Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Anitaa no to mloda pedzi ,rozwija sie mega szybko jak na swoj wiek.

Asia-jaka szczoteczka myjecie zabki?

Triel- jesli dziecko lapie kontakt z ludzmi to sie nie martw. Jesli "zamyka sie w swoim swiecie" zero kontaktu,na nic nie reaguje to wtedy bym sie martwila.

U nas zeby 4 sa, raczkujemy do tylu ,do przodu jeszcze szkoli bo nie zawsze wychodzi, z tej pozycji siada. Robi brawo i kosi kosi ale jak mu sie chce, robi indianina i odglos konika (jezykiem) Jak mu zabiore tel to tez placze ale wiadomo dam mu zabawke i zapomina:)

Tak zastanawiam sie z jedzeniem, jak u was wygladaja posilki? troche boje sie czy nie za duzo mlodemu podaje np jogurtu czy kaszki, nie chce mu zoladka rozepchac.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

monika1709 szczoteczke mamy z Jordana fajna taka z otworem na paluszek dla małej i małą główką;)
a ile ważą i mierzą wasze maluchy??? bo mi wszyscy mówią że mała jest taka okrąglutka że aż sie zastanawiam czy może faktycznie jej nie daje za dużo jeść...może to głupie ale jak tak wszyscy na około niby żartem niby serio...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Monika1709, powiem Ci, że ona mnie szokuje z tym postępem. Gdy gdzieś z nią idziemy to myślą, że ona ma już roczek. Zapomniałam napisać, że sama sobie otwiera drzwi takie do wewnątrz, gdy są uchylone. A jak są zamknięte to idzie sprawdzić czy da się otworzyć żeby tylko wyjść z pokoju:) No i już od dość dawna robi "a kuku" kuca za czymś albo się czymś zasłania i wygląda ze śmiechem, tak jak my jej to robiliśmy:)
Za to jest nadal taka drobna. Nie wiem czy waży z 8 kg. Bo jak ją jakiś czas temu ważyłam to było 7,5 kg i każdy mówi, że drobniutka jest. Niby w tym miesiącu dziecko potraja swoją wagę ale ona raczej tego nie zrobi. A wzrostu to ma 68 cm. Właśnie nie wiem czy to nie za mało? Też jestem ciekawa ile Wasze maluszki mierzą lub mierzyły jak skończyły 8 miesięcy.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Asia, na zdjęciach nie wygląda, żeby twoja mała jakaś pulchna była.
Rzuć sobie okiem na siatki centylowe (np. na stronie who), najważniejsze by dziecko rozwijało się harmonijnie, czyli szło mniej więcej jednym kanałem i nie było dużych dysproporcji waga/wzrost.
Moja waży jakieś 10,5 kg, a wzrost trudno zmierzyć coś koło 76-78 cm, może więcej. Ciuszki w rozmiarze 80/86, bo bodziaki na 74 w kroku się nie zapną, a spodnie 74 do połowy łydki sięgają.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuje za pocieszenie. Naprawdę mnie uspokoiłyście i nabrałam troszkę dystansu:)
Tomkowi przebiły się dwie dolne jedynki i teraz wszystko zapamiętale gryzie.
Codzienne histerie (płacze i z całej siły bije lub się wygina) to już u nas norma (bo kot sobie poszedł, bo on chce teraz jogurt a nie słoiczek, bo powiedziałam stanowczo "nie wolno" itp.). Mały złośnik z niego i niestety ma to po mnie.
Ja do pracy idę w maju lub w czerwcu, ale Tomek zostaje w domu bo mój grafik i męża będzie się zazębiać. Żłobek obowiązkowo zacznie od stycznia przyszłego roku, żeby łapał język francuski.
Jutro idziemy na kontrolę do pediatry, zobaczę ile ten mój mały klops waży. Stawiam na 11 lub 12 kg :)

Odnośnik do komentarza

I jak Triel po wizycie? ile mały waży? Moja też jest nerwus i robi mi takie mostki, ze nie mogę jej utrzymać. a czasem włożyć do wózka, niestety. Naprawdę muszę się nieźle namordować, gdy ona czegoś nie chce. Często tak jest wieczorami z zasypianiem. Ja ją próbuję położyć a ona mi mostki robi:( i tak przez godzinę do półtorej w kółko:(

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

To chyba taki wiek bo moja też nerwus jak coś jej zabiorę albo nie dam tego co chce. My myjemy zęby silikonową szczoteczką nakładaną na palec. Ciuszki ubieramy 74-80 w zależności od marki. Dzisiaj ubrałam jej dresik 68 i też jest jeszcze dobry więc jeśli chodzi o ciuchy to rozmiar rozmiarowi nie różny.

17 kwietnia Hania robiła to samo- siadła, przeszła na czworaka by dojść metr do zabawki i znowu siadała, a nawet mając zabawkę w ręce co chwilę zmieniała z nią miejsce.

U nas znowu problemy ze snem- mała budzi się między 1:30 a 5 nawet co 20-30 minut i mniej więcej tyle samo ją usypiam :/ No i moje dziecko nadal nie chce mówić "mama" :(

Mamy mam do was 2 pytania:
1. ile wasze dzieciaczki śpią w dzień? tzn ile razy i po ile?
2. czy oduczyłyście dziecko już smoczka? a jeśli nie to kiedy uważacie że jest dobry moment na to?

Odnośnik do komentarza

Witajcie Moja Amelka waży 8 kg i mierzy 70 cm długości. Mamy pierwsze dwa ząbki na dole i próbujemy raczkować. Na razie kręci się wokół własnej osi jak ułożymy zabawkę w boku i próbuje pełzać w jej kierunku. Mówi Mama, Tata, Dada, Baba i ładnie siedzi, ale na razie z podparciem i z naszą asekuracją. Kupiłyśmy kubek niekapek z miękkim dziubkiem żeby uczyć się pić. Na razie Amelka tylko robi buzią dziubek żeby podać jej wodę, a samodzielne picie wyćwiczymy z czasem. Pozdrawiam wszystkie kwietniowe Mamy i Maluszki. Pozdrawiamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidio4pxr2ctu4f.png

Odnośnik do komentarza

Elcia102 moja mała w ciągu dni śpi dwa razy ok 10-11 godzinke czasem krócej;( i oj 16-17też z godzinke zasypia mniejwiecej ok21-22 i śpi do24 zje później już marudzi i co godzine -1.5do5 się budzi o 5 zje mleko i do 6,30 mamy koniec spania...przynajmniej tak to wygląda ostatnio niestety chodze jak zombi w dzień,,,bo kiedy ona śpi po tej godzinie to ja bym zjadła śniadanie albo sprzątneła i szkoda mi spać
a co do smoczka to my już dano go nie mamy..bo kiedy miała bolesne ząbkowanie ok 7miesiąca to nie chciała wypluwała albo jeszcze głośniej płakała kiedy próbowałam ją nim uspokoic i tak od tej pory nie mamy smoka;) na jedno dobrze bo nie bedzie tego problemu żeby ją kiedyś oduczyć;)
Lusia coraz wiecej rozumie...kiedy mówie nie wolno to tak patrzy...mamy jedno miejsce przy którym ja się złoszcze kiedy podchodzi do piekarnika nie wazne czy zimny czy gorący kiedyś podniosłam głos..że nie wolno bo gorące.. to o mało się nie rozpłakała wziełam ją na rece to się przytuliła jakby chciała załagodzic;) ale od tamtej pory omija szerokim łukiem piekarnik;);) ale robi miny takie że można "zejść";) a ostatnio ulubiła sobie kaczuszki i co chwile "kwa-kwa" heheh a tak to słodko wygląda;))))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Jagoda też do tej pory spała w dzień dwa razy około 12 tak z pół godziny do 1,5 a później koło 16-17 nieraz nawet trzy godziny. Za to w nocy zasypia mi różnie koło 23 a nawet ostatnio o 1 mi zasnęła i śpi półtorej godziny, karmienie piersią, później znów z półtorej godziny i karmienie i już tak do 9 rano. Co godzinę potrafi się budzić. Już mam dość bo śpię w nocy po dwie trzy godziny. Od dziś postanawiam to zmienić. Bo już nie daję rady z funkcjonowaniem w dzień. Przeczytałam ostatnio żeby po 16 nie kłaść już dziecka i mam zamiar to wdrożyć. Może to pomoże:( Bo to niemożliwością żeby dziecko w nocy miało same drzemki a ja nie mogła ruszyć kołdrą bo się budzi. Taki maluch musi spać około 14 godzin na dobę w tym 3 godziny w dzień. Jest to potrzebne do prawidłowego rozwoju. Podczas snu uwalniany jest hormon wzrostu. Ponadto tworzą się nowe komórki w mózgu. Wszystko czego dziecko się na+uczyło w ciągu dni3a się przetwarza i zapamiętuje, etc A więc musi spać, kurcze, już naprawdę nie wiem jak mam to zrobić ale będę nadal próbowała różnych sposobów.
A co do mówienia to Jagoda jest bardzo bystra i rozumie co się mówi ale nie potrafi ze zrozumieniem powiedzieć mama czy tata. Gada po swojemu, często mówi: "och, och" albo "ałała" takim ciągiem, tak śmiesznie. Nieraz jej się uda mama, tata ale nie jest to świadome.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa
Jagoda też do tej pory spała w dzień dwa razy około 12 tak z pół godziny do 1,5 a później koło 16-17 nieraz nawet trzy godziny. Za to w nocy zasypia mi różnie koło 23 a nawet ostatnio o 1 mi zasnęła i śpi półtorej godziny, karmienie piersią, później znów z półtorej godziny i karmienie i już tak do 9 rano. Co godzinę potrafi się budzić. Już mam dość bo śpię w nocy po dwie trzy godziny. Od dziś postanawiam to zmienić. Bo już nie daję rady z funkcjonowaniem w dzień. Przeczytałam ostatnio żeby po 16 nie kłaść już dziecka i mam zamiar to wdrożyć. Może to pomoże:( Bo to niemożliwością żeby dziecko w nocy miało same drzemki a ja nie mogła ruszyć kołdrą bo się budzi. Taki maluch musi spać około 14 godzin na dobę w tym 3 godziny w dzień. Jest to potrzebne do prawidłowego rozwoju. Podczas snu uwalniany jest hormon wzrostu. Ponadto tworzą się nowe komórki w mózgu. Wszystko czego dziecko się na+uczyło w ciągu dni3a się przetwarza i zapamiętuje, etc A więc musi spać, kurcze, już naprawdę nie wiem jak mam to zrobić ale będę nadal próbowała różnych sposobów.
A co do mówienia to Jagoda jest bardzo bystra i rozumie co się mówi ale nie potrafi ze zrozumieniem powiedzieć mama czy tata. Gada po swojemu, często mówi: "och, och" albo "ałała" takim ciągiem, tak śmiesznie. Nieraz jej się uda mama, tata ale nie jest to świadome.

i jak poszło przetrzymanie maleństwa??? udało się żeby nie spała po 16-stej?? bo ja myślałam o tym ale kiedy ona zasypia o 11do12 śpi to do 21 nie ma opcji żeby nie zasneła a zanim się zmęczy to potrzebuje 3-4godzin żeby być śpiąca...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

bo widzicie dziewczyny- ja podjęłam próbę odrzucenia smoczka 2 tygodnie temu i w dzień udawało mi się ją uspać bez ale w nocy jak się budziła to usypianie bez smoka potrafiło trwać godzinę i czasami bez efektu więc postanowiłam że w nocy tego smoczka w miarę potrzeb będzie miała. A po 6 dniu dostałam w środku nocy telefon i musiałam jechać po moją mamę do szpitala oddalonego o prawie 100 km bo wyjechała ze znajomymi i się połamała, a jak już wróciłam to co chwilę jeździłam między domem swoim, rodziców (bo taty nie było) i najbliższym miastem żeby pokupować rzeczy do szpitala bo w poniedziałek szła na operacje,więc prawie cały dzień mnie nie było a mój facet na tyle na ile dał rade usypiał bez smoczka. Jak już sytuacja się uspokoiła to ja byłam na tyle padnięta że nie miałam siły kontynuować usypiania bez i spowrotem zaczęłam go jej dawać :/ no i tydzień starać poszedł na marne.

A co do spania to moja niunia do niedawna usypiała średnio co 2 godziny czyli wstając ok 7.30 usypiała 9-10, potem po 12, ok.15 i po 17 a drzemki trwały najczęściej 20-40 minut max godzinę a wieczorem padała 20-21, ok północy wstawała jeść i potem po 6 rano. Od pewnego czasu budziła się najpierw między 3-5 co pół godziny, potem 1:30-5 a w tej chwili już po 1,5 godz od zaśnięcia zaczyna się meksyk i często trwa 3/4 nocy - marudzenie przez sen, budzenie, płacz, rzucanie po łóżku. A spanie w dzień jest zagadką- raz się zdarzyło że spała o 10 przez 40minut a potem dopiero o 14 przez 3 godziny, dzisiaj spała od 9 przez 1,5 godz o 13.30 przez 20 minut i po 17 przez 40 minut. ale odkąd są takie kiepskie noce to zasypia 19.30-20. Sugerowano mi żeby nie robić drzemek po 17 i ograniczyć ich ilość w dzień bo być może to jest powodem niespokojnych nocy chociaż mi się nie wydaje. Ale już postanowiłam ze pójde z nia do lekarza bo ja się wykończę śpiąc po 3 godziny i nie znając powodu takiego snu małej.

A mam do was jeszcze jedno pytanie- dajecie dzieciom obiad jedno czy dwudaniowy?

Bo wyczytałam że 9-10 miesiąc powinno się wprowadzać dwudaniowy ale ja nie wiem gdzie bym miała to wcisnąć jak mała o 8 dostaje kaszkę, 10.30 np. jogurt 13 obiad 17 deser i 19 kaszka - gdzie tu miejsce na dwudaniowy obiad?

no i wielkie sorki za mój poemat :)

Odnośnik do komentarza

Co do snu, u nas ok.8 jest pobudka, 10-11 (ostatnio nawet 12 się zdarzało) sen od 0.5 do 1 godz. Potem znów drzemka ok.15 do godziny max. i na noc ok.19. Oczywiście to nie jest zawsze tak samo, bo np.teraz Weronika chora to rozbity system totalnie :(
Smoczka jeszcze nie próbowałam oduczyć...ale będzie ciężko....
Co do jedzenia, to Weronika jest trochę Tadek-niejadek i póki co to cy ok.6, śniadanie ok.9, cyc ok.10, obiad ok.13, cyc ok.15 kolacja ok.17-18, cyc ok 18 i w nocy cyc ok.3-4 razy
Właśnie mam dylemat teraz...Weronika nauczyła się zasypiać przy piersi gdzieś w 5 miesiącu i to trwa do dziś. Jak ją oduczyć takiego sposobu zasypiania????? To dopiero będzie problem jak będę musiała wróci do pracy...

http://fajnamama.pl/suwaczki/2g9whb1.png

https://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjgh64qcgnz.png

Odnośnik do komentarza

Asia25 staram sie nie kłaść Jagody po 16 i jakoś w miarę się to udaje. Jak ją położę przed 16 to tak z półtorej godziny śpi. Ale jestem zawiedziona bo mi to w niczym nie pomogło. Jestem szczerze mówiąc załamana i już nie wiem co robić!:( Najpierw usypianie to wielka walka, ona krzyczy pełną parą jakby ją ktoś bił, i rzuca się z nerwami, jak ją chcę położyć to się tak wygina, ze robi mostek i ciężko ją położyć. Szarpie mnie rączkami, itd. Mówię Wam, że to jest straszne:( później po dwóch godzinach (wczoraj zdążyłam się godzinę przespać i już się obudziła!) się budzi i jest to samo, uwierzcie mi, ze od nowa to samo. Trwa to około 1,5 godziny lub dwie. I później znów pobudka za dwie godziny. Nie wiem co się z nią dzieje. Mam wrażenie, ze jest coraz gorzej. Poszłabym do lekarza ale wiem, ze moja pediatra mi nie pomoże:(((
Kwietniówka1983 ja też miałam tak, że Jagoda była nauczona zasypiać przy piersi ale zaczęłam ją uczyć spania w łóżeczku. Tylko to wiele kosztuje jak widzisz. Muszę się pochylać nad nią i kłaść do skutku aż zaśnie. Co wieczór walka. Ale jej zasypianie przy piersi nie ma już sensu nawet gdybym chciała, bo ona gdy się naje to wstaje i raczkuje po łóżku a ja ją muszę ganiać. Owszem czasem się zdarzy, ze przyśnie przy piersi ale później mam problem bo jak ją przekładam do łóżeczka to najczęściej się budzi.
Także tylko cierpliwość i konsekwencja.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Kwietniówka1983, jej się nie da niestety potulić bo ona "nie ma czasu" ona chce ciągle gdzieś wędrować, także mi się wyrywa:(
Nie chodzi sama. Chodzi cały czas przy meblach, czyli musi się trzymać. Czasem się puszcza na chwilę i wtedy stoi sama. Pani na rehabilitacji powiedziała żebyśmy odwracali jej uwagę od chodzenia i starali się żeby jak najwięcej czasu spędzała na podłodze. No więc jej nie popędzamy.
Wczoraj ją usypiałam bardzo, bardzo długo a w przeciągu dwóch godzin podniosła się w łóżeczku 6 razy. Więc i tak nie mogłam iść spać bo do niej biegałam. Ostatecznie się obudziła po tych 2 godzinach, zrobiłam jej w butelce mleko i zjadła wszystko to troszkę się uspokoiła. Ale nie mogłam jej uśpić i w końcu ją zostawiłam żeby pochodziła po łóżeczku aż się zmęczyła i sama poszła spać. Dopiero wtedy ja się położyłam. Zauważyłam jednak, że pomaga zrobienie jej mleka w nocy. Przynajmniej tak bardzo nie płacze.
Cały czas mi się potwierdza, że moje mleko jej nie wystarcza. Jak to możliwe??? Wszyscy mnie krytykują i mi nie wierzą, ze moje mleko dziecku nie wystarcza. Pije ile chce a mam wrażenie, że jest głodna:( Żal mi, że tak się dzieje, bo dawałam jej dwa razy mm a teraz będę musiała już trzy razy jej dawać.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaabo przecież bywa tak że mleko matki robi się mało treściwe...nie mówie że w twoim przypadku tak jest ale może być...ja powiem ci że moja Laura najcześciej budzi się w nocy kiedy jest głodna a w nocy to jest mały głodomor ale tylko po troche i wychodzi że ją karmie za każdym razem jak się obudzi ale to jej pomaga i zasypia..nie je na raz dużo ale tak troche jak to się mówi żeby "zbyć pypcia" hehhe
może twoja mała jest głodna jakby sobie dobrze pojadła na wieczór to może lepiej by spała..\
ja też próbuje małej nie kłaść po 16-stej ale jak już wspomniałam wyżej nie daje to skutków i się budzimy...ale mała zje i śpi dalej..

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Asia25 właśnie kiedyś tak było, ze zjadła i spała dalej a teraz jak poje to wstaje i raczkuje mi po całym łóżku, staje przy ścianie i się śmieje a ja ją tak muszę ganiać. Wiadomo nie mam na to siły, więc wkładam ją do łóżeczka to wtedy chwilę się pobawi a później zaczyna się płacz albo od razu płacze i wychodzi na to, że nie śpi z godzinę a nawet dwie. Jednego razu jak się obudziła po czwartej rano to dopiero zasnęła o 7. I tak wojujemy co noc. Każda noc jest inna ale w sumie to pod względem nie spania i męczenia są podobne.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...