Skocz do zawartości
Forum

Listopadóweczki 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Ja wtrące swoje 5 groszy do dyskusji na temat sexu. Rodziłam naturalnie, zostałam nacieta, do tego popekałam w środku, lekarz zszywając mnie śmiał się, ze bedę teraz ciaśniejsza. I rzeczywiście. Sex po porodzie naturalnym, mimo nacięc i popękania, jest dla mnie mega...o wiele przyjemniejszy. Wróciłam do normy bardzo szybko, bo niby trzeba odczekać 6 tyg na sex po porodzie. Ja wytrzymałam około 3-4 tyg.

Co do porodów w wodzie, to osobiscie miałam wannę na porodówce, leżałam z bólami w gorącej wodzie, mój ex mąż 3mał mnie za reke bo miedzy skurczami przysypiałam ze zmeczenia, ale sam poród odbył se juz na łózku. Jesli macie taką mozliwsc, zeby podczas porodu korzystac z wanny, to polecam jak najbardziej. Gorąca woda łagodzi bóle.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Justys88 to bardzo przykre, że nie potrafisz szczerze rozmawiać ze swoim mężem i przyjaciółmi. Seks jest dla mnie,dla mojego męża i naszych znajomych (bliższych i dalszych) sprawą naturalną i nie rozumiem dlaczego nie mieli byśmy szczerze ze sobą rozmawiać. Tym bardziej z mężem i przyjaciółmi?czy przyjaźń m.in. nie polega na tym żeby być ze sobą szczerym?udzielać szczerych tj.prawdziwych odpowiedzi na zadane przez kogoś pytanie? poruszamy różne życiowe kwestie i szczerze odpowiadamy. Nie zaczepiam obcych ludzi pytając co myślą o seksie. Jednak dlaczego miałabym nie pytać kogoś bliskiego- najwyżej jeżeli uzna to za niestosowne -nie odpowie. Ale doprawdy nie pojmuję jak miałabym kogoś czy ktoś mnie okłamywać?
Jeśli chodzi o względy anatomiczno- seksualne porodu SN to moim zdaniem nic się nie zmieniło. Jest cudownie. Oby tym razem też tak było:)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv8u69b5gwy6bs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44j7p2ln7nw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpc9aw40ro.png

Odnośnik do komentarza

Ja na przykład uważam, ze sprawy seksu zostają z nami w sypialni. To jest tylko nasza sprawa i nie wyobrażam sobie rozmawiać o tym co sie tam dzieje z kimś innym niż maz albo lekarz. Dzięki temu jest to coś niesamowitego bardzo intymnego. Poczulabym sie tez troche niezręcznie gdyby ktos próbował ze mną o tym rozmawiać. Ale wiecie to nie to samo jakieś aluzje seksualne czy podteksty w towarzystwie. Gdy szwagierka zapytała czemu włączamy pralkę w środku nocy, odpowiedziałam, ze to nie pralka. Jej mina- bezcenna! Albo gdy zasugerowała, ze moj maz potrzebuje viagry- nie wytrzymałam! U teściów ( ona z nimi mieszka) takie teksty sa na porządku dziennym! Po prostu postanowiłam więcej nie pozwalać im na takie złośliwe komentarze- czasami to nie wypada! Jestem tez zdania, ze problemy tez zostają z nami. Przed ludźmi nie powiedziałbym, ze coś jest nie tak. Mysle, ze moj maz poczulby sie bardzo dotknięty, gdybym go publicznie skrytykowała. Albo zażenowany, gdybym zaczęła wychwalać jego zdolności. Kobietom chyba nie wypada!
A propos porodu w wodzie, mnie sie wydaje, ze to niebezpieczne dla dziecka. Pediatra opowiadała, ze lekarzom czasami trudno pomoc, zareagować odpowiednio szybko. Nie chce krytykować osób, które podjęły taka decyzje, jednak ja mowię temu wielkie NIE.

Odnośnik do komentarza

Dzieeki Majus, ale mogla bym rodzic gdziekolwiek, byle miec latwiejszy porod...;) i tego zazdroszcze dziewczynom...

Rozmowa o sexie to chyba indywidualna sprawa..mianowicie kwestia wychowania, swobody i umiejetnosci o tym rozmawiania. Dojrzalosci emocjonalnej i wielu innych czynnikow. Nie chodzi chyba IdzeJuli o opowiadaniu sobie o pozycjach z partnerem i o ktorej...
Sex jest czyms normalnym i ludzkim i ja tez nie mam z tym problemu, zeby o tym mowic. Nie mam problemu z nazywaniem rzeczy po imieniu np.czesci intymnych ciala...a i moje najlepsze przyjaciolki z reszta tez mamy, wiedza o moim stanie po porodzie a ja o ich...i nie uwazam, zeby bylo cos w tym zlego..co nie oznacza, ze spotykamy sie np. w szostke (pary) i omawiamy nasze uniesienia...
Zaznaczam, ze sa to zaufane osoby i nie idzie to dalej..chociazby do ich partnerow...

A porodow wodnych jest pewnie tyle samo przeciwnikow co zwolennikow ;) nie kazdy lubi lody waniliowe albo krecic sie na karuzeli ;)
Ja uwazam, ze jesli ciaza przebiega prawidlowo i sa do tego odpowiednie warunki-to jak najbardziej tak!
Z reszta nie kazdy moze rodzic w wodzie...sama nie jestem pewna czy i tym razem mi pozwola..
Dziecko jest duzo mniej zestresowane i lzejszy porod dla kobiety. Mniejsze ryzyko popekania i wiele innych...ale oczywiscie wszystko sie moze zdarzyc ;))

http://www.suwaczki.com/tickers/h44ecsqvmfx1oo1u.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A ja zmienię temat :P na jakim ostatnio byliście koncercie? Ja w sobotę byłam na koncercie zespołu IRA na dniach Polkowic. Męża poprosiłam żeby mnie puścił wiadomo w ciąży jestem to się bał. A ze mną nie mógł jechać bo do pracy jechał. Także dzieciaczki pod opiekę koleżanki, a ja do przyjaciela pojechałam i razem poszliśmy robił za obstawę dla mnie razem ze swoim siostrzeńcem haha. Jak zaczęli tam skakać wyrostki to zaraz się odwracałam i przytulałam do przyjaciela hehe... ale wrażenia niezapomniane, mój pierwszy rockowy koncert ;)

Odnośnik do komentarza

to ja pociągnę już może ten nowy ;p Ostatnio byliśmy na Future Folk i Elthonie Johnie :D 2 tygodnie temu mieliśmy jechać na Zakopower ale okazało się, ze zamiast w sobotę był w niedzielę, no i był problem z opieką dla młodego. Za to mamy już całą ekipą zakupione bileciki na Memoriał Huberta :D Polska Rosja :D będzie się działo! Oby tylko Hania nie zmusiła mnie do opuszczenia Areny przed końcem. Pamiętam, że jak byliśmy w 8 miesiącu ciąży na Kabarecie, nagłośnienie było tak głośne, że musieliśmy wyjść bo myślałam, że Grzesiek mnie zakopie. Teraz będzie głośniej, ale to będzie 6 miesiąc więc mam cichą nadzieję, że ni będzie tak źle. A jak będzie, cóż, trzeba będzie opuścić trybuny ....

Odnośnik do komentarza

Nie rodziłam jeszcze ani razu, to moja pierwwsza ciąża, ale nastawiam się na naturalnym poród, jeśli jednak będą wskazania do cc - będzie cc. Nie planuję. Zdaję się na naturę :)

IgaJula - ja również mam grono zaufanych przyjaciółek, które już mają akurat dzieci, wszystkie rodziły naturalnie a o seksie i swoich facetach rozmawiamy bez krępowania się :) Z ich wrażeń, wspomnień wywnioskowałam jedno - nie ma reguły. Co również wypowiedzi naszych dziewczyn na forum potwierdzają. Jedne są zadowolone obecnie z seksu mniej, inne bardziej, o facetach rozmawiamy pół żartem pół serio.
Porodem się nie przerażam :) będzie jak natura zechce. Co do seksu po porodzie - myślę, że ważne jest zrozumienie obu stron oraz kompromis. Sex jest tak wszechstronną dziedziną, że zawsze można znaleźć jakieś rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony. A mieśnie Kegla staram się ćwiczyć od dawna.

No to się doigrałam, moja alergia wcale nie jest alergią, tylko zapaleniem zatok. Mam od dziś zacząć stosować Duomox, podobno najlżejszy w składzie antybiotyk.

http://www.suwaczek.pl/cache/9efb4a2460.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :-)
Oj mam dwu dniowe opóźnienie a tu takie dyskusje :-)

Co do porodu ja również zdaje się na naturę a co do sexu po porodzie to również troszkę się nad tym zastanawiam, jednak w tej chwili jestem mocno skoncentrowana na dzidziusiu i jakoś takie myśli nie zaprzątają mi głowy.

Powiem Wam, że w sobotę kupiłam sobie pierwsze ciążowe spodnie w H&M i wydałam na nie 199 zł - masakra. Później stwierdziłam że są zbyt ciasne i pojechałam je wymienić i co się okazało.... że te same spodnie dziś kosztują już 60 zł :-) W efekcie nie wymieniłam spodni tylko kupiłam trzy pary jeansów, tunikę, koszulkę i stanik i na wszystko wydałam 300 zł :-)

Powiem Wam że dziś coś czułam po lewej stronie... czyżby to mój dzidziuś już mnie kopie i robi w brzuchu fikołki? :-) Mam nadzieje, że to on, a nie jakieś wzdęcia ;-)
Już nie mogę doczekać się przyszłego piątku jak zobaczę go na USG, mam nadzieje, że wszystko u niego w porządku.

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=70504]Tekst linka[/url]

http://www.suwaczki.com/tickers/ckaidqk3uhit79gg.png

Odnośnik do komentarza

tak na chwile , bo mecze sa :D znajoma, ktora rodzila poleca ten do smarowania , ok na miesiac przed porodem, smarowala sie w strone krocza i tam bylo ok, nie pekla.... ale rozerwalo ja ciut w gore, bo tzw rozerwanie lechtaczkowe ( w kierunku lechtaczki ) - bo tam nie smarowala, i uwaga - wcale zle jej teraz nie jest i ma orgazmy ;)
a z czego jest ten olejek do masowania - jeszcze nie doczytalam ;) do kupienia online napewno , a takto nie wiem, gdzie ;)

Weleda Perineum Massage Oil 50ml

monthly_2014_06/listopadoweczki-2014_12410.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/rg509jcgm4g4slga.png

Odnośnik do komentarza

łohoho... ale tu dyskusja! Wymiana zdań na temat porodów i seksu po porodzie kontrowersyjna jak rozważania o poglądach politycznych czy religijnych ;) ..każdy ma swoje racje i swoje przekonania.

a co planujecie na długi weekend?? my mieliśmy jechać na Słowację z córcią.. na ciepłe źródła, ale stanęło na tym, że jedziemy tylko na jeden dzień do http://www.besenova.com.pl/
bo moje nerki i tak nie pozwalają na siedzenie w wodzie... więc chociaż jeden dzień córcia będzie miała frajdę.
A resztę dni.. no cóż, spontan...

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam koty w poprzedniej ciazy to i miot 7 małych przy mojej parce mialam badania na toxoplazmoze 3 razy robiłam teraz poki co raz. Jem jak jadlam sery plesniowe, krwista wołowinę jakos specjalnie na siebie nie chucham. Dziewczyny sredni obwód głowy przy porodzie to 32-34 cm wiec łatwo sobie wyobrazic co tam rozszerzyć sie musi. Jesli któraś lubi głęboki fisting to nie ma sie czego obawiać bo tkanki sa juz elastyczne krocze to mięsień ktorego nie da sie w jednej chwili rozsiagnac. Nam na szkole rodzenia polecali zwykły olej migdalowy aby go do masazu używać.
Sex po porodzie hmm pierwsze miesiace mnie bynajmniej nie satysfakcjonowały po ok 4 było juz lepiej, przy karmieniu piersia u mnie bynajmniej "suchoty" tam zawsze lekarz powiedział ze to normalne ale dla mnie to był dyskomfort bo z żelem to jakos juz sztucznie.

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Planów na długi weekend brak, moj m wyrusza na 10 dniowa motocyklową wyprawę w swiat a my same zostajemy. Siostra z corka ma nas odwiedzić na kilka dni takze nudzić sie podczas nieobecności zbytnio nie bedziemy.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/gg64zbmhny2jvje1.png
Na żadnym zegarze nie znajdziesz wskazówek do życia.
Poznaj swoją wartość i zacznij się doceniać!
http://www.suwaczki.com/tickers/relgio4ponynmp2l.png

Odnośnik do komentarza

Psy to prawdziwi przyjaciele ;)
Ja tam wole osobiscie koty. Mam owczarki niemieckie i 3 kocury. Lekarz mi powiedział, ze toksoplazmozą zarazic sie moga kobiety, ktore do tej pory nie miały stycznosci wiekszej z kotami. Ja sie wsród kotów wychowałam. W pierwszej ciazy robilam badania mimo wszystko, w tej jeszcze nie.

Ale moje maleństwo od rana buszuje :)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5eso0fxzy5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/kjmne6ydyz4px1ba.png

Odnośnik do komentarza

Oj IgaJula, cały czas nie rozumiesz mojego punktu widzenia i odpowiadasz mi z jadem, a te odpowiedzi nie są w ogóle adekwatne do tego, co piszę... Przyczepiłaś się, że nie potrafię rozmawiać szczerze ze znajomymi i mężem - heh, dobre sobie. Mi chodzi o to, że psychika człowieka jest taka, że pewne rzeczy będzie ukrywał, a do pewnych się nie przyznawał, żeby kreować swój wizerunek w taki, a nie inny sposób. I nie chodzi tu o szczerość lub jej brak, ale po prostu o ludzką naturę. No tak, ale Ty mi zaraz przypniesz kolejną odpowiedź z jadem od czapy, jak to Ty i Twoje otoczenie jesteście idealni i wyjątkowi :)
Ja zgadzam się z dziewczynami Detuś, czaki - które uważają rozmowy o seksie za prywatną sprawę, nie do poruszania z przyjaciółmi. Cóż, jedni wolą być prawdziwi i tych spraw nie poruszać, a inni wolą głośno krzyczeć i idealizować swój świat.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhmai6ai0ev.png

Odnośnik do komentarza

Witam.. słonecznie dzisiaj :) hurra! Mam dziś w planach wielką wyprawę na ciucholandy.. bo już w nic mojego brzucha nie mieszczę ;) a z poprzedniej ciąży mam ubrania typowo jesienno-zimowe. Dziś przyjeżdzają ze "stolycy" na długi weekend do nas - siostra mężuka z narzeczonym... nic jeszcze nie wiedzą o ciąży (jakoś tak wyszło, że się nie przyznaliśmy tylko im, by osobiście przekazać nowiny) Strasznie jestem ciekawa reakcji jak ten brzuch zobaczą na wejściu! :) Przy okazji.. własnie ze szwagierką jadę na polowanie na ciuchy :) ...oby się udało!

justi.. gratuluję półmetka :)

Odnośnik do komentarza

tez zrobiłam sobie weekend :) i trochę z tyłu jestem :)
co do sexu - mój mąż może kilka razy dziennie,a ja tak średnio, i zawsze tak było. Po porodzie nie było żadnych zmian, nawet najmniejszych. Dużo daje ćwiczenie mięśni kegla bo dzięki nim szybko wracamy do formy sprzed porodu. Zgodzę się że każdy jest inny i po sn może coś zostaje np mi wysunęło się jelito od parcia, teraz się boję że pójdzie to dalej ale "się wciągnie" po pewnym czasie gdy wszystko się ściąga, a przy cc - to bądź co bądź jest to operacja...
Ktoś pytał tu kiedy siadało się bez poduszek po sn - ja tego samego dnia siadałam po turecku i jak tylko chciałam :) nie pękłam i nie nacinali mnie - miałam jedynie obtarcia. :) mam nadzieję że teraz będzie jeszcze lepiej skoro pierwszy poród mi tak poszedł :)

a co do rozmów o sexie - z jedną zaufaną przyjaciółką mogę pogadać, ale tylko z nią komuś innemu wstydziłabym się mówić co się dzieje u nas w łóżku. Chociaż u mnie w domu gdy tylko są goście z rodziny temat ten jest nieunikniony ;) żarty, docinki, aluzje na porządku dziennym ale nikt tego serio nie bierze :) - chociaż przyznam że nie każdy potrafi tak tego tematu traktować u nas mówi się bardziej aluzjami, jakoś delikatnie. Jak teść raz się odezwał (bo chciał się wpasować) to miałam ochotę go uderzyć i wyrzucić z domu.

ja mam w domu i kota i psa, a nie wiem co to toksoplazmoza - nią można się zarazić mając kontakt z kocimi odchodami, więc wystarczą rękawiczki przy zmienianiu kuwety i standardowe zasady higieny.

My na wolny czwartek mamy bilety i jedziemy na koncert disco polo w Brodnicy :) piątek niestety mąż w pracy a weekend u znajomych więc nudy nie będzie, a na koniec sobie po odpoczywam w domku wykorzystując że mąż zajmie się małą :) (przynajmniej taki mam plan ) :D

http://www.suwaczki.com/tickers/l22npx9i0vxunlu6.png
http://www.suwaczki.com/tickers/dqprj48agnghpqtk.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :)

Zaskoczyła mnie bardzo Wasza dyskusja i kłótnie z nią związane. Tak naprawdę każdą z nas czeka to samo, a zarazem co innego. Weźcie pod uwagę ile kobiet na świecie każdego dnia rodzi dzieci.. Każda z nich to przeżywa i żyje dalej.. Oczywiscie jest strach przed nieznanym, a jeszcze większy gdy wiemy co nas czeka. Myślę, że nie ma sensu "straszyć" kobiet, które tego jeszcze nie przeżyły i zachować pewne (lepsze czy tez gorsze) doświadczenia dla siebie.

My tak naprawdę nigdy nie rozmyślaliśmy o dziecku w ten sposób. Po prostu ja wiem, ze mój mąż jest czlowiekiem, który postara mi się pomóc w każdej sytuacji. Nie obawiam się, że będzie gorzej bądź lepiej.. Przecież znamy siebie już tyle lat, że znajdziemy rozwiązanie dla każdej sytuacji. Decyzja o dziecku przyszla sama i zgodziliśmy sie oboje na wszystkie "skutki" ciąży i porodu. RAZEM! To, że to my zostałyśmy stworzone do rodzenia dzieci, nie znaczy, że mamy sobie radzić ze wszystkimi tego "negatywnymi" aspektami same.

Po za tym, czy gdyby Wam się coś stało -nagłego, nieprzewidzianego i przynoszącego gorsze problemy aniżeli tylko problem z seksem.. To czy juz nie możecie liczyć na swoich partnerów?

Życie przynosi wiele dobrych i złych rzeczy.. Większości z nich nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czy jest sens zamartwiać się na zapas?

Pozdrawiam i życzę milego dnia i trochę optymizmu ! :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...