Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Baby chyba powariowały pod nieobecność Chudej!

Pasiok, raz, dwa, ogarniamy się - ale nie kolejnym jękiem do pana taty, bo on najwidoczniej głuchy. To jak głuchy, to sprawdźmy może, czy też ślepy :> Pakuj gratów parę i do rodziców na chwilę - chłop Ci na głowę wlazł i siedzi tam wygodnie. I myśli, że tak wolno. A Ty grozisz, krzyczysz, pieklisz się, dziecię stresujesz, i nic z tego nie wychodzi, i żrecie się znów, i on znów się wygodnie rozsiada. I jeżeli mu nie pokażesz "Wara z mojego fotela", to będzie tam siedział, aż korzenie zapuści, i biednaś Ty wtedy, a my Cię na zmarnowanie nie chcemy.

Ja tu nie mówię o żadnych drastycznych cięciach - rozstaniach, duperszmytach, decyzjach wytarganych we łzach - ale zrzuć chłopa z tego tronu! Niech wie, że jak broi, to będą konsekwencje i detronizacja, i kto wie, może nawet szukanie nowego króla elekta! Tylko grzecznie i z klasą - wyjeżdżasz, bo masz dość nieposzanowania własnych uczuć i jego dziadowskiego zachowania. Bo dziecko ma się chować w piecyku miłości, a nie bojlerze z piekielną siarką. Bo najwyższa pora, żeby się ogarnął. Bo jesteś matką jego dziecka, i ma Cię szanować. Bo rozmowy nie działają, to może jak gały zobaczą, co tracą, to rozum trochę wróci.

O!

Agee - jaką matką straszną. Nie widzi mi się, żeby taka babeczka jak Ty jakimś macoszyskiem strasznym była, i dziecię w łonie przelękła. Moja Matrioszka nieraz mnie zrugała niewąsko, i jakoś żyję, mam się (udajmy, że świetnie) na ogół świetnie i matkę swoją kocham na zabój. Człowiekiem jesteś, nie Pinokiem, i dzieci nas pieklą, i my pieklimy się na nie. I tak się historia toczy od wieków i żaden poród z tego tytułu nie został wstrzymany ;) Histeria ciążowa Cię złapała, i rozumiemy to wszystkie, i nie uchroni Cię przed tym nawet już-matczyne doświadczenie. Przeczekać, pomarudzić. Polecamy się.

Alem mądra, co?

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

No pewnie ze mądra jesteś. Mnie zawsze tak glupio jak na nią nawrzeszcze. Pozytyw jaki w tym widzę to taki ze potrafię zobaczyć ze nabroilam i ja przeprosić za mocne slowa. Żebyś wiedziala ze forum pomaga bo ponazekac można.

A tak w ogóle to cieszę się ze juz jesteś w domu. Trzy mam dalej kciuki za Ciebie i Hanke. Na porodowce się nie spotkamy bo ja chyba Rydygiera wybiore. Na ujastku rodzilam i juz tam nie chce. Co nie oznacza ze jestem pewna ze w rydygierze mi lepiej będzie.
Jeszcze raz Chuda dzięki za pocieszenie

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxrjjgo47frz0y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

karolinaa - mam czesto tak samo.. Czasem doslownie jakby kamien mnie uciskal albo byl w srodku. Raz twardnieje dodatkowo brzuch, raz nie. Na boku jest lepiej i tak tez glownie leze:)
Aa tu chyba ktos mowil o pozycjach do spania dla kobiet, bo padlo pytanie czemu tylko na boku moga kobiety spac. Ktos napisal, ze jak sie lezy na pleach to cos uciska.. moze stad uczucie tego 'kamienia'. Moze juz czas sie nauczyc spac tylko na boku?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Sam zatkany nos w ciazy to norma, chyba,ze dochodzi jakis objaw kolejny to juz przeziebienie.
Chudzina dostawala madros w kroplowce;) tez by mi sie przydalo :D
Agee mojamama tez nie raz na mnie wrzeszczala a to moja najukochansza osoba;) uwierz ze krzyk matki a krzyk ojca to dwie rozne sprawy. Kobiety maja delikatny glos i nawet w porownaniu jak krzykne na psa to mnie olewa, jak maz krzyknie to pies az sie trzesie ze strachu... dziecko ma tak samo. Ja pamietam ze jak mama krzyczala to bylo mi przykro ze to moja wina a jak tata to cala w strachu bylam... brrr...
Na pewno drugi dzieciaczek wie co robi;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Wrocila taka madra! :D to ja tez poprosze taka kroplowke

Monisia - faktycznie tak jest. Tez sie trzeslam jak tata krzyczal, to zupelnie co innego..

Kurde a my po sobie ostatnio z matka ponawrzeszczalysmy, to i do domu nie chce jechac, a przydaloby sie tego czlowieka, z ktporym mieszkam, zostawic w cholere:/
Wczoraj uslyszalam, ze kobiety w ciazy moga pracowac tylko 4h, to prawda?

http://www.suwaczki.com/tickers/dxom3e5e9146gook.png

Odnośnik do komentarza

Ja tam jestem za tym, żeby ograniczyć czas pracy do 4h łącznie, ale nie ma tak dobrze niestety ;) U mnie w firmie nie ma takiej opcji żeby pozostałe 4h robić coś innego, bo po prostu nie ma co. Mogłabym pomagać przy wożeniu gazet i segregacjach, ale to się wiąże z noszeniem porządnych paczek, a dźwiganie raczej nie jest wskazane. Tak więc siedzę, a dupa booooooliiii ;)

Majka - dobrze, że już Cię katarzysko nie męczy :) a używałaś jakiś soli do płukania, czy sam sobie poszedł?

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Ja miałam klasyczny katar nocny :) Nie płukałam niczym, odruchowo w nocy wydmuchiwałam nos i doktorek mi mówił, że przejdzie z czasem no i ten moment nadszedł- szczęśliwie.
Niby fajnie biurko, herbatka dziewczyny mówicie, że tak to można pracować, ale ja co chwilę słyszę, że ciąża to nie choroba... i nikt nawet nie pyta jak się czuję. Serio od początku ciąży w pracy usłyszałam to 4 razy. W tym 0 od Dyrektora. Taki los.

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

powiem wam, że wczoraj na rehabilitacji babka się zdziwiła, że lekarz nie chce przepisać mi zwolnienia..
bo jednak kurde to jest obciążenie organizmu. nawet głupie siedzenie przed kompem.. cały czas jedna pozycja..
tak mi się przypomniało, ze i ta babeczka z rehabilitacji i ortopeda polecał Jogę dla ciężarnych, to sobie myślę, a zerknę jak to będzie ze 100zł kosztowało no to może sobie pójdę. A dupa blada!!! 220zł za karnet! no pogięło?! czyli lipa..
dziś pójdzie 2300zł na meble, materacyk (który mam za jedyne 73zł zamiast za 193zł..dodam,ze nowy ) a gdzie reszta?
dziś P. mi wysłał foto, ze sa jakieś pieluchy tetrowe po 3 zł to mu powiedziałam żeby kupił z 5sztuk :)
i już na koncie oszczędnościowym nie wiele co zostało.. Niby rodzice mowia,ze cos dadza.. tyle,ze juz mi glupio od nich brac, bo a ) sami maja dlugow na ok 20 000zł... b) mama teraz nie bedzie pracowac bo nie ma zdrowia c) jak sie male urodzi to moja mama będzie darmowa niania..
a tesciowa mnie wkur*** bo nagle jej sie zachcialo remontu, no ok. ale wie,ze wnuk/wnuczka w drodze, a mam wrażenie ,ze ona nic nam nie da.. kompletnie nic.. bo miała kuchni nie robić - teraz robi, paneli nie klasc-polozyla, stolik i stoliczek kupiła 0 też tego w planach nie było. mam wrazenie,ze chce sie splukac,zeby nam powiedziec ,ze nie ma.. ja nie licze na Bog wie ile, ale chociaz te 500zł nam dupe troche pozniej uratuje.. i ostatnio tez do mnie mowi - ze ma juz dosyc bachorow !!! ze dzieci sa straszne.. (W zlobku pracuje..)
tak mi się miło na sercu zrobiło.....

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Monia - ja się orientowałam z tą jogą i też zrezygnowałam, bo mnie wkurzyli tymi karnetami, mam już zawieszone członkostwo w jednej siłowni, teraz musiałabym podpisać umowę na rok z drugą. Bzdura. Dlatego czekam na kasę, kupuję matę i będę sama ćwiczyć, na YT znalazłam full filmów z ćwiczeniami dla ciężarówek. Tylko chcę zainwestować w lepszą, np antypoślizgową. Jak będziesz chciała mogę Ci podesłać linki do ćwiczeń.

Majka - czasem zdarza mi się pojechać do roboty, żeby ogarnąć dokumenty. Po tych ośmiu godzinach przy biurku zdarzało mi się już leżeć cały wieczór, tak byłam połamana. To nie jest czas na siedzenie przy biurku w jednej pozycji :(.

Agee - mam tak samo jak Ty. Zdarza mi się warknąć na Tośkę zupełnie bez sensu i potem jest mi wstyd. Od razu się nakręcam, że będę beznadziejną matką :( Szczęście, że później przechodzi.

Odnośnik do komentarza

Madrea - poproszę:) noo nie ma sensu wydawać tyle kasy..
super by było chodzić, ale nie jak w perspektywie mam do kupienia kurtke jesienna/zimowa/buty i strete rzeczy dla bąbla... chyba, ze bąbel dostanie wszystko w spadku od znajomej albo od każdego kto bezie przychodził do nas;)
bo już mi zostały takie rzeczy , zę uzywki mogą byc:)
jeszcze tylko laktator dla mnie :D ale poczekam z tym :P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgej28ph6kmm4a.png

Odnośnik do komentarza

Podniosłam sadło po pierwszej, domowej nocy.

Co do mądrości w kroplówce, to mam wielkie wątpliwości, bom taka mądra dla innych, a dla siebie pierwsza głupia, wiadomo :>
Kroplówka była za to bajerancka na skurcze i twardnienia, a od wczoraj zwykły magnez i pół wieczoru brzucho się stawiało. I Chuda Matka znów w nerwach cała. Na szczęście mam kontrolę w poniedziałek, postaram się nie rozhisteryzować do tego czasu.

Kolejnym plusem szpitala jest możliwość interakcji face to face z drugim człowiekiem, ba, z równie rozhisteryzowaną ciężarówą. Oraz telewizor. Bezmyślne przełączanie kanałów wydaje mi się teraz wyjątkowo terapeutyczne.

Najlepszy bonus zestresowanego poranka - ruszająca się Hanka.

http://fajnamama.pl/suwaczki/voin61n.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Ciężarówki!
Własnie wrócilam z Rzymu :) Gorąco, śmierdzącą i pięknie. Tak mnie wywaliło, że bez szemrania w metrze mialam miejsce :) Ponieważ przed wyjazdem R codziennie truł, że powinnam dużo spacerować, to i spacerowałam. Ledwo mogę sie teraz ruszać, na tyle ledwo, że nie doczołgalam się na badania krwi i USG. Mam nadzieję, że da sie przepisac na inny termin, a jak nie to 8 października mam prywatnie :) 3 dni przed ślubem. Licze na piekne fotki i newsa co tam bryka. Do wesela miesiąc to może wytrzymam i nie wygadam sie mamie. Niech ma baba niespodzianke na weselu.
Laski jesteśmy juz na półmetku! Jak ten czas szybko leci.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Zdrowie dalej jak nieciążowe, nic a nic... brzuch znów się lekko schował, więc znów mogę rozkoszować się przylegającymi koszulkami.

Dzisiaj wizyta... chodzę cała w nerwach i modlę się o dziewczynkę. Panikuję, że lekarz wypatrzy tam siusiaka. A tak być nie może. Trzymajcie kciuki, żeby było po mojej myśli. Niech Gabrysia pozostanie Gabrysią.

http://lb1m.lilypie.com/A3edp1.png

Odnośnik do komentarza

ksifir tez się zafiksowałam na dziewczynę i boję się, że tam jednak cos sie majta. Mama powiedziała, że jak brzuch jest szpiczasty to chłopak, a mój idzie do przodu, a nie na boki. Jak będzie chłopak to rozpęta się piekło, bo R chce żeby był Jaś. Jego taka Jan, siostry syn Jan. Żeby ich odróżnić naszemu musielibyśmy nadać Jan III.
Jak będzie chłopak to ma już taka garderobę, że będę musiała go przebierac 2 razy dziennie, żeby zdążył wszystko założyć co ciotki nazwoziły ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/n59yupjy6731gypa.png
http://www.suwaczki.com/tickers/oar89n73l0j020yr.png

Odnośnik do komentarza

Ksifir - trzymam kciuki za Gabrysię :) Dla mnie na początku to był straszny szok jak się okazało, że Franz może być Marychą ale teraz już mi przeszło. Ostatnio oglądałam cudne rzeczy dla dziewczyn i jakoś do mnie dotarło, że aktualnie jest mi totalnie obojętne :D

Zizu - czy ja dobrze zrozumiałam, że Twoja mama nie wie, że jesteś w ciąży? ;) Ja jestem nieogarnięta i pewnie nie doczytałam, ale jakim cudem? :D
Rzymu strasznie zazdraszczam, jest piękny, ale dzięki, bo właśnie dałaś mi świetny pomysł na rocznicę za miesiąc :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...