Zdecydowanie stawiamy na ruch, na świeżym powietrzu, pod każdą postacią. Uwielbiamy spacery po lesie, czasami nawet mała mi we wózku towarzyszy kiedy biegam (mama wózek pcha a Lenka (16m) podziwia uroki jesieni, zresztą na ruch każda pora jest dobra). No i podstawa nie przegrzewać...lepiej ciuszek mniej niż zalane potem i płaczem dziecko.