Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Werka
Dziękuję - ucałowana :D :)

Blania
no doooobra coś tam wstawię ale nie dziś :)

Pati
Brawa dla Ciebie, ja bym od razu wracała :D słyszałam że w PL zimno! dobrze, że mówisz o zegarkach :D na śmierć zapomniałam :D .. a co do pytania.. :) to jak dla mnie naprawdę głupie ;), bo ja się nie ograniczam i jem i piję wszystko. Gołąbki, kapuchę, małe papryczki chilli, czosnek, cebulę, grzyby, miód, aaaa.. nie mogę jeść orzeszków solonych :( jem chipsy, kawę kofeinową 2/dznień, bigos też :) Młoda nieczuła na takie bajery ;) piwo bezalk. wczoraj po karmieniu o 22 wypiłam 4 kieliszki wina. Olaboga! byłam pijana jak meserszmit :) ale rano nakarmiłam i było ok.

Idę spać bo na koniugacje czasowników nieregularnych nie mogę patrzeć ;)

branoc!

http://www.suwaczki.com/tickers/ijpbclb1yjo0b8f3.png

Odnośnik do komentarza

Jeny, ledwo się poszłam kąpać, a Wy tyle napociłyście :-p

Tusia - z wózkiem biegałaś?? :D Super, że mogliście spędzić wszyscy razem trochę czasu. Czekamy na jakieś brukselskie fotki ;-)
4 kieliszki!!?? o_O Ja ostatnio po jednym byłam rumiana chyba jak Pati po powrocie ze spaceru :D

Pati - aaaach, widzisz! Miałam pisać z samochodem i zapomniałam, teraz mi się przypomniało. Jest taka strona motoraporter.com na której sprawdzają auta, nie kosztuje to wiele, bodajże 200-300zł, ale jak macie upatrzone auto gdzieś daleko w Polsce to warto. Zrzeszają mechaników w całym kraju i taki jedzie i ogląda auto i robią później bardzo szczegółowy raport, zresztą przykładowe są na stronie. Sprawdzają czy cena auta jest go warta, ogólnie wiedzą co robią i nie trzeba się osobiście fatygować. Moja siostra korzystała i moi znajomi. Zresztą wejdźcie sobie na stronę i poczytajcie.
Mysza też się codziennie z uśmiechem budzi, dopiero później w ciągu dnia czasami ma tak, że ją taki "marudzeniowy skok" łapie :-)
Ciastka super tylko najlepiej kręcić te paluchy niezbyt grube bo się "rozchodzą" przy pieczeniu i układać je w odległości min. 1 cm żeby się nie posklejały. A migdały można układać smarując je np. białkiem żeby nie odpadały.
A z jedzeniem to zależy na ile maluchy wrażliwe, ja już bigos jadłam i Myszy nic nie było.

Werka - to link do tej rolki:
http://www.smyk.com/chicco-wiosenna-rolka-zabawka-interaktywna,p1062701683,zabawki-gry-dla-dzieci-p?gclid=COmqu5rWyMECFePDcgodKH8AVg
Jaki masz patent na płacz? Ja Cię nie pożrę! :-p co najwyżej klątwę ześlę hahah :D

Blania - z rolką j.w. ;-)
Od razu do Gdańska! Na śląsk zapraszam!

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia -Nad morzem duuuzo JODU !
A apropo Gadasz gwarą ??? ;-)
Werka aaaa dziekuje hihihi tak szama bo bananek slodzitki zobaczyla bys jak je zupke BEZ SOLI masaka ! Pluje jak glupi !
Tusia- czekam,czekam miala.w koncu prosbe juz przed wyjazdem ;-)

Mialas cos pisac ale kuzwa zapomnialam .... ;/

Aa wiem czy tulko moj Borys sie jeszce nie przekreca zbrzucha na plecy i nazat czy jeszcze ktoees dziecko ??? ;-( czujemy sie odosobnieni ;-( moze za malo lezymy na macie ? ;-(( buuuu

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Blania - nie gadam gwarą, bo mieszkam tu od 6 lat, dla I. się przeprowadziłam, ale moja siostra twierdzi, że coś tam po mnie słychać jakąś naleciałość jak czasami coś mówię. Zresztą na początku było parę śmiesznych sytuacji jak ja coś mówiłam, a I. nie wiedział o co mi chodzi albo odwrotnie :D Na przykład ja na makaron często mówiłam kluski (zamiennie), a tu kluski to typowo kluski śląskie, a makaron to makaron. Albo hahah pieczywo :D Z tym to w ogóle był kosmos :D Robiliśmy imprezę i taki oto dialog:

ja: no pieczywo by się jakieś lekkie przydało, może angielka?
I.: coooooo????????
ja: no angielkę?
I.: jaką angielkę????!!!
ja: no taka bułka długa... angielka...
I.: to wek chyba...
ja: cooooooooo??????
I.: no wek!
ja: przecież wek to słoik :D

No i tak doszliśmy do porozumienia, że tutaj angielka nazywa się wek :-p

Mysza też się z brzucha na plecy nie przekręca, więc don't worry bejbe ;-)

5 drinkaaa???!!!
Gdzie te czasy jak na studiach butelkę piwa na raz duldałam... A to wszystko dlatego, że kolega powiedział, że nie dam rady. O... tak mi wjeżdżali na ambicję :-p

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Hahhaaha dluga bulks dla mnie to bagietka lbo paryska. ;-) tez pierwsY raz slysze angoelka. Dla mnie alngielka to tala mala szlkanka do soku do popitki. Bymajmniej tak u mnie w domu vylo. No 5 drink z tesciowa od 18:00 ale lona padla to ja ogladam golote na tvp 1 bo w koncu ostatnia jego walka ;-)

Ehhh ostatmio tak z kuzynka (chrzstna Bolka) wspominala kiedy to bylo jak na imprezach znal nas po Imieniu nawet wlasciciel dyskoteki a teraz to nie wiem nawet jakie dyskoteki sa w Gda bo ci chwila nowe hahahhah :D juz sie strazeje pije z + 60 :D

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Bagietka to bagietka :-)
Angielka vel wek to też paryska bułka.
Taka mała szklanka to dla mnie i tutaj też literatka.

U nas na imprezach rodzinnych ostatnio jest tak, że to starsi piją (typu teście, babcie, wujkowie...), a młodzi nie hahah, bo albo mobilni albo do pracy albo ciężarni albo karmiący.
Ale spoko, odbijemy sobie jako ryczące czterdziestki hahah to już maluchy nie będą maluchami, a przed nami druga młodość :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy wszystkim ciociom za życzenia :D

Dziewczyny z tym karmieniem piersią to jest u mnie jakiś kosmos. Karmiłam go, było mu mało więc babcia zaraz, że mało pokarmu i butelka. A że ja nie wiedziałam jak to dokładnie jest z tym kp, że jak po 30min woła o jedzenie to nie dlatego, że mam mało pokarmu tylko, że musi się wytworzyć to dawałam mu mm bo po tych 30 minutach nic w cyckach nie miałam (bo ściskałam i sprawdzałam). I tak się przyzwyczaił (ja zresztą też), że jak głodny to go dokarmiam po piersi. Teraz przy piersi jak go trzymam dłużej to kręci się i wygina bo to mu nie leci tak jak z butli i się wkurza, a jak za długo mu to płacze. No i jak ja go mam teraz przetrzymać żeby z butli zrezygnować, a on nie płakał bo głodny, a ja w cyckach null. Zwariować można przecież.

Beacia- to czasami śmiesznie macie na takich spotkaniach rodzinnych :P U nas po kaszubsku gadają i jak rodzina się zjedzie to też nie wszyscy rozumieją i jest komedia :P

Wy tak drinkujecie, a za mną zimne piwko chodzi :)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lpx9ibmcv3yia.png

Odnośnik do komentarza

Poranne helo :-)
Mysza przespała dzisiaj pięknie 11h, ale wg nowego czasu obudziła się o 6, mam nadzieję że jutro już będzie po staremu, no i jestem ciekawa jak to będzie dzisiaj wieczorem. Tak czy siak pewnie będzie trochę zmęczona, bo wybieramy się na urodziny wujka.

Lili - jak czytam o Twoich "błędach" cycowych to jakbym siebie widziała na początku, robiłam TO SAMO. No i teraz jak będziesz robić tak jak robisz to zostaniesz na karmieniu mieszanym, bo inaczej nie da rady, cycki nie alfa i omega, same nie wiedzą, że muszą produkować więcej mleka. Jeżeli chciałabyś przejść tylko na kp to po każdym (!) karmieniu czeka Cię przeprawa z laktatorem, pomimo że nie będzie nic lecieć cycochy dostaną sygnał, że muszą wytworzyć więcej. Po kilku dniach powinnaś czuć różnicę. Na pobudzenie laktacji możesz sobie wypić karmi albo są różne herbatki w aptekach, ja piłam na początku femaltiker, ale zamawiałam na necie bo wychodził sporo taniej niż w aptece.
Po kaszubsku to już w ogóle nie idzie nic zrozumieć heheh. A Ty mówisz gwarą?
Jak masz ochotę na zimne piwko to polecam piwo Bavaria, jest zupełnie 0% i smakuje jak normalne lekkie piwo. Do dostania w Żabkach lub Selgrosie na pewno, w innych sklepach widziałam tylko smakowe.

No tak... Gadzina zjadła mleko, matka z nadzieją na drzemkę się położyła, ale jak usłyszała poranne rozmowy to wstała i zjadła śniadanie, wypiła kawę. Zwarta i gotowa zagląda do myszowego łóżeczka, a tam mały stworek potworek sobie smacznie śpi... No i teraz muszę sobie znaleźć zajęcie :-p

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Ale się niedziela miło zaczyna. Mój mąż właśnie robi śniadanie razem z Olą, która pilnuje parówek! Taaa...mój mąż powierzył jej pilnowanie parowek, a ta piszczy z radochy, a mąż opowiada jej jak robi kanapki i wszystko:)

Monia, nie przejmuj się jak ktoś mówi, że Aaroek jest mały. Co to jakaś licytacja? Więcej ważące dziecko jest zdrowsze? Hehe...Chyba Aaronek nie ma po kim być okrąglutki?:) Moja Ola też mało waży jak porównam to z wagami pozostałych dzieci z fo, jeszcze nawet 6 kg nie osiągnęła. Ale ja się nie przejmuję, bo taka jej uroda:)

Pati, odpowiadając na Twoje "może głupie pytanie" o święta i jedzenie. Po pierwsze gołąbki u nas w domu to nie świąteczne danie. Po drugie bigosu nigdy nie jem, bo zbyt ciężkostrawny dla mnie. Po trzecie nie widzę jakiś specjalnych innych dań serwowanych przez moich rodziców, nie nadających się do jedzenia, niektóre po prostu będą zmodyfikowane pod moim kontem. Mama karmiąca powinna odżywiać się zdrowo ale to nie znaczy, że powinna jeść tylko chleb i wodę. Każda z mam karmiących ma taką grupę produktów, których nie je, u mnie to np. drób, ale te składniki da się zastąpić innymi, równie, a czasami nawet bardziej wartościowymi. Wiesz wszystko zależy od podejścia, można uznać, że się jest pokutnicą, która musi się wszystkiego wyrzekać i jakie to nie jest dla niej poświęcenie, że karmi. Z takim podejściem to daleko się nie zajdzie. Nawet jeśli miałabym w te święta nie zjeść połowy rzeczy, choć tak nie będzie, to nie czułabym się z tego powodu jakoś skrzywdzona. Piersią karmimy tylko rok, a świąt przed nami oby jeszcze wiele było. A poza tym święta, to dla mnie przede wszystkim magia bliskości. Ta rodzinna atmosfera, której już nie mogę się doczekać.

Werka, weź napisz ten sposób:) Nikt Cię nie pożre! A jakby co to będę Cię bronić:) a ja karmię w sumie tak na wyczucie, czasami wydaje mi się, że Olka głodna, a ta za nic nie chce jeść, po czym po 20 minutach już ją głód dopada. Stałych pór nie mamy, czasami he co 2h, czasami ma dłuższą przerwę, a pod wieczór co to godzinę potrafi.

Tusia, orzeszków nie możesz jeść? O kurde...zastanów się czy karmić kp, takie wyrzeczenie:) Ja drobiu nie mogę;P ( za którym jakoś nie przepadam. A ja rano zawsze odciągam bo się budzę z dwoma kamieniami, jeden Ola zjada, ale drugiego już nie da rady. A Karolcia pamiętam jak zaczynała jeździć na rowerze:) Jak się tu cieszyłyśmy z osiągnięć Trzylatki.

Beacia, jeden język, a człowiek może się nie zrozumieć. Ja bym pojęcia nie miała co to angielka! Ja mówię weka:) A bagietka jest długa. Ale wiesz ja też na polę wychodzę, pamiętaj:)

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Blania, samych słodkości dla Boryska!
A te mufy z wełnianym środkiem są jeszcze fajniejsze, tylko że ja bym się w takiej już ugotowała :-)

Inga, jak tam, Ola dała radę przypilnować parówki? Nagraj to jej piszczenie z radochy, hihih.
A wek/weka to tak samo jak tutaj :-)

Wrzuciłam na dropa filmik jak pięknie Iśka się bawi obydwiema rączkami na raz :-) To nasz kolejny dowód na wypędzenie tego okropnego napięcia :D

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Aaach, już mi się przypomniało o co miałam Wad pytać :-)

Czy planujecie karmić swoje pociechy metodą BLW? Mam na to chrapkę szczerze mówiąc, ale chętnie poznam Wasze opinie, bo jeszcze nie jestem w 100% przekonana. Wiadomo, że to dopiero jak Mysza będzie samodzielnie siedzieć, ale jak na razie oprócz wielkiego początkowego bałaganu wokół miejsca jedzeniowego, nie spotkałam się z negatywną opinią.

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dziękujemy bardzO za życzenia. Przydadzą się ;-).
Beacia. Z racji tego,ze nie wiedIalam co to jest metoda blw przeczytalam i wyczytala cos takiego
Baby- led weaning, w skrócie BLW, to metoda karmienia dzieci, polegająca na stopniowym odstawianiu dziecka od pokarmów mlecznych (mleko mamy, mieszanka) całkowicie sterowanym przez dziecko.  Polega na ominięciu etapu papek i pozwoleniu Dziecku na samodzielne jedzenie już od pierwszego posiłku.

Ominiecie etapu papaek juz nie przejdzie bo papki jemy. Ale co mnie zastanawia to jak tu ominac papki skoro dziecko nie ma przystosowanego podniebienia i przelyku i nie wie jak grysc. Jak dla mnie metoda ta bezsensu. Pozatym u nas jak Borysek jest bardzo glodny to nie ma mowy na zabawe jedzenia lyzeczka. Musi miec tal w 50% napelniony brzuszek w tedy wspolpracuje. Choc moze zle zrozumialam tresc .

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Ok teraz doczytalam jeszcze to

Nie nastawiajmy się na to, że dziecko od razu zje cały posiłek - w pierwszych tygodniach prób z BLW mleko nadal pozostaje głównym źródłem pożywienia niemowlęcia, a my musimy uzbroić się w dużą dawkę cierpliwości.

Tak wiec zmieniam zdanie. Poniewaz tak czy siak dzecko jak zaczyna siedziec to juz samo bd chcialo jesc.
Np. Teraz daje marchewke Borys wlozy raczke do miseczki a pozniej raczke do buzi tal wiec powoli widze zalozki choc moze nie sa one swiadome. Moim zdaniem w koncu kazde eziecko konczy na tej metodzi blw.
Tak wiec jak najbardziej ta metode bedziemy stosowac z racji tego,by Bolo sie usamodzielnijll. Lecz napewno przy pqpkach narazie zostqniemy.

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Beacia, parówki pierwsza klasa:) Co do nagrywania, postaram się ale jak moje dziecko widzi, że nagrywam to normalnie wszystkie czynności stop! Jak była w brzuszku i chciałam nakręcić jak kopie to to samo, nagle cisza. Cwaniaczek mój mały. Ja to nie miałam pojęcia, że taka metoda jest;) Ja mam taki plan, żeby jak najszybciej uczyć Olkę samodzielnego jedzenia, niech będzie cała brudna, niech będą ściany w marchewce, niech i mamie i tacie dostanie się ziemniakiem w buzię, a co:) Dziecko brudne, dziecko szczęśliwe. No, a że Ty masz żywe odkurzacze w domu to w ogóle już super:) A jak psiaki reagują na Izę? Bo moi rodzice mają psa ale ja się strasznie boję spotkania Oli z nią, bo to wielgachne bydlątko i straszna wariatka. Tak się zastanawiam kiedy Olci pokazać tę wariatkę.

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Pati co do świątecznej diety to mi zostanie chyba tylko chleb z dżemem ;) Ciężkostrawnych potraw nie lubię. Barszcz czerwony? Niestety bez uszek. Ryba? Mnie tam "martwi" co innego, gdzie te święta będą w tym roku, żeby dało radę przespać tam Małego i nie wracać ok.18 na kąpanie ;)

Dziubala chyba Ty jakiś czas temu wspominałaś, że Jaś jeszcze w "3" pampkach i przy okazji jakoś wpadło mi w oko, że mierzy i waży więcej niż Damian, a ja mu dziś na noc "4+" założyłam :D, bo b.lubi chrzcić prześcieradło i dziś był spokój. Pampki od 9kg, ten ledwo 7kg przekroczył i pasują. Teraz żałuję, że zrobiłam taki zapas "4".

Dzisiejsza noc byłaby znośna, gdyby nie hołota piętro wyżej, która imprezowała i od 3 zrobiła sobie karaoke. Ech ta dzisiejsza młodzież.

blania zazdroszczę tych drinów.

Mały Kciukożerca już się tak wycwanił, że jak widzi, że się zbliżam to pyk kciuk szybko z buzi. I teraz grucha w łóżeczku jak gołąb, próbując wyrwać szczebelek.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...