Skocz do zawartości
Forum

Igla777

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Igla777

  1. ml0da19a ja dzis ciag dalszy MEGA KATARU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no prosze, nastepna smarkula, oj mamuski uwazac bardziej na siebie prosze i szybko wracac do zdrowia
  2. ml0da19piszecie duzo o dziadkach i pradziadkach..... mi pozostala juz tylko jedna babcia, ma 96 lat i na chodzie lepiej od swojego syna, tj, mojego ojca. Babcia zawsze powtarzala, ze zabierze sie dopiero z tego swiata dopiero po tym jak zatanczy na moim weselu, i .... dlatego juz 97 roczek przed nia, I wez wypraw tu wesele:))) babcie na sumieniu bym miala:-))))
  3. wona26To jest mój brzuszek z dzisiaj. Jest dużo większy niż z Nadią na tym etapie ciąży wspanialy brzusio, a wlascicielka jeszcze wspanialsza, do tej pory wyobrazalam sobie ciebie jako blondynke, a tu patrz jaka niespodzianka
  4. Maria.D83Jak juz pisalam, jestem duzą przyszla mamą, ale mi generalnie rozrastaja sie biodra. Nromalnie chyba rochodzą mi sie kości biodrowe. Masakra!! Brzucha faktycznie nie widac, wiec smieje sie (przez lzy) ze idzie w d..pe.Wiec jesli chodzi o rozmiar spodni to ja teraz musze szukac 50! Masakra! Co bedzie dalej....jeszcze sie poszerzy?? Znam niestety ten bol, bo mi tez jakos biodra coraz bardziej na boki sie rozchodza, po spodniach zreszta widac. W srode w przerwie obiadowej konferencji wyskoczylam szybko do sklepu po spodnie wiekszego rozmiaru bo w tych (kupionych przed miesiacem) nie dalo rady wysiedziec, tak cisnely. A nie bylo by to zbyt taktowne, gdybym w gronie panow w gajerkach w opuszczonych spodniach siedziala:-))), bidaki nie mogli by sie na konkretach skoncentrowac:-)))) oj, co to bedzie dalej, bo do mety jeszcze sporo, dobrze, ze od stycznia nie wpuszczaja juz na poklad samolotu, bo bym chyba musiala 2 bilety na 2 siedzenia wykupywac:-))))
  5. justazgdzień dobry!!!! Dla mnie nie jest taki dobry, jak mógłby być!!!! No i głowa to by szalała w środku ze szczęścia, a ciało odmawia posłuszeństwa! Młoda rozumiem Cię doskonale, leci mi z nosa masakrycznie, oddychać nie mogę, przez to w nocy się budziłam bo jak zaczynałam oddychać przez gardło to i gardło czułam! Dalej się kuruje, mam nadzieję że mi przejdzie! Mieliśmy jutro jechać do hurtowni polskiej na zakupy, ale chyba daruje sobie! Mężuś dostanie listę i niech się wykazuje !!! Głowa mnie też boli, dobrze że paracetamol można brać to może mi przejdzie!!! Aż dziw że pęcherz jeszcze się trzyma, bo wczoraj nogi mi zmarzły a po kilku godzinach są takie efekty! o, i nastepna smarkula, kurowac sie kochane, ubierac cieplutko, i szybciutko do zdrowia wracac
  6. FENSTARSSwona26To jest mój brzuszek z dzisiaj. Jest dużo większy niż z Nadią na tym etapie ciążyWONA ślicznie ale wielkością to mnie chyba nikt nie pobił jeszcze fens ty chyba poduszka dodatkowo sobie wypychasz:-))) zartuje, niech Laura rosnie i rosnie, i sie rozpycha ile da, a co, tyle jej.
  7. FENSTARSSNadia_2012cześć Dziewczyny, wczoraj pisałam ze u nas wszystko super, dzis już jest inaczejSPOKOJNIE jeszcze w tych tygodniach nie musimy czuć codziennie... a przecież mogła się przekręcić i wcale nie musi Cię kopać tak że czujesz ciągle ;)) to jeszcze malusieńka dzidzia... nie ma co panikowac, tez nie za bardzo czuje ruchy, czasami jakies babelki mi w brzuchu chodza, ale dalej nie wiem czy to sa ruchy dziecka, przed ciaza, jak sie opilam duzo, tez takie babelki mialam w brzuchu:-)))) a ze przezorny zawsze ubezpieczony, to przez ostatnie dni, codziennie rano mowilam do brzucha, ze chlopiec ma byc grzeczny, bo mamusia ma ciezkie dni pracy, zeby sobie spal do bolu i nie wtracal sie w dyskusje, a juz szczegolnie by nie krytykowal lub zaprzeczal ktoremus z panow prezydentow bo nastepna wojne swiatowa moze wywolac:-))))))))
  8. Moniaa81Hej dziewczynki :-) Ja to się jeszcze za brzuch trzymam bo tak się uśmiałam z moim M że oboje ryczeliśmy a ja prawie się posikałam... I udławiłam prawie obiadem ha,ha A teraz to brzuch trochę czuje i małego, pewno był w szoku ha,ha Chciałam dokręcić klapę od kibelka bo coś się poluzowało, mój grał, więc myślę, to tylko śrubkę dokręcić (Zosia samosia) i ok. Niestety coś wyleciało, więc usiłowałam całą konstrukcję jakoś zamocować, coś mi nie pasowało... (jak się później okazało poprzedni właściciel odwrotnie założył uszczeleczkę i dlatego z jednej strony było obluzowane) ale do rzeczy ha,ha "Jakoś"-słowo klucz-to założyłam nie wchodząc w szczegóły-przyznaję, dalej latało i mówię mojemu żeby ostrożnie bo swojemu talentowi w tym przypadku nie ufam, przyjął inf. Nałożyłam obiad, mój poszedł do kibelka, po chwili słyszę rumor ha,ha Pewna była że spadł ha,ha Masakra, już ten widok miałam przed oczami ha,ha otwieram drzwi a mój z tępą, zdziwioną miną stoi wpatrzony w klapę która kawałek poleciała od kibelka jak ją zamykał... I zamurowało go ha,ha ""No nieźle się trochę rusza, klapa mnie zaatakowała" skwitował jak głos odzyskał ha,ha Naprawił po tym jak oboje płakaliśmy, dosłownie... ale majster z ciebie, po byku hahhhaaaa
  9. elciasloneczko p.s moja dzidzia jezu, jaka sliczna buzka, gratuluje udanej wizytki, a ta pepowina to nie martw sie za wczasu, do porodu jest jeszcze troszke, pozycja maluszka ulegnie nie raz zmianie, a pepowina dwunaczyniowa wcale nie musi stac na przeszkodzie do normalnego porodu, pogadaj z ginkiem, i dowiedz sie dokladnie
  10. _Elena_Tak jak obiecałam, przesyłam zdjątko ziewającego synka :)Wygląda jak maska w filmu "Krzyk" Niesamowite, on juz wydaje pierwsze krzyki, az wierzyc sie nie chce, cudo!!!!
  11. _Elena_Ja jutro do firmy idę popracować bo przed świętami dużooo roboty....na szczęście dziś sprzątnęłam całe mieszkanie :))))))) a mój mężulo właśnie lampki zawiesza, w kuchni takie gwiazdki z Ikei już zrobił, wyszły zajebiaszczo Jeszcze tylko niech ten śnieg spadnie cholera no!!! czekam jak dzieciak!! o, widze, ze u niektorych nastroj swiateczny juz w pelni, sama jakos jeszcze nie czuje atmosfery swiatecznej, chyba dlatego, ze tu w domu nigdy mnie na swieta nie ma, wiec nic nie szykuje, ani stroikow, ani choinki, i kuchnia tez zamknieta, jade na gotowe do PL:-))) zreszta, jak tu czuc swieta, jak za oknem leje bez przerwy, wczoraj spadlo tez kilka platkow sniegu, ale dzis znaku po nim nie ma. Biale swieta, chyba musimy pomarzyc o nich w tym roku?
  12. FENSTARSS chyba mi pęknie głowa od tego kataru koniec świata poprostu znów nie pośpię buuuu... Fens smarkulo, smarkasz sie po prostu, oj ty bidaku, kuruj sie bo swieta przesmarkasz. a twoja lepsza polowka czego cie nie grzeje? ty przy nim biegalas, a on ciebie zaniedbuje, powiedz, ze sie myle!
  13. IWA23Hej moja Hania ma gorączkę i kaszel i nie wiem czy jakieś choróbsko ją bierze czy gorączka od zębów a kaszel alergiczny :( zobaczymy jutro jak gorączka nie wystąpi tzn że od zębów bo ona zawsze co ząb to dobowa gorączka ponad 39 stopni :( przy tej pogodzie to nietrudno cos podlapac, zdrowka dla malutkiej larissa85 Dla swietego spokoju zaplacilam ten podatek, bo mi nie potrzebne stresy teraz i wzywania do US.Mika - nam znajomi mowili o tej krwi - placa co mc 500 zl a jednorazowo sie placi 2 000. Mysle,ze to duzo tak co mc placic. Mam nadzieje, ze nigdy sie zadnej z nas nie przyda taka opcja. Fakt, ze skarbowka i z kasa chorych (tu) to lepiej nie zaczynac, nie masz szans, nie wygrasz:-))) co do tej krwi z pepowiny, to troche sie nad tym zastanawiamy, jest to dosyc popularne w Niemczech, ale koszta sa tez wysokie, a prawdopodobienstwo, ze kiedys w zyciu bedziesz zmuszona uzyc tych komorek to jak wygrana lub przegrana w lotka, dlatego tez chyba zrezygnujemy z tej opcji. Chce jednak w styczniu podjechac do kilniki przechowujacej te krew i dokladnie sie wszystkiego na miejscu dowiedziec.
  14. Dzien dobry mamuski, wczorajszy dzien to jak w raju, odespalam za wszechczasy i wlasciwie to az za duzo polezalam, rozleniwilam sie na calego, a tu mieszkanko trzeba ogarnac i powoli manatki pakowac na wyjazd na swieta. Za 5 dni znow bede na starych smieciach, u rodzicow w PL i czynila przygotowania do wigilli, ale sie ciesze. Najpierw jednak zajme sie wasza lektura wstecz, bo plodne bylyscie niesamowite. Widac, ze pogoda nie dopisuje, a w telewizji nic ciekawego nie leci:-))))
  15. Hej kochane mamuski, zglaszam, ze zyje (zyjemy) ale tak na prawde to na wpol:-)) Mam za soba 3 dni konferencji, a najciezsze byly te kolacje na zakonczenie trwajace do 23.00 codziennie, na ktorych cale towarzystwo juz rozluznione,a ja nadal na pelnych obrotach i to po wielu godzinach intensywnego wysilku myslowego. Wybaczcie, ze nie bylam aktywna z wami, ale o was nie zapomnialam!!! Teraz pakuje sie i Alexika do wyrka i odespimy te ciezkie dni. mam nadzieje, ze zdrowko wam i maluszkom dopisuje. Pa, do uslyszenia jutro.
  16. justazgIgla ja też nie chciałam Cię urazić! Każdy oczywiście decyduje sam za siebie na ile może i chce sobie pozwolić!!! Ale to prawda ja też podziwiam kobiety które mają kilkoro dzieci, już przy dwójce z małą różnicą wieku jest co robić!!! A jak niektóre mają piątkę to już sobie tego nie wyobrażam! Choć pewnie święta w takiej rodzinie muszą być cudowne!!! Ja to zawsze chciałam dwójkę, najlepiej bliźnięta oczywiście bo jedna ciąża i jeden poród :-)oj ale dziś pojadłam bigosu, a potem jeszcze sałatka owocowa - pychota!!! same zobaczcie jaki mam brzuszek duży :-) ja to nie przybieram kilogram na tydzień, ale kilogram to ja dziennie jem :-) Witam w ten niedzielny sloneczny poranek! Ale dzis sie wyspalam, nie ma to jak wlasne wyrko. Justazg kochana, nikt nie czuje sie urazonym, po to jest to forum by wymienic sie zdaniami, szczegolnie gdy sa one odmienne. A brzuszek twoj faktycznie pieknieje, ale dogadzasz tej swojej lalce: bigosik i salatka owocowa, mniaammmm Jeszcze niecale 2 tygodnie i tez bede objadac sie bigosikiem, narazie jednak musze przejrzec sterte papierow, a nazbieralo ich sie na faxie podczas mojej nieobecnosci i nieco przygotowac sie do pracy, czeka mnie ciezki tydzien, ale to juz ostatni w tym roku, hurrrrrrrra Najpierw jednak "zapakuje" lubego i wyruszamy na jakis spacerek. Pa mamuski, milej niedzieli.
  17. IWA23Mi nie przeszkadza że chcesz jedno dziecko i nie mam zamiaru cię namawiać na następne,twoje życie i ty wiesz co dla ciebie dobre i co chcesz od tego zycia :):):) dokladnie!!!! podziwiam wszystkie mamusie, ktore maja 2 i wiecej dzieci, miedzy innymi ciebie IWA ja wiem, ze dla mnie to bylo by po prostu za duzo, nie potrafie tak ograniczyc swoich potrzeb i skoncentrowac sie jedynie na dzieciach, a wydaje mi sie, ze przy trojce to jakos wlasne potrzeby schodza w odstawke, o pracy juz nie wspomne, która musialabym chyba zakonczyc z braku czasu, oj nie to nie dla mnie...
  18. IWA23igla a pomyślałaś co potem jak was zabraknie a on nie będzie miał swojej rodziny będzie sam,a tak to będzie miał chociaż siostrę lub brata, a na wycieczki wędrowne idzie z dwójką jechać i zdziwiła byś się jak dzieci ładnie potrafią w tym uczestniczyć. Dzieci są ciekawe świata i są nieraz lepszymi kompanami do wycieczki niż nie jeden dorosły. nie Iwa, nie myslalam, bo uwazam to za bzdure, ze bedzie sam, przeciez kiedys tez zalozy swoja rodzine, albo przynajmniej bedzie mial dziewczyne, czy zone, czy kochanke:-))) sa na naszym forum tez jedynaczki i nie sadze, ze tak bardzo ciezko im w zyciu bylo bo nie mialy rodzenstwa??? ja tez mam brata i mieszka w Anglii, wiec kontakt jest jedynie przez internet z przyjaciolmi sie czesciej widuje niz z bratem, zycie nas po swiecie porozrzucalo, a mimo to nikt nie czuje sie samotnym jak juz pisalam, ja wczesniej zarzekalam sie, ze nie bede miala nigdy dzieci, dopiero jak poznalam lubego zmienilam lekko zdanie, i kwestie jednego dziecka jakos zaakceptowalam teraz juz nie wyobrazam sobie zycia bez mojego Alexika, ale drugiego dziecka naprawde nie chce, wybaczcie,
  19. W drodze na urlop czytalam na lotnisku artykul w gazecie focus o "przemysle narodzin" taki byl chyba tytul, dobrze juz nie pamietam. Polecam wam, byl to artykul z wydania z listopada, napewno was zaciekawi. Dzwonilam tez do mojego ginka z urlopu by dowiedziec sie o wyniki tego testu obciazenia glukoza, ktory robilam w ubieglym tygodniu. I tak: wyniki wszystkie w normie, dostane wydruk na nastepnej wizycie. Ginek skwitowal to tak: do konca ciazy teraz woda i suchy chleb:-))) w moim jadlospisie maja byc:-)) Usmialam sie. Czyli to ze tak duzo tyje wynika wylacznie z tego, ze zre jak nieopamietana:-)), a nie jakies zwalanie na cukry itp.
  20. justazgIgla witamy po tygodniowej nieobecności!!! No to super że odpoczęłaś i jeszcze tyle zdrowych rybek pojadłaś....Eh w sumie już nigdy wakacje nie będą takie łatwe jak teraz co??? a dziecko w sumie już jest.... Kochana jestem pewna że jak mały się urodzi to zmienisz zdanie! Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dziecko garnie się do zabawy z innym!!! Mój mąż też chce tylko jedno, ale ja wybije mu to z głowy! Wiadomo że koszta są większe przy większej liczbie dzieci, ale jak obserwuje dzieci znajomych to naprawdę te mniejsze rozwijają się dużo szybciej przy starszym rodzeństwie! Ja też chce zapewnić dziecku wszystko, ale myślę że dwójka to jeszcze nie jest tak źle! Poza tym najlepiej zabrać się za drugie w niedługim odstępie!! Iwa powinna mnie poprzeć :-) Wlasnie to tez jest to: urlop z dwojka dzieci - niewyobrazalne i awykonalne wedlug mnie. Nie mam na mysli urlopu takiego na plazy, bo to jeszcze idzie, ale takie wedrowki i objazdowki po roznych krajach, ktore uwielbiam. Moze to egoistyczne z mojej strony, ale ja jednak pozostane przy jednym dziecku. Towarzystwo maly bedzie mial w zlobku i przedszkolu.
  21. justazgElcia ja też nigdy bym nie pomyślała że wyjadę zagranicę! Ciągle jednak tęsknie, a wiem że pieniądze to nie wszystko. Mam nadzieję że niedługo wrócimy do ojczyzny, najważniejsze że będziemy mieli już mieszkanie urządzone! Ale boję się tego że wypłata jest raz w miesiącu, bo tu co tydzień dostajemy :-) Wydaje mi się że w większych miastach są większe możliwości, większe pieniądze! Ale niestety każdy szuka jakiegoś rozwiązania dla siebie! Oj, ciezko bedzie ci wrocic, im dluzej tam posiedzisz. Ja po niezdanych egzaminach wstepnych na germanistyke (oblalam z ustnego polskiego, cos z trenami Kochanowskiego namieszalam:-) za namowa kolezanki wybralam sie na weekend do Niemiec by poznac dziki zachod. Moi rodzice do dzis sie smieja, ze dlugi cos ten weekend, juz 19 rok leci:-)))
  22. roritaAle wiecie co jest najdziwniejsze???? że dużo dzieci mają ludzie ,których na to nie stać ,a tych których byłoby stać na nie ,albo w ogóle nie mają ,albo mają jedno-dwójkę i basta. Mój A właśnie chce tylko dwójkę ,bo chce im zapewnić wszystko czego trzeba ,a bałby się że przy większej gromadce nie dalibyśmy rady ,a harować aż na śmierć to też nie ma co. trafilas w sam srodek z tego powodu wlasnie chce miec tylko jedno dziecko, by zapewnic mu wszystko, poczawszy od zabawek, przez dobre szkoly po wlasne mieszkanie, samochod itd, itp, ptasiego mleka mu nie zabraknie ale wlasciwie to zycie pokaze jak to bedzie.
  23. magda_79 Wczoraj tematy dzieciowe. Ja marze o 3 dzieci, ale juz na 3 raczej nie ma szans. MAm juz 32 lata i pewnie bede sie bala decydowac na kolejne. Poza tym po tej ciazy to tym bardziej. Instynkt macierzynski mam od zawsze, tylko dopwiedniego faceta nie moglam trafic. A jak poznalam mojego P. to po 4 m-cach namowil mnie na odstawienie tabsow, a po 6 bylam juz w ciazy z Michałem. Madziu bredzisz jak przy goraczce, 32 lata dopiero na karku, jeszcze druzyne pilkarska mozecie splodzic:-))) Ja nigdy nie chcialam miec dzieci, nie ciagnelo mnie do dzieci, nie umialam sie z nimi bawic, gadac, po prostu mnie denerwowaly, skupialam sie na szkole, pracy karierze, a i moi poprzedni partnerzy tez nie za bardzo wykazywali ochote na zakladanie rodziny, dopiero podobnie jak u ciebie ktoregos dnia trafilam na tego odpowiedniego i juz od samego poczatku wiedzialam (on tez), ze chce z nim zalozyc rodzine, wspolnie sie zestarzec. Nie planujemy wiecej dzieci, ja wlasciwie nie planuje, bo moj luby czesto wspomina, ze nastepna to bedzie corcia, ale nie dam sie, nie chce corki do przedszkola prowadzac i wszyscy beda mysleli, ze z babcia przyszla.
  24. ewkano wiec tak.... jestem wykonczona !!! w gabinecie bylam jakas godzinke, wszystko dokladnie pomierzone, wszystko ok, dziecko mniejsze o jakies 3 dni, ale w normie :) i plec.... w sumie zdziwiona nie bylam. w 100000000 procentachChłopiec !!!!!! :))) mlody wazy 230g chyba, chyba jakos tak bo z przejecia nie zauwazylam, bo wszystko jest w komputerze do poloznej pojdzie . Jest zdrowiutki, buzka sliczna, musialam wstawac i trzasc brzuchem bo nie mogla mu pomierzyc brzuszka i wszystkich narzadow :) wiec troszke maly nie wspolpracowal :))) Ewcia w koncu doczytalam i twoja wspaniala nowine, gratuluje synka, to masz teraz przewage plci silnej w domu, super dlugo sie na te wizyte naczekalas, a my razem z toba. jeszcze raz gratulacje dla ciebie i Viktorka ( a propos takie imie mielismy na miescu nr 2, gdyby nam sie Alexander z jakiegos powodu odwidzial)
  25. Paataaja tylko na momencik :) a więc przedstawiam Wam naszego Tymoteuszka :) waga 410g i jego 3,5 cm stópkę Tymek witaj, cudny chloptasku, a stopki przeogromne, do strazy pozarnej go przyjma od reki, ogien deptac;-)) zartuje oczywiscie, nie obraz sie kochana paatkooo, gratuluje synka!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...