Skocz do zawartości
Forum

Angel29

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Londyn

Osiągnięcia Angel29

0

Reputacja

  1. Czaki- gratulacje!! W końcu doczekalas się Melani. Jak ci karmienie idzie? Zdrówka i szybkiego powrotu do domu życzę. O ile już nie jesteście. Moniniuss - biedaczko, trzymaj się tam. Wiem jak jest ważne żeby mieć przyjazny personel wokół siebie. Powodzenia!!
  2. Napisałam posta a pokazało się tylko jedno słowo. No o co tu biega? Truskawka - gratuluję serdecznie. Szybkiego powrotu do domu życzę i czekam na zdjęcie maleństwa. Czaki- mam nadzieje ze juz masz bóle parte lub też urodzilas! Trzymam kciuki kochana! Dasz rade! Moniniuss - ostatni beda pierwszymi :). Powodzenia jutro, bądź silna. Wszystkie przez to przeszlysmy teraz kolej na ciebie kochana. Czas spotkać się ze swoim skarbem :). Agni- ja pierdziu...strasznie przykro mi czytać ze malutki tak się męczy a ci idioci w UK tylko machną na to ręką. Wiele spraw tu bagatelizuja bo ich to nie dotyczy. Prosty przykład: karmienie piersią a dieta. Oni tu nie patrzą co jeść a czego nie. Położna się zdziwiła jak zapytałam czego nie jeść żeby nie zaszkodzić dziecku. Niektóre objawy które ma twój synuś, podobne są do tych co ma moja mała. Robi się czerwona i męczy się jakby chciała zrobić kupkę. Zdarza się to bardzo często i jak już pisałam wybudza ze snu. Delicol podaje jej już tylko na noc. Nie wiem co to może być, ale czytałam ze dziecko ma jeszcze nie wyrobiony przewód pokarmowy i tak się dzieje. Możemy tylko czekać aż przejdzie. Jeśli bedzie to trwało, może powinnaś wziąć go na prywatną wizytę do polskiego lekarza. Wiem ze kosztuje to dużo,ale może pomoże. Trzymam kciuki. Malyna - kope lat ;). Jak można dostać się do was na fb? Czy nikt z moich nałożyć czy innych ludzi nie będzie mógł czytać naszych postów?
  3. Moja mama też właśnie pomyślała ze poprostu mała wszystko zjadła i potrzebuje chwile żeby się napelnily. Nie wiem.. W każdym bądź razie, wylewajac łzy do mojego R. przez telefon (strasznie dużo nerwów mnie to kosztuje), wpadł on na pomysł żebym jutro przez większość dnia, ściągala pokarm i wtedy zobaczę czy jest go wystarczająco czy nie. Musze przyznać ze to dobry pomysł i chyba tak zrobię. Misiabella,mała mi tyle wisi na cycu przez cały dzień ze wydaje mi się to wystarczające, inaczej cały dzień bym spędziła z laktatorem lub córeczką na sofie :)).
  4. Czaki - informuj nas jak tam sytuacja. Powodzenia!! Staram się uważać jak ciągnie cyca i wydaje mi się ze dobrze ciągnie ale mogę się grubo mylić. Zrobiłam test teraz. Mała zasnela a ja stwierdziłam ze użyje laktatora żeby zobaczyć ile uzyskam pokarmu. Laktator jest pusty!! Zero! Nic!! :( Czy to możliwe?! Ja juz nie wiem co mam robić. Chce mi się poprostu ryczec. Krofka - troszkę mnie tym uspokoilas i miałoby to jakiś sens. Jednak zaczęło się niedawno i wybudza ja to ze snu. Żal mi jej ale mam nadzieje ze wkrótce przejdzie. Agni- i jak? Udało się ugotować obiad? Jak podajesz synkowi delicol, na lyzeczce? Mieszasz ze swoim pokarmem? Najgorsze jest jak ona płacze bo nie wiem czy ja coś boli czy o co chodzi. Tak, cierpliwość jest tu bardzo ważna :)
  5. Hey dziewczyny, Przepraszam ze się nie odzywałam ale wiadomo jak to jest z małym dzieckiem i nowa mamą ;). Układam sobie harmonogram dnia tak żeby coś zrobić jak mała śpi. Agni- szczerze zazdroszczę Ci tak cudnego podejścia do nowych obowiązków i bycia mama. Z tego co widziałam, Twój partner wrócił na pełny etat do pracy i sama zostajesz z małym. Mimo Ciężkich dni dajesz rade i się nie poddajesz. Poza tym karmisz juz tylko piersią. Brawo!! Ja również podaje delicol, ale tylko na noc i razem z mlekiem lub przed karmieniem. Czaki-woohoo, kochana trzymam kciuki mocno zaciśnięte. Życzę Ci abyś juz bardzo niedługo trzymała swoją księżniczkę w ramionach. Co do karmienia, ja nadal dokarmiam mała butelka na noc. Cały dzień jednak jest na cycu. Tak bardzo chciałabym ja karmić tylko piersią ale sytuacja z wczoraj poprostu mnie załamała. Kayra cały dzień była karmiona piersią. Karmiłam ja kiedy chciała wiec czasami nawet co 20 minut. Myślałam że będzie to już dzień kiedy pozbęde się butelki. Po kąpieli znowu ja przystawilam. Zasnęła na 5 minut i zaczęła przeraźliwie płakać i szukać. Cycki chciały mi odpaść i przystawienie jej było strasznie bolesne. Byłam strasznie zdziwiona ze nadal jest głodna pomimo moich starań. W końcu mój R zrobił jej butelkę. Po wypiciu jej mała zaczęła się tak strasznie do nas uśmiechać a ja wpadłam w okropny płacz. Poczułam się jakbym ja zagladzala przez cały dzień. Juz nie wiem co mam robić. Dziś postaram się odrzucić butelkę całkowicie i musze poświęcić kilka nocy i przestawiać ja non stop. Nie wiem... Któraś z dziewczyn pisała ze jej dziecko robi się czerwone podczas robienia kupki i wierzga nóżkami. Moja córcia tez tak ma. Siostra myśli ze ma kolke ale ona nie płacze tylko stęka. Robi normalne kupki i wydala gazy wiec nie wiem jak jej pomóc :(. Delicol pomaga tylko na chwilę. Ciężko mi widząc jak się męczy i ja to wybudza ze snu. Może Czaki ma rację, może to mieszanie mleka. Krofka - moja córcia tez strasznie płacze jak się ją przebiera. Niby dziewczynka a nie lubi się ubierać ;). Gdzieś czytałam ze warto jest wtedy mówić do dziecka po kolei informując go co się robi np. Mamusia teraz zakłada pieluszke etc. Ja zaczynam to stosować i wydaje się mi iż działa.
  6. Kassandra- serdecznie gratuluje !!! Duzo duzo zdrówka i szybkiego powrotu do domu. Fasolka- moja tez zaczyna sie tak przyzwyczajać a ja poprostu nie moge przestać jej przytulać i gapić sie na nią. Jednak staram sie myślec przyszłościowa i wiem ze jak ja nauczę ciagle na rękach to nic w domu nie zrobię. Jest to ciężkie bo dzis np, po karmieniu sie przytulalysmy i jak zasypiała a ja ja całowałam to sie uśmiechała za każdym razem i jak tu ja wypuścić z ręki ?:) Czaki, Agni- dziękuje za informacje w sprawie paszportu. Moj R jest z Brazyli wiec musielibyśmy sie zdecydować na polski lub brazylijski paszport, ale moj brat wyrabiał swojemu synkowi brytyjski paszport i sie udało. Miejmy nadzieje ze nam rownież sie uda. Czaki- jak sie czujesz? Jakieś oznaki? Agni- super ze pierwszy dzien samego karmienia piersią sie udał. Tez bym chciała sie tylko przerzucić na pierś. Moja mała rownież ma problemy z zaśnięciem po mm, a daje jej tylko w nocy. Zauważyłam ostatnio tez ze robi sie czerwona i sie pręży, ja szczerze mam nadzieje ze to nie kolka :(. Nie wiem czy to mm, bo jeść raczej jem ostrożnie by jej nie zaszkodzić. Życzę ci wytrwałości w karmieniu piersią, mam nadzieje ze u mnie tez sie niebawem uda. Elleves, moja mama faszeruje mnie herbatka z koperka. Niby ma pomoc mojej laktacji jak i małej na wiatry. Jak sypiają wasze dzieciaczki w nocy? Moja daje koncerty juz druga noc. Wcześniej potrafiła spać do 4h teraz nawet co 2h sie budzi i płacze mimo iż ma sucho i jest najedzona. Na bol brzucha tez raczej to nie wyglada.
  7. Agni- mleko juz mam koloru białego. Wczoraj poraz pierwszy obudziłam się z pełnymi piersiami. Od porodu minęły 2 tygodnie i juz chyba do tej pory powinnam mieć treściwe mleko a ja nadal mam ogromne problemy z karmieniem. Mam wrażenie ze nie mam wystarczająco pokarmu. My również odebralismy birth certificate wczoraj. Co do paszportu jeszcze nic nie wiem. Również chcemy 2 obywatelstwa dla małej ale nie wiem czy to możliwe i czy nie będzie musiała czekać. A co to za mum & baby community? Pierwsze o tym słyszę. My mieliśmy health visitor wczoraj. Zwazyla mała, dala mi stertę jakichś informacji i się zmyla. Trzymam kciuki za badania Agni. Bądź dobrej myśli. Wszystko będzie dobrze.
  8. Kassandra- trzymaj sie tam i powodzenia. Czekamy na wieści :* Dziewczyny a czy wam tez sie zdarza ze dzieci wam wiszą na cycu długo i nadal sa głodne? Ja musiałam moja przez dzien dokarmić butelka (normalnie robię to tylko w nocy) mimo iż wydawało sie ze powinna byc najedzona bo i ssała dobrze...w końcu wypiła cała butle!!! Rozpłakałam sie z bezsilności. Cycki chcą mi juz odpaść od karmienia a mimo to nie poddaje sie, jednak ona nadal jest głodna. Nie rozumiem tego :(
  9. Miało być: rodzisz. Wybaczcie moje błędy ale pisze z telefonu i mi autokorekcja zmienia.
  10. Dziewczyny, dziękuję za wsparcie. Kochane jesteście :*. Gdyby nie pomoc mojej mamy i jej obecność nie wiem jakbym sobie poradziła zwłaszcza teraz, bo R musi chodzić do pracy i byłabym sama. Wiem ze wiele z was się z tym zmaga i szczerze podziwiam i chylę czoła. Agni- jeżeli chodzi o karmienie to robie dokładnie tak samo jak Ty. Chciałabym wyeliminować butelkę całkowicie ale musze się przełamać. Widzę że nasze dzieci się zmowily, mojej tez dzisiaj odpadł kikutek. Pierwsze kapanie również zaplanowaliśmy na jutro żeby R mógł być z nami :). Amarosa - powodzenia!! Trzymam kciuki!! Iskierka80 - serdeczne gratulacje! MOniik - ciesze się ze juz wszystko za Tobą i synuś jest juz z wami. Emka- Emka - u mnie z karmieniem jest taka sama sytuacja. Potrafi mi wisieć godzinami ale pozwalam jej bo chce wzmozyc laktacje. Na noc musze ja dokarmiać butla bo musiałabym nie spać cala noc a ona nadal wydaje się być głodna. Po karmieniu piersią ona potrafi wypić butle do dna, ja naprawdę nie wiem o co już chodzi :(. Co do emocji, witaj w klubie. Siadam i nagle zaczynam płakać. Okropne uczucie ale musimy z tym walczyć. Damy rade. Miałam takie okresy w ciąży i trzymam się nadziei ze to całkowicie przejściowe. Tak jak mi dziewczyny doradzily, pisz na forum jak będziesz miała doła. Tule :* IgaJula, super ci mała przybiera. Musisz mieć dużo pokarmu ze się tak szybko najada. Czaki - radzisz juz?;)
  11. A ja znowu płacze. Jak sobie pomóc? Patrze na uśmiechnięta twarz córeczki i chce mi.się jeszcze bardziej płakać ze jestem taka słaba emocjonalnie.
  12. No udało się ;) Elleves- witaj w gronie Mamuś!! Gratulacje i mam nadzieje ze poród przeszedł tak jak sobie to wymarzylas. Czekamy na relacje. Misiabella- twoja teściowa brzmi jak moja mama haha, wiec uwierz mi doskonale cie rozumiem!! Mam jednak nadzieję że mimo wszystko jest pomocna. Wiem ze złote rady i głupie odzywki mogą naprawdę doprowadzić do łez ale niestety ich nie zmienimy. Jako straszne pokolenie, zawsze będą mądrzejsze i wszech wiedzące ehh. Czaki- kochana, ciesze się ze mama ci pomaga i tak dzielnie czekasz na poród. Jak udał się baby shower bo chyba mi to gdzieś umknęło. Dziękuję za słowa otuchy, i będę starać sie tu częściej zaglądać bo forum naprawdę mi pomaga. Tylko osoby w tej samej sytuacji mogą mnie zrozumieć. Tak, mama juz jest z nami. Przeszlysmy przez wojnę i obwiniam ja o moje wysokie ciśnienie, ale chyba próbuje nadrobić nasze zle relacje bo jest naprawdę pomocna, mam nadzieję że tak już zostanie. Niestety mama również śpi ze mną a R musiałam wysłać do salonu. Zlamalo to moje serce i wpedzilo w jeszcze większe przygnębienie, ale wiem ze to dla jego dobra. Wstaje o 5ej rano do pracy i pracuje do pozna, wiec to wydało nam się najlepszym rozwiązaniem. Agni i reszta dziewczyn które maja problemy z laktacja - jak wam idzie? Ja młoda nakarmilam butelka w nocy i spala mi rekordowo 5h! Ale wisiała mi dzisiaj na cycu aż płakałam z bólu. Jednak nie mam wystarczająco pokarmu bo po 2 h płakała jak szalona i szukała. Z bólem serca musiałam dać jest butelkę ;( Dziewczyny ile kilogramów zgubilyscie po porodzie? Brzuch, wygląda jak nie od tego ciała ehh. Nogi mi fajnie zeszły a brzuch zwisa i wygląda okropnie :(. Dziś założyłam pas i modlę się żeby pomógł.
  13. Dzien dobry, to kto dzisiaj rodzi?;) Próbuje napisać posta z iPada juz poraz 4ty i bez rezultatu. Chciałam tylko wrzucić zdjecie mojego smyka bo z telefonu mi sie nie uda. Miejmy nadzieje ze tu dam radę.
  14. Hey dziewczyny, Zniklam na chwile jako ze jestem świeżą mama, obowiazki mnie przytloczyly. Gratuluję wszystkim rozpakownaym mamusiom. Mam nadzieje ze świetnie sobie radzicie i wasze pociechy są piękne i zdrowe. Jestem tego pewna. Nasza córeczka będzie mieć jutro tydzień. Napisze wam jak mój poród przebiegł. W niedziele dostałam wysokiego ciśnienia wiec pojechaliśmy do szpitala bo miałam już białko w moczu. Ogólne wyniki nie były najlepsze wiec postanowili mi wywołać poród. Zgłosiłam się na wywoływanie na następny dzień. Ze tak się wyrażę: sralam ze strachu. Moje ciśnienie skakalo a puls małej był zbyt przyspieszony wiec zostałam przeniesiona na porodowke. Tam zaczęło się wszystko. Jakaś młoda lekarka przyszla i mówi że musi mi zrobić kręcenie wokół membrany żeby dowiedzieć się czy wody są ok. Kazała mi wziąść gaz, a ja pytam czy to aż takie bolesne...było. Chyba najbardziej traumatyczne przeżycie z całego porodu. W końcu kazałam jej przestać. Po tym dali mi coś na wywoływanie, wyglądało jak coś w kształcie tamponu. Po godzinie zaczęłam mieć bóle okresowe ale częste i coraz bardziej się rozkręcaly. O 19ej byłam już wykończona i poprosiłam o znieczulenie które mi zaproponowali przed epiduralem. Zasnęłam i tak przetrwalam do 24 ej. Potem nagle pokój wypełnił się lekarzami (mało pamiętam) i sprawdzali puls małej. Powiedzieli ze mała jest już zmęczona A ja po 12h miałam jeden centymetr rozwarcia!!! Jedyne co pamiętam to lekarza który powiedział ze natychmiast muszą mi zrobić cesarke. Byłam dziwnie spokojna, słuchałam lekarzy i 30 minut później córcia była z nami. Powiem szczerze że pobieralam się dość szybko po operacji ale kobiety obok mnie strasznie to znosily. Zależy od kobiety. Wiec do porządnych boli porodowych nawet nie doszłam i szczerze współczuję ci Agni takiego przeżycia. Zmagam się teraz z 2 rzeczami: brakiem laktacji i baby blusem. Raczej cały czas, nie mogę się cieszyć z macierzyństwa do końca bo jestem poprostu wykończona i w kiepskiej kondycji psychicznej. Chialam od początku bardzo karmić piersią ale nie dostałam odrazu pokarmu i teraz ja dokarmiam butla w nocy. Nadal wiele się nie ruszyło i mała jest tak głodna ze trudno ją uspokoić czasami. Ale się nie poddaje i walczę o mleko. Wisi mi godzinami na cycu a sutki chcą mi odpaść ale prę w zaparte. Mała jest cudna i taka do mnie nie podobna. Pozdrawiam was mocno i powodzenia dla mam które dopiero będą rodzic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...