Skocz do zawartości
Forum

Mamusie czerwiec 2012 :)


Caffe

Rekomendowane odpowiedzi

Julek dziś przełomowo kończy miesiąc.
Po pierwsze był to chyba najgorszy dzień pod wzgledem płaczu... Tak mi go szkoda było, jak widziałam, że się męczy :( prutał strasznie, a wcześniej mu się to rzadko zdarzało :(
Po drugie poszłam do apteki po Bobotic, który mi poleciła pediatra i położona, nie było, ale dali mi zamiennik - Infacol. I wiecie co? Tak to rozumiem, że dziecko może samo w łóżeczku zasnąć... Dałam mu przed jedzeniem dawkę i było to najspokojniejsze karmienie kiedykolwiek chyba... i najspokojniejszy wieczór (tfu tfu, bo się jeszcze nie skończył). Pierwszy raz od dawna nie wił się po jedzeniu i nie kręcił podkurczając nózek, nie skomlał, nie popłakiwał... położyłam go do łóżeczka i bez zająknięcia tam sobie leży i zasypia... juz od 20 minut!

Po trzecie Julek odkrył dziś na dobre i świadomie chyba, że jego dłonie się otwierają! ;D i teraz tak cudownie mnie tymi rączkami obejmuje jedząc, a jak go trzymałam do dobicia, podglądam go, a on sobie taką otwartą rączką macha przed oczami i ją obserwuje ;)

Uprzedze pytania co do Infacolu - jest od pierwszego miesiąca (załapałam isę rzutem na taśmę) i podejrzewam, że Bobotic też.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

ana dziękuję za odpowiedź, aczkolwiek konsultowałam się dziś z położną i powiedziała, że te kropelki nie mogą zaszkodzić, bo to jest szczep bakterii, który jest dla nas naturalny. Przypuszczam, że to się zbiegło z czymś jeszcze, bo teraz usiadłam i przeanalizowałam co jadłam no i nagrzeszyłam... podejrzewam albo naleśniki z serem, albo paprykę czerwoną, której trochę w ciągu ostatnich 3 dni zjadłam, albo krewetki wczorajsze.

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

u nas wysypka po truskawkach utrzymuje sie nadal nie wiecie kiedy zejdzie?? przez ta wysypke moj Ł nazywa mala "truskaweczka" smaruje kremem bambino ale poprawy nie widze

a tak to mala od rana do mnie sie usmiecha i do tatusia tez nawet a jak do niej mowie to patrzy na mnie wielgachnymi oczętami a jak uciekam jej glowa to wzrokiem za mna podąża

i tez lubi spac u nas na rekach a ł mowil mi dzis ze nawet co jakis czas otwiera oczy by zobaczyc czy dalej na tych rekach jest i jak jest to spi dalej a jak nie to sie budzi i drze :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

dzisiaj bylismy na kontroli i znowu ważonko - w tydzień przybyło nam 260g :D

Mari ja daję Sergiuszkowi Sab Simplex - ma ta samą substancję czynną co Infacol i do tego Delicol ( enzym laktaza) i kolki (odpukać) na razie poszły precz

wg mnie z tego co zjadłaś to mogły mu zaszkodzić krewetki, bo wyczytałam gdzieś że owoców morza powinno się unikać przy karmieniu piersią...

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26
madziaaaa0701
u nas wysypka po truskawkach utrzymuje sie nadal nie wiecie kiedy zejdzie?? przez ta wysypke moj Ł nazywa mala "truskaweczka" smaruje kremem bambino ale poprawy nie widze

nie wiem ile wysypka może się utrzymywać
najlepiej jakbyś zmiany smarowała maścią Alantan albo Bephanten

ooo akurat to 2 mam :) dostalam w probkach po porodzie :) to wyprobuje dzis na noc

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza

Kurcze, jak czytam wasze wypowiedzi to stwierdzam, że mam złote dziecko... Usypia sam, w nocy spi w miarę dobrze (choć dziś akurat o 4 zastrajkował i juz spać nie chciał :( ), w dzień się drze, ale zazwyczaj butelka lub czyjeś zainteresowanie załatwia sprawę... Kolek chyba jednak nie ma - nie zauwazyłam, żeby miał problemy z brzuszkiem, kupę wali regularnie, a i pręzy się tylko wtedy kiedy nad nią pracuje ;)
zaza a skąd masz ten Sab cośtam? Pediatra ci przepisał? Bo mnie znajoma kupiła w niemczech, chociaż nie chciałam... tak profilaktycznie ;) Twierdzi, że to na kolki i brzuszek najlepsze. Ja jeszcze nie dawałam, bo nie było powodu, ale tez boję się bez wiedzy lekarza...

Dziś byliśmy całą ferajną w zoo... Oczywiście same przygotowania do wyjścia były wyczerpujące, a cały dzień też nieźle dał w kość - padam na pysk... Ale było fajnie, a Gucio tylko jadł i spał. Ze dwa razy się zozdarł i chwilę wył budzac ogólną sensację, ale dało się przezyć. Byłam w szoku ile zjadł - raz wciągnął 190 ml! Dobrze, że wzięłam ze soba laktator, bo nie miałby mleka na kolejne karmienie ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

chyba dzień taki do doopy, bo moje dziecie też wyło całe popołudnie :(
dopiero o 21 ją kąpałam, zjadła i w miarę szybko zasnęła

przez ten płacz Michaśki ściełam sie z teściową i z mężem
bo teściowa starała się mi "pomóc" słowami, ze dziecko tak nie powinno płakać, ze pewnie usikana, okazało sie że nie, to pewnie głodna, ale cyca załapać nie chciała, więc wg mnie też to nie było przyczyną płaczu, na co moja teściowa: ona na pewno jest głodna, czym ty ją chcesz karmić, jak tam nic nie masz:le::le::le::le::le::le::le:
a mój mąż na to: nie męcz dziecka daj jej butelkę :Zły::Zły::Zły::Zły:
a młoda dopiero wtedy się uspokoiła jak jej sie porządnie odbiło

a jutro przychodzą znajomi na grilla, a ja tylko będę wąchać kiełbaskę, kaszankę, kurczaka

miłej nocki dziewczyny, oby nasze maluchy dały nam pospać:36_2_25:

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

mamamajki - nasze dzieciaczki są po prostu mądre, wiedzą, że mają rodzeństwo i dają nam szansę zająć się tym drugim czasami ;-) bo ja też nie mogę narzekać - śpi całkiem ok, budzi się 3 razy na cyca ale zaraz zasypia, wieczorem od kilku dni jest super z usypianiem - dziś usnął sam w 20 min ;-) w ciągu dnia czasami pomarudzi, ale to wystarczy zabawić go, zmienić miejsce leżakowania czy po prostu dać cyca i dzieć szczęśliwy...
wiktorio - nie smutaj kochana!wredna baba na pewno nie wie lepiej od Ciebie co chce twoje dziecko - rany, normalnie aż ja się zirytowałam!!!ughr!!! chyba bym zagryzła gdyby mi rzuciła takim tekstem...u mnie już teściowa nauczyła się, że nie ma sensu komentować - jak Jasiek był mały i też dała mi do zrozumienia, że "pewno głodny" i dlatego płacze, to jej odpaliłam, że dzieci tak czasami mają, że nie wiadomo o co chodzi i że raczej zmartwiłabym się gdyby nie płakało wcale...a mleko masz na pewno skoro Michalinka dobrze przybiera...a mężowi to wygarnęłabym, że za takie wsparcie w karmieniu piersią to ja dziękuję i niech lepiej się nie odzywa wcale

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Wiktorio to nieźle teściówka Ci pomaga :/ Co do męża, to mój też czasami mi takimi "złotymi myślami" wali. Olewam to i tyle, choć wkurzające to jest.

Madzia u nas wysypka po truskawkach utrzymywała się ok. 5 dni, ale niczym nie smarowaliśmy, bo pomalutku samo schodziło.

Mari życzę aby się po tym leku już tak ładnie unormowało z Juliuszkiem. No i opieprzyć Cię muszę. Czego Ty się tak sama katujesz????? Jak możesz być złą matką???? No jak??? To normalne, że nie zawsze wszystko jest idealnie, ale absolutnie nie wolno Ci się tak zadręczać. Na wszystko potrzeba czasu, moja położna z SR mówiła nam, że do 3 miesiąca życia dziecko funkcjonuje jak w życiu płodowym i dopiero po 3 miesiącu idzie z górki. Może niezbyt pocieszające, ale zawsze to coś ;)

Ogólnie nie tylko do Ciebie chciałam napisać - im więcej Wy mamusie się denerwujecie, płaczecie, tym bardziej Wasze maluszki niespokojne i nerwowe. Spróbujcie wyluzować, dacie radę, potrzeba tylko troszkę czasu i cierpliwości, w już niedługo będzie lepiej!!!!
Zaza super, ze kolki poszły precz, oby tak dalej. Ładnie Sergiuszek Ci przybrał!!!!

Mamamajki i Nadinn możecie napisać jak przechowujecie pokarm (mrożenie i lodówka), bo macie doświadczenie z poprzednimi maluchami, a ja nie odciągałam jak Filip był mały. No a na każdej stronie jak sprawdzam to inaczej jest napisane :/

Jagodę coś na buźce wysypało, niczym tego nie smaruję i będę obserwować, myślałam, że to potówki, ale chyba jednak nie. No i od wczoraj podajemy jej espumisan. Zobaczymy czy pomoże na te prężenie się i problemy z kupką. Filipowi na kolki pomógł.
Mieliśmy dziś gości i porządki od rana, obiad, ciasto. Sama nie wiem kiedy to wszystko ogarnęłam, a mała wyjątkowo kiepsko dzisiaj mi w dzień spała, musiałam nieźle się napocić żeby ze wszystkim zdążyć... i jutro znowu goście... padam na pyszczek.
Miłego weekendu.

Kasia
http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jnokqoctj.png

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nzbmhthgffw6s.png

Odnośnik do komentarza

hej
my też dalej goście odwiedziny i sprzątanko w między czasie sama przyjemność przy dziecku:)

kasiu
Oskarkowi tez na bużce jakieś krostki wyszły niby potówki ale połozna mówi że to tradzik niemowlęcy:):)ale troszke sudokremem smarowałam do momentu aż sam nie zetrze przez przypadek
a dzisiaj znowu troszkę potówek na główce znowu przesadziłam z grubością body,człwiek na błędach się uczy

my narazie nie mamy z kolkami problemów ,troszkę czasami kręci się po jedzeniu ale bez płaczu wielkiego,jak za mało mu się odbije,ale radzi sobie sam biedaczek nie muszę mu pomagać.jak narazie to jest super grzeczny śpi,je,uśmiecha się no i ten wzrok ma oczka i wzrok jak kotek ze shreka:):),boski:)widok.Podaje mu żelazo bo coś nam wyniki krwi się wahają i zapobiegawczo już kazała lekarka mu dawać.I poprawił sie wynik,w poniedziałek znowu mamy kontrolną krew.
A miała któraś takie badania i lekko spadającą hemoglobinę,bo niby troszkę Oskar ma poniżej normy ale
wiadomo zaraz jakoś mnie to martwi:(
Ale ogólnie to super przybiera na wadze na wyjściu ze szpitala miał 2900,po 2 tygodniach 3400,a w tym tygodniu 4280:):),też tak jak u twojego mari ma już druga brodę:)

kasiu ten espumisan jest też na problemy z kupką????

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60195.png
http://www.suwaczki.com/tickers/hy8kxqpk5l0eja2o.png

Odnośnik do komentarza

witam
u nas noc przespana od 21 do 3,potem pobudka o 5 i o 7 :))
u mojego starszaka zaczynają się kłopoty :( wieczorem przychodzi do nas wieczorem pod byle pretekstem i usypia u nas
a wczoraj sie przyznał że jest trochę o Michalinę zazdrosny
ale przy siostrą sie zajmuje, pieszczotliwie do niej mówi, chętnie wozi wózkiem i asystuje przy kąpaniu i ważeniu

http://s6.suwaczek.com/20030816290223.png

http://suwaczki.maluchy.pl/li-29433.png

http://michalinka2012.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/0494839e0.png?4000

Odnośnik do komentarza

wiktorio3

bo teściowa starała się mi "pomóc" słowami, ze dziecko tak nie powinno płakać, ze pewnie usikana, okazało sie że nie, to pewnie głodna, ale cyca załapać nie chciała, więc wg mnie też to nie było przyczyną płaczu, na co moja teściowa: ona na pewno jest głodna, czym ty ją chcesz karmić, jak tam nic nie masz:le::le::le::le::le::le::le:
a mój mąż na to: nie męcz dziecka daj jej butelkę :Zły::Zły::Zły::Zły:

Własnie dlatego wolą być sama z Julkiem, bo towarzystwo mam tak się kończy. Biedna wiktorio mam nadzieję, ze ich uwagi puszczałaś mimo uszu :( bo stresu przy karmieniu piersią to akurat najmniej Ci potrzeba, nie wiedzą o tym?
Przechodziłam podobną sytuację z teściową i mężem, ale na kilka dni po porodzie... wmawiali mi, że mam za mało pokarmu, że mały się nie najada, mimo że z moich piersi mleko tryskało... chodziło o to o co u Ciebie, ale wtedy jeszcze się nie nauczyłam rozróżniać.

mamamajki i naidnn skoro mówicie, że drugie dzieci są takie aniołki to ja się może jednak kiedyś zdecyduję ;) a Wam gratuluję takich "egzemplarzy" ;) a może to po prostu Wasze doświadczenie sprawia, że są tacy spokojni?

kaska dziękuję, że na mnie tak "nakrzyczałaś" ;) Wiem, że nie można się denerwować i podchodzę ze stoickim spokojem do małego, dopiero jak mąż przychodzi lub tutaj do Was piszę pozwalam sobie na nerwy... wiem, że nie mogę, że to tylko pogarsza sytuację, no i to nie Julka wina, że on przecież płacze, bo go coś boli, a nie mi na złość... no i pocieszam się, ze to kiedyś minie ;)

ropuszka bardzo prawdopodobne, że malutki Twój ma trądzik, bo podobno chłopcy mają częściej. Jeśli nie jest to jakaś straszna postać trądziku to ja bym niczym nie smarowała - po co, mały sobie z tym poradzi, a to tylko Twoje hormony tak na niego działają. Julek też ma, dostał jakieś 1,5 tygodnia temu. Jest cały w kostkach z białym czubkiem, no typowe syfki ;P ale już mu powoli mija, bo wreszcie upał minęły, a to tak samo jak przy normalnym trądziku, go nasila.

Co do Espumisanu, mojego Infacolu (facet mi to dał jako zamiennik espumisanu - ma takie samo stężenie), czy Boboticu (mocniejszy od pozostałych dwóch), to tak, działa na kupkę. Generalnie na wzdęcia, gazy i te problemy naszych dzieciaczków ze zrobieniem kupki.
Tu masz linki do ulotki Infacolu:
• Ulotka Infacol / Simeticonum - leki i suplementy diety, dawkowanie, skład, zastosowanie, opis - DOZ.pl
I do Espumisanu:
Espumisan dla dzieci - espumisan krople dla niemowląt - Espumisan lek na wzdęcia 30ml - Apteka internetowa - leki produkty kosmetyki Avene Galenic Lierac Roche-Posay Klorane A Derma

a dziś w nocy był SUKCES! Wieczorem po pierwszej dawce leku Julek pierwszy raz od dawna po zjedzeniu był spokojny, nie wiercił się, nie prężył, tylko przytulił się do mnie. Chwilke tak posiedzieliśmy, odłożyłam go do łóżeczka i zasnął sam. W nocy było pięknie :) Nie płakal tylko jak dawniej kwękał, że jest głodny, szybkie karmienie i po 40 minutach znów spaliśmy :)!!! Koniec z 2-3 godzinnymi przeprawami w środku nocy! No i potem pobudka koło 5 i niestety oczy jak 5 złotych ;P ale wzięłam go do łóżka, poszłam spać, a on popatrzył chyba, że i my śpimy, bo zaraz oczka zamknął i też usnął :) spaliśmy do 8 :D
Julcio jest taki jak na początku bez tych kolek, sam zasypia, długo sam ze sobą sobie poleży. Nie płacze! :) No ja jestem szczęśliwsza :)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

hej

mamamajki3

zaza a skąd masz ten Sab cośtam? Pediatra ci przepisał? Bo mnie znajoma kupiła w niemczech, chociaż nie chciałam... tak profilaktycznie ;) Twierdzi, że to na kolki i brzuszek najlepsze. Ja jeszcze nie dawałam, bo nie było powodu, ale tez boję się bez wiedzy lekarza...

mieszkam w takich stronach, że tu co drugi ma rodzinę w Niemczech i wszyscy na tym Sab Simplex jadą :) to jest prawie to samo co Infacol, ale ponoć ma więcej tej substancji leczniczej
tutaj pediatrzy pozwalają to używać i są już przyzwyczajeni, że ludzie zaopatrują się w te kropelki
na opakowaniu jest napisane, żeby podawać 15 kropli do każdego karmienia, ale nam pediatra zaleciła 6 kropli 4 razy dziennie plus Delicol 3x6 kropli

wiktorio na teściową to brak mi słów dosłownie :wsciekly: a co do męża, to mój też głupek nie rozumie, że chcę karmić piersią i cały czas mówi "po co się męczysz? dajmy mu butlę" i dziwi się, że czasami mam doły bo non stop mały na cycu wisi, a dalej chce karmić... ech oni tego chyba nigdy nie zrozumieją...
także głowa do góry, bo chyba wszystkie (lub prawie wszystkie) mamy takich niedomyślnych facetów

ropuszko trzymam kciuki za dobre wyniki Oskarka!!! bardzo ładnie ci synek przybiera :)

kaska w sumie to właśnie ja też nie jestem pewna jak przechowywać mleko, więc mam nadzieję, że dziewczyny nas oświecą
bo niby kilka godz poza lodówką, ale ile to jest kilka to nie wyczytałam już
w lodówce 24h (?)
a ponoć mrozić się nie powinno w warunkach domowych, a przecież większość mrozi i jest OK ...

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

zaza26

kaska w sumie to właśnie ja też nie jestem pewna jak przechowywać mleko, więc mam nadzieję, że dziewczyny nas oświecą
bo niby kilka godz poza lodówką, ale ile to jest kilka to nie wyczytałam już
w lodówce 24h (?)
a ponoć mrozić się nie powinno w warunkach domowych, a przecież większość mrozi i jest OK ...

O to samo chciałam zapytać od kilku dni. Najbardziej mnie interesuje w czym to mrozić, bo jak pisałaś mamomajki to przy Majce trochę namroziłaś i nie wyobrażam sobie, że mialaś tyle butelek...

A mój mąż na odwrót. Jest w pelni uswiadomiony o zaletach karmienia piersią, nie wiem skąd, ale od dawna słucham o tym czemu to jest dobre dla dziecka i dla mamy, jak coś przebakiwałam o modyfikowanym mleku to mi się zgarniało ;P Do momentu pierwszych dni karmienia, kiedy miałam poranione brodawki i widział jak cierpię ;) wtedy powiedział "jak będziesz chciała to damy mieszankę" ;) kochany ;) ale wtedy ja się nie poddałam :)
i na szczęście mnie w tym karmieniu całym wspiera. Najsłodszy jest w nocy, kiedy ja pół godziny już siedzę i karmię on się przebudza i chce bardzo się jakos mi pokazać, że jest ze mną i gada mi bzdury przez sen, usilnie próbując udowodnić, że czuwa ze mną ;) to są najlepsze nasze rozmowy ;) Np. o kanapkach, że mogłam poprosić go o wiecej ;D (od czapy z tym wyskoczył ;D jakie kanapki? ;D)

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

mari gratulacje!! Czyli teraz masz znowu aniołka ;)

nadinn ja myślę, ze to nie kwestia dzieci, tylko tego, ze my się już tak bardzo nad drugimi dziećmi nie trzesiemy ;) strach pomyślec co byłoby przy trzecim... ;)

mari ja przechowuje mleko 24 godziny w lodówce. ściagam do takich pojemniczków dopasowanych do laktatora - bezposrednio z cyca. Do butli przelewam tylko tyle ile potrzeba. W tych pojemniczkach też się mrozi pokarm.
POJEMNIK POJEMNIKI AVENT VIA 1szt 240ml 240 PROMO (2467099052) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Z mają mroziłam w zwykłej zamrazarce od lodówki i było ok. Tylko wtedy trzeba zużyć w ciągu 1-2 miesięcy, bo to nie jest zbt niska temperatura mrożenia. Rozmrażałam stawiając w lodówce na 12 godzin, a potem normalnie w podgrzewaczu.

Do mrożenia są tez takie specjalne woreczki na pokarm - to wychodzi taniej, ale chyba jest mniej wygodne.
BABYONO WORECZKI DO PRZECHOWYWANIA POKARM-PROMOCJA (2446149472) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

Podobno nie, ale ja przyznam się, że zdarza mi się podać małemu cześć mleka z jednego odciągnięcia, a potem cześć z drugiego. Bo pojemniki mam 180 ml, a on zjada koło 120, więc 60 mi zostaje i szkoda mi wylewać, jesli nie jadłam nic niebezpiecznego ;) Więc najpierw dostaje te 60, a za chwilę po krótkiej przerwie kolejne 60 z nastepnej porcji. Z tym że nie mieszam tego mleka w jednej butli, żeby od razu było 120 ml, ale jek napisałam podaję po kolei. Do mrożenia tez nigdy nie mieszałam. Jesli nie zjadła wszystkiego to resztę wylewałam, bo bałam się jeszcze je potem w lodówce przechowywać.

zaza a to trochę nie za dużo do każdego karmienia??? Po 15 kropli? To ta buteleczka wyjdzie w kilka dni... A twojemu małemu rozumiem, że te 6 wystarcza? Bo chyba Gutka przechwaliłam i dzis strasznie mi się wierzgał przy jedzeniu i tak mu dziwnie w brzuszku bulgotało, a potem płakał dopóki nie uśpiłam go na rekach. i się zastanawiam czy mu nie dać tych kropli...

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3k6nlq3fnbhl5.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl6iyewarap8ox.png

Odnośnik do komentarza

mamamajki3

zaza a to trochę nie za dużo do każdego karmienia??? Po 15 kropli? To ta buteleczka wyjdzie w kilka dni... A twojemu małemu rozumiem, że te 6 wystarcza? Bo chyba Gutka przechwaliłam i dzis strasznie mi się wierzgał przy jedzeniu i tak mu dziwnie w brzuszku bulgotało, a potem płakał dopóki nie uśpiłam go na rekach. i się zastanawiam czy mu nie dać tych kropli...

no właśnie dużo to jest i pediatra zaleciła nam tak jak pisałam, z tym że my uzupełniamy leczenie tym Delicolem jeszcze i to (odpukać) pomaga
a Delicol wspomaga trawienie laktozy

http://sergiusz.aguagu.pl/suwaczek/suwak1/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/049/049201980.png?4892

Odnośnik do komentarza

odnośnie mrożenia - wszystko zależy jaką macie lodówkę/zamrażalnik. Ja mam osobny zamrażalnik i przechowywałam do 3 m-cy nawet, w specjalnych woreczkach do mrożenia (można kupić w sklepach dzieciowych, nieraz w supermarketach - kiedyś były w tesco, ale teraz jak szukałam to u mnie nie było ich...)
tu macie link:
Zasady postępowania z odciągniętym mlekiem kobiecym | Porady Położnej
i tutaj
Przechowywanie mleka matki> jak przechowywać mleko matki? - ofeminin

Zaza - ja mieszałam z dwóch odciągnięć nieraz do jednego woreczka i nic młodemu nie było

pozdrawiam NADINN

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mm0588zvzo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jx4hi9gnh.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie w wolnej chwili.

Nie daje rady z wami pisac i nie mówiąc o czytaniu. Cały tydzien byłam od rana do 15 sama więc roboty przy malym bylo sporo a po powrocie męza z pracy to tylko czas dla niego i maluszka.

Mój Maciuś od wczoraj strasznie marudny. w nocy budził się co godzinę co chwilke ulewał prężył się i tak całą noc. pewnie cos zjadłam co mu zaszkodziło , staram się uwazac na to co jem. dzis rano tez masakra, płacz wyginanie i ulewanie. Śpi jak mysz pod miotłą co chwilka sie kręci i budzi.

Po żółtaczce ślad zaginął dzieki Bogu.

Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia

http://s3.suwaczek.com/201206271778.png

Odnośnik do komentarza

Hej:)

Mari - moja koleżnaka leciała na infacolu i ani jednej kolki:) więc bedzie teraz z górki, czego Wam życzę:)

Mamamajki
- ja też mieszam z dwóch odciągnięć, ale między nimi jest 3 godziny różnicy , więc chyba nie ma to wielkiego znaczenia???

Zaza - ja też mam jakieś niemiecki kropelki ,ale odpukać w niemalowane mały kolki narazie nie ma, więc nie korzystam i mam nadzieję, że to się nie zmieni.

Wszyscy mówią, że to dziwne, że mój mały mało śpi w dzień jak na te swoje kilkanaście dni, ale jak czytam o Waszych, to ja mam pełny luksus i full czasu wolnego. Dzisiaj też tylko 3 godziny leżał rano i szturchał zabawki i nic nie trzeba było przy nim robić, a tak to cały czas śpi. w nocy było ciężej niż zawsze, bo od 3.30 do 5 nie mógł zasnąć, a ja zasypiałam nad nim. Po czym dałam mu znowu jeśc i już się nie ścierałam, tylko małego zabrałam do siebie do łóżka i 4 godziny snu:)

Szymek się nie pręży jak na kolki tylko kopie nogami , później następuje burza w gaciach:) i dziecię szczęsliwe zasypia:)

Dziś pierwsza noc sama z mały i psem...:( mąż dopiero jutro wraca z delegacji, a mama już pojechała...zobaczymy co to będzie...jutro postaram się popisać trochę więcej.
Pozdrawiam

http://s1.suwaczek.com/201206241562.png
https://www.suwaczki.com/tickers/w4sqs65gbicc5om4.png

Odnośnik do komentarza

ehhhh... przechwaliłam :( no ale byliśmy pierwszy raz gdzieś poza domem z wizytą i może i to miało wpływ? w ogóle nie chciał spać u mojej siostry, mimo że cisza i spokój, bo to wieś...
Dostałam od jej sąsiadki ten Sab-simplex, mają mi kupić zapas, bo mi lekarka zalecała Bobotic, ale nie mogłam nigdzie u mnie znaleźć, a Sab-simplex ma podobne stężenie Simeticonu. My mamy znów to szczęście, że dużo osób tutaj mieszka, a pracuje w Niemczech (lub tymi Niemcami jest ;P), więc też mamy źródło.
mamamajki dziękuję za odpowiedź odnośnie tego przychowywania mleka.

Ja czytałam, że mleka z dwóch odciągnieć nie należy mieszać, ponieważ mleko matki jest inne o każdej porze dnia, czy nawet każdego dnia jest inne, ale czy pomieszanie ich ma jakiś negatywny wpływ? Nie wydaje mi się...

Katarzyna ja codziennie (poza tym dniami, kiedy potrzebuje wyjść do jakiegoś urzędu i przychodzi moja mama) jestem od rana do 18 sama, czasem nawet do późniejszej pory... i szczerze to wolę tak. Kij z tym, że chodzę nie ubrana do 11. bo mały marudzi, przynajmniej mogę go zostawić, jak muszę coś zrobić i jak płacze to nikt nie krzyczy, że nie mam serca...
Nie wiem jak Wasi mężczyźni, ale z mojego to kawał faceta i jak tylko przychodzi to wprowadza zamęt i jest strasznie głośny... nie potrafi się przestawić, że jest małe dziecko i do niego trzeba delikatnie i powoli. Ile razy mały już wrzeszczał, bo się przestraszył, bo mąż go za szybko wziął znienacka lub sobie niespodziewanie głośno chrząknął nad maluszkiem, nie mówiąc o tonie jego głosu...

Nie zrozumcie mnie źle, ale cieszę się, jak piszecie, że Wasze dzieci niespokojne, się pręża itd... to znaczy, że mój nie odbiega od normy i że z nim jednak wszystko w porządku, że większość dzieci takich jest.

luigi Julek mój też niewiele śpi w dzień, rano dosypia jakie 40 minut może godzinę, mam czas na śniadanie, potem na spacerze ze dwie godziny, a potem około 17 do maksymalnie 20. I tyle.

luigi pamiętam te piękne czasy, gdy i Julek tylko kopał nóżkami i się trochę prężył przed zrobieniem kupki... a potem nagle zaczął się płacz przed tym :(

Niech ten Sab-simplex pomoże :( nie lubię nie móc pomóc :(

http://www.suwaczki.com/tickers/uannxzkr1zq23rgd.png

http://www.suwaczki.com/tickers/43kthdge3hmnk8e8.png
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=42339

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...