Skocz do zawartości
Forum

Kwietniaki - kwiecień 2012


delfina5

Rekomendowane odpowiedzi

Justa coś pisała że mało piszemy, ale ja dzisiaj to Was grubo ponad godzinę nadrabiałam.. I w końcu nadrobiłam..

Roritko całusy dla Alanka, dobrze, że go mocniej nie przygryzł. Ja też mam zazdrosnego psa. Małego kundelka, ale nie lubi dzieci, jest zazwczaj u rodziców w mieszkaniu, ale jak mały wyjdzie to się trochę boję czy przypadkiem ktoś kiedyś się nie zapomni... i nie wpuści nam go do mieszkania. Zresztą suczka sama często przychodzi do nas jak zatęskni.. i oczywiście przyjdzie sprawdzić czy nie ma czegoś w misce u nas :)

_Elena_
Dzień Dobry Mamusie :*

Ror aż mi się słabo zrobiło, jak przeczytałam o Alanku... biedny :(
Niestety tak to już jest, że psy nie lubią małych dzieci, zazdrosne są!
Ja też się boję o psa rodziców, jak kuzynka przychodzi z małymi to zdenerwowany (a raczej zdenerwowana bo to ona) taka że hej:/

justazg
czekamy na zdjątko!!!

Widzę, że wszystkie się zajadamy, ja także mam apetyt ostatnio, nie to co na początku ciąży!
Boję się tylko, że przesadzam ze słodyczami troszku :D

Dziś już nie miałam bezsennej nocy, ale wstawałam chyba z 8 razy siku :/
I czułam ciągle małego, nie wiem co on tam wyprawia o takich nieludzkich godzinach :D:D

Mamki które mają problem z sikaniem w nocy. Jak śpicie? Bo powinno się na lewym boku i wtedy pęcherz nie jest tak uciskany. Na mnei się sprawdziło. I tylko jak się wieczorem zapomnę i wypiję mnóstwo płynów na noc to się na siku budzę, a tak do rana, aż mój mąż do pracy wstanie... to ja przed nim do WC :)

_Elena_
ewka
ja tam jem normalnie... tylko wlasnie slodycze... jak mam w domu to znikaja szybko, jak ich nie ma nie mysle nawet o nich :/

dziewczyny, a co na obiad robicie ? bo ja nie mam pomyslu....

Ewka ja też jeszcze nie wiem co na obiad.. chodzi za mną fasolka po bretońsku i zapiekanka z ziemniakami i kurczakiem, oto przepis:

Składniki:

ziemniaki – kilkanaście, średniej wielkości
cebula – kilka, średniej wielkości
marchew – kilka, średniej wielkości
dwie piersi z kurczaka
400 g śmietany 18%
Ser żółty – na wierzch zapiekanki
natka pietruszki
sól, pieprz, ostra papryka

Przygotowanie:
Kurczaka solidnie przyprawiamy ostrą papryką (będzie wyrazistym akcentem łagodnej zapiekanki) i obsmażamy na patelni (nie musi być całkowicie usmażony). Cebulę kroimy w kostkę. Ziemniaki obieramy i myjemy a następnie kroimy je równe plastry (młode ziemniaki można kroić grubiej). W głębokim żaroodpornym naczyniu układamy warstwę ziemniaków i przyprawiamy solą oraz pieprzem. Na ziemniakach układamy cebulę i marchewkę i je również solimy. Kolejną warstwą jest usmażony kurczak, na którego następnie wylewamy połowę śmietany. Powtarzamy kolejną warstwę ziemniaków, cebuli, marchewki oraz kurczaka. Na druga warstwę kurczaka wylewamy pozostałą śmietanę. Zapiekankę „zamykamy” warstwą ziemniaków przyprawionych solą i pieprzem. Na wierzchu układamy plastry sera. Całość zapiekamy około 50 minut. Połowę tego czasu pod przykryciem w temperaturze około 160 st. C, połowę bez przykrycia w większej temperaturze(około 190 st.C.). Czas i temperatura zapiekania to wartości orientacyjne. Zapiekanka jest gotowa, kiedy ziemniaki będą miękkie. Smacznego!

Mniamiiii :)

A tak po za tym, nie wiem co mi się stało, ale już gdzieś od 3-4 tyg. jem codziennie mandarynki! Zawsze je lubiłam, ale bez szaleństw, a teraz ciągle! Brakuje mi witamin?
Kurne no, ale biorę dla ciężarnych ciągle... hmmmmm

Chyba kiedyś zrobię zapiekankę wg TWOJEGO przepisu. Co do mandarynek to też bym non stop jadła, ale muszę się ograniczać, bo jak zjem za dużo naraz to mnie alergia bierze na nie i przez paręnaście dni muszę odstawić... :(

ewka
a co do malowania, to ja lubie sie malowac :) moze nawet kiedys pojde tu na wizaz ;) lubie rozne makijaze, w zaleznosci od sytuacji... czarny cien na powiekach tez uwielbiam, chociaz juz coraz rzadziej sie niestety pindrze ;) ;) i nie czuje sie jak zdzi.... jak sie pomaluje, to wlasnie czuje sie o wiele lepiej z sama soba, ale w domu jak ngdzie nie wychodze nie maluje sie,

znalazlam zdjecia.... nawet nie wiedzialam ze to tak okropnie wygladalo.... uwaga, bo to nei bedzie mily widok, zaznaczam ze przed ciaza mialam rozmiar 37 i nozka raczej nrmalna ;))

[ATTACH]84959[/ATTACH] [ATTACH]84960[/ATTACH]

:36_19_2::36_19_2::36_19_2:

Jeju, faktycznie nie miałaś lekko. Życzę CI żebyś teraz nie miała nic takiego i żadna z nas..

elciasloneczko
Wogole dzien dobry

byłam dzisiaj w koncu na pobraniu krwi i oddac mocz na badania, pani pobrala mi od razu troszke krwi na zmierzenie cukru i tutaj niespodzianka z 98 jednostek na 95. a ja sie tak katuje ze slodyczami.
Musze sie tez pochwalic ze przespalam juz równo 5 nocy bez zadnych problemów, tylko musze codziennie zrobic sobie przynajmniej 30 minutowy spacewr.
Wczorja jak bralam od lekarza l4 znwu zaznaczyl mi b1 czyli tylko lezec i jak sie pytalam czemu nie b2 jako lezec/ moze chodzic to mi odpowiedziano ze wszytskim kobietom wystawiaja ze ma lezec i ze inaczej nie moga a ja wiem ze moga.
musze tylko jakies pismo na stronie Zus znalesc.
Wczoraj moje kochanie zrobilo mielonke z dyni :d ze sie tak wyraze i obralo mi caly worek burtaczkow.
kupilam dzisiaj troszke zakretek, musze umyc sloiki , powkladac to dzisiaj i zagotowac tylko.
Ostatnio zaczol mi wiecej pomagac sam z siebie :)
Na kolacje chce zrobic racuchy a o 19 mamy dzisiaj przychodnie rodzinna, czyli maraton czas zaczac.
jutro do ksiedza spisac umowe przedstepna a w sobote mamy dzien skupienia dla narzeczonych.
jeszcze dzisiaj musze wyslac maila z zapytaniem o koszt za zrobienie obraczek z wlasnego zlota.,
we wro w jednym jubilerze zawolali i 600 zl za dwie obraczki, ponioslo ich;/

Na L-4 może być że możemy chodzić, sama tak mam i jako była kadrowa, widziałam dla mam ciężarnych tylko takie zwolnienia od ginka, więc aż mnie dziwi, że Twój coś kręci...

IWA23
Moja nowa fryzura

Naprawdę super fryzurka, też bym dała napiwek :)

elciasloneczko
buraczki , dynia i brukselka wrzucone do sloikow wystraczy je zagotowac, i znowu nie mam zakretek ;/ masakra znimi . dzisiaj udalo mi sie kupic 10 i wszytskie zurzylam.
a zostalo mi jeszcze troszke jablek, gruszek z ktorych chcialabym porobic komppoty i marchewka oraz pietruszka to juz chcialabym w kostke pokroic i do sloika tez na zupe.
a jutro mysle ze wezme sie za robienie kopytek w duzej ilosci, potem ugotuje i zamroze. potem jeszcze tech chce w sloiki zrobic fasolke po bretonsku i pulpety bo nie wiem jka tobedzie zima z kasa u mojego. u mnie wiem ze ciezko tro ostatnia w grudniu wyplata na czas, zus róznie moze placic

Elcia, jeżeli robisz dobrą tą fasolkę po bretońsku to rzuć przepisem. Ja jeszcze nigdy nie robiłam, zazwyczaj jak mieliśmy z moim ochotę to kupowaliśmy gotowe, ale teraz to sama bym chętnie zrobiła, bo w domu siedzę, to może chociaż się czegoś nowego gotować nauczę..

rorita
Boziu piszecie mi tu o uspaniu psa/psów.... w życiu!!!!!!!!!!!!!!!! nigdy nie uśpiłabym żadnego zwierzaka czy byłby fałszywy, wredny czy nie wiem co jeszcze :Kiepsko: ja to jestem z tych ,które jak gdzieś zobaczą krzywdę na zwierzakach od razu reagują i znajdują takim biedakom lepszy dom...
Alan wygląda jak hindus z tym strupem na środku czoła prawie ,ale niestety nie dopilnowaliśmy a każdy pies ma swoją cierpliwość ... i Tajfun nie przyzwyczajony do dzieci tak jak mój Laki ,którego kaaażdy się boi na sam widok ,a on łagodny jak baranek ale to dla tego ,że nauczony życia z dziećmi takimi małymi .

Ja też musiałam dać uspać kiedyś mojego kochanego psa, bo był chory i się strasznie męczył i po prostu trzeba mu było ulżyć... płakałam po nim jak nie wiem, ale tak trzeba było

larissa85
Igla777
ewka

znalazlam zdjecia.... nawet nie wiedzialam ze to tak okropnie wygladalo.... uwaga, bo to nei bedzie mily widok, zaznaczam ze przed ciaza mialam rozmiar 37 i nozka raczej nrmalna ;))

[ATTACH]84959[/ATTACH] [ATTACH]84960[/ATTACH]

:36_19_2::36_19_2::36_19_2:
Ewcia, Boze (lub Matko Boska lepiej sie bede zwracac), to niezle sie wycierpialas!
Czytalam gdzies, ze jak nogi w ciazy puchna i zwiekszaja rozmiar, to pozniej tez moze tak byc, ze ten wiekszy rozmiar buta juz zostanie?? Prawda to? Doswiadczone mamuski, help!
Mam nadzieje, ze nie? Co ja wtedy zrobie z moimi szafami butow????

Ja tez mam nadzieje, ze to nieprawda:)
Czytalam, ze jednej kobiecie po ciazy stopa urosla o 2 rozmiary!! Nie wiem, jak to mozliwe?:) Ja mialabym wtedy 42, hehehe. Buty meza moglabym nosic:)

No ja mam teraz 41 i czasem jeszcze okazuje się, że mają taką rozmiarówkę w sklepie że i te są za małę, a 43 to sobie nawet nie wyobrażam mieć, już teraz jest mi ciężko buty kupić:36_2_16:

Igla777
To my: mama i Alexander::love_pack:

Ale już masz fajny brzusio. Fajny pomysł z tym serduszkiem. Rozumiem że jakby się jednak dziewczynka urodziła, to będzie Aleksandra??

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5e6uz939rs.png

Odnośnik do komentarza

_Elena_
ewka
Ciekawe co ciekawego nam tu fens napisze.... teraz kolej na dziewczyny ?? my z Agatu na 5tego a mloda chyba na 6, jeszcze jakies mamuski maja w tych dniach polowowe ????

Mikołajkowe wieści, super, już się doczekać nie mogę Was:))))

Ja dopiero 15 grudnia.... buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

ja też miałam iść na 5 grudnia, ale z powodu bólu brzucha, byłam tydzień temu no i termin na 19 grudnia... a ja już teraz bym poszła, żeby zobaczyć czy wszystko ok. Chyba poszukam jakiegoś innego ginka, może przy okazji 3d zrobię...

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5e6uz939rs.png

Odnośnik do komentarza

hej kobietki- ufff w miarę poczytałam, bo tak dużo piszecie, często wpadam, poczytać, ale nawet nie mam siły napisać coś.
Chodzę do pracy- i jak wracam to tylko o kąpieli i leżeniu plackiem marze:angel1:

Miałam parę dni temu badania krwi i to z glukozą - he kiedyś wam pisałam ze muszę co chwilkę zjeść coś słodkiego bo tak mi leci cukier i mówiłam swojej gin. ze na pewno w drugą stronę nie wyjdzie no ale mu to mus.
I na czczo miałam 84 a po glukozie 74 hehe ( jeszcze mi spadło)zobaczymy jej reakcje:)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmnio4pe4904wit.png

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek81
hej kobietki- ufff w miarę poczytałam, bo tak dużo piszecie, często wpadam, poczytać, ale nawet nie mam siły napisać coś.
Chodzę do pracy- i jak wracam to tylko o kąpieli i leżeniu plackiem marze:angel1:

Miałam parę dni temu badania krwi i to z glukozą - he kiedyś wam pisałam ze muszę co chwilkę zjeść coś słodkiego bo tak mi leci cukier i mówiłam swojej gin. ze na pewno w drugą stronę nie wyjdzie no ale mu to mus.
I na czczo miałam 84 a po glukozie 74 hehe ( jeszcze mi spadło)zobaczymy jej reakcje:)
ja jutro rano bede zmagac sie z glukoza, ciekawe jakie u mnie beda wyniki?

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

hej
Dzieki za slowa otuchy. Zawsze to lepiej jak sie czlowiek wygada. Dzis caly dzien w biegu, mam nadzieje, ze jak sie polzoe to mala sie odezwie, bo zwariuje.

JEszcze ja mam pojutrze polowkowe. Okaze sie czy Alicja zostane Alicja czy tez moze jej cos uroslo :)

Ror ja tez taka psiara. Wczesniej mialam 2 psy ze sxhroniska. Ten drugi byl w okropnym stanie. Pogryziony i uratowany od topienia. I tez tak bal sie wody i kazde kapania to ogromny stres :( Troche wariat i rozbojnik, ale taaaaki kochany. Teraz moj m napalil sie na labradora i mamy naszego Milana. Tez pociecha. Ale pomimo, ze lagodny to tak samo nie pozwalam Michałowi na meczenie go.
I jak przychodza znajomi z dziecmi to go zamykamy. JAkby nie patrzec to tylko pies.

Elcia ja naprawde mecze sie jak juz tylko przeczytam co Ty w kuchni wyczyniasz :o_master:
Nic z tego nie potrafilabym zrobic :lup: Taka ze mnie sierota kuchenna!

Igla masz przepiekny brzuszek. I taka z Ciebie chudzina!!!!

Ewka szkoda, ze nie wyszlo z przeprowadzka mamy kolo Was! Juz nic nie da sie zrobic? Moze znajdzie cos innego, co?

Odnośnik do komentarza

magda_79

Igla masz przepiekny brzuszek. I taka z Ciebie chudzina!!!!

chudzina, oj Madziu, te czasy juz minely, teraz to tylko ksywa igła /igiełka mi zostala :-)))
kiedys (dawno, dawno, dawno temu, za gorami, za lasami:-))) to bylam chuda az przezroczysta, stad ta ksywa
przed ciaza to 69 a teraz juz 79 przy wzroscie 174cm (jezu sama nie oczom nie wierze!:36_2_43:
10 kg na plusie od poczatku ciazy, dlatego jutro musze borykac sie z ta glukoza, bo jest podejrzenie, ze organizm nie spala cukru jak powinien,
choc moj luby twierdzi, ze jak mnie ostatnio obserwuje podczas jedzenia, to juz wie dlaczego mam tyle na plusie:-))):noooo:

http://www.suwaczki.com/tickers/relgi09knvdfwjmi.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/049/0492769e0.png?3043

Odnośnik do komentarza

Igla ale przy tym wzroscie to i waga ok. Moze tez 10 kg do przodu na tym etapie ciazy to troche duzo, ale moze to faktycznie wina tej glukozy. Ale mam nadzieje, ze jednak wszystko jest ok!!!

Ewka ja niby mam rodzicow jakies 20 km od nas, ale tez radzilam sobie sama. Sama kapalam, zajmowalam sie i wszedzie mlodgo zabieralam ze soba. Przy drugim tez tak bedzie. Damy rade!

Odnośnik do komentarza

hejka!!! ja już po pracy, ale męczący dzień, dobrze że jutro tylko do 3-ej! Godzinę temu zjadłam kaszę z gulaszem i buraczkami i już myślę co tu by wciągnąć! Teraz rzeczywiście wszystkie myśli to na jedzeniu skupione :-))
Pisałyście że czasami nie czujecie ruchów, ja też dziś małej wcale prawie nie czułam! Dopiero jak się położę to coś poczuje! Ale dziś w sumie żadnego kopniaka mi nie sprzedała! Jak odpoczywam cały dzień to bardziej ją czuję, właściwie nie wiem czemu.... Powinno być odwrotnie, ja odpoczywam to i ona powinna! A ja jak stoję to jeszcze nigdy jej nie poczułam! Może właśnie na stojąco jej najwygodniej i wtedy śpi??? Jak sądzicie?????
A wiecie co jest najlepsze? Od początku ciąży nie spię na brzuchu, a w nocy się obudziłam w pozycji na brzuchu i moja myśl była: "zabiłam dziecko". Ale obruciłam się i myśle: " nie, chyba nie zabiłam". Mała w każdym razie nie skopała mnie za to......

Igla ale piękny brzuszek! Ja taki leniuch,ale tutaj na forum obiecuje że do niedzieli zrobię jakieś zdjęcie!
Ja też czekam na FENS, dobrze to opisałaś z tym kulejącym mężem, na szczęście ona ma poczucie humoru to zrozumie :-)))) ale bez przesady zaraz 10 godzina!!!!
FENS no gdzie Ty jesteś??

Odnośnik do komentarza

ja tez jak sie ruszam to dziecka nie czuje... dopiero jak chwile poleze, albo jak siedze, to wtedy maluch sie rozpycha :) moje z dnia na dzien czuje wyrazniej ... i jednak nie jest takim leniuszkiem bo praktycznie caly dzien cos tam czuje, na szczescie w nocy spi .

tez czekam na Fens i lukam co chwile :)) pewnie swietuje ze bedzie miala Alicje ;) albo kupuje merci dla Elenki :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-22519.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bhywe6ydagtwhn27.png

:smile_move::pig::smile_move:
http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=81764df5aed2504bb.png

Odnośnik do komentarza

Zaczne tak... no kurna mać ............... niby hmmm 80% Laura alee jednak 20% na dominikia hmmm ;) ja jednak czuję że siusiorka BRAK!!! A było to tak... wizyta była na 16.00 więęęęc wyszykowałam się pięknie i o 15.30 wyjechałam, myślę będę wcześniej się zwaze ciśnienie zmierze pogadam se bo pierwszą będę pacjętką i miałam pare pytań... haaa ujechałam kawałek i mnie olśniło że nie mam portfela, dokumenty no wiadamo...wróciłam ładnie wcześniej było ;) wsiadam jadę trochę dalej ujechałam kurna i se przypomniałam że kasy nie mam nic w gotówce, mysle aaa pal licho podjade do bełkomatu i mnie znów olśniło że z lenistwa wczoraj jak szłam do sklepu kartę wyciagnęłam samą i mam w kieszemni......innej kurtki!!!!!!!!!!!! kurna... miałam jechać i myślę zapłace nastepnym razem ale nieeee wróciłam ;))) znów jadę kur...na i co kolejne olśnienie że kartę ciązy wyjęłam leży na stole bo mam tam godz wizyty zapisaną, wyjęłam żeby sprawdzić iii NIE ZAPOMNIEĆ!!!!!!!!!!!!!! WRÓCIIIIIIIŁAAAAAMMMMMMM BYŁA 16.00 :o_noo: JADĘ jak przejechałam obok szpitala gdzie chodzę na badania to mnie kolejne naszło olśnienie że badań nie odebrałam więęęc haaaamowanie mega i biegiem po badania... tam jakaś pani się zmóżdzała nad posiewem bakterii x co się ma do leku y ... juz u kresu mego anielskiego jakże ostatnio podejścia do wszystkiego grzecznie się wtrąciłam że mnie cos trafi zaraz i chcę me wyniki ( są super na szczęście ) ... do gabinetu weszłam o 16.50 - pacjęytka co była po mnie juz wyszła lekarz kawkę se pije i patrzy na mnie z uśmiechem a ja zdyszana spocona czerwona ze złości ... że poddam się dobrowolnie każe siedzenia w kozie jak trzeba ;))) on że spoko spoko luzik ciśnienie mi mierzą a tam 86 na 65 hahahhaha.... po takich akcjach... mówi może kawkę ci zrobię czy coś hahaha... przejdźmy do sedna mówię Panie doktorze ja musze wiedzieć czy to Laura czy Dominik bo nie wiem jak mam do bubka mówić i moje dziewczyny czekają tez hahahah:hahaha: jakby miał Was znać hahahahaha chyba mi cos na mózg padło , więc tak wirus waży 487 g ;))) mierzy około 23cm około oczywiście ... wszystko ładnie sprawdził pomierzył i przepraszam że to powiem najspokojniej jak umiem i ch....j strzelił usg 3d kur.... ;)) patrzy oczy wytrzeszcza ja na niego zagotowana że coś zobaczył nie wiem 3 rękę 25 palec czy cooo a on kur... nie działaaaaa!!! mówię co nie ma pisiorka czy coo??? on że usg nie da się przełączyć na 3/4d tylko 2d działą ;//// no normalnie chciał jak swoje sprawdzić naprawdę gapiliśmy się na wirusa nóżki i w sumie no nic nic nic nie dynda między nimi ale wiecie no sama ja tez nie dam se głowy że nie ma pisiora... myślałam że zejde tam juz na tej leżance mu ;) umówił mnie do siebie do szpitala na połówkowe na piątek 9.12 po 15.00 mam być powiedziała że kasy nie będzie brał bo to szpitalny sprzęt bedzie to nbie bedzie dziada i oszusta z siebie robił :36_1_11: wróciłam do domku a u mojego Pawła koledzy coś na kompie robili i nie mogłam się dopchać do Was ;))) i to tak na tyle moje drogie :o_noo:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...