Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

hey dziewczynki
wczoraj niestety nie byl dobry dzien i poniewaz dzis tez mam plany to obawiam sie jak pojdzi...
wczoraj nie bylam w stanie przejsc 100 metrow. umowilam sie z kolezanka w centrum i nie moglam dojsc;( po 2-3 krokach twardnienie i bol calego brzucha. okropne! siadlam na lawce i troche lepiej ale dalej musialam isc i znow to samo:( maaaaasakra!
5 tyg do terminu a ja sie juz rozsypuje... az boje sie dzis wyjsc z domu:(

Odnośnik do komentarza

witam was,
CzekaCudunie ma sensu się starać o takie "przyjaźnie". ja miałam psiapsiółę na studiach, a po studiach? - żeby odebrała telefon to 3 dni musiałam próbować z dodzwonieniem się, na sms nie odpowiada, więc dałam sobie spokój bo jakby chciała to by się sama odezwała. Z drugiej strony mam kumpelę od podstawówki i jest z nią super mimo że tylko kilka razy w roku się widzimy (byłoby częściej ale wyprowadziła się i daleeko mamy do siebie).
Czaki ja tez strasznie ciesze się że tym razem mnie ominęła cukrzyca, bo bez słodkiego tak do końca bym nie wyrobiła :D za to miałabym mniej kg na plusie....
Majuś herbatkę niby od 36tc ale ja już 1 dziennie piję :D i mała mi podpija ilekroć zobaczy że jest w kubku :D
Angel ja też już nie chcę kupować niczego nowego i wychodzi że chodzę ciągle w dresach, a na "wyjście" mam 1 parę spodni i sukienkę, tyle że do sukienki nie mam butów bo się rozepsuły jak na złość ;/
misiabella ja kurtkę wezmę od mamy :D a po porodzie wrócę do swojej i nikt pewnie nawet nie zauważy bo różnią się tylko kolorek futra na kapturze :D
bombka ja chodzę jak kaczka przez te plecy, ale nie mam żadnego twardnienia brzucha bólów krocza itp itd, aż mi dziwnie bo tak każda z was już coś czuje z "przygotowań" do porodu a u mnie nic, pewnie znów przenoszę, bo poprzednio też wszystkie już czuły skurcze itd a ja nic. Dopiero dzień przed porodem bolały mnie nerki (teraz myślę że to nie nerki tylko bóle krzyżowe się zaczynały)...
która z was ma dzisiaj wizytę? ja dopiero po południu więc dziś dzień czekania....a ząb znów zaczyna się odzywać ;/ niby gnój nie boli ale czuję go, a tak być nie powinno. kuźwa i pewnie kolejna wizyta się szykuje i znów stówa w plecy za nic ;/

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

anmiodzik trzymam kciuki, żeby wszystko było ok!

justys88 ah czyli niepotrzebnie się martwiłaś - teraz będzie już tylko lepiej :)

Czaki cieszę się, że się udało:) Ja na razie nie planuję - zajmę się kilka dni przed, bo kto wie jak to będzie - termin mam na 1 listopada - rocznicę 27.10 :D wolę się nie nastawiać, a potem rozczarować - czas pokaże:) najważniejsze byśmy byli razem :))

Elleves ja to chyba jakiś odwrotowiec jestem.. Teraz czuję się lepiej niż w 2 trymestrze heh... Lepiej sypiam, więcej się ruszam i jakoś więcej mi się chce.. Wiadomo szybko się męczę - ale tak było też wcześniej:)

CzekaCudu szkoda :( ja żadnych bliskich koleżanek nie nazywam przyjaciółkami.. Jedynie bliskimi koleżankami - moimi prawdziwymi przyjaciółkami są siostry - tylko im mogę zaufać w 100%. Raz w życiu miałam wieloletnią przyjaciółkę, aż się nie dowiedziałam jaka jest naprawdę:) Od tej pory -same koleżanki:)

Angel każdy z nas ma czasami gorsze dni - mam nadzieję, że Twoje szybko miną! Bądź dobrej myśli!

Majus ja z masażem wystartowałam wczoraj:D Mąż się ze mnie śmiał hehe ( komicznie to wyglądało) z malinkami startuje od 37 tc :)

Ja też staram się nie kupować ciuchów, bo kurczę co później z nimi.. Wolę się jakoś przemęczyć, a shopping zostawić na okres poporodowy, kiedy to pewnie złapię jakiegoś doła :D

Detus eh mam nadzieję, że dzisiaj lepiej ocenią sytuację i nie będzie to tak źle wyglądało!

bombka nie denerwuj się, być może to takie jednodniowe bóle i zaraz Ci się poprawi-bądź dobrej myśli!

Odnośnik do komentarza

Mowa o kolezankach tez pojawil sie problem. Moja "przyjaciolka" nie wiem cxy nie presadzsm teraz tak ja nazwac. Otoz byla moja swiadkowa na slubie i wogole jak miala problem to zawsze do mnie i ja czassmi nawet poswiecalam czas z mezem dla niej. Byly klotnie przez to. Byla druga osobs ktora dowiedział a sie ze jestem w ciąży a teraz przez caly okres jak dla mnie tego okresu nawet nie zapytał a sama z siebie jak się czuje. Zawsze pierwsza dzwonilam i pisalam. No cóż nie jestem juz zdatna do imprez i picia piwka, ale przy kawie mozna tez się spotkac i pogadac. Na początku się przejmowałam a potem pomyslalam takich koleżanek moge miec na peczki. To juz z pracy stali klienci bardziej się interesuja a sa zupełnie obcymi osobami.

Odnośnik do komentarza

marzena88 może jest zazdrosna? u mnie jest tak że jedna cieszy się że będę miała 2 bobasa, mimo że sama jest singielką, a druga od momentu kiedy dowiedziała się że jestem w ciąży duuużo mniej ma ze mną kontaktu, ale to dlatego że jest trochę zazdrosna - ale nie winię jej bo nie jej wina bo z mężem nie może mieć zdrowych dzieci, jedno już straciła - mały miał 5 miesięcy jak umarł i każda ciąża to tylko 25% szansy na zdrowe dziecko. nie ma szans też przez in vitro bo to genetyczne - jedyna szansa dla niej na zdrowe dziecko to inny tatuś niż mąż. Na pocieszenie dodam że w szkole średniej wpadła z jakimś "kolesiem z imprezy" i ma zdrowego ślicznego 5 letniego syna :)
bombka twardnienie brzucha jest normalne lekki ból przy tym też, ale jak nie przestaje po no-spie, leżeniu lub ciepłej kąpieli i dość mocno boli to trzeba zgłosić się do lekarza

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, a powiedzcie mi, czy biust dużo rośnie po porodzie?Bo chce sobie zamówić stanik, lub dwa. Jeden już mam, jest taki bardziej jak na teraz i zastanawiam się, czy brać większy. Biust mi dużo nie urósł, ok. trzech centymetrów więcej w obwodzie, bardziej się rozszerzyłam pod biustem, noszę większe rozmiary o 5cm, bo inaczej mam wrażenie, że się duszę. W biodrach tez mam więcej o 5cm, więc pewnie utyłam, chociaż nie mam takiego wrażenia, ale człowiek nie jest obiektywny względem siebie. No i się zastanawiam, czy mam brać większą miseczkę?
Kurtki nie mam od kogo pożyczyć, nikt nie nosi u mnie takich szerokich w pasie, nawet moja mama. Może kurtka narciarska mojego męża by się nadała, chociaż on jest szczupły, ale nie chcę wyglądać jak jakiś rumun, wychodząc do sklepu, czy do lekarza, czy gdziekolwiek indziej. A tamtą, którą zamierzam kupić można nosić swobodnie po porodzie, więc mi się przyda, bo we własny płaszczyk pewnie już się nie wcisnę szybko, jest za bardzo dopasowany do ciała.
Ja się częściej spotykałam z ludźmi, jak chodziłam do pracy, z koleżankami, które pracują, gdzie indziej również, po prostu można było od razu wyskoczyć gdzieś na miasto. Teraz by mi się nie chciało, by gdzieś zasuwać, żeby kogoś łapać. Czasem nas ktoś odwiedzi-znajomi wpadną raz na kilka tygodni. Ale dziś na przykład koleżanka mnie odwiedzi, bo idzie w pobliżu do dentysty. Wszyscy są zapracowani, a jakby mieli jeszcze dzieci, to wątpię, by w ogóle wpadali, może raz na pół roku.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Mili_i Dziś mają przyjść te komody, oby, ale zanim je złożymy, to pewnie upłynie trochę wody, bo mój mąż zajęty robotą. Jeśli tak będzie dalej, to może, nie będzie go przy porodzie.
Jakiś dół mnie złapał. No, ale przez 7 miesięcy byłam, jak na gazie rozweselającym:).
Detuś współczuję szpitala. Mi tez twardnieje brzuch, ale szyjka jest podobno w porządku. Chyba że już nie jest od tamtego miesiąca. A gdzie leżysz? Pisałaś, że może będziesz rodzić w praskim szpitalu.

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa wyspana? w domciu? Jak samopoczucie? Twoi mężczyźni przeżyli rozstanie? Chciałam skorzystać z Twojej obszernej wiedzy i jeszcze zapytać, czy znasz jakieś fajne strony z modą męską. Chciałabym również mojemu M kupić jakąś fajną, ale oczywiście tańszą kurtkę, taką żeby wyglądała jak za tysiąc, a kosztowała ze 3, max 4 stówy:D?

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Hello :-)
U mnie slonce i generalnie piekna pogoda sie robi, zeby tylko tak strasznie nie wialo jak wczoraj.
pojechalismy z moim P na zajeciach do szkoly rodzenia. wygwizdalo mnie w ta i spowrotem ;-)
Brzuszek mam juz tak duzy ze nie ma szans by zapiac nawet najcieplejsza bluze. Musze sie chyba rozejrzec za jakas kurtka. jak tu przetrwac do listopada? naleze do zmarzluchow, a tu co raz zimniej...
misiabelal zamawiasz w necie ta kutrko-plaszyk? mozesz podac link? ja jestem w kropce. ciagle marzne
Czeka Cudu szkoda ze spotkanie na kawce nie spelnilo twoich oczekiwan. najgorsze sa rozczarowania.
Gabi super wiadomosci. Ciekawe czy nasze dzieciaczki zostanal juz do konca glowka w dol?!
Witajcie ane-marie i pokah :-)
Czaki super ze udal sie wasz wspolny wieczor. my mamy rocznice 12 pazdziernika. wstepne plany juz mamy. myslalam o kolacji w restauracji-ale z ta cukrzyca to nie mam wielkiego wyboru z menu. moze zrobimy sobie romantyczna kolacje w domu i skoczymy do kina. dawno bylismy razem w kinie, a po porodzie bedzie z tym jeszcze gorzej ;-)
ja nie biore zadnych lekow na cukrzyce. moj diabetolog chcial od razu wprowadzic insuline ale z racji tego ze juz przed wizyta zaczelam stosowac diete, a wyniki cukru widac bylo ze z dnia na dzien maleja, powiedzial ze jeszcze przez dwa tyg.mam stosowac diete i mierzyc cukier.w ten piatek mija drugi tydzien. wyniki sa raczej dobre. czesem wyjde poza ta gorna granice godzine po posilku. zobaczymy co on na to powie. Moja waga tez spadla dzieki tej diecic. a teraz od jakiegos czasu utrzymuje sie bez zmian i skokow. dzidzius przybiera na wadze a ja nie-super :-)
co do frykasow to raz na jakis czas pozwalam sobie na kawalek gorzkiej czekolady 80%, 90%. lubie czekolade w kazdej postaci.
IgaJula trzymam kciuki za twojego synka. oby kazdy nowy dzien przynosil dobre wiadomosci. niech wraca do zdrowia.
Detus najwazniejsze ze jestes w dobrych rekach. wszystko bedzie dobrze.trzymam kciuki.
Fasolka moze ciepla kapiel zlagodzi ten bol? sprobowac chyba nie zaszkodzi.
Oosaa jak sie czujesz? wypuscili cie do domku?
Ale sie rozpisalam....
slonecznego i cieplego dnia

Odnośnik do komentarza

Misiabella, ja w końcu zamówiłam stanik trochę większy, tzn w miseczkach, piersi mogą urosnąć-to kwestia indywidualna, a przecież zawsze też trzeba tam nosić wkładki, moja siostra nosiła nawet pieluchy. Myślę, że na początek będę się tak ratować, dopiero po kilku tygodniach zamierzam kupić coś ładnego, gdy już będę wiedziała dokładnie jaki rozmiar.
Leżę w praskim, bo tu mam lekarza prowadzącego, mimo, że go nie ma wydaje mi się, że jest to plus. Sam szpital:
Plusy
Kameralny-bardzo mało pacjentek, jest spokojnie,
Ciągle robią ktg i mierzą tętno,
Atmosfera rewelacyjna, wszyscy mili i pomocni
Minusy
Kiepskie warunki, trochę obskurnie
Niektórzy lekarze mało wylewni-ale zależy na kogo się trafi, tym razem sobie chwale, ale też sama wiem, żeby dużo pytać.
Wniosek:ciągle się waham czy tu rodzic. Miałam doczynienia z kilkoma szpitalami w ciąży, brodnowski-mimo ze najbliżej, jak i karowa-nigdy więcej!!!

http://www.suwaczki.com/tickers/16udgzu35dkibaiz.png

Odnośnik do komentarza

Melduję się z rana po wizycie.. Wyniki krwi nieznacznie ruszają do góry - moja bogata w żelazo dieta i tardyferon w końcu zadziałały (żeby jeszcze troszkę podrosła hemoglobina to byłabym szczęśliwa) Juleńka nadal jest Juleńką ;).. rośnie systematycznie, ale nie znam wagi :( moja lekarka zrobi dokładne pomiary za dwa tygodnie, bo w gabinecie na sprzęcie nie była w stanie zmierzyć dokładnie brzuszka. W każdym razie różnica w pomiarach głowy (29t4d) i kości udowej (30t) jest coraz mniejsza i kruszyna jest młodsza o 1,5tyg.. a już nie o 2 :P... nadal mam brać luteinę na twardnienie brzucha, choć na razie nic się nie skraca (uff)

Deetuś - wypoczywaj w tym szpitalu ile wlezie.. uspokoją Ci te skurcze i będzie dobrze :)

Bombka - dopóki to nie jest regularne, to wystarczy odpocząć, lub wspomóc się no-spą ...ale jeśli pojawia się dość często, to może skracać szyjkę.. właśnie na to mam luteinę, a w poprzedniej ciąży nie obyło się bez silniejszych środków podtrzymujących właśnie przez częste twardnienia brzucha.

Odnośnik do komentarza

gabi no to super. U mnie właśnie w 30 tc ważyła 1300 g, a teraz proszę, "2" już w przodu ;) Bardzo się cieszę, że jest u Ciebie ok z wymiarami.

Elleves i u mnie woda się trochę zatrzymuje. Jak zdjęłam obrączkę, tak nie mogę jej już założyć. I tak samo chodzę trochę rzadziej siusiu.

Moniniuss ale ogólnie film taki dosyć dokumentalny, czy raczej czuć przekoloryzowanie? Wielu powstańców go skrytykowało za zbyt dużą wagę przywiązywaną do wątków miłosnych (i chyba nawet erotycznych), że w rzeczywistości wcale nie mieli do tego głowy :)

Angel głowa do góry! :) Już coraz bliżej do powrotu do formy i zakładania swoich ulubionych ciuchów. A jak tam w UK poszłabyś prywatnie do jakiegoś gina, to też nie zrobi Ci usg? A ciekawe co musiałoby się dziać, żeby Ci je zrobili? Może trzeba coś naściemniać ;)

Majus na pewno wyglądasz sexi, szczególnie z krwawiącymi dziąsłami :) Lepiej nogi zaciśnij ;)

Detuś no teraz Twoja kolej na szpital, nie ma tak dobrze :)

CzekaCudu ja np. mam tak, jak em. Nie mam przyjaciółek - mam za to wiele koleżanek. Ale może jestem dziwna, bo wolę mieć z nimi kontakt przez telefon, jakieś smsy, rozmowy niż osobiście. Ja nie lubię przebywać długo z jedną osobą, więc jakieś wielogodzinne plotki przy kawie mnie irytują. Jedyna osoba, z którą mogę siedzieć bez przerwy bez irytacji, to mój mąż :) Też miałam kumpelę taką jak Marzena88. Nie jestem kompanem do wypicia, więc do rozmowy też nie. A druga moja kumpela jest taka jak u krófki. Od 3 lat stara się bezskutecznie o dziecko, więc staram się zrozumieć, że teraz ograniczyła ze mną kontakty, bo to dla niej dosyć bolesne. Tym bardziej, że my się wcale nie staraliśmy...

Dziewczyny, nie przejmujcie się, że jest Wam już coraz ciężej/gorzej/trudniej... Lepiej na razie nie będzie :D brzuszki rosną, ciążą i tak musi być. Najważniejsze, żeby dzieciaczki były zdrowe.
Mi przybyło już 14 kg :( Zaczynałam od wagi dosyć niskiej, bo 56 kg, a teraz... I weszło mi wszędzie po równo - mam zarówno tyłek, udo, jak i cycki i biceps :D mam nadzieję, że po porodzie szybko to ze mnie zejdzie, ale póki co niech wchodzi ile trzeba. Byle mała rosła.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Angel przeczytalam wlasnie post Justys i tak sobie pomyslalam, ze moglabys im nabujac, ze martwisz sie, ze ciekna Ci wody plodowe.
U nas w Hiszpanii ja tez mam dopiero USG w 38 tyg ciazy, ale w tamtym tygodniu tak sie ze mnie "lalo", ze podjechalam na IP. Zrobili mi test najpierw czy to faktycznie wody czy zwykle uplawy, ale potem musieli zrobic USG czy mam prawidlowa ilosc wod ;-)
Moze z ta opieka u Was jest roznie, ale za to bardzo chwali sie porody, tutaj Hiszpanki wyjezdzaja do UK, zeby sie uczyc od waszych midwifes ;-)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...