Majoweczki 2014

[Gość EWELLCIAA87]

Dodam, że mój termin to 21 maj :) ale czuję, że nie doczekam . ostatnio byłam też na obserwacji kilka dni w szpitalu z powodu bólu brzucha i nieprawidłowego zapisu ktg, niby nic sie później nie działo, ale coraz więcej obaw w mojej głowie, dostałam zastrzyk na rozwój płuc u dzidzi i nakaz oszczędzania się i nie denerwowania, bo ja to taki nerwusek jestem ;) Czasu coraz mniej się robi a moja wyprawka dla dzidzi jeszcze w proszku ale ostro zabieram się za zakupy w tym miesiącu a brakuje prawie wszystkiego ;) Postaram się was trochę nadrobić i poznać :)

[Gość MArciołk]

Hejka,

Witam nową koleżankę, a "starym" dziękuję serdecznie za życzenia :*
Coś się nie mogę zalogować ostatnio :/
Edqa, trzymaj się - teraz już nawet jak sie bobol szybciej urodzi to będzie dość duży, więc nie martw się, a ja trzymam kciuki, żeby jednak posiedział jeszcze kilka dni w brzuszku.

Dziewczyny, macie śliczne zdjęcia - brzuszki pierwsza klasa, i takie szczupłe jesteście... Ja to jak kulka się toczę, ale pocieszam się, że czekaja mnie spacery i jakoś pozbędę się tych kg...

Ja dziś błogie lenistwo i może tylko rosół nastawię, a tak to nic nie robię. Urodzinowa imprezka udała się naprawdę świetnie, na spokojnie, ale do 1 w nocy :) I dziś padam

[kademal]

EWELLCIAA87 no oczywiście :)
dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się!
Mnie też zaczęło kłóć na dole, jak chodzę to mnie ciągnie, brzuch mam już mega nisko, zmieszczę prawie całą dłoń (4palce) międzi biust i brzuch, ale biorę dalej luteinę i nospę także wątpię, że urodzę już ;p aczkolwiek wczoraj miałam kilka długich skurczy, wystraszyłam się ale dzisiaj spokój mimo to jutro piorę torbę i pakuję do szpitala ;p śniło mi się dzisiaj, że Izzi się odezwała, ale widzę, że dalej cisza od kilku dziewczyn.
Piękne brzuszki na zdjęciach :) też muszę zrobić jakieś zdjęcia, to wtedy wrzucę.
mierzyłam brzuch to 100cm a waga 10 kg na plusie. i kurcze nie mogę już się doczekać maleństwa, codziennie tylko myślę o porodzie i maluszku..

[EWELKA87]

Edqa ja też niedawno leżałam w szpitalu, dostałam zastrzyki ale na razie jest ok. Lekarze uspokajali, że w tym tyg (u mnie 33) nie ma już tragedii, dobrze że jesteś pod opieką lekarzy trzymam kciuki, żeby dzidziuś został jak najdłużej :)

[cichadoro]

Ewelka witamy, termin już podałaś a jaka płeć i czy masz już imię wybrane? to dopiszę Cię do naszej majówkowej listy przyrostu naturalnego ;)

mi się w nocy śniło, że karmiłam małego i ogólnie wszystko pięknie i łatwo szło, a pokarmu miałam tyle, że jeszcze mogłam sobie odciągnąć i mrozić ;P no i ogólnie urodziłam wcześniej i mąż był w trasie, co już mi się wcale nie podoba.
oprócz tego miałam jeszcze kilka dziwnych snów nie związanych z ciążą i męczyła mnie zgaga. na szczęście zgaga zdarza mi się bardzo rzadko, ale dzisiaj w nocy też już się mogę na nią przygotować, bo przed chwilą zjadłam pomarańczę, a cytrusy zwiększają ryzyko jej wystąpienia, ale łakomstwo wygrało, tym bardziej że te pomarańcze takie pyszne.

[EWELKA87]

Mi też ostatnio strasznie brzuszek twardnieje i pojawiają się jakieś bóle, ale póki co rozwarcie minimalne było a przy ostatnim badniu okazało się, że jednak nie ma.. szyjka długa i póki co nie skraca się, ktg też ok, więc mam nadzieję, że poród jeszcze mi nie grozi, a mała jest odwrócona posladkowo dalej i mam nadzieje, że jeszcze zdąży się odwrócić.. Biorę magnez, luteinę i nospę.. i staram się dużo odpoczywać :)

[EWELKA87]

Będzie dziewuszka ale jeszcze nie możemy dojść do porozumienia w wyborze imienia ;) Nikola-Martynka ;)

[Anelwi]

zapraszamy do nas Ewellciaa!

[EWELKA87]

Anelwi jestem tylko nik mam już inny :)

[marciołka]

Dzień dobry!

Właśnię się zabieram do budzenia Zośki, kurcze chyba zadzwonię do lekarza i poproszę o receptę na odrobaczenie, bo młoda ma chyba kurcze jakieś owsiki czy coś - zgrzyta zębami, kaszle w nocy, po kupie trzeba jej tyłek myć bo mówi, że mokry... Na pewno odrobaczenie nie zaszkodzi, a może pomoże ;)

Jadę dziś chyba wymienić telefon na nowy. I tak muszę męża do wro zawieźć, to sobie skorzystam. A szkoda, bo pogoda piękna ;)

[marciołka]

Aaaa i miałam się pytać - od mniej więcej przedwczoraj boli mnie w kroku. Takie ni to kłucie, ni to ból, bardzo nieprzyjemne uczucie. Myślicie, ze trzeba się tym martwić, czy to po prostu etap przygotowania do porodu?

[cichadoro]

LISTA
Ewi-synuś --- Oskarek --- 8.05.
samotka --- corka Malwina Ada --- 9.05
Gosia369 --- corka Emilia --- 10.05.
Agata1005 --- syn Mikolaj /Andrzej --- 11.05.
Ula1993 --- corka Nadia --- 11.05.
Agataluk --- corka Lena --- 14.05.
Judytka005---syn Antek---14.05
Kasia111 --- syn --- 14.05.
Fasolinka --- corka Amelia --- 15.05.
Aguula --- corka Lena --- 15.05.
Olgaak --- corka Michalina --- 16.05.
MartaSuperStyler --- Syn Antoni, Mieczysław --- 18.05
Iga81 --- syn Franek --- 19.05.
Mala10 --- córka Zuzanna --- 19.05.
Izzi098 --- corka Melanie --- 19.05.
EWELKA87 --- córka Nikola/Martynka --- 21.05
Misi --- syn Stanislaw --- 20.05.
Cichadoro --- syn Nikodem --- 22.05
mamaAnka --- 23.05.
Edqa_1 ---syn Nataniel -- 24.05.
Natalka88 --- Córka Kornelia---26.05
Anelwi --- Julia --- 26.05.
Ania3336 --- syn Eryk --- 28.05.
Sylwianna --- córka --- 29.05.
aggi1 --- syn Hubert --- 29.05.
anitajas - syn --- 29-30.05
Kademal --- syn Mikołaj --- 29.05
Kasia_maj --- córka Lena --- 29.05.
Marciolka --- córka Urszula --- 29.05
Malinka165 --- syn Oliwier --- 2.06.
Agunia696

dzisiaj mi się śniło, że zaczęłam krwawić, byłam sama w domu i zastanawiałam się, co zrobić najpierw, dzwonić po karetkę czy spakować torbę do szpitala. więc biorę moją listę zakupów i dzisiaj i jutro już wszystko skompletuję. i sobie uświadomiłam, że samą torbę też muszę kupić, bo nie mam w co się spakować ;)

[kademal]

Hej :)
Ale nas dużo na 29 ;p ciekawe jak będzie w rzeczywistości :)
widzę, że nie tylko ja mam takie sny.. torba już się suszy, muszę tylko kupić ten octenisept i bepanthen i zastanawiam się nad tą tantum rosą czy coś innego polecacie do higieny po porodzie?
Czuję się okropnie od 2 dni.. nie jestem chora ani przeziębiona, ale ciągle mi duszno, zgaga all day all night nic nie pomaga.. zaparcia naprzemiennie z biegunką, lekka depresja przedporodowa, no i ogólnie czuję się dziwnie.. też tak macie???
dlatego dzisiaj będę leżeć cały dzień z moimi dwoma kotami, może to mi poprawi humor :)

[agataluk]

Hej dziewczyny,
ja od piątku nie mogłam ani się zalogować, ani nie chciało mi postów zamieszczać... ale czytam i widzę, że nie tylko ja miałam problemy. Także Marciołka ja na szarym końcu, ale z całego serducha szczere życzenia wszystkiego najlepszego! Edqu trzymaj się tam w szpitalu!
Kurcze laski ja zaczęłam 36 tydzień wczoraj, a torba nie spakowana. Nie wszystko jeszcze mam i zaczynam się naprawdę bać. Całe szczęście wszystko poprane i w tym tygodniu będę prasować. Dokupić muszę tylko pierdółki. Już mi zaczyna ciąża naprawdę poważnie przeszkadzać. Noce masakryczne, drętwienia rąk i nóg, co chwilę nimi ruszam przez co zasnąć nie mogę, wycieczki do wc, zgaga, a w dzień nieprzytomna. Do tego zaczyna dokuczać mi kręgosłup, a i chodzić ciężko bo też od razu mi brzuch twardnieje. Kurde ja tylko narzekam!! I humor też nie bardzo, jakaś taka wk.. chodzę...
Marciołka te kłucia mogą być spowodowane tym, że Ci Ulcia główką tam kręci, ja też tak odczuwam, a szczególnie jak chcę szybciej wstać lub usiąść czy wykonam jakiś gwałtowniejszy ruch.
Dziewczyny kupujecie mleko i jakieś herbatki tak, żeby mieć na wszelki wypadek, żeby potem już nie latać? Już sama nie wiem... w zasadzie to jest w sklepie i mąż może wyskoczyć w każdej chwili, ale może lepiej mieć pod ręką i potem się nie martwić jak będzie trzeba podać sztuczne? A herbatki są potrzebne? Jak karmi się piersią to dopajać niby nie trzeba, ale może rumianek się jednak przyda czy herbatka z kopru? Sama już nie wiem, wymyślam bo już taka niecierpliwa się robię... do tego leje!

[gosia369]

Hej Majóweczki ;)
Bardzo długo się nie odzywałam, ale miałam sporo zamieszania związanych ze ślubem.Starałam się was codziennie podczytywać jak tylko się dało ;)
Na dodatek teraz z dnia na dzień coraz gorzej się czuje... brzuch boli jak na miesiączkę,bardzo mi się obniżył i wypadł mi we wtorek czop ale byłam u lekarza i mówi że mógł mi wypaść dwa tygodnie wcześniej bo był bez krwi... dobrze ze jeszcze miesiąc mi został do terminu .

Miłego dnia !

[Judytka005]

Hej Majóweczki.
Często się nie odzywam ale czytam wszystkue posty i sprawdzam forum jak szalona kilka razy dziennie.
Powiem Wam, że też mam takie dziwne kłucia w kroczu kilka razy dziennie, jakby mały miał zaraz wyskoczyć. Trochę mnie to martwi ale pocieszam się tym, że Wy też tak Macie i pewnie to normalne przygotowanie organizmu do porodu.
Powiedzcie mi jak często macie wizyty u gin? Bo podobno na końcu są co tydz a ja mam jeszcze tylko jedną po świętach i koniec?
Aaaa no i mam takie intymne pytanie? Czy robicie sobie masaż krocza? Bo ja ostatnio próbowałam i zaczęłam mieć gęste białe upławy więc zaniechałam.

[cichadoro]

ja kupiłam sobie wit. e i zamierzam zacząć te masaże. podobno też dobrze posmarować sobie sutki tą witaminą (ale tylko posmarować, nie masować) i że potem są bardziej elastyczne i z karmieniem nie ma problemów, w sensie tak nie boli.
wizytę ostatnią miałam 13 marca, następną mam po świętach (6 tyg przerwy!) i następna albo będzie albo nie, zależy jak małemu będzie się spieszyło. jak z całej opieki w ciąży jestem zadowolona to z tej końcówki nie bardzo, bo jednak to strasznie długa przerwa i wiem, że niedługo włączy mi się stres czy aby na pewno wszystko ok.

herbatkę mam tylko laktacyjną na razie ;) a potem kupię jeszcze rumiankową jeśli bardzo upały będą. zresztą wodą z rumiankiem zamierzam na samym początku pupę przemywać zamiast chusteczkami.

część zakupów zrobiona, jeszcze jutro pojeżdżę po mieście za resztą i już jakoś spokojniej będzie.

[EWELKA87]

hej dziewczyny!! Mnie też czasem "boli" krocze szczególnie jak się dużo nachodzę ale widać to normalne. Też się zastanawiam nad tymi masażami, ale to jeszcze trochę. A pijecie napar z liści malin? od którego tygodnia można pić? Bo nie dopytałam jeszcze mojej pani doktor.. I myślicie że w ogóle jest sens picia jeśli mała jest odwrócona pośladkowo może będzie cesarka? Choć mam nadzieję, że jeszcze wszystko się zmieni ;)

[aggi1]

U mnie też coraz częściej pojawia się kłucie. Do tego brzuch twardnieje kilka razy dziennie i jakoś tak ogólnie mi ciężko. Ale to chyba normalne..
Dziś mam totalną huśtawkę - w jednej chwili full power i sto pomysłów na to, co za chwilę zrobię, a za 5 minut zwrot o 180 stopni i kompletny niechciej. I tak w kółko. Muszę dziś chociaż uszyć zasłony do pokoju Małego. Jedno będzie z głowy.
Co sądzicie o herbatce z liści malin? Podobno, jeśli pije się ją odpowiednio długo (od ok. 32 tygodnia), to pomaga przygotować macicę do porodu - ponoć skurcze są intensywniejsze, a sam poród krótszy (chociaż nie wpływa na wcześniejsze wywołanie porodu). Moja koleżanka piła tę herbatkę + od 37 tyg. brała jakieś tabletki (nie pamiętam jakie, ale dopytam), no i cała "zabawa" trwała u mniej trochę ponad 3 h. Tyle, że tak naprawdę nie wiadomo czy to pomoc wspomnianej herbaty, czy po prostu taka fizjologia - chociaż jej położna twierdziła, że dzięki herbacie szyjka macicy była bardzo elastyczna. Miałam zapytać ostatnio mojej gin., ale oczywiście zapomniałam..
Co do wizyt, to ja od początku ciąży miałam co 3, czasem co 2 tygodnie - to przez to, że na początku miałam trochę problemów, no a później już tak zostało. Ale na to akurat nie narzekam.

[aggi1]

Ewelka87 widzę, że i Tobie herbatka z liści malin chodzi po głowie :)

[Iga81]

Ja mam wizyty co 4 tygodnie teraz następna 29 kwietnia i to będzie 38 tydzień więc nie wiem czy jeszcze jakaś będzie czy już poród

Co do czopa- u mnie się pojawił już w drodze na porodówkę i to był ten prawdziwy czop- wcześniej obserwowałam większą wydzielinę lub gęstszą ale to na bank czopem nie było.
U mnie to wyglądało jak duża ilość krwisto przeźroczystej galaretki - z akcentem na krwisto.

Ostatnio przez 2 dni miałam taką brązową wydzielinę i już panika więc torbę zaczęłam pakować- mam aż jedną koszulę i szlafrok spakowane no i pampersy dobrze idzie.

[mala10]

witam
Ja dzisiaj zrobiłam ostatnie zakupy :) torbę już spakowałam i teraz spokojnie czekam. ja tam nic nie piję i nie biorę witamin bo czasem można samemu sobie zaszkodzić dopiero coś wezmę jeśli lekarz zaleci.
Co do wizyt to ja miałam co 2-3 tyg a teraz najprawdopodobniej będę mieć co tydzień ale to ze względu że mam odrobinę za dużo wód płodowych i mój gin woli dmuchać na zimne
Natomiast co do kłuć w okolicy pachwin to ja mam wręcz bóle tam ale brzuch nadal jest miękki i stawia mi się sporadycznie jak bym zbytnio się przemęczyła. Gorzej jak mała zaczyna szaleć to wtedy czasem chce mi się płakać taką ma siłę :P ale już pozostało niewiele czasu więc niech sobie szaleje bo wtedy jestem pewna ze z nią wszystko okk
Miłego dnia ja muszę odpocząć bo dosłownie padam z nóg

[anitajas]

Hejka,
kurcze no padam na pysk...od 5 na nogach jestem i dopiero do domu dojechałam. Tradycyjnie w poniedziałek zameldowałam się u Pani diabetolog (zwiększyła mi insulinę - znowu!). Dostałam skierowanie na USG, ale jakas masakra, bo zapisy są 21 na kolejny miesiąc! Nic - poproszę o skierowanie gina, a jak nie to pójdę prywatnie na jakieś 3D. Potem dowiedziałam się, że żeby dostać się na KTG to też jakaś masakra. No po prostu "rewelacja"! Potem podjechałam do pracy - poskładałam jakąś papierologię tam gdzie trzeba. Po drodze wstąpiłam do szkoły, z zapytaniem, czy jednak moje dziecko może chodzić do tej szkoły a nie do wskazanej przez Gminę?, odesłano mnie do Gminy- tam rozmawiałam z 2 panami. Jeden bardziej przystępny, drugi bardziej formalista no i w końcu jestem w domu!
Już po młodą nie jadę tylko mąż odbierze ją z przedszkola.
Dziewczyny, jakże mi na lewej nodze wyskoczyły żylaki! masakra. No normalnie przeraziłam się jak to zobaczyłam. Diabetolog kazała pokazać to ginekologowi i dużo leżeć z nogami do góry. Nie przemęczać się, bo cukier mi może za mocno spaść (póki co cały czas idzie w górę, jeszcze nie miałam jakiegoś spadku. Być może po zwiększonej dawce, może mi spadnie, ale żeby jakoś aż tak? średnio chce mi się w to wierzyć ;) )
Swoją drogą to marciołka, wszystkiego najlepszego! spóźnione ale szczere :)
I witam nowe majóweczki

[EWELKA87]

mala10 zazdroszczę kompletnej wyprawki bo ja to jeszcze w proszku zupełnie ;) ale dziś zamawiam łóżeczko i lecę na jakieś małe zakupy ciuszkowe co by się nie obudzić w końcu z reką w nocniku hehe ;) Wiecie co jeszcze z miesiąc temu to latałam jak zakrecona wszędzie i żałuję, że wtedy się wszystkim nie zajełam bo teraz nawet spacer mnie męczy.. oj ciężko ciężko ale czas tak szybko leci, że tylko patrzeć kiedy maluszki będą z nami :)
aggi1 oj chodzi chodzi za mną ta herbatka bo koleżanka też piła, wąziutkie bioderka miała i długo się nie męczyła ;) no ale wiadomo to od wielu czynników zależy. Tylko muszę się poradzić mojej gin jak to w moim przypadku będzie z tymi malinkami :)

[Anelwi]

Hej Dziewczyny
ja dziś myślałam normalnie, że mi wody odchodzą. Spałam wyjątkowo bez bielizny, bo jakoś ostatnio te upławy byly bardzo skąpe i jak wstałam z rana to mi normalnie pociekło po nodze. Dość rzadka ciecz raczej niż śluz. W pierwszej chwili pomyślałam, że to wody. ALe chyba jednak za mało by było. W śr. mam wizyte u gina, więc dopytam, czy to normalka. Ja tak to nie mam żadnych objawów. Brzuch mi nie twardnieje. Nisko jest od poczatku - całą dłoń spokojnie kładę między biutsem a brzuchem. Mam ten pessar, w śr. zobaczymy jak ta szyjka, czy sie nadal skraca czy nie.
Wybrałyście laktator czy na poczatek nie kupujecie? Ja zamierzam coś jednak miec już na poród, bo nie wiadomo jak będzie, czy nie będziemy z dzieckiem oddzielone z jakiejś przyczyny, a zależy mi karmieniu już od samego poczatku, kiedy to pierwszemleko jest takie ważne. Polecacie jakieś firmy?