Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maleństwa 2014 :)


Paullinna

Rekomendowane odpowiedzi

Elcia102 Czyli nie tylko ja wpadłam na pomysł huli-kuli :) Tomek też ją dostał na mikołajki i do tego zestaw herbatników dla niemowląt.
Wczoraj mieliśmy ciężki dzień. Mały miał lekką temperaturę, łzawiło mu oczko i ciekło z jednej dziurki od nosa. Do tego lekko mu spuchł policzek. Lekarz w sobotę tylko w szpitalu czyli ponad godz jazdy w jedną stronę;/ Stwierdziłam, że nie będę go ciągnąć tylko dałam mu paracetamol. Dzisiaj wszystko mu przeszło i dziecko w pełni szczęścia, a zęba nadal nie widać:D

Odnośnik do komentarza

Oj tak, miał pecha a ja przy tym jeszcze większego. Jutro operacja. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Moja J. dziś już ładniej te chrupki jadła. Powoli się uczy memłać zamiast gryźć.
Triel dobrze, że małemu przeszło.
Kwietniówka1983 słodka Twoja córcia:) ja na figurę nie narzekam bo ubrania sprzed ciąży na mnie wiszą i jeszcze spada mi waga. Mimo, że jem sporo. No ale nadal karmię.
Jagód dziś poszła spać o 21.30 a obudziła się wyspana po 23 i nadal nie śpi a jest koło północy.
Kurczę kiedy ja się wyśpię.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

no dziewczyny lepiej że nasze dzieciaczki śa ruchliwe niż apatyczne...Lusia sama się jeszcze nie podnosi ale myśle że to dlatego że ma ochraniacze na łóżeczku i nie ma jak zlapać szczebelki...musze męża zagonić do obniżenia łóżeczka i ściągne te ochraniacze tylko cięzko bo boje się że nóżke sobie wsadzi miedzy szczebelki bo ona się wierzga na wszystkie strony i tak jak ty Anitaa musze jej jakąś zabawke przy przebieraniu dawać;) głowa chodzi jak na kołowrotku to cos trzaśnie tak ktoś coś powie ona już głowe wychyla musi to widzieć;) i dotknąć musi wszystkiego aż się boje bo nie jest ostrożna ani za grosz...a z tym chodzeniem to też się wycwaniła bo na rączkach też długo nie chce być i odpycha się ode mnie bedąc na rekach...i nie patrzy czy ja ją trzymam czy nie tak z zaskoczenia "rzuca" się na ziemie...nie usiedzi w jednym miejscu./..no trudno...w pt bedzie chodzik może bedzie łatwiej...

wozicie już swoje pociechy w normalnych fotelikach w samochodzie???
ja już musze kupić bo moja mała nie wysiedzi na wpół leżąco...
ostatnio nawet w wannie nie chciała się położyć na leżąco i głowke na siedząco jej myłam...napiła się wody ale jeszcze się cieszyła do tego;) a jak chiałam ją wyciągnąć to się złapała brzegów wanienki i myślałam że ją ze sobą weźmie;)))
a ostatnio zauważyłam że jak się przebudzi to obraca na brzuszek i śpi na brzuszku troche sie tym martwie bo zazwyczaj ma główke odwróconą na bok i swobodnie oddycha ale boje się że może się przydusić...i jak tylko słysze że się rusza przez sen to od razu się martwie i ide zobaczyć czy oddycha...
a co do chrupków to mamy dwa ząbki wiec mała sobie gryzie tak jak biszkopciki ale nie pcha ich daleko do buzi tylko takie małe kawałeczki gryzie naszczęście...i zawsze wrazie co jestem przy niej ..się rozpisałam;))))
Kwietnówka super ta twoja malutka;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Asia25 Jagoda też ma ochraniacz ale tylko jeden dookoła głowy i wypada tak od połowy do połowy łóżeczka. Tyle że odkąd zaczęła wstawać jak skończyła 6 mc od razu jej łóżeczko obniżyliśmy, więc wstawała łapiąc się ponad ochraniaczem. A nogi to już jak pełzała wkładała nieraz między szczeble i nie mogła się ruszyć więc płakała. I do dziś się to zdarza. Ostatnio tak upadła w łóżeczku, że leżała z głową odchyloną do tyłu. Obie ręce między szczeblami. Dopiero mi było trudno ją wygramolić jeszcze upadła na nią poduszka, bo poobkładałam. Już tak nie obkladam bo ona się łapie tych ruchomych warstw i wtedy upada. A jak się trzyma prętów to prawie sie juz nie zdarza. Ale też robi niebezpieczne rzeczy. Nie wiem czy o tym pisałam ale kiedyś stojąc w łóżeczku złapała się zasłony i ta zaczęła się urywać także przez moment na niej wisiała po czym upadła do łóżeczka razem z tą zasłoną całkowicie odpiętą od karnisza. A od jakiegoś czasu, właściwie od początku chodzenia trzyma się tylko jedną ręką a nieraz puszcza obie. Teraz też często trzyma się obrusa. A wczoraj złapała się za obrus jedną ręką i tak stała jeszcze tym obrusem trzepiąc. Także robi tak, że ja muszę ciągle jej pilnować. A jak się boisz o uduszenie to możesz kupić poduszkę antyuduszeniową.. Kosztuje ok. 50 zł ale dziecko może na niej spać przez wiele lat bo jest zdrowa. Co prawda mnie juz coraz trudniej sprawić aby Jagoda na niej spala bo wiele póz w nocy przyjmuje. Gdzie jedną z nich jest głowa tam gdzie miały być nogi albo śpi w poprzek łóżeczka. Ale choć część nocy jestem spokojna bo też często śpi na brzuchu.

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

I jeszcze Ci powiem, że mi Jagoda też staje w wannie i nieraz jak się uczepi brzegu to nie mogę jej oderwać. A kąpię ja w takiej wanience umieszczonej na stelażu-komodzie na kółkach więc jest wysoko i niebezpiecznie tak się z nią szarpać. A Twoja córcia to dopiero cukiereczek:):) A jaką ma niewinną minkę:) grzeczny aniołek:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Anitaa hehhehe ona tak niewinnie tylko wygląda;)))nie no żartuje kochana jest zwłaszcza jak się uśmiechnie taki szczery uśmiech ale to każde dziecko do swojej mamusi tak się uśmiecha Jagoda napewno też?!;) no co do tej poduszki to pomyśle o tym ale Lusia też rózne pozy przyjmuje kiedyś weszłam to leżała prostopadle do łóżeczka na poduszce albo tak jak mowisz głowa w nóżkach ..
Ja jej kupiłam drugi ochraniacz przy nóżkach bo mała się tak własnie wyobraca że po całym łózeczku jej pełno..i jak była malusia to wkładała nóżki rączki bałam się żeby się mi się połamała...
ale myśłe że teraz bedzie bezpieczniej bez ochraniaczy bo tak jak mówisz zawiesi sie na tych ruchomych elementach bo to nie jest stabilne tylko takie"szmaciane"...

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Czesc wam!

Anitaa zdrowka i szybkiego powrotu do pelnej sprawnosci zycze mezowi:)

My mamy klopot bo normalnie ok 19 mlody zasypial do 24 jadl i dalej spal,teraz wstaje o 20-21 i buszuje do 24 nawet 1.
Ale czekam bo napewno to sie zmieni. Poprostu mam priblem z przestawieniem sie ,bo wczesniej mialam wieczor na obiady ,siebie ,porzadki a dzien mialam luzny teraz musze w dzien eszystko robic i brakuje mi i czasu i rak i checi:)

Mlody ok 6m dostal chrubka-palke i uwielbia je ,ale daje mu zazwyczaj jak jest glodny a ja nie zdaze z jedzonkiem lub jak ostatnio zglodnial na dworzu a ze bylismy jakies 10min od domu to dalam mu chrubka by na spokojnie dojsc. Herbatki dostaje czesto do kaszki.
Nie lubi ryb jak ja a lubi mandarynki tez jak ja (w ciazy na raz zjadlam ze 3 kg ) chyba pamieta co jadlam a co nie w ciazy:) u nas nie ma na chama jedzenia ,sa proby .Jesli nie chce zjesc sloiczka z ryba to nie je ale nastepnego dnia probujemy znow lub za pare dni. Nie chce go zniechecic do jedzenia temu daje mu wybor a ponirwaz on uczy sie smakow to daje mu probowac pare razy a noz moze mu zasmakuje.Z marchewka tez tak bylo nie chcial ,nie chcial a teraz szamie. Moj mlody nie przepada za papkami musze mu podawac z grudkami. Dzis nie chcial jesc obiadka to nie jadl,a jak interesuja go inne rzeczy to robie z siebie wariata ale tez do pewnego momentu:)Ogolnie ladnie radzi sobie z jedzeniem ale tylko lyzeczka je ,chcialam dac mu kaszke butelka to nawet nie chce spojrzec na nia,dam w miseczce i je ochoczo .Za to nie chce pic nic i z niczego,pociesza mnie fakt ze je jeszcze z piersi, poki co zasypia przy niej nawet w poludnie ale ja wyznaje zasade carpe diem poniewaz czas szybko leci i nie na codzien sie rodzi,ma sie takie malenstwo w domu:) wiec mlody spi ze mna ,je cyca kiedy chce ,jest blisko.Zasypial sam teraz nie chce wiec trudno nie bede go meczyc ,po prostu uwarzam ze jest maly a nie ze mnie chce ustawic. Przyjdzie czas na wyznaczanie granic,zasad a poki co zyje chwila.:)
Metoda "niech sie wyplacze " wg mnie jest to znecanie sie nad dzieckuem ,psychicznie. Ta metoda moze zadzialac ale na starsze dzieci nie tak male. Takie male dziecko placze kiedy jest mu zle wiec zostawienie go jest wg mnie bardzo zle ,powoduje ze dziecko traci zaufanie ,uczy sie radzic sobie samemu a nie o to chodzi ono ma wiedziec ze moze na nas liczyc.Wiec metode taka mozna zastosowac ale u starszakow.

Zoltko mlody je ale zapominam gotowac jajka:) a jak sue przypomni to mi sie juz nie chce:)

Nocnik wg mnie stoauje sie gdy dziecko potrafi siedziec w zlobku przymusowe siedzenie mialy dzieci w 2gr czyli tak ok roku.

Kapiel do wanny dostalam mate z siedzickiem dla mnie bomba,mlody sam siedzi bez problemu przy czym moze sie bawic :)

Ja mam ok 4kg plus i brzuchol. Ale niestosuje diet i nie biegam,mam raczej spokokny tryb ,odzywiam sie normalnie wiec domyslam sie ze schudne jak wroce do pracy chyba ze jakims cudem zaczne cwiczyc:)

Zadowolone jestescie z tej kuli hili czy jak to sie zwie:) bo mi ostatnio wpadlo w oko podobna kula ale z kubusiem puchatkiem :)

Mlody czesto jak chce zebym przyszla do niego a ja udaje ze nie slysze go(nie placze tylko np marudzi gdy mu sie nudzi) to mowi mamamama ,chyba lapie ze to jest to na co reaguje:) a tata jak mu si nie chce wstac do malego to to wykorzystuje i mowi "mlody cie wola,nir mnie" czasem az modle sie by syn mowil tez tata:)

Zycze wam zdrowka dziewczyny i waszym pociechom :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlclb15ksjtmsj.png

Odnośnik do komentarza

Monika1709 dzięki:) już jest po operacji ale złamanie tak skomplikowane, że operacja trwała aż 3 godz a ja się denerwowałam bo przez 4 nie wiedziałam co się z nim dzieje. Przecież nie mogłam do niego pojechać bo on leży aż w Trzebnicy pod Wrocławiem a ja w Ostrowie Wlkp. Ale na szczęście najgorsze minęło i może już w tym tygodniu wyjdzie.
Co do pór spania to faktycznie to się ciągle zmienia i tylko przeczekiwanie zostaje. U mnie tak samo. Raz tak raz tak. Co się przyzwyczaję to już jest inaczej.
Z jedzeniem też trochę lepiej. Żółtko daję regularnie i Jagoda nie wymiotuje. Wczoraj też dostała zupkę już nie tak rozdrobnioną. I dała radę zjeść. Chrupki też coraz lepiej memła ale nie przepada aż tak bardzo. Szału nie ma. Większy jest na prawdziwe jabłuszko jak się może w nie "wgryźć i ssać:)
Fajnie, że masz takie mądre podejście do usypiania. Bo ja nie rozumiem rodziców, którzy zostawiają w ten sposób swoje dzieci. A jeszcze bardziej się wczoraj zszokowałam gdy się okazało, że książka "Pierwszy rok życia dziecka" radzi w tak bezduszny sposób "znęcać" się nad dzieckiem żeby tylko zasnęło.
Jeszcze trochę i dziecko będzie chciało wszystko samo i powie: "odejdź" więc cieszmy się, że teraz nas tak bardzo potrzebuje. Bo to najpiękniejszy czas.
Moja Jagódka przychodzi do mnie na nogach i się często przytula albo mi odkrywa i szarpie bluzkę żebym wyjęła pierś i ją karmiła:) to takie słodkie:)

http://www.suwaczki.com/tickers/wnidkrhmtpt2pcpg.png

http://www.suwaczki.com/tickers/xnw43e3kdx8ltk62.png

Odnośnik do komentarza

Moja Jaga też ucieka, gdy ja przebieram i niestety danie zabawki rzadko pomaga. Nic to, przypominam sobie jak to jest ubierać uciekającego malucha. Raz już to przerabiałam, dam rade i drugi ;P
Z jedzeniem u nas nadal kiepsko, mała je mało stałych, pierś rządzi nadal. Ze starszą było podobnie, więc wiem, że przyjdzie czas, kiedy maluch będzie jeść na tyle, by nie poprawiać maminym mlekiem. Zresztą podstawą żywienia w I r.ż. jest mleko, reszta to poznawanie smaków i tego się trzymamy :)

Odnośnik do komentarza

Anitaa zdrówka dla męża, niech szybko do was wraca. A co do tej książki to, o ile mamy tą sama na myśli, napisana była w latach 80, więc sporo informacji jest tam już przestarzałych. Miałam ją w rękach przed pierwszym dzieckiem i jakoś mnie nie urzekła. Medycyna, psychologia i ogólnie wiedza na różne okołodziecięce tematy cały czas idą do przodu i wiele się zmienia. A i tak najważniejsza jest moim zdaniem, nasza intuicja, bo ona podpowiada nam co dla malucha najlepsze.

Odnośnik do komentarza

Niestety. Nawet ze trzy lata temu czytałam w jednej z gazet o niemowlętach porady nt. usypiania rodem z lat pięćdziesiątych, czyli wypłakiwanie z zegarkiem w ręku (tzw. metoda 3-5-7), eh...
Jest też taka książka, nadal wydawana, napisana przez jakichś specjalistów od snu wieeeele lat temu i tam właśnie są zalecenia by dziecko wypłakiwać, a opiera się na badaniach z XIX wieku!!!

Odnośnik do komentarza

musze się pochwalić że przebił nam się trzeci ząbek;))lewa jedyneczka na górze..ale co za tym idzie mała dziś dostała gorączki..37,7 podałam jej nurofen na zbicie..i ją rozeszło zjadła troche mleka i zasneła..może jej puści ta gorączka..a co ciekawe przy wcześniejszych dwóch ząbkach nie gorączkowała...ale przeziębiona też nie jest wiec zwalam na ząbki bo jeszcze prawa jedynka taka opuchnieta jest i lada chwila też się przebije...co mnie troche nie pokoi opuchniete bardzo ma też górną lewą dwójke...możliwe to jest żeby ten ząbek też się brał do wyjścia???
..jak chciałam jej posmarować żelem to nie ma takiej opcji bo płacze tylko jak jej dotkne dziąsełek,,,zobaczymy co bedzie jak się obudzi...
a wasze maluchy jak znoszą ząbkowanie?/

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

kwietniowka1983 twoja malutka jest przesłodka a jakie włoski! :)))
figura niestety 4 kg plus ale przestałam tak podjadac słodycze i zumbe mam 2 razy w tygodniu wiec myśle że może sie to jakoś zrzuci :)
asia25 Zosia tez ma ochroaniacze i jak uczyła sie wstawać to sie ich własnie chwytała a dzis juz sa lekko rozciągnięte :)) z przebieraniem u nas tak samo nie ma opcji żeby zabawką ją zając:) czaem to długo trwa zanim pieluszka bedzie w miare na swoim miejscu ;D, A malutką masz superową, tez ma niewiele włosków jak moja niunia:)
Anitaa uśmiałam sie jak czytałam o zasłonie :)) tak to jest z tymi dzieciaczkami ;D co do kąpania to u nas wanienka musiałam włożyc normalnie do wanny bo Zosia jak sie wezmie za kopanie wody to wszystko pływa :))
monika1709 podejscie do jedzenia słuszne nic na siłe :) chociaż sama wiem po sobie że jest to baaaaardzo trudne momentami:P

Poza tym ciągle mamy problem z obiadkami ;( próbowałam dac zosi gotowane przeze mnie ale nic z tego... tylko ja naciągało ;( ale nie poddaje sie dzis zrobię jej może rzadsze?! ehhh.... ale na szczęscie zaczęła jeść juz codziennie bez problemu kaszke :) i to na 180 ml wody czyli ok 200 ml samej kaszki :) ciesze sie bo przynajmniej coś sycącego wcina ;D

http://fajnamama.pl/suwaczki/j21gp48.png

Odnośnik do komentarza

Arishka moja mała ma troche włosków od urodzenia jej zjaśniały bo urodziła się z ciemnymi a teraz blondynka;)) no przynajmniej zauważyłam że już urosły sporo bo irokeza bym jej zrobiła ale nadal za mało na kucyka...chyba że byłby taki cieniusi;)) moja mała lubi moje zupki choć sama zaczłam jej gotować jakieś1.5miesiąca temu..gotuje sobie na dwa dni i mam spokój;) ale dzisiaj mała przeszła sama siebie ta gorączka jej podskoczyła na 37.9 marudziła tu chciała spać a tu nie umiała zasnąć...na szczeście teraz zasneła i mam chwilke czasu żeby uśiąśc..

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

U nas nadal nie ma zębów a biedna męczy się strasznie; na szczęście bez gorączki ale jest bardzo niespokojna, wszystko gryzie- głównie moje ramię i tylko na rączkach by chciała.
Raczkowanie idzie dobrze ale jak tylko Oliwka dotrze do jakiegoś przedmiotu to chce się podnieść na nogi i chodzić juz normalnie.
U mnie figura po porodzie wróciła do stanu przed ciąży- no może poza biodrami :-( ale teraz przytyłam przez słodycze i późne kolacje wiec odstawiłam to wszystko i zobaczymy :-)
Z jedzeniem kiepsko - mało i jak próbuje dać jajko albo mniej rozdrobnione zupki to pluje dziewczyna :-) nie zmuszam do jedzenia ale ciężko zostawić niby głodne dziecko ;-)

Odnośnik do komentarza

ehh ja o figurze sprzed ciąży to pomarzyć mogę... mam 6 kilo do przodu i brzuch jakbym w 3 miesiącu była- już nie mam pomysłu co z tym zrobić. Narazie zrobiłam jedno- odrzuciłam tabletki anty bo zauważyłam że odkąd je biorę to mimo usilnych starać waga nie spada a wręcz urosła 2 kg a w czerwcu wesele więc czasu coraz mniej.
U mojej małej katar dalej trzyma- jednego dnia jest tylko bardzo leciutki przez godzinę rano (suche powietrze po nocy itp) a drugiego ma żółty i gęsty i przez cały dzień. Nie stosuję już żadnych kropli tylko woda morska i odciąganie. Kaszelek też mamy tylko czasami nad ranem i z rana więc to chyba też suche powietrze i muszę zainwestować w nawilżacz powietrzać bo ja też mam taki katar z rana i kaszelek delikatny.
Co do huli-kuli to fajna chociaż trudno przyzwyczaić się do tego głosu- jakiś dziwny dla mnie jest. Pod choinkę od dziadków zamówię małej chyba pociąg szczeniaczka uczniaczka ten co reklamują- u nas w zabawkowym jest za 199zł a nie jak w smyku czy innych za 289zł.
Fotelik samochodowy też zamówiłam bo mino że mamy naprawdę duży ten fotelik to małej w nim poprostu nie wygodnie i w zimowych ciuchach trochę ciasno.
Moja Hania nic tylko by się wspinała, stawała i pomału robi pierwsze kroczki wokół pufy...

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22127.jpg

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22128.jpg

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22129.jpg

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22130.jpg

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22131.jpg

monthly_2014_12/kwietniowe-malenstwa-2014_22132.jpg

Odnośnik do komentarza

Elcia 102 super ta twoja mała moja jest za wygodna i łapie mnie za rączki żeby się dźwignąć ale na około raczej nie szuka jeszcze rzeczy na ktorych może się podciągnąć..
a my męczymy się z gorączką trzeci dzień i noc...co zbije to na nowo za 2godzinki powróci...w nocy śpie po 2-no góra 3 godziny w ciągu całej nocy...mała chce tylko na rączki żeby ją lulać rozpalona marudna

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

[link=http://www.suwaczki.com/][img noborder]http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png[/img][/link] http://www.suwaczki.com/tickers/3i49krhm0254cz2q.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...