Skocz do zawartości
Forum

Igla777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Igla777

  1. and the oskar goes to: IWA, IWA, IWA she is the best!!!!!!!!!!!!
  2. to i ja skromy glosik oddaje na AGATU1!!!! przez nia nie mam czasu na ksiazki, na telewizje, zaniedbuje meza i obowiazki w domu, goracych posilkow to od poczatku ciazy juz nie bylo u nas w domu, na nic czasu nie ma, tylko na FORUm, bo przeciez trzeba przeczytac co AGATU1 pisze
  3. maja13Witam wszystkie kwietnióweczki. Tak szybko uciekłyście z publicznego forum, a tyle dobrych rad można było od Was się dowiedzieć. Ja też mam termin na kwiecień i regularnie Was podczytywałam i bardzo mi teraz tego brakuje. Czy mogłabym prosić o zaproszenie do prywatnego forum? Zrozumiem jeżeli nie będziecie chciały. Życzę dużo zdrówka i wytrwałości wszystkim mamusiom. Hej maju, zaraz napisze do Ewci by ci wyslala zaproszenie. I nie tylko podczytywac, ale i tez koniecznie udzielac sie zapraszamy. Ciekawe jestesmy co tam u ciebie, kogo nosisz pod serduszkiem itd, itp. ale to juz na forum prywatnym.
  4. IWA23igla jak wejdziesz na te grupy społeczne to w prawym rogu jest napisane czy to grupa publiczna czy na zaproszenie,niektóre są publiczne bo nie spełniły do końca warunków. dobra IWA przekonalas mnie, doczytam wasze wczorajsze wypociny z tego watku i przenosze sie na prywatny, ok, ide sobie, foch:-))))
  5. g0siaJestem chyba jedną z najstarszych mam, czterdziestkę mam już na karku :-) późno poznałam tatusia dla mojego dziecka, ale wiem że to jest ON :-)Jesteśmy szczęściarzami bo bardzo szybko udało nam się zajść w ciążę, chyba szybciej niż się sami spodziewaliśmy... troszkę się bałam czy wszystko będzie dobrze z dzidzią, reakcji lekarzy ze względu na wiek i pierwszą ciążę, ale jestem pozytywnie zaskoczona. Od prawie dwóch m-cy jestem na zwolnieniu, powoli zaczynam sie do tego przyzwyczajać. Pracuję 90 km od miejsca zamieszkania i dojazdy były już nie do wytrzymania. Poza tym odliczamy z mężem dni do porodu, strach robi się coraz większy, powoli też chyba trzeba szykować wyprawkę bo mamy tylko 3 szt. śpioszków. Ale cały czas jakiś strach przed zakupami mam... Chociaż bardzo wierzę w to, ze wszystko będzie bardzo dobrze. Gosiu, wiek niewazny, najwazniejsze, ze sie odnalezliscie i ukoronowaliscie swoja milosc potomkiem. cudownie, to tak jak u mnie, ale sie rozczulilam, ufffffff
  6. FENSTARSStu tez napiszę bo już sama nie wiem gdzie jesteście JUSTA śniło mi się że przyjechałam do Ciebie, ufarbowałaś mi włosy na rudo i obcięłaś ;))) czyli zrobila cie na rasowa irlandke:-)))
  7. agatu1babeczki :)melduje, ze u nas wszystko dobrze i wlasnie pakujemy sie na urlopik nie bedzie mnie przez tydz, takze prosze sie nie zamartwiac :) jak wrocimy, to bede was nadrabiac ;) :***** milego leniuchowania na urlopie!!!
  8. IWA23można pisać i tu i tu,tu tak ogólnie a tam tak bardziej prywatnie plus zdięcia :) niby tak, ale pisanie tu i tu troche miesza, ale czlowiek do wszystkiego sie przyzwyczai
  9. IWA23Iglanie możesz innych prywatnych czytać,jeśli myślisz o ty majowym to on nie prywatny,prywatnych jest o wiele więcej i jak nie jesteś zaproszona to nawet ich nie widzisz :) tam jest ich duzo wiecej, bez problemu wchodze na ich watki, mam zacytowac wam fragmenty????:-)))
  10. g0siaWitajcie Mamusie :)Ja również oczekuję dzidziusia na kwiecień 2012 r. Termin wg usg mam na 13.04.2012 r. Prawdopodobnie będziemy mieli córeczkę. Czy mogę się do Was dołączyć? To będzie moje pierwsze dziecko i z Wami było by mi raźniej na pewno. PS. Przyznam się, że od jakiegoś czasu Was podczytuję i jak dla mnie jesteście super :) wspaniała forumowa rodzinka. Pozdrawiam Witaj Gosiu w naszym gronie, no moze w koncu ktos normalny do nas zawital, bo tu same szalone:-)))) Gratuluje corci. Fajowo, ze coraz wiecej dziewczynek, oj bedzie moj Alexik przebieral miedzy pannami - jak Polska dluga i szeroka (aha, zapomnialam o Wyspy tez zachaczy):-)))
  11. To startujemy z kolejnym tygodniem zblizajacym nas do emerytury, uuuppss do porodu:-)) Dzien dobry mamuski. Namieszalyscie mi z tym prywatnym watkiem, nie wiem teraz gdzie mam pisac, co mam czytac???? Moze ktos przejmie stery w rece i mnie i inne zagubione sieroty sprowadzi na dobra droge:-))) Z drugiej strony to pic na wode fotomontaz z tym prywatnym watkiem, nie wiem jak wy, ale ja moge bez problemu czytac inne prywatne watki, czyli oni tez i nasze (logika). Wiec po co sie bawic w drugi watek, ktory taki prywatny jak i ja dziewica:-))) I ponadto szkoda zostawic samych tych niesmialych, co tylko podczytuja i zazdroszcza, co beda bez nas robic, a nasz forumowy zbook, nie, nie mam serca zostawic go samego!!!
  12. magda_79Aaaaa, odebralam czesc wynikow. No i cukrzycy ciazowej nie mam na pewno. Cukier na czczo i po 2h po wypiciu glukozy identyczny, wiec idealnie :)Za to mam bialko i urobilinogen w moczu :((( AJkies pomysly? Gratuluje wynikow testu obciazenia glukoza, Nie bedzie powtorki z rozrywki, hurrrrrrra. a co do tych wynikow moczu to nie pomoge, musze sie sama douczyc lub dopytac
  13. magda_79 Ktos jakas scieme Ci wciskal. Po tym naprawde sie nie tyje!!! Juz ja to wiem, wlasnie zapycham sie czekolada. Musze poprawic wczesniejsze ciastka, czekoladki i inne pysznosci widzisz Roritko, Madzia tez to potwierdza, jedz dziecko, jedz, na zdrowie:-))))
  14. rorita oplułam monitor jak o Kaziku przeczytałam niech no ona tylko tutaj wpadnie Tobie jak popcorn to mi nie wiem jak co :) właśnie przed kilkoma minutami odkryłam, że spodnie piżamowe są na mnie obcisłe a zawsze na dupie wisiało... od 19 nie jem ,bo dźwigiem będą musieli mnie transportować do szpitala mnie te cholerne słodkie zdradza dzisiaj tylko 2 snicersy poszły ,paczka draży i klka żelków spodnie obciskaja, bo z pewnoscia w zbyt wysokiej temperaturze pierzesz lub zalozylas mezulka, by miec go troche jeszcze przy sobie:-)) no co ty, po snicersach, drazetkach i zelkach sie nie tyje, nie, naprawde nie, ktos ci glupot nagadal:-))))) spokojnie jedz dalej, po 19-tej to dopiero smakuja, palce lizac:-)))
  15. roritaigla łoł i do tego blondyna no to jak nic bliźniaczki Ale trochę FENS do nas nie pasi z tym chudym dupskiem i małym cyckiem pewnie jako ostatnia się wykluła turecka kopia blondyny:-))) podroba a dupsko i cyc to tak od lipca ubieglego roku jakos pecznieje jak popcorn Fens to pewnie bratem miala byc, ta sama historia co z Kazikiem:-))) i cyc i dupsko chude pewnie dlatego, ze zbyt pozno dala sie na Fens przekonac:-)))
  16. Poddaje sie, ponizej jedna aktualna fotka sprzed 4 dni, stan po kilkugodzinnym sciskaniu kibelka ze wzgledow sztormowych, ale Alexika nie wymiotowalam, nadal jest pod plaszczykiem:-)))
  17. roritaAle Ci super z tym basenikiem ,zazdroszczę jak cholera :) i Ty ciotka już chyba każda się pokazywała oprócz Ciebie :) mówię tu o całej okazałości i na fotki z wakacji ja nadal czekam :)u mnie też już pewnie z 13 na plusie ,a dziecko tylko 1kg z tego ma skleroza tez ciebie ogarnela, juz wystawialam swoje cialo na pokaz i podkreslalam moje ekshibicjonistyczne sklonnosci, a ze bez twarzy, to dlatego, ze niecenzurowana, nie przechodzi przez kontrole:-))) przyjezdzaj do Berlina, to cala ujrzysz (i wiecej nie bedziesz chciala:-))), i na fotki lukniesz,
  18. FENSTARSSIgła u nas nie za bardzo są takie pokoje, wiem o czym piszesz.... to występuje raczej jak prywatnie rodzisz co jest kosztem kilku tysięcy ;)) szkoda, najwyzszy czas takie wprowadzic, tu to wcale nie jes prywatna klinika, normalne szpitale, wszystkie maja pokoje rodzinne, tylko, jak pisalam sa platne 30 euro/doba i nie mozesz ich z gory zarezerwowac
  19. Kasandra00001moj jeszcze nie wie, ale powiedzial ze nawet jak bedzie, to pepowiny przecinac na pewno nie bedzie moj luby chce byc przy porodzie, pepowine tez bedzie sam przecinal, budowlaniec wkoncu (bob budowniczy), jakis noz do tapicerki zawsze u niego w kieszeniach:-)))
  20. _Elena_Igla moja mama mi opowiada zawsze, że jak poczuła że mnie rodzi leciał właśnie ten słynny serial IZAURA no i juz wiemy jak masz na imie, Izauro!!!!!!
  21. _Elena_Kochana, sala o której piszesz to jest sala to porodu tzn spędza się niej czas podczas jego I części, mowa oczywiście o sn. Nie jest to pokój do przebywania w nim 5 dni po cc z dzieckiem i mężem... :( CC mam mieć ale bez ustalania terminu, tzn jest tutaj tak, że jak się poród zacznie przed wyznaczoną datą to jadę i tam powinni zrobić mi cc, a jak minie już termin porodu to wtedy mam się stawić następnego dnia w szpitalu do cc... i tyle :( Ja mojemu też już to wszystko wklepałam a teraz nie wiem co robić, zwariuje no Mogę przyjechać do Ciebie do Berlina?? plissss nie, ten pokoj rodzinny to na tak dlugo ile potrzebujesz po porodzie, razem z mezem i dzieciatkiem + lazienka, koszty 30 euro, tj, dokladnie za wyzywienie mezulka problem jest jedynie w tym, ze nie mozna zarererwowac takiego pokoju z gory, na takiej zasadzie, kto pierwszy ten lepszy ale te kobiety co wiedza ze czeka ich cc, to juz z gory maja ustalone terminy i godziny porodu, im latwiej zalapac sie na taki pokoik rodzinny, mam nadzieje, ze jak ja przyjade do szpitala, to ten pokoik bedzie wolny, inaczej bede nogi tak dlugo sciskac, by Alexik dopiero wyszedl, jak sie pokoj zwolni:-)))) Elenko, wal smialo do Berlina, rodzimy wszystkie na moje ubezpieczenie, jakby co to bede tlumaczyc, ze wszystkie moje, wieloraczki po prostu urodzily sie z odstepem kilkudniowym:-))))
  22. Elenko, dowiedz sie, moze jest cos takiego jak pokoj rodzinny, ktory mozna dodatkowo wykupic (tu koszt 30 euro za dobe, pod warunkiem, ze jest w tym czasie wolny), ale u ciebie ma byc cc, wiec termin mozna ustalic i wykupicie sobie taki pokoj z mezulkiem i bedzie on z toba i malym przez caly czas. Szczegolnie po cc potrzebujesz pomocy meza w pierwsze dni i noce, przeciez nie bedziesz wzywac pigulki z kazda pierdola. Pogadaj z twoja ginka, ona wie, ze czeka cie cc, wiec obecnosc meza musi byc obowiazkowa. Jakbys miala miec pelna narkoze, to mezulek bedzie pilnowal Mikolajka by mu pigulki krzywdy nie zrobily. Ja swojemu lubemu juz wklepalam, ze nawet na sekunde malego ma nie zostawic samego, obojetnie czy ja spie, czy w kibelku czy na jakies badania go biora, tatus ma byc obecny!!!!!!!
  23. ewkamnie caly czas mowili ze znieczulenie nie oddzialuje w ogole na dziecko,wiec to brednie...moze kase chca zaoszczedzic tez tak uwazam, tu epidural to co drugi porod, wiec jakby byl szkodliwy to by zaniechali przeciez?
  24. FENSTARSSIgla777FENSTARSS chodzi mi o początek żebym mogła mieć jakąś swobodę, żeby mi ktoś powiedział co lepsze ;) a później to tylko na nich przecież można liczyć... ja się nie znam na rodzeniu narazie jak idzie dobrze to samo pójdzie gorzej jak pomoc potrzebna a mają Cię gdzieś... u mnie sa przypadki, że dziewczyny naście godzin leżą siły na jęki nie mają brak rozwarcia i nic im nie pomagają, nie dają...tego chce uniknąć...;) opowiedzialam lubemu o tej rzezni czestochowskiej i mowi, ze musisz tu na porod przyjechac, bedziesz rodzic na jego karte ubezpieczeniowa, jakby ktos pytal ze plec meska, to blad drukarski:-)))Poważnie IGŁA tak jest u mnie, teraz zaczynają remontować pojedyncze oddziały w niektórych szpitalach, ale nie kwapią sie do porodówek... a powinni, przecież tam nie leżą chore kobiety umierające co im wszystko jedno... choć tak samo powinni mieć wszyscy... opowiem Wam jak trafiłam do szpitala z 7 lat temu z mega wysokim pulsem... a szpitali mamy 5 dużych w cze-wie samej tylko. Na własnych nogach doszłam ledwo do przychodni i tam jak mnie zobaczyli to wezwali karetkę... przyjechali i od ,,progu'' dyskusja, gdzie mnie zawiezc haha... w karetce debata nadal, podjechali pod jeden, nie wypuścili mnie i poszli sprawdzić czy moga mnie zostawić wrócili z kwaśnymi minami, że mam niby przepraszać że se mnie poszłam sama już, że muszą jednak mnie tu odstawiać, jak w ogóle taka młoda dziewczyna może zachorować na coś i do szpitala iść ??? hahaha... wwieżli mnie na wózku wkońcu bo stać nie mogłam już i trafiłam suuper lekarkę na poczatek... jak mnie oglądnęła i krew zbadali to mnie natychmiast położyła na oiom na dobę bez gadania... a tam właśnie był remoncik... kooochane to było o 13.00 jak przyjechałam i leżałam dobe tam i prócz nocy caaały czas panowie robotnicy w ciuszkach swych roboczych łazili obok mnie i 2 staruszek ... my popodłączane pod kable one gołe ja nie dałam sie do goła rozebrać bo na siku wolno mi było iść i co, drzwi otwarte cały czas ci łażą gapią się ja pitolę... dobra, po dobie decyzja że idę na oddział... przenieśli mnie na 3 pieterko dostalam salę z panią Stefanią, fanką ś p Leppera ( ło zobaczysz pani ten wielki człowiem napewno prezedenten bedzie ) była też fanką mortadeli i puszczania ciągłego bąków jak mnie tam wprowadzili to akurat była na sali sprzątaczka i mówi ooo matko taka młoda i tu Cię dali... Boże dziewczyno poczekaj, poleciała gdzieć i wraca z poskładanym kartonem, ja patrzę a ona na łóżku niby ,,moim'' podnosi niby materaz łeeeeeeeee a tam pół sprężyn nie ma dziura taka że moja chuda dupa by przeleciała z całą reszta natychmiast... ułożyła ten karton jak deche i tylko dlatego dało sie nie spaść... wyszłam na korytarz zadzwoniłam do rodziców, że maja mi tu przywozić koc co na straty pójdzie już... ten koc rozłożyłam na łóżku i ubrana szczelnie, skarpety naciągnięte na piżamkę, w szlafroku na głowie przelażałam tam 10 dni pod kroplówkami ... 1 raz poszłam się umyć... łazienka jedna na 10 osób... 5 pań 5 panów ;)) woda na podłodze stale stojąca z całym syfem swym , klapki za płytkie były na to...wyczekałam ten jeden dzien jak sprzatnęli poszłam, ktoś drzwi pilnował bo nie było szans że nie wejdzie nagle pan zdiwionyyyy że zajęte, mimo że szyba na pół drzwi praaawie przeźroczysta!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak się myłam to dotknęłam tylko wody a i tak czułąm się brudniejsza niż przed..... o kibelku nie wspomnę maaaaaatko pół płytek odpadło ze sciany w tamtym stuleciu chyba ;))) feeeeeeeeee... nie opiszę dalej.... przezyłam!!!! aaaa jedzenia ani picia nie tknęłąm przez te 10 dni w ogóle... mama mi przywoziła obiad w południe i kanapki na kolacje i śniadanie przy okazji ... tragedia poprostu... to taki surwiwal był dla mnie ;))) najgorszemu wrogowi nie zycze tego co ty przeszlas, (chyba ze tylko Rosjanom, Niemcom, Zydom, Turkom, czarnym, zoltym itd, itp, /zartuje oczywiscie/ zalamka, zalamka i jeszcze raz zalamka, kiedys myslalam, ze na rente zjade znow do PL, ale powoli odechciewa mi sie, bo przeciez ze zdrowiem na starosc nie bedzie lepiej, wiec i wizyty po lekarzach i szpitalach beda czestsze, nie to nie dla mnie, ja juz podziekuje do PL to dopiero na cmentarz zjezdzam, by sie moje kosci po niemcach nie walaly.
  25. wona26 Iglla,Kwiatuszku ja się nawet boje wejść na wagę i zobaczyć ile mam na plusie. Wczwartek mam wizytę to się przyznam ale teraz nie mam odwagi... swiat do odwaznych nalezy kochanego cialka nigdy nie za wiele:-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...