Lutówki 2015 :)

[Pasiok]

Mi pomoglo regularne jedzenie, dluzsze spacery. Czasem wystarczy, ze wypije coca cole, ale staram sie bardzo unikac :)

MATKO BOSKA, my prawie rodzimy za 3miesiace!!!!!!

[kasixa]

Pati to na mnie spacery działają chyba odwrotnie...od tygodnia latam codziennie 3-4 km i jakos rzadziej zagladam do toalety niz jak siedzialam w domu

[Walentynka]

Pasiok - haha no poród bliżej niż dalej.....

Ja już sobie myślę jak to będzie na porodówce - kroplówki, igły itp. i boję się jak diabli. Czasem mam dziwne sny, że już rodzę, albo, że jak urodziłam dzidzi to nie umiałam jej dobrze przystawić do cycka i nakarmić albo ile mleka zrobić. Ehhhh...Chyba za dużo myślę ;)

[kasixa]

Dla dziewczyn które szukają uzywanego x-landera, tu jesyt chyba niegłupi
http://allegro.pl/wozek-xlander-i4700900123.html

[Monisia1988]

Kasixa - 4zlote tylko;) a co ty w ogole dodatkowo robisz?
Tak porod coraz blizej:)

[kasixa]

Monia kochana porwałam sie na słońce z motyką......wzięłam dodatkowo to, co robię co roku-roznoszenie decyzji podatkowych z Urzędu Miasta-jestem gońcem.....ale powiem Ci ze przeliczyłam troche siły na zamiary. I tak codziennie latam przez cale miasto i dre koty z tymi ludziami. Ale kaska sie przyda...tyle ze juz w grudniu sie nie podejmuje-nie dam rady..no a w lutym tez juz nie bo moze bede rodzic:)

[Monisia1988]

Dziewczyno... troche pojechalas;) ale skoro dajesz sobie rade -to podziwiam!!!:)

[kasixa]

No powiem Ci, ze łatwo nie jest,ostatnie dwa dni mama chodziła i mi pomagała-było szybciej, ale wiecej tego nie zrobie. Naprawde nie mysłałam ze az tak-troche pięniądze mnie pokusiły i jak juz sie podjęłam to musze skonczyc.
Co do tej butelki:) to tak pomyslałam ze jakbym kupiła z netu od jednego sprzedawcy kilka rzeczy to ta butla byłaby tansza juz nie 4 zł a całe 10:):):):):) chytrus ze mnie

Umowilam sie dzis z połozną i.... sie wkurzyłam.... wizyty u nich tylko rano 8-10.......a jak ja pracuje to musze brac wolne, zeby se z babka pół godziny pogadac!!!!! Co oni nie myślą ze niektóre kobietki jeszcze pracują

[Dorota1988]

Kasixa też odnoszę takie wrażenie co do godzin pracy położnych. Moja też tylko rano. O tyle dobrze że jest w mojej przychodni ale współpracownice kręcą nosem jak jestem w pracy a znikam z nią pogadać. Ale kurcze należy nam się wolne na zaplanowane wizyty w godzinach pracy i nie mogą nam tego odmówić bo to prawo kobiety w ciąży. I ten czas liczy się do wynagrodzenia.

A ja porwałam się na racuchy i teraz właśnie skończyłam smażyć i wykończona jestem. Bodajże Iwcia narobiła mi niedawno smaku. A tu zjadłam 3 i koniec. Mąż chociaż poje jak wróci z pracy.

[spragniona_życia]

Czy któraś z Was Matki też nie śpi? Mój mąż zaczął pracować i wstaje o 5 a jak wstaje to i mała się budzi i kopie po kroczu niesamowicie i spać nie mogę...

[Majka z brzuchem]

Witajcie Mateczki.
Do wszystkich pracujących: czy wam się też coraz ciężej wstaje ? rano mam taki brak sił...
Jeśli chodzi o poród to niczego się bardziej nie boję na ten moment, jestem przerażona. Choć wolałabym mieć poród sn.
po ostatnim pobycie w szpitalu odniosłam wrażenie, że mało kto rodzi naturalnie, 1/10 kobiet, reszta to cesarki.
I brzuch mam już widoczny, co źle wpływa na mnie jakoś. Kocham już zawartość brzucha ale tego jak teraz wyglądam stanowczo nie.
Wczoraj w autobusie siedząc po zewnętrznej wstałam wypuścić dziewczynę do wyjścia, to stare babsko z wnuczkiem się wepchnęło na moje miejsce uderzając mnie łokciem w brzuch. Nie lubię autobusów, wolę mój najukochańszy rower.
Czy wiecie, że ze mnie matka wariatka i posiadam już nawet strój kąpielowy dla młodej taki tyci rozmiar 3-6 m-cy

[Monisia1988]

Ja nie spie - jak milo sie wyspac
No wiekszosc lekarzy my godziny pracy takie jak normalny czlowiek,czyli.zeby sie zapisac do np.endokrynologa to moalam zakres 10-14... dobrze,ze wczoraj mazz mial wolne to.mnie zawiozl...
Wczoraj zeba mialam robionego,chyba z 40minut mi plombe robil... nacierpialam sie tez troche,bo gleboko wiercil. Dobrze,ze piotrek z nim gadal,bo jak.kazdy dentysta uwielbia gadac jak ty siedzisz z tona rzeczy w gebie;)

[Monisia1988]

Majka - wlasnie dlatego ja unikam komunikacji miejskiej jak.moge...
Uwarzajcie dziewczyny na siebie bo glupich ludzi nie braluje:( i na prawde siadajcie zawsze zeby na was nikt nie wpadl..

[kasixa]

Majka, powiem Ci ze mi teraz jest łatwiej wstawac niz np. miesiąc temu( a wstaje o 5,30!). Poczatki ciąży były dla mnie tragiczne-teraz wracam do zycia:) któras z dziewczyn mnie tak tu wspierała--chyba Matka Aga, ze zobacze zmieni sie-miała racje!!!Dziekuje. Naprawde nie jest zle i oby tak zostało

[karolinaa346]

Hej matki ;) wstałam, roboty mam dziś tyle że nie wiem w co ręce włożyć. Wczoraj się obijałam cały dzień, wiec dziś trzeba wszystko nadrobić. Noc pięknie przespana ;)
Idę robić śniadanko i kaweczkę ;)

[spragniona_życia]

Stwierdza że jestem wyrodną matką. Nakarmiłam ją zup a mleczną na słodko i batonem żeby poszła spać. Ja za to teraz szukam i piszę czego jeszcze dla niej nie mam i zamawiam na allegro.

[Zylka]

Mi też problemy ze wstawaniem się skończyły.
Pracuję na zmiany tydzień na 06:00 a kolejny na 11:30. Wstawanie na ranną zmianę przed ciążą o 04:30 było straszne, teraz mimo że ciąża i że wstaje jeszcze wcześniej żeby wyjść z psem na spacer nie mam z tym żadnego problemu. Po prostu wstaje wypoczęta o 4:00. :)

[Monisia1988]

jesteście dziwne ;)))
ja nie mogę usnąć, ale żeby wcześniej wstać?:P

[Marta1988]

spoko Monia, ja też nie mogę się wywlec rano z łóżka na czas hehe ;) nie jesteś sama ;)

Dzień w dzień się spóźniam do pracy, ale to głównie wina korków, bo jadę teraz prawie 1,5h w jedną stronę:/ No ale jakbym wyjechała o 6:30 od siebie to bym na 8 zdążyła :P

[karolinaa346]

Ja też nie jestem rannym ptaszkiem budzę się jak mój A. wstaje o 6.30 ale szybko zasypiam i śpieeeeeeeeeeee :P

[kasia_88]

A ja na problemy ze snem nie mogę narzekać, całą ciążę śpię jak suseł i zawsze mi mało :)
z innych dolegliwości: cały czas mi się odbija jedzenie ;/ to już chyba jakieś refluksowe kwestie, zgaga co jakiś czas się pojawia, ale jeszcze mnie nie terroryzuje. Pobolewa mnie już kręgosłup - zwłaszcza w drodze do pracy - na stojąco 50 min w kolejce, jest już wyzwaniem.. Chętnie bym usiadła, ale prosić się o miejsce nie będę, jak ludzie wolą głowy odwracać.. Za to jak już ktoś się na mnie pcha, to drę się od razu :)

[Dorota1988]

Moje miasteczko jest tak małe że nie ma komunikacji miejskiej. Jestem uzależniona od tego czy mąż jest w domu i np zrobi zakupy. Sama wychodzę tylko po jakieś drobiazgi a i to jest wyzwaniem jak mam wracać po schodach. Zauważyłam też że coraz częściej oprócz kręgosłupa bolą mnie stawy a nie przytyłam dużo bo 3kg.

Majka u mnie praca też jest coraz większym wyzwaniem i zaczynam się martwić że nie dam jednak rady tak długo jak bym chciała.

A ze spaniem mam coraz większe kłopoty. Już o 10 ciężko mi się zwlec. Budzę się nawet jak mam się obrócić na bok czy jak mały kopie. A od rana wali mi po nerach znowu i nie jest to zbyt przyjemne.

[kasixa]

No to ja musze sie chyba pochwalić, ze moje dziecko jest jeszcze spokojne (tfu tfu tfu-co by nie zapeszyc), bo to raczej ja je budze a nie ono mnie:). W dzien tez sie szybko meczy-pofika i idzie spac. Modle sie oby tak bylo i po tej stronie brzucha

[Pasiok]

Moje tez chyba do ruchliwych nie nalezy, choc czasem przywali ale zeby mame obudzic to nie obudzi :)

A ja wlasnie bardzo grzesze i wcinam napoleonke z kawa, ale taka smaczna o matko! trafilam w ogole na piekarenke, w ktorej chyba robia najlepszy krem do niej (jak na razie)

karolinaa - ja to tak jak Ty nawet jest GORZEj jak partner mnie obudzi o 7, a ja potem ide dalej spac... bo to juz rowna sie spaniu do minimum 10.
Ale jak sama wstaje to raczej ok 9

50min w kolejce? Az mnie nogi zaczely bolec. Nie wytrzymalabym raczej!

[Monisia1988]

wiecie co.. na prawdę to moje dziecko to aniołek
najwcześniej dostaję kopy ok 9.30-10 choć wstaje codziennie wcześniej. Później ok 13.00 i potem dopiero gdzieś między 18-22.00 potem jest cisza,no chyba, ze nie śpię i się zaczynam denerwować czymkolwiek to dostanę trochę kopów delikatnych, ale tak to spokojnie. czyli mogę mieć wielką nadzieję, ze mu się tak utrzyma?!:)
Kasixa trzymam kciuki, żeby tak zostało, i dla Ciebie i dla mnie ;)