Marcowe cudeńka 2014

[aniatst]

Ja nie biorę, bo szpital, w którym rodzę ma dobrą opinię, tzn położnictwo i myślę, że to zbędny wydatek. Podobno i tak trzeba położnej prowadzącej coś tam posmarować, ale nie zamierzam tego praktykować ...

[diem]

Nie wiem czemu nie cewnikują po znieczuleniu, mnie już przyprowadzali "gotowe" dziewczyny, ponoć w niektórych szpitalach tak robią. Może można poprosić?

[malinowaaaaa]

Czesc kochane mamuski!
Stale Was podczytuje,ale brak weny...

Basia gratulacje ! 3mam mocno kciuki za malenstwo, musi byc dobrze ;)

Dziewczyny tak tu sie rozpisalyscie o porodach,ze jak czytam to w zasadzie ja musze przyznac.ze nie mysle o porodzie. Co ma byc to bedzie. Przeciez w ostatecznosci i tak dla swojego dziecka wszystkie na pewno bedziemy gotowe *dac sie pociac* ze tak powiem ;) damy rade !

U.mnie coraz gorzej chyba.. kregoslup.... masakra. No i od wczoeaj twardnieje mi brzuch. Dzis caaaly dzien co chwilke odczuwam mocne twardnienie,ale nic poA tym...
Co do wyprawki dla.mnie i malego to juz wszystko mam zakupione poukladane ,ale zostalo prasowanie lecz ciezko mi z tym idzie ;(
Dzis ustawialismy mebelki w pokoiku,fajnie- wszystko daje tyle.radosci .. a z drugiej strony mam.juz ochote na marzec,bo trseci trymestr jest ciezki..
Codzienna zgaga.. bole kregoslupa i ciagle zamartwianie sie o synusia... ehh.

Sie rozpisalam !

[Julaa]

W szpitalu,w którym chcę rodzić położna bierze 500 zł.Kilka dni temu się z nią spotkałam na rozmowie w szpitalu.Wszystko mi pokazała,tzn.blok porodowy,oddział poporodowy itp. Powoli nastawiam się pozytywnie.

[aniatst]

Julaa położna bierze to do swojej lapki czy to cena ustalona przez szpital? Nie rozumiem tego, ze w państwowych szpitalach ktos bierze dodatkowa kase za prace, za która ma płacone z naszych składek. Jak sie nie zapłaci to zostawia nas same sobie ? Jak mozna wykorzystywać takie sytuacje do dodatkowego zarobku?

[Siunia25]

Też miałam brać położną ale zrezygnowaliśmy z tego z mężem bo doszliśmy do wniosku że każda ma obowiązek pomóż kobiecie urodzić i zrobić wszystko co w jej mocy żeby z dzidzią było wszystko w porządku.Na pewno za kasę będzie lepiej się z nami obchodzić ale jak by wszystkim położnym płacić to co będzie za parę lat. A już nie mówię o tych co ich na to nie stać.

[krugerka1989]

Na zgage u mnie działa o dziwo Rennie owocowy;]
Ale większy problem mam z spaniem,przed ciąża potrafiłam spac 12-13h jak była możliwość,teraz to co przeżywam do dla mnie szok...najgorsze jest to ze nawet jak usnę to wystarczy ze pies poczłapie się po panelach i jego pazury wydają maluteńki stukot i ja juz się budzę...i przeważnie dopiero nad ranem zasypiam twardo i śpie do 10.0o-11.00,a juz nie mówiąc ze popołudniu po prostu od tak czasami padam.

[Julaa]

Ja też jestem tego zdania,że przecież i tak dostaje normalną wypłatę,a to jest dla niej dodatkowy zarobek.Przecież każda z Nas gdzieś pracuje i chyba dodatkowo nie życzy sobie kasy za swoją pracę itp.I tak jak dla mnie,to dużo sobie bierze,bo kwota w całości idzie dla niej.W szpitalu w którym rodzę podobno wszystkie położne są OK,ale mój M.stwierdził że dla większego mojego komfortu zrobi mi taki "prezent",chociaż wiadomo,że wolałabym tę kasę przeznaczyć Np.na ubranka dla mlodego czy Np.jakiś weekend we troje.
Mi na zgagę też pomaga Renie owocowy,lub miętowy.

[diem]

Mam wrażenie, że płaci się za to, że położna przyjdzie dodatkowo nie na swój dyżur i ma się ją tylko dla siebie, nie wiem co by było gdyby ta wybrana akurat była na dyżurze, bo wtedy faktycznie nie powinna brać nic extra.
A ja się czuję po prostu okropnie. Zaczynają mnie swędzieć nogi, więc się od razu boję, ze to cholestaza, jak mnie coś dziś łupnęło w spojeniu łonowym to stanęłam i dalej już iść nie mogłam. Wszystko mnie boli. Nie umiem znaleźć pozycji. Piszecie, że chociaż rano możecie pospać. Mój 3,5 latek nie dostrzega takiej potrzeby. Skurcze mam co chwila wieczorami i robią się z każdym dniem bardziej bolesne, ale wciąż nie regularne. Rusza się toto coraz słabiej i coraz rzadziej i czekam ze łzami w oczach czy i kiedy kopnie. Efekt jest taki, że humor mam jak widzicie. Musiałam się wyżalić.

[karolinaR]

Hej, u mnie dziś tragedia, od rana nie wstałam z łóżka bo tak mi słabo było. Aż wkońcu obiad zwróciłam i teraz koło 19 kolacje, więc nie wiem czy to jakaś jelitowka. Już od lezenia plecy mnie bola. Naszczescie mały kopie, bo mąż juz panikuje i chce do szpitala mnie zawoZic.
Jeszcze odebrałam w piątek wyniki z tego wymazu z pochwy i oczywiście mam ta bakterie.
Jutro w Lidlu tani proszek lovella i ciuszki dla maluchów.
A we wtorek wizyta u gin, zobaczymy co z ta szyjka.

[Gość Leosiowa]

Co do położnej to ja w sumie nie wiem. Bo przy pierwszym porodzie miałam położną, akurat trafiło się, że miała dyżur, a że rodziłam bardzo długo, to została przy mnie po dyżurze. Jednak niewiele mi pomogła z samym porodem. Nie mówiła jak oddychać, tylko ten okropny masaż szyjki mi robiła. Zmieniała mi fotele, pozycje i sale, ale później szła do siebie. Na samym końcu pomogła tyle, że jak lekarze zastanawiali się czy używać kleszczy i próżnociągów i już mięli je w ręce, to ona pokiwała głową żeby cc mi zrobić. Posłuchali jej. No i może tu mi pomogła. Daliśmy jej wino i 400 zł, bo nie powiedziała ile.

Jeżeli ktoś ma znajomą lub poleconą położną to polecam. Jeżeli jednak nie ma takiej, to nie trzeba szukać. Można trafić przypadkiem na super położną.

Ja też jestem zmęczona, zła, spinam się z mężem. Ja go denerwuję, a on mnie jeszcze bardziej. Już chcę być po, bo czuję się zmęczona, wredna, brzydka i już sama nie wiem, ale jakaś inna.

[Julaa]

Puchną Wam ręce lub stopy? Ja mam wrażenie,że ręce mam jak z ołowiu,a stopy ewidentnie mi coś dzisiaj spuchły,bo ledwo założyłam buty na nogi.Mam nadzieję,że to taka chwilowa reakcja.Wkurzam się również,bo zaczęłam jeść jak szalona!!!Co chwilę chodzę i coś jem,a to kanapki,a to obiad,znowu kanapki,jakiś słodycz wpadnie również i tak w kółko.Buzia mi się nie zamyka

[diem]

puchną, to podobno znaczy, że już nie długo

[Gość Leosiowa]

Mnie też puchną nogi i ręce, ręce czasami drętwieją, a nogi tak dziwnie bolą, albo mają takie zrywy. Całe szczęście nie łapią mnie te nocne skurcze łydek, ale to pewnie dlatego, że dużo magnezu zażywam.
Ja też podjadam, ale to przez tą okropną zgagę. Nie powinnam tyle jeść. Wiem, ale po prostu nie mogę. Na dodatek, jakbym długo nie jadła, to jestem tak strasznie głodna i później nadrabiam.

Dorzucam jeszcze listę, bo dawno nie była:

Już na świecie:
Basia_88 -----> 24.03.2014 córeczka Milenka --> 7.02.2014
Jeszcze w dwupaku:
asi_ek----------> 5.03.2014 córka Laura
krejzolka1 ------>06.03.2014 synek Ksawery
Nati83---------->07.03.2014 synek Leon :)
siunia25------ >09.03.2014 syn Tymoteusz
KateTony -----> 09.03.2014r syn Antoni
Angie-------------> 10.03.2014r córka Alicja:)
Asti89----------> 10.03.2014r synek Natan
Kasiula.ZG -------> 11.03.2014r córka Oliwia
xewcia91x -----> 14.03.2014r synek Piotruś :*
Julaa------------> 18.03.2014 syn Filip
Diem------------>20.03.2014 syn Michaś
kasyi------------>22.03.2014 synek Filipek
kasia23---------->26.03.2014 synek
Anu-------------->26.03.2014 córka Lena
aniatst----------> 26.03.2014 syn Adaś
KarolinaR----->27.03.2014 syn Kazimierz
fasolka84-------> 28.03.2014 córka
Leosiowa -------> 31.03.2014r??? syn Leoś
mariposa ------->31.03.2014??? córka Łucja
Magda z lasu ---> 31.03.2014 syn Staś
Krugerka1989 --->01.04.2014r córka Zoja

[diem]

Też tak mam z tymi nogami i nie mam pojęcia co to może być, ale to kolejna irytująca sprawa.

[mariposa]

Nie mogę sobie znaleźć miejsca. Spac nie mogę, nogi puchna, rece swedza, nieciekawie. Noce sa kiepskie :(
Spijcie dobrze chociaż Wy

[malinowaaaaa]

Co do puchniecia to mi puchna rece.. zaden pierscionek na reke nie wchodzi ;(
Skurcze ludek miewalam w nocy,ale teraz gdy biore magnez juz nic sie nie dzieje...

Ale twardnienie brzucha zosyalo ;( no i w nocy spac sie nie da... ciezko mi z coraz wiekszym brzuszkiem., trudnoscia jest przekrecenie sie na drugi bok a dodatkowo min 5 x w nocy do wc.

[aniatst]

Nie chciałam panikować, bo myślałam, ze sytuacja sie wyklaruje, ale od piątku mam bol w dole brzucha- ciągnie, rozpiera i spina mnie. Wczoraj w nocy wymiotowalam, a w dzien nie miałam na nic siły, ciagle mdlosci nie pozwalały mi jesc, a wstawanie do wc sprawiało bol i plecow i brzucha. Mój P chciał mnie zabrać do szpitala, ale dzidzia była cały dzien aktywna wiec postanowiłam po prostu leżeć. Jutro mam wizyte u gina wiec cos bede wiedziała. Naczytalam sie, ze szyjka moze sie skracać, ze szykuje sie do porodu ... Zaczęłam sie martwić :(

[Siunia25]

Ja też ostatnio puchnę w nocy nie mogę spać.Dziś zaczął mi się 37 tydzień i noc miałam tragiczną co chwile bolał mnie brzuch dołem w nocy mam nadzieje że to tylko przygotowanie do porodu.

[KateTony]

Aniast, dobrze ze masz ta wizyte dzisiaj bo to lepiej sprawdzic. Daj nam znac co gin powiedzial.
Ja tez mialam zla noc. Wczoraj w koncu zrobilismy male przemeblowanie w pokoju tak zeby zrobic miejsce dla lozeczka noi nasze lozko zostalo przestawione i zupelnie nie moglam spac. Mam nadzieje ze to sie unormuje.
U mnie wczoraj zaczal sie 36 tydzien :) zaczynam jeszcze bardziej sie bac.
Aha mi puchna tylko rece i sztywnieja, ale tylko w nocy a nogi to nie wiem nic nie odczuwam.
Aha dziewczyny czy Wy macie jakies mini poduszeczki czy tylko jakis kocyk lub pieluche bo ja narazie nie wiem jak to rozwiazac?

[Gość Leosiowa]

Ja nie spałam dzisiaj do 3 nad ranem, a wstałam o 7mej. Chodzę, jak zombi. Szkoda gadać.

Ja mam rożek usztywniany, jeszcze po córce i wezmę go. bo z tego co pamiętam to przydał się w szpitalu. Później wyjęłam z niego wkład i był taki grubszy kocyk. Miałam też ręczniczek z kapturkiem.
Już pozapominałam wiele, przypominam sobie co miałam przy córce, jak była ubrana, po zdjęciach, które przepatrzyłam. Poza tym teraz będzie chłopczyk, to będę uczyła się pielęgnacji na nowo :)

[kasia23]

sen hmm chyba każda z nas ma z tym problem .Poza tym rozdrażnienie :P Mój M już czasami szału przymnie dostaje :p
Ja już nie mogę wytrzymać bo mały cały czas rozciąga się i kopie po moich żebrach co strasznie boli i w nocy i w dzień.
Do szpitala planuje wziąć rożek usztywniany i kocyk,a co do ilości ubranek w moim szpitalu to można wziąć ale jak ktoś nie ma to dadzą .
Wczoraj zauważyłam że brzuch mi opadł trochę ale zawsze to niepokoi zwłaszcza że zaczął mi się dopiero 34 tydz...

[xewcia91x]

ja też zauważyłam że brzuch mi trochę opadł ale może sama już się nakrecam :-( dzisiaj w nocy miałam straszne klucie ale tylko w jednym boku i promieniowalo do kręgosłupa ale naszczęście już jest dobrze ;-) Basia jak Milenka?

[mariposa]

Witajcie,
Soloneczny poranek w Krakowie.
Oj, nie mogłam zasnąć do 2.00 :(. Nie umiem spac w ciągu dnia, wiec niestety nie odeśpię. Ja dziś zaczynam 34 tydz :).
Typowe dolegliwości mnie mecza niestety. Jutro wizyta, zobaczymy jak szyjka i czy dzidzia rosnie.
Dobrego dnia Wam zycze !

[Julaa]

Witajcie,

U mnie ze spaniem,to jest różnie. Zazwyczaj zasypiam dopiero o 2. Dzisiaj na szczęście tylko 2 razy wstawałam do WC:) Przekręcanie z boku na bok też jest ciężkie,bo zajmuje mi to troszeczkę i zanim się przekręcę,bo jestem tak zmęczona,że ledwno łapię oddech.
Pogoda u mnie jest bajeczna,słoneczko cudnie świeci i nic tylko na spacer się wybrać,więc powoli się szykuję:)
Trzymajcie się dziewczyny cieplutko:)