Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

mamalina
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, czekam na resztę:)

Mamamajki dziękuję, że pytasz:) Nie wiem czy pisałam, że narazie malowaliśmy ściany w pokoju dużym i kuchni, która jest otwarta. Pozostało jeszcze położenie trzech pasków tapety, pomalowanie jednego filara na czerwono i odświeżenie drugiego. Chłopcy teraz składają i zawieszają szafki w kąciku jadalnym w kuchni, a w sobotę mają przyjść meble do pokoju, które będzie trzeba skręcić. A to może troszkę potrwać, bo nadgarstki mojego m. nie wyrabiają. Tak a propos, za tydzień będzie miał drugi zabieg na tą rękę, która był operowany pod koniec stycznia. Powiedział ostatnio doktorowi, że do maja musi mieć sprawne ręce, bo musi dźwigać dziecko. No zobaczymy!
Potem dopiero możemy zacząć malować pokoik Lily, skręcać jej mebelki, które już "zagracają" pokój i mogę prać ubranka i do końca kompletować wyprawkę, bo sporo jeszcze zostało do kupienia. Mam nadzieję, że do Świąt się wyrobimy z tym remontowaniem!

jakie odpowiedzi mamamalina,bo może nie w temacie jestem przez to zamieszanie w domu???

zazasuper w domku nie ???jak zleciało szybko oswojona ze szpitalem???fajnie że mąż ci skończył remoncik :)

ale się naczytałam co u was,jestem padnięta,niby ja nic takiego nie robiłam starałam się,ale wiadomo nie da się usiedzieć,choć mąż pilnował mnie,ale to siedzenie i drobna pomoc to też męczy,ale to taka radość szykowanie tego mieszkania dla dziecka:36_1_1:

teraz mąż mnie męczy bo chce łóżeczko złożyć:)a ja chyba nie chce????:)

już mamy pięknie pomalowany pokoik kolorowo tak ,że aż miło:alpejska łąka i turkusik.pościel też zamówiłam turkusową :)

mi też się wydaje że sama bym okna pomyła mimo że malutka jestem i musiałabym poskakać to wole nie,ale to miło jak i przyjaciółka proponuje,ale mam męża to on też cieszy się jak dla dziecka może te remonty i przygotowania robić:).Jutro siostra wpadnie i 2 w tym balkon mi umyje to....wiosna może przybywać,też czekacie nie????

ja jutro na morfologie i mocz z rana bo w poniedziałek mam wizytę...

wiktoriosuper te paznokcie muszę spróbować

ja również wszystkim gratuluje tych uciekających dni:studniówek i tych wszystkich:):)

lece miłego dnia kochane bo mam dość ,ale musiałam popatrzeć co nowego u was:36_19_1:

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

sylwiazkrakowa -no w takiej szklance coli 250ml jest 25g cukru jka się nie mylę to sobie policz ile tego musialaś wypic (zjesc cukru)

ja dziś na ćwczieniach z toksykologi żywnosci badałam zawartość barwników i aromatów w różnych produktach żywnościowych i np w takich chipsach typu lays .... .... z 80g chipsów wydzieliło się tyle oleju co nie wiem do czego by to zużyć tak się własnie zastanawiam bo nawet mięsa na takiej ilości oleju nie smaże i w dodatku ten aromat nie wiem oni chyba te chipsy na benzynie robią bo tak waliło benzyną ,że nie szło wytrzymać ...tutaj niby jak jemy to nie czuć ale co się tam kryje to naprawde ...także będę o tyle zdrowsza ,że już nie zjem nic tego typu ...niby to się wie ze to świństwo ale naprawde jak się samemu nie zobaczy i nie poczuje to się nie wie

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Witam w słoneczny poranek:sun:

Dzięki wam za odpowiedzi, chyba jednak sie nie skusze no chyba że na sam basen ale to jeszcze nie wiem.

Dziś konkretnych planów nie mam , standard ogarnięcie mieszkania i obiad, ale jutro jade na piknik do domku letniskowego.:picnic:

mam zamiar przygotować się do sezonu, poprać firany przewietrzyć itd no i koniecznie grilek. mniam mniam.I do tego leniuchowanie w :hamak:Mam nadzieję że się nie zarwie hihihi

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Witam

U nas od rana słoneczko świeci :D Katarzyna też mam zamiar grilla wyciągnąć :D

odnośnie basenu, to mój gin zalecił, żeby przed basen włożyć tampon i zaraz po wyjściu go wyciągnąć, powiedział, że może nie jest to super zabezpieczenie, ale zawsze zmniejsza ryzyko dostania się bakterii i grzybków do pochwy

a jeśli chodzi o badanie obciążenia glukozą, to powinno się jeść normalnie, czyli tak jak zwykle, bo nie jedzenie słodyczy przed badaniem, mimo że się je je zwyczajowo, też zafałszuje wynik
a na czczo oznacza ok. 8 h po ostatnim posiłku - tak gdzieś wyczytałam przed swoim badaniem :)

luigi dziwne jest zachowanie tej twojej znajomej :/ a z zakupami mam nie raz podobnie, nastawiam się na wydawanie kasy, a potem nic mi nie pasuje i wracam z pustymi rękami

ropuszka tak, oswoiłam się ze szpitalem, to był w ogóle pierwszy raz jak byłam w szpitalu, więc na pewno się przyda - jeden stres mniej :Oczko:

Miłego dnia Wam życzę i dużooooooooooo słonka ! :smile_move:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny :)
Jak tam samopoczucie? U mnie od rana słonko świeci i jestem z tego tytułu w wielkim szoku, ale też bardzo jestem energiczna i szczęśliwa :D

Wczoraj już myślałam, że nie pójdę na te ćwiczenia SR, bo zasypiałam na siedząco, ale jakoś się ogarnęłam i mąż mnie zawiózł. No i nie żałuję, bo naprawdę ciekawe są te ćwiczenia. Przy ćwiczeniach relaksacyjnych omal nie zasnęłam :Oczko:

Chciałam jeszcze podzielić się z Wami taką opinią mojej położnej odnośnie koszul do karmienia (zwłaszcza dla dziewczyn, które pierwszy raz zostaną mamami, bo nie miały jeszcze styczności z karmieniem piersią). Wg. niej koszule z dziurkami po bokach, czy delikatnymi wcięciami nie będą dobre. Najlepsze będą zwykłe koszule, które mają długie rozpięcie z przodu. Wygodnie wtedy wyciągnąć pierś, nie trzeba się męczyć, przekładać, podciągać koszuliny. Jak rozpięcie będzie za małe nie wyciągniecie piersi ::):
No i też odnośnie przewijaka - najważniejsze przy wyborze jest by kobieta przy nim stanęła. Powinien sięgać do pasa. Chodzi o to, żeby nie przeciążać kręgosłupa non stop schylając się przy przewijaniu dziecka, bo i tak w ciąży dostał on w kość. Nie polecała przewijania na łóżku itp. (doraźnie jak najbardziej, ale nie na co dzień) z tych samych powodów.

Nadinn - no i tu pies pogrzebany :Oczko: Ja mam 164 w kapeluszu :Oczko: Więc tu i ówdzie mam więcej :Oczko:
Alatra - umówmy się na kawę to i obce nie będziemy ;) No a co do SR to zajęcia mam w poniedziałki (2h teorii) i czwartki (1h ćw), ale na ćwiczenia chodzę sama, bo nie ma tyle miejsca. Mają być zorganizowane chyba ze dwa takie w parach, przy masażu :Oczko:
Powiem ci, że jak na razie to jestem zadowolona. Babeczka jest super :)
Listę do szpitala wyślę wkrótce ::):
Katarzyna Ty weź już nie pisz o tym grillu, bo ostatnio przez Ciebie chodziłam struta przez parę dni, bo kiełbaski mi się po nocy śniły :Oczko: Hehehhe, a tak serio to baw się dobrze ::):
Sylwia życzę Ci, żeby to rzeczywiście była pomyłka!!!
Mari - no to super, że tak Ci te wziewy pomogły!!! Wyspałaś się??? Udanych wizyt.
Zaza kochana - doczytałam o obronie. No to ucz się, a my kciukasy będziemy zaciskać :D
Luigi - zachowanie kumpeli beznadziejne!!!! Zapomniał wół....
Dziewczyny współczuję Wam tych remontów... a z drugiej strony trochę zazdroszczę, też chętnie bym odmalowała ściany w pokojach... ale mój mąż nie da się do tego przekonać...

Miłego dnia babeczki :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

kaska0110

Mari - no to super, że tak Ci te wziewy pomogły!!! Wyspałaś się??? Udanych wizyt.

Wyspałam! Wyspałam! :yuppi: Mam nadzieję, że te problemy alergiczne mi minął razem z ciążą tak jak się z nią pojawiły... nie chciałabym brać wziewnych lekarstw już do końca życia... :/

Dzięki kaska0110 za rady od położnej :) Utwierdziłaś mnie w tym ,że nie ma sensu kupowanie takich koszul ;) chociaż moje male piersi przez każdy otwór by się przedostały ;P i raczej nie grozi mi ich urośnięcie nadzwyczajne. Póki co noszę staniki miękkie sprzed ciaży, bo wreszcie są na mnie dobre ;D (kupiłam je kiedyś, jak byłam przytyta po emigracji 5 kg ;P)
A przewijak nie wiem jak Wy, ale ja sobie kupiłam nakładany na łóżeczko. Moje sisotry miały takie - w sumie 5 dzieci mają - nie narzekały na niego... tym bardziej, że nie mam miejsca na dodatkowy mebel :(

U mnie jak u Was przygotowania do przyjścia nowego człowieka na świat :) kupujemy meble. Na swój pokoik poczeka dzieciątko jeszcze z rok niestety, chociaż zobaczymy jak się wszystko ułoży.

Jak tam Wasi mężczyźni? Ja mam czasem wrażenie, że mój sobie nie zdaje sprawy, że taki mały człowiek potrzebuje też dużo miejsca, że wywraca życie do góry nogami i że to że on będzie chodził do pracy, jak ja będę przez pierwsze miesiące z maluszkiem nie oznacza, że tylko ja się będę nie wysypiać... - podkreślam, mój mąż nigdy, przenigdy nie miał do czynienia z kobietą w ciąży i małym dzieckiem ;) KUpiłam mu książkę "Ojcostwo dla żółtodziobów", ale czytał na początku i ostatnio odstawił :/

Miłego słonecznego dnia! :) Idę się przejść po wyniki glukozy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny!

Długo mnie nie było. Jakoś ostatnio marnie się czuję, na nic nie mam siły. To chyba ze względu na przesilenie wiosenne. Byłam w środę u lekarza i wszystkie wyniki badań mam dobre, łącznie z glukozą :-)
Lekarka sama zaproponowała mi zwolnienie, pewnie dałaby mi na miesiąc, ale ja poprosiłam na kilka dni. Więc mam wolne do końca przyszłego tyg.
Już się nie martwię, że mi nie da zwolnienia pod koniec ciąży :-)

Dzisiaj mam w planie pochodzić po sklepach z ubrankami dla dzieci. Jadę do Galerii handlowej, więc nie wiem czy coś kupię bo tam jest drogo. Ale to tak dla moje przyjemności.

Zaraz biorę się za czytanie co u was, bo mam spore zaległości.

Mari mój k też jakoś specjalnie nie przygotowuje się do przyjścia dzidzi. Chce być przy porodzie ale nic na ten temat nie czyta. Ciągle mówi że później wszystko przeczyta, ale czas leci. A do porodu zostały nam już 2,5 miesiąca. A ciągle mamy jakieś inne sprawy, wiec nie wiem jak to będzie. Ja mu już powiedziałam, że nie wiem czy go nie wyproszę przy porodzie. Bo jak nie będzie przygotowany jak mnie wspierać to może to na mnie jakoś negatywnie wpływać. No ale za tydz zaczynamy szkołę rodzenia, to czy będzie chciał czy nie trochę różnych rzeczy się nasłucha :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/wff2qps6wpyrazaz.png

Odnośnik do komentarza

niecierpliwa gratuluję dobrych wyników. Co do wypraszania męża z porodu, to chyba zmieniam zdanie. Od poczatku było, że go przy mnie nie będzie i ja i on nie chcieliśmy. Ale w zeszłą środę obejrzałam program o porodach i jak zobaczyłam przezycia laski, to wiem , że nie pozwolę mu odejść od łóżka, niech sobie zobaczy jak to jest cudownie lekko:) Ostatnio ustalilismy , że bóle przedporodowe siedzi ze mną a na samą akcję wychodzi i jak się uda to moja mama ze mną będzie przy samym porodzie, ale jak mamy nie bedzie, bo nie zdąży dojechać, to go wezmę za szmaty i będzie ze mną siedział:)

u mnie tez piękna pogoda, pospacerowałabym ,ale z psem już byłam, a mąż mi popołudnia nie poświęci, bo dziisiaj trening ma a ja wieczorem wychodzę, więc chyba się wezmę za pranie i sprzątanie i może chwilę poleniuchuje w łóżeczku ( nie istontne, że godzinę temu z niego wstałam:).

Miłego dnia:)

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Heloł

I nie poszłam dziś na glukozę bo mós syn mnie obudził wcześnie rano... więc od 6 nie śpię. Zaprowadzam bliźniak dopieroi na 9 do przedszkola.... więc jak pomyślałam że mam wypić glikozę i do 11 na czczo... ło matko... żołądek by mi chyba psikusa zrobił.... 5 godzin bez żarcia tylko obrzydła glukoza w żołądku... o nie nie. Idę jutro jak tylko wstanę.... a mąż ma wolne więc posiedzi z dziećmi.

U mnie też takie piękne słoneczko... cudnie i cieplutko. Zaraz troszkę poodkurzam .... szybki prysznic bo moje włosy hmmm wymagają szapmonu.... i ruszam w końcu po te buty bo ostatnio jak zajechałam autem to byłam godzinę za wcześnie i dostałam nerwa takiego, że 2 raz je pojechałam.... ale w kozakach to już przy 20 stopniach to lipa chodzić .

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

Mari chyba masz rację - to jednak nie ma nic wspólnego, bo mąż wczoraj odebrał moje wyniki i są ok, a nawet na czczo lekko poniżej...

ropuszka ale ci fajnie, że juz po malowaniach itd. Tez bym chciała... A tymczasem musze walczyć z mężem, żeby wreszcie dupsko ruszył i się zabrał za te ściany :36_2_31:
Niby juz tatusiem jest, ael jakoś bardzo sobie olewa te wszystkie tematy - wg niego jest jeszcze kupa czasu i ze wszystkim się zdąży... A jak nie to też jakoś będzie :36_2_31: I tym sposobem większy samochów kupuje od trzech miesięcy... A co najlepsze nasz stary sprzedał własnie przed trzema miesiącami i teraz jesteśmy zdani na łaske i niełaskę teściów, którzy na weekendy pozyczają nam auto, co oczywiście bardzo mnie boli :36_2_31: W tygodniu nie ma takiego problemu, bo jeździ służbowym, ale na weekendy staram się nie planować, żadnych wyjazdów, bo nigdy nic nie wiadomo...

niecierpliwa głowa do góry - wiosna idzie :)
Ja dziś z Majka zaraz wybywamy z domu ... pójdziemy do parku, pokarmimy kaczuchy nad stawem... a potem się zobaczy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

No i glukoza w porządku :)

Widzę, że przyszli tatusiowie tak mają, trochę mnie to pociesza :) Nie powiem, żeby w ogóle nic nie robił, bo chodzi i się cieszy, że będzie tatą, zachwyca się moim brzuszkiem, prawi komplementy, że ślicznie wyglądam, gada do tego brzucha, ale martwi mnie jego brak świadomości wielu rzeczy ;) Jak powiedziałam. Zarządziłam, że kupuję meble (ledwo się teraz mieścimy), a on na to, czy na pewno są potrzebne :] wygląda to tak jakby według niego dziecku potrzebne było tylko łóżeczko i wózek ;)
Czasem mnie bawi takim swoim nieświadomym podejściem, a czasem denerwuje, jak się na mnie on denerwuje, że znowu o czymś zapomniałam, albo, że jestem rozdrażniona i marudzę... po to mu kupiłam tę książkę :( żeby mnie lepiej rozumiał. Wczoraj i całkiem często powtarza mi jeden tekst. Wczoraj, się wygramolić z samochodu nie mogłam (fotel pasażera jest ustawiony pod niego, bo częściej prowadzę, a on w fotelu po prostu leży), czekałam aż mi pomoze, wreszcie się zorientował i powiedział: "oj bo ty taka sprawna w tej ciąży jesteś, że czasem zapominam" ;P miło ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Witam się słonecznie,

u mnie dziś 16 stopni na plusie, aż dziwnie mi było z rozpiętą kurtką i bez szalika:-)

Wpadłam tylko na chwilę, potem poczytam, co napisałyście, bo mąż mój dziś wziął urlop i cały dzień biegaliśmy za projektami kuchni. Przeprowadzać się będziemy późną jesienią lub zimą, ale obawiam się, że jak mały się pojawi na świecie, to mnie fronty, uchwyty i karga nie będą tak bardzo interesować i nie będe miała do tego głowy.:-)
Tak więc muszę trochę odpocząć, bo odwykłam od takiego ganiania, a wieczorkiem jeszcze pewnie zajrzę.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhm3xbulyvs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kwqrm1atj.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj wyciągnęlam wiosenne buty spod łóżka, płaszczyk wiosenny i poszłam z psem na spacer :)
i uwierzcie mi było mi za ciepło, nawet teraz jak wracałam od lekarza, było cieplutko, a mijała mnie w dzień dziewczyna w moim wieku, w czapce, zimowej kurtce i kozakach - czułam się dziwacznie ;)

ha! i wróciłam właśnie od lekarza cała szczęsliwa, bo... dowiedziałam się, że będziemy mieć Różyczkę! wiedziałam! wszyscy mówili "chłopak, chłopak", a ja mówiłam "guzik, będzie dziewczynka" ;) Mój mąż na to powiedział nie dowierzając "i tak będzie chłopak" ;) A ja się cieszę, bo przynajmniej o imię dla chłopca przestaniemy się kłócić.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Mari gratulacje! :smile_jump: Śliczne imię, tak poza nawiasem :)

We Wrocławiu to dziś prawie lato było :) piekna pogoda... a Majka oczywiście już narzekała, że za ciepło ;) Jej to nigdy nie dogodzisz :) łaziłyśmy w leciutkich wiosennych kurtkach, a i bez nich nie byłoby za zimno :)

Potem zaliczyłyśmy lumpa, bo miałam nadzieję, że może coś fajnego dzieciom znajdę - chwalicie się swoimi zdobyczami, a ja w sumie jeszcze do takiego przybytku w ostatnim czasie nie zajrzałam ;) Ale nic ciekawego nie było ani dla Majki, ani dla Gutka :(
Potem zakupy... no i tu się stała tragedia ... Majka zgubiła swoją ukochaną maskotkę - taka od niemowlęctwa - strasznie już wyleniała była, ale jej ukochana ... Teraz w domu jest żałoba... A ja siedze na internecie i szukam takiego samego kota. Jednak chyba mam marne szanse, bo gdzie teraz kupić zabawkę sprzed 6 lat? :ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Mari Gratuluję córeczki!!!

mamamajki oj współczuję tej żałoby... pewnie Majka wpadła w straszliwą rozpacz :( ale może uda ci jednak znaleźć podobną maskotkę

ja dzisiaj też ubrałam wiosenną kurteczkę, a że się w niej nie dopinam, to paradowałam z bęckiem na wierzchu, a jak to bywa w takich małych mieścinach wszyscy się oglądali za mną :D teraz to już całe miasto będzie wiedzieć :lol:

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Mari gratuluję Ci córeńki ::): Czyli jednak intuicja kobieca górą :Oczko:
Mamamajki - kurcze, wiem przez co przechodzicie, strasznie współczuję i Wam i Majce. Nasz Filip też gdzieś posiał kiedyś swoją maskotę ulubioną i rozpaczy nie było końca. Na szczęście przypomnieliśmy sobie gdzie ją zostawił i udało nam się ją odzyskać. Może i Wam się uda??

U nas pogoda iście wiosenna. Kocham takie dni :D Ale ciiiiicho... bo zapeszymy :Oczko:

Kurka dziś na ławce na placu zabaw zagadała mnie babeczka w ciąży. Pyta mnie kiedy rodzę, no to ja jej sypię datą. Na co ona wielki szok, mówi, że myślała, że ja już lada dzień rodzę :eee: Okazało się, że ona 35 tydzień a w porównaniu do mnie skromnie wyglądała :Oczko: Nie, że filigranowa, tylko brzuch mniejszy sporo.
Z deka mnie to przybiło, że taka niby wieeeelka jestem????? Hmmmm...

Dobra spadam. Dobranoc babeczki!

Ps. Moje przywoływacze wiosny zrobione z Filipem - poniżej ;)
Ps.2. Dzieciate już mamusie. Pytanie do Was mam. Jaki proszek do prania dla dzieci - dobry i w rozsądnej cenie polecacie? Ja w Polsce nie kupowałam, nie znam więc ani marek, ani jakości. Wiem, że temat już się przewijał, ale potrzebuję konkretnej odpowiedzi. Z góry dziękuję :Całus:

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

Ale super Kasia! Że ci się tak chce ... :) Ja to się leń okropny zrobiłam - kiedyś tez z Majka co raz nowe cuda wymyślałayśmy... Tak pieknie jak Tobie to nam nie wychodziło, ale zawsze jakąs inicjatywę wykazywałyśmy ;) A teraz mi się zwyczajnie nie chce :( Majka w przedszkolu sie artystycznie wyżywa i przyznam, że mi to nadzwyczaj pasuje ;)

Ja prałam w Loveli przez trzy miesiące, a potem w Persilu Sensitiv, bo na Lovelę można było zbankrutować, a mnie się nie chciało prac ubranek Majki oddzielnie.
Teraz wszystko wyprałam w płynie do prania ubranek niemowlęcych marki Ludwik ;) 1,5 l kosztuje 15,00 zł, więc całkiem znośnie ... Zobaczymy czy nie będzie żadnych sensacji skórnych - narazie testowany na Majce i jest ok :)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3
Mari
Potem zaliczyłyśmy lumpa, bo miałam nadzieję, że może coś fajnego dzieciom znajdę - chwalicie się swoimi zdobyczami, a ja w sumie jeszcze do takiego przybytku w ostatnim czasie nie zajrzałam ;) Ale nic ciekawego nie było ani dla Majki, ani dla Gutka :(

Gutek? to od Gustawa? też chciałam tak dać synkowi, ale mąż się nie zgodził ;)

Też mnie ciągnie znów na zakupy po ciuchlandach... ale się śmieję, że dziecko na cały rok niedługo ubiorę, bo wszyscy w ekscytacji mi pokupowali już ubranka dla noworodka (łącznie ze mną, moją siostrą, a teściowa najwięcej;D), to teraz kupuję już na 3-6 miesięcy ;) niedługo się chyba powinna zacząć rozglądać za zimowymi ciuszkami ;P

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

kaska0110 mnie też wszyscy mówią że ja to chyba na dniach rodzę.... a jak im wyskamuję, że koniec czerwca-początek lipca to szok.... oooo to ma pani pokaźny brzuszek.... może bliźniaki :36_11_5: masakra. Kumpel ma termin koniec kwietnia i po niej nic nie widać a z 1 córką jak betoniara chodziła.... a ja w obydwu ciażach brzuch mam.... no ale on mi sie strasznie podoba bo jest jak piłeczka... albo bardziej jak piłka lekarska hihihi

http://www.suwaczki.com/tickers/relg8iik0q7tewu8.png

Odnośnik do komentarza

witam się pózno ,ale....

mamamajkimy niby do wczoraj bylismy po malowaniu pokoju dziecka,siostra mi okna pomyła a mój mąż postanowił urlop wykorzystać do końca i zrobił mi niespodziankę maluje stołowy,odświeża itp,bo na te meble czekamy to prawie,narożnik już mamy nowy,no może u ta pufe walke tocze z firmą:36_19_3:,ale jakoś nie martwię się tym.Mieliśmy tam inne plany ,bo tylko on by nam został,bo od ślubu w transie remontu jesteśmy,ale jak odświeżony będzie stołowy i nowe mebelki to potem tylko dzieckiem się zajmiemy nie romontami takimi jak by się chciało,a narazie będzie ok,tak się ciesze:).Jutro kolor dobiore i:)...na nowo sprzątanko po malowaniu,ale co tam.......

evitkamój z kolei mąż nie powiem bo przejęty bardziej ode mnie, mnie pospiesza ze wszystkim,łóżeczko dziś skręcił jednak:),stolik pod komputer taki malusi,bo to jego komputer to...:)musiał zmienić na mniejszy stolik z braku miejsca:),wogóle może ,że to pierwsze nasze to jest ok:)nie narzekam

zazarozumiem cię z tymi spacerami ,ja dziś też w krótką kurtke chciałam wskoczyć nie dopnę się i jakoś nie wiedziałam jak to tak z brzuszkiem??też cuduje mi mąż powiedział:),ale pogoda boska jutro też tak ma być:)

miałam nadzieje na jakieś fajne zakupy,ale plany zmienione i z tego też się ciesze

mamamajkicoś te dzieci mają teraz z kotkami przytulankami,od przyjaciół córeczka też ma kotka ulubionego z netto już zmasakrowany ale tylko ten może być:),życzę znalezienia ulubieńca

aa niewiem czy pisałam że trzymam kciuki zaza za obronę pozytywną napewno:36_1_11:

dziś nocka w pokoju dziecka ,bo tamten nieczynny pokój:):)

życzę wam takiego słonecznego dnia jak dzisiaj

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

Witam!

Do nas przyjechały w końcu te meble... ale oczywiście szafa zrobiona nie tak jak zmawiałam :wsciekly: próbowałam się dodzwonić cały dzień wczoraj, ale nikt nie odbierał, w pn obrona, więc tam nie pojadę, a m wyjeżdża wtedy i dupa... machnęliśmy na to ręką, w końcu to tylko jedna półka mniej... :zmartwiony:
dzisiaj jak m wróci od brata ze szpitala to będzie skręcał, a komoda już stoi to będę sobie układać powoli rzeczy maluszka

wieczorkiem zaplanowaliśmy grilla :D bo się fasolka kończy :Oczko:

Kaśka jakie cudeńka, zdolniacha z Ciebie!!!

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

Kaśka piękne rękodzieła, fajnie, że robisz takie rzeczy z dzieckiem. Mam nadzieję, że mój synek też będzie chciał robić takie cuda, tylko nie wiem czy zdolnośic mi wystarczy:)

U mnie słonko świeci, dzisiaj wyjątkowo o 6.30 pobudka i spać już nie mogę, więc zaraz jadę szukać butów i pierdółek dlamojego małego i dla małego koleżanki ( na prezent).

zaza - wspołczuję, tez bym się wkurzyła i zazwyczaj zamiast się wykłócić to macham reką tak jak Ty.

Mari gratuluję córeczki, teraz to tylko w szął sukienkowy musisz wpaść:)

Mamamajki - jak nic musisz teraz na gwałt szukać czegoś co będzie próbowało dorównac tamtej przytulance, ale to już nie to samo:(

Pozdrawiam

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...