Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

krófka no to rzeczywiście masz wybór że hej :/

a ja już po pysznym obiadku, kawie, niby lepiej, ale łeb dalej boli, oka dalej nie zmrużyłam i zapewne nie zmrużę do końca dnia. Pisałam właśnie na fejsie, że R. ma z synciem do mnie podjechać jeśli tylko w tej porze przyjazdu nie podepną mi ktg. więc czekam i czekam i doczekać się nie mogę a on jeszcze w Katowicach wieć troszkę czekania przede mną. Plus, decyzja już podjęta - prosto ze szpitala jadę do domku nowego. Pierdzielimy system i brak kostki brukowej. I tak nie będę mogła wyłazić z domu a przynajmniej schodów nie będzie. Jakoś z tym hukiem trzeba będzie wytrzymać....

Malyna niezły hardcore :D pamiętam jak nasz domek tak wyglądał :D a nawet gorzej :D

Co mówią lekarze. Z zaleceń mam 3x1 nospa forte, 2x kroplówka magnez, 2x ktg. Brzuch dalej się stawia. Mam mieć powtórzony zastrzyk na rozszerzenie płucek... Pani doktor powiedziała, że jeśli wszystko będzie ok, 2-3 dni i mnie wypuszczą. I teraz tak - jeśli zacznę tu normalnie sypiać, to chętnie posiedzę i dłużej, ale jeśli noce będą takie jak ta, która właśnie minęła to ja już wolę chrapiącego niedźwiedzia i mojego koszałka wrzaskuna :D

agni z butlami nie pomogę. Ale to nie jest duży wydatek. Jak nam zachodzą po prostu wywalamy i kupuję na Allegro nowe.

m0niik fajnie, ze już w domciu :)

Kasia mój już od tygodnia lata z cieknącym noskiem i pokasłuje :/ walczymy aby nie przeniosło mu się na oskrzela, oczywiście na razie domowe sposoby, Delupol, sól morska, Amol, Flegaminka i syrop prawoślazowy. Widać poprawę więc jestem dobrej myśli.

Marzena wydaje mi się, że najlepiej było by się w zaistniałej sytuacji zebrać całą rodziną i zwyczajnie po ludzku porozmawiać.

Odnośnik do komentarza

justys88, powaga? ups,,, nie no , az tak ''zle'' ze mna nie jest, nie nie chodzi tu o szefa itp. moj facet jest juz ktorys miesiac na zwolnieniu lekarskim tzw Sick Pay ze wzgl na operacje serca. i sa to bardzo groszowe sprawy. ledwo starcza na leki, a zarobic na rachunki itd musze ja , nie ma kto mi tu pomoc, wiec musze pomoc sobie sama, wziasc sie w karby i zarabiac - na chleb, i na oczywiscie przyszle pieluchy, bo gdybym i ja poszla na Sicka, to juz bysmy glodem przymierali. zyje w tym krolweskim kraju 10 lat i niestety nie dostalam zadnego zasilku w zwiazku z nasza sytuacja. wiec nie mam wyjscia. wiadomo, gdyby cos bylo zle z ciaza - a tego przeciez nie wiem w 100 % - nie pracowalabym. wiec zbyt wczesnie nie moge odejsc z pracy - bo moj urlop , na okolo poltora miesiaca przed - to juz urlop macierzynski. dostaje sie go tu na 9 miesiecy :( nie wyobrazam sobie powrotu do pracy z ponad 7 miesiecznym dzieckiem - zaledwie.

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

Hej laseczki.
Osaa - dziołcho, Ty idź wreszcie spać.... !!!!! Po co ci ta kawa??? ach..
Malyna- mieszkanie pogrom... :( Ale pamietaj, z rodziną tylko na zdjęciach dobrze wyjdziesz.. ;p :D

Właśnie wróciłam z pracy (RETY, jak ja wam zazdroszczę że większość z Was może na spokojnie w domku ciąże przeżywać).
Młoda śpi, a ja dziś też leżę. Wczoraj od połowy dnia mam ostre skurcze, i okropny ból brzucha, zwłaszcza podczas chodzenia. Więc kochane Kobitki, i mnie dopadło... Więc leżeć muszę.
No-spe wzięłam. Oczywisćie nie jedną już. Ale jak mi się nie poprawi do jutra to już zadzwonie jutro do lekarza albo podjadę do szpitala. ach...

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny
w Hiszpanii tez trzeba pracowac, tzn na poczatku nie ma zadnych podstaw do brania L4, bo "ciaza to nie choroba"
ja ostatnio jak bylam u mojego lekarza rodzinnego odebrac wyniki toksoplazmozy - negatywne na szczescie - zapytal mnie, ktory to tydzien i ze jakby co moglabym juz wziasc zwolnienie na lumbago. Problem w tym, ze mimo, ze mam umowe bezterminowa w przypadku kiedy szefowa musialaby zatrudnic kogos na moje miejsce (a jest to nie uniknione) ja nie bede dostawac 100 % pensji. Tak sobie wlasnie mysle, zeby sie z nia dogadac, moze wziasc to zwolnienie, ale przychodzic tylko na 4 h czy cos w tym stylu. No nie wiem czy jej sie ten pomysl spodoba.
Ja tylko wiem, ze coraz trudniej siedzi sie 8h na krzesle. Potem ledwo wstaje.
Elleves no niestety choroby GC nie omijaja, ale tez nie sa zbyt czeste, moja corcia to tak 2 razy do roku choruje - raz we wrzesniu, raz w marcu. Antybiotyk brala 2 razy w zyciu. Tak ze klimat na pewno pomaga.
Malyna Twoj remont to dla nas nowy serial, wysylaj czesto zdjecia, zebysmy wiedzialy co sie dzieje w kolejnych odcinkach.
Oosaa trzymaj sie w tym szpitalu, pozatykaj im wszystkim dzioby, zeby Ci daly spac
Agni super, ze sie odezwalas :-)

Odnośnik do komentarza

Marzena88 ale chodzi o to, ze Ty niby mialabys gotować dla wszystkich? Ja podziekowalam za kuchnie teściowej, nawet gdy musialsm leżeć plackiem sama bralam sobie jedzonko, albo maz gotowal po pracy. Jakoś nie chcialam aby przychodzila do mnie kilka razy dziennie, aby mnie karmić, przenioslam się tylko bliżej kuchni. Ale propozycje byly, niektóre nawet krepujace, jak chociażby ta, żebym korzystala z nocnika! Oj nie do toalety to ja dojde.
Oosaa syrop prawoslazowy ma etanol, podajesz go 1,5rocznemu dziecku??

http://www.suwaczki.com/tickers/16udgzu35dkibaiz.png

Odnośnik do komentarza

elleves a to super ze masz taka opcje ze moglas zamówić teraz xlandera a potem sobie wybrać ten który Ci się bardziej podoba. U nas w Rzeszowie nie pójdą na TO w żadnym sklepie nie ma mowy!
monik super ze juz w domku, to nie szalej tam z wyprawia tylko lez i odpoczywają
oosaa a Ty mowilas lekarzowi ze masz problemy ze snem? Może to jest jakiś większy problem? Ja bym nie potrafiła funkcjonować żyjąc takim trybem bez snu jak Ty, podziwiam Cie ale to trochę niepokojące. Cieszę się ze macie plany przeprowadzki i oby tym razem juz się udało :-D
detus jak dobrze ze my Cie mamy, zawsze na straży czuwasz :-*
Mi tez czasem sztywnieje brzuch ale nie wiem czy to oznacza ze "się stawia"?

Odnośnik do komentarza

oosaa to widocznie jedna noc w szpitalu lepsza niż najlepsze lekarstwo na chrapanie :) a jak masz w karcie na łóżku wpisane, że w którym jesteś tygodniu? Ja jak byłam w szpitalu to obliczyli po swojemu i wg nich właśnie dziś kończę 33 tydzień.

agni to ile % wynagrodzenia dostaje się u was na sick pay'u? A ile % potem na macierzyńskim? Ja Cię w takim razie rozumiem, wiadomo że są różne sytuacje życiowe... Pewnie każda z nas, leniuszków, gdyby musiała, to by pracowała... Ja na pewno nie odeszłabym tak wcześnie na zwolnienie, gdyby nie pierwszy pobyt w szpitalu (poszłam w 26 tyg. ciąży).

Deetuś wg prawa tak nie można ;) Nie wiem, jak zrobi Malyna, ale np. ja znam wiele historii, gdzie kobieta w ciąży teoretycznie idzie na l4, a tak naprawdę nadal pracuje, tylko za kasę "pod stołem". W ten sposób masz 2 wypłaty: zus+pracodawca. Ale takie numery to tylko u prywaciarzy i to w małych firmach.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

hejoł^^
Widzę, że coraz więcej nas trafia do szpitala...
Ta no-spa i luteina np. u mnie już od 16 tyg. obawiam się czy takie długie, codzienne zażywanie nie zaszkodzi małej/emu.
Jeszcze dwa dni do wizyty u lekarza..
mam nadzieje że chociaż duphaston mi odstawi bo to cholernie drogie...
Wyszykowałam się na zakupy obiadowe i zostałam uziemiona bo podobno moje łóżeczko już jest od 8.00 w rękach kuriera doręczającego... nie wiem kiedy przylezie...ostatnio dotarł koło 18-19. Założę się ze jak wyjdę to będzie do mnie dzwonił.

Nie wytrzymałam i zamówiłam dzisiaj kocyk minky i EmiKotka.
Oba w kolorze Minky- granatowy, bawełna- koty^^
Tylko muszę czekać ok. 8 dni;(
http://allegro.pl/twoj-kotek-sensorek-meciak-wybierz-minky-bawelna-i4616893476.html

Wczoraj miałam śmieszną sytuację^^ Wybraliśmy się z P. na spacer na Wrocławską górkę. Na początku drogi oczywiście zachciało mi sie siku^^ Więc idę i rozglądam się za jakimiś chaszczami a tam na środku "lasku" stoi Toi-toy^^ P. mówi " nie chcesz tam zaglądać". Ale jak otworzyłam drzwi w środku okazał się pachnący, wypucowany kibelek z całym zapasem papieru toaletowego... normalnie w szoku byłam i śmiałam się pół drogi^^

Malyna za czasów studenckich mieszkałam w takich warunkach. Bo remontowaliśmy z P. kuzynowi mieszkanie w zamian za "brak czynszu". Nawet łazienkę od podstaw robiliśmy:p Myłam się w misce a ściana do łazienki to niebieska kotarra była^^ Az mi sie przypomniały te czasy. Dodam, że w zimie mieliśmy z 12 stopni i grzaliśmy mieszkanie małą farelką.^^

http://s1.suwaczek.com/201412114580.png

[link=https://dzidziusiowo.pl/suwaczki]noborderhttps://dzidziusiowo.pl/suwaczki/5fa867d16cfeb.png[/img][/link]

Odnośnik do komentarza

Deetuś życzliwe koleżanki nie zawsze wystarczą. Pewnie zależy od placówki ZUS, ale w tej, do której ja należę wcale nie interesują się kontrolami prywatnych osób, nawet po wpłynięciu pisemnego donosu... Ja też bym się nie zdecydowała na takie rozwiązanie, bo mimo wszystko codziennie bym pewnie drżała, żeby nie mieć kontroli bądź wezwania.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Tesciowa nic nie mowi i raczej wątpię zeby wymsgala ode zebym gotowała i podnosiła tego koszty bo niby z jakiej racji zadnym sponsorem nie jestem. A co do rozmów rodzinnych to nic z tego gorzej by wyszlo. Ja jestem za tym ze jezeli jest jakas sytuacja to trzeba rozmawiac ale niestety nie zawsze sie da.
Maz zrobil mi niespodzianke. Kupil sam z siebie podusie do łóżeczka taki klin, bo wczoraj widzial jak w internecie oglądałam.
Dziewczynki trzymajcie sie. Wszystkie urodzimy piekne zdtowe dzieciatka :)

Odnośnik do komentarza

Kassandra - sama jestem w szoku, dziś zadzwoniłam i zapytałam czy mają nadal tego X-landera na ekspozycji. Okazało się, że sprzedali. I Pani z obsługi sama mi zaproponowała takie rozwiązanie :D Zapraszam wobec tego na zakupy do mnie, do Łodzi :) Już dokonałaś wyboru? :)

Detuś, Justys, Majus - hmm to ja chyba zacznę doceniać swoją firmę, też korpo. Nie mogę złego słowa powiedzieć, ponieważ procedura procedurą, ale zawsze jak chciałam coś załatwić, to można się było dogadać ;) Nawet poszli mi na rękę i pracę zaczynałam później niż inni w niektóre dni, ponieważ jeździłam rano na basen. Stwierdziłam, że skoro ja idę im na rękę, siedzę po godzinach nad projektami, to oni też powinni coś dla mnie zrobić, gdy ich o to proszę. to samo z wyjściami w ciągu dnia do lekarza czy do urzędu. Czasami opcja homework też się przydała ;) Majus, daj znać co finalnie postanowiłaś :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie Mamusie! :)
Angel ja mam wozek Bugaboo bee. Jestem MEGA z niego zadowolona. Synek w nim przejezdzil ponad 2lata a teraz bedzie dla coreczki :) Nic sie z nim nie dzieje i jak dla mnie jest rewelacyjny pod kazdym wzgledem. Fakt nie nalezy do najtanszych, ale ani razu nie zalowalam, ze go kupilam!
Agni fajnie, ze sie odezwalas! Nie zazdroszcze sytuacji z ta praca i kasa jednak zdrowie najwazniejsze. Mam nadzieje, ze Twoj kochany dobrze sie czuje i po rekonwalescencji to On bedzie mogl sie Wami zajac i utrzymac. Tez mielismy kiedys taka sytuacje, ze to ja na wszystko pracowalam. Za to teraz moge siedziec w domku i jakos sie kreci ;P
Co do szczepionki, to mi nic nie wciskaja jak narazie. Rodzilam 2lata temu i wtedy nie dawali nic takiego tylko szczepionke na grype. Masz racje nie bierz zadnych grypowych szczepionek!!
A synek po urodzeniu dostal wit.K i BCG. Nie wiem jak jest teraz...
Krofka przykro, ze musisz tak cierpiec przez tego zeba! Mnie wczoraj glowa bolala i myslalam, ze wyjde z siebie a co dopiero meczyc sie tak z zebem. Jak dla mnie to tez zle leczony, bo powinno byc rtg, zeby dobrze wyczyscic kanaly...
Mam nadzieje, ze szybko skoncza sie te meczarnie!
Malyna na ostro widze ten remont. Odwazna jestes ;) Synus i piekne mieszkano-nowe zycie normalnie zaczniesz! :) suuuper! :)
Misiabela ja tez tylko wychodze jak musze :( bo nie mam sily :/
Justys88 sex na rocznice zdecydowanie must be :)tylko nie ma jak. Siostra w domu i latajacy dwulatek. Innym razem Mu wynagrodze ;P
Anmiodzik masz racje :)Dziekuje za zyczenia :*
Elleves super opcja z tymi dwoma wozkami w sklepie! :)
Moniik swietnie, ze jestes juz w domku! A teraz nozki do gory i odpoczywaj! :)
Oosaa trzymaj sie tam w tym szpitalu! Moze jakies stopery i dobra ksiazka..? Kurcze, zebys bardziej nie wrocila zmeczona z tego szpitala! :*

Ja nadal nie mam opcji rocznicowej...:( Troche ogarnelam chalupe i ledwo zipie. Wpadlo mi do glowy kino, zeby gdzies wyjsc sami i tylko sami... Zaraz sprawdze repertuar najblizszego kina. Moze siorka zostanie z mlodym...
Ale tak szczerze, to odechcialo mi sie wszystkiego, bo dostalam telefon w sprawie piatkowych badan na cukrzyce. Mam zle wyniki i mam sie stawic w czwartek na ponowne badania. Moze dlatego mam za duzy brzuch bo Mel jest duza...i dlatego to dodatkowe usg..(ale lekarz w Pl powiedzial, ze jak na tamten tydzien-idealnie)
jeeeeej mam dola az...co to bedzie...tak nie chce miec cesarki...

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy tez od specyfiki pracy, ja bylam jedynym mgr na zmianie musialam być w swoich godzinach, bo w razie kontroli zamykają aptekę. Podobnie jest ze zwolnieniem, w niektórych firmach można pracować praktycznie do porodu, w innych się nie da. Moja praca to 7h z chorymi pacjentami, ciągle na stojąco, nie wiem czy ktoras ciezarna wytrzymalaby cos takiego. Nie da się nawet pójść do toalety z nudnościami, czy swoimi potrzebami, bo przecież nie można zostawić pacjentów.pomijam juz kwestie schylania się, chodzenia po drabinie i dzwigania .

http://www.suwaczki.com/tickers/16udgzu35dkibaiz.png

Odnośnik do komentarza

Ja znów na szczęście mam pracę siedzącą ale bardzo stresującą :( jednak jeśli o mnie chodzi, to szefowa poszła mi na rękę i dlatego pracuję, odsunęła mnie od większości takich ostrych uciążliwych tematów i w większości czasu robię papierki.. :D
W pierwszej ciaży mogłam pracować w domu :D Wtedy nie brałam też macierzyńskiego specjalnie. :) Siedziałam na nim tylko miesiąc. Później już pracowałam ale w domu dopóki młoda nie skończyła 5 miesięcy. Teraz mam gorzej, bo przy dwójce dzieci nie ma możliwości żeby pracować w domu. :)

Dziewczyny, mam skurcze brzucha te Braxtona-Hiksa Ciksa czy uj wie jak mu tam, brzuch stawia mi się co 5-7 minut już od godziny, A No-Spę biorę od rana... nie wiem szczerze co mam robić.. :(

http://www.suwaczek.pl/cache/02953dc74c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...