Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Bąbelkowe szaleństwo"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki jest mój sposób na przyjemną kąpiel dziecka?? Może to dziwne, ale od 3 doby życia Nadii, razem z mężem staraliśmy się traktować kąpiel jak dobrą zabawę. Pluskaliśmy wodą, pokazywaliśmy jej jak pływają zabawki w wodzie, polewaliśmy delikatnie główkę wodą.. i chociaż wiemy że nic nie rozumiała, to dzięki temu do dziś nie boi się wody, a na sam widok przygotowań do kąpieli, śmieje się głośno ;) Ważne też aby dziecko nie wyczuwało strachu rodziców, no i najlepiej aby chociaż te pierwsze kąpiele odbywały się z mamą i tatą. W naszym wypadku tata trzymał dzidziusia pewną ręką, aby czuło się bezpieczne, a mama myła delikatnie ręką z płynem przez co było mu przyjemnie ;) Myślę że to dobry sposób, aby dziecko nie bało się mycia, a wręcz je pokochało :)

Odnośnik do komentarza

Jaki jest mój sposób na przyjemną kąpiel dziecka?? Może to dziwne, ale od 3 doby życia Nadii, razem z mężem staraliśmy się traktować kąpiel jak dobrą zabawę. Pluskaliśmy wodą, pokazywaliśmy jej jak pływają zabawki w wodzie, polewaliśmy delikatnie główkę wodą.. i chociaż wiemy że nic nie rozumiała, to dzięki temu do dziś nie boi się wody, a na sam widok przygotowań do kąpieli, śmieje się głośno ;) Ważne też aby dziecko nie wyczuwało strachu rodziców, no i najlepiej aby chociaż te pierwsze kąpiele odbywały się z mamą i tatą. W naszym wypadku tata trzymał dzidziusia pewną ręką, aby czuło się bezpieczne, a mama myła delikatnie ręką z płynem przez co było mu przyjemnie ;) Myślę że to dobry sposób, aby dziecko nie bało się mycia, a wręcz je pokochało :)

Odnośnik do komentarza

Kąpiel może być dla dziecka przyjemnością, nawet od pierwszych dni życia. Wiem to, bo niedawno kąpałam takie maleństwo. Do wody zawsze dolewałam jej preparatów do kąpieli dla niemowląt, by skórka córeczki była delikatna i gładka. Starałam się stworzyć taką atmosferę, by się przypadkiem nie wystraszyła. A teraz, gdy skończyła już 9 miesięcy do mojej kąpiącej się niuni dołączyły wodne zabaweczki – kaczuszki, żabki i piszcząca książeczka. Wszystkie one mają główki z piany, którą obficie wypełniona jest wanienka. Pozwalam jej chlapać wodą oraz rzucać pianą i to ją, szczerze mówiąc, najbardziej bawi. Jej radość sprawia, że robi mi się cieplej na serduszku.

Odnośnik do komentarza

Kąpiel stała się kulminacyjnym punktem dnia. W pierwszej kolejności mama kradnie mi buziaki. Prawe oczko, lewe oczko, potem nosek. Wymasuje wszystkie fałdki. Prawa nóżka, lewa nóżka. Na koniec mama wykrzykując GILI GILI masuje mnie po brzuszku. Nagle ready, steady, GO! Ruszamy do wody. Przez całą kąpiel nawet na chwilę nie spuszczam mamy z oczu. Opowiada mi co robi, delikatnie polewając mnie cieplutką wodą. Gdy już jestem czyściutki, mama pozwala mi troszkę poszaleć. Wtedy zabawy nie ma końca.

monthly_2013_11/konkurs-babelkowe-szalenstwo_6167.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Emilia Brud

Witam !
Ja razem z mężem od pierwszych dni kąpieli naszej córeczki śpiewaliśmy jej głaskaliśmy jednocześnie myjąc ciałko naszej pociechy , teraz kiedy jest już większa nadal śpiewamy pluskamy wodą , wkładamy jej do wanny zabawki piszczące jest frajda dla całej naszej rodziny kiedy nasze dziecko bierze kąpiel!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Anna Bordin

Przyjemna kąpiel dla mojego synka to taka zawsze o tej samej porze, gdy dziecko jest spokojne. W ciepłym, nawilżonym pomieszczeniu, w cieplutkiej wodzie z pianą :) Najlepiej jeszcze gdy ja kąpię synka a tatuś dziecka w tym samym czasie goli się śpiewając sobie przy tym :) Mały do dzisiaj uwielbia śpiew taty :))

Odnośnik do komentarza

Z kosmetykami ZIAJA kapiel to czysta (nomen omen!) przyjemność! Juz od urodzenia Dawidka i Jaśminki jesteśmy razem w kąpieli:)

By zachęcić do pluskania, zapewniam dzieciom proste zabawki do przelewania, mieszania, odcedzania, np. łapanie gumowych rybek na sitko! Czasami, by urozmaicić kąpiel, malujemy też po kafelkach rybki z moimi dziećmi specjalnymi bezpiecznymi kredkami badź puszczmy bańki mydlane.

Jako mama dwójki maluchów mam jeszcze kilka sprawdzonych i ciekawych zabaw, które pomogą przekonać malucha do kąpieli i umilić mu czas spędzony w wanience:
- Wanna jak morze. Woda w wanience to idealne miejsce na puszczanie łódeczek:mogą być papierowe (To nic, że się rozmoczą – na koniec malca spłuczesz, a papierwyłowisz z wody sitkiem) albo plastikowe. Pływające w wanience statki na pewnozainteresują maluszka, który już siedzi, a starszak z pewnością z chęcią urządzi w kąpieli prawdziwą morską bitwę.
- Patyczkowa ośmiornica :)) Powkładam patyczki do uszu pomiędzy palce i … udaje ośmiornicę, która skrada się pod wodą, wdrapuje na malca, łaskocze, a potem...niepostrzeżenie czyści mu uszka:)
- Zwierzątka. Kupiłam gumowe zabawki do kąpieli: kaczuszki, żółwie, rybki i pozwól dziecku zabrać ich ze sobą do wanny tyle, ile zechce! Przy okazji można pokazywać maluszkowi jakie odgłosy wydają zwierzaki i uczyć go ich nazw, a kąpiel nie będzie nudna.
- Wieloryb. Dziecku, które wie już, czymże jest ten wielki podwodny stwór, na pewno spodoba się zabawa polegająca na tym, iż samo będzie odgrywać rolę strasznego wieloryba, a mama/tata będą chować się przed nim w zakamarkach łazienki. Inną wersją zabawy w wieloryba jest mycie włosków przy pomocy prysznica skierowanego lekko ku górze: jak nic fontanna z wieloryba:)
- Zosia samosia:P Nic tak nie cieszy malucha, jak samodzielne (choć trochę nieporadne) mycie się gąbką, spienienie szamponu na włoskach czy potrzymanie w rączce włączonego prysznica. Pozwalam na to dziecku (nie licząc kałuż na kafelkach w łazience:)) Frajda gwarantowana!! Polecam!!!

Odnośnik do komentarza

Gdy przychodzi czas kąpieli,
nasza Zosia się weseli,

choć nie umie wcale pływać,
to nie trzeba przekonywać,

by się w wodzie zanurzyła
i calutka się umyła.

Gąbka, pianka,ciepła woda,
i zaczyna się przygoda,

myju, myju, plusku, plusku,
woda spływa już po brzuszku,

pianka zaraz jest na nosku,
i kropelki kapią z włosków.

A radości, śmiechu tyle,
to są najwspanialsze chwile

i zabawa wyśmienita
ot, i Zosia jest umyta !

;-)

Odnośnik do komentarza

No właśnie teraz żeby było prawdziwe szaleństwo to muszą być bąbelki, obowiązkowo wiaderko i łopatka (do łapania piany), zwierzaki żeby lapać w nich wodę.Podstawa udanej kąpieli i to już od pierwszych dni jest obecność rodziców i nie tylko mamy a taty tez żeby wspólnie pogłębiać ich łącz ich wieź-teraz nawet tato sam podczas nieobecności mamy kąpie Lenuśke i też jest mega zabawa(czasami mam wrażenie że jeszcze lepsza niż z mamą hi hi)

Odnośnik do komentarza
Gość energizegirl

Mój synek od początku uwielbiał kąpiele. Bardzo lubi gdy jest dużo wody oczywiscie o odpowiedniej temperaturze. Lubi gdy się go myje gąbką i polewa wodą. W kąpieli nawet jeśli go coś bolało odpręża się i nigdy nie płacze...Nawet gdy odrobina wody dostanie mu się do oczek to mu nie przeszkadza. Gdy miał 2 tygodnie to podczas jednej z kąpieli tak się zrelaksował że aż usnął po włożeniu do wanienki i oblaniu wody:) Była to śmieszna i zaskakująca sytuacja. Tak więc ciepły pokój, ciepła woda i dużo uśmiechu to najfajniejsza kąpiel dla malucha!

Odnośnik do komentarza

Na początek trzeba dziecko delikatnie oswajac z wodą. Nic na siłę bo przyniesie to odwrotny efekt. Delikatnie nawilzamy maluszka polewając go ciepłą wodą. Atmosfera też jest bardzo ważna. Bez pośpiechu. Bez nerwów. Z czasem jak maluszek jest większy to dodajemy do wanny zabawki. Myślę ze tajnym pomysłem jest co jakiś czas wspólna kąpiel z dzieckiem. Wtedy możemy oddać się szaleństwu wodnemu, chlapaniu i pluskaniu się. Przygotujmy do tego wcześniej łazienkę żeby podczas zabawy nie martwić się ze cała będzie mokra :-). Warto. Dziecko ma wtedy mega radochę a rodzic może przez chwilę poczuć się jak dziecko.

Odnośnik do komentarza

Złotym środkiem na kąpiel Ani, są... bąbelki i piana:)

Tata od urodzenia przygotowuje wodę, dodaje płyn do kąpieli, kaczuszki, zmierza temperaturę wody. Jak wanienka z wodą jest gotowa, Ania wsiada do wanienki i cieszy się chwilą kąpu kąpu:)

Ania bardzo lubi się kąpać, chlapać wodę, a gdy mama ją wyciąga, czasami nawet zanosi się płaczem.

Czyste ciałko mam, chętnie kąpię się, myję rączki, buzię, oczy też :)

Odnośnik do komentarza

Kąpiel córeczki - to piękne, intymne - takie nasze wspólne chwile. Wbrew wszystkiemu spokojne i bez nerwów - może dlatego, że ustaliśmy, że Anulkę kąpie tata - to będzie taki ich wspólny rytuał wieczorny. A męskie ręce jak nic innego - każdej kobiecie dają oparcie - więc wszystko odbyło się bez problemów i choć próbowałam swoimi lękami czasem zepsuć tą chwilę - mąż się nie poddał! Jego spokój wygrał!
I tak zostało do dziś :)

Odnośnik do komentarza

Udana kąpiel to spokojny sen brzdąca.Podstawą są kosmetyki dobrane odpowiednio do tej czynności.My używamy od lat produktów Ziajki.Do wanienki wlewamy płyn intensywnie natłuszczający.Na spód obowiązkowo coś anty poślizgowego.Oczywiście odpowiednia temperatura wody i pomieszczenia dużo uśmiechu,rozmowy i zabawiania. Udana kąpiel gwarantowana.

Odnośnik do komentarza

Kąpiel to nasz codzienny rytuał o chwili wyjścia ze szpitala. Na początku starałam się aby maluszek nie był zaskoczony nagłą zmianą więc wkładany był do wanienki pomału i zawsze mówiło się co będzie się robić. Woda była cieplutka, a ręka kąpiącego taty duża więc bezpieczna.
Teraz synek skończył roczek i kąpiel wygląda zupełnie inaczej, zamienia się w podwodną krainę zabaw pośród piany i walczących dinozaurów.

Odnośnik do komentarza

Kąpiel w naszym przypadku odbywa się codziennie od pierwszych chwil życia Naszej Córeczki! Jest to nasz rytuał - wtedy zaczyna się czas wyciszenia i relaksu.. Kąpiel każdego dnia Naszego Aniołka to codzienne odkrywanie czegoś nowego.. Po wariacjach córki przychodzi czas na masaż, czułe słowa i porządna kolację :) Po tym pora do łózeczka.. Dzieciątko jest wyciszone, radosne i z uśmiechem idzie spać.. Nawet sobie nie wyobrażam jakby wyglądał dzień, w którym mamy możliwość kąpieli... Uwielbiamy to!!

Odnośnik do komentarza
Gość ania hołownia

Mój sposób na przyjemną kąpiel to stały kontakt wzrokowy z dzieckiem i mówienie do niego takim tonem jakby to że będziemy go kąpać było najbardziej ekscytującą rzeczą na świecie. cały czas się do niego z mężem uśmiechamy i opowiadamy którą część jego ciałka właśnie myjemy. widać że mały (3 miesięczny Adaś)jest zrelaksowany i zadowolony że poświęca mu się tyle uwagi i wie że kąpiel i wspólny czas to przyjemność również dla nas

Odnośnik do komentarza

Zupełnie malutkie dzieciątko( noworodek) wymaga głównie poczucia bezpieczeństwa- odpowiedniej temperatury wody i otoczenia, stałego kontaktu z rękami osoby kąpiącej i odpowiednich kosmetyków. Dzieci nieco starsze traktuję kąpiel jako dobrą zabawę z udziałem najróżniejszych gadżetów i zabawek przy okazji uczą się samodzielnego dbania o higienę osobistą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...