Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Jusska wiesz ze mało procent kobiet rodzi w wyznaczony przez lekarza terminie więc ja bym na zaś się nie martwiła. Jak urodzisz przed jego wyjazdem no to pojedzie na te 3 dni to chyba nic strasznego się nie stanie a jak urodzisz po terminie to tylko lepiej dla Ciebie. Mi też wg usg wychodzi termin na 3.08 ale ja nadal trzymam się terminu wg @ na 08.08

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia 889 przede wszystkim to dużo pij i ja bym jak najszybciej skontaktowała sie z lekarzem.
mamaTymona nwet nie wiedziałam , ze badania prenatalne robi się jakąś serią . Dziś miałam usg normalne, dopochwowe i do tego krew na Pappa. za dwa tygodnie kolejne popranie krwi w celu sprawdzenia testów genetycznych , a za 7 tyg kolejna powtórka z usg genetycznego. Trochę dużo tego , ale sama się zgodziłam. Pani doktor stwierdziła , że jesli testy Pappa wyjdą nie tak to wtedy spotkanie z genetykiem.
Ale ja jestem zdania , ze jeśli na usg wyszło wszystko dobrze , nawet lekarz obniżyła mi wiek pod względem ryzyka ( hihi na 25 lat, czyli mój organizm jest młodszy o 11 lat:))to nie biorę pod uwagę , że coś może być nie tak.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg4z17qkz6mdot.png

Odnośnik do komentarza

witam dziewczyny... kilka dni mnie nie było i prosze ile naskubane ;p niestety chyba czasu na nadrabianie nie znajdę...
po wizycie u gina w czwartek chciałam napisac co i jak ale post mi sie wykasował i się na to już wypięłam nie miałam czasu... a więć po wizycie ok dzidzia ma 8cm póki co nie wiadomo jaka płeć ponieważ moje dziecko postanowiło machcą mi rączką anie pokazywać dupsko hahaa... ogólnie wszystko ok. więc nawet nie mam co sie rozpisywać.
mdłości minęły ale mam problemy z zaparciami...ehhh activia też już zawodzi... ;/

po za tym to miałam wesele mojej mamy dużo latania przygotowań.... dlatego nie miałam czasu aby tu zaglądać.
ale już po weselu już wszystko ogarnięte więc jestem :)
zabawa była suer... Gabcio wytrzymał do końca :) wow szok nawet do domu nie chciał wracać biegał z balonami i tańczył ze wszystkimi :) zuch chłopak :) mamusia też się oskakała że hoho... wszyscy się dziwili że w ciązy jestem i tak skacze:) ja nie umię siedzieć za stołem po za tym ciąża nie choroba więc jeśli czuję sie dobrze to dlaczego mam nie tańczyć :) a co se bede jak se moge ;p raczej wiećej wesel mojej mamy nie bedzie :)w iec trzeba było bawiś się świetnie aby ppotem było co pamiętać :)

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/t1/1662415_701320676574913_1604748925_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/62917_701288729911441_1678035642_n.jpg
https://fbcdn-sphotos-d-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/t1/10047_701315569908757_126351528_n.jpg

na pierwszym ja , na drugim ja z moim przyjacielem (nogi nam sie poplątały), na trzeciem ja z parą młoedą troche grymasa walnęłam ;p a co ;p hahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie Sierpnióweczki :) Co prawda dokładny termin dopiero przede mną, czyli usg w 12tc, ale ja wiem swoje ;)

12sty...czyli koniec strachu, a przynajmniej mam taką nadzieję. Za 2 dni się okaże. Od października na zastrzykach w brzuch, a od listopada na Lutinusie (2 puste jaja). Lekarz czarodziej. Pierwsze usg i...plamka :D Ale dopiero się zaczęło, macam cycki codziennie, czy wciąż bolą. Objawy 1trym. nie dawały długo w kość, nawet nie wymiotowałam, więc co 1-2-3 tyg chodziłam do gin a to po zwolnienie, a to po recepty i...przy okazji zaglądaliśmy (uff) czy wszystko gra.

Taka mała paranoja ;)
Ale jestem dobrej myśli.
Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Witam Sierpnióweczki! :)
Dziś zaczynamy 12 t.c.! Jak na razie obyło się bez mdłości, zawrotów głowy, migren i innych mało przyjemnych objawów ciąży! Za to spać możemy, oj możemy cały dzień i w każdej pozycji ;) Serduszko w 10 t.c biło ślicznie, machanie rączkami i nóżkami na wszystkie strony też dobrze idzie :)
W przyszłym tyg. idziemy na badania prenatalne i szczerze przyznam, że się boję! Ale pewnie każda mama ma obawy o zdrowie swojego ukochanego dzieciątka... byle do sierpnia :)

Pozdrawiam wszystkie Siernióweczki i pozostałe m-ce też :)

Odnośnik do komentarza

Witam Sierpnióweczki :)
Juskaa - mam nadzieję, że ułoży Ci się z tym terminem - tego Ci szczerze życzę. Może całą tą prezesurę OFF FESTIVAL złapie grypa i wyjazd się przesunie ;). Jestem zdania jak Monika 21.08.
Iwko - Gratuluję synka, super, że znasz już płeć. Buciki rewelacja - słodziutkie. Mam nadzieje, że i ja lada dzień poznam płeć mojego krasnala.
oby Laura - Super zdjęcia. Świetnie Cię rozumiem, że nie potrafisz wysiedzieć skoro dobrze się czujesz.
Mi jakoś ten czas strasznie szybko ucieka, tym bardziej że co około 2 tyg mam terminy kontrolne i tak od terminu do terminu. Na youtub znalazłam wczoraj ćwiczenia dla ciężarówek i postanowiłam, że będę ćwiczyć - w końcu to dla mojego dobra! Oby tylko to nastawienie pozostało na dłużej :P
Miłego popołudnia Wszystkim

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczyny :)
ja właśnie odebrałam wyniki badań moczu i wychodzi na to, że jakieś zapalenie mi się wkradło:/ w sumie dopiero dzisiaj poczułam jakieś objawy - ciągle czuję, że chce mi się siusiu, a poza tym nic, więc w sumie zdziwiona jestem trochę wynikami.
za tydzień ide do gina prywatnie - zobaczymy co powie na te wyniki, póki co to chyba zakupię sobie sok zurawinowy jak radzicie i będę piła co by nic się nie pogorszyło, bo co innego mogę teraz sama zrobić?
mam nadzieje, że już za tydzień na wizycie poznam płeć mojego maluszka :) mam nadzieje, że będzie dziewczynka, ale chyba za bardzo chcę córeczkę więc los mi ześle syna ;D
cały czas przebywam na zwolnieniu, co jakiś czas wzywają mnie do pracy, żeby przekazać obowiązki itp itp, zastanawiam się co by było w razie kontroli ZUS.. bo to chyba ja bym najbardziej dostała po tyłku a nie pracodawca? Ja 'wyłudzam' pieniądze od ZUSu, bo przecież mam zwolnienie, a 'pracuje'... ??

co do porodów rodzinnych to bardzo chciałabym żeby mój partner był ze mną. Zakomunikowałam mu od razu, że bez niego nie rodzę :) widzę, że chciałby, ale obawiam się, że nie da rady:/ nie będę się martwić za wczasu, zobaczymy co będzie sierpniu, ale obawiam się, że przerosnie go to i mi tam zemdleje czy cos ;D powiedziałąm, że musi być twardy, że go tam potrzebuje, ale prawda jest taka, że wolę zrobić to sama niż ciągnąć go na siłę... na pewno będzie mi niesamowicie przykro jak w tej najważniejszej chwili w naszym życiu nie będzie go przy mnie, ale trudno..

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Witaj m4gd4 !
Ja na Twoim miejscu rzeczywiście zakupiłabym sok z żurwiny. Do tego zadbaj może o dietę bogatą w wit C. Dużo pij, często oddawaj mocz- nie wstrzymuj go! i ciepłe skarpety na stopy :)
No a tak poza tym to lekarz - on dobierze odpowiednią kurację. Nie zwlekałabym długo, gdyż bakterie mają dłuższy czas na rozmnażanie się, a później to wiadomo muszą być od razu antybiotyki itp.
Trzymaj się cieplutko
Zdrówka dla Was :)

http://s5.suwaczek.com/201407291761.png

Odnośnik do komentarza

Zainspirowana Waszymi postami zakomunikowałam dziś mężulkowi, że chcę żeby był przy porodzie bo w zapłodnieniu brał czynny udział ;] tylko że u nas to trochę bardziej skomplikowane... Za miesiąc wyjeżdża do pracy do Niemiec (długo staraliśmy się o tę posadę i tu benc!) i na 99% go nie będzie :( dostanie tylko tydzień urlopu i taka lipa... Boję się bardzo tego najgorszego czasu... Będę sama wstawać w nocy, sama karmić i myć :( wiem, że dam radę ale przykra jest taka myśl

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

co do porodów rodzinnych... hmmmmm mój mąż był przy porodzie ale tym razem niechce aby tam był. wkurzał mnie tylko mnie z bólu zwijało i skręcało a ten se siadł na sofie gapi i pyta BOLI CIĘ??? NIE KUR....!!!!!!! ŁASKOCZE JAK JASNA CHOLERA... hahaha tyle usłyszał... myślałam że mu w łeb pierdzielne i to czymś ciężkim co się pod ręke nawinie.... zamiast mi pomasować piłeczkami kręgosłup na wysokości lędź wi to se siadł i w telefonie grzebał... myślałam że wyjde z siebie i stane obok... a jak już parłam to stoi obok i mówi KOCHANIE NIE KRZYCZ NIE JESTEŚ TU SAMA... to wydarłam ryja że jak mu nie pasi to tam są drzwi i niech klamke z drugiej strony zamknie... więc tym razem nawet go widzieć nie chce... woel sama sie katować w spokoju niż żeby mi ucho wpieniał... hahahaah

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Jeju, mnie nie było parę godzin i już tyle naskrobane :D

cukierkowamama - może koło tej 13 czas na regenerującą drzemkę? Mnie to pomaga, jeśli możesz kładź się i śpij :)

Sylwia889 - możesz wypić elektrolity - pomagają żeby się nie odwodnić i ja na Twoim miejscu łyknęłabym zwykły czarny węgiel.

malga19 - wiem wiem, ale z moim szczęściem trafię na moment kiedy nikogo ze mną nie będzie, taki mój los :(

ObyLaura, witamy spowrotem, jak jednak będziesz miała czas poczytać to zauważysz, że co kilka postów któraś pisała "a gdzie ObyLaura" dobrze że super się bawiłaś, a nie w drugą stronę! myśmy się tu martwiły, czy aby Wam się nic nie stało, a tu proszę ! Super wyglądałaś na tym weselu !

ewelka_i_groszek - ja też po porodzie będę ze wszystkim sama, bo mój M. pracuje od 9 rano, a wraca koło 2 w nocy, tak więc przy dzieciątku nie będę miała pomocy ... [ wolne ma tylko niedziele ] więc będziemy razem ale osobno :))

Witam kolejne nowe sierpnioweczki :D
I życzę Wam [i sobie w sumie też ] no więc życzę NAM jak najmniej infekcji dolnych partii ciała bo jakieś fatum nad nami wisi !

Odnośnik do komentarza

Julijka widzę, że na jednym wózku jedziemy :) Dolegliwości średnie, ale senność pierwszorzędna. ledwo sie budzę koło 11:00, z samego rana... . jak na to mąż, nie traci cierpliwości?;) A co badań, uszy do góry, ja mam w tym tyg. musi być dobrze :)

sarahsam podrzuć te ćwiczonka koniecznie :)

m4gd4 soki z żurawiny są do d..., jedz owoce żurawiny, najlepiej ile się da. I kupuj taką dużą, pełną, nie te ogryzki, które dają w supermarketach. Ja od 3 tyg. walczę z moją przedciążową w sumie dolegliwością- zapaleniem pęcherza. Dostałam w końcu urosept i wit. C. Ale żurawina dawała radę już wcześniej. No i zero słodyczy. Życzę zdrówka i upragnionej dziewczynki! :)

Uściski

Odnośnik do komentarza

hello,

co do infekcji dróg moczowych.. Jako, że już nie raz przerabiałam ten temat, to od początku ciągle biorę Urinal - jest rewelacyjny! Soczki z żurawiny też popijam, ale ciężko kupić taki 100%. Jak znajdę to kupuję więcej, ale to i tak jest mało wydajne.

co do porodu z mężem.. też sobie tego nie wyobrażam.. dla mnie to nie jest sexi hehe Na szczęście ja się szykuję na cesarkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kz4b4azjv.png

Odnośnik do komentarza

eh skleroza, w sumie tu weszłam bo..
na niedziele planujemy rodzinny obiad i przekazanie radosnej nowiny rodzicom, rodzeństwu itd.
Jako, że nie lubię być banalna chcę zamówić torta z bocianem. Okrągły torcik z namalowanym bocianem trzymającym w dziobie zawiniątko
Co Wy na to? Podoba Wam się pomysł?

http://www.suwaczki.com/tickers/ckai3e3kz4b4azjv.png

Odnośnik do komentarza

JUSKA dziękuję jesteś kochana a zabawa była na prawdę świetna :)
PRZEPRASZAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY KTÓRE SIĘ MARTWIŁY ŻE NIC NIE PISZĘ tak jakoś wyszło pisałam jednego posta który sie wykasował i już nie miałam mocy znowu skubać pół strony... parenting bywa wkurzający niema co ;P obiecuję, że następnym razem jak będę planować dłuższą przerwę w zaglądaniu do was to dam wcześniej znać :) na prawdę wszystki jesteście kochaniutkie :) buziaczki dla każdej z osobna :*:*:*

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura, no na reszcie, na prawdę martwiłyśmy się, że nie ma Cię tak długo, także uprzedzaj:-) Bardzo ładnie wyglądałaś na weselu, pani młoda również :-)

Liv pomysł super:-) też lubię takie inne, ciekawe pomysły, koniecznie zrób zdjęcie jak będziesz miała taki torcik.

Co do porodu, to nie jesteście osamotnione w rozmyślaniach na ten temat. Mój G. jest kierowcą, a lipiec i sierpień są najbardziej gorącym okresem w naszej pracy(pracujemy w tej samej firmie), strasznie się boję, że pojedzie gdzieś daleko, a ja zacznę rodzić, a ja na prawdę bez niego to nie pojadę...:-D a z drugiej strony nóg nie zacisnę... No nic, coś do wakacji pomyślimy, może bliżej terminu w dłuższe trasy będzie jeździł ktoś inny?

No i muszę się podzielić z Wami smutną wiadomością, zmarła babcia mojego męża :-( Już była starsza kobiecinka i schorowana, ale jednak zawsze człowiek popada w refleksje nad życiem w takich momentach.

aaa obżarłam się jak głupia tych placków po węgiersku, wzdęło mnie jak cholera(od papryki może, albo od placków ziemniaczanych?), także jak kurier dotarł z okapem, to na widok mojego brzucha chyba zakumał, że trzeba mi go wnieść:-D już się nie mogę doczekać, kiedy małżonek mi go zamontuje, wreszcie nie będzie mi waliło jedzeniem po całym domu(tak jak dzisiaj tymi plackami)

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

cukierkowamama - bardzo Wam współczuję, jednak jeśli była schorowana, tak jak piszesz, to na pewno przyniosło jej to ulgę w cierpieniu...

Liv - ja mam zboczenie zawodowe na tym punkcie, wybierz dobrą cukiernię, bo pracowałam chwilę [cały jeden dzień hahahaha ] w miejscu, gdzie na moje pytanie, gdzie są truskawki, bo jest zamówienie na tort truskawkowy dostałam odpowiedź "w pudełku" skonsternowana, po dłużej chwili znalazłam pudełko z napisem "smak truskawka" no i okazało się że magiczny proszek + woda + troszkę śmietany i mamy pyszny truskawkowy krem ! biszkopt też z proszku z wodą i VOILA w ciągu chwili mamy super-chemiczny tort za który wołali 40 zł/kg ! I przysięgam, widziałam jajka w PROSZKU co trzeba zrobić z biednym jajkiem żeby sprowadzić go do postaci PROSZKU?!
Ja jestem bardzo bardzo anty wszelkiego rodzaju E i inne takie gówna za przeproszeniem...

Odnośnik do komentarza

Hahahah Juskaa zasmialam sie w glos jak napisałas o tym jajku! Cudownie ze są ludzie którym np jajka w proszku przeszkadzają i masz racje że to scierwo jest to co nam dają do jedzenia
ObyLaura super wygladalas i w koncu wiemy jak wygladasz :) i super ze u Ciebie wszystko ok. Ale....jak moglas na tyle nas zostawić !? :p

Aa no i ObyLaura masz rację ja też watpie w obecnoscmojego A przy porodzie.zachowywal by sie tak samo jak Twoj luby ;)
Liv pomysł bqrdzo fajny. Ja kazałam fotografowi wywolac zdjecie kropki z serduszkiem a z tylu napisalam sciagniety z neta wierszyk może natknelyscie sie na niego a jak nie to przytocze:
Pod moim sercem bije inne serce,
Małe a jednak tak bliskie i kochane.
Pod moim sercem małe raczki dziecka
Cichutko pukają do mego serca.
I dodalam od nas: wszem i wobec obwieszczamy,że sie dzidzi spodziewamy.
Moja mama czytala z usmiechem a ja plakalam mój A prawie też. Mama miala sie czym chwalić a ja nie musialam nic mówić bo bym beczala nie dalabym rady powiedziec tym b ze chcialam by było wyjątkowo bo pierwsza cora w klasie maturalnej technikum to wiecie jak to bylo...no nie za bardzo tak jak by sie marzylo ;)
A i wiecie co odnośnie zaparc jak juz gowniany temat sie rozkrecil ;) w sobotę pizza dwie puszki pepsi, dwa kiwi,jablko,dwa kubki mleka i....nic. ;p a poważnie to mam z tym duży problem :/ kojarzycie moze syrop byl fajny 8 lat temu dla kobiet i nawet małych dzieci na to bo Juskaa jogurt nat. Nie dziala na mnie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/010iskjouix0rnww.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgdotwwpiq.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...