Skocz do zawartości
Forum

Sierpnióweczki 2014


oby Laura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkie Sierpnióweczki :)
ja bardzo szybko wiedziałam, że udało się :) i już 4.12 byliśmy u ginekologa, testy zrobione były pod koniec listopada...pozytywne, choć na początku delikatna ta druga kreseczka, ale potem była już mocniejsza smile jak kupowałam test to usłyszałam od Pani w aptece, która przede mną robiła zakupy: "ocho będzie się działo..." - i to nasze motto :) ta piosenka, zwłaszcza refren jest dla młodych niewyspanych rodziców...hahahahaha :) Pani ginekolog powiedziała, że za wcześnie by cokolwiek powiedzieć, i tak pierwsza wizyta z usg i kropeczką na ekranie była 18.12 :) potem 8.01 i 29.01 - już słyszałam 2 razy bicie serduszka :) zasuwa konkretnie :) coś w tym jest bo miałam łezki w oczach smile kręgosłupik wyglądał jak ość u ryby, widać już było oprócz głowy i tułowia było rączki, nóżki i serduszko :) kolejna wizyta pod koniec lutego i usg już z moim mężuniem, a termin mamy na 8.08.2014 :) ♡♡♡ ♡♡♡ ♡♡♡

Odnośnik do komentarza

Witam kolejne sierpniowe mamy i ich maluszki:-)

Iwko, to się tylko tak mówi, że w domu by się oszalało, ja jakoś ciągle mam co robić, zwłaszcza, że co godzinę muszę się położyć na co najmniej 20 min, bo nie wyrabiam z kręgosłupem. Sama nie wiem kiedy ten dzień mi zleci, a tak jeszcze dużo miałam zrobić... no cóż...teraz uciekam już na wyrko, poczytam jeszcze chwilę gazetę i lulu, bo już usiedzieć nie mogę. Przysiadłam tylko kupić spodnie ciążowe, bo nie mam już w czym chodzić. Patrząc na swój brzuch, obawiam się, że będę musiała kupić coś na wiosnę, bo kurteczki, które mam były bardzo opięte, więc nie ma mowy, żebym się zmieściła...

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Wielkiznakzapytania - mamy podobne terminy,ja tez dzis bylam na nad genetycznych i termin mam na 22.08 . Dzieciątko jest zdrowe,mniejsze od twojego bo ma 5cm,ale jest ok. Moj stal na glowie caly czas i mial zaciśnięte piąstki,gin sie smial ze będzie bokser,albo akrobata:) niestety za wczesnie by poznać Plec,ale to nic poczekam:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny forum nabiera takiej prędkości, że naprawdę mnie to szokuje.. nie pamiętam która z was ma problemy z pęcherzem, ale jestem w tym ekspertem... jakies dwa lata temu miałam milion bakterii na 1 ml moczu... groziło mi usunięcie nerki.. lekarze leczyli mnie tylko i wyłącznie antybiotykami nie robiąc nawet posiewu moczu... było coraz gorzej. W końcu trafiłam na lekarza który zajął się mną na poważnie. Poza antybiotykami kazał mi pić dwa razy dziennie szklankę wody z wyciśniętą co najmniej połową cytryny... strasznie kwaśne, ale chodzi o zakwaszenie organizmu i zmniejszenie odczynu moczu aby nie był zasadowy. Do dzisiaj, gdy tylko zaczynało mnie lekko pobolewać zawsze piłam to co mi zalecił wtedy i infekcja nie zdążyła się rozwinąć. Pamiętam jak czytałam o tych częstszych infekcjach pęcherza w ciąży... zastanawiałam się co będzie się działo ze mną, ale powiem Wam, że ani śladu po infekcjach. Także polecam!!!
Co do karmienia to ja bym bardzo chciała... i zastanawiam się jak to będzie z dwójeczką maluszków. Już nie mogę się doczekać. Mam nadzieję i wierzę, że się uda.
Dziewczyny co robicie z bólem głowy? Nie wiem czy to od zmiany pogody czy co, ale przezywam dzisiaj dramat. Do tego cały dzień miałam niskie ciśnienie..
Pozdrawiam Was serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Goha super ,że i u Ciebie wszystko w porządku :) świetny widok jak maluszek skacze doktor już w pewnym momencie zwątpił musial przyciskac i tam poruszac maluszkiem. Na poznanie plci musimy fakt poczekac ale warto, moze za miesiac juz cos zobacze :) w pewnym momencie lekarz " no w koncu pieknie nam sie obróciła" wiec albo przejezyczenie albo cos juz tam zauwazyl troszku :)

Witamy nowe mamusie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

Agata86 moja siostra rodziła bliźnięta. Ale były to wcześniaki, nie pamiętam 7 czy 8 mc (minęło już 12 lat ;) Chłopcy od razu poszli do inkubatorów żeby płucka rozwinęły im się do końca. Takie maleństwa 1,5 i 1,6 kg... Siostra miała cc i jak to często przy cc i wcześniakach bywa, miała niewiele mleka i było bardzo wodniste. Wiec odciągała raczej na "deserek" niż do posiłków. Ale trzymam kciuki za Ciebie żeby udało się maluszki donosić do końca, choć to nie małe wyzwanie ;)
Co do bólu głowy to mnie wczoraj też okropnie męczyło ale nic nie brałam. Szukałam zajęcia żeby odwrócić od tego uwagę. Ja też mam niskie ciśnienie. Sama mierzyłam tylko raz bo nie mam w domu sprzętu i miałam 90/60 a jak ide do gina to 120/90 :D emocje nie pozwalają pokazać jak jest naprawdę ;P
Chyba dzisiaj nie będzie słoneczka :( tak mi się marzy piękna wiosna!
Któraś z Was pisała o spacerze brzegiem morza... Tak zazdroszczę... Mój P nie lubi naszych plaż i już 4 lata nie byłam nad Bałtykiem. A teraz już nie pojadę bo trudno samej ciężarówce jechać na drugi koniec Polski ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

cukierkowamama
no ja też wczoraj patrzyłam na spodnie ciążowe, bluzki, sweterki zamiast kurtki i stwierdziłam że kupię nową maszyne do szycia i sama sobie uszyje co mis ie podoba jak spojrzałam na ceny to mi sie odechciało kupować... jakaś zwykła bluzka ciążowa ( niema szału) za ok 50 zł.... za 50 zł to ja spodnie na allegro kupie a nie kawałek szmatki zmarszczonej na brzuchu... ehhhh po za tym w domu jednak przydałaby sie maszyna choćby nawet żeby zasłony sobie piękne uszyć sama :) a ja lubię szyć kiedyś sama sobie ubrania szyłam ale mi sie maszyna zepsuła więc myślę o zakupie nowego sprzetu :)

EWELKA_I_GROSZEK
no u nas też dziś pada deszcz :( a wczoraj mieliśmy 9 stopni i piękne słoneczko... jak ja bym już chciała wiosnę zrzucić te kurtki kozaki.... najbardziej mi doskwiera ubieranie Gabcia bo założe mu sweterek i ucieka złapie go założe kurtke i ucieka i tak cały czas... najgorzej to mam teraz z zakładaniem mu butów bo musze sie schylić i mnie spodnie gniotą i sie potem podnieść nie moge a tu co??? założe jeden but i ucieka weź wstań żeby gnojca małego złapać i znowu drugiego buta założyc... ehhhhh

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura, podziwiam i zazdroszczę, że potrafisz szyć. Ja mam w domu nawet dwie maszyny. Jedna mamusi, a druga po babci, ale co z tego jak ja nie potrafię szyć, nie mam cierpliwości, wyobraźni ani talentu. Myślałam, że może po mamie i babci coś odziedziczę z tego talentu, ale niestety;)

Dziewczyny, cieszę się, że z waszymi maluszkami wszystko dobrze! Ja dzisiaj na 16:00 mam wizytę i nie mogę się doczekać. Trzymajcie kciuki żebym poznała płeć :)))

u mnie dzisiaj też szaro na dworze:( przydałoby się dzisiaj troszkę słoneczka i mały spacer, a tak to nawet mi się wychodzić nie chce:/ jak tak dalej pójdzie to nieźle przytyje, bo ciągle tylko w łóżku leżę:/
wiosnoo przychodź już!

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cp07wf9lac30n.png
http://www.suwaczki.com/tickers/klz9krhmm5ec1v7a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie:-)
Po wczorajszym przepięknym dniu pozostało tylko wspomnienie, dzisiaj od rana pochmurno i szaro-buro...
Oby Laura no to masz fuchę, nas tu sporo jest, to kupuj maszynę i szyj dla nas ubranka:-)))
W poprzedniej ciąży kupiłam tylko rybaczki ciążowe, potem jeansy i takie spodnie luźne po domu ciążowe, a i sukienkę na lato. Bluzek żadnych nie kupowałam, bo tak jak mówisz-drogie, a w sumie szału nie robią-powyciągałam to, co leżało na dnie szafy jako za duże i tak jakoś dochodziłam z brzuszkiem. No nie obyło się bez zakupu zimowego ciążowego płaszcza(rodziłam w grudniu), ale kupiłam na all... za grosze.
W tej ciąży też nie mam zamiaru zbyt przepłacać i kupować nie wiadomo czego, bo się zwyczajnie nie opłaca...

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Ja mm cały czas niskie 90/50 albo sa dni ze 50/40 to juz karetka jest wtedy. A przy takiej pogodzie jak dzisiaj to glowe rozrywa i ten ból mnie obudził. Znowu trzeba wyjsc pozalatwiac i nie chce sie.

OBY LAURA na brzuszek uwazaj w tej bieganinie :) u mnie sis ma maszyne i firanki szyje a b.ladnie to robi i wyszywa jeszcze obrazy na kanwie to juz wgl ale glupia pipa jakby myslala to by i kase miala zawsze z poprawek, przerobek, z firanek a z wyszywania nie maly zarobek.
Kurcze masz racje z tymi ubraniami ja w marcu spodnie bede zamawiac :) a bluzki ja kupuje normalne nie ciazowe bo nie chce robic z siebie worka ja koszula elegancka legginsy i jazda czy spodnica zakiet i bluzeczka bawelniana uchodzaca :) ale chodze do szmatek i co raz cos znajde nowego ostatnio sukienke na lato i teraz sukienke to wczoraj zalozylam i super troche krotka jak sie siada ale super jest. Takze czasami warto isc i ubrac sie mega fajnie na ciuchu . XD

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv73cnsxwwu0.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania ja też od czasu do czasu idę do ciuszka i wybieram skarby :) mnustwo rzeczy w ten sposób zdobyłam i to większość jeszcze z metka :) o ile brzuszek nie będzie wielki to mam zamiar przechodzić ciążę w leginsach, dłuższych bluzkach bez rękawków i żakiecikach, no i mam też parę sukienek odcinanych pod biustem (bo lubię taki krój) więc na trochè starczy ;) póki co w ubraniu mam ledwie widoczny brzuszek i dżinsy mogę założyć ale na guziczek zaciągam recepturkę i nie gniotą :) ale i tak prawie cały czas chodzę w leginsach

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zpflw1j9kf68gh.png

Odnośnik do komentarza

WielkiZnakZapytania ja też muszę się wybrać do ciuchów, kupić sobie jakiś sweterek, ale u nas dostawy są w poniedziałki, a nie zawsze mam czas w ten poniedziałek właśnie jechać, a im dalej, tym mniej ciuchów fajnych, już wszystko przebrane.

Muszę w tym tygodniu porobić badania-krew i mocz, czekam tylko, żeby minęły te dwa tygodnie od zaczęcia leczenia grzybicy, żeby mi w moczy jakieś cholerstwo nie wyszło... Wydaje mi się, że wyleczyłam, smaruję jednak jeszcze maścią to i owo:-D, wróciłam do 200ml kefiru na dzień i mam nadzieję, że będzie ok, tylko własnie się martwię, czy w moczu czegoś nie będzie, bo to zaraz będą mi kazać kolejne badania robić...leee, nienawidzę włóczyć się po tych przychodniach

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

M4GD4
haha talent talentem moze i talentu jako takiego nie posiadam ale wyobraźnię owszem a szyć lubię po prostu sprawia mi to przyjemność :) moja mama robi piękne rzeczy na drutach i szydełku a ja szyje ;p a propos drutów zamówiłam sobie u mamy czarną taką narzutkę na ramiona wiązaną pod biustem na wiosnę :) kolor uniwersalny pasuje nawet do kolorowych bluzek a brzuszka nic nie gniecie bo to krótkie :) wieć i po ciązy można nosić coś takiego: http://mamilook.pl/environment/cache/images/300_300_productGfx_90868a0bc9d3ca71cb4e2d7b0c438565.jpg myślę też wykożystać jej talent do jakiegoś fajnego sweterka rozpinanego zamiast kurtek na wiosnę :)

CUKIERKOWAMAMA
haha bardzo chętnie ale najpierw muszę kupić maszynę :) po za tym myślałam właśnie o tym ze jak już siedze w domu póki co z jednym maluchem to jak mały śpi w dzień to mogłabym coś szyć i wystawiać na allegro :) niewielki zarobek ale zawsze coś :) na swoje wydatki będzie :)
ale coś mi sie wydaje że jak zaczne szyć na sprzedaż to sama nic sobie nie uszyję '' szewc w dziurawych butach chodzi'' i coś w tym jest :P jestem fryzjerką a na wesele do mamy poszłam jak kopciuch bo mi czasu na siebie samą nie starczyło i koniec końców związałam włosy i tyle... ehhhh

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

Oby Laura to widzę, ze jesteś bardzo utalentowana, mama też;-)
Ja myślałam o tym, żeby koleżanka z pracy zrobiła mi ponczo na wiosnę na drutach, bo robi piękne rzeczy, ale sama właśnie nie wiem co zrobić z tą wiosną. Wiadomo, do sierpnia na pewno przyda się coś ciepłego, bo i w lipcu zdarzają się chłodniejsze dni, czy wieczory...W ogóle jestem jakaś taka ciemna w sprawie ubioru, w poprzedniej ciąży było jakoś łatwiej, a była to całkiem inna pora roku, gdy brzuszek był największy...

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Zajrzałam dzisiaj do wątku dziewczyn rodzących w lutym, tam już większość urodziła, pozostałe czekają na poród. Tak z jednej strony to chciałabym już mieć maluszka przy sobie, żeby nie martwić się o to, jak mu tam w brzuszku. Bardzo przeżywam każdą wizytę u ginekologa, czy aby na pewno serduszko bije, czy małe prawidłowo się rozwija...

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3gzu37egk3l41.png

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqvcqg91swhuv5.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
U mnie tez pogoda sie zepsula. W dodatku zle spalam w nocy... Ale teraz cora w przedszkolu, maz w pracy, dom ogarniety, plan na obiad juz mam, wiec moge odpoczywac. :)
Co do ciuchow, to u nas w uzywanej odziezy jest osobny dzial "odziez ciazowa". Ostatnio kupilam sobie swietne spodnie za 12zl. W pierwszej ciazy pamietam kupilam jedne jedyne spodnie ciazowe za 150zl... Porazka...
Wczoraj znajoma w 13 tygodniu byla na usg i okazalo sie ze plod obumarly. Caly wieczor o tym rozmyslalam pozniej. :(

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6jw4zh0rso9x4.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia889 a koleżanka kiedy była ostatni raz na usg i lekarz w którym tygodniu stwierdził ze płód obumarl. Wiem ze tak może nie dyskretnie ale ja to przechodzilam 2 razy i dwa razy w 9 tygodniu. A wiesz takie wieści są nie wskazane bo zaraz zaczniemy fiksowac. Wiec może serducho przestało bić wcześniej przed 12 tygodnia albo kolezanka mialoa toksoplazmoze w maksymalnej fazie.

http://www.suwaczki.com/tickers/w4sq3e3k0ryiv29o.png
http://www.suwaczki.com/tickers/7v8rskjol41wpc58.png

Odnośnik do komentarza

O jej.. Biedulka.
A mnie ostatnio zaraził czymś moj Kochany i mam katar i gardło trochę boli. Wczoraj miałam załamanie nerwowe i sobie myślałam "co ja robię w tej głupiej Anglii?"
Pojęć medycznych nie znam za bardzo, więc mam problem z dogadaniem się z położną. W sumie to nie wiem czy mam ten problem ale mój mózg fixuje. Mam dość.
Dziś pierwsza wizyta a ja nie wiem jak znajdę ten gabinet czy coś tam..
Mężu w pracy a ja sama nawet do sklepu nie wychodziłam a tu czeka mnie tyle czasu poza domem, bo jeszcze do przychodni się zgłosić..
Tęsknię za Polską :(

Odnośnik do komentarza

Hejko wszystkim, u nas też dziś pogoda do d****
Co do tego ciśnienia, to położna robiła ze mną wywiad i pyta się, czy jakieś choroby dziedziczne, mówię jej, że nadciśnienie i to ostatniego stopnia, kobitka mierzy mi ciśnienie, opowiada o stanach przedrzucawkowych a tu ciśnienie 80/65 i to u mnie już wysokie ciśnienie :D ja o tym wiedziałam, bo tego choróbska nie odziedziczyłam i jestem niskociśnieniowcem a nawet mam niedociśnienie do tego niedowaga i wszystko na "nie" hahahah

A n n - Kochana, wiadomo, że w takich chwilach tęskni się o wiele wiele mocniej, ale dasz radę i jakoś się dogadasz :) Może spróbuj spisac sobie wszystko na karteczkę i przetłumacz sobie w domu :) Tak samo, jak czegoś nie będziesz rozumiec poproś o zapisanie na kartce i sprawdzisz sobie w domu :)

WielkiZnakZapytania ale masz słodkie dzieciątko <3 pokazałam fotkę mojemu M. i z niedowierzaniem zapytał czy nasze też już takie "foremne" jest, jak mu powiedziałam, ze chyba nawet trochę większe to aż mu się oczy z radości zaświeciły :D<br />
Mój M. jest typem człowieka który lubi chodzic po sklepach, moze nie koniecznie z ciuchami ale np. tkmaxx albo empik, albo jakieś home and you i tego typu sklepy no i wszystko musi dotknąc wymacac i ma manie kupowania dodatków do kuchni albo gadżetów cukierniczych - dla mnie bomba sama lubie siedziec w kuchni, ale jak widzę jak bierze do ręki kolejną foremkę silikonową, których mamy w cholere w domu to szlag mnie trafia... no i tak się wczoraj za nim parę godzin szwendałam i szwendałam, jęczałam że plecy mnie bolą i w ramach podziękowań zabrał mnie na super kolację :) Czasami warto trochę się pomęczyc hahahaha , no i pierwszy raz od dawna powiedział że super wyglądam ! i to dopiero w tych ciężarówkowych spodniach właśnie :D A już wątpiłam w to, czy jeszcze kiedyś powie taki właśnie komplement :D
Ja dzisiaj jestem dowartościowana po wczoraj i makabrycznie zmęczona - M. miał 2 dni wolnego a ja dwa dni chodzenia po cholernych sklepach ;/ Ale kupiłam sobie nową książkę, zaparzyłam kawę, mam ulubionego croissanta i dzisiaj pełen relaks. Będę się smarowac balsamami, walczyc z pryszczami i leżec do góry brzuchem ;)
Jak zawsze się rozpisałam heheheh

Odnośnik do komentarza

Jusska - dziękuję :) w tej chwili nie myślę racjonalnie. Co do TKmaxx i Home&You uwielbiam te sklepy:) mój M. nie podziela tej miłości ale wie jaką mi to sprawia radość i nie marudzi dopóki na wszystko się napatrze i wszystko podotykam :D
Dawno już nie chodziłam po sklepach, bo cotygodniowy wyjazd po zakupy to dla mnie męczarnia i ostatnie 2-3 tyg. M jeździ sam.
Sylwia889 - masz fajne zdanie przy suwaczku:) podoba mi się :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...