jednak duże ryzyko. Więc niech siostra nie da się namówić na sn. Ewelusik, ja łapalam siki podczas karmienia. Antoska przy piersi, pieluszka rozpięta, ją z pojemniczkiem w pogotowiu. Trwało to trochę, ale większość sikow udawało mi się złowić :)
  7. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dziewczyny, magia Świąt chyba już działa, bo moje dziecko po zaśnięciu przespało 2,5 godziny!!! Potem małe jedzonko i znowu ciągiem 2 godziny!!!! Oooooo! A wczoraj pobudki co pół godziny... Zdążyłam zrobić sałatkę, śledzie, upiec pierniczki, przygotować wszystko na barszczyk ;-) jeeeee! Oby jutro Antoninka okazała się wyrozumiała, bo trochę pracy jeszcze przede mną. A dziś życzę Wam i sobie, aby te Święta były czasem wytchnienia, radości i spokoju! Niech dzieciaczki będą grzeczne, a nasze połówki niech biorą z nich przykład ;-) Wesołych Świąt!
  8. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Attka, właśnie że dasz radę! Sama sobie udowodnij, że jesteś silną, samodzielną, ale też konsekwentna kobietą. Bo co Cię nie zabije... będzie dobrze! To święta działają tak dołująco, bo przecież powinny być "rodzinne ". Nic to! Niedługo Nowy Rok i życzę Ci, żeby przyniósł wam z Synkiem mnóstwo radosnych chwil i postawił na waszej drodze jakąś Dobrą Wróżkę (może naszą forumowa? ) , która wyczaruje wszelkie cudownosci.! Hanka, kareta super a pasażer taaaaki duży!!! I te włoski!!! ;-) Dobra wróżko i Zielona, pozwólcie, że zacytuję mojego kolegę : Ale foczki!!! ( przypis -to komplement ;-) ) Nocą na szczęście nie przyszło mi długo czuwać, bo Antoninka zrobiła hop z brzuszka na plecki i mogłam się zdrzemnąć. Oczywiście nie za długo, bo wkrótce i tak mój ssak się obudził... dziś dla odmiany Mała cały dzień tak marudzila i płakała, że moja cierpliwość była wystawiona na ciężką próbę.... tłumaczę sobie, że to przez zęby, przecież Antoninka nie mogła tak z dnia na dzień zostać mega maruda...???? Prawda....??? Yyyyyyyy....
  9. Rusanka

    Majóweczki 2015

    O rety, dziewczyny, moje dziecko śpi pierwszy raz od urodzenia na brzuszku... I boję się ją tak zostawić i iść spać.... Wiem, mam dylemat z poslizgiem, bo wasze dzieciaczki wieki temu zaczely tak sypiac... :-) Dziś staram się być twarda i odkładać Małą po karmieniu do łóżeczka... Na razie mi wychodzi i nie przysypiam, ale jeszcze cała noc przed nami... Ela, gratuluje!!!! To dopiero super wstęp do świąt! Hanka, Dominika- zazdroszcze! Ja muszę jakoś zmobilizować swojego faceta, bo niestety ewidentnie brakuje mu pomysłów czy słów z polotem.... Ehhhh. Może małe szkolenie u waszych połówek? Dobra wróżko, Zielona - a fotorelacja? Czekamy z niecierpliwością! Kamila, udanego wypoczynku w Ojczyźnie! Lecę pilnować Antoninki! Dobrej nocy!
  10. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Attka, nawet nie wiem, co mądrego mogłabym napisać. Może rzeczywiście to najlepsza decyzja w waszej sytuacji. A może twój mąż się otrząśnie, zrozumie, co traci i zachowa się jak odpowiedzialny człowiek... nie wiem... strasznie mi przykro, że spotyka Cię to i na domiar złego przed samymi świętami... trzymam kciuki za ciebie i dzieciaczka, żeby nowy rok przyniósł Wam mnóstwo szczęścia, na które zasługujecie!
  11. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Elżbieta, problem w tym, że mamy jechać bez męża!!!! To dopiero porażka! Dlatego jestem zdecydowanie na NIE! Ja po prostu tego nie przeżyje!
  12. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Daduska, powodzenia z chrzcinami! Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało! No i żebyście z Antosia fizycznie wytrzymały! Po takich kilku ostatnich ciężkich dniach to nie lada wyzwanie! U nas ostatnie dni też nie najciekawsze.... We wtorek mieliśmy szczepienir i wtedy się zaczęło... Temperatura, marudzenie, w piątek doszedł katar i górne dziąsła są tak spuchniete, że aż strach na nie patrzeć. Biedna Antoninka... 3 noce po szczepieniu zasypiala dopiero ok. 23,teraz męczy się ze smarkami... I znów mam podejrzenie, że to teściowa przyniosła do domu wirusa... Tak jak to było ostatnio... Strasznie kaszle, a wczoraj wyszłam z kuchni i slysze,a ona całuje Antoninę.... Czy ta kobieta w ogóle nie myśli? I jeszcze się pożale, że mąż chlapnal do teściowej, żeby jechała z nami (ja i Antoninka) na wakacje..... Mnie nawet nie zapytał o zdanie, a teściowa już się strasznie zapaliła do tego pomysłu, A JA NIE CHCĘ!!!! Z mężem tak, z koleżanką tak, z siostrą tak, ale nie z teściową! I to ma być odpoczynek? Wiem, jestem wredna, ale nic na to nie poradze, że wakacje z teściową to ostatnie, czego bym sobie zażyczyła... Ech.... Dobra, już nie smece.... Wszystkim niedawno i wkrótce świętującym dzieciaczkom śpiewany z Antoninka głośne STO LAt, a chorowitkom ślemy nasze pozytywne, choć zasmarkane fluidy :)
  13. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko GRATULACJE!!! TAK TRZYMAĆ!!!!!
  14. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Daduska, jak twoje plecy? Byłaś u lekarza? Miałam kiedyś to samo, zrobiłam prześwietlenie, smarowałam bolące miejsce, po kilku dniach mogłam się wyprostować... ale to było w czasach "przeddzieciowych". My tv w ogóle nie mamy w domu, więc problem odpada ;-) Szczęśliwa mamusiu, no najwyższa pora przegonić od was te wszystkie choróbska! A kysz! Życzę dużo zdrówka! Zielona, jak Tygrys? Ubrałaś i przetransportowalas go do lekarza na śpiocha? Ewelusik, cyckowa moc niech będzie z tobą! Jeszcze przez długie miesiące! A my wczoraj byłyśmy na zaległym szczepieniu. Nawet dwóch. Obie nóżki poklute, trochę płaczu. Szybko wróciłyśmy do domu i myślałam, że Antoninka pośpi 2 godziny po takich wrażeniach... pi godzinie jej baterie chyba były pełne, bo mega rzeska obudziła się i jak gdyby nigdy nic bawiła się, zjadła warzywa, potem owoce. Myślę sobie super, żadnych efektów ubocznych! Wieczorem bez kąpieli, bo lekarka w związku ze szczepieniem zabroniła kąpać dwa dni nakarmilam małą... usnęła ok. 21, po pół godzinie płacz... karmimy się znowu... zasypia, ja próbuję wstać z kanapy i odłożyć ją do łóżeczka - budzi się z płaczem... o tak kilka razy... o 23 poddałam się, położyłysmy się i usnęła w naszym łóżku, a ja po cichu wymknelam się do łazienki. Potem pobudki co pół godziny z płaczem... o rety.. dziś też Antoninka jest taka trochę nieswoja, ale temp. 37.8 i na razie nic nie daję. Lekarza kazał interweniować, jeśli będzie 38.5 o wyżej. Siedzimy w domu :-\ i mała dużo śpi, ale tylko na rękach.... ech..
  15. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Jesteśmy i my. W kwestii butelek i kubeczków nic nie pomgę, Antoninka umie się bawić niekapkami, potrafi gryźć nosek, ale pić nie chce za żadne skarby. Na razie nie pije zatem ani wody, ani herbatek, a tylko moje mleko. Chyba powoli pora na naukę. Chciałam dziś nakarmić swoje dziecko śliwkami, ugotowałam je wg przepisu, spróbowałam, a one okazały się takie kwaśne, aż mnie wykrzywilo... zrobiłam na szybko jabłko z bananem i wyszło baaardzo smacznie. Antoninka zjadła wszystko, więc chyba ok Wczoraj w nocy już myślałam, że rozgryzłam swoje dziecko i rozwiązałam problem częstych pobudek na... wymęczylam ją w dzień, dużo się bawiłyśmy, ćwiczyłysmy na piłce i wieczorem po kąpieli Mała szybko zasnęła. Spała godzinę, drugą, trzecią... myślę BINGO! O 24 się obudziła, zjadła, szybko usnęła. Pomyślałam, super, na pewno pośpi 3-5 godzin! O 1 pobudka. Gadanie, fikanie, śmianie się.. ratunku! O2:30 usnęła, a potem mało co pamiętam .. chyba o, 4 wzięłam ją do naszego łóżka u tak już karmilysmy się do rana. moja rewolucyjna hipoteza, że wystarczy zmęczyć dziecko w dzień legła w gruzach.... Nie mam już pomysłów, jak przekonać moje dziecko do przespania nocy . Ktoś coś!
  16. Rusanka

    Majóweczki 2015

    A propos tesciowych i pomidorow : gdy tylko urodziła się Antoninka teściową wzięło na wspomnienia i opowiadała, jak to postanowiła nakarmić kilkumiesiecznego syna ( mojego męża) surowymi startymi pomidorami.. To było ponad 30 lat temu i skończyło się wezwaniem lekarza, bo brzuszek biednego Igorka oczywiście tego nie wyrzymal. To chyba niczego teściowej nie nauczyło, bo jakiś tydzień temu pyta mnie, czy nie myślałam o tym żeby zetrzeć pomidora Antonince z innymi warzywami... szalona!!!! Właśnie dlatego w kwestii karmienia swojego dziecka inspirację i wiedzę czerpię z internetu :-P
  17. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Dobra wróżko, Dorotka jest kilka tygodni młodsza od Antoninki, więc obstawam, że to skok tak was męczy. Wytrzymaj jeszcze trochę, przecież to nie może trwać wiecznie! Za samodzielne zasypianie chcę wziąć się za miesiąc, gdy mąż będzie miał wolne i będę mogła go bardziej eksploatować. I rozszerzenie diety na pewno pomoże w problemach z wagą. Trzymam kciuki! I proszę bez depresyjnych nastrojów!!! Dzieciaczki wszystko,niestety, czują. Panifionaa niedawno pisała, że ma bardzo mocny sen, a ja mam chyba jakieś nocne zaniki pamięci. Ok.2-3 biorę Małą do naszego łóżka i już dalej moja głowa niczego nie rejestruje do samego rana.... Czasami nawet nie pamiętam, o której Antoninka wylądowała w naszym łóżku.Codziennie sobie obiecuje, że tym razem odloze Małą do swojego łóżeczka, ale nie daje rady.... Chyba już nawet nie przebudzam się do końca....rety, muszę się za siebie wziąć. Dziękuję za wszystkie rady odnośnie banana. Rano zblendowalam kawaleczek do kaszki, a na podwieczorek chyba będę sktobac łyżeczka, jeśli się nie spodoba- rozgniote widelcem. Wszystkim zakatarzonym przesyłamy dużo siły na pokonanie chorobska!
  18. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Daduska, jak rozmowa męża? Przeprowadzacie się? Frankamamka witaj! Czekamy na zdjęcie Franusia ;-) Mam pytanie do dziewczyn które dawały swoim maluszkom banana. Czy wystarczy go zblendowac, czy trzeba go jakoś specjalnie przygotować? To będzie pierwszy surowy owoc, który planuję podać Antonince i trochę się boję. Jabłka i gruszki zapiekałam w piekarniku, a co robić z bananem?
  19. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Sylwiunia super, że już jesteście w domu! Najgorsze za wami. Za tydzień i ja poproszę pediatrę, żeby zajrzala w TO miejsce i sprawdziła, czy u Antoninki wszystko gra. Ja kompletnie się nie znam... Dobra wróżko ją też z tych nie 18-tek, ale z uwagi na CC jestem zmuszona poczekać (wg lekarza 1,5-2 lata).... Podziwiam, zazdroszcze, kibicuje!!!! Sama planuje w sierpniu przyszłego roku coś zadziałać... Zielona, mi dziecko też próbuje przerzedzic czupryne, ale gorsze jest to, że po porodzie zaczęłam masakrycznie siwiec!!! To jest dopiero porażka!!!! Moje dziecko przez ostatnie kilka dni urządza sobie pobudkę jakieś pół godziny po zaśnięciu - przekręca się we śnie na brzuszek i od razu w płacz! Przez 7,5 miesiąca nigdy nie zdarzyło się, żeby Antoska spała w takiej pozycji.... Zresztą ja też tak nie umiem... A dziecku się dziwie
  20. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Witajcie wszystkie nowe mamusie, "stare " również ;-) Cieszę się, że forum daje radę i wciąga coraz to nowe czytelniczko - pisarki ;-) Przyznaję się, że moja Antoninka od samego początku zasypia przy piersi. I w dzień i w nocy. Na początku zasypiała w gondoli na spacerze, teraz też zdarza się jej drzemnac w spacerówce. Bywają noce, że budzi się co godzinę, co 2-3. Różnie. Tak, to męczące i tak wiem, że powinnam ją odzwyczaić od takiego zasypiania... ale... cały czas wydaje mi się, że jest za wcześnie... po tym, jak Mała urodziła się z wagą 2330 byłam gotowa karmić ją 24 godziny na dobę, jeżeli tylko by tego potrzebowała... i tak to trwa... gdy trochę okrzepne i zmobilizuję, może spróbuję zrobić z tym porządek... na razie jestem cienki Bolek. Anela, wszystkiego co najpiękniejsze dla ślicznej Zuzi! Dobra wróżko, Malutka się przyzwyczai do 36 m, zrozumie jak tam jest przytulnie i w końcu zacznie przesypiac noce! Tego Wam właśnie życzę!
  21. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Czy forum się zepsuło? Cisza od 4 godzin? O Co chodzi!!?? Moje dziecko śpi już prawie 2 godziny... a co będzie robić w nocy? Dziś przyszła mi do głowy myśl, że Antoninka będzie chyba wkrótce grubaskiem. Z takim apetytem zjada kaszkę i warzywa, że jestem w szoku. Początki rozszerzania diety były niewesołe, a teraz jest po prostu szał! Tfu tfu tfu, żeby się nie popsuło. Attka, nie chcę nawet dopuścić do siebie myśli, że można być tak podłym i zrobić coś takiego, o co podejrzewasz męża. Powiedz mu szczerze, co Cię męczy, może rzeczywiście nie ma niczego na rzeczy? Lepsza już szczerość, niż domysły, bo te mogą maksymalnie dobić.
  22. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Sylwiunia, ani mi się waż płakać przez jakieś "ciocie i wujków dobra rada "! Olej totalnie wszelkie uwago -porady. Gdy mnie teściowa albo babcia męża próbują pouczać - dyplomatycznie milczę, potem żale się albo wściekam do męża. Wcześniej bardziej się wszystkim przejmowałam, a teraz wiem, że to przecież ja znam najlepiej swoje dziecko a wszystkie babcie, prababcie, ciocie etc. mogą się schować. ;-) A propos świąt - ja uwielbiam święta Bożego Narodzenia. I nie kojarzą mi się z prezentami, bo takowych prawie nie było w dzieciństwie, a wyrosłam chyba na normalnego człowieka. Choinka, śnieg.. ach!!! I rozumiem, że my - mamy chcemy dla naszych dzieci wszystkiego co najlepsze, chcemy spełniać ich marzenia i sprawiać, by były szczęśliwe... ale czy cały sekret szczęścia tkwi w prezentach? Od małego powinnyśmy uczyć dzieci, że liczy się coś innego i że to nie tragedia, jeżeli Święty Mikołaj w tym roku przyniesie tylko czekoladę. To takie moje przemyślenia. Później bywa że dziecko w 1 klasie wymaga iPhona, bo inne dzieci mają, a potem jest jeszcze gorzej. To historie z życia wzięte... Nie prezentami mierzy się Miłości. Ani w stosunku do dzieci, ani w stosunku do męża, żony, itd. Dobra wróżko, powodzenia w przeprowadzce! Szczęśliwa mamusiu, zdrówka dla dzieci!!!
  23. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Daduska, wiem, że marne to pocieszenie, ale zwróć uwagę, że Malutka nie straciła na wadze. To też jest ważne. Może rzeczywiście ząbkowanie tak jej dokucza, że nie ma ochoty na jedzonko. Trzymam kciuki za wasze zdrowie! I życzę, żeby chirurg stwierdził, że wszystko TAM w porządku. Przy następnej wizycie też poproszę o sprawdzenie tych miejsc u Antoninki. Kamila, po raz kolejny odpowiedź brzmi tak ;-)
  24. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Hanka, ja marzę o tym, żeby Mała wytrzymała bez słodyczy nawet dwa lata, ale to chyba niewykonalne. Wafelek rządzi ;-) Sylwiunia, moja Mała już 7 m-cy zasypia tylko przy piersi. I w dzień i w nocy. Jeden jedyny raz gdy miała gdzieś 2 miesiące zasnęła w dzień w łóżeczku... nie wiem, jak nauczyć ją samodzielnego zasypiania, a to już najwyższy czas coś działać... później będzie jeszcze trudniej. Dołączam się zatem do twojego pytania.
  25. Rusanka

    Majóweczki 2015

    Ewelina, zazdroszczę talentu! Też bym chciała wyczarować takie cuda, ale cóż.... zdolności brak :-\ Kamila, trochę Cię rozumiem w kwestii powrotu do Polski. Chociaż za granicą nie jest źle, to jednak co Ojczyzna to Ojczyzna. I z wiekiem robię się chyba coraz bardziej sentymentalna... Hanka, nie miej wyrzutów sumienia! Przecież nie wydałaś kasy na sushi czy jakąś głupotę. Eh, jak ja bym chciała pozwolić sobie na taki zakupowy szał! A propos dolegliwości dziewczynek też mam manię. Pediatra w ogóle tam nie zagląda, a na moje pytania, czy powinnam zwrócić na coś uwagę, ona poradziła, żeby zaglądać tam jak najrz i że codzienna kąpiel wystarczy.... a ja mam inne zdanie... jeszcze gdy byłam w ciąży koleżanki z pracy dawały mi dobre rady, żeby używać pieluszek tetrowych, bo od pampersow sklejaja się wargi sromowe.... ratunku! A tak naprawdę nie wiem, od czego to zależy. Napewno nie od rodzaju pieluszek, chusteczek... Moja córa od poniedziałku je kaszkę kukurydziana na wodzie i sama jestem zdziwiona, bo smakuje jej chyba bardziej, niż wszystkie warzywa, które do tej pory próbowała ;-) Teściowa twierdziła, że Antoninka na pewno nie zechce jeść na wodzie, bo to przecież strasznie niesmaczne i żeby od razu gotować na KROWIM mleku!!!! No bo przecież ona 34 lata temu tak robiła.... Rety! Powiedziałam, że krowie mleko wchodzi w grę dopiero po ukończeniu roku... już wiem, że raczej nie będę zostawiać Małej pod opieką babci, bo będę się bać, jakie wymyślne dania przyjdzie jej degustowac... mam wątpliwości, czy teściowa zastosowalaby się do moich zasad odnośnie karmienia Antoninki... o metodach wychowawczych nie wspomnę... pociesza mnie to, że mąż zgadza się ze mną w tych kwestiach. I jeszcze w temacie zębów - Antoninka ma dwie dolne jedynki, ale podczas karmienia ani razu mnie (jeszcze? ) nie udziabała ;-) raz tylko ugryzła mnie w palec :-) Dominika, stanowczo za mało Cię na forum! Anela, córa prześliczna! Hanka, super zdjęcia! Ja często oglądam foty z kwietnia, gdy nawet body rozm. 50 były przyduze ;-) czas leci jak szalony!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...