Skocz do zawartości
Forum

Czerwcątka 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie
My dziś w niezbyt dobrym nastroju
mieliśmy mieć dziś szczepienie ... no właśnie mieliśmy mieć... w związku z tym pani doktor zbadala małego i stwierdziła że wyśle nas na dodatkowe badania... musimy zrobić badania krwi, moczu i odwiedzić kardiologa :/ wyniki z krwi i moczu będą jutro i wtedy okaże się co dalej czy w organizmie małego nie ma infekcji bo podejrzewa jakąś infekcje ze względu na jego dość częste ostatnimi czasy zielone kupy z nieprzetrawionym mlekiem, sapki i po oględzinach małego stwierdziła jakiś rumień na plecach co dla mnie wygląda raczej jakby mu było za ciepło ale cóż skontrolować trzeba.co najgorsze usłyszała jakieś szmery na serduszku i stąd wizyta u kardiologa. Mimo że mówiła żeby się nie przejmować to i tak się martwię. Ona mówi że to mogą był tzw szmery niewinne które są dość powszechne a ewentualna infekcja mogła je spotegować bo wcześniej nic nie było słychać dlatego te badania.
Przepraszam że tak chaotycznie ale pisze z telefonu i tak mi idzie

Marcosia super sprawa z tym szyciem ;) Ja chciałam małemu na jego ulubionym kocyku wyszyć jego imię datę urodzenia i wagę ale boję się że coś pójdzie nie tak ;)

Mój mały dziś pobił swój rekord spania tzn spał od 20.20 do 1.50 ;) byłam w szoku ale za to jak się najadl to o 4.45 miałam problemem bo tak narobił że przeszło przez pampersa, ciuchy i całe łóżeczko w miejscu w którym on spał było brudne więc w środku nocy było generalne przebieranie i niestety body już do wyrzucenia bo musiałam mu je rozciać by je w miarę bezpiecznie ściągnąć ;) ale to nic ważne że go nie bedzie brzuszek bolał ;)

Muszę kończyć bo już z pokoju dobiega "eeeeeeee" czyli w wolnym tłumaczeniu "matka wstałem gdzie jestes? " ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371u60um7mu.png

http://s1.suwaczek.com/200706242438.png

Odnośnik do komentarza

Marcosia - super Ci to szycie idzie :-) Jak Gosia da Ci więcej czasu to pomyśl o czymś na większą skalę :-)
Werka83 - myślę że to nie jest tak do końca że nie można kłaść na boczku. Sugestia kładzenia na pleckach wydaje mi się, że wynika przede wszystkim z tego że leżąc na plecach dziecko może robić żabkę i te biderka chcąc nie chcąc ćwiczy. Leżąc na boku żabki nie zrobi i ma nóżki w zasadzie w jednej pozycji. Ja wychodzę z założenia że wszystkiego po trochu :-) Niezły siłacz z tego Twojego malucha! Mycha upodobała sobie lizanie pasów od fotelika, a że dzisiaj troszkę się przesunęła i nie była w stanie ich dosięgnąć całych buzią to kombinowała w aucie jak tu zrobić rączką żeby sobie te pasy do buzi wepchnąć :D
Pati000 - na pewno wszystko będzie dobrze, ciesz się że masz takiego pediatrę który być może tylko dmucha na zimne, ale lepiej tak niż żeby coś zbagatelizować zwłaszcza u takich maluszków. Zaszczepić zdążycie, a lepiej wszystko sprawdzić :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Pati - dobrze, że nie zaszczepiłaś małego. Lepiej się dowiedzieć czy na pewno wszystko w porządku. Co do haftowania napisów - nic prostszego jak kupić tamborek i na wyszywanym materiale napisać to co chcemy np długopisem a potem na maszynie przelecieć po wzorze

Odnośnik do komentarza

Dziubala, a Ty się wczasujesz z Jaśkiem? Ale super. Bardzo miło było mi przeczytać, że myślałaś o mnie i o Oli. Ja też często myślałam jak się mają forumowe mamusie. Mam nadzieję, że teraz będę częściej na forum. Pisałam, że idzie w dobrą stronę i tego się trzymamy razem z lekarzem, który w końcu zapalił światełko w tunelu, niestety lekarze w szpitalu mało co robili, bo nie spotkali się z czymś takim więc nie wiedzieli jak leczyć, mieli niestety gdzieś opinie lekarzy z zewnątrz. Trafiliśmy na oddział na o....wymawiać tego słowa nawet nie chce, dzieci chodzą tam w maseczkach, a ich rodzice patrzą na każdego z przerażeniem jak ktoś nawet kichnie. Pamiętam jak przyjechałam tam po raz pierwszy, pomyślałam "Boże co ja tutaj robię, co robi tu moja Maleńka". Pojechaliśmy tam jak Ola miała 10 dni. Mąż czekał w kolejce by załatwić wszystkie formalności, a ja siedziałam z Olą na rękach, była taka spokojna, płakać mi się chciało, że nie ma tak jak inne dzidziusie, że nie może przyzwyczajać się do swojego domku, tylko tułamy się po szpitalach, że nie może jeść u siebie, tylko na niewygodnych krzesłach (śmieję się, że chyba przez to je szybko i bardzo efektywnie). Ale Ola nigdy nie narzekała, jest mega pogodnym, uśmiechającym się dzieckiem. Nadal nie wiemy co to naprawdę jest, jedna lekarka, z którą nadal mamy kontakt, postawiła diagnozę właściwie na początku i powiedziała, że u niemowlaków to się zdarza raz na milion, nie jest to niebezpieczne i ta diagnoza przez innych może być odczytywana jako szalona no ale. Uspokoiła nas i teraz widzę, że spełnia się jej scenariusz więc jestem szczęśliwa.

Blania, z zasypianiem przy mnie Ola nie ma żadnego problemu. Najbardziej lubię jak tak sobie leżymy, a Ona mnie dotyka rączkami i radośnie piszczy. Tylko chciałam nauczyć Olę spać w ciągu dnia w łóżeczku i póki co nie wiem jak tego dokonać.

Beacia, forumową moc czułam, dzięki! A Ty widzę działki się dorobiłaś:) Super!!! A historia o Izowych wystrzałach przezabawna i taka z serii "skąd my to znamy, popatrz na moją ścianę:)" Co do włosów to ja chodzę non stop w spiętych, czego nie lubię, ale jak widzę, że moja Córa łapie mnie za włosy i w rączce jej garść zostaje to wolę spinać. Może nie wyłysiejemy do końca?:) Mnie się jeszcze siwe włosy pojawiły ale to chyba ze zgryzoty!

Werka, moja Mała też się w wózku budzi wtedy szybko obieram kierunek na dom! Tylko, że Olka jak się obudzi to w sumie nie płacze, chyba, że się zatrzymam, a tak to jedziemy i rozgląda się. Co do spania na boku. Lekarze odradzają taką pozycję ze względów bezpieczeństwa. Po pierwsze maleństwo może się przekręcić niechcący na brzuszek i może sobie nie poradzić z przekręceniem główki i się zwyczajnie udusić. Po drugie na plecach łatwiej się dzieciaczkom oddycha, mogą wziąć głębszy oddech i podobno to leżenie na plecach minimalizuje ryzyko śmierci łóżeczkowej.

Monika, moja Ola ma już prawie dwa miesiące. Dobrze, że piszecie, że to spanie w ciągu dnia jest ok, bo ja się martwiłam, że śpi mi za mało. A ze te przespane noce to Ją w stópki codziennie rano całuję:) A jak jej się chce spać to wszędzie potrafi zasnąć. Wczoraj skubana bawiła się ze mną na macie, raz ziewnęła i ja się patrzę, a ona odpływa:) Ale mnie rozbawiła.

Marcosia, tworzysz piękne rzeczy!!

http://www.suwaczki.com/tickers/961lwn15puz0w91q.png

Odnośnik do komentarza

Marcosia -fajne rzeczy robisz ,gdybym miala maszyne tez bym sie pobawila:/ moze kiedys sobie sprawie:)
Co do układania jesli bedziemy klasc dziecko na wszystkie strony to nic nie powinno sie stac, wg mnie miesiecznego dziecka nie poloze na wznak bo mialam sytuacje ze maly puscil fontanne -sorry nie dopatrzenie i murowana tragedia. Z reszta co z glowka? kladzac wiecznie na wznak lub na jednej stronie spowoduje ze znieksztalcimy dziecku glowke. Tak wiec uwazam ze trzeba dziecko przekladac i nie trzymac sie skurczowo jednej pozycji. Moj maly jest starszy wiec spi jak chce ale wczesniej spal tylko na bokach ,raz prawy raz lewy przynajmniej jak cos mu sie ulewalo to nie ksztusil sie.
PAti- jak pisze Beacia ciesz sie ze masz taka pediatrę. Moja tak samo ,powiedzialam jej ze maly dziwne wydaje dzwieki przy wdechu i odrazu wyslala mnie na przeswietlenie klatki piersiowej i inne badania i tez szczepien nie zrobila. Lepiej dmuchac na zimno. I wiesz co i sie ciesze bo okazalo sie przy badaniach morfologi ze maly ma za duzo plytek krwi i teraz jest pod kontrola a tak to watpie bysmy wiedzieli o tym i dopiero jakby cos sie stalo to bym sie dowiedziala. Dlatego nie martw sie bo napewno bedzie dobrze.
Werka -fajnie ze ma silne raczki ale teraz musisz bardziej uwazac:)
Beacia-wiesz co zlituj sie nad corka daj jej lizaka czy cos a nie pasy lize :) Zartuje
Dzisiaj tak wzielam wszystkie gazetki i ksiazeczki poczytalam sobie i znalazlam informacje ze refluks i ulewanie u dzieci moze powodowac dym papierosowy szczerze nie wiedzialam .

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Inga -zakrecila mi sie lezka , wspolczuje rodzicom jak ich dzieciom ze musza przechodzic przez takie rzeczy, bo wiadomo ze najlepiej jest w domu :) Ja zamiast po 2 dniach wyjsc to wyszlam po 6 moze to nie jest duzo w porownaniu do innych ale wiem jak jest nie fajnie byc tam. Ale fajnie ze jestes z córą w domu ,odbijecie sobie teraz wszystko:) Zycze duzo zdrowka!!!!
A co do spania ,kazde dziecko jest inne wiec nie martw sie ,zobaczysz co chwila to sie zmienia ,ale jak pisala dziubala unormuje sie to i wtedy juz beda te stale pory drzemek. Szczerze tez na to czekam:)Ja malemu pozwalam spac tam gdzie chcial w dzien ,nie zmuszalam do lozeczka, kladlam go na tapczan rozłożony albo w lezaczku. Dzisiaj spal na podlodze bo mu rozlozylam koldre i zabawki:) Ale jak bardzo chcesz by spala Ci mała w łózeczku to moze powies jak dziewczyny tu pisza jakies obrazki czarno biale albo szachownice wtedy moze skupi wzrok na tym i ja zmuli na tyle ze zasnie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Najgorsze jest to że nic nam pierworodka nie mowia w szpitalu a pozniej gadanie ze robimy krzywde dziecku albo zdziwieni ze nie wiemy o czyms. No kuzwa a skad ja niby mam wiedziec jak podnosic dziecko,jak nosic czy nawet jak karmic,do wsyztskiego trzeba dojsc samemu bo niestety nasze matki i babki tez robily duzo bledow. Na dodatek nie potrafia chociaz w jednej sprawie byc jednomyślni. Dobrze ze jeszcze jest ta intuicja dzieki ktorej robimy mniej zła.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Chyba dzisiaj wszystkie Mamy dopadła niemoc pogodowa :-) My dzisiaj mamy plan dnia jak na zdjęciu poniżej :D
monika - nam w szpitalu też w zasadzie nic nie mówili, mało tego co położna to mówiła coś innego jedna kazała karmić na żądanie, druga co 3h i tak na zmianę... od dawania lizaków i tym podobnych to jak już wiemy jest babcia :-p z mamusią pasy muszą jej na razie wystarczyć :-p
inga - ech, straszne przeżycia za Wami :-( jak to jest że takie maleństwa muszą przeżywać takie okropności... to takie niesprawiedliwe. U mnie siwych włosów na razie (chyba) nie ma, ale to pociążowe wypadanie jest straszne. Chciałam się farbować za niedługo, ale poczekam aż to minie bo jeszcze mi wszystkie wypadną :-) A zgryźliwa też często jestem więc jeśli na to patrzeć to siwa powinnam być już kompletnie hahaha :-) Z usypianiem w łóżeczku spróbuj tak jak pisze Monika z tymi obrazkami, ewentualnie np. w rożku nakarm i jak uśnie to w tym rożku spróbuj położyć do łóżeczka, wtedy nie poczuje różnicy.

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15221.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi odnośnie chusty :) chociaż, dalej nie wiem co robić.. Koleżanka pożyczyła mi wiązaną na próbę, to zobaczę :).

Staś miał szczepienia w ostatni czwartek.. Wybrałam 5 w 1 i żółtaczkę. Nie obawiałam się tych szczepień, myślę sobie, że w ciąży wykłuli mnie za wszystkie czasy i żyje, to mówie do Stasia, że trzeba być "twardym nie miętkim" :D:D i w drogę do przychodni... Ale jak wkłuli się małemu i zobaczyłam jak się płaczem zanosi, to szybko przeszedł
mi mój spoków i łzy mi w oczach stanęły, tak mi się go żal zrobiło, no masakra :D:D
Po szczepieniach tak od razu to nic się nie działo, może więcej spał. Chociaż zrobił się w weekend jakoś bardziej marudny, ale nie wiem czy to przez szczepienia...

Beacia
Twa opowieść o kupie Iśki rozwaliła mnie na łopatki, śmiałam się do kompa :D:D
A Mała - piękny rekord spania, suuuuper :)
Oj Beacia, znam ten ból wypadających włosów, tez się ostatnio "wystraszam" jak widzę co się dzieje.. Ale moze powypadają te co miały w ciąży wyleciec i juz bedzie normalnie :)
A, plan na dziś genialny :D:D przesuper zdjęcie :)

Dziubala
Mi też bardzo sie podoba pomysł z pudłami :)
Miłego wyjazdu :) ale fajnie tak całą rodzinką

Monika1709
Super tekst o teściowej, oj duuuużo w nim prawdy.
Tak samo robię z układaniem Małego! A z tym mówieniem w szpitalu czego pierworódkom to święte słowa...
Ja kontaktu z dziećmi nie miałam wcześniej, a jak sie w szpitalu próbowałam cokolwiek dowiedziec jak nosic,
odbijać, karmić dziecko to nie za bardzo ktokolwiek się czuł chętny jakiś czas poświęcić i nauczyć...

Kasia88
U mnie na szczepieniu podobnie, a Mała na zdjęciach przeurocza :)

Emwro
No to spryciarz z tą kołderką :) oj, można sie wystraszyć... A z tą główką to super! Mam nadzieje, ze mój też taką cichą wodą sie okaze :)
Jej, zaniepokoiłaś mnie z tymi bioderkami, ja akurat Stasia przeważnie kładę na boczku ze względu na jego refluks :( Achhhh

Marcosia
Ale super hobby :) a Twoje dzieła ekstra

Pati000
Głowa do góry! Myślę, że warto przebadać małego, ale wierzę że będzie dobrze! I moze się skonsultujesz u innego
lekarza jeszcze? Czasem "rozwala" jak odnienne zdania może miec dwóch lekarzy na ten sam temat...
My ze Stasiem byliśmy u pediatry i u lekarza rodzinnego. I jedna mówi, że mały ma delikatną żółtaczkę i nie ma pleśniawek, a druga że pleśniawki są, ale żadnej żóltaczki nie ma... No zgłupieć idzie.. Ale o tych szmerach to coś mi się obiło, że w na początku niemowlaki moga miec takie cos, i że to sie jakoś "zalecza".. Tak cos kiedys zasłyszalam

Werka
Ja tak samo myślę, zgłupiec mozna z tymi pozycjami do noszenia, odbijania, spania... Sama juz nie wiem, co jest dobre a co nie...

Inga
Oj to dużo przeszłyście z Córcią od samego początku.. Ale dzielna Mała! 3mam kciuki za Was, żeby teraz było już tylko lepiej.

Aha, ciekawe, co u Polinki, Fiołka i innych dziewczyn, ostatnio nieaktywnych na fo...

Miłego dnia Wam Mamusie życzymy ze Stasiem :) Chociaż to nie będzie proste u nas, bo pogoda do bani, pada i pada,
a na nastrój to nie pomaga... Chyba idzie jesień (chlip chlip)

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09kxh396ujn.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Faktycznie jakos tu cicho.

Beacia - wypadanie wlosow calkiem naturalna sprawa i spokojnie mozesz je malowac. Moze to dziwnie zabrzmi, ale tak czy siak wlosy wypadna, ale na szczescie nie wszystkie. Przypomnij sobie jakie mialas przed ciążą i będziesz miala ich tyle samo. Po prostu w ciazy stają się bardziej geste.

dzięki za rady odnosnie spacerkow:)

http://www.suwaczki.com/tickers/sbe251pzkrye3etd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/atdci09kq98nmtk1.png

Odnośnik do komentarza

Chyba sobie zrobię dzisiaj jakąś małą kawę bo nie wyrobię przez tą pogodę... Kia87, masz rację że chyba idzie jesień, pada i pada, a mu niestety musimy się wytarabanić z domu bo okazało się, że już mamy auto z reklamacji do odbioru.

Werka83 - wiem że co ma wypaść to wypadnie, ale chcę przeczekać chociaż tą pierwszą falę. Zobaczymy jak tam mnie natchnie...
Kia87 - fajnie że mogłaś pożyczyć chustę żeby zobaczyć co i jak Przynajmniej nie musisz od razu kupować, a jak się okaże że Stasiowi nie pasuje to nie będziesz stratna :-) Wyobraziłam sobie Twój mother-power w drodze do przychodni heheh. Niestety napłaczą się te nasze maluszki przy tych szczepieniach, ale żeby w swoim życiu płakały tylko z takich powodów :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Wiecie co ja biore witaminy i mi nie wypadaja wlosy no moze pare ale napewno nie ma ich duzo....dzieki temu chyba stwierdzam ze dobrze ze biore te witaminy bo jeszcze nie dawno myslalam ze nie ma sensu:)
Co do kladzenia rozmawialam dzis z fizjoterapeuta (znajomy poznany jeszcze w szkole dla niepelnosprawnych) i powiedzial ze dobrze robie przekladajac dziecko z boku na bok poniewaz ,glowka sie nie splaszczy,moge uchronic dziecko od napiecia miesniowego(oczywiscie nie zawsze sie da ) ,dziecku korygujemy ta postawe jesli upatrzylo sobie jedna pozycje np glowka w prawo, a bioderka od samego poczatku cwiczone( 10razy dziennie zabki i rowerki) nie powinno nic im sie dziac poniewaz dziecko musialoby lezec przez 12h na jednym boku a chcac nie chcac lezy np 3 h ,jesli dziecko spi po 8 godzin to w 4 h mozna je przelozyc. Co do bezpiecznej pozycji na dobra sprawe nie ma takiej, bo na boku (przekreci sie i udusi sie) na plecach( zadlawi sie ) pionowo (pozycja nie dobra dla kregoslupa). Dzieciom niepelnosprawnym podkladano z przodu i z tylu walek (z koca) zeby dziecko nie moglo sie przekrecic. I tez nigdy nie kladli na plecach szczegolnie jak dziecko ma refluks.....lub inne tego typu problemy.....Ale to kolejna opinia fachowca tylko tyle ze mowil jak wyglada to w praktyce bo w teorii tez mowili mu ze na pleckach.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Beacia -ja tez dzis leniuchuje z reszta jak codzien:) Mam strasznego lenia od jakiegos czasu. Kawa to podstawa:) bez niej ani rusz:) Zdjecie fajne ....u mnie tez wszyscy w lozkach ,kundel wlasnie obudzil mi syna ale coz bywa ,za dlugo mialam cisze.Co do farbowania tez bym zaczekala bo farba oslabia wlosy wiec zebys lysa nie zostala heheeh zartuje ale napewno moze miec jakis wplyw na kondycje wlosow.
Kia chuste przetestujesz i zobaczysz czy wam pasuje. Przynajmniej masz taka mozliwosc, bo moja kumpela kupila za ponad 100zl i maly nie chce jej siedziec w chuscie:/ Co do szczepien na pierwszych strasznie mi bylo przykro przy drugich troszke lepiej to pzeszlam zobaczymy jak we wrzesniu bede sie trzymac. Bo moj syn dosc dzielny:) tylko mama nie koniecznie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :D
Jak sobie pomyślę, że byłam tutaj jeszcze 2 miesiącu temu stałym gościem, a teraz jestem stałym ale czytającym forum, ale nic nie piszącym to mi się czasem przykro robi ale wiele obowiązków wzywa i nieraz nie jestem w stanie pogodzić wszystkiego.
Ja już dostałam miesiączki, parę dni temu ale to normalne podobno skoro nie karmię sama, lecz mm.
A tak poza tym to moja waga w ciąży, tuż przed porodem to 98kg, a teraz 75kg - przy wzroście 175cm. Chciałabym jeszcze schudnąć 5kg i będzie ok :)
Synek waży już prawie 6kg i rośnie, jakieś 68cm mu zmierzyłam ostatnio, a 2 miesiące temu urodził się z 61 cm- ami :D Ale ja mam 175, a mąż 195 cm, więc wiadomo, że synek też wysoki będzie :)
monika1709 ja farbowałam włosy niedawno, na chrzciny, które będą w tą niedzielę i pomyślałam sobie, że lepiej farbować je teraz, jak są jeszcze mocne, niż jak zaczną wychodzić, bo wtedy to faktycznie byłby to kiepski powód. No i włosy zaczynają mi wychodzić ale już farbowane :P
Ja też niekoniecznie byłam dzielna na szczepieniu synka. Tak mi serce bolało jak widziałam jak go pielęgniarka kłuje, a on płacze, a ja nic nie mogę zrobić, aby złagodzić je ból, co najwyżej utulić. Ehh... szkoda mówić, a następne szczepienie mamy za miesiąc i mam nadzieję, że Kubuś lepiej to przejdzie. Ja też biorę witaminy, falvit i mimo tego wychodzą mi ale też nie nie wiadomo jak wiele ale boję się, że może ich jeszcze powychodzić, a ja i tak mam raczej cienkie włoski.
beaciaW u nas taka sama, beznadziejna pogoda. I nawet nie ma jak z synkiem wyjść na spacer.
Werka83 takie samo mam zdanie co do farbowania włosów :)
Kia87 ja tak samo zareagowałam na płacz mojego synka, ja wzięłam 6 w 1 szczepionke, skojarzoną. Jak byłam w szpitalu to niestety nikt nie uczył mnie tak samo ani jak się nosi dziecko, ani jak karmi itd. A moim zdaniem w takim szpitalu powinien być zatrudniony fizjoterapueta, aby fachowym okiem spojrzał jak my to robimy z naszymi maleństwami.
Inga córeczka Was potrzebuje i myślę, że siłą wiary i pewności, że będzie dobrze można zdziałać cuda. A kto jak nie Wy, rodzice macie nie ufać, że wszystko będzie dobrze? Ola jest dzielna, tak jak piszesz i silna psychicznie. Ona czuje Wasze emocje, a mimo to uśmiecha się i jest kochana. W rodzinie siła. Dobrze, że chociaż jedna lekarka postawiła diagnoza i ona się spełnia, bo przynajmniej można się czymś kierować. Spokojnie, bo deszczu wychodzi słońce - zawsze, prędzej czy później ale wychodzi.
_____
W KOŃCU UDAŁO MI SIĘ NAPISAĆ FULL WPIS :D

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/18507
http://suwaczki.maluchy.pl/li-68339.png

Odnośnik do komentarza

hej u nas dzisiaj pochmurno ale i tak wybraliśmy się na spacer i jesteśmy u dziadków za niedługo będziemy wybierać się po tatę do pracy i na zakupy.
Piereszy po porodowy okres też umiem minął. Mógł wgl nie wracać,był o wiel dłużej niż ten z przed ciąży ale co mnie zaskoczyło zero bóli menstruacyjnych.
Borys dzisiaj kończy równe 2 miesiące. Jak ten czas szybko mija pamiętam jakby to było wczoraj jak jechałam na porodówkę a on już taki duży.
Ostatnio ciężko mu się usypia. Śpi pięknie ale przy usypianiu tak się bije sam ze sobą,że to jest aż nieprawdopodobne i nagle pada jak by ktoś go pilotem wyłączył.
Ancia-p
piękna waga !
Beacia
jeszcze mamy sierpień spokojnie do jesieni jeszcze daleko ale faktycznie pogoda typowo jesienna. Bolka dziś ubrałam w polarowy dresik.
Kia
Nie mogę przeboleć imienia Twojego synka ! Tak strasznie mi się podoba ! Ale niestety P i moja Babcia uparli się na Borysa :D
Inga
A może spróbuj tego 9DehGBDibVM[/yt]]Pozytywka
Na Borka to działa to może i Olci się spodoba ;-)
Marcosia
Łał ! Dodałaś mi weny ;-) też lubie szyć zawsze zasiadam u Babci do maszyny i coś kombinuję. Niestety teraz się popsuła a babcia sié uparła,że nie kupimy nowej tylko naprawi starą i ona tal stoi popsuta. Super,że znalazłaś czas na szycie aka odskocznia jest potrzebna !

https://www.suwaczki.com/tickers/82doj44jljs8gkw6.png
https://www.suwaczki.com/tickers/m3sxcsqv36exycxd.png

Odnośnik do komentarza

Cześć koleżanki.
Dominik leży, ja próbuję pisać i bujusiamy się :) Ciekawe jak nam to wyjdzie.....
No właśnie, odnośnie tego bujusiania- pewnie to jest cholernie niezdrowe, ale Dominik uwielbia spędzać czas w foteliku samochodowym...... :/ Mimo, że mamy leżaczek-bujaczek ale to już nie TO. I w dzień najchętniej śpi tam. W nocy staramy się spać w łóżeczku. Starania wynikają z tego, że... mama tęskni.... Se narobię problemów jak nie będzie chciał potem łóżeczka.....
Czytam Was kochane codziennie, ale niezbyt często piszę. Swoją nieobecność spróbuję dziś usprawiedliwić. Pisałam Wam już kiedyś czym się zajmuję. Dla przypomnienia- podobnie jak Marcosia- szyję na maszynie. I jak tylko zakończyliśmy szpitalową przygodę, to wzięliśmy się do roboty. A że moje maleństwo już odzyczaja się od spania, najzwyczajniej w świecie dzień jest za krótki :)

No, pisałam Wam że byliśmy nad morzem. Muszę Wam powiedzieć, że mój maleńki podróżnik uwielbia jeździć autem!! (Szkoda, że w wózku tak chętnie nie jeździ) W jedną stronę mieliśmy 400km. A Robaczek nawet nie zakwękał :) Głównie spał, a jak nie spał, to oglądał świat przez szybę. A jaką był atrakcją turystyczną!!!!!!! Kupiliśmy nosidełko (takie na brzuch) i przemierzaliśmy kilometry. Myślałam, że niektórzy ludzie skrętu karku dostaną :) I te komentarze: ojeeeeej, jakie maleństwo!, Och, toż to on się przed chwilą urodził! i podziwianie, wiecie, coś podobnego jak ludzie w sklepie reagują.... :) A tak na marginesie... ten "przed chwilą urodzony" człowiek mierzy już 56cm :D Postaram się jakąś fociszę wrzucić.
No i jeszcze taka sprawa... przeszliśmy na mm. Wielokrotnie zdarzały nam się zastoje. Kurde, nie miałam nadmiaru pokarmu nigdy, musiałam pić herbatki laktacyjne i dokarmiać sztucznym. A jednak piersi nie dało się do końca opróżnić. A potem płacz i zgrzytanie zębów. Jaki to jest okropny ból! Stwierdziłam, że kolejny raz tego nie zniosę, zwłaszcza, że zastój nie trwa jeden dzień, a z 10 i na chwilę wszystko wraca do normy. Niestety za jakiś czas powtórka z rozrywki... Może mam do siebie jakiś tam żal, ale mimo wszystko czuję ulgę. Na chwilę obecną dalej wyję z bólu, bo próbujemy zatrzymać laktację. Odciągam pokarm 2 razy dziennie, ale tylko po troszkę.

Odnośnie wypadania włosów. Ja mam istną MASAKRĘ. Całe szczęście, że miałam gęste włosy. Teraz mogę stwierdzić (i naprawdę myśle, że nie przesadzam) że połowę straciłam. Zanim zaszlam w ciążę brałam tabletki, po których wypadały mi włosy, Niestety w ciąży się to nie uspokoiło, ale toooo, co się teraz dzieje.... tylko usiąść i płakać...

Ancia, gratuluję wagi :) Ja jak po porodzie "schudłam" 5kg tak trzyma mi się do tej pory. Ale ja to inna historia, bo w dniu porodu ważyłam 2kg mniej niż przed ciążą! Więc może i dobrze, że tak zostało. Faktycznie wysocy jesteście, hihi no i mój ponad dwumiesięczny synio Twojemu nie dorasta do pięt ;) I brzuszek w ciąży, to też musiałaś mieć pokaźny, żeby się tam 61cm zmieściło :))

Monika1709, jakie witaminy bierzesz? Bo chyba wezmę i odgapię:) Odnośnie pozycji, mój Misio przeważnie leży na plecach, ewentualnie na brzuszku, Ale niestety wyczuwam na główce spłaszczenie... powinnam się martwić?

Kia, Nie ma co Ci się dziwić, że pękłaś, to chyba normalna matczyna reakcja :)

Beacia, dobry plan!!!!!! Chyba lepiej było jak dawało po 30stopni :))) Zwłaszcza, ze ja mam chłodne mieszkanie i mieliśmy 24st a teraz tylko 21 :((( Brrrrr. A właśnie, ja też uwielbiam Twoje kupowe opowieści :D Zresztą, nie tylko kupowe:)))))

Inga, mam nadzieję, że już wszystko będzie dobrze, obie jesteście silne dziewczyny!!!!! I nie martw się spaniem. Mój Misio w od 7 do 22 śpi łącznie ze 4 godzinki.

Werka, ale siłacz z Twojego synusia! No no no!

Pati, bardzo dobrze, że Wasz lekarz chucha na zimne. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy. U nas była podobna sytuacja. Dominikowi znów wyszły złe wyniki ( po dwóch infekcjach układu moczowego z metą w szpitalu). To jest dość długa historia, w każdym razie dobrze się skończyło i został zaszczepiony 2 tyg później ale przynajmniej wszyscy byliśmy spokojniejsi. Mam nadzieję, że u Was będzie podobnie.

Marcosia, gratuluję talentu!! :)))) Ja to tylko szyję firanki, z tego co pamiętam- ty też :)

Emwro, ale przygoda z tą kołderką.... A co do pamiątek- zbieraj!! Może i panowie sentymentalni nie są, ale uczucia mają i pewnie mimo wszystko kiedyś oczka na ten widok się zaświecą :) A Twoje to już na pewno, jak za kilka lat sobie pudełeczko wyciągniesz :)

Chyba powinnam kończyć, siostra zaprosiła nas na pizzę, a że karmimy się mm to zjem ją z duuuużą ilością pieczarek :))) Mmmmm...

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15241.jpg

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15242.jpg

monthly_2014_08/czerwcatka-2014_15243.jpg

http://suwaczki.maluchy.pl/li-69466.png

Odnośnik do komentarza

cia_p - pięknie Ci kilogramy spadły! U mnie waga na razie się niestety zatrzymała, co prawda jest 8kg mniej niż przed ciążą, ale to jeszcze nie to... Muszę się zmobilizować żeby zacząć ćwiczyć, ale wezmę się za to jak wrócę od rodziców, czyli mniej więcej w połowie września, bo u nich to i tak raczej nie poćwiczę. I Kuba już taki duży! Ja Iśce też niektóre ubranka zakładam na 68cm ale w większości muszę podwijać rękawki.
blania - w lidlu ostatnio były fajne dziecięce dresiki, ale oczywiście małe rozmiary raz dwa się rozeszły i się nie załapałam :-/ liczę że w ciucholandzie coś jutro upoluję i jeszcze mam zamiar zajrzeć do h&m. A Borysek dzisiaj 2 mce! Wszystkiego najlepszego!
pipi00 - bardzo fajne nosidełko! dobrze że na dole jest takie szerokie że nóżki tak nie wiszą tylko jest żabka :-) a Ty też jesteś drobniutka to i Dominik malutki. W foteliku fakt, nie powinien za dużo przebywać, no ale czasem jak chcesz coś zrobić i nie ma wyjścia to cóż począć. A pijesz szałwię na zatrzymanie laktacji? Podobno zatrzymuje bardzo szybko. Na wypadanie włosów takie normalne, nie pociążowe, dobry jest szampon botea i do tego kapsułki. To produkt fryzjerski, ale dostępny też np. na allegro. Co prawda tani nie jest, ale jakiś czas temu bardzo mi ten zestaw pomógł, a próbowałam chyba większość tych aptecznych szamponów... Też wolę te 30 stopni niż to co jest teraz, w domu mam 21-23 st. ale podobno najbardziej optymalna temperatura to 18-20 :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/uch5e6yd0cq7vxma.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y5iaxzdv6sr7mh7j.png

Odnośnik do komentarza

Beacia 8 kg!!!! no kuzwa co jest ze mna ja nie moge z wagi zejsc a e cale sie nie objadam no. Zalamujecie mnie dziewczyny:(
ancia_p- Beacia pisala ze jej juz duzo wypada dlatego napisalam ze bym zaczekala z tym az sie unormuje. Bo sama farbowalam ale mi malo wypada.
pipi-w duzej mierze sprawdzalam cene witamin a pozniej sklad narazie wygral "vita-miner prenatal +DHA" ja ogolnie kupowalam witaminy ze wzgledu na te kwasy DHA ale chyba przydalo sie tez na wlosy. : A co do glowki jesli znacznie sie splaszczy to moze dziecku zostac ,ale jest duza szzansa ze jak dziecko zacznie raczkowac itd. to troche sie odksztalci ta glowka. U mojego tez z tylu troszke zrobila sie plaska bo odkad sam macha ta glowa to wiecznie ma ja na wprost mimo ze mu zmieniam pozycje . Eh ide obiad dokonczyc pozniej dopisze

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...