Skocz do zawartości
Forum

Bliźniaki 2014 i 2015 :)


Rekomendowane odpowiedzi

Też się zastanawiałam nad tymi sterydami jak to jest , ale mój lekarz jeszcze nic nie wspominał. Wizyty mam co 3 tygodnie, ale chyba na następnej wizycie poproszę by były co 2 - tak dla świętego spokoju ;) Chyba ,że lekarz sam zdecyduje ,że czas na częstsze spotkania :)

Odnośnik do komentarza

My sterydów też nie dostaliśmy, chłopcy urodzili się w 35 tc -Maciuś zdrowy, Łukaszek z problemami z oddychaniem i zapaleniem płuc.
Wizyty do 30 tc miałam co 4 tygodnie po 30 tc co dwa. Nic się u nas nie działo, poza epizodem z szyjka około 20 tc..więc moja ginekolog uznała, że nie trzeba sterydów. Na oddział w sprawie cesarski chciała nas umówić po 35 tc ale jej się nie udało ;-) w dniu kiedy miałam wizytę urodziłam ;-). Pewnie ile lekarzy tyle praktyk, a co szpital to obyczaj.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny :)
Czytam Was regularnie, ale cieżko mi cokolwiek napisać może teraz sie uda (5.30...rano zamiast spać czekam aż sie obudza na żarło)
Chłopcy wczoraj skończyli 3 miesiące! Mamy skaze białkowa i zmienione na bebilon pepti mleko, niestety nie chcą go jeść, stracili apetyt, choć to stało sie juz przed zmiana mleka

Odnośnik do komentarza

Z tymi sterydami to chyba zależy od lekarza prowadzącego, jeden uzna ze na wszelki wypadek należy podać a drugi się nawet nie zająknie na ten temat. Ja je dostałam na wszelki wypadek, już gdzieś w 13 tyg lekarka mówiła że będę miała sterydy a przecież na takim etapie nie mogła stwierdzić czy będą przesłanki do porodu przedwczesnego

Odnośnik do komentarza

Cześć:))
U nas też Antosia ma chyba kolki.. Dziwne bo na piersi.już trzeci dzień równo o 19zacxyna się płacz:(((mam kropelki..sam simpleks.. Sciagam pokarm i podaje..,narazie g...o daje:(((
Serce pęka jak tak płacze:((
Ogólnie u nas ok,mało spimy i zasypiam przy karmieniu dosłowne. Troszkę mnie już wdzystko denerwuje:(((czasem sobie myślę po co mi to było..Po czym mam kaca moralnego;(((a z drugiej strony nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Są takie kochane;)))szkoda mi tylko starszego syna..mam malo cxasu dla niego:(((
Dobrej nocy dsiewcdyny

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,
U nas na kolki stosowaliśmy bobotic forte, nie wiem czy pomagał chyba tak. Generalnie wszystkie te suplementy to raczej placebo podobno.
Miło cie słyszeć Karolina :) moj Antek tez dostał bebilon pepti w związku z bólami brzuszka i tez nie chciał go jeść. Odstawiliśmy i wróciliśmy do normalnego Babilonu bo nie było poprawy. Teraz jest juz ok, chyba powoli wyrasta w tych tzw. kolek. Za to z Maja nie miała żadnych przygód kolkowych na szczęście.
W temacie sterydów to ja urodziłam w 38 tygodniu i miałam podane sterydy.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!
My już w nowej holenderskiej rzeczywistości. Powoli sie przyzwyczajam. Niewiele sie zmieniło: nadal całymi dniami z dziecmi. Cieżko to znoszę. Tak jak pisała Julia czasem myśle po co mi to było. Przecież było nam tak dobrze.
Dziewczynki rosną, w tym tygodniu udało im sie dwa razy przespać od 19-6:16(!!) i już sie cieszyliśmy ze będzie już lepiej ze będziemy sie wysypiać w miarę a tu od środy regres i pobudki co 2-3-4 godziny. Zastanawiam sie: skok rozwojowy czy jak...? Trudno mi sie przyzwyczaić do kompletnej zależności od tych małych stworków. Eh. Chyba sie musiałam wyżalić!

Odnośnik do komentarza

Gosioolek ja tez miewam takie dni kiedy pojawiają mi sie w głowie identyczne myśli- przecież we dwójkę było nam tak dobrze.... :/ ze nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo itd... Ehhh myśle ze to normalne zważywszy ze aktualnie całe nasze życie podporządkowane jest dwóm małym twinsom. Frustracja, stres oraz brak możliwości wygadania sie komukolwiek i najważniejsze chyba brak poczucia zrozumienia powodują ze narastają w nas właśnie takie myśli. Dobrze ze jest to forum, odskocznia i szansa na wyrzucenie z siebie pewnych rzeczy.
Także ten tego właśnie trochę z siebie zrzuciłam ;)
Trzymaj sie w tej holenderskiej rzeczywistości moja droga :)

Odnośnik do komentarza

Iza mi nikt nie kazał liczyć ruchów. Ciężko w ciąży bliźniaczej stwierdzić, które z dzieci się właśnie rusza ;-), dlatego każdego usg czekałam jak zbawienia..po usg na chwilę się uspokajalam.

Gosioolek trzymaj się dzielnie na obczyźnie i jak tylko będziesz miała gorszy dzień pisz, wysluchamy Cie od tego tu jesteśmy ;-). W sumie jak będzie lepszy dzień to też z chęcią przeczytamy.

Dziewczyny chyba każda z nas ma gorsze dni i myśli, po co nam to było. Za chwilę patrzę na te moje dwa skarby, a nawet trzy..uśmiechają się do mnie, robią coś nowego, to serce się raduje i już wiem po co mi to było.

Odnośnik do komentarza

Też już mam ciuszki wyprane,wyprasowane. Wczoraj zamowilismy wózek. Jeszcze pomalowanie pokoju i spakowanie torby mi zostało. Czasami mam wrażenie, że kręgosłup mi peknie, nawet krótki spacer czy prasowanie bywa ponad siły, ciagnie mnie bardzo w podbrzuszu i nie mogę spać w nocy bo boli mnie lewe biodro. Bywaja tez chwile kiedy czuje sie calkiem dobrze ;-) . Do lekarza idę w czwartek i jestem bardzo ciekawa co u chłopaków, jak zwykle czekam na ta wizytę trochę podekscytowana trochę zdenerwowana.
27+2 tc

Odnośnik do komentarza

Twixxi - ja cały czas staram się być aktywna (jak nie mam ćwiczeń w danym dniu to jakiś spacer albo cos), jak cały dzień leżę to potem mam problem ze spaniem i wszystko mnie boli . W sumie to od 33 tc poczułam się już jak hipopotam a teraz (36 i 37 tc) to już nawet spanie jest wyzwaniem.
Mami87,
Ty jeszcze w trójpaku? - z tego co kojarzę to u ciebie już 38 tc? Mój pełny szacunek- niby najlepiej dzieciom w brzuchu mamy ale po 38tc to już ciąża donoszona i bez wyrzutów sumienia można się dogadać z dzieciaczkami co by na zewnątrz już wyszły ☺. Ja odliczam dni byle do piątku 20-go. Mam tylko nadzieję ze nie przesuną mi cc bo będą inne bardziej piorytetowe cięcia
Iza - ja przytyłam jakies 12-13 kg. Myślę że do końca zamknę się w 14kg. Lekarz mówi że to bardzo dobry wynik wiec się nie martwię.

37tc+4

Odnośnik do komentarza

KO2 masz rację, też lepiej spie po bardziej aktywnym dniu. Jednak mój lekarz mnie trochę nastraszyl i kazał ostrożnie że spacerami, powtarza, że im więcej leże w domu, tym mniej w szpitalu pod koniec. Oczywiście nie da się ciągle siedziec w domu, zwariowalabym chyba ;-)
Ja mam nam na razie +9,5 kg
27+2 tc

Odnośnik do komentarza

też gdzieś ok 15kg mam na plusie a może i więcej :) zobaczymy we wtorek.
Jestem już ze wszystkim gotowa, wózek zamówiony, odbieramy w połowie grudnia. Nie potrafiłabym zostawić sobie "roboty" na sam koniec, nie wiadomo ile się wytrzyma, poza tym coraz częściej wszystko boli i jestem bez sił a tak wszystko gotowe, pozostało tylko czekać, odpoczywać i relaksować sie :D

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3tv73xilqq216.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...