Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry Mamusie:)

Buziole dla Jasia:* Dużo zdrówka!

Ale miałam stron do ogarnięcia.:) Zaglądałam z telefonu, ale nijak nie mogłam się wstrzelić żeby coś napisać tak na spokojnie...może teraz mi sie uda.

Dziubala śliczny ten Twój Jasiulek -zdjęcie w wanience w wannie cudne! Ten uśmiech rozbrajający i jak on wiedział jak się zasłonić hihi;) Co do staników, to pamietam,że bardzo zwracasz na to uwagę (jeszcze w czasach ciążowych kiedyś pisałyśmy na ten temat) i tak oczywiście, wymieniłam staniki. Trudno by było żeby nie...Dziubala na czym ja bym miała nosić te 80 D??? Gdy schudłam już do swoich 55kg więc i obwód i miseczka uległy zmianie i teraz moje piersi to takie malusie B -75B... :(((

Pati Gargamel...i jeszcze te skarpety ciągające się za nim po prostu padłam tak mnie to rozbroiło. Słodziak!

Ania Jeszcze raz dziękuję za filmik przy okazji pytanie mam w jakim programie go robiłaś? i jeśli w Windows Movies Maker to jak Ci się udało wstawić filmiki z Brunolkiem? Musiałaś jakoś zmienić ich format czy co??? Bo kiedy ja tworzyłam filmik mój wspomnieniowy to jedynie zdjęcia z aparatu z tel. "wchodziły: a filmiki nie:/

Co do Igrzysk Śmierci, to powiem Wam,że przez przypadek 2 lata temu na wakacjach jakoś kupiłam sobie pierwszą część (książkę) bo nie wiedziałam co to i myślałam że to jedna książka i tyle. No i jak dla mnie okazała się tak wciągająca,że przeczytałam w jedną noc...a następnego dnia gnałam do księgarni po pozostałe części :) Myślałam,że każda kolejna będzie słabsza od pierwszej-bo tak lubi być...ale nie:) Polecam książki. A co do filmu, to I część miałam ściągniętą, na drugiej byłam rok temu w kinie a trzecia ( a właściwie I część III-co mnie denerwuje) była lub jest teraz jakoś w kinie no i niestety za daleko mam, nie dam rady, więc też czekam kiedy pojawi się w miarę wersja żeby ściągnąć. Co do filmu-nie zawiodłam się na I i II części, oddają -moim zdaniem-klimat książki i jestem usatysfakcjonowana.

Ja Ośmiornicę próbowałam i smakowało. Ja zresztą należę do ludzi ciekawych nowych smaków:))) Kuchnię tajską lubię, a raczej nieco załagodzoną jej wersję bo tej oryginalnej...moje podniebienie nie jest wstanie przejść, bo dym mi uszami wylatuje z ostrości.

Słuchajcie! Wymiksowuję się z wrzesiątek! Dziś dostałam @, tak więc odetchnęłam z ulgą i....jęczę z bólu, ale coś za coś.
A co za tym idzie...Beacia dołączam w tych dniach do czekoladoholiczek...

Beacia Izolda jaka dama w tej opaseczce-sliczna. No i to podgryzanie przez nią wszelkiego co żywe i co nie ucieka...czy to ręka czy to ucho xDDDD padam! Fajne centrum zabawowe na lato! Podkradam pomysł.

Jeśli chodzi o "*k*k" to ja nie wiem ale ja chyba za późno zyskałam świadomość co do tego,że coś takiego wgl istnieje a jak już zyskałam to nie wiem jakoś nie zwracałam na to uwagi i pewnie dlatego jakoś Brunolka omija albo też Jego charakterek sam w sobie taki skokowy (wiesz...na koksie...te sprawy :D ) że bez różnicy jest czy nie ma .

Nicca a gdzie byliście w podróży poślubnej? Ja z moim K (mój mąż ma na imię tak samo jak Twój Synuś i mam sentyment) byłam na Mazurach, mieszkalismy w pobliżu stadniny i zadebiutowałam tam na pięknej klaczy Zefirynie:D i tez chodziliśmy na grzyby. A ja wychowana w lubuskim to wiecie, też lasy i jeziora. Tak więc zbieranie grzybów co roku obowiązkowo. Ja to lubię zbieranie i chodzenie po lesie-nie lubię ich czyścić. A grzyby jeść też bardzo lubię. Natomiast nie podaję ich dzieciom. Wogóle.

Inga ale śliczna Olunia w tej sukienusi i opaseczkach. Niezłą Jej sesję zrobiłaś:) Ślicznie. Ja gdyby nie to,że mam fotelik po Mani , to też z całą pewnością zdecydowałabym się na taki jak Wy-tj. z możliwością zamontowanie tyłem do kierunku jazdy.

Werka gratulacje ząbkowe! Twój mąż już niedługo a ja tak marudziłam a okazuje się,że w środę lub w czwartek zajrzy do mnie Tato a mój K. prawdopodobnie też wcześniej zawita w domu (tj. 25.01) ze względu na to auto, a raczej na jego brak :)

Co do poduchy: oj tak ja też się na nią piszę! :D

Anka ale masz piękną Perłę-ja też się zakochałam!
W dzieciństwie bardzo się poparzyłam i z racji tego,że dzielnie znosiłam to później Rodzice postanowili spełnić moje największe marzenie tj marzyłam o psie. Dostałam owczarka podhalańskiego to była tak biała kula :) Nazwałam go Lampo (z dzieciństwa moja ulubiona książeczka pt"O psie który jeździł koleją"-bohater miał na imię Lampo-co znaczyło Błyskawica) Bardzo go kochałam był z nami długo jednak zachorował kiedyś i musiał być uśpiony :(
Małgosia cudowna (przegląd dropa robiłam) jest przesłodka :)
Ja też nie miałam takiego nauczyciela co bym się w nim kochała, ale kiedyś taki opiekun na biwaku...oj jak on mi się podobał:)))

no i tyle...Bruno wzywa zdaje się,że qpa w nogawie ...wybaczcie szczegóły... zmykam

Odnośnik do komentarza

Co do grzybow tez w szkole mowiono mi ze do 10 roku dziecko nie powinno jeść. Ale wg. mnie to juz decyzja rodzicow czy poda wczesniej czy nie. Uwazam tez ze w szkole mogli by bardziej edukowac dzieci na ten temat.

Dziubala- z tym jogurtem z koziego mleka pomysl podsunela mi T.siostra poniewaz u niej sami alergicy. Po rozmowie z pania doktor oraz z wujkiem google,stwierdzilam ze faktycznie jest lepszy taki jogurt poniewaz , jest bardzo maly stopien ze uczuli lub wyjdzie jakas reakcja alergiczna, latwo przyswajalny oraz latwo go dzieci trawia ,jest o wiele zdrowszy niz mleko krowie ,wzglebiajac temat pisza ze jest nawet leczniczy w nie ktorych przypadkach. Ma wiecej dzywczych skladnikow.

Jutro poogladam dropa bo piszecie i czytam ze troche nowosci jest:) A ja juz dawno nie wchodzilam.

Ide z malym robic kartke dla babci. kartka jak kartka bardziej chodzi o zawartosc bedzie odbicie nozki i raczki poniewaz uznalazm ze mlody nic wiecej od siebie nie jest wstanie dac babci:)

Beacia z tym jogurtem u nas roznie raz zje z owocami a raz czysty. Ale do tej pory traktowalam go jak osobny posilek chodz po nim szybciej mlody glodnieje:)

Werka - wozek z racji nawet cenowych nie jest mega wypasem ale wystarczajacy ,wszystko zalezy od podtrzeb i wymyslow mamusi:) Z tego co wiem nalezy do wozkow gdzie zadko bywa na reklamacji , a jesli juz cos to serwis nie robi zbyt wiele klopotow. Ja szukalam z wiekszymi kolami z racji ze mam duzo dziur w okolicy:) Jedyny minus jest mniejsza buda ktora moze nie zaslonic dobrze dziecka ale mysle ze z tym mozna dac sobie rade -parasolka badz jak robilam w glebokim wozku zawieszalam pieluche. Z reszta moj na wakacje bedzie miec rok wiec mysle ze bedzie czesciej za wozkiem niz w wozku:) Ale moja kuzynka jako sprzedawca poleca go. A i bez niej wpadl mi w oko:)

Anka- wiem ze za daleko ,zartowalam sobie:) Z reszta moj pies to juz do konca zycia zostanie prawiczkiem:)Piszesz ze z natury lagodne ,zalezy od wychowania ,sasiadka miala psa i powiem ci ze kiedys policja prawie sie zrąbala w gacie jak im wyskoczyl. Ten akurat byl agresorem ,chodz ja uwazam ze nie ma zlych psow tylko zli wlasciciele. Oczywiscie znajda sie wyjatki ,jak zawsze.

Owoce po posilku tez sobie nie wyobrazam bo wydaje mi sie ze obiadek jest juz na tyle syty ze ewentualnie wystraczy dziecko dopoic. Owoce u nas traktowane jako dodatek miedzy posilkiem (jesli mlody zbyt mocno marudzi) zazwyczaj z rana ewentualnir jako podwieczorem chyba ze podaje sloiczek zmielonych owocow to juz traktuje jako posilek.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Co do grzybow tez w szkole mowiono mi ze do 10 roku dziecko nie powinno jeść. Ale wg. mnie to juz decyzja rodzicow czy poda wczesniej czy nie. Uwazam tez ze w szkole mogli by bardziej edukowac dzieci na ten temat.

Dziubala- z tym jogurtem z koziego mleka pomysl podsunela mi T.siostra poniewaz u niej sami alergicy. Po rozmowie z pania doktor oraz z wujkiem google,stwierdzilam ze faktycznie jest lepszy taki jogurt poniewaz , jest bardzo maly stopien ze uczuli lub wyjdzie jakas reakcja alergiczna, latwo przyswajalny oraz latwo go dzieci trawia ,jest o wiele zdrowszy niz mleko krowie ,wzglebiajac temat pisza ze jest nawet leczniczy w nie ktorych przypadkach. Ma wiecej dzywczych skladnikow.

Jutro poogladam dropa bo piszecie i czytam ze troche nowosci jest:) A ja juz dawno nie wchodzilam.

Ide z malym robic kartke dla babci. kartka jak kartka bardziej chodzi o zawartosc bedzie odbicie nozki i raczki poniewaz uznalazm ze mlody nic wiecej od siebie nie jest wstanie dac babci:)

Beacia z tym jogurtem u nas roznie raz zje z owocami a raz czysty. Ale do tej pory traktowalam go jak osobny posilek chodz po nim szybciej mlody glodnieje:)

Werka - wozek z racji nawet cenowych nie jest mega wypasem ale wystarczajacy ,wszystko zalezy od podtrzeb i wymyslow mamusi:) Z tego co wiem nalezy do wozkow gdzie zadko bywa na reklamacji , a jesli juz cos to serwis nie robi zbyt wiele klopotow. Ja szukalam z wiekszymi kolami z racji ze mam duzo dziur w okolicy:) Jedyny minus jest mniejsza buda ktora moze nie zaslonic dobrze dziecka ale mysle ze z tym mozna dac sobie rade -parasolka badz jak robilam w glebokim wozku zawieszalam pieluche. Z reszta moj na wakacje bedzie miec rok wiec mysle ze bedzie czesciej za wozkiem niz w wozku:) Ale moja kuzynka jako sprzedawca poleca go. A i bez niej wpadl mi w oko:)

Anka- wiem ze za daleko ,zartowalam sobie:) Z reszta moj pies to juz do konca zycia zostanie prawiczkiem:)Piszesz ze z natury lagodne ,zalezy od wychowania ,sasiadka miala psa i powiem ci ze kiedys policja prawie sie zrąbala w gacie jak im wyskoczyl. Ten akurat byl agresorem ,chodz ja uwazam ze nie ma zlych psow tylko zli wlasciciele. Oczywiscie znajda sie wyjatki ,jak zawsze.

Owoce po posilku tez sobie nie wyobrazam bo wydaje mi sie ze obiadek jest juz na tyle syty ze ewentualnie wystraczy dziecko dopoic. Owoce u nas traktowane jako dodatek miedzy posilkiem (jesli mlody zbyt mocno marudzi) zazwyczaj z rana ewentualnir jako podwieczorem chyba ze podaje sloiczek zmielonych owocow to juz traktuje jako posilek.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Co do grzybow tez w szkole mowiono mi ze do 10 roku dziecko nie powinno jeść. Ale wg. mnie to juz decyzja rodzicow czy poda wczesniej czy nie. Uwazam tez ze w szkole mogli by bardziej edukowac dzieci na ten temat.

Dziubala- z tym jogurtem z koziego mleka pomysl podsunela mi T.siostra poniewaz u niej sami alergicy. Po rozmowie z pania doktor oraz z wujkiem google,stwierdzilam ze faktycznie jest lepszy taki jogurt poniewaz , jest bardzo maly stopien ze uczuli lub wyjdzie jakas reakcja alergiczna, latwo przyswajalny oraz latwo go dzieci trawia ,jest o wiele zdrowszy niz mleko krowie ,wzglebiajac temat pisza ze jest nawet leczniczy w nie ktorych przypadkach. Ma wiecej dzywczych skladnikow.
A te zdjecia to zabawka z odpadow ale pomysl zaczerpniety z neta -(recykling )a to drugie to pacynki na palce juz polegalam na swojej wyobraźni:)

Jutro poogladam dropa bo piszecie i czytam ze troche nowosci jest:) A ja juz dawno nie wchodzilam.

Ide z malym robic kartke dla babci. kartka jak kartka bardziej chodzi o zawartosc bedzie odbicie nozki i raczki poniewaz uznalazm ze mlody nic wiecej od siebie nie jest wstanie dac babci:)

Beacia z tym jogurtem u nas roznie raz zje z owocami a raz czysty. Ale do tej pory traktowalam go jak osobny posilek chodz po nim szybciej mlody glodnieje:)

Werka - wozek z racji nawet cenowych nie jest mega wypasem ale wystarczajacy ,wszystko zalezy od podtrzeb i wymyslow mamusi:) Z tego co wiem nalezy do wozkow gdzie zadko bywa na reklamacji , a jesli juz cos to serwis nie robi zbyt wiele klopotow. Ja szukalam z wiekszymi kolami z racji ze mam duzo dziur w okolicy:) Jedyny minus jest mniejsza buda ktora moze nie zaslonic dobrze dziecka ale mysle ze z tym mozna dac sobie rade -parasolka badz jak robilam w glebokim wozku zawieszalam pieluche. Z reszta moj na wakacje bedzie miec rok wiec mysle ze bedzie czesciej za wozkiem niz w wozku:) Ale moja kuzynka jako sprzedawca poleca go. A i bez niej wpadl mi w oko:)

Anka- wiem ze za daleko ,zartowalam sobie:) Z reszta moj pies to juz do konca zycia zostanie prawiczkiem:)Piszesz ze z natury lagodne ,zalezy od wychowania ,sasiadka miala psa i powiem ci ze kiedys policja prawie sie zrąbala w gacie jak im wyskoczyl. Ten akurat byl agresorem ,chodz ja uwazam ze nie ma zlych psow tylko zli wlasciciele. Oczywiscie znajda sie wyjatki ,jak zawsze.

Owoce po posilku tez sobie nie wyobrazam bo wydaje mi sie ze obiadek jest juz na tyle syty ze ewentualnie wystraczy dziecko dopoic. Owoce u nas traktowane jako dodatek miedzy posilkiem (jesli mlody zbyt mocno marudzi) zazwyczaj z rana ewentualnir jako podwieczorem chyba ze podaje sloiczek zmielonych owocow to juz traktuje jako posilek.

Swoja droga parenting ma za czesto przerwy serwisowe;/

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika
Nie ma tak łatwo,że trzy posty wkleisz i nadrobisz zaległości :)
Żartuję sobie. Super pomysł z laurką dla Babci :))

Dziewczyny
czuję się jakaś przejechana przez traktor dzisiaj, a tu mówią w tv,że dziś jest najgorszy dzień pod względem samopoczucia, brak słońca itp. Myślę, że może faktycznie?! na mnie to podziałało.
Teraz byłam na fb i pisałam z koleżanką, ma rocznego syna i pisałysmy o zwykłych codziennych czynnościach i w pewnym momencie urwała w trakcie rozmowę :/ Chyba za bardzo się mądrzyłam:/ ale chciałam dobrze, bo opowiada mi,że jak mały wyciąga rączki (ma ponad rok i waży 12kg) to go bierze, jak mu nie pozwoli na coś on płacze, to bierze go po chwilce i przytula.....no przecież szykuje na siebie bata? Czy nie mam racji, żadnej konsekwencji w działaniu. Ale czasem chyba lepiej zachować wszystko dla siebie, nie wtrącać się, bo człowiek ma dobre chęci a wychodzi źle :/:/:/

Tyle dobrego dzisiaj zrobiłam, że wreszcie poćwiczyłam:) i nie obżarłam się na noc.

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2io4plymhszxi.png

Odnośnik do komentarza

Wrrr... też macie ciągle przerwy serwisowe?

Pytanko gdzie na dropie pisałyście swoje namiary na FB :D

Dziś drugie "polowanie na qpe" zakończone sukcesem:) Udało nam się zahamować powiększanie skazy białkowej:) Dziś byliśmy na szczepieniu przeciw żółtaczce, następna wizyta to bilans 9-miesięczniaka:) dostaliśmy inne maści ochronne i ja nadal dieta:/ Poprosiłam o wypisanie mleka zaczniemy pomału próbować przestawiać, albo chociaż żeby pił to i to:) bo niestety będę musiała w czerwcu szukać pracy:/

Mój Aluś waży już 9400g i mierzy 71 cm :)

pozdrawiamy wszystkie pełnomiesięczniaki i pozostałe gwiazdy i te na huśtawkach i te w pięknych opaskach:)

staram się czytać na bierząco, ale coś nie mogę się zebrać na odpisywanie:/

Werka gratki 3 zęba, no najlepszą mobilizacją do raczkowania jest tablet lub telefon:) u mnie jeszcze działa pilot:)

Monika dobrze, że się wszystko wyjaśniło i Beacia czekamy na Twoją historię;)

Anka niezłą historia z Panem od angielskiego :D ja za "gówniarza" zawsze wielbiłam się we wuefistach :D

no i tak jak zawsze pozapominałam co jeszcze:)

zaraz wrzucę coś nowego na dropa:)

pozdrawiamy
Madzix i Alex

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Czesc Mamusie :) na poczatku musze sie wytlumaczyc z filmiku. Po pierwsze niektore ujecia sa do gory nogami ale nie chcialam odwracac video bo by sie obraz skurczyl, a po drugie zalowalam ze nie ma niektorych Czerwcatek ale nie bylo filmikow :( chcialam jeszcze dodac Aaronka ale Monia nie moglam zadnego filmiku odtworzyc, na laptopie a na telefonie odtwarzam. I tak Polinka, robilam to w movie makerze, i normalnie wszystko dzialalo, jeden filmik Roberta mi sie tylko nie udalo dolaczyc :) generalnie szybko i sprawnie, a pomysl wzial sie stad jak zobaczyl Malgonie z tym smoczkiem i pomyslalam ile jest smiesznych lub takich fajnych filmikow i chcialam je polaczyc i odrazu na mysl mi przyszla ta melodia i tak powstalo :) w ogole mam nadzieje ze Basia bedzie dumna mimo wszystko :D

Z DOBRYCH WIESCI mamy ten dom! Wszystko ok, jutro jedziemy obejrzec jeszcze raz pomierzyc zeby poplanowac, bo klucze i umowe odbierze jak wrocimy z Polski bo wtedy trzeba zaplacic pierwszy czynsz a teraz i tak sie ze wszystkim nie zdazy bo za tydzien w srode juz lecimy :)

Biore sie za jakas liste w koncu, bo z liniam wszystko zalatwione, dowiedzielismy sie prae rzeczy co do przewozu leku i artykulow medycznych i tylko miejmy nadzieje ze Fifi wytrzymy te 2,5 godzinki :)

Dziubala: Co do tego deserku, nie bede go tak zawsze podawac bo konczymy zapasy malych sloiczkow ktore po prostu Fifiemu nie wystarczalo, po duzych jest bardziej najedzony :) po malym sloiczku i po deserku to tak godzinka, poltorej, wiec mimo wszystko i tak owockow nie bede traktowala jako osobny posilek, chyba ze pozniej z tym serkiem lub jogurtem :) strony znajde jutro bo na tablecie boje sie ze tak jak ostatnio mi post ucieknie :) fakt ze wiecej zaleca jako osobny posilek, no ale u nas to sie sprawdza w ten drugi sposob :) Jasiula faktycznie cos w urode skandynawska uderza :) jak tam ciemienucha? U nas jeszcze troche jest ale nie to co kiedys, mam jej dac czas jeszcze czy uzyc tej Olejuszki? A czemu kapiecie w waniennce i w wannie? A nie w samej wannie? My juz do wanny sie przenieslimy jakis miesiac temu, i bardzo sie Filipowi podoba tak nozkami chlapie :) co do osmiornicy... jak sie z nia nie obcuje to sie zje, nie zjadlabym slimaka albo cos co widuje, a osmiornica podsmazana, na prawde super :D a igrzysk jest druga czesc na internecie, ja na ksiazki chyba nie znajde czasu a gdzie takie dlugie :D

Madzix: dane do fb sa gdzies w mamowych kontaktach w folderze Maluchy :) super ze troszke sie zahamowalo, bedzie lepiej, pomalu przejdziecie na mm i wszystko sie ustabilizuje :) cos sie stalo ze musisz szukac pracy?

Ania: ja to czasem przez to ze wiem wiecej dzieki Wam niz matki pare praenascie lat temu to tez czuje ze sie czasem wymadrzam :) chociaz ostatnio mnie tesciowa pochwalila ze np zwracam uwage na cukier w kaszkach i wogole, ale z takich innych rzeczy to tez, patrza na mnie czasem jak na kosmitke m.in w sprawie chodzika czy cos :D nie przejmuj sie, kolezanka moze i sie pogniewala ale przemysli albo za jakis czas zobaczy zechcialas dobrze :)

Beacia: no slowo na S dawno sie nie pojawialo, teraz to mozna zrzucic na zeby wszystko wiec tez inaczej sprawa wyglada :) a moze taki to wlasnie powod Izuchowego dzisiejszego marudkowania? :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Werka: zwiekszasz do 6g tak, teraz przez dwa miesiace znowu, ale na ilosc plynu to ja nie wiem. Ja sobie obliczylam ze ta kaszke z glutenem robie na wodzie i w przepisie jest 5g na 30ml, to ja dawalam na 15-20ml te 2-3g, akurat u nas to sie rownalo miarce od mleka, jak zwieksze to dam okolo 40ml i 6g kaszki :)

Ania: Perła cudna ! sliczna jest :)

Beacia: jeszcze mialam napisac, to to sie boje dac Filipowi cos do pogryzienia bo wiesz, on te zbe juz ma spore, i tak jak gryzie palca moglby niezly kawalek odgryzc a watpie zeby sobie poradzil :) za jakis czas na pewno, pomalu :)

Werka: Fifi moze lezec na brzuszku, tylko ze to jest tak jak Ty bys sie na jakims kabelku polozyla ktory bys miala np pod piersiami a nie miala piersi (sory za porownanie :D) zakladam mu taka siateczke i pod siateczke po 2-3 grubsze waciki i raczej go nie boli, ale dlugo nie wylezy, poza tym teraz sie wiecej wierci, wiec lezymy krocej a czesciej :) w ogole zaczyna cos kumac i pomalu podnosi sie na rekach :)

O maly wlos bym ominela pytanie Werki wiec jak cos pominelam a waznego to piszcie :)

Ide juz spac, dobrej nocki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j44jn4hj6fs4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/6qw2h00czxr17dz3.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)

Jasio na drzemce, a ja na fo :D
U nas dalej szaroburo, ponuro i od czasu do czasu deszczowo. Doła można złapać.
Byłam wczoraj w Biedronce, nie było tych musów Kubusiowych. Za to starszaki wybrali dla siebie pojemniki termiczne ze znakiem klubów sportowych, ale byli szczęśliwi :)
W masażach przełom, łzy już nie lecą z bólu, uff :D



Beacia, a widziałaś piaskownice w takich jakby muszlach? Można też wykorzystać na basenik :) Np. http://allegro.pl/zestaw-2w1-piaskownica-basen-chad-valley-i4958447614.html

Anka, a mnie się wydawało, że Jaś na buzi trochę się wyciągnął :), może zależy od ujęcia ;). U mnie tak do ok. 2rż. wszystkie chłopaki były zaokrąglone na buzi, zresztą chyba większość dzieci tak ma, jest co całować :D :). Muszę popytać K. czy nie miał w rodzinie wikingów :D
A z tym dodawaniem do każdego mleka kleiku, kaszki itd. to może z myślą o tych dzieciach, które mało przybierają albo samo mleko im nie wystarcza. Jaś na trzy butle mleka, to tylko do tego wieczornego ma dodawaną kaszkę.
Wczoraj wieczorem K. czuł się fatalnie, jak nie on, nawet ciśnienie mu mierzyłam, bo źle wyglądał, kręciło mu się w głowie i było mu słabo, ale dziś rano już był swój :). Życzę lepszego samopoczucia :*
Koleżanką nie przejmuj się tak, chciałaś dobrze a nie, żeby się wymądrzyć, choć nigdy nie wiadomo jak druga strona odbierze to co chcemy przekazać. A swoją drogą ona przerwała rozmowę, bo może musiała szybko iść do dziecka i nie zdążyła się pożegnać.

Polinka, dziękuję za miłe słowa o Jasiu :)
A ze stanikiem to sama kupiłaś sobie 75B, czy ktoś w sklepie Ci dobrał rozmiar? Bo to 75 to takie podejrzane ;). Ja też kupuję "75" w obwodzie, jeden mam nawet "70", a jestem dużo większa od Ciebie ;). Jakbym była u Ciebie, to bym Ci sprawdziła rozmiar i staniki :D ;)
Wymiksowałaś się z Wrzesiątek, ciekawe jak reszta naszych mam ;)

Monika, ciekawy ten kozi jogurt, poczytam potem o nim. Choć swoją droga nie kojarzę, żeby był w sklepach, ale może nie zauważyłam, przyjrzę się jak będę na zakupach.
Cudne pacynki, niezłą masz wyobraźnię :)

Madzix, powodzenia z przejściem na „mleko” dla alergików. Skóra szybko się wtedy poprawi :)

Ania, gratuluję domu :). Wprowadzacie się od razu, czy trzeba coś remontować?
Uroda skandynawska, to chyba po tacie (choć to Polak z polskimi korzeniami), bo ja to typowa słowianka, tak mówią :D
Ciemieniucha jeszcze jest, ale została jakaś ¼ do tego co miał. Przy każdej kąpieli myję mu głowę, a potem susząc ręcznikiem pocieram mu ciemieniuchę tą szorstką stroną ręcznika i tak co kąpiel ciut zanika. Jak do wiosny nie zniknie do końca, to będę działać z jakimś śmierdzielem ;). Jak u Fifiego zanika jak u Jasia, to daj jej jeszcze czas, a jak nie, to możesz zadziałać.
Kąpiemy w wanience włożonej do wanny, bo tak na razie wygodniej, mniej wody trzeba wlać i łatwiej upilnować dziecko w małej wanience niż dużej wannie. To kwestia kilku miesięcy, bo na wiosnę będzie już w wannie kąpany :)
Ja książki kocham czytać, zawsze znajdę czas na czytanie. Jak Jasiula pójdzie do pokoju braci, to znów będę czytać w łóżku przed spaniem, uwielbiam to :)

Odnośnik do komentarza

Dziubala, o dobrze że jesteś bo oczywiście mam pytanie. Jak wprowadzasz Jasiowi żółtko? Kurcze ja to taka pogubiona jestem z tym jedzeniem, a Ty masz tak wszystko w jednym palcu, wiem, że kiedyś już pisałaś o jajku więc przepraszam z góry, że znów męczę. Co do Jasia to mnie się wydaje, że jest do Ciebie bardzo podobny i tak ślicznie siedzi w tej wanience (swoją drogą mamy identyczną!), a jak już ładnie pozuje do zdjęć. A okrąglutkie buzie to najsłodszy widok świata, moja Olka chudzinka ale pucie ma okrąglutkie - takie właśnie do całowania.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Inga, daj spokój, nie męczysz, no co Ty :) Jeszcze nie wprowadziłam żółtka, ups ;). A to dlatego, że w niektórych słoiczkach obiadkowych jest dodane żółtko, więc nie chciałam dublować. Takie stricte gotowane przez siebie żółtko zacznę dodawać, gdy będę gotować domowe obiadki dla Jasia, czyli za jakiś miesiąc.
Wanienkę pożyczyłam od siostry, bo nasza duża zielona (po starszakach) jest u córki szwagierki. Mała nie chciała jej oddać (ma 4,5r.! i dalej lubi się w niej kąpać gdy jest pod prysznicem), a że się zrobił "problem", to chcieliśmy nową kupić, ale siostra na razie nie potrzebuje (będzie znów zaciążać dopiero na wiosnę) to nam pożyczyła :)
Pyziulki do całowania są przesłodkie :)))

Odnośnik do komentarza

Dziubala, a co będziesz Jasiowi gotowała? Masz jakieś już wypróbowane przepisy? Bo ja się chętnie zapożyczę!:) Na razie to u nas jeszcze zaprzyjaźniamy się ze słoiczkami, dopiero pierwsze danie udało nam się wprowadzić. Kilka razy zupka jarzynowa gerberka, bo do tej pory pojedyncze warzywa. A w ogóle muszę się pochwalić Ola od wczoraj tatuje! tatatatata, tatata, tata :) Mąż zachwycony. A ten piskownico-basenik super, ja myślę, że na lato kupię taki basenik dla Oli na balkon, a ten ma super rozwiązanie, bo można go na noc przykryć:) My wanienkę też mamy pożyczoną. A siostra ile ma dzieci? Fajnie, że planują powiększyć rodzinę, będziecie mieli naprawę wesoło!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Anka, ja wczoraj też czułam się fatalnie! Pas masz pięknego, kocham takie psiska, jak byłam mała mieliśmy nowofundlanda. A koleżanka...wiesz jak to jest, chciałaś dobrze ale nikt nie lubi być pouczany, zwłaszcza jeśli chodzi o wychowywanie dzieci. Pomyśl gdyby zaczęła Tobie mówić, że coś źle robisz z Małgo, też jakoś by Cię to zabolało, choć nawet, a może właśnie szczególnie, wtedy gdyby ten ktoś miał rację. A dziś najlepiej rób sobie drzemki razem z Małgonią:) Dużo energii przesyłam.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziś u nas też tak szaro buro:/

Nocka okropna podejrzewam, że po szczepieniu, ani paracetamol, ani dentinox nic nie pomogło od 2 koczowanie:p

Ania no niestety umowa mi wygasła i nie przedłużą, bo nieoficjalnie dowiedziałam się, że pewnie na L4 będę ciągle siedzieć bo to tak z dzieckiem jest... wolą kogoś młodszego niewygadanego i bez dziecka, tak to w naszym nieszczęsnym kraju jest:/

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7y4lhkrgkc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvp07w8bk28fbw.png
http://www.suwaczki.com/tickers/felk7jqqof0lp00c.png
[url=http://www.suwaczki.com/][img]ht

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie!
Iza miała dzisiaj debiut truskawkowy :-) Dostała mus z bobovity jabłko-banan-truskawka, nawet jej smakował, chociaż to drugie śniadanie to zjada w średniej ilości, czy to kaszka czy owoce, ale widocznie tyle potrzebuje.
Wczoraj byliśmy u teściów już z wizytą na dzień babcio-dziadkowy, mamy do objechania jeszcze 2 babcie I., więc chciałam to rozłożyć w czasie, ale teściowa bardzo się ucieszyła z pierwszego babciowego prezentu :-) Zrobiliśmy im paczkę - dla teściowej mały koszyczek kwiatków, dla teścia takie duże 1l piwo :D i do tego świeże Iśkowe zdjęcie z nadrukowanymi na nim życzeniami. Do moich rodziców i dziadków wysyłam dzisiaj z kolei kartki, które co prawda kupiłam, ale że Iza nie potrafi się jeszcze podpisać to odcisnęłam jej rączkę :-) Priorytetem mam nadzieję, że dojdą na jutro.
Ja w ciąży jakiś nagłych zachcianek nie miałam, owszem, wcinałam arbuzy, ale nie tak, że wysyłałam I. w środku nocy po nie :D Kupowaliśmy przy okazji normalnych zakupów. Raz, pod koniec jak jechaliśmy od babci zachciało mi się kebaba, no ale też był po drodze, a tak to jakoś tak normalnie. Aha, jak byliśmy w macu to jadłam namiętnie frytki albo te różne sezonowe łódeczki itp. z lodami mc flurry :D
W ogóle śniło mi się dzisiaj, że Iśka nagle zaczęła raczkować - ni stąd ni z owąd jak leżała na brzuszku podniosła pupę do góry, później się podniosła na rączkach i poszłaaaa :D
Zaglądałam wczoraj dosyć szczegółowo w Myszową paszczę w poszukiwaniu zębów i... nie wiem czy prawidłowe moje myślenie. Na dziąsłach "w pionie" są zarysy zębów, kurczę nie wiem czy wiecie o co mi chodzi - nie wychodzą jeszcze z dziąseł, ale widać, że są w środku, dziąsła są uwypuklone. Chyba 4 na górze i 4 na dole. No i moje głupie pytanie brzmi czy w związku z tym, że je widać tak samo, już blisko mają do wyjścia, to jest zagrożenie, że one wszystkie wylezą na raz?? Czy nie ma to znaczenia?

Polinka
to podgryzanie przez nią wszelkiego co żywe i co nie ucieka...czy to ręka czy to ucho xDDDD padam!

Hahah, faktycznie Iza lubi to co żywe i nie ucieka :D
Te 75 u Ciebie w obwodzie też wydaje mi się za dużo, tak jak pisze Dziubala :-) Kiedyś miałam taki dobry internetowy kalkulator co fajnie i w miarę trafnie dobierał rozmiar. Pod biustem powinno być dosyć ciasno, bo właśnie to podtrzymuje nasze cycochy.
Też lubię odkrywać nowe smaki chociaż nie wiem czy bym np. się przemogła i spróbowała tak jak to w Tajlandii jedzą te wszystkie robale :D Chociaż podobno smaczne :D

Monika
No właśnie ja też się zastanawiałam jak Iśkowo spersonalizować tą pierwszą laurkę i wpadłam na odcisk łapki, a że mam w domu farby do ciała, bo bawiłam się kiedyś w mały bodypainting to wykorzystałam.
Pacynki świetne!
Muszę spróbować tego jogurtu, chociaż one wszystkie pewnie są słodzone? Ale jak patrzyłam na te wszystkie jogurty nestle itp, co już możemy podawać, to one też cukrzone niesamowicie... ech...

Anka
Dziewczyny mają rację odnośnie koleżanki, nie przejmuj się, może faktycznie coś nagłego ją z fb wyciągnęło, bo z tego co piszesz chyba w ogóle się nie pożegnała tylko po prostu zniknęła?
Jak tam, jakieś zakwasy po ćwiczeniach?

Madzix
Mamowe kontakty są w folderze nasze maluchy na samym końcu, pod wszystkimi mamowymi folderkami.
Przykre z tą pracą, ale nie pomyślą, że z kolei młoda nowa osoba może im zaraz zaciążyć i znajdą się z ręką w nocniku.

Ania
Gratuluję domku! Ale super! Teraz tylko chyba same przyjemności? Urządzanie, planowanie, ach jak ja to lubię :D
Z Izuchowym marudkowaniem ciężko trafić czy to "s" czy zęby teraz :D no ale zawsze jest na co zrzucić.
Jeśli się boisz Fifiemu dać chlebek to możesz mu np. pokruszyć w drobniejsze kawałki sam środek i dać jak siedzi na krzesełku do karmienia, na pewno będzie mieć radochę :D

Dziubala
Tą muszelkową piaskownicę chciałam na działkę właśnie, bo po pierwsze na nasz balkon jest trochę za duża, a po drugie nie ma "odpływu" wody, więc trzeba się bardziej nagimnastykować, dostałam już odp od sprzedającego, że te pomarańczowe nóżki są odczepiane. A zakryć też można jakąś folią czy coś :-)
Też kocham te puciaśkowe policzki :D i tą każdą fałdeczkę :D

Inga
Nooo nie dziwię się, że Twój mąż chodzi dumny jak paw :-) Ciekawe czy Iśka córusia tatusia też pierwsza potatuje czy pomamuje :-) Polinka napisała o tym przesądzie "tata to na brata" więc wiesz :D

A w ogóle mam zapisany ciekawy link z pomysłami do wykorzystania :D
http://dompelenpomyslow.pl/index.php/8-trikow-ktore-kazdy-rodzic-powinien-znac/

i jeszcze ciekawy wpis z mojego ulubionego bloga o mówieniu, może się przydać na później:
http://www.flowmummy.pl/2015/01/dlaczego-nie-mowi-czyli-wywiad-z-logopeda/

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, uwielbiam Cię!!!!! Właśnie mi podsunęłaś pomysł na zakup kubka dla Oli! Bo niekapek ładnie trzyma ale strasznie wolno pije, a teraz jak mamy qpny problem to zależy mi żeby piła jak najwięcej, więc dopajam ją łyżeczką, a Oleńka oczywiście sama musi łyżeczkę trzymać, a woda łatwo się rozlewa. Jutro zamawiam kubek! :* Co do zębów to na raz nie wyjdą ale mogą wyjść jeden po drugim, u nas były 4 dni różnicy między dolnymi jedynkami ale górne widziałam tak samo dobrze jak dolne, a górne do tej pory się nie ruszyły. Ale jak widać to już szykuj się :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

U nas dzisiaj było biało z rana, ale do południa wszystko stopniało i powrót do burych klimatów ;) Z jedzeniem nadal niezbyt ciekawie, choć wczoraj Krzyś zjadł zupkę kalafiorową, więc już coś;) Odmówił wczoraj za to musu, który niedawno tak mu smakował, a dziś jabłek z mango rossmanowych (to był pewniak, a jednak) i siemienia tyż;) A głodny był wściekle, więc w końcu dostał co chciał, czyli cycka;) Dobrze, ze chociaż wodę trochę pije, ale i tak do 200ml jeszcze daleko. I znowu zaczał twarde bobki robić :/ Nie ma "letko";)

Najpierw wrażenia z dropa:):
Pati - haha akcja z kompem świetna, a skarpetki Robecika boskie :) Mój żeby chociaż tak te skarpetki zostawiał, zawsze sciąga do końca ;)

Dziubala - Jasiek słodki, a jakie fajne "pućki" mu na jednym zdjęciu wyszły :D Zdjecie w wannie urocze :)

Inga - Ola w opaseczce przesłodka, no i te włosy :D I fajna ta zabawka, co się nią bawi na brzuchu :)

Beacia - Iza na zdjęciu futrzakowym - niesamowita, można się w to zdjęcie wpatrywać godzinami - ta minka i oczka, oj będzie łamać męskie serca :D A jak ząbki wyjdą to taka hannibalowa zabawa może być niebezpieczna, kiedyś nawet zrobiłam zdjęcie śladów po wbitych ząbkach jakie Synuś zostawił mi na dłoni;) I śliczna kurteczka ta fioletowa :)

Monika - pacynki rewelacyjne, mój idol - królik z marchewką :)))

A po tym:
Dziubala - nie dziwię się, że koleżanka miała uraz do grzybów;) Dobrze, że "tylko" na szpitalu sie skończyło... Zawsze mi łzy stają w oczach jak słysze czy czytam, że na przykład cała rodzina sie zatruła i zmarła, włącznie z dziećmi :( Dlatego też zawsze trzymam sie tych gatunków co znam, a z blaszaków (które są najbardziej zwodnicze) zbieram jeden gatunek, a jak słyszę że ktoś zbiera te wszystkie "siwki", "gąski" itp. to podziwiam, że się nie boi;) Swoją drogą nie wiedziałam, że aż tak długo nie można podawać grzybów dzieciom, będę mieć to na uwadze.
A jak robicie takie musy owocowe, np. z marchewki? Blenderem?

Dziubala

Ja książki kocham czytać, zawsze znajdę czas na czytanie. Jak Jasiula pójdzie do pokoju braci, to znów będę czytać w łóżku przed spaniem, uwielbiam to :)

To tak jak ja :D Choć u mnie często kończy się zarwaniem części nocy, jak trafię na ciekawą książkę, bo zawsze jest "jeszcze jeden rozdział" ;)

Polinka - naszą podróż poślubną spędziliśmy w Murzasichle k. Zakopanego. Byliśmy w połowie września, więc akurat był sezon podgrzybkowy:) A że w centralnej Polsce ciężko o grzybne lasy to wydawało mi się, że trafiłam do raju :P Z moich debiutów było wspięcie się na wierzchołek "Grześ", ale pogodę mieliśmy w kratkę, więc za dużo nie łaziliśmy, zresztą piechur ze mnie mocno przeciętny;) Klimat mimo wszystko był pozytywny, a najlepiej świadczy o tym fakt, że wróciliśmy (jak się później okazało) w trójeczkę :) Mazury też milo wspominam, choć byłam tylko raz (ok. 10 lat temu) w okolicach Augustowa pod koniec czerwca i akurat był sezon poziomkowo-jagodowy....matko ile ja tam poziomek zjadłam, więcej niż w całym swoim dotychczasowym życiu :D Szczerze mówiąc z chęcią bym zobaczyła u mojego Krzysia taką qpę w nogawie :D

Madzix - jak będziesz miała mleko to daj znać jak idzie wprowadzanie i czy smak jest do przyjęcia czy nie, bo też planuję niedługo wprowadzanie:)

Ania - to świetnie, że z domem się wszysko pozytywnie ułożyło:D A lista ważna sprawa, odkąd zapomniałam kiedyś tak podstawowych rzeczy jak smoczek i książeczka zdrowia ( a jechalismy na szczepienie) to zrobiłam sobie taką listę "must have", bo potem już sobie nie ufałam :)

https://www.suwaczki.com/tickers/j5rbiei3b7sf7w64.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:)

Moje samopoczucie (z racji pogody oraz bonusowego@) korzystając z porównań Anki...hmmm czuję się jak przejechana kosiarą...:D Fizycznie, bo humor mam ok.

Wczoraj awaria była straszna, a później jakoś tak to wszystko mi czas poskradało,że jak już miałam kiedy, to nie miałam mocy kompletnie i sen wygrał.

Na początku mam pytanie dziewczyny, jak w ciągu dnia śpią Wasze Maluszki??? Bruno normalnie spał mi dwa razy-budzimy się ok 5-6, więc pierwsza drzemka była ok 9-do 11 a druga ok 15 do 17 (mniej więcej) a dziś z tej drugiej obudził się i nie chce już spać:/ Teraz marudny jest i nie wiem jak dotrwamy do wieczora...Próbowałam Go utulić, ale nie i koniec. Mam obawy bo Marinka gdy skończyła roczek przestała spać w ciągu dnia (wstawała o 7 i szła spać najpóźniej o 19) ale w ciągu dnia nie było mowy o spaniu. No i podobno niektóre dzieci tak mają, ale uważam,że na Brunolka to jeszcze za wcześnie. Wiem,że panikuję pewnie...Mam nadzieję,że niepotrzebnie, ale ta wizja,że Bruno już nie śpi w dzień ...przeraziła mnie. Bo nie ukrywam,że czas Jego spanka to dla mnie czas na...wszystko dosłownie. Uff

Nicca To super podróż poślubna! Chodzi mi o Efekt ;) Co do lasów grzybowych tu u nas w łódzkim to podobno bywają takie bogatsze, ale to nie to co u mojego Taty.
Też mam z czytanie książek -zwłaszcza tych co już mnie wciągną..."jeszcze jedna strona...o jeszcze do końca rozdziału" :)

Beacia To,że widać je wszystkie (ząbki) to wcale nie znaczy,że wyjdą wszystkie naraz, ale ...mogą :)
Pomysły super-zwłaszcza wykorzystanie drabiny mnie się spodobało.
Super tekst logopedki - jak dla mnie. Mimo,że jestem już mamą jednego dziecka, które z mówieniem nie miało żadnych kłopotów, to nie wiadomo jak bedzie z Brunolkiem. Dlatego fajnie było doczytać sobie.

c.d.n

Odnośnik do komentarza

c.d
Beacia super niespodzianki babciowo-dziadkowe. My też szykujemy dla mojego taty. Teść jest za granicą, teściowa również, ale....Uczę moje dzieci,że należy pamiętać i zawsze też coś od nas dostają...Tylko wyobraźcie sobie syt. Dwa lata temu Mania spędziła kilka dni na szykowaniu niespodzianki dla babci - wyklejała z mozołem kwiatuszek w wazoniku...Obrazek był śliczny i ja byłam dumna. Podarowała go babci. Następnego dnia byliśmy na tzw kawie i moje dziecko poszło wyrzucić do kosza papierek po cukierku i co??? w koszu???obrazek!!!! Krew mnie zalała. Pytanie mojego dziecka, dlaczego? Moja odpowiedź,to na pewno pomyłka. Albo druga syt. babcia szuka czegoś w portfelu a tam ma małe zdjęcia wnucząt...dwójki...Mania zobaczyła i pyta, babciu a dlaczego mnie tu nie masz? B: bo mi nie dałaś swojego zdjęcia. Hmmm nie chciałam sie odzywać,żeby dodatkowo nie ranić mojej córeczki i żeby już nie jątrzyć syt. ale...co roku w przedszkolu jest fotograf...co roku robimy zdjęcia dla dziedków i dla chrzestnych...co roku wszyscy w.w dostają te zdjęcia...babcia też....
Mojej Mamy nie ma jak wiecie. A jutro jest taki dzień i tak strasznie żałuję,że nie dane Jej było poznać mojego Synka. Żałuję,że moje dzieci nie mogą czuć co to znaczy taka naprawdę wielka miłość babci :) No pomarudziłam Wam...wybaczcie.

Słuchajcie, logika dziecka...Marinka ogląda ze mną ostatnio filmik o Czerwcątkach i pyta: a gdzie ja ? yyyy Marinko ale to o Czerwcątkach. No i co październik też ma R. xDDDDD Czujecie to? Więc dziś zasiadam i robię filmik specjalnie dla mojej Córeczki-październiczątka hihihi

Ania super,że z domem tak się udało! Trzymam kciuki za bezpieczną i bezproblemową podróż. A co do filmiku to super,że Ci się tak zachciało i jest cudowny. A ja jak chciałam kiedyś stworzyć dzień Brunolka to mi filmiki z telefonu nie wchodziły a Tobie tak i się otwierają i wgl (chodzi mi o moje filmiki z Brunolkiem)

MadzixD super zdjęcia na dropie :) Aluś goni Brunia z wagą (Bruno 10 kg)

Anka nie przejmuj się z koleżanką :) Jeśli to dobra koleżanka to na pewno się nie pogniewała, bo na pewno rozumie,że chcesz dobrze :) Siły i poprawy humoru :*

Uciekam do mojego przewracającego się już a wciąż nie wykazującego chęci snu Synusia...Pobawimy się w trójkę może jakoś przetrzyma do 18, później kąpanko i skype z tatusiem :)

Spokojnego wieczoru :)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsv20mm3v7tsaxo.png

Co do staników, to napisałam tak 75 B ale to żeby było porównanie zmniejszenia miseczki. A mam różne w zależności od firmy. Mam 75 b, ale rzeczywiście ten obwód mimo,że 75 to jakiś mniejszy bo np z triumpha 75, to miałam na karku...
Dziubala zwykle chodzę to "zaprzyjaźnionego" sklepu z przemiłą i profesjonalną brafitterką. A wiecie,że jak już się założy stanik to należy się lekko pochylić i ładnie w nim piersi ułożyć? ...tylko,że ja nie mam czego...ale to juz wiecie ;D

Odnośnik do komentarza

Jogurt kupuje w lidlu za okolo 2zl 125g ,naturalny ,weglowodanow jest 5 w tym cukry 4,1g. Firma Pilos. Czesto i gesto ciezko go znalesc bo jakosc zlewa sie calym asortymentem w lodowce bo to male pudeleczko:) Szukalam w roznych sklepach jogurtu i faktycznie ciezko znalesc nawet w bio sa na zamowienie.

Polinka no to nie fajna babcia ,nawet jak to czytam to jest przykre. Czy kiedys twoj maz rozmawial na ten temat ze swoja mama? Za takie zachowanie olalabym ja. A z praca niestety tak bywa,dla nich matka z malym dzieckiem to strata ,mnie przyjma bez zadnego "ale",ale ja nie chce i tez na dniach bede szukac pracy....troche sie boje ale coz musze.Madra ta twoja coreczka:)

Nicca-ciesze sie ze ci sie spodobal kroliczek:) to byla pierwsza pacynka ktora zrobilam :P

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Dziękuję dziewczyny za info odnośnie zębów :-) Nastawiam się już na nie psychicznie, ale mam nadzieję, że jednak nie będzie jakoś bardzo źle :D

Inga
Dziękuję, wzajemnie :-* :D A jaki kubeczek zamawiasz? Ten 360? Bo się pogubiłam :D

Nicca
Jak Wam się nic nie zmieni z tymi qpami to podejdź do pediatry, żeby się Krzyś tak nie męczył. Kurteczkę kupowałam na szybko wtedy w grudniu jak się Was pytałam czy lepiej kombinezon czy kurtka i w końcu kupiłam i to i to, bo nie było kombinezonu 2w1 :-) No i i jedno i drugie się przydaje :-)
Ja marchewkę ścierałam na najdrobniejszej tarce.

Polinka
Jaką awarię miałaś?? Jeszcze sama w domu?
Bardzo przykra historia z tym rysunkiem :-/ Babcia powinna się wstydzić. Ale już kiedyś opisywałaś te niewesołe relacje. Marinka niedługo już sama dużo rzeczy zrozumie.
Iśka przed południem ma drzemkę 30min-1h, a później popołudniu ok. 2-2,5h, na noc usypia po 20 i śpi tak do 7 mniej więcej.
To trzeba teraz zrobić filmik od Czerwcątek dla Marinki! Co Twoja córcia najbardziej lubi? :-)
A ze stanikami to zawsze się śmiałam, że jak zakładam to się pochylam do przodu i zgarniam wszystko z pleców do miseczek :D

Monika
5g to jedna łyżeczka cukru, jeszcze spoko w porównaniu np. do jakiś tam danonków czy innych... Muszę z ciekawości sprawdzić ile jest w tych nestle itp.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...