Skocz do zawartości
Forum

Majoweczki 2014


Gość izzi098

Rekomendowane odpowiedzi

Wyznacznikiem chyba jest termin porodu, co? Przynajmniej u mnie tak jest :)
Myslalam, ze mi przeszla ta moja z kolei niestrawnosc, ale jednak nie... Szalu nie ma, co prawda, bo dwa razy tylko dzis bylam, ale i tak w inny sposob, ze tak powiem ;) I zasadniczo juz nie jestem pewna czy to jelita, czy tez moze macica pobolewa.
Nie wytrzymalam i kupilam trzy ciuszki dla synka... W jednym rogu sypialenki jest sterta moich ubran na walizce, a w drugim, w koszu Mojzesza sterta synka, gotowa do prasowania, za ktore mialam sie zabrac dzis, ale nie wyszlo. Jutro tez nie wyjdzie, bo z babcia malego jestem umowiona na opalanko i grilla w ogordzie u niej.
Cichadoro bankowo juz sie rozpakowala albo jest w trakcie.
Jak to mowia, nie znasz dnia, ani godziny :D Jak znalazl dla kobiet w 9 miesiacu ciazy :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Mi sie tez wydaje ze po porodzie. Przed skladazz jak chcesz przedluzyc. Tak mi sie zapamietalo przynajmniej ;)

Laski kurcze dzis serio po tej biegunce na nowo mam nadzieje. Ale kurde skurczow jakichs specjalnie nie mam ;) juz 2 kolezanki jakby cos czuly bo sie odezwaly z pytaniem czy nie rodze przypadkiem ;)

nastawilam rosolek na jutro. Szynke zamarynowalam na drugie i jutro znow laba ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Tu licza od terminu porodu :-)
No, Marciolka, to do dziela!
Ja nie mam humoru po wczorajszych, samotnych urodzinach. Jeszcze bardziej do mnie doatrlo jak sama tu jestem. I chcialabym urodzic dzis jednak, moze ten osiol zrozumialby ile traci przez swoje klamstwa (mial wyjechac na 5 dni, dzis mija 8 dzien,a dobrze wiedzial na ile jedzie, bo prom musial zabukowac wczesniej). Wszystko jest dzis nie tak. I obalam mit, ze lody dobre na chandre :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

kademal u mnie w pracy jrst tak, że wniosek o urlop macierzyński, w ktorym deklaruje sie ze ide na wydluzony urlop składa się w ciagu 14 dni od porodu.
W przypadku, gdy ide na zwykły urlop nie skladam żadnego wniosku tylko informuje o porodzie poprzez przedstawienie aktu urodzenia :)
Tak przynajmniej jest u mnie w pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r84udf5lrs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3honre8ze.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczynki :-) :-) u mnie kolejne dni po termnie i dalej brak objawów.
Pytałam się wczoraj położnej czy poród wywoływany jest bardziej bolesny ale niestety nie uzyskałam odpowiedzi. Po prostu stw, że wszystko zależy od organizmu.
Ja już nie liczę na to, że akcja porodowa się rozwinie tylko czekam do środy na wywołanie. Szkoda bo myślałam, że to będzie sama natura.
Agataluk miałyśmy rodzić na początku maja a tu czeka nas końcówka :-)

Odnośnik do komentarza

Heja u mnie noc przespana wrecz modelowo - tylko raz na siku i skurczow tyle co kot naplakal. Mialam moze 4 czy 5 ale za to bolesne. Wciaz licze ze moze to zwiastuny i wkrotce sie zacznie ale juz znow jakos mniej w to wierze...

izzi ale nie dawaj jej tez tego mleka ani za duzo, ani za czesto bo brzuzzek musi miec tez kiedy pracowac na slabszych obrotach.

Malinka my tu jestesmy z toba!! :*

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Hej,
kurcze napisałam post i mi go nie dodało;/ ja od rana nerwówka bo moja damessa wstała o 6 rano i histeria o sukienkę.
Judytka miło wiedzieć, że nie jestem sama, jedyna taka oporna i jakoś razem wytrwamy. Ty w środę, a ja zaraz za Tobą w czwartek lub piątek rano będę miała indukcję. Jak będzie dla mnie miejsce to w czwartek, a jak nie to piątek. Także już wytrwamy i za kilka dni nasze maleństwa będą już z nami. Nooo za tydzień w niedzielę to już będziemy leżeć i karmić :D Mnie tylko denerwuje fakt, że ja mam te skurcze i to bolesne, które po kilki h przechodzą. Wczoraj po zabawach z mężem znowu po godzinie się zaczęło, ale nic to, bujałam się na piłce przy x-faktorze i udawałam, że ich nie czuję... jak się program skończyłam to poszłam z mężem na spacer, żeby może jakoś się wspomóc, a tutaj jest co robić bo idziesz albo pod górę, a z górki. skurcze utrzymywały się do 2 w nocy (a przypomnę Zocha zbudziła mnie o 6:) )i nagle cisza, jak ręką odjął. To jest strasznie męczące...
Całe szczęście u nas nadal lato i dzisiaj zabieram się za kwiaty. Nakupowałam sobie i muszę je wsadzić do większych doniczek. Później pewnie gdzieś się wybierzemy do parku, a może jakieś mini zoo :) Miłej niedzieli!

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

Izzi dziecko się nie zagłodzi, taki już mamy instynkt, więc się nie martw. Najważniejsze jeśli rośnie i przybiera na wadze. Nie dawaj jej na siłę więcej bo ona wie ile ma zjeść :)
Cichadoro zajmowała się wklejaniem listy, a teraz jak jej nie ma to mamy zaległości. Ja to nawet nie wiem gdzie ta lista jest. Może ktoś ma ostatnią wersję i ją wklei, a te co urodziły to skorygują same bo tyle was się nagle posypało, że już nie pamiętam kto kiedy i jak :D

http://fajnamama.pl/suwaczki/y7maxrg.png
http://fajnamama.pl/suwaczki/is8sqso.png

Odnośnik do komentarza

hej melduje się w dwupaku. choć wczoraj to już myślalam, że jest coś na rzeczy. córcia szalała jak oszalała. jeżdziłą tak po żołądku, że mialam meeeega zgagę i czulam ruchy aż w kroczu między nogami. wierzyłam, że się tam szykuje. wzięłam do łóżka ręcznik na wszelki jakby mi miały wody odejść. ale nic...
cos mi się wydaje, ze to przez to, że się najadła wczoraj leczo z papryką. nieżle jakby się urodziłą wczoraj a ja w pierszym mleku jej funduje papryka... miałam mega wyrzuty sumienia.
pewnie dlatego tak fikała.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Izzi może jesz coś co dziecku nie pasuje?
ja się najadłam leczo z papryką i się modliłam wczoraj, żeby nie urodzić, bo gorszego pierwszego mleka nie mogłabym mojemu dziecku zafundować ;-)
samolubna matka ze mnie - odgrzałam zamrożone leczo, bo mi się nie chciało gotowac nic świeżego... :/

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7y8u2fhtnz.png

Odnośnik do komentarza

Dzieki dziewczyny, po prostu czasem nachodza mnie refleksje i tak to sie konczy. Moja rodzina jest w PL, znajomych mam tylko tych z pracy i nie spotykam sie z nikim poza godzinami odkad jestem w ciazy. Wiecie, dla mnie teraz temat ciaza i nic innego, wiec za bardzo nie chce ludziom marudzic o tym :) No i ani grilla, ani wyjsc gdzies, bo jak, pzeciez szlag by mnie trafil, gdybym miala siedziec i patrzec jak ktos pije piwko czy winko, a ja nie :) Mam tu tylko jego i jego rodzine.

Kurcze, Anelwi, Ty nawet nie wiesz co ja bym dziecku zafundowala z mlekiem :D Warzywa straczkowe, ostre potrawy. Moja kuzynka karmi piersia juz 8 miesiecy, bo maly nie chce kompletnie nic innego jesc, wiec mowi, ze 3 godziny po zjedzeniu czegos nie za bardzo czy wypiciu lampki wina, moze juz karmic i malemu nic nie jest. Nie wiem w jaki sposob to dziala, bo jedzenie trawi sie dluzej niz 3 godzinki, ale skoro dziala, to chyba niewarto sie za bardzo martwic co sie je. Tu, jak juz kiedys pisalam, nie zalecaja jedzenia wlasnie ostrego tylko. A tak, mozna wszystko :)
Wlasnie chyba odkrylam dziure w zebie. Tzn nie ma jej wizualnie, ale przygryzlam cos i zabolalo. Bede musiala jechac do PL szybciej niz myslalam, bo mam tez jedynke do poprawy w trybie przyspieszonym. Z ilu tygodniowym dzieciaczkiem mozna sie wybrac w podroz?
A'propos piwa, to pilam wczoraj bezalkoholowe czeskie jakies i dzisiaj chyba to powtorze. Zadziwiajace jest to, ze chce mi sie zimnego piwa, bo nigdy za piwem nie przepadalam. Nie wiem co w tym jest, czy to, ze ta gorycz okropna mi smakuje czy po prostu chce mi sie gazowanego :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/kxqefby.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie,
wrócilismy wczoraj do domku wkoncu !!!
a wiec u mnie tak jak pisalam jechalam na ktg tylko. przed szpitalem zjadlam w domu i potem zajechalismy do maka na lody zeby nie bylo ze dziecko glodne dlatego puls skacze wysoko. podlaczyli mnie i co sie okzujetetno dziecka pomiedzy 180-200 znowu. zapis skurczy zaden bo na poziomie do 20%. no to lekarz badamy okzauje sie ze 2 cm wiec w sumie nic wielkiego, po badaniu zaczal czop wychodzic. no i tak czy inaczej zostaje w szpitalu bo nie wiedza co z tym tetnem. zarejestrowalam sie potem usg no i faktycznie wychodzi tez wysoko tetno no i mala wazy ok 3100g wiec jest ok. no to stwierdzili ze niewiadoma przyczyna wiec warto by bylo rozwiac ciaze bo nieznaja przyczyny tego a nie moze tak byc. podlaczyli mi oxytocyne i po 5 min sie zaczely skorcze. ale to takie skorcze ze odrazu do zwijania sie. moja polozna byla i powiedziala ze jest anestezjolog i moge wziac znieczulenie bo porod bedzie szybszy ale bolesniejszy i czy wytrzymam bez. po kilku minutach skorcze byly co minute lub dwie i nie dawalam rady wzielamz nieczulenie ulga byla na 40min i rozwarcie na 4cm. bole juz byly nieznosne lekarz bada a tu juz pelne w ciagu 10min. samo parcie poszlo przy 1 skurczu i mala wyskoczyla. okzalo sie ze przyczyna tetna byla bardzo krotka pepowina, nie mogli mi jej nawet odrazu polozyc na piersi bo nie wystaczylo dopiero jak maz odcial mogli polozyc, nie miala nawet pol metra. no i potem okzalo sie ze mala jednak miala ta hipotrofie. i z usg wyszlo 3100g a urodzila sie 2680g wiec troszke sie pomylil sprzet. co do krocza nie rozcieli mnie i nie popekalam, zalozyli mi tylko 2 kosmetyczne szwy ktorych nie trzeba bylo ale wolalam zeby ladnie si epozrastalo. ogolnie porod porownujac do pierwszego byl szybszy i lzejszy i po porodzie tu zdecydowanie lepiej bo w sumie odrazu moglam chodzic i siadac!!! po synu ja 2 tyg na tylek nie moglam usiasc ale fakt bylam nacinana a tu nie. sam moj porod trwal 2,5godz a ostatnia faza porodu zero tak mam wpisane w ksiazeczce.
tak wiec u mnie to w ten sposob wygladalo, zycze wam tak szybkiego porodu jak u mnie za drugim razem.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

anelwi tak jak przy pierwszym porodzie polozna powiedziala sluchaj mnie i rob co mowie to pojdzie szybko i tak zrobilam, u syna parcie trwalo 10min a tu w sumie moze z minute trwalo nie wiem nawet bo to przy 1 skurczu poszlo. mojej niuniu sie przestawila noc z dniem w dzien pieknie spi a w nocy co chwila sie budzi. ehh do tego syn halasuje nie da mi polezec ale cieszy sie na dzidzie ale chodzi przytula sie do mnie i caluje. kochany moj.

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx3e3k2b7bgeta.png
https://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9h5v4kvtu1.png
https://www.suwaczki.com/tickers/mhsvx1hpf6fogdwx.png

Odnośnik do komentarza

ja jem wszystko doslownie tutaj zyja na potrawach z chilli i curry wiec ciezko byloby mi nie jesc zostalby mi tylko owoce i warzywa... takze jem ostre potrawy mala pije mleko co prawda nie duzo ale zawsze cos lekrz kazal mi sie nie ograniczac prawdopodobnie mala przejela cos po mnie ja zawsze bylam nie jadkiem i zawsze bylo mi ciezko przytyc nawet 1kg ..
takze ja sie nie ograniczam jem wszystko i pije wszystko mala nie ma alergii,wysypek i bolow brzucha przez to wiec jest ok.

co do pieluch tetrowych tutaj jednak lepiej ich uzywac przez pogode ... dzis zalozylam malej pampersa firmy "pampers" na doslownie 30 min i ma tylek troszke odparzony strasznie nam przez to plakala wkoncu pomogl krem z johnsons

http://suwaczki.maluchy.pl/li-67958.png
mój suwaczek

Odnośnik do komentarza

Izzi przewietrz jej jeszcze pupkę - w ogóle co jakiś czas dobrze maluszka zostawić na golaska niech sobie poleży i powietrzy ;) Moja Zosia do dziś lubi ;)
A co do jedzenia to może faktycznie po prostu tak ma?
śmiesznie z tymi pieluchami - kiedyś oglądałam dokument o jednorazówkach i kurcze jak widzę nie bez kozery w pewnych krajach jednorazówki nie są popularne, już nawet nie patrząc na cenę, ale na nieprzystosowanie do warunków klimatycznych...

Ode mnie pół godz temu wyjechała siostra z rodziną. Fajnie jak są, ale mam zawsze później taki sajgon, że strach. Mój chrześniak jest tak totalnie nieusłuchany.... No i robią rozpierduchę, a my później ogarniamy jak tylko sie drzwi zamkną ;)

Kasia, fajnie tak szybko poszło :) Mi sie też marzy, żeby przy okazji np środowego ktg lekarz stwierdził, że chyba się zaczyna :) I już naprawdę chciałabym mieć Ulcię w domu - szykują się teraz upały i aż płakać mi sie chce na myśl o spędzieniu połowy dnia w upalnym mieście - pewnie będę wyglądała jakbym miała słoniowaciznę ;P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-26026.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-68097.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...