-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Igla777
-
agatu1wczoraj caly wieczor dyskutowalismy o imieniu dla naszego chlopczyka. ilez bylo gadania, smiechu i w ogole... ale doszlismy do kompromisu ;) w sumie ja ostatnio na imprezie obiecalam, ze jesli bedzie chlopiec, to a. sam wybierze imie. po wczorajszej dyskusji stwierdzam, ze na szczescie poprzez opary alkoholowe nie dotarlo to do niego OLIWIERKA bedziemy mieli w domku hej Agatu i dla ciebie ogromne gratulacje, synalek sie szykuje, czyli chlopcy nadal prowadza w kwietniowych igrzyskach:-)) Oliwer bardzo mi sie podoba, choc przyznam, ze lubie jak wymawiane jest w wersji francuskiej Olivier [olifie z dlugim e, kto zna francuski to wie co mam na mysli], az kolana mi sie same uginaja kiedys w pracy mielismy 10 chlopcow i z tego 8 samych Oli`s, tylko ze jeden z PL, wiec przez "w" kilku niemcow przez "v" i dwoch francuzow z tym akcentem na koncowce, bosko.
-
_Elena_ No dobra, dla porównania zdjęcia gdzie brzuch już nie wygląda tak okazale... Elenko, co ty bredzisz, brzucho piekny, okazaly, cudowny, Mikolajek tez to pewnie potwierdzi. A tak na marginesie, bardzo podoba mi sie twoja sukienka, gdzie zakupiona???
-
ml0da19 a teraz najwazniejsze, po tylu tygodniach czekania (choc najwazniejsze zeby bylo zdrowe) nasze dziecie w koncu pokazalo co ma pomiedzy nozkami. tak wiec bedzie dziewczynka.moj maz ostatnio juz sie nastawial ze bedzie chlopczyk, wiec jak ginka powiedziala ze wg niej dziewczynka to moj mąz sie zapytal: napewno dzieczynka?? na sto procent?? a ginka na to: prosze pana, wg mnie to nawet na 200% wiec moj A stwierdzil: no to bedzie coreczka tatusia i ukochana JULCIA bo takie imie wybral mąż, a mi tez to wlasnie najbardziej sie podobalao. wiem ze oklepane ale my narazie nie znamy zadnej Julki... ml0da super i u ciebie dziolszka!!! Julcia, przecudne, gratuluje! ale moj Alex bedzie przebieral i wybieral:-))))
-
Kasandra00001a to mój brzuszek z wczoraj wieczora a i brzuszek cudny!
-
Kasandra00001tu główka a to z lewej to ręka... cudo!!!!!
-
ml0da19 moj A caly czas mi powtarza ze jestem piekna, mam sliczny brzusio i ze powinnam go eksponowac ale nie czuje sie przekonana.... brzuch do przodu, piers w gore!!!! nie za czesto w zyciu przydazaja sie okazje do eksponowania brzuszka, korzystaj z tego i ciesz sie pelna para, ja gdyby nie zima, to bym i goly brzuchol wszystkim wystawiala:-))) dumna jestem z niego strasznie, i jak moge to wypinam go przy kazdej okazji, by caly swiat widzial i cieszyl sie ze mna!!!!
-
_Elena_Oj poszaleli na całego, mój to nawet chyba w urojonej ciąży jest Wstaje ze mną siku, budzi się w nocy (dawniej sypiał jak zabity, nawet jak ja nie spałam), miewał już mdłości, zmienne nastroje a obecnie ma zgagi częste jak niedlugo skurcze tez bedzie mial, to go chyba do "mam talent" zapiszemy:-))))
-
FENSTARSSJUSTA ja właśnie pamiętam jak z Tobą rozmawiałam o tych nogach na początku ;) mnie też nic nowego nie powstało podczas ciazy, ani pajączki ani nic...i w sumie z dnia na dzień to się stało i coraz gorzej jest ;/ dzis w nocy 2 spacery robiłam na rozchodzenie i to pomaga ale nie moge 4 miesiące w nocy chodzić zamiast spać przecież i dziś prawie nie spałam bo pilnowałam żeby tylko na lewym boku być...masakra jakaś ...mi na poczatku ciazy tez lekarz przepisal ponczoszki uciskowe czy przeciwzylakowe, najpierw niewygodnie my sie w nich chodzilo, a teraz to smigam codziennie w tych gatkach jak w drugiej skorze i moge potwierdzic, ze zadne nowe pajaczki czy zylaki nie pojawiaja sie, ani zero skurczy w nogach, ciezko je jedynie nalozych na nogi dopiero po kapieli, trzeba sie troche napocic:-))) mimo to polecam kazdej z was
-
Nadia_2012melduję się po długim czasie, dziś jestem w domku a więc nie mam kontroli szefostwa nad sobą toteż postanowiłam napisać i podzielić się z Wami wspaniałą nowiną, 6 grudnia dostałam przepiękny prezent mikołajkowy: będziemy mięli dziewczynkę jesteśmy prze szczęśliwi a ja to już po prostu oszalałam na tym punkcie, strasznie marzyła mi się dziewczynka, a wszyscy mówili że chłopak na bank, i z tego horoskopu chińskiego też wynikało ze chłopiec a tu taka niespodzianka, szok! Nadia, gratuluje coreczki, szkoda, ze do nas tak rzadko zagladasz!
-
_Elena_Igla cudowny opis urlopu, szczerze zazdroszczę tych cudnych chwil i tej rybki w każdej postaci Ale fajnie że już jesteś z nami :)) Może jakieś zdjątko z wyjazdu wrzucisz?? ja tez sie ciesze juz byc z wami, troche nadrobilam, ale jeszcze duzo do czytania mi zostalo fotek malo robilismy i nie sa za ciekawe, jakos czuje sie nieatrakcyjna na tych zdjeciach, taki blady nieksztaltny wielorybek, nie przejda te zdjecia mojej cenzury, sorry, moj luby duzo z kamera szalal, jak wszyscy "mlodzi" czy swiezo upieczeni tatusie, zwariowal na punkcie potomka i latal jak paparazzi za mna, porod tez chce nagrywac, potem w domu, dalej pierwsze kroki, i tak dalej az Alex z domu pojdzie, potem chlopak nastepne 18 lat bedzie ogladal te filmy:-))) moj brat po narodzinach swojej corki to chyba dziennie po 1000 zdjec robil i tez caly czas z kamera, to nie jest chyba normalne, ach ci tatusie!!!!
-
mikaqx No i panie doktor mówi' o, tu ładnie widzać...' więc pomyślałam - no będzie pisiorek na bank, a ona dalej ' tu są wargi sromowe i łechtaczka, będzie córcia' No jaki okrzyk radości wydałam to szkoda gadać Córunia!!!!!!!!!!!! Mój mąż też się cieszył że hej, chociaz tak się zapierał wcześniej, ze fajnie jak byłby chłopiec ;-) Wczoraj przed wizytą pierwszy raz na imię dla dziewczynki wpadłam, spodobało nam się - to musiało być prorocze Jak nic nam się nie zmieni, to będzie Larysa (w skrócie Łesia ) Całą noc mi się śniła , chyba spałam z takim wielkim bananem na buzi. Do tego mogę jechać na Święta do rodziców, łożysko się ładnie podniosło, wszystko ok Tydzien mnie nie bylo, a tu nastepna kwietniowa mamusia przybyla, super. i gratuluje coreczki, Larysa cudowne imie Znam kilka babek o tym imieniu (kolezanki ze studiow) i uwielbiam wszystkie, do dzis utrzymujemy kontakty. Swietnie, ze coraz wiecej dziewczynek, nasi chlopcy nie beda musieli tak ze soba rywalizowac, moze kazdemu po jednej przypadnie:-)))
-
ml0da19u mnie dzisiaj tez beznadziejna pogoda zrobilam dla rodzinki duuuuzo salatki jarzynowej (wyszlo chyba z 8 kg). zaopatrzenie jak dla wojska ale moj A ma duuuuuuzą familie a jeszcze na weekend zapowiedzieli sie goscie wiec zeby ulzyc mojej zapracowanej tesciowce (ja mam tesciowa oki) zrobilam salatke, upieklam sernik z brzoskwiniami a jak ona wroci z pracy zrobimy golabki (3 gigantyczne kapusty juz czekaja). a na obiad zrobie ryz z jablkami i cynamonem.... Boze, to naprawde zaopatrzenie jak dla wojska, na takie ilosci, to tydzien w kuchni musialabym stac, a potem pol roku na spozycie wszystkiego, podziwiam
-
elciasloneczkomikaqxelciasloneczkodziewczyny probuje wyróznic imiona ale cos mi nie idzie, wlasnie zjadlam na sniadanko fasolke po bretonsku, i zrobilam sobie capucino. za nie dlugo zbieram sie do sklepu nabyc nowy biustonosz. tamten zrobiul sie w obwodzie za maly a na dodatek piersi znowu zaczely rosnac. dzisiaj tez wkoncu do ksiedza, jutro na ten dziens skupienia a potem na poczte powysylac zaproszenia, jeszcze tylko w poniedzialek i mam bnadzieje ze to bedzie wszystko z tego biegania. wogole nie chwalilam sie ale moj przyszly maz w zwiakzu ze nie bedzie jednak zadnej imprezy wymyslil podroz poslubna i chyba po slubie pare dni pojedziemuy na wegry:) pozwiedzac autem .Elcia, Ty mnie nie strasz, ze one znowu mogą zacząć rosnąć...! Ja na razie doszłam do miseczki E , przy mojej chudości reszty już naprawdę nie chcę więcej Od przybytku jednak czasem głowa boli ! (albo plecy :-) ) sama jestem przestraszona stanelam na d i co., naiwnie cieszylam sie ze juz moze nie urosna a tutaj aka niespodzianka, ja tez jestem przerazona tym przybytkiem, znow miseczke o rozmiar wieksza musze kupic zostanie to juz tak, czy wroci kiedys do stanu z przed ciazy? moge sie juz pozegnac ze starymi stanikami???
-
elciasloneczkoml0da19elciasloneczkowogole nie chwalilam sie ale moj przyszly maz w zwiakzu ze nie bedzie jednak zadnej imprezy wymyslil podroz poslubna i chyba po slubie pare dni pojedziemuy na wegry:) pozwiedzac autem .kurcze. a jezyk znacie?? ja mialam z moim jechac w listopadzie na wegry ale remont nas wykonczyl czasowo. my mielismy jechac z przewodnikiem bo moj brat studiowal hungarystyke (filologie wegierka). i teraz siedzi do czerwca w budapeszcie i pisze prace doktorska.... nie nie znamy, ale rosyjskiego tylko po lebkach a juz 2 razy na krymie bylismy, ja uwielbiam takie wyprawy :) Krym jest przecudny, polecam kazdemu, kto nie byl jak to sie mowi, ze raz w zyciu trzeba Rzym zobaczyc, to ja uwazam, ze raz w zyciu powinno sie na Krymie zawitac
-
FENSTARSSa to ja i Laura właśnie ;) [ATTACH]85474[/ATTACH][ATTACH]85475[/ATTACH][ATTACH]85476[/ATTACH][ATTACH]85477[/ATTACH] mamusia jak ta lala, a i corunia niczego sobie, ladnie jej w tej sukienusi bawcie sie dobrze na tej wigilii!
-
FENSTARSSPowiem to głośno i stanowczo jednym zdankiem................................. tadaaaaammmm... W MOIM BRZUSZKU MIESZKA LAURA!!!!!!!!!!!!!!!!!! HIHI widziałam sliczną cipcię i nie ma opcji pisiorka haha... osoby które wygrały w konkursie proszę o podanie adresów abym mogła przesłać nagrody!!! GRATULACJE, ale ta Laura dlugo trzymala cie w niepewnosci, ale w koncu doczakalas sie, i my tez, super. Juz sie martwilam, ze nie doczekam sie tego smalczyku z ogoreczkiem, a tu patrz, nastepny wyjazd z pielgrzymami pod Jasna Gore mi sie szykuje:-)) Podzialaly wiec te wszystki grozby z Kazikiem, Wackiem itp, itd,!!!
-
justazgWiecie ja uwielbiam święta i już ich się nie mogę doczekać, szczególnie tego jedzenia !!!!! Ale będzie wyżera, a w tym roku to możemy sobie pozwolić na więcej!!! No mam taką nadzieję przynajmniej! Chce jeść i jeść!!!! Oh jak to dobrze że te święta nie wypadły w naszym pierwszym trymestrze, bo wtedy to nic bym z apetytem nie jadła! Dziś na obiad bigosik, oh już normalnie nie mogę się doczekać!!! u mnie nie inaczej, uwielbiam swieta a szczegolnie te zimowe, i juz nie moge sie tez doczekac kiedy zasiade przy rodzinnym polskim stole zastawionym bozonarodzeniowymi przysmakami. Pekne, ale bede wszystko jadla. wielkanoc zapowiada sie spokojniesza, wiec w boze narodzenie mozna jesc do bolu Nigdy jeszcze nie robilam swiat sama, zawsze przyjezdzam na gotowe, wiec moze dlatego tak sie ciesze:-))) Dopoki moi rodzice zyja bede zawsze jezdzila do PL, potem do dla Alexika swieta bede szykowala, by utrzymywac polska tradycje.
-
Dzien dobry mamuski, witam po tygodniowej przerwie. Mialam wlasciwie komputerek ze soba, ale internet chodzil w hotelu tak wolno, ze tracilam cierpliwosc. Kazde otwieranie strony po wiecej niz 5 minut, a jak juz cos napisalam, to mi wcielo posta, wiec postanowilam rzucic to w cholere i korzystac z urlopu bez nerwow. Dzis jak zobaczylam ile przez ten czas naskrobalyscie, to juz zaluje, ze w ogole wyjezdzalam, teraz tydzien bede was czytac:-)) Co do urlopu, to udal sie bardzo. Pogoda byla w sam raz, codziennie slonecznie 20-23 stopni, lekki orzezwiajacy wiaterek, wiec wypuszczalismy sie plaza na dlugie spacery, (raz nawet za dlugi, ze luby taksowke musial wzywac, bo nie dalam rady wrocic i sapalam jak parowoz:-))) Woda w morzu ciepla, mialam wrazenie, ze cieplejsza niz temperatura powietrza, wiec moczylam dupcie wlasciwie non stop, tak swietnie sie w wodzie czuje, zadnych dolegliwosci, i do tego taka leciuchna:-))) Moj Alex to pewnie teraz troche przesolony bedzie:-)))) Apetyt mi dopisywal po takich kapielach, ze hej. Pierwsza stalam juz pod stolowka i czekalam na otwarcie, zarowno przy sniadaniu czy obiadokolacji:-)) Zjadalam tony ryb w roznych postaciach, pieczone, gotowane, w potrawkach itp, itd, luby sie smieje, ze mi pletwy juz rosna od tych ryb:-))) Ogolnie to urlop sie bardzo udal, zwiedzilismy duzo, bo wynajelismy na miejscu samochod a i 2 razy wypuscilismy sie tez stateczkiem na sasiednie wysepki. Jedyna negatywna rzecza bylo lozko w pokoju, bylo tak twarde, ze nie moglam spac, nie dalo rady w zadnej pozycji, biodra mnie bolaly strasznie i marzylam jedynie o swoim wodnym lozeczku w domku, w ktorym ani ja ani luby jeszcze nie odczuwalismy nigdy zadnych bolesci kregoslupa czy stawow biodrowych. W niektore popoludnia to na plazy pod parasolka sobie z piasku legowisko zrobilam i spalo mi sie tam wygodniej niz w tym hotelowym zlobie:-))) Biore sie teraz za wasza lekture, bo juz nie moge sie doczekac wiesci z wizytek, a bylo ich troszke w tym tygodniu.
-
IWA23elciasloneczkoelciasloneczkosliczna Iwa mozesz na tym zarabiac:) pomysl o tym a tak przy okazji to ja zamawiam sweterek dla mojego synka i zaplace:) Jak tylko znajdę jakiś schemat albo sama pokombinuję to na pewno zrobię do kwietnia mam czas :) Iwcia, to ty tasmowo musisz robic te sweterki, nas jest w sumie cos 24, wiec do kwietnia musisz sie sprezac:-))
-
elciasloneczko hehe ja mialam kiedys faceta z internetu, niestety nie przetrwalo :) a ja zostalam ze zlamanym sercem, to byla moja pierwsza milosc kiedys sie nasmiewalam z tego, ze facet wirtualny, jak mozna tak niekonwencjonalnie rozpoczynac zwiazek, ba o zakochaniu sie nie bylo mowy, a pozniej w zyciu przekonalam sie jednak ze mozna... Kolezanka namowila mnie, bym sprobowala, ze nie mam nic do stracenia. Bylam bardzo sceptycznie do tego nastawiona, ale sprobowalam i dzis nie zaluje. Forum bylo platne (150 euro), wiec dzieki temu bylas troche pewna, ze malolaty i inne zbooki odpadly, a pozostali jedynie ci, ktorzy maja powazne zamiary. Ubolewalam z poczatku nad tym, ze tyle forsy, by spotkac sie z facetem. Kur... jakie to czasy nastay, bym musiala za randke placic:-))) Ale i tak odpisalam sobie te koszty od podatku, jako zdobywanie nowych klientow:-))) Luby do dzis sie smieje, ze go od podatku odpisalam:-))) Pierwszych 6, 7 to niewypaly byly, ale ten 8 to mi tak zalazl pod skore, ze efekty tego sa juz dzis bardzo widoczne:-)))))))))))
-
Dzien dobry i wlasciwie do widzenia (rychlego zobaczenia) mamuski. Ja tak krotko, bo mnie wczoraj luby zaskoczyl i troche plany pomieszal, wiec jestem nieco w stresie, ale w pozytywnym stresie. Wczoraj wpadl do domu i krzyczy: pakuj walizki! O, Matko mysle sobie, to doczekalam sie, w ciazy i na ulice mnie wystawia:-((( Widzac moja mine zorientowal sie, ze cos nie tak, wiec przytulil i: Alex, mama i tata jada na urlop. Na 7 dni na Fuerteventure na Wyspach Kanaryjskich i to jutro! Niespodzianka mu sie udala, ale musialam sie nalatac, by uszykowac wszystko, szybko pranie, suszenie, uprzatniecie mieszkania, pakowanie, dopiero co zrobilam zakupy, wiec swieze produkty sasiadce wcisnelam, i wiec wieczorem to bylam padnieta, i krzyz myslalam, ze mi eksploduje. Ale dzis juz jestem w skowronkach i wlasciwie gotowa do urlopu. Lot o 18.00. Mam nadzieje, ze bede miala tam w hotelu internet, bo przeciez w przyszlym tygodniu to tak duzo z was ma wizytki, i ja chce wiedziec jak przebiegaly. Chce wziac udzial w waszej radosci!!!W razie czego jakas kafejke internetowa dopadne:-)), lub z telefonu cos naskrobie, mimo, ze pisanie z telefonu na forum to sztuka nie byle jaka, szczegolnie na cierpliwosc:-))) Wona, Magda, Kasandra, Maria kochane, trzymajcie sie zdrowo, jak najwiecej odpoczywac prosze! Fens, Justazg - ja mojego lubego tez w internecie znalazlam ( lub lepiej on mnie). Gdyby nie internet nigdy nasze drogi by sie nie zeszly, nie bylo by Alexa, nie bylo by WAS:-((( Wszystkim mamuskom i maluszkom duzo zdrowka. Juz za wami tesknie!!!!
-
Kwiatuszek81He byłam dziś u gin. i uparcie próbowała zaglądnąć czy to mała czy mały- bo jak to pow. ze oki zrobiłam test na płeć no ale...i to co mała wyprawiała to mówię wam- cyrk to mało powiedziane, gin. sie ostro napociła, i jak mała jakoś tam w końcu sie ułożyła to sobie pępowinę miedzy nogi napchała, to obie tak sie śmiałyśmy ze nie wiem. Powiedziała ze pewnie to dziecka, jak mówiłam- ale daje tak 90 % bo ....nie dała rady:) Gratuluje udanej wizytki. Masz jakies fotki, wrzucaj tu!!!
-
wona26Niestety nie Koleżanki pracują lub są w ciąży Mama pracuje,siostra też i mieszkają 50km ode mnie. Muszę radzić sobie sama. Dam radę innej opcji nie ma To, ze dasz rade to jestem pewna, ale fajnie byloby by ktos z godzinke przy malej posiedzial.
-
wona26Dziękuje dziewczynkielcia na to nie ma lekarstw Można wyhamować skurcze poprzez leżenie+leki. A skurcze powodują rozwarcie. Przeżywam już to po raz drugi...tylko w pierwszej ciąży było łatwiej bo mogłam lenić się ile chce. A teraz to mała też potrzebuje jak chociaż trochę się z nią pobawię powygłupiam. Wona nie masz tam pod reka jakiejs dobrej duszy w postaci mamy, siostry, sasiadki, kolezanki, kuzynki czy kolegi itp, itd, ktora choc z godzinke dziennie zajmie sie Nadinka a ty walniesz lulu...???
-
FENSTARSSa dziekuje dobrze, już o jednej kuli sobie radzi pomalutku ;) własnie go zmobilizowałam do pojechania ze mną po prezenty dla dzieci na mikołajki ;) wrrr nie lubię zakupów ;/// niech się rusza bo będzie mu brzuś rósł tak jak mnie...hihi tylko, że ja go kiedyś zgubie a on .... moj lekarz twierdzil przy mojej kontuzji kolana, ze chodzenie o jednej kuli bardzo szkodzi, przede wszystkim na staw biodrowy i kregoslup, wiele ludzi lekcewazy to i mysli, ze z jedna kula to sa juz prawie zdrowi, a potem lecza sie na biodra lub kregoslup, mi kazal do konca o 2 kulach lub calkiem bez, innej opcji nie bylo