Skocz do zawartości
Forum

Lutówki 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

A ja już po wizycie. Nadal nie wiem co się tam chowa bo się ułożyło główką w stronę aparatu. Nareszcie miałam przez brzuch ale maluch nie współpracował:P Uparte to moje Dzidzi. Mimo że chodzę na nfz lekarka robi mi co wizytę usg i tylko dlatego jeszcze do niej chodzę bo tak jak wizytę temu była niemiła. Dopiero jak trochę odszczeknęłam się to spuściła z tonu. Mężowi nie pozwoliła wejść bo powiedziała że na nfz nie ma na to czasu! Wredota.

A i na wadze 1 kg mniej niż ostatnio. A pamiętacie może że ostatnio się czepiała że niby 2 kg przytyłam to za dużo? A mówiłam jej że miałam zaparcia to nie wierzyła. No i teraz wyszło na to że schudłam według jej ważenia. A tak według swojego przytyłam od początku ciąży 1, 6 kg :D Mi pasuje przy mojej wadze. Za to z tego co się udało podejrzeć na usg to pomierzyła głowę, klatkę, serce i kość udową. Ale między nogi nie dało zajrzeć:P I zmierzyć całe też się nie dało. Tak ogólnie to lekarka mówiła że ma już ponad 10 cm. Czyli sporo urosło bo w miesiąc prawie 6 cm. A ostatnio takie za małe trochę na swój wiek było. Foty też sobie nie dało zrobić bo co łapałyśmy kadr to uciekało :P Chyba też nie lubi Pani doktor jak mama:D Za to dało się zważyć. Ma 150 gram:) A i mam łożysko na przedniej ścianie i kręciła znowu nosem jak nie chciałam zwolnienia. Z tym że się podnosi i nie ma plamień więc zakazu pracy i ruchu nie mam. Pytałam się o skurcze łydek i mam brać aspargin 3x2 przez 2 tygodnie. Bądź krócej jeśli ustąpią. Przeziębiona jednak nie jestem. Mam zatkany nos od ciąży. I lekarka potwierdziła, że to co czułam to już są ruchy dziecka:) Ma mało miejsca bo sporo urosło:P

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371cb0ubawb.png

Odnośnik do komentarza

Cześć!
Wczoraj się zważyłam i przeżyłam szok. Przez tydzień przytyłam 1,2kg! Jak tak dalej będę tyła, to jeszcze 20kg mi dojdzie! Już mam 54,7kg. A wcale dużo nie jem i w dodatku bardzo nieregularnie. Chyba czas ograniczyć słodycze.

Dorota, chodzisz na nfz i wszystko masz mierzone. Fajnie Ci. Ja za wizytę płacę czasami nawet 290zł i lekarz nie mówi nic. Pytałam o wymiary malucha, o łożysko, a ten prywatny konował milczy. Zaczynam się martwić, bo może coś przed nami ukrywa, może z Małą jest coś nie tak. Ostatnio usłyszałam od niego, że dowiem się wszystkiego na połówkowych, czyli 22.09. Zaczynam się ostro niepokoić, bo dlaczego przede mną ukrywa wymiary itp. Zapisałam się też na nfz, ale to dopiero 26.09, czyli najpierw połówkowe.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgvcqgvjw6gfpw.png

Odnośnik do komentarza

No jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby mi tego USG nie robił. Bez usg wizyta kosztuje 126 zł... więc bez komentarza.
Mam umówioną wizytę też na NFZ ale to jest już w ogóle dramat bo nie robią USG na tej samej wizycie i tylko 3 w czasie ciąży. mam tą wizytę koło 14 października muszę jeszcze sprawdzić bo umówiłam się na nią- i tu uwaga- 06.06.2014r. i to był pierwszy termin dla ciężarnej w przyszpitalnym gabinecie gin-położ. bez komentarza.
Miałam na nią nie iść ale doszła do wniosku, że skoro ja płacę składkę i to od lat, praktycznie nie choruję, ostatnio byłam na L4 7 lat temu to chyba mogę mieć choć jedno USG na NFZ. co myślicie, iść ?

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

Hej Mateczki!

Jeny 140 zł za wizytę co 3 tygodnie to chyba bym z torbami poszła.. ;/
Szczęście, że chodzę na nfz i badanie robi mi co wizytę. Z resztą jak coś mnie niepokoi to raczej nie wzbraniałby się przed dodatkowym USG..

Wczoraj przeżyłam szok! Pierwszy raz od baaaardzo dawna zrobiło mi się słabo.. Pech chciał, że byłam na spacerze z psiakiem i koleżanką.
Jak kucnęłam to niby było ok i czułam się dobrze ale jak stanęłam to momentalnie zawroty głowy, gorąco się robiło.. Cztery razy stawałam w odległości co 5 m a do domu miałam ledwo 100 m (już był koniec spaceru).. Chyba nie mogę chodzić po słońcu :/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Nie :D Monisia1988 ja 09.09 miałam połówkowe robione.
Co wizytę i tak mój lekarz wysłuchuje listy pytań dotyczącą USG jak i innych. Robię tak bo jest małomówny i zawsze tylko ok. mówi, a ja chcę wiedzieć dokładnie to mu zadaję pytania z mojej listy i nie ma że boli, to moja ciąża i płacę za profesjonalną i wyczerpującą moje potrzeby wizytę.
No to teraz pewnie grzejecie ze mnie- nadgorliwa Majka.
Ale poważnie to, dla mnie są to spore pieniądze więc chcę mieć USG i spokój ducha.
Jak jeszcze doliczyć badania jakie mi zapisuje to powiem szczerze, że portfel mocno odczuwa.
A to przecież nie jedyne wydatki, jeść trzeba, kupić coś dla dziecka, gdzie tam meble i wózek.
I mój aparat ortodontyczny za dwa tyg ok 2500.
Czuję się jak bankrut. Choć ciężko na wszystko pracuję.
Pożaliłam się wybaczcie.

http://s7.suwaczek.com/201502061765.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewuszki. Ja po wizycie, zniesmaczona, obolała i okropnie zła. Płci nie znam bo jak się określił lekarz - jeszcze za wcześnie- za 5 tygodni na połówkowym dopiero mi powie. Mam bardzo wysokie ciśnienie więc muszę kupić aparat do mierzenia ciśnienia i codziennie sprawdzać... Może któraś z Was ma coś do sprzedania albo polecenia? Pan Doktor stwierdził, że moja rwa kulszowa, ciągłe, nieustające wymioty, paskudne samopoczucie itp to nie jest wskazanie do zwolnienia, w końcu praca na barze/kelnerka/produkcja/dźwiganie etc jest lekką pracą ;/

Teraz wizyta 6.10. Znów bez usg. Wiem tylko, że serduszko bije.
A właśnie, dziewczyny jak oceniacie TSH 0,007 ? Chyba za niskie? Lekarz kazał powtórzyć badanie ale zbyt się wynikiem nie przejął, ja za to bardzo...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371kb4lwq2g.png

Odnośnik do komentarza

Melodyjka powiem Ci, że mi Ciebie żal. Ale oczywiście nie w złym znaczeniu.. Po prostu aż żal patrzeć jak los Ci tak rzuca kłody pod nogi ze wszystkim :( Zamiast cieszyć się to tylko się zamartwiasz.. :( mam nadzieję, że partner Cię mocno wspiera..

I ciekawe jak tam nasza Chudzina?

W dużych miastach macie przerąbane z tymi terminami.. Ja jeżdżę w Bieszczady i jak lekarz przyjmuje w środy i prawie co drugą sobotę to wystarczy, że zadzwonię np. w poniedziałek i wiem, że miejsce jest. A jakby mi trzeba było na już to i w ten sam dzień by mnie przyjął. Uroki ośrodków na wsi :)

Monisia, zmęczyć się nie zmęczyłam bo spacer był takim ślimaczym tempem i sunia była spokojna ale co prawda było bardzo duszno więc może dlatego.. Ale mówię Wam, dawno tak źle się nie czułam.. jak dotarłam do domu to rozebrałam się do samej bielizny i leżałam chyba ze 30 min dla pewności czy się wszystko unormowało..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Majka - oni te ceny z kosmosu biorą i nabijają kabzę, bo wiedzą, że kobieta w ciąży profilaktycznie i tak zapłaci nawet jak kręci nosem... Ja ostatnio za samo usg zapłaciłam 180 zł, a jak zapytałam o możliwość nagrania to mi kazali się umówić na osobną wizytę, która kosztuje 300 zł! Normalnie aż się tam zagotowałam...
Na ostatniej wizycie prywatnej u lekarza zapłaciłam 150 zł i mam chodzić co miesiąc... A przecież oprócz tego jeszcze są te wszystkie badania kontrolne za które nie płacę, bo mam kartę enel medu... tak to bym już chyba puszki zbierała, żeby mieć pieniądze na wszystko :/

Melodyjka - no co za ludzie... ciekawe co ci się musi wydarzyć żeby uznał, że już czas na zwolnienie...

http://www.suwaczki.com/tickers/relg73sbkxm860rk.png

Odnośnik do komentarza

Partner jest niesamowitym wsparciem. Bez niego już dawno by wszystko straciło sens. Zwolnienie zwolnieniem ale zaczęłam panikować ze strachu o dziecko... Tak staram się o nie dbać, robię co tylko mogę, żeby mu wszystko zapewnić a mój własny organizm nie potrafi się zachować odpowiedzialnie. Bo w końcu hormony nie są ode mnie zbyt zależne.. Tym TSH jestem kompletnie przerażona. I tu - błagam, pomocy :(

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371kb4lwq2g.png

Odnośnik do komentarza

Melodyjka to dobrze, że chociaż w ukochanym masz wsparcie.
A nie masz możliwości zmienić lekarza?
Ja nie znam się na wynikach i wierzę na słowo mojemu lekarzowi jak mówi, że jest ok. Teraz znów miałam powtarzane TSH i Toxo (w sumie nie wiem po co Toxo) więc zapytam jak powinna wyglądać norma chociażby dla siebie, żeby widzieć..

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Melodyjka różne laboratoria podają różne normy chociażby ze względu na różne poziomy czułości aparatów. No i oczywiście jest szansa, że wynik był niedokładny. Zawsze można się pomylić tak jak istnieją pomyłki chociażby w badaniu grupy krwi. Nie martw się na zapas! Zobaczysz, będzie dobrze! Powtórzysz badanie i na pewno wynik będzie dla Ciebie satysfakcjonujący! :)
I Kochana, jak idą poszukiwania swojego kącika?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3knr3upnbd.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3krnt6x0gcjq3.png

Odnośnik do komentarza

Inaa20 powtarzane Toxo? Powtarzają jeżeli nie przechodziłaś wcześniej. Ja jak się pytałam 3 tyg temu czy mam powtórzyć (robiłam w 10 tyg ciąży) to mi powiedział, że to się robi w około 26 tygodnia. Dodam, ze chodzę prywatnie i za wszystkie wyniki też płacę. A norma chyba zależy od laboratorium u mnie IgG <4 ujemny, od 4-8 wątpliwy, a =>8 dodatni ( IU/ml) ,a IgM <0,55 ujemny, 0,55-0,66 wątpliwy i =>0,66 dodatni

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hc4r6x8cr.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...