Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2015


Joasia21

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka my dzisiaj szczepienie przesuwane od 3 tyg a od wczoraj znowu kicha także nie wiem jak i co...
Ola śliczne oczęta ma Kubulek a Lenka wymiata marchewkowy potworek jak w spa warzywnym:) jak ona siedzi sama?

Elżbietta kupiłam ten smok lateksowy z canpol było kilka wzięłam zbliżony do cyca i dupa nie chce wcale. Silikonowy to się zdarza że po ciumka.
Zieloona nie będziesz sama jest nas więcej bez fb. Ja tutaj bo mi wygodniej i sentymentalna jestem ogólnie a na fb też pewnie ok bo dziewczyny filmiki wrzucają. Oby mały ci się nie pochorował.
Mandragora to ja bym chyba do lekarza poszła niech coś powie.
Zuzia nie cierpi marchewy nosz gadzinka nie da sobie nic wetknąć już tyle razy próbowałam i nic .
W ciąży logowałam się na hipp i bobovicie i nicnie dostałam do tej pory. Chyba nas pominęli
Doris witaj

monthly_2015_09/majoweczki-2015_35425.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/f85c3ik.png

Odnośnik do komentarza

Olka, pjona!
Anela, moze nie podalas adresu swojego przy logowaniu, ja najpierw podalam a za chwile skasowalam bo sie boje byle gdzie adres podawac i i tak przyszlo :) albo nie kliknelas " zamow" :D mozna to teraz pewnie naprawic wiec moze jeszcze dostaniesz :)
A smok meega slodki :D te z aventu co my mamy to takie powazniejsze a ten taki slodziak :D

Odnośnik do komentarza

marti87
Jak tak piszecie,to rozumiem,ze forum jest lepsze,a fb gorsze? No to tak srednio chce sie juz tu cos pisac,bo sie robi kolko wzajemnej adoracji.

Tzn?
Ja też bez fb
Hanka-ciszę się ze ci się spodobało :-) Powodzenia!
Dzieciaczki cuudne :-*
Elżbieta-ten z Rossmann to taki mam

monthly_2015_09/majoweczki-2015_35426.jpg

 

♥️Najpierw mieliśmy siebie 💚 2006💛Potem mieliśmy Was💙 2015♥️ 2017💜2020❤Teraz mamy wszystko💜

Odnośnik do komentarza

Ola jak mnie tym razem wystawisz to Cię przeklnę publicznie;-p(dżołk) a Lenka sobie dziś do 8:30 pospała, mała oszustka, ja już o 6:30 butlę zalałam, żeby do 7 spokojnie wystygło a ta sobie psikusa zrobiła i wstała później, dobrze, że chociaż mogłam dłużej pospać:-)
Zieloona ja mam FB, ale staram się być i tu i tam, jak czas pozwoli, ale forum nie zamierzam opuszczać.
H-M, Anela Lenka nie siedzi, jest tylko posadzona do jedzenia...
Jak inne mamy karmią swoje dzieci stałymi pokarmami? W jakiej pozycji? Bo czuję się napiętnowana tym, że dziecko siedzi podparte podczas jedzenia... W foteliku jej nie mogę posadzić bo go później bym całego prała a leżaczka nie mamy... Tak więc sadzam ją na kanapie w pozycji półleżącej, ale ona sama siada z takiej pozycji do pozycji pionowej.
Ja tam nie chcę żadnych prezentów z Bobovity bo jak poczytałam skład na słoiczkach to niech sobie to w buty wsadzą. Ja będę dawać jak coś tylko Hippa i w ostateczności Gerbera ze względu na skład właśnie. A co mogę to od mamy z ogródka przywożę.
Mandragora to może lepiej to skonsultuj z lekarzem, ale skoro kupki są luźne to może ona płacze z innej przyczyny, może to skok rozwojowy? Bo u nas takie właśnie są objawy jak piszesz więc skoro brzuszek ma miękki i kupki nie są jakieś mega gęste to może to skok. A kupki no to wydaje mi się, że już nasze dzieci potrafią nawet gęste same zrobić bo już są na tyle rozwinięte i nie piszę tego bezpodstawnie bo Lenka odkąd je marchewkę to robi naprawdę gęste kupy, ale to nie jest problem, robi ją normalnie jak zawsze.
Elżbietta dzięki:-)
Doris zazdroszcze, że u Was jedzenie idzie ładnie, Lenka chyba mi na złość robi:-) bo ja jestem na tym punkcie przewrażliwiona i jak widac nq zdjęciu nawet ją rozebrałam do jedzenia, siedzi w samej pieluszce.

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

Dominika, a co jest nie tak w składzie sloiczkow z bobovity? Ja te początkowe daje hipp i bobovita, i nie zauwazylam niczego dodatkowego, a nim kupie to zawsze skład kazdej rzeczy sprawdzam z necie :-) wiadomo, ze lepiej miec swoja marchewkę ze sprawdzonego zrodla, ale ja nie mam :-( ostatnio gotowalam marchewkę 1,5 godziny i sie nawet miekka za bardzo nie zrobila!! :-o wiec poszedł sloiczek... Ja tez mega przewrażliwiona na punkcie tego brudzenia, i tez Mala cala rozbieralam :-P a jak dajesz jej łyżeczkę do buźki, to ja otwiera i potem ciumka języczkiem papkę aż do polkniecia? Z gerbera mialam dynie, bo tylko taki sloiczek znalazłam z sama dynia bez dodatków i tez byl spoko :-) aaa i nie ma co zazdrościć z jedzeniem, bo za to z piciem mleka mega dupa dupa i jeszcze raz dupa... :-(((( wiec przynajmniej stałymi troche nadrabia...

My kupki raz na dzien, przeważnie o regularnej porze mniej wiecej, i po rozszerzeniu diety tez gęstsze

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Doris,a dlaczego chodzicie na rehabilitacje?pewnie mówilas,ale ja nie doczytałam:(

Sylwiunia,u nas Kuba mial byc Wiktorkiem,ale moj A .uparł sie na Kube.I jest Jakub Wiktor,a dla mnie Kubek:D

Co do smoczkow,to ja mam canpol,ale taki biały 0-3 mc i też ewentualnie possie.Mam też z LOVI anatomiczny,ale 3-6 mcy,czy jakoś tak,w każdym razie ten 2gi rozmiar i już go nie chce,a ten od 0-3mca ssał CZASAMI.
Też mam problem ze smoczkiem,czasami jak mu przytrzymam to zassie na chwile,ale,bywa tez tak,że płacze,dam smoka,to sie jeszcze bardziej rozryczy,jakby czuł sie oszukany,czy co...:D

Odnośnik do komentarza

Dominika, niektóre maja sok zagęszczony faktycznie, ja np w jabluszku i w gruszce z bobovity tego nie mialam, ale ogolnie z owocami z kazdej firmy trzeba na to uważać :-) my przez pierwsze 2 tygodnie same warzywa,bw trzecim tygodniu dopiero wprowadzilam owocki, wiec jeszcze za duzo ich nie jadłyśmy:-) poza tym u nas byla zmiana mm, wiec w tym czasie dla dobra brzuszka odstawilam warzywa i owoce, i na obiadek jemy prócz mleczka kleik kukurydziany i ryżowy na przemian, dopiero za kilka dni wracamy do pozostałych produktów :-) aaaa co do siedzenia, to Jula siedzi w fasolce podczas jedzenia i czasami jak sie bawi :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkcwa1rrchwp39.png

Odnośnik do komentarza

Ela ja mam ten smok co DobraWrozka.ssie ale bez szalenstw reka lepsza.
A tak apropo higieny powiedzcie mi czemu niektore mamy oblizuja smoczek przed podaniem go dziecku bo ja tego nie rozumiem???
Ola Dominika wezcie mnie ze sobą.
Najgorzej ze te plamy po jedzeniu ciezko sprac.
Anela lepiej sie wstrzymac pare dni ze szczepieniem tak mi sie wydaje.

Odnośnik do komentarza

Dominika ja tez tak Amelie sadzam. Uważam ze skoro ona sama się podnosi i siedzi to nic jej nie będzie.
Jejku mnie nosi jak widzę przy jedzeniu ze jest utytłana cała! Na początku ją co chwila wycierałam ale ta się wkuzala i było po jedzeniu dlatego teraz trudno, wypierze się. Ale nie pomyslalam żeby ja na golaska karmić :D
Doris u nas super. Mała w końcu ładnie je z lyzeczki , jak cos jej nie smakuje to jasno i wyraźnie to pokazuje czyt. Odruchem wymiotnym :) np wczoraj ciocia jej kupiła kaszke malinowa to jej zrobilam na podwieczorek i spróbowała jedna łyżeczkę i odrazy bleee to wylalam i zrobilam kleik to zjadła cały :) taka to lobuziara. Uwielbia marchew i banana! :) ziemniak, brokuł, kalarepka tez ok ale jabłka nie na widzi :D U nas juz obiadem zastępuje jedno danie mleczne :)
My mamy smoczek LOVI anatomiczny 3-6m i w końcu mała jest zadowolona. No ja tez muszę juz nowe kupić smoczki :)
Co do oblizywania smoczka to tez tego się wystrzegam. Naczytalam się ze dziecko może zarazić się w ten sposób próchnicą od rodziców. Ja mam zawsze dwa smoczki i gdy jeden spadnie idzie drugi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny to robicie swoje papki dla maluchów czy kupujecie słoiczki? Bo chyba nikt mi nie odp, jeszcze mam czas na to ale tak już sobie w głowie planuje jak to będzie u nas :)

A co do higieny, bakteri i zarazków przypomniał mi się taki program w tv jeszcze z czasów ciąży w którym przebadali dzieci ze wsi i dzieci z miasta i okazało się że dzieci ze wsi gdzie w gospodarstwie są zwierzątka np świnie rzadziej chorują na choroby układu oddechowego i astmę. Trudno mi było/jest w to uwierzyć?!

Odnośnik do komentarza

Sylwunia ja naradzie daje sloiczki. Ale myślę ze jak mi się skończą te co kupilam to znaczne juz sama gotować zupki.
Wiesz dzieci ze wsi maja inna odporność niż te z miasta. Przynajmniej ja tak uważam. Moja Amelka w domu jak jesteśmy siedzi cały dzień na dworzu i nawet jak pada to siedziby na ganku. Ma kontakt z masą zwierząt, w domu też nie więcej niż 21°(chyba ze upały) i jest różnica jak teraz jesteśmy u mamy w bloku. Ja pamiętam ze szkoły ze ci uczniowie co mieli gospodarstwa to zawsze ani nie chorowali ani nic.

http://www.suwaczki.com/tickers/16uddqk3lvmzhw85.png
http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k2pcfzur1.png

http://s7.suwaczek.com/201504281765.png

Odnośnik do komentarza

Sylwiunia ja marchewkę daje robioną przezemnie, ale ostatnio kupiłam słoiczek marchewki z ziemniaczkiem i dziś kupiłam cukinię z ziemniakami, ale jeszcze nie podałam. Marchewka mi się dziś jakoś słabo rozdrobniła i małej w gardle stawała. I jeszcze ją spróbuję ugotować normalnie i zobaczymy jak wtedy będzie bo ta była na parze i słaba wyszła, za mało papkowata. Oczywiście kąpiel była po jedzeniu, ja jebię dziś jeszcze gorzej było niż wczoraj bo kanapa ucierpiała, ale Lenka czystsza, pozatym, że sok jej nawet po plecach płynął. I padła po jedzeniu i kąpieli. A ja też padam a powinnam obiad szykować. To jedzenie mnie wykończyło;-)

Bo dzieci z gospodarstw wiejskich nie są takimi ciepłymi kluchami jak te z miasta i nikt na nie nie chucha i nie dmucha bo rodzice nie mają na to czasu, tak mi się wydaje. A to skutkuje tym, że nie zawsze są cieplutko ubrane itd i dzięki temu bardziej odporne.
Elżbietta pochwal się włosami... Gratki dla synka:-) złote dziecko:-)

http://s4.suwaczek.com/201505065565.png

Odnośnik do komentarza

A ja się pytam bo cholerę oni do tych wszystkich słoiczków kaszek i kleików dodają witaminy o.O
Mam wrażenie że moje dziecko jest nafaszerowane witaminami od czubka głowy po stopy :/ nie dość że są one w mleku dodatkowo musimy jej podawać cembion multi to jeszcze kaszki i kleiki (których samemu się nie zrobi) są dopchane witaminami itp :/
Właśnie przeanalizowałam składy słoików trzech firm póki co i wybrałam z nich te co wg mnie się dla małej nadają (nie maja wit C, nie są zagęszczane kleikiem ryżowym - u nas sa po nim mega zaparcia, nie maja dodatków soków itp) reszte będę szykować sama

My jak w więzieniu przez to przeziębienie i inhalację od tygodnia w domu siedzimy :( jutro kontrola zobaczymy co pani doktor stwierdzi :) Tez będę pytać jak to jest z tym glutenem

My sie karmimy w foteliku - wyłożony pieluchą daje rade i póki co nie ucierpiał. Mam za to pytanie czym spieracie plamy po marchewce? Wiem ze schodza jak sie je wywiesi na słońce ale teraz go jak na lekarstwo :/

A i nie wiem czy wasze skarby też ale moja ubrana w cieplejszą kurtkę nie mieści sie w fotelku :/ tak jej ciasno że aż się drze jakby ja ze skóry obdzierali :(

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37ej28nvgsbwu6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfhgqs4627nb6y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Sylwiunia, z tymi chorobami układu oddechowego to na wsi mniej na nie chorują, bo powietrze czystsze, mniej spalin i nie nawdychają się ich dzieciaczki. Tak mi sie wydaje :)
Elżbieta, to juz teraz możesz częściej robic wypady na miasto skoro dziadek się spisał, brawa dla dziadka :D
A tak w ogóle to czytam forum regularnie, ale jakos nie mam weny do pisania. Maja znowu zrobiła się w tym tygodniu grzeczna, wczoraj zaliczyła 9-cio godzinny sen nocny, w dzień ucina drzemki na dworze, nie mam co narzekać. Syn w szkole chyba się zaaklimatyzował, chętnie chodzi, znalazł angielskiego kolegę do zabawy, także jest dobrze. W następną niedziele mamy chrzciny i za tydzień przylatuje tesciowa i kuzynka, która będzie chrzestną. Nie widziałam ich rok i bardzo się cieszę. Będą tylko 5 dni, ale dobre i to. W tym czasie też idę do fryzjera, żeby odbarwić włosy. Mam nadzieję, ze zdążę w przerwie między karmieniami :)

Odnośnik do komentarza

Elzbietta superrrr!!!! Brawo Dziadek :D dawaj fotke :D

Co do sloiczkow. Ja mam z bobovity groszek i marchew i tam na pewno jest tylko warzywo i woda - sprawdziłam. Co do innych smakow/ owocow to nie wiem :)
Pytałam lekarke czy gotować samemu czy sloik. Powiedziała że jak mam pewność że warzywa bez nawozów to mogę sama, ale tę firmy mają mocno restrykcyjne wytyczne i że faktycznie jest bio. Pytałam teścia bo ma swój ogród to mówi że nawozi bo mu robak żre. Poza tym tę w policzkach gotowane na parze. A mi się srednio uśmiecha gotować godzinę marchew żeby Mały zjadł 3 lyzeczki. Ja na początek biorę sloiki, oczywiście sprawdzam skład. A później się zobaczy :p

http://www.suwaczki.com/tickers/atdcj44jg4siydgu.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny warzywka jesli nie z wlasnego ogrodka to tylko ekologiczne. Drogie sa ale przeciez dziec nie zje duzo. Poza tym warto zainwestowac w nasze skarby :-*
Ja tam tych wszystkich sloiczkow i smakowych kaszek nie uznaje. Moja starsza dostawala kleik albo manne ze swiezymi owocami, sporo tez jadla kaszy jaglanej i platkow owsianych. Jogurty tez naturalne ze swiezymi owocsmi albo domowe koktajle...zadnych danonkow z kupa cukru. Dobre nawyki to podstawa! :-)

http://lb1f.lilypie.com/qZ8Ip2.png
http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hgaar6rba.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...