krugerka1989

Cicho i pusto tu się zrobiło ,a FB pęka od postów ;]

Julaa odnosnie bujaka fP tomój bratanek do teraz ładuje w niego dupke a ma 2,5 roku^^ lubi w nim siedziec sobie. Basiu wysłałam zap. na FB

my mieszkalismy 5 lat z moimi rodzicami i nam sie b.dobrze mieszkało mimo iz w ciasnym bloku i na jednym pokoiku,ale to moja zasługa bo mówiłam to co mysle i poniekad miałam posłuch w domu:)) hehe wiec co mojemu mezowi nie pasowało on mi szepnął a ja juz to załatwiałam aby pasowało wszystkim.Natomiast wiem ze z tesciami bym nie mogła miszkac bo M nie umiałby stawac definitywnie po mojej str,jak on to kiedys powiedział: chce być dobry i w oczach mamy i w moich;p a tak się czasami nie da ^^ i by mnie to na pewno wyprowadzało z równowagi

No ost razem pisałam ze kupki z 11 dni nie było,ale się pojawiła a ja wytrzymałam z nerwami i nie pomogłam małej czopkiem ani termometrem ufff...kupka ciutke gęstsza niż zwykle i ciemniejsza ale za to tyle jej było ze po plecy się obsrała:) U nas z zasypianiem to tak że kłade ost raz o 24 przeważnie małą do kołyski i śpi do 5-6 rano. Malek śliczne dzieciątka masz:) tez mam ten bujaczek z FP jest super i na spory kawał czasu starcza. MaugosiaU nas na chrzcinach niestety jest obyczaj że się pije ,jeszcze najlepiej na umór ;p ale ze ost się teraźniejsze rodziny wycwaniły i robią w knajpach tak jak ja;p to symbolicznie kupujemy jedną flaszkę i wino,a że w knajpie po 100zł -0,5l wódki....no to goście mając to raczej na uwadze nie proszą o więcej,natomiast jak odbywa się w domu no to bankowo pare flaszek zejdzie...no i chrzest do ok 1 w nocy niestety. Cieszę się że miałam odłożoną kase na knajpe wszystko trwało razem z mszą 18-22. No i roczek też pijący u nas jest,ale roczek odważe się w domu ,bo to jest przytulniej no i małą może się ktoś zająć abym mogła swobodnie przygotowywać wszystko na imprezę.

Leosiowa fajna ta Twoja teściowa hehe A ja nie pamiętam kiedy moja niunia kupke robiła:(( zaczynam się martwić bo wydaje mi się ze juz z 5 /6 dzień leci... a nie chcę używać termometru,jutro chyba polece po czopki jakieś chodź siusia masakryczne i nie płacze a bączki lecą jak szalone.Pewnie tylko panikuje eh.

Monika ja karmię tylko cycem,mam już 3 raz okres... i to w dod,dostałam pierwszy raz w połogu ,potem po 2 tygodniach i teraz po 3 tygodniach od ost -.- masakra.I nie widzę bym szczuplała od karmienia (ale jem wszystko) więc nie powiedziane że się przytyje;p po odstawieniu maluszka.

No ja śpie na brzuchu z przygnieconymi cycuchami i odpukać nic się nie dzieje;p Ewcia świetny pomysł ,super są takie pamiątki,ja myśle ze na roczek warto też coś takiego sprawić. Ja chyba kupie jakieś piwo nietypowe dla tatusia jako od córki,niech się uczy od małego co tatusiowi w przyszłości oprócz laurek dawać:) Elka moja też tak ma,u moich rodziców uwielbia wiatrak żyrandolowy który dziadek co jakiś czas jej ręcznie zakręci i czerwone przedmioty,ale największą interesowność przykuwa jej niestety tv ,i musze ją odwracać lub wył by go nie widziała bo zapatrzona jak w obrazek;p Którymi szczepiłaś?ja ost zdecydowałam się nie kupować 5w1 i szczepiłam na NFZ i byłam bardzo zadowolona.

Witam,wczoraj się wybawiłam na weselu i pierwszy raz zostawiłam małą na tak długo ,babcia miała dyżur;p Powiem wam ze jak juz jest dzieciątko to nie to samo,myślami ciągle byłam gdzie indziej;p nie mówiąc o tym że na trzeźwo i męcząc się z laktatorem na szczeście w pokoju młodych miałam komfort by sobie ze spokojem odciągać aby cycuchy mi nie wybuchły.No i nie obyło się bez alarmu,mała babci się zachłysnęła a ta w panike -.- ze do du...dałam jej butelke ze coś z nią nie tak( mam z tommy tippy) i tak się wystarszyła ze poleciała do apteki kupić z rurką ,aby nie bać się karmić małej.Szczerze powiem ze po tym tek chciałam wrócić do domu juz a była dopiero 18.00. co prawda mała umie pić z butelki dzięki temu ze karmie od początku przez kapturek a to prawie jak z butelki,z tym ze niestety z butli samo leci i trzeba dawac czas by łapała powietrze i odetchneła od tego zasysania;p a wy jakie butelki używacie???

a ja powiem wam ze jem wszystko i pije wszystko łącznie z pepsi ;p i jestem meeega zadowolona małej nic nie jest jedynie bączy ciagle bez płaczu wiec luz;] co do zasypiania to mnie najbardziej meczy fakt iz mała nie chce usypiac i spac na wznak;/ a musze jej spłaszczyc głowke jakos bo od lezenia na boczkach robi sie jej taka jajowata,a niestety jak juz placze z 15 min to odpuszczam i kłade ja na bok;/ by usneła a jak na śpiku obracam na wzak to spi po 10 min tylko;/ jakies propozycje macie na ten problem?

Karolina pomysł na prezent:złota regulowana bransoletka z grawerem (imię a z drugiej str data urodzenia) koszt do 300zł,moja mama wszystkim wnuczkom na chrzciny daje:),bardzo fajny prezent o ile masz chrześniaczkę;],a najlepiej dać banknot jeżeli rodzice są rozsądni,sami zdecydują co małej się przyda.

My tez po chrzcinach ,od rana w sob rodzina M juz u nas była i nocowali,takze 2 dni latania były ale wszystko się udało a dziś miałam dzień laby,jutro zabieram się za okiełznanie bałaganu:)) Malutka w kościele nawet nie pisneła,obudziła się na polanie głowki i znowu padła:) Absolutnie nie żałuje że zdecydowalismy się na knajpe ,w domu przy samym ugoszczeniu gości, tz śniadania,kolacje i obiady mnie wykończyły w zmywaniu i przygotowywaniu więc chyba chrzciny by mi w pięty weszły hehe... Super te wasze dzieciaczki,fajny pomysł z konikami na dzień dziecka,my po chrzcinach niestety z gośćmi w domku do wieczorka więc musimy sobie z małą odbić w inny dzień:) a tutaj mój serdelek:)

Co do chust jestem na nie,bałabym się uduszenia,i absolutnie nie chciałabym przyzwyczajać małej do ciągłej bliskości do mnie,wystarczy karmienie,juz mam problem aby zasypiała sama w kołysce,musi zasnąć z kimkolwiek a potem dopiero teleportacja;pppp polecam nosidełko

No ja na cycu i mała spi w nocy po 2,5-3h przeważnie,w dzień zalezy od humorku ale raczej drzemeczki;p Dziś mała miała ost 3 juz szczepienie,odmysliłam sie zakupu 5w1 i jestem zadowolona z szczepionek państwowych,mala tylko zakwiliła,w samochodzie juz spała ,a w domku drzemka ,jedzonko i wesolutka,odpukać żadnych powikłań oby tak do końca dnia:) Nie wiem jak u was ale tutaj idzie meega burza...tylko patrze kiedy pioruny zaczną walić. W sobote chrzciny a tutaj deszczowo się zapowiada :((((

Magda widziałam właśnie do w biedronce ale sie nie zdecydowałam a które kupił? na komary czy to drugie na owady? Jezeli chodzi o upały to ja nie narzekam,przeszkadza mi b,.mocny wiatr,musze małej az czapeczkę zakładać a wiem ze wtedy głowka się jej bedzie pocic:( ale z opaską przy takim wietrze nie da rady bo się zsuwa zbyt często,wiec jak dla mnie to super byłoby gdyby nie az taki wiatr:( Zazdroszczę tym które okresu nie mają:).

ale mam zły humor -.-.2 tyg temu miałam okres,trwał długo i teraz znowu mam .....a karmie piersią :(((,skoro miał być nieregularny to liczyłam ze bedzie to w drugą strone ze będzie co któryś miesiąc a tu taki zonk :(( któraś z was tak ma?