Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

A nam się młodszy synek rozłożył- po tygodniu chodzenia do przedszkola- szybko poszło...cały czas gorączkuje maluszek
Malyna nie wierzę;) wprawdzie zazwyczaj pierwsza jesteś, ale żeby o tej porze? ;)
Malaiza Ty się ciesz kobieto, że sama jesteś na sali,bo masz troszkę spokoju i możesz pospać. Bo różni pacjenci bywają- najczęściej chrapiący;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Elleves ja mam kilka ciuszków z Pinokio. Wyglądają dobrze, a bawełna jest naprawdę porządna, gruba. Nie wiedziałam, że są w rossmanie. Że w ogóle w rossmanie są ubranka.
IgaJula, oosaa wiecie, u mnie w szpitalu nie chcą robić ktg ambulatoryjnie. Każą się kłaść, więc żadna to różnica. Ale ciekawa jestem co w sytuacji, jeżeli teraz na wypisie dostanę wyraxne zalecenie, że np. raz w tyg muszę mieć ktg. Czy wtedy też mi odmówią? Czy będą mnie kłaść na siłę...?
emka głowa do góry. Może spróbuj u innego lekarza.
Malaiza kochana, współczuję Ci, że jesteś sama na sali, bo to nuda. Ale chyba bym wolała to niż takie wariatki jakie ja mam teraz ;-) pocieszę Cię - u mnie jedna gada sama do siebie, a ja ciagle pytam 'co?", 'slucham?" że aż głupio. A druga dziewczyna jest generalnie nawiedzona i ciężko się z nią rozmawia.... Mam ich dość.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry

Malyna rozminęłyśmy się w nocy na forum, musiałam się wylogować chwilę przed Tobą...

Kolejna noc dramat - obudziłam się na dobre o północy i tyle z mojego snu. Kręgosłup mnie tak niemiłosiernie boli, że nie jestem w stanie leżeć, chodzić, nic, po dłuższym leżeniu. Godzinę przesiedziałam na kiblu w łazience, bo tylko w takiej pozycji mniej bolało, kolejne godziny na zmianę, raz na łóżku, raz w kiblu. Morze łez wylałam. Nie wiem już czy z bólu, zmęczenia czy bezradności. Zżarłam 3 paracetamole, gówno dały :(

IgaJula mój dzisiaj od rana też chyrla strasznie.Zapewne przez to, ze nocą miałam otworzone okno, ale nie mogłam zamknąć bo miałam wrażenie , że się udusę:/ Podaję syrop prawoślazowy i jakby trochę lepiej się zrobiło. Zobaczymy...

Malaiza dokładnie, jak IgaJula pisze. Ciesz się i doceniaj, bo często z współtowarzyszami jest jak z szefem - "doceniaj, bo zawsze możesz mieć gorszego" ;) Doceń więc tą nudę i spokój, ciesz się świętym spokojem :)

Odnośnik do komentarza

Rzadko ostatnio zagladalam i nadrobic wszystko to ciężko he. Wpadlam w wir czytania ksiazek i wyszywania na zmiane he, ze czasami nie wiem co wziasc do reki. Dziewczyny glowa do gory trzeba pozytywnie myslec. Pomodlic sie i uspokoic. Dobrze mowic wiem sama tydzień temu jak wrocilam od lekarza z placzem bo okazalo sie ze mam infekcje a ze jestem panikara to od razu w placz. Dostalam jakas masc z aplikatorem bylo ciut lepiej ale nie minelo do konca w piatek ide na usg to zerknie co tam z dolu slychac. Jestem już na tym punkvie przewrazliwiona. A ostatnio bylam w szpitalu u szwagierki ktora lezala na patologii tam lepiej nie lezec a ja bedac w ciazy wiecej nie pojde niektore maja powazne problemy ze moją infekcja to pikus. Cale szczescie szwagierka w domu i mam nadzieje ze nie bede musiala jej wiecej tam idwiedzac.
Mialam wczesniej napisać co u mnie: będzie chłopak. Wszystko juz mamy dla maluszka, dzieki pomocy bratowej i drugiej szwagierki. Troche zal bo nie mialam okazji szalu zakupow w sklepach. Ale i tak z mezem odwiedzamy zeby popatrzec he. Wozek kupilismy uzywany w bardzo dobrym stanie, lozeczko nowe a i tak przez internet duza oszczednisc pieniedzy. Ciężko juz sie spi brzuch duzy i jak przewracam się na bok to ciagnie. Ale dla takiego, szczescia warto pomeczyc sie pozniej nie bedzie sietego pamietac. Chcialoby sie porzadki porobic bo patrzec juz nie moge, amieszkamy z tesciami i zaczeli powoli remont robic z mysla o wnuku :) i tesciowa obiecala ze pomoze, wiec bede miala luz.
Pozdrawiam Was wszystkie mam nadzieje ze nie zaniedbam Was tutaj :)

Odnośnik do komentarza

heh witajcie dziouszki
oczywiście witam was niewyspana, laski ja przy mężu nie mogę usnąć :) jak pójdę do córki na wyro to zaraz padam a z nim ciągle się wiercę i co już zasypiam to się wybudzam... poza tym jak już usnęłam z małą to i tak w nocy coś ją wzięło i pół nocy jęczała
humor dzisiaj wisielczy i to bez przyczyny (chyba że za przyczynę wziąć jęki młodej) Na kompa mi jakaś strona startowa wlazła, z godzinę walczyłam żeby się tego gówna pozbyć - w końcu się udało. Jowita jęczy o byle co, od stołu przy śniadaniu uciekała i przyszedł do mnie brat z pytaniem jak ma sobie ciuchy wyprać bo musi mieć na dzisiaj, jak mu tłumaczyłam wcześniej to miał w dupie a teraz sapy że on nie wie jak a ja nie chce mu tłumaczyć, poza tym nie dociera do niego że mamy taryfę weekendową i taniej jest wyprać w godz.13-15 lub w sob-ndz. Bo on musi TERAZ. Ale wzięłam to na spokojnie powiedziałam że mam to w dupie i niech sobie radzi. W piątek znów dentysta - już mnie kieszeń boli. Ale samej wizyty się nie obawiam :D
Fabian ostatnio bardzo mało się rusza...bardzo mało, co mnie też denerwuje bo wcześniej potrafił całymi dniami a teraz znów wrócił do starych nawyków i muszę go pognieść, poleżeć itp cudów próbować żeby pokazał że jest ok - chyba ta pogoda tak na niego wpływa.
Ale poprawię sobie dzisiaj humor spakowaniem torby do szpitala :D do pomocy włączę małą to tez się będzie cieszyła, bo sama stale zagląda do szafy z ubrankami dla dzidziusia :D
no i... jeszcze bardziej chciałabym żeby malutki pośpieszył się do wyjścia na świat w październiku, bo mama złożyła papiery rozwodowe i najprawdopodobniej w listopadzie będzie rozprawa a ja mam zeznawać żeby rozwód był z winy taty i ona dostała całość domu (nie jestem przeciwko tacie, ale robi długi a w domu mieszkamy my, rodzeństwo i rodzice i boimy się że kiedyś odwiedzi nas komornik, a mama tez nie może wiecznie jego długów spłacać bo z czego...tym bardziej że on przepija wypłatę co do grosza)...jestem już dorosła a boli mnie ten rozwód jak małego dzieciaka... ;(

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!

Ja wyjątkowo dzisiaj wyspana - cała noc przespana tylko z niewielkimi przebudzeniami :)

asia1985 ja nie mam ani linea negra, ani wystającego pępka.. Myślę, że jak do tej pory się nie pojawiły, to już się nie pojawią powyższe :)

Kasia79 trzymaj się tam! Szybkiego powrotu do domu!

Elleves czarno-białe książeczki są super.. Zresztą niemowlę na początku odróżnia przede wszystkim czarny i biały kolor... Reszta kolorów na tym etapie jest dla rodziców :)

anmiodzik pokój jest świetny, a porządek w nim jest na pewno do zdjęcia :) normalnie nie da się utrzymać pokoju w takiej nieskazitelnej czystości :) Zresztą sterylne życie jest złe dla człowieka :)

Malaiza bądź dobrej myśli :) Czasami samemu na sali jest lepiej niż z jakimiś męczącymi ciężarnymi :)

Malyna słońce jest supppperr! to duchota jest beznadziejna ! ale słoneczkoo ah :)

IgaJula fajny ten blog :)

Truskawka1 Cieszę się, że udało się "wygrać" w sprawie wózka! :)

oosaa świetnie, że z Grzesiem ok - tak czułam, że to jakiś błąd pomiaru :)

Mam nadzieję, że te Twoje kryzysy zdrowotne w końcu miną eh..

emka-emka trzymam kciuki za Twoje dziecię.. mam nadzieję, że to jakiś błąd lekarza...

IgaJula my wczoraj też wyskoczyliśmy na obiad do restauracji :) ahh korzystamy z tych ostatnich tygodni samotności :)

Btw. mój bratanek również rozłożył się po "całym" tygodniu w żłobku.. eh ale niestety najczęściej to wina rodziców, którzy przyprowadzają chore dzieci.. eh

Majus powiem Ci szczerze, że wolę wstawać kilka razy w nocy do dziecka niż nie spać pół nocy "ot tak", czy też z bólu... Po za tym potrzebuję pobiegać, żeby się wyżyć w końcu..., a nie sapać po każdym spacerze.. Po za tym obowiązkami nad dzieckiem podzielę się z mężem... a teraz to tylko ja odczuwam fizyczne skutki ciąży... Więc być może pojawi się taki moment o schowaniu dziecka z powrotem do brzucha..aczkolwiek nie wydaje mi się - pewności nie mam :)

CzekaCudu pooodziwiam z tymi porządkami...! Gdybym ja umyła chociaż jedno okno, mój mąż i rodzice chyba by mnie zjedli... Po remoncie przyszła i zrobiła to moja siostra.. Mi pozwolono tylko na układanie i wycieranie szafek heh..

krófka mnie czeka wizyta jutro - kontrolna - ostatni raz byłam bodajże w czerwcu.. mam słabe zęby, więc chcę się upewnić jeszcze przed rozwiązaniem czy nic tam się nie uszkodziło przez ciążę..

Ps. czy w karcie ciąży należy mieć podbitą konsultację stomatologiczną? Mam taką pozycję w karcie i tak mnie to zastanawia...?

Przykro mi z powodu rozwodu rodziców... jednakże czasami lepiej "coś" zakończyć niż tkwić w martwym punkcie.. :(

Miłego dnia!

Odnośnik do komentarza

hej, widzę, że się tu działo, przez te dwa dni, stron naprodukowane...A ja jestem wkurzona, bo desek jak było tak nie ma. Może dziś...Jak nie będzie robotnicy znów pójdą sobie, bo pewna chronologia prac musi być zachowana...Malyna, szykuj się na remont psychicznie, bo każdy remont to hardcore, nie spotkałam się z sytuacją, by nie było obsuwy i trochę lepiej zdobyć wcześniej materiałay, mimo, że sprzedawcy nas zapewniali, że wszystko na stanie mają itd. A nasz remont, to nie remont całego mieszkania, tylko zrobienie z dwóch pomieszczeń jednego.
Ranny ptaszek z Ciebie:).
Oosaa, silna babka z Ciebie, że mimo tych nocy nie przespanych, mimo bóli, dajesz radę. Tak trzymaj.
Bombka super, że sprawę masz już pod kontrolą. Zawsze człowiek napanikuje, naczyta się w internecie, a potem jakoś wychodzi bez szwanku. Dobrze, że się w porę zmobilizowałaś i uświadomiłaś w tym względzie, by coś z tym zrobić, bo z tego co piszesz to twój ginekolog nie za bardzo.
Emka-emka, trzymam kciuki za Ciebie i twojego maluszka, by również ta sprawa zakończyła się pomyślnie. Pamiętaj, że na internecie znajdziesz zazwyczaj ten najczarniejszy scenariusz, a potem się okazuje, że nic nie wygląda tak źle. Lekarz też może się mylić, kiedy diagnostyka odbywa się na takim etapie.
Malaiza, powodzenia tam w szpitalu, niech Ci mąż podrzuci jakieś gazety i książki do walki z nudą, a tak to chyba lepiej jak leżysz sama, nikt nie chrapie, możesz też trafić na osobę, która będzie Cię drażnić.
Marzena88, fajnie, że się odezwałaś:)
Justys, dobrze że z Tobą i małą jest w porządku. Tylko musisz się przemęczyć ten tydzień.

Widzę, że blog wyprawka bobasa cieszy się powodzeniem:). Kiedyś mi o nim wspomniała koleżanka, a potem przeczytałam, jak ktoś zachwala na internecie. Ten blog mi uświadomił przed kompletowaniem ubranek, co to jest kaftanik, lub czym różnią się śpiochy od pajaca:). Teraz też będę z niego korzystać, przy zamawianiu.
Już dwa zęby wyleczyłam bez znieczulenia. Wczoraj mało nie zasnełąm na fotelu:). Tak mi się spać chciało, że nawet ból mi tak nie przeszkadzał:), bo późno kładziemy się spać, ciągle, coś jest do zamawiania, zabezpieczania i ogólnej logistyki, że w dzień bez drzemki jestem już pół żywa. Zostały mi dwa najgorsze zęby, z tymi może być gorzej...
Mały się rusza, a ja nie mam za bardzo czasu, by się tym delektować, przed snem mój M po balsamowaniu kładzie rękę na moim brzuszku i przemawiamy do małego...Na czytanie książeczek nie mam już siły...Musiałabym to robić około 2 w nocy. Jeszcze tydzień niecały i może będzie więcej luzu. No tak pewnie nie do końca..., bo zacznie się wyścig z wyprawką. Przynajmniej mam ten wózek (tego nieosławionego xlandera:) i ciuszki, jeden kocyk, rożek i ręczniczek z kapturkiem...

http://www.suwaczki.com/tickers/lprk3e5e0ehn61u6.png

Odnośnik do komentarza

Oosaa wybierz sie do lekarza z tym kręgosłupem, bo to nie jest normalne, żeby po 3 paracetamolach tak sie zwijac z bólu.. powinno choć na chwilę ulżyć. Ja gdy miałam takie nocki, nie umialam sobie pozycji znaleźć i kręgosłup mnie napier..lał mimo brania przeciwbólowych, wyladowalam w szpitalu na kolke nerkowa.. pamiętasz? Nie życzę Ci tego, ale te Twoje straszne noce są niepokojące.

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry :)

Krófka, Em87, Misiabella - z zębami w trakcie ciąży nie ma żartów. Wczoraj byłam na ostatniej wizycie. Wszystko zrobiłam, nawet jakąś małą kropeczkę na 4ce, na własne życzenie. Wolę dmuchać na zimne a przede wszystkim domyślam się, że od listopada nie będę mieć tyle czasu. Sztuczne szczęki będą nas więcej kosztować niż bieżące naprawy:P

Emka - emka - wiem, że łatwo jest pisać "nie przejmuj się" stojąc zupełnie obok. Jedyne co mogę poradzić, to konsultacja z innym lekarzem. I trzymam kciuki za pozytywny wynik :)

Justys - no to przede wszystkim gratuluję tych wyników książkowych :) Widzisz, wszystko z czasem się dobrze ułoży. Ja mam w okolicy takiego ogromnego Rossmanna, w którym są nie tylko ciuszki dla dzieci, ale też jest kosmetyczka na miejscu itd. Ogólnie to go strasznie nie lubię, ponieważ nigdy nie mogę nic znaleźć i błądzę między półkami. Taki sam jest chyba w Wawie w Arkadii lub na Alejach Jerozolimskich.

Dziś obchodzi urodziny mój chrześniak, który urodził się w 30tyg ciąży z wagą 1450. Pamiętam strach, nerwy i stres rodziców i całej rodziny. Dziś młody kończy 11 lat, jest jednym z najwyższych chłopców w klasie, śmiga na quadzie, gra w kosza i ma już pierwsze wagary za sobą :P Przyczyną tak wczesnego porodu była ciepła kąpiel w wannie, którą moja bratowa sobie zafundowała po powrocie z pracy w wyjątkowo chłodne wówczas wrześniowe popołudnie.
A wczoraj w nocy moja koleżanka (lat 41) urodziła przez CC śliczną córeczkę w 39tc - 51cm, 2900 :) obie dziewczynki czują się dobrze:)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

justyś88 czyli perspektywy i rokowania są dobre :)

IgaJula ratowałam się ciepłym prysznicem, chociaż wiem, że nie powinnam. Przynosi ulgę, jednak nie na długo. Było w miarę dopóki miałam regularne masaże. Teraz jednak mam trzeci dzień mega focha na R. unoszę się dumą i masować nie daję. No i cierpię nieziemsko :/

krófka padłam :D " Ale wzięłam to na spokojnie powiedziałam że mam to w dupie i niech sobie radzi."

Kasia79 jak tam nocka na oddziale?

em87 nie jest to obowiązkowe. Ja miałam mieć stomatologiczną, okulistyczną i u lekarza rodzinnego. Miałam tylko lekarza rodzinnego i okulistyczną i nikt mnie ze szpitala w związku z tym nie wyprosił ;) W obecnej książeczce żadnej pozycji z tych trzech podbitej nie mam i mieć nie będę :) w dupie mam, nie mam ani zdrowia, ani czasu żeby jeszcze po tych lekarzach chodzić...

anmiodzik nie wiem czy nie szarpnę się z motyką na słońce, ale chyba chciałabym żeby to była ta cała kolka nerkowa. Niestety w moim przypadku jest to po prostu kręgosłup.

W pierwszej ciąży miałam do samo. Bywały dni, że nie mogłam wstać z łóżka, R. brać wolne i opiekować się mną jak inwalidą :( Boję się strasznie, ze historia się powtórzy. Podejrzewam, ze jeszcze dzień, dwa i przestanę się ruszać :( zajebiście, akurat się rozkraczę na przeprowadzkę ...., która swoją drogą znowu o kolejny tydzień się prawdopodobnie przesunie bo chyba tej kostki do piątku nie skończą...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Bardzo bardzo bardzo Wam dziękuję za wsparcie, ciepłe słowa. Rzeczywiście ciężko o optymizm bo każda matka chce usłyszeć, że ma zdrowe dziecko. Powoli mobilizuję siły do działania. Pocieszam się faktem, że to podejrzenie a nie diagnoza, aczkolwiek mam świadomość tego, że kobiecie w ciąży raczej nie zaserwują od razu kompletu informacji.
Jesteście kochane, dzisiaj o 15:45 mam wizytę więc napiszę co dalej z nami. Mam nadzieje, że moja niepewność nie potrwa do końca ciąży i uda się jakoś procentowo chociaż określić prawdopodobieństwo podejrzeń.
Badania robiłam w placówce specjalizującej się właśnie badaniami prenatalnymi, ogólnie diagnostyką prenatalną. Mam na płycie filmik z niepokojącym obrazem.
Wszystkim mamom życze spokoju do końca ciąży i radości po porodzie.
I jeszcze raz dziękuję ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9c9vvjyfxnaihg.png

Odnośnik do komentarza

Hey dziewczyny,

Zaczynaja mi sie opuchniecia rak i stop. I to wlasciwie po nocy a nie w dzien. Nie widac za bardzo opuchlizny ale czuje sie jakbym miala 3 razy wieksze konczyny.

Dziewczyny, mam takie nietypowe pytanie. Czy wy pijecie kawe w czasie ciazy? Ja nie mam problemow z cisnieniem, a trudno mi przetrwac bez kawy, pije wylacznie capuccino z bardzo mala iloscia kawy. Chyba sama mysl ze wypilam kawe, daje mi energie na caly dzien.

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371uezzm98l.png

Odnośnik do komentarza

Krófka sytuacja rodzinna nie fajna...wiem że to mało pocieszające co napiszę, ale niestety sam rozwód z orzeczeniem winy nie rozwiąże Waszych problemów z ojcem tzn. jeśli narobi długów to niestety później Ty i Twoje rodzeństwo ,a nawet Wasze dzieci możecie zostać zobligowani do spłaty tych długów...
Em87 dokładnie rodzice przyprowadzają dzieci usmarane do pasa i charczące, a później cała reszta też choruje. Kuźwa wkurza mnie to, bo człowiek stara się- dobrze odżywia dziecko ,podaje różniste preparaty,swoich zasmarkanych nie posyłam ale i tak na nic to...
Co do wpisów i pieczątek od specjalistów w karcie ciąży to nigdy jeszcze żadnych nie miałam.A jestem pod stałą opieką kardiologa i okulisty. Później do porodu i tak potrzebne są osobne zaświadczenia od specjalisty odnośnie sposobu zakończenia ciąży.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

emka-emka informuj na bieżąco

Angel29 w pierwszej ciąży wypiłam może 3 kawy i to jeszcze na pół z R. W tej natomiast piję kawę codziennie. Parzuchę, ale taką z jednej kopiatej łyżeczki, z łyżeczką cukru i do tego pół na pół ze śmietanką. Więc w sumie nawet nie wiem, czy mam prawo nazywać to jeszcze kawą :D teraz właśnie piję i udaję sama przed sobą, ze stawia mnie na nogi ....:)

Odnośnik do komentarza

dzien dobry dziewczyny
Elleves bylas zobaczyc malenstwo? czy mama na razie odpoczywa
ja wlasnie dzisiaj po poludniu wybieram sie do mojej przyjaciolki, o ktorej pisalam miesiac temu, ze urodzila przez cesarke - widzialam ja oczywiscie juz pare razy, mala rosnie jak na drozdzach, tylko mama cierpi, bo dostala jakiegos zapalenia tam gdzie ma szwy i nawet musiala antybiotyk brac
a te ciuszki mozna tez obejrzec online? chodzi mi o rossmanna
Oosaa wspolczuje Ci bardzo, wiem co czujesz, bo ja rok temu mialam zlamanie kompresyjne jednego kregu (po szalenstwach konnych - do ktorych juz nie mam pozwolenia powrocic :-( ), nigdy nie lykalam tyle prochow, co to byl za bol, najbardziej pomogla mi rehabilitacja i potem basen, ale nacierpialam sie po drodze okrutnie
Justys bardzo sie ciesze, ze u Ciebie juz dobrze, fajnie, ze mozesz do nas pisac ze szpitala :-)
Em moze troche przesadzilam z tym wsadzaniem do brzucha, ale czasami chcialam pobyc znowu sama, choc 5 min, moj maz zajmowal sie mala, ale jak juz byla na swiecie mialam wrazenie, ze nikt sie tak nia dobrze nie zajmie jak ja i czasami nie dalam sie wyreczac, dopiero potem sie tego nauczylam :-) mam nadzieje, ze teraz mi to nie wroci
mi sie ten stan ciazowy bardzo podoba, moze dlatego, ze nie mam jakis wiekszych dolegliwosci oprocz takich typowych - predkosci zolwia, sikania po 5 razy w nocy czy przewracania sie z trudnoscia na drogi bok
poza tym moj brzuch jest juz bardzo duzy, wiec wszyscy przy mnie skacza, sa mili, znajomi, sasiedzie zaczepiaja mnie na ulicy, w sklepach przepuszczaja w kolejkach - zyc nie umierac :-)
IgaJula ciesze sie, ze mnie rozumiesz
milego dnia dziewczyny

Odnośnik do komentarza

jestem! :P
srednio wyspana.....cos mnie brzuch dołem mocniej boli ale wziełam nospe moze pomoze. dzis przyjezdza mama i pakujemy troche gratów.ciesze sie na ten remont ale nie chce mi sie dosłownie nic robic :P

oosaa biedna jestś z tymi plecami.....mnie znów złapało krocze:/ wystarczyły 3 h na miescie z przerwami na ławce! a napier.....jakbym maraton przeszła.

Elleves no to wszystkiego dobrego dla chrzesniaka:) i gratulacje dla kolezanki !:)

misiabella akurat o to sie nie martwie bo remont robią mi wujkowie;) wiadomo zawsze moze byc obsuwa bo cos musi wyschnac czegos zabrakło itp. ale jestem dobrej mysli:) zreszta niech sie dzieje co chce zeby tylko zrobili:D nie wazne ze bede czekac miesiac dwa trzy....;)wazne ze wroce do ładnego mieszkanka:D

krófka wspolczuje rozwodu rodziców ale sytuacja ktora opisujesz to rozwod w tym wypadku najlepszy....3maj sie dzielnie!! :*

łoh by sie przydało zwlec dupe.....umyc sie....przejechac odkurzaczem ostatni raz.....ale jest mi tak leniwie ze masakra....dobrze ze dzis fajnie chłodno, BEZ SŁONCA! :P

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b15nmgn8vknf3.png

Odnośnik do komentarza

Angel29 - kawa inka (np. z błonnikiem lub magnezem), nie każdy ją lubi, ale ja się bardzo przekonałam do niej (myślę, że przyczynia się do lepszego trawienia) i samego jej smaku (choć są też wersje smakowe). W ten sposób się oszukuję :) Prawdziwej kawy nie piję odkąd pojawiły mi się 2 kreski na teście ciążowym.

Tylko tego brakowało - J urwał się właśnie z pracy, przyjechał do domu z gorączką z zapakował się grzecznie pod kołdrę. Eh....

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Majus Ja Cię w zupełności rozumiem i w żadnym wypadku nie neguję... Ja po prostu jestem b. aktywna.., a w ciąży niestety się nie da pewnych aktywności wykonać.. Po za tym lubię mieć dużo zajęć - wtedy jestem b. zmobilizowana do działania i robię znacznie więcej rzeczy w ciągu dnia niż teraz.. eh.. No i na szczęście mam w pobliżu rodziców, teściów (40 km ode mnie) oraz siostrę.. więc wiem, że mam kilka opcji, aby choć na trochę wyrwać się z tych codziennych obowiązków, które mnie czekają przy dziecku... :) Też pewnie wpadnę na taki pomysł jak Ty - być choć na chwilę sama..- w jakichś kryzysowych sytuacjach - aleee no na to się decydowałam zachodząc w ciążę.. (zresztą na te wszystkie ciążowe dolegliwości niestety też :D).. Także czekam sobie na to rozwiązanie i w sumie wolałabym wcześniej.. Jednak priorytetem jest dla mnie zdrowie dziecka.. i moje.. resztę jakoś przeżyję :)

Pozdrawiam Cię cieplutko :)

Odnośnik do komentarza

Majus - nie byłam, dziewczyny mieszkają w Warszawie i może uda mi się je odwiedzić na początku listopada (jeśli lekarz pozwoli mi na taką wyprawę, choć z Łodzi autostradą to mam do stolicy troszkę ponad godzinę). Dostaję tylko na bieżąco MMSy:) Mama czuje się dobrze, choć 8h po cesarce kazali jej wstać i się rozprostować a tu brzuch ciągnie i boli. Jest na tramalu i ketonalu. Na razie nie ma pokarmu, ale będą wywoływać. Mała miewa się za to świetnie i jest rozkoszna :)
Ciuszki do Rossmanna wstawia polska firma Pinokio, która również prowadzi sklep online. Malaiza - zadowolona jesteś z zakupów? Tutaj jest do ich strony: http://pinokio.net.pl
Już widzę, że na stronie są kolekcje, których nie ma w Rossmannie. Justys - masz firmowy sklep Pinokio w Wawie:) gdybyś chciała coś kupić, to nie musisz szukać Rossmannna :)

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Malyna - w imieniu mojego chrześniaka dziękuję :) jak ten czas szybko zleciał :) a pamiętam jak był taki maleńki, w inkubatorze. 4 miesiące po narodzinach spędził w Matce Polce a jak wyszedł do domu, to mojej bratowej się akurat macierzyński skończył.

IgaJula - moi znajomi nie dość, że płacą za prywatne przedszkole to i tak mają opiekunkę, ponieważ synek non stop się zaraża od innych dzieci. Siłą rzeczy zostaje w domu z opiekunką, więc przedszkole a opiekunka to 50/50. Jeśli będzie wszystko dobrze, to my Stasia po roku podrzucimy do żłobka, gdzie są grupy 5 osobowe, ale obawiam się, że i tak więcej będzie czasu spędzać u mojej mamy niż zimą w żłobku.

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

Majus i Elleves a propos porodów to moja kuzynka urodziła przez CC w poprzednią niedzielę o 23 bliźniaczki. A w środę w południe były już w domu-błyskawiczne wyjście. Dziewczynki urodzone w 38 tyg. ważyły 2300 i 2900. Wg USG miały mieć po 3500. Mówi że nic nigdy ją jeszcze tak nie bolało i woli rodzić naturalnie- ma już kilkulatką urodzoną SN. Ale wiadomo odczucia indywidualne- każda kobieta i każdy poród inne;)
Majus uwielbiam ten czas oczekiwania na maleństwo:) nawet jak nie zawsze układa po naszej myśli- różne ciążowe dolegliwości,niespodziewane sytuacje. Ale i tak w ciąży jest o wiele lżej niż jak już dzieciątko się pojawi. Wtedy oprócz wielu obowiązków pojawiają się różne zmartwienia -najczęściej choroby dzieci. Życie;)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...