Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc dziewczynki :)
Własnie wróciła z małą ze szczepienia i z tego stresu padła jak mucha:).
Tak czytam o tym chrzcie i fajnie ze poruszacie ten temat... bo ja się zastanawiam jak tą moją małą kruszynkę ubrać...
Oprócz tych ubranek dzieciątka wkladacie do tych becików do chrztu? Czy tak niesiecie w samych tych ubrankach?
Kasia przy tym delicolu nie trzeba odstawiac mleka... Położna mi mowila ze najwiecej laktozy jest przy pierwszym wycieku mleka i żeby to odciągać.
Moja mała niestety w ogóle nie trawi laktozy z mojego meleka.

U nas bioderka robimy dopiero po 8 tygodniu bo mała jest poprostu za mała :D

Odnośnik do komentarza

Hej mamuśki,
no i po kilku dniach podchodów udało mi się w końcu usiąść i coś naskrobać:D Dni mi dosłownie przez palce przeciekają.

Cichadoro ja też mam właśnie często takie dni, że co małą odłożę to zaraz się budzi i nic nie jestem w stanie zrobić... dzisiaj na przykład tylko się budzi na jedzenie i dalej śpi. A tak wogóle to czy u was dzieci mają rytm dnia? U nas nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. Jedynie noce są podobne, a tak w ciągu dnia to raz śpi pięknie, a raz nie. Raz je co 3h, a innym razem co pół.

Ja chrzest robię we wrześniu jak będziemy w Polsce. Robię u teściów w domu, ale katering zamawiam bo przylatujemy w piątek, a w niedziele już chrzest także bym się ukichała w kuchni. Poza tym chcemy odpocząć i z rodziną pobyć, a nie gotować. Ubranko jakieś planuję kupić, pewnie sukieneczkę i sweterek jakiś.

Co do podróży to chyba któraś już pytała jak z samolotem. Lenka będzie miała niespełna 4 miechy jak będziemy lecieć i też mam obawy jak to będzie.

Ja za kolczykami też nie jestem u dzieci. Zosi przekułam jak miała 2,5 roku i było wszystko ok, aż nagle ni z tego ni z owego jedno jej napuchło. Ledwo ściągnęłam jej tego kolczyka, cały we krwi i ropie i już nie dała sobie założyć, a dziurka zarosła. Teraz nie będę jej już zakładać. Będzie duża i jak będzie chciała to sama sobie pójdzie i zrobi.

We wtorek mam wizytę Health Visitor i jestem ciekawa ile waży. Rośnie nam w oczach. Jest bardzo długa, ale szczupła. Ubranka na 6-9 miesięcy są na długość dobre, ale dużo za duże na szerokość. A te na 3-6 miesięcy dobre na szerokość, ale na długość na styk ;/ Martwo mnie właśnie brak kontroli bioderek... to znaczy ta pani przychodzi i bada bioderka, sprawdza czy wszystko ok, ale nie widzi dziecka ani ortopeda, ani tym bardziej nie robi się tu prześwietlenia. Zapytam ją o to we wtorek i może ma na to jakąś teorię... Tak myślę, że we wrześniu po prostu w Polsce pójdę z nią prywatnie.

Od jutro mam sajgon bo przyjeżdża siostra z dziećmi, więc będzie się działo. Zosia w końcu będzie miała towarzystwo.

Olgaak i Marciołka - ja też stosowałam nuva ring i po pierwszym miesiący zrezygnowałam bo po każdej wizycie w toalecie musiałam go łowić :D także uznałam, że to sensu nie ma. Ale każdy ma inną budowę, jak napisała Marciołka, więc może tobie podpasuje.

No właśnie co do antykoncepcji to tutaj lekarze poruszają ten temat na wizycie popołogowej, ale wyobraźcie sobie, że ta wizyta odbywa się u rodzinnego... ginekolog mnie nawet nie obejrzy i też dopiero w Polsce to załatwię. Jakiś koszmar. Tak dobrze rozwinięty kraj, a tną koszty na wszystkim i takie zacofanie panuje w medycynie... A może się miło zdziwię i okaże się, że do przychodni przyjedzie jaśnie pan ginekolog.

Laski brzuch mi nadal sterczy, Nie jest jakiś ogromny, ale jest... poza tym chyba już dostałam okres bo już przez jakiś czas nie krwawiłam, a teraz od dwóch dni znów, a minęło 5 tygodni od porodu, więc chyba okres. Pamiętam, że przy Zosi też od razu miałam okres po miesiącu i już później regularnie ;/;/ do tego nadal mam 5kg+ i nie mieszczę się nadal w swoje stare spodnie i bluzki. wrrr!!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

uff ja spakowana, mama się zajęła Nikosiem jak wróciła z pracy, a ja szybko popakowałam kartony i jutro bus przyjeżdża. niby się cieszę, że będę wreszcie z mężem mieszkać, ale nie w tym miejscu :/ albo się przyzwyczaję, albo wpadnę w jakąś nerwicę... pożyjemy zobaczymy.

ja idę na wizytę popołogową w czwartek, też bym chciała jakieś tabletki, ale dzisiaj rozmawiałam z siostrą i skoro karmię to mogę tylko te jednoskładnikowe brać, a one podobno trochę niszczą organizm. zobaczę co mi przypiszę i wtedy poczytam sobie opinie.

Agataluk u mnie to samo, żadnego ustalonego rytmu dnia nie ma, żadnych godzin drzemek, po prostu raz uśnie o tej, raz o tamtej. raz uśnie i będzie spał 3 godziny, innym razem cały dzień przysypia i zaraz się budzi. je dość często, dlatego ja na razie żadnego wyjścia sobie zaplanować nie mogę.

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Kurde laski mam zapalenie piersi :( :( uderzylam sie w prawa jak pchalam wozek ale nic nie bylo. Az tu wieczorem dreszcze w jednej chwili zimno mi sie zrobilo glowa boli cialo boli jak przy grypie. Najpierw myslalam ze od slonca bo pol dnia na plazy. Ale przyszlam do domku macam cycka a on obrzmialy i bolesny. Od razu ule przystawilam a maz po kapuste polecial. Chyba ciezka noc przede mna :(

Ja sie dopiero musze umowic do gina. Juz nie mam od trzech dni nawrt plamienia wiec jest szansa ze juz koniec pologu. Tez bym chciala jakies pigulki albo plastry.

A co do figury to juz chodze w portkach sprzed ciazy ale brzuchol miekki. Juz nie wystaje ale nad blizna jeszcze lekko obrzekniety a calosc jak flak ;) no i niestety schaby sa ale moze karmienie je wyssie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

nakarmiłam Michalinę o 6 i jestem już w trakcie sprzątania bo moje skarby śpią w sypialni więc mogę poszaleć w domu :) kurde tak wam zazdroszczę mi jeszcze zostało 6 kg na plusie a waga stoi jak stała. no ale jak już mówiłam od poniedziałku biorę się ostro za siebie bo przechodzę jakieś załamanie odnośnie swojego wyglądu. Zawsze byłam szczupła i zero problemu z rozstępami i cellulitem a teraz coś okropnego.
Dobra idę dalej sprzątać bo dziś mam urodzinową imprezę. A właśnie czy wam też się wydaję, że nie macie na nic czasu ? Ja codziennie latam z językiem na brodzie żeby dziecko było i na dworze i żeby zrobić coś na obiad, trochę ogarnąć w domu...jakaś masakra.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68042.png

Odnośnik do komentarza

ja niczym mu buźki nie smaruję, ale we wtorek idę do lekarza to się dowiem czy to to, czy może jakieś uczulenie.
no i mały ostatnio płacze strasznie od razu po jedzeniu, wrzask jak nie wiem i za parę minut mu przechodzi. nie wiem, kolka to chyba nie jest, ale wychodzi na to, że boli go brzuszek, a nie jem nic nowego.

eh to ja mam dalej 8 na plusie i ani drgnie ;/ jak tylko gin pozwoli to zaczynam ćwiczenia, bo to do niczego nie podobne mieć taki bebech na wakacje, a jeszcze w sierpniu wesele koleżanki, sukienkę już mam i tak trochę prześwituje więc mój bebzun jest pięknie widoczny :/

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

ja mam w srode lekarza i szczepienie wiec narazienie bede tego ruszac. chyba ze by sie pogorszylo bardzo to pojde w poniedzialek. w Warszawie mialo byc tak slonecznie a tu grzmiec zaczyna, a ciemno sie zrobilo jakby 21 juz byla. lol niezle grzmi... i nie zdazylam wyjsc nawet na dwor a zaplanowalam popoludniowy spacer jak juz dom ogarne i nici z planow.
ja tez mam nadal na plusie sprzed ciazy a chciala bym wiecej schudnac no coz trzeba na to czasu a dieta odpada przy karmieniu.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Marciołka ja mialam 38 stopni gorączki, cycki jak balony i ddreszcze jak na grypę. pojechałam do poradni laktacyjnej a kobitka mnie złapała za pierś, że siknęło na pół pokoju i powiedziała, ze kanaliki drożne i mam jak najczęśniej przystawiac do piersi. i zimne okłady po karmieniu. ewentulnie paracetamol co 6 h, zebym sie lepiej poczułam. no i powiem, że po dobie przeszło.

co do wagi - ja nie wiem, ile waże, bo nie mam wagi. ale widze po sobie, że mi zostało. brzuch nie, ale w udo mi w ciąży posżło i są nadal masywne bardzo. ale nie powiem, ze wcinam jak w ciązy. mam straszny apetyt, a że czasu brak,żeby cos sensownego zjeść, to się zapycham kanapkami albo ciastkami - herbatniki, biszkopty i bułki słodkie. czuje się ociężale, ale nie mogę się powstrzymać ciągle siedzenie w domu sprzyja objadaniu :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Hej
Ja od wtorku przeżywam koszmar juz nie wiem jak się nazywam... Mały miał bezdech masakra koszmar mojego życia. Był na patologii i juz miał wychodzić ale na usg serduszka wyszło ze ma coś w aorcie myśleli ze to skrzep wiec od razu go przywieźli do centrum chorób serca. Na ukg wykryli mu jakaś strukturę w aorcie ale sami nie wiedzą co to i raczej się nie dowiedzą. .. na razie jest na obserwacji mam nadzieje ze za kilka dni wróci do domu :(

Odnośnik do komentarza

Kademal, jak ten bezdech wyszedl? Zauwazylas czy masz monitor? Wspolczuje Ci starsznie :(
Ja juz dawno chcialam kupic to urzadzonko, od kiedy obudzilam sie raz, a maly zarzygany od czola po raczki, wszystko dookola. Teraz spi ze mna, zebym slyszala, jesli cos sie bedzie dzialo. Zauwazylam, ze tak dziwnie oddycha. Trzy oddechy i przerwa 5 sekund. Zawsze, gdy spi. To tak ma byc?

Co do wagi, ja mam niezmiennie 8,5 kg na plusie i ani drgnie. Raz myslalam, ze jest jednak mniej o dwa, ale to chyba byl taki dzien tylko. Wkurzam sie, bo ponoc spala sie okolo 500 kcal dziennie przy karmieniu piersia, 6000 kcal potrzeba spalic, by zszedl 1 kg. Czlowiek lata jak glupi ze wszystkim, malo spi, karmi na okraglo, a waga stoi jak zaczarowana. I niby tak sie ladnie chudnie przy karmieniu piersia. Jasne, ale kto, kiedy? Mialam plan wrocic do swojej wagi w miesiac. Ze bedzie dieta i cwiczenia. Nikt mi nie powiedzial, ze jak licho zjem, to mleka nie bedzie. Myslalam, ze ten tluszcz sie spali chyba po to sie zrobil podczas ciazy. I nikt nic nie mowil, ze czasem pod prysznic pojde dopiero o 15, a do toalety ewentualnie, gdy maly sie zdrzemnie i bede chodzic jak zombie, nie majac czasu nawet pomyslec o cwiczeniach. Nooo, a jak juz powiedzmy, ze znalazlam czas na na przyklad wyprobowanie nowej skakanki, to sie okazalo, ze mam nietrzymanie moczu i moge sie pocalowac, a nie poskakac. Pozdrawiam Mamuski, klade sie poki dziecie moje mi na to daje czas ;)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

malinka- moja jest calkowicie zdrowa i tez mnie to oddychanie niepokoilo oddycha oddycha i przerywa na pare sekund, albo szybko oddycha i zaraz znow przerywa .... dzwonilam do centrum zdrowia dziecka w polscebo tu czasem ciezko sie czegokolwiek dowiedziec i powiedziano nam ze to calkiem normalne poniewaz te dzieciatka w srodku sa jeszcze nie do konca wyksztalcone wszystko musi dojrzec i nie ma powodu do obaw..

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
kademal maluszek sliczny, wracajcie szybko do zdrowia!!!
malinka a moze popoludniu lub wieczorem jesz cos ciezkiego dla maluszka i dlatego w nocy ma zaparcia? moze sprobuj cos innego zjesc. czasem jakas mala rzecz a ju zpowoduje taki problem.
ja zauwazylam ze mala jest niespokojna po jogurcie naturalnym. nie wiem czemu.

ania zazdroszcze ci kg na minusie, ja nadal na plusie i tez nic nie schodzi. a z dwojka mam i tak niezle ciwczenia w ciagu dnia i nic.

mialo byc dzis 27stopni a tu co leje caly czas prawie i zimno. zapowiada sie dzien w domu.
zamowilam zaproszenia na chrzest maja byc na srode i tzreba zrobic szybka objazdowke z nimi i najgorsze jest to co ja zaloze??????? w fajne sukienki swoje sprzed ciazy sie nie zmieszcze chocby w biuscie bo nieco wiekszy a raczej dopasowane wszystko. ehh kupowac niechce zabardzo bo zamierzam schudnac. i jest problem...

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

Hejka u mnie kryzys cyckowy chyba zazegnany. Meczylam sie okropnie bo ja normalnie nigdy nie goraczkuje a tu mnie scielo z nog... dobrze ze to sie stalo w weekend jak maz przyjechal bo tak w tyg siedze sama z dziewczynami i bylby duuuhzy klopot chocby z przyniesieniem kapusty (maz postawil na nogi wlascicielke miejscowego sklepu o 23 ;)).

kademal trzymam kciuki zeby to nie bylo nic powaznego i zebyscie szybko wrocili spokojni do domu

Malinka dobrze cie rozumiem - od wczoraj probuje pojsc na posiedzenie do kibelka a tu nie ma jak ;)

ja sie jeszcze nie wazylam bo wagi nie mam ale wydaje mi sie ze juz jestem jak przed ciaza. Co nie znaczy zr jestem zadowolona ;) w planach mam dalsze chudniecie ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Niech żyje zgrabność, nie dość, że tak mało czasu, by napisać - to jeszcze całego posta skasowałam...

Kademal Trzymaj się dzielnie, wszystko będzie dobrze :) a zdjęcia piękne zrobiliście!

Z tym zrzucaniem kilogramów, to już nie wiem jak jest...- niektórym tak szybko się udaje pozbyć, a inne mamy długo walczą. Mnie na szczęście ubywa - na razie jest już 1kg mniej niż przed ciążą, ale brzuch mi się nie podoba - skóra zmarszczona, sucha, jakby nie moja i to nieprzyjemne uczucie zdrętwienia...ile to będzie trwało? Pisałyście o połogu - u mnie we wtorek będzie 6tyg po porodzie i dalej mam krawienie. NIe jest mega obfite, ale za każdym razem wkładka załatwiona...a w piątek mam gina...
Miałam jeździć na rowerze, a okazało się, że zepsuty...rozwaliło mi się koło we wrześniu i nie naprawiliśmy od razu...a szkoda!!!

W czwartek byliśmy na usg bioderek+ badanie. Wszystko dobrze. Kontrola za 2 miesiące i potem w 6m.z.
Niestety krosty/kaszka/na twarzy nadal się utrzymują (są paskudne). Jak na razie pediatra nie kazała nic z tym robić, tylko myć buźkę szarym mydłem (ale przecież to dodatkowo wysusza...???). Już zgupiałam - ale słucham lekarki - z Polą też do niej chodzę i zawsze się sprawdzały jej porady (a babeczka ma wiele, wiele lat doświadczenia).

Jeśli chodzi o chrzest, to mam podobne zdanie, jak Iga i też jest to dla mnie ważne - a nie jakiś pusty zwyczaj.A dziecko, jak podrośnie to obierze swoją drogę.

Rytm dnia. Raczej u nas nie istnieje, choć staram się wypracować. Stałe punkty, to kąpiel po 19stej, karmienie i odkładanie do łóżeczka - potrafi tak poleżeć nawet 40min i zaśnie (ale tylko wieczorem, w dzień po kilku minutaj jest płacz). Karmię co 2godziny cycem, chyba, że uda się na spacerze i padnie - wtedy 3 lub 3,5godz. wytrzyma.

Miłej niedzieli Majóweczki!

http://www.rodzice.pl/suwaczki/showticker/17790
http://www.suwaczki.com/tickers/64mne6ydgmmzsmpi.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
Marciołka - biedna jesteś, jednak na te nasze meloniki trzeba teraz uważać, żeby właśnie nie uderzyć albo nie przeziębić. Ja powiem wam, że dostałam teraz bardzo dużo pokarmu i piersi mam pełne, ale to pewnie też dlatego, że Lenka nie je od jakiegoś czasu tak często tylko daje mi 2-3, a czasem nawet 4h odpocząć. Mnie kilka razy Zośka głową w takie pełne piersi uderzyła. Ból jak ch..., ale całe szczęście nic się nie stało.
Kademal - oby wszystko okazało się ok, niech maluszek wraca do domku jak najszybciej.
a ja sobie dzisiaj odpoczywam bo Zośka bawi się z kuzynką i nie ma dziewuch :D malutka, odpukać, od tygodnia bardzo grzeczna, śpi, je, a jak nie śpi to spokojnie sobie leży.
Sylwianna moja Lenka też sama zasypia, nie zawsze, ale często. Wczoraj też nakarmiłam ją o 19 i tak sobie leżała i dopiero koło 20 zasnęła. I nockę też fajnie dzisiaj przespała, bo wczorajsza była średnia.
Ja mierzyłam wczoraj spodnie i w niektóre już normalnie wchodzę, a w jeansy się dopnę, ale jeszcze nie tak na luzie, więc jak zaczynam wchodzić w spodnie to już jest ok, chociaż waga jeszcze 5kg+.
Siostra przywiozła mi smoki, jedyne, które chciały brać jej dzieci i moja Zośka i zobaczymy czy Lena zaakceptuje.
Ach dziewczyny, jak ten czas leci, ledwo zaszłyśmy w ciąże, a tu już nasze dzieciaczki miesiąc, a nawet dwa chyba niektóre kończą :) Lenka już tak super się śmieje i nawet wydaje przy tym pierwsze dźwięki. Niezapomniane chwile i wynagradza każdy wysiłek i każde zmęczenie. Miłej niedzieli!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...