Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

sylwianna to ty tak jak ja masz 99 cm :) ja przytyłam 10 kg - a leci mi 33 tc + 3 ale ja sie nie martwię bo zawsze chudzina byłam i teraz sie sobie bardziej podobam - mam trochę mniej wystających kości ;)
Tez mi sie chce słodyczy ale staram sie owoce wcinać, choć czekolada tez sie nawinie po drodze. W sobotę idę na USG i tak jak wszystkie nie mogę sie doczekać, ciekawe ile moja Lala przytyła od ostatniego razu, wydaje mi sie, ze dużo urosła bo potrafi mocno kopać i wystawiać jakieś wielkie twarde jak kamień części ciała, których nie zawsze potrafię zidentyfikować :) od ciężaru brzucha zaczęły mi pękać naczynia krwionośne na prawej nodze, a na lewej od ucisku boli mnie pod kostką jak dłużej pochodzę - no ale nie narzekam jest i tak gitara :) myślałam, ze na tym stadium będzie dużo gorzej ze mną.
Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3flw19e09ml7q.png

Odnośnik do komentarza

tak mierzycie te swoje brzuszki że i ja postanowiłam to zrobić :) no i wyszło mi 104 cm :) to chyba tak po środku jestem :) Waga 4,5 kg na plusie...
Wiecie co dzisiaj mam jakiś dzień na podjadanie...właśnie wtryniłam małe opakowanie orzeszków ziemnych ale w chrupiącej skórce...ciekawe jakie cukry będą po kolacji, aż się boję...
Dzisiaj przyszły mi firany do młodego do pokoju, właśnie się suszą i jutro mama przychodzi do mnie to mi od razu pozmienia :) ja już się chyba nie nadaje do ciężkiej pracy, odkurzałam dzisiaj w sypialni i trochę się naschylałam pod łóżko i do teraz czuję ciągnięcia na dole brzucha :/ to już nie dla mnie...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68052.png

Odnośnik do komentarza

Aguula ja może nie byłam chudziną, ale myślę, że tak bardziej "w sam raz" (chociaż odkąd pamiętam to chciałam te 3kg mniej;). Teraz nikt kto mnie widzi, wierzy,że przytyłam 9kg - podobno nie widać, tylko brzuszek jest taką piłeczką do przodu ;) A dlatego mam stracha, że to właśnie w poprzedniej ciąży w ostatnim miesiącu przytyłam najwięcej...no nic najważniejsze, że nasze maluszki były zdrowe:))) staram się też owocować, ale te które najbardziej lubię są teraz niedostępne, a jabłka i cytrusy już mi się przejadły...

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Hej ja też po wizycie i to podwójnej bo najpierw u rodzinnego- mam ostre zapalenie zatok niestety antybiotyk i sterydy do nosa.. ale zaraz potem poszłam do ginekologa i nie tylko można ale trzeba się leczyć więc jestem spokojna.
Cukier w moczu w takiej mega ilości jest dopuszczalny w ciąży jeśli krzywa cukrowa wyszła dobrze i nie ma ketonów w moczu.

Franiu waży 2260g i co najważniejsze jest głową w dół co mnie bardzo cieszy :):):):)

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

ja zaraz skończę 33 tydzień i jak mierzyłam obwód w niedziele to chyba miałam 95-96 cm a i tak się czuję jak słoń (14 na plusie). plecy mnie bolą jak tylko dłużej posiedzę, chodzę jak kaczka, trudno mi tyłek podnieść jak już usiądę, w nocy z boku na bok żeby się przekręcić to najpierw ból mnie budzi. ach te uroki ciąży, ale wszystko do wytrzymania :)

co do słodyczy to ja na początku mogłabym jeść same słodycze, potem trochę mi przeszło a od tygodnia z powrotem, ale staram się powstrzymywać, bo przecież wiem, że mi i dziecku to nie potrzebne.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze pisałyście o pępuszkach- z 1 córką kazali przemywać spirytusem a z drugą niczym- ponoć jakaś nowa metoda na suchą pielęgnację i skończyło się tak, że po tygodniu pępek tak cuchnął i zaczął się psuć, że p[ołożna która przyszła do domu kazała robić spirytusem i dopiero się ładnie zagoił więc ja chyba pozostanę przy tradycyjnej metodzie

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

A mnie boli cała prawa cześć twarzy- zwłaszcza policzek masakra jakaś pierwszy raz w życiu mam chore zatoki :( wzięłam 2 x APAP ale duupa nie pomogło i czuję, że czeka mnie bezsenna noc.

Jeszcze mi się zmywarka rozwalił tzn jedna plastikowa część się chyba z czasem poluzowała i ten górny natrysk lata po całej zmywarce za chiny nie idzie tych części poskładać- nie ma jak to pech i to na sam koniec kiedy chcemy się pozbyć tego mieszkania.

Aha dziewczyny mówiłam, że szliśmy oglądać piękny dom- piękny na zdjęciach- w środku zdemolowany- nie wiem czy oni się tam nożami rzucali czy ktoś na złość wszystko poniszczył- w każdym razie nie ma tam ani jednej rzeczy nie zniszczonej nawet zlew na pół przełamany- meble kuchenne piękne ale w każdych drzwiczkach dziura :D:D aż nam żal, że ktoś coś takiego mógł zrobić no ale cóż pozostaje nam chyba dom który jako 1 sobie upatrzyliśmy nie będziemy dalej szukać bo same rozczarowania.

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :-)
Mam pytanie: czy któraś z Was miała białko w moczu ? Co to może znaczyć ? Morfologia wyszła idealnie, bakterii w moczu brak. Pani Doktor prosiła abym koniecznie powtórzyła badanie. Wynik będzie popołudniu. Zobaczymy co powie. Kurcze...pachwiny bolą, pół nocy nie spałam, bo brzuch boli jak na miesiączkę, a i kręgosłup w okolicy lędźwiowej nie odpuszcza...mam lekkiego stresa :/
Miłego dzionka Majóweczki :-)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67853.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny
zapytam na mojej Szkole Rodzenia o te paznokietki, bo jestem ciekawa.
u mnie ok. tylko mdłości i zgaga mnie męczą. i zauważyłam, że mam chyba zawroty głowy. Tracę równowagę. tego wcześniej nie miałam. Za to inne dolegliwości mnie nie męczą.
Co do mojego pessara to sie już przyzwyczailam i wogóle go nie czuje. A nawet mam wrażenie, że mi tak brzuch nie ciąży bardzo, bo wcześniej to czułam jakby dziecko miało wyskoczyć ze mnie, taki ucisk na krocze. może ten pessar się sprawdza, a może to moja psycha :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

A powiedz fasolinka siusiasz do jałowego pojemniczka czy zwykłego? Ważne też jest aby się najpierw podmyć i trochę wysiusiać do toalety a dopiero potem do pojemniczka i tez nie do samego końca- tak max do połowy a resztę do toalety tzn : środkowy strumień" bo inaczej mogą wyjść jakieś niepożądane "zanieczyszczenia".

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Fasolinka u mnie właśnie wczoraj był ten temat. Paznokcie można mieć pomalowane ale zwykłym lakierem. Żel, akryl i hybryde trzeba usunąć, bo podczas porodu jest zakładane na palec jakieś sprytne urządzenie, które ma sprawdzać coś z krwią- chyba przepływy, ale dokładnie nie pamietam, a przez zel i resztę tego po prostu zbadać nie można.

http://fajnamama.pl/suwaczki/l7xyd5r.png

Odnośnik do komentarza

Olgaak, to leż jak najwięcej i trzymajcie się dziewczyny dzielnie oby jak najdłużej!
Fasolinka, białko w moczu często oznacza gestozę, czyli zatrucie pokarmowe. Dobrze, że powtarzasz badanie, oby w powtórce wszystko wyszło ok!
Jeśli chodzi o paznokcie to jest tak jak pisze Aggi :) Zawsze można zostawić wolny jeden paznokieć ;) Ale są też szpitale, w których w ogóle nie można mieć nawet pomalowanych paznokci. To dla dobra matki, bo po płytce paznokciowej widać, czy coś złego dzieje się z organizmem. Ja sobie daruję malowanie, niech mają czyste płytki i reagują jak najszybciej jak trzeba będzie. Na malowanie będzie jeszcze czas ;)

Niedawno z Amelką wróciłam od lekarza z wizyty kontrolnej. Pomimo, że jeszcze ma kaszel już można powiedzieć, ze jest zdrowa i śmiało może maszerować do przedszkola (hurra ;) ) i najważniejsze nie muszę podawać jej antybiotyków :) A w pt do kolejnego lekarza na wizytę kontrolną z uszami. W poniedziałek ja ze sobą do diabetologa, a w środę do ginekologa. O majgad, czekają mnie wyprawy po lekarzach :/ ale cóż...mus to mus.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny a słyszałyście o żelu położniczym ułatwiającym poród?
Położna na Szkole Rodzenia o tym wspominała,. Podobno kosztuje od ok 200zl. Jest to coś, co nie w każdym szpitalu stosują i trzeba dopytać w szpitalu, w którym się rodzi, czy położna go zastosuje, jeśli go będziemy miały.
Podobno jest to coś, co rzeczywiście może przyspieszyć poród .
zamierzam trochę o tym poczytać.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,

ja kurcze nadal walczę z katarem ropnym ;/ mama ma jutro do mnie przylecieć, więc ja jeszcze do apteki wysłałam, żeby mi prenalen kupiła i tez zapytała o coś do nosa. A może wy się orientujecie czy poza wodą morską w ciąży można coś stosować? Na szczęście już prawie wszystko wyprałam, zostały jeszcze jakieś trzy kocyki, prześcieradełka i ręczniczki. W przyszłym tygodniu prasowanie i w zasadzie będę mogła spakować torbę do szpitala. Choć powiem wam, że nie wiem czy ja tutaj muszę pakować torbę bo w UK kobietę bo sn wypuszczają tego samego dnia jeśli jest wszystko ok. Nie umiem sobie tego wyobrazić, ale jak jeździłam na KTG to widziałam kobiety kilka godzin po porodzie. Tatuś niósł fotelik z dzidzią, dziadkowie jakieś tam rzeczy, a kobieta jak pingwinek drepta na końcu, powoluśku do auta...
Anelwi ja o żelu nie słyszałam, ale ciekawa jestem co to takiego. Mi tutaj przysługuje znieczulenie i chyba z niego skorzystam skoro może boleć trochę mniej. Zosię rodziłam bez, ale w Polsce nie miałam wyboru... A wy będziecie chciały znieczulenie, jeśli jest ono dostępne? Ja tutaj tez będę miała dostęp do gazu rozweselającego. Czy któraś z was go miała przy porodzie? Pomagał coś?

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

u mnie już większość ubranek poprana, tylko jeszcze sporo rzeczy do gotowania mi zostało. jutro jeszcze sobie poszyję kilka pierdółek, wanienkę kupiliśmy dzisiaj używaną za 10 zł, ale w ogóle nie zniszczona i nawet kolor mi bardzo odpowiada (chociaż oczywiście kolor wanienki był tu w ogóle nie ważny).
i dzisiaj się zapisałam na takie warsztaty http://www.mama-wie.pl/ jeszcze tam kilka miast jest, może akurat któraś będzie zainteresowana. niestety z bezpiecznego malucha nikt się do mnie nie odzywa, ale do 13 maja jeszcze czas, więc może też będą ogłaszać na stronie mojego miasta, że są zapisy.

mąż dzisiaj wyjechał, wraca dopiero na święta, a później do porodu go już z domu nie wypuszczę, no chyba, że znajdzie sobie pracę na miejscu a nie te kilkutygodniowe wyjazdy.

ciągle mnie łaskocze pod prawym żebrem, a jak się drapię to mam takie uczucie jakbym miała tam mniejsze czucie w skórze. dziwne to, ale we wtorek będę u położnej to może mi powie, co to może być.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

anelwi To chodzi o żel z prostaglandynami- jest to jakby męska sperma w żelu :D

Ja tez mam część ubranek popranych- zaangażowałam swoja mamę bo ona nic nie ma do roboty i ma wielki dom z ogrodem a u nas robią elewację i ocieplają blok więc nie mam jak wywiesić tych ubranek a w domu nie mam miejsca bo i tak codziennie pranie wisi.. W każdym razie te białe kaftaniki i body pomimo wygotowania są żółte od oliwki i raczej nie ma szans na dopranie pomimo, że prałam je wszystkie przed odłożeniem na strych.

Synek mojej szwagierki w piątek wychodzi do domku waży już 2400 więc pięknie przybrał tylko krew mu nie nadąża się produkować i być może jeszcze czeka go transfuzja

http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b82c3h0lgfyq6.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witam
Ja dziś odebrałam zwolnienie ze szpitala i jestem uziemiona do 14.04 a 8.04 mam wizytę u gin i nie wiem czy zwolnienie poszpitalne będzie mogło się pokrywać ze zwolnieniem od lekarza prowadzącego bo na pewno po tyg mi nie będzie kazał przychodzić znowu choć kto go tam wie.
Mi też kazali dużo odpoczywać przez te wody ale ile można leżeć skoro mnie energia rozpiera :D
Ja już mam wszystko poszykowane dla lali jedynie pozostało mi czekać za wózkiem no i kupno kosmetyków, U mnie w szpitalu położne poleciły mi żel do kąpieli z Linomagu od 1 dnia życia kosztuje ok 10 zł za 200 ml a składem nie różni się od oliatonu no i też nie potrzeba używać dodatkowo oliwki :D
Miłego dnia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...