Skocz do zawartości
Forum

Juli

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Juli

  1. Juli

    Majóweczki 2015

    Pola żyjesz??koniec ssakow bo ostatni cycoch na forum się odstawił:)Julian juz wychodzi z domu bez płaczu.bedzie dobrze!
  2. Juli

    Majóweczki 2015

    No wiec rano plakal ale ubieral sie I szedl bez problemow.widac ze z jednej strony chce a z drugiej sie boi.na parkingu spotkalismy pania ktora widzac jego zaplakane oczy chciala go pocieszyc.a ten sie smial przez łzy.dzis duzo dzieci plakalo.ale weszly I potem bylo ok.jutro juz idzie na dluzej od 8.30-12.bedzie sniadanie I obiad jadl.ciekawe...
  3. Juli

    Majóweczki 2015

    Przy tym odstawianiu bardzo pomogl moj mąż.teraz też liczę na jego spokój I konsekwencje.bo niby wiem że przedszkole fajna sprawa.uważam że już jest na tyle duży że da rade ale rozklejem się.może dlatego że wiem że z moją siostrą miał najlepiej na świecie.I ciągle ciocia będzie go odbierać po obiedzie póki się nie przyzwyczai.a ja głupia przeżywam nie wiem czy nie gorzej od niego.narazie byl dwa dni po niecale 2godz.w grupie jest 16 dzieci I czesc dzieci placze.w piatek podobno juz bylo duzo lepiej.Julek na poczatku obserwuje.zawsze tak ma w nowym miejscu.dzieci w jego wieku troche go peszą bo nie zawsze wie o co im chodzi dlaczego placza itd.on przebywa z siostra I bracmi w wieku 6-11-lat.nawet na placu zabaw obok jest siostra I jest mu latwiej.tu musi sie odnalezc w gronie rownolatkow ktorzy nie zawsze mu ustepuja I sie nim opiekuja nie zabieraja zabawek nie tlumacza mu wszystkiego itd.bedzie nielekko ale musze byc dzielna.w weekend pytal czy idziemy do przedszkola I cieszyl sie ze nie ze wszyscy sa w domu.jutro pewnie bedzie oponowal ale tez jutro idzie na 2 godz.mysle ze każde dziecko ma kryzys wczesniej czy pozniej tylko kwestia jak szybko sie przelamie I przekona ze moze byc fajnie.mysle ze dzieciaki dadza rade.ale za matke trzymajcie kciuki;)dam znac jutro. Nowa pamietam jak wracalam do pracy I wiem ze to nie prosta sprawa ale wpada sie w ten rytm.teraz najgorzej mnie przeraza ze ten czas tak szybko leci.tego brakuje mi najbardziej-czasu.
  4. Juli

    Majóweczki 2015

    Niezla jestem co?przeciez dzis piatek;)
  5. Juli

    Majóweczki 2015

    My kupilismy meblika.Marysia tez ma meblika I moze tanie nie sa ale bardzo solidne.jakość super. Nowa jakie byczymy!to jest super ciezka praca być z dzieckiem cały czas.Jak dla mnie zajęcie mniej stresujące I może ciut monotonne ale na pewno nie da sie lenić.Cofam monotonne;)zawsze cos sie dzieje ale chodzi mi o taka rutyne dnia.ja do pracy wrocilam jak Julek mial 13 m-cy.Maria tez od roku byla z babcia.ale no wlasnie ja mam mame I siostre.bez nich bym chyba wolala zostac z dziecmi.generalnie ciezkie decyzje.ale ja tu przy sobocie zamulam. Dzis bylam z Julkiem u dentysty.mial jeden zabek robiony.boze w jakim ja szoku bylam ze bez problemow dal sobie go zaleczyc!mialam przekomiczna sytuacje.wyjezdzajac do stomatologa ciocia chyba z tych emocji rzucila do Julka badz dzielny moze w nagrode lizaka dostaniesz.(on dla slodyczy dalby sie pociac)zab zrobiony juz mamy wychodzic a ten a lizaka nie ma??pani dentystka I ja mu tlumaczymy ze lizaki niedobre dla zabkow pani mu pokazala za zabki smutne I placza(taki plakat miala)idziemy do samochodu ja mu nawiajam ze tak super bylo ze takie wiertelka fajne doktor miala.a on mowi:no dobra..taki smutny.ja juz ale co dobra pytam lekko zaniepokojona.a on do mnie:koniec z lizakami!no myslalam ze padne!
  6. Juli

    Majóweczki 2015

    O matko!widze ze problem z przedszkolami wszędzie.U nas miasto jest na tyle duże że sa przedszkola z wolnymi miejscami w tej czesci gdzie malo dzieci(osiedla starszych osob),daleko nie po drodze itp.ale maja stworzyc dodatkowo 18 miejsc w przedszkolu pierwszego wyboru.moze jakims fartem...ale to dopiero kolo czerwca bede wiedziala.ja rozwazam przedszkole prywatne albo ciocie ktora mamy za plotem.Julek tak uwielbia byc z ciocia ze do domu wracac nie chce.mowie wam meksyk jest az mi tej siostry szkoda bo wszedzie z nia chce byc.dobrze ze jest grzeczny.Ela sukcesu jeszcze nie ma.kurde taki ciezki egzemplarz mi sie trafil.meble do pokoju ma zamowione.ciekawa jestem czy sie da przeprowadzic.no uzalezniony. A jutro idziemy do stomatologa.ciekawe jak bedzie.
  7. Juli

    Majóweczki 2015

    Ale super przygoda!!!rejs...rozmarzylam sie.Ela a dopomina sie jeszcze??czy juz zapomnial??u nas ograniczamy.teraz wlasnie zasypia bez cyca.awanturowal sie ale mu tlumaczylam ze koniec nic nie ma.I chyba przemyslal ze nic nie wskora I odpuscil.ale dopiero zasypia troche mu ciezej zasnac.tamten tydzien mialam wolny I mu powiedzialam ze nie ma drzemki w dzien z cycem I troche sie buntowal ale ogarnal temat.ze 2 dni byly ze nie zasnal w dzien bo nie mogl zasnac bez cyca.teraz ograniczam na noc ssanie.ale w nocy sie obudzi I mu dam bo narazie nie mam sily pol nocy z nim walczyc.moze po trochu sobie odpusci.ale on szybko sie nie podda.
  8. Juli

    Majóweczki 2015

    Super ze tak latwo poszło!!ale ci zazdroszcze!idz na impreze uczcic odzyskanie wolności I wypij za mnie I Julka;)no musze byc bardziej twarda ale skoro mentalny blizniak Julka dal rade to I Julek ogarnie temat:)to bedzie wyzwanie ale damy radę.
  9. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela!!!!co za wiesci!!!nawet nie wiesz jak sie ciesze!teraz musisz byc konsekwentna do konca.trzymam kciuki!u nas bez zmian.do tego ma katar wiec poki co mu tlumacze ze czas konczyc mleczna przygode.ale jak katar sie skonczy bo nie bede mu dodatkowych stresow urzadzac.ale najgorzej z nocami.w dzien go moze jakos przekonam ale w nocy??jak to robisz?zniknelas mu z lozka?,czy tlumaczysz I on slucha?moze jak mu zrobimy pokoik to mu naopowiadam ze on taki duzy I ma swoj pokoik I lozeczko itd...moze bedzie mu latwiej.Ela czy Wiktor pije mleko?w sensie modyfikowane krowie inne.bo u nas odruch wymiotny.actimel lubi I platki z mlekiem tak ale bardziej platki niz mleko.bo platki slodkie.a on bez slodkiego nie funkcjonuje;)to po mamusi.u nas z jedzeniem tez bardzo roznie.czasami je sporo czasami prawie wcale.ma swoje przyzwyczajenia I smaki I ciezko mu przemycic jakas nowosc. Nie wiem czy Wam pisalam ale chyba nie ze sie Julek odpieluchowal.poszlo gladko sam zrozumial ze nie jest fajnie miec mokro.a ze to wrazliwiec to szybko pojął co I jak.w zasadzie z dnia na dzien przestal robic w pieluche.I tu kolejne zaskoczenie bo Maria to ze dwa miesiace miala takie ze zdarzalo jej sie zesiusiac ale fakt byla mlodsza. Panifiona ty masz wytrzymaľość!moj system nerwowy by tego nie ogarnal.trzymaj sie!!! Spppaaaccc.
  10. Juli

    Majóweczki 2015

    Wiktorek jest najlepszy;)niezly humorek ma.myslalam ze juz przy trzecim sie nie zwraca uwagi na duszace sie dziecko(żart). Pola co ja bym dala za takie postanowienie!!nigdy bym nie przypuszczala ze tak sie wszystko potoczy bo z Maria wogole nie mialam problemu z odstawieniem.ale czas w koncu pomyslec tez o sobie i negocjowac.bo widze ze ten moj chlopak calkowicie mnie sobie podporzadkowal.
  11. Juli

    Majóweczki 2015

    Jejku ale te nasze dzieci już duże! Elżbieta chyba o Julku zapomniałaś!i ile w dzień czasami uda mi się go jakoś zająć o tyle w nocy nie ma opcji nie dać mu cyca.jest jedno wyjście.musialabym się wynieść z domu.i mąż by musiał się nim zająć.i szczerze mówiąc biorę to pod uwagę.maksymalnie daje mu czas do lutego marca.a potem wchodzą w grę rozwiązania siłowe.albo on albo ja.juz dłużej nie dam rady.juz mnie to męczy i przestaje wierzyć że nadejdzie taka noc że prześpię ja całą.nie mam już siły.
  12. Juli

    Majóweczki 2015

    Mniam kartacze.moze ze dwa razy w zyciu jadłam.ale bym zjadła. Z gory przepraszam ze tylko o sobie ale mam ciezki okres w pracy I slabo przetwarzam informacje.mózg mi sie buntuje. Dziewczyny dzis 11 listopada po prawie 2,5roku moj syn zasnął pierwszy raz sam.tzn bez mamy.siedze cichutko na dole a G jest z nim.kurde MÓJ dzień niepodległości!jaram się jak pochodnia.jeszcze niech tylko porzuci cyca I będę WOLNA!!!!
  13. Juli

    Majóweczki 2015

    Kurde tyle napisałam i mi ucięło!
  14. Juli

    Majóweczki 2015

    Wow Emka ja ci chyba oddam Juliana na wychowanie
  15. Juli

    Majóweczki 2015

    Dzięki za kciuki stres był bo pierwszy raz w szpitalu zresztą każda matka wie że nie ma nic gorszego nic cierpienie dziecka.ale już w domu po wszystkim.w środę kontrol.nic fajnego ale w końcu ten problem z głowy.oby tylko Julek nie potrzebował ingerencji medycznych bo już sobie wyobrażam tą histerię.dziewczynki to jednak są odporniejsze psychicznie od urodzenia. Pola u nas Julek "nie" ma opanowane od początku chyba pierwsze słowo.u nas też są postępy mówi już tata i mimi.a Maria to jest Ija.i ja wola do zabawy Iiijjjjaaa.nie ma to jak rodzeństwo jednak super sprawa.w życiu bym Marii nie podejrzewała o tyle empatii i opiekuńczości.dobra idę spać bo cos za długo i filozoficznie;) Aaaa Dobra Wrozko nie mam FB ale wierzę na słowo.wprowadzam się z wami
  16. Juli

    Majóweczki 2015

    Uff my już po.Maria zuch dziewczynka!wystraszyła się na widok stołu operacyjnego i zapłakała ale zagadał ja anestezjolog i było ok.po wybudzeniu było najgorzej.wymioty i złe samopoczucie.bylismy 1dobe w szpitalu.
  17. Juli

    Majóweczki 2015

    Ja też jestem ale urlop był i mało z tel korzystałam.Ela może do 4 razy sztuka...ja cię kobieto podziwiam ogarnąć tyle chłopa!!u nas Julek identycznie jak u Eli.aaa po urlopie przerzucił się na mleko z piersi oczywiście.jutro cały dzień mnie nie będzie.jedziemy z Maria na usunięcie migdałków.ale mam stresa.trzajcie kciuki żebym to jakoś przeżyła.bo Mery póki co dzielniejsza od mamy.
  18. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela my musimy ich poznać.oni są identyczni!wprawdzie Julek uwielbia jak mu się brawo bije jak zrobi siku do nocnika nie wpadł żeby na głowę zakładać ale o odpieluchowaniu to ja mogę pomarzyć.
  19. Juli

    Majóweczki 2015

    DW jesteś super dzielna i dajesz rade.masz prawo być zmęczona i ja wierzę że będzie lepiej i kamień spadnie ci z serca.i wszystko się ułoży.nie wiem czy chcesz odpowiadać i nie chce być wścibska ale ten wylew był przy porodzie?czy neurolog potwierdził że te problemy związane są z ułożeniem?ten pomysł z kursem rewelacja.jeszcze zawód nowy zdobedziesz.;)będziesz mieć wszystko pod kontrolą.co do wakacji odbijesz sobie za rok jak Agatka podrośnie. Zgadzam się z tym że Pola powinna pisać bloga.jest dokładnie tak jak piszesz. Witaj Mimi! Ela ja miałam nadzieję że na wakacjach zapomni...no już teraz wiem że nie zapomni bo Julek to mentalny bliźniak Wiktorka.no ale Dobra Wróżka ma rację do czasu randek chyba odpuszcza.
  20. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela zgadzam się z Pola super fryzura a różowy to już zaszalalas!nie wpadlabym na to ale super wyglądasz!my nad morze ruszamy w sierpniu i mam nadzieję że ODPOCZNE! Amellek to palenie męża szybciej wykończy ciebie niż męża.gdyby miał twoja motywację i zacięcie to by rzucił ale to facet.faceci często idą na łatwiznę.szkoda nerwów. Kurde jak można palić śmieci na ogródku!!w głowie mi się to nie mieści.dobrze że im zwrócili się uwagę.ja mam fajnych sąsiadów.po jednej stronie siostra.wyjdzie w praniu jak to będzie bo jeszcze się nie przeprowadziliśmy.chyba nigdy się nie przeniesiemy. Aaaa Ela wczoraj Julek zasnął z tatą bez C.ale w nocy się budził i musiałam mu dać bo skwadratowial mi c.zaczyna kumać że to czas kończyć ale on jest też uzależniony psychicznie i to jest problem.
  21. Juli

    Majóweczki 2015

    Ela im krócej kleszcz tym mniejsze ryzyko.ale ja panicznie boje się kleszczy paskudztwo okropne i tyle tego!!dobrze że szybko zauważyłaś.obserwuj i jak cokolwiek cię zaniepokoi to do lekarza.nie ma z tym żartów.ale będzie wszystko ok na pewno. Dobry szantaż najlepsza metoda wychowawcza;)nie no oni są identyczni!trzeba by było ich poznać! Panifiona siły życzę i cierpliwości.oby jadnak krótszy był pobyt w tym szpitalu.
  22. Juli

    Majóweczki 2015

    U nas też nie wzywają na bilans.ja już chciałam mieć to z głowy i od razu pierwszego dnia urlopu załatwiłam.Julek bardzo nie lubi lekarzy ale jakoś obyło się bez histerii.ja drugi raz trafiłam na tą dr.raz przy szczepieniu Julka i jak mi powiedziała że mój pokarm jest bezwartościowy to mnie zamurowało.rozumiem jak tak mówi ciotka sąsiadka ale dr??specjalista chorób dzieci???dr ok 45 lat doświadczona???cieszę się ze z chorym dzieckiem nigdy do niej nie trafiłam.ja rozumiem ze 2 latek nie musi być karmiony piersią ale ukończenie szkoły medycznej do czegoś zobowiązuje;)Ela u nas jakieś postępy są.bo musiałam wyjść wieczorem i mąż już prawie go uśpił ale usłyszał samochód i już wiedział że idę to na równe nogi i już musiałam mu dać.jedyne wyjście to jakbym się ulotniła na parę dni.ja daje sobie czas do końca wakacji.nie ma opcji dłużej choćby miało być brutalnie.no i zobaczymy czy dam radę:)
  23. Juli

    Majóweczki 2015

    No ale mnie wchodziłam w dyskusję z panią dr.
  24. Juli

    Majóweczki 2015

    Jezu Asik!!!nie ma opcji!!!żadnych takich chorób!jesteś mega dzielna! A my dziś byliśmy na bilansie.i jak za miesiąc się nie rozgada to mam przyjść po skierowanie do logopedy.i teraz hit.pani dr(nie ukrywam że jej nie lubię i na szczęście rzadko na nią trafiam)zasugerowała że to przez takie długie karmienie piersią może mieć problemy z mową...boże skąd się biorą tacy lekarze!!ja generalnie karmienia mam po dziurki w nosie z chęcią bym skończyła ale nie mam poczucia że tym karmieniem szkodzę dziecku.raczej chodzi mi o mnie zenie to osłabia i
  25. Juli

    Majóweczki 2015

    Pola aż się uśmiechnęłam podczas czytania:)mam to samo z teściami i jeszcze opowieści jak jej dzieciaki nie chorowały na rok sikały do nocnika itd.i tylko czekam aż skomentuje moje karmienie piersią.tzn za plecami na bank komentuje ale mi jeszcze nic nie powiedziała.takze luzik przyzwyczaisz się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...