Skocz do zawartości
Forum

Zespół policystycznych jajników - zajście w ciążę


Rekomendowane odpowiedzi

Wiedzcie dziewczyny, że mnóstwo kobiet z pco zachodzi w ciążę. Ja też. (A mam przy okazji kilka innych dolegliwości.) Leczyłam się blisko rok (w tym 4 cykle na clo), a zaszłam wtedy kiedy psychicznie pogodziłam się z faktem, że mogę być bezpłodna, a poza tym byłam po potwornej chorobie i mało mnie obchodziło regularne branie leków hormonalnych, że już o testach owulacyjnych nie wspomnę (nigdy nie mierzyłam temperatury, nigdy nie monitorowałam owulacji inaczej niż domowymi testami z rossmanna, a i to rzadko). Po prostu choroba mi przeszła, byłam wyspana, zrelaksowana... Dwie kreski na teście ciążowym były prawdziwym szokiem.
I Wam tego szczęścia życzę.

http://lb1f.lilypie.com/antqp1.png

Odnośnik do komentarza

Ja widzę że coraz więcej osób ma problemy ginekologiczne. Sama walczę już długi czas. I co chwilę jest lepiej to zaraz gorzej. jajniki to już mi spędzają sen z powiek. Chyba kupię inofem i spróbuję z jego pomocą. Jest stosowany w leczeniu bezpłodności a bez recepty więc myślę że bezpieczny. To duże opakowanie starczy akurat na miesiąc kuracji.

Odnośnik do komentarza

Ja też zauważyłam, że coraz więcej kobiet z pcos zachodzi w ciążę :D Mam nadzieję, że i mnie się uda. Ostatnio moja znajoma dowiedziała się, że zostanie mamą - po latach starań. Takie wiadomości bardzo podbudowują - przynajmniej mnie :D

Odnośnik do komentarza

Witam, mam 26 lat, od 2 lat z mężem staramy się o dziecko. Mam Pcos, tarczyce i nadcisnienie. Biorę leki i wyniki mam w normie. Tylko jajniki wciaz za duzo tych pęcherzyków produkują. Mam też nadwagę. Gin kazał schudnąć. Już 12kg się pozbylam. Przydałoby się jeszcze 10kg. Ale jest ciezko. Biorę teraz limetic ale mam silne miesiączki i dostałam anemie, wiec muszę zmienić lek. Ach... Tak bardzo pragniemy zostać rodzicami...

Odnośnik do komentarza

Cześć!
ja wczoraj dowiedziałam się o pcos i wiecie co? załamka :/ lekarz przepisał mi na trzy miesiące luteinę na wyregulowanie cykli bo zaczęło się od braku @, nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć dotychczas nie staraliśmy się z mężem o dziecko i lubiłam mu dokuczać tekstami "och chyba jestem w ciąży" albo marzyć o byciu matka, ale jak rozmawialiśmy wczoraj i mąż zgodził się, że nie ma na co czekać ze starankami to wiecie co? po prostu strach mnie obleciał :/ ja chyba jakaś wariatka jestem...
mam tylko pytanko czy mogłabym zacząć brać kwas foliowy czy lepiej jeszcze porozmawiać o tym z lekarzem? czy luteina i kwas foliowy mogą iść w parze?
z góry dzięki za odpowiedz :)
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

U mnie wykryto zespół policystycznych jajników na podstawie USG oraz hormonu prolaktyny wynik 22 i po obciazeniu prolaktyna z tab m wynik 140 ginekolog stwierdził leczenie
2x dzienie rano i wieczorem tabletki metformax i na obnizenie prolaktyny tabletki bromergon . Po tygodniu mam owulacje spr testem, i czekam na ciąze

Odnośnik do komentarza

I ja dołączam do posiadaczek PCO.. Dowiedziałam się kilka dni temu i nie powiem, bo informacja mnie trochę podłamała. Staramy się z Mężem, ale miało być na luzie i bez ciśnienia, a tutaj czekam na miesiączkę i zaczynam następny cykl z clo i monitorowanie pęcherzyka w 15-17dc. Co ciekawe jedynym objawem są długie miesiączki (40 dniowe) i wypadające włosy, a tak jestem nawet bardzo szczupła i żadnych innych problemów brak.

Nie robilam badań hormonalnych, powinnam coś zrobić?

Odnośnik do komentarza

POCS nie wyklucza zajścia w ciążę na szczęscie. Trzeba tylko byc pod stałą opieką lekarza :) No i warto pić Inofem który reguluje poziom hormonów w organizmie kobiety. Usłyszałam o nim od mojego lekarza i mam zamiar stosować taka terapie ;) Kupie od razu duże opakowanie bo bardziej sie opłaca. Inofem w moim przypadku ma pomóc w zajściu w ciązę. W składzie ma i kwas foliowy i inozytol. te składniki maja zbawienny wpływ na organizm kobiety. No i słyszałam że ma świetny, cytrynowy smaki nie ma konserwantów. Mam nadzieję że ta kuracja przyniesie spodziewane efekty :)

Odnośnik do komentarza

Donna, trzy miesiące stosujesz Inofem? Widzisz poprawę? Ja biorę od 6 tygodni dokładnie, mi tam smakuje, ale nie powiedziane, że mi zbrzydnie jak Tobie :D. Tym bardziej, że piję go dwa razy dziennie, bo tak właśnie trzeba przy policystycznych. Smak ma dobry, naprawdę, nie wykręca mnie - mimo, że ogólnie nie lubię cytrynowego smaku, żadnych takich soków, napojów czy deserów oraz samej cytryny też :P.

Odnośnik do komentarza

To ja Wam opowiem o sobie. Mam PCO i jestem w 9tc;)
O chorobie dowiedziałam się w wieku 18 lat, teraz mam 25. Diagnoza postawiona nie tylko za pomocą usg, ale także tydzień spędzony w szpitalu i szereg badań. Praktycznie cały ten czas (z małymi przerwami) brałam hormony, zanim znaleźliśmy odpowiednie przytylo Mi się 20kg. Trudno. W maju w tym roku wyszłam za mąż, od marca zaczęliśmy starania o dzidziusia. Często PCO towarzyszy insulinoopornosc. Zaczęło się. Siofor-wzrastajaco-500, 850, 100-3x dziennie + luteina + kwas foliowy + dieta bez alkoholu i cukru (tylko owoce). Po sioforze czułam się źle, ale wszystko dla maluszka. Po odstawieniu hormonów okresu nie było 4 miesiące, potem wprowadziliśmy te wszystkie leki. I jest! 2 miesiaczki i ciąża! Sama podchodziłam do tego sceptycznie, średnio wierzyłam ale się udało ;) kupiłam sobie dodatkowo testy owulacje, zainstalowalam w telefonie aplikacje Ovuwiev, zapisywałam wszystkie objawy i się udało ;) trzymam za Was kciuki a Wy trzymajcie za mnie żeby wszystko dobrze się skończyło.

Odnośnik do komentarza

Tysia poprawe czuje bo czuje ze mi jajniki zaczynaja pracowac bo co chwile cos kluje, pobolewa ale okres i tak wywoluje luteina.16-25dc. i Inofem tez pije 2 razy dziennie. mnie tez nie wykreca ale jakos tak poprostu ciezej mi wchodzi :D
Kurkanela ja tez mam 25lat i pcos wykryto mi w wieku 16 lat (tak samo jak u CIebie po tygodniowych badaniach w szpitalu i oddaniu hektolitrow krwi + ze lalo sie ze mnie jak z Niagary :D + inne rozne badania) ale od 10 roku zycia jak zaczelam miesiaczkowac to mialam same problemy (siostra starsza o 9 lat tez ma pcos a jest chuda jak patyk) i dlatego u mnie tez podejrzewali pcos no i badania potwierdzily. Od zawsze bylam przy kosci ostantio mi sie znowu przytylo z jakies 8kg. W czerwcu wyszlam za maz i tabletki anty rzucilam juz w maju. do polowy lipca nic nie bralam bo chcialam zobaczyc czy organizm moze ruszy ale niestety nie wiec od polowy lipca lece na inofemie i lutce. 20 ide na wizyte do gino i zobaczymy co ustalimy. chcialabym zeby sie udalo w miare szybko :) gratulacje i powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Donna, a to zasługa Inofemu, że te jajniki się rozruszały? Gin Ci to monitoruje jak rozumiem? Oooo, właśnie, jak tam wizyta zresztą, bo 20-ego miałaś iść? Co Ci lekarz powiedział teraz?

Ja 2 miesiące już na Inofemie, no i powiem Wam, że okres dostałam szybciej niż zazwyczaj. Cykle miałam bardzo długie, 40-43 dni nawet, teraz dostałam po 32 dniach, więc jest postęp ;). Nawet jakby mi miało tak na cykl działać, to też lepiej cokolwiek zaplanować przy regularnym i krótszym. Prędzej to tak dziwnie było, co chwilę inaczej, ale ogólnie zawsze długie cykle miałam.

Odnośnik do komentarza

Tysia hmmm nie nie mam monitoringu jeszcze. Ale sama czuje ze cos tam sobie pracuja bo mnie czesto pobolewaja. No w zeszly czwartek robilam badania z krwi a we wtorek bylam u gino. Tarczyca mi sie troche poprawila, reszta nie najgorzej ale mam masakrycznie wysoki testosteron :-\ i powiedziala ze mam zasuwac do endokrynologa bo bez jego pomocy nie ruszymy :-\ bo poprostu testosteron zabija moja kobiecosc :-\ dlatego szukam teraz wlasnie endokrynologa. No widzisz to cos tam Ci troche pomaga :-) wiesz to nie jest strikte lek tylko suplement diety wiec on cos tam ma pomagac ale nie bedzie leczyc. Ja czuje lekka poprawe pracy jajnikow ale za to strasznie mi wyskakuja pryszcze na buzi :-\

Odnośnik do komentarza

U mnie pcos lekarz stwierdził 2,5 roku temu, kiedy okres spóźniał mi się 3ci miesiąc, testy ciążowe były negatywne.. W każdym z jajników sznur korali, testosteron 2x ponad normę, prolaktyna etc. - nie myślałam o drugim dziecku, więc brałam tylko midianę, a później dionelle. Od zawsze miałam nieregularny okres, powyżej 30 dni. Pierwsza ciąża jakoś się udała przed diagnozą PCOS, gdy miałam 18 lat - ciąża niezagrożona, córka zdrowa. Zaszłam w ciążę jak miałam mieć "planowo" okres, termin porodu obliczony wg USG 5 tydzień, wg okresu 8tydzień.. Chciałabym żeby znowu taka "wpadka" miała miejsce :(

Na dzisiejszej wizycie lekarz zalecił zażywanie inofolicu - wspomniał, że działanie jest udowodnione naukowo. Z usg wynika, że w macicy już zbiera się krew przed okresem (41 dc). Po okresie 10dc i 15dc mam się zjawić na monitorowaniu :) zobaczymy co z tego będzie.. strach jest ale cóż.. najczęściej tak jest, jak się nie chce to 2 kreski są, a jak się chce to ich nie ma :(

Odnośnik do komentarza

Jestem w podobnej sytuacji- mam dziecko ale marze o jeszcze jednym. Ale moje PCOS bardzo utrudnia mi zajście w ciążę. I po ostatniej wizycie u ginekologa poszłam do apteki, kupiłam Inofem i mam zamiar pełną kurację sobie zastosować. Czyli 3 miesiące bedę pić 2 razy dziennie. Lekarz mówił że inozytol zawarty w Inofemie powinien mi wyregulowac gospodarkę hormonalna a kwas foliowy i tak musiałam brać :) Teraz tylko regularne picie i czekanie na efekty.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Panie,
mam taki problem ok 1,5 roku temu wykryto u mnie zespół policystycznych jajników, okres miałam bardzo nie regularny albo bardzo krótki wręcz to były tylko plamienia. Od dwóch miesięcy zażywałam Inofolik i 04.10 dostałam miesiączkę. Kupiłam sobie test owulacyjny wszystko dopilnowałam i uprawiałam sex z mężem kiedy miałam dni płodne. Trzy dni później zaczęłam czuć się jakoś dziwnie bolał mnie brzuch, czułam jakbym miała dostać grypę, byłam zmęczona, czułam kłucie w lewej stronie podbrzusza i tak przez kilka dni. Czy myślicie że to może być ciąża. Bardzo bym chciała. Dzisiaj zrobiłam test z krwi. Jutro wyniki, ale już się nie mogę doczekać.

Odnośnik do komentarza

Czuje sie juz jak niedoświadczony facet w kobiecym ciele.. Ale od kiedy stwierdzono u mnie pcos brałam leki anty i nie mialam problemu z okresem zawsze 4 dni intensywność wydawala mi sie średnio obfita, przed pierwszą ciążą miałam okres zwykle 7 dni, ale nie był taki intensywny jak przy anty..

Od kiedy odstawiłam anty miałam już normalny cykl - 35 dni, po nim normalny okres. Kolejny cykl trwa 44 dzień. Od środy miałam śluz lekko zabarwiony krwią, ilość bardzo mała. Wczoraj wieczorem oprócz śluzu zauważyłam trochę krwi, uznałam to za okres. Dzisiaj rano sytuacja sie powtórzyła, ale od rana znowu mam tylko zabarwiony śluz. Trochę więcej niz wcześniej.. Ale dalej go nie jest okres jaki zwykle miałam.. Mam iść 10go dnia cyklu na monitoring owulacji i nie wiem czy wczoraj był pierwszy dzień czy dalej czekać na normalny okres :(

Odnośnik do komentarza

Witam, mam PCOS, od 2 tyg.strasznie bolą mnie piersi, okres spoznia sie juz 12dni. Testy wykonalam w 8dniu spoznienia i w 12, oba negatywne. Czy na testy to jeszcze za wczesnie? Czy mam za jakis czas znowu wykonac test? Czy od razu do lekarza? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...