Skocz do zawartości
Forum

Dobra książka w wolnej chwili


Rekomendowane odpowiedzi

Daffodil
Kto wiatr sieje... V. C. Andrews

Moim zdaniem najgorsza z całej serii. Nie czyta się źle, ale zakończenie dla mnie trochę drażniące, bo nagle bohaterowie negatywni przechodzą niesamowitą przemianę i wszystko kończy się wręcz idyllicznie. Dla mnie wygląda to tak, jakby autorka nagle znudziła się pisaniem i ni z tego ni z owego postanowiła książkę zakończyć :) Zdecydowanie mi tam czegoś brakuje.
4/10

Historia rozpoczyna się, gdy Cathy i Chris przylatują do domu swojego syna - Barta, do Foxworth Hall, który otrzymał on w spadku po swojej babci. Bart jest wciąż zły na matkę za jej kazirodczy związek z Chrisem. Bart wyrósł na przystojnego młodzieńca, jest bardzo bogaty. Do posiadłości przyjechała również reszta rodziny - Cindy oraz Jory z żoną Melodie. Bart organizuje przyjęcie z okazji swoich 25. urodzin, podczas których dochodzi do tragicznego wypadku. Od tego momentu Cathy i Chris zmieniają swoje plany…

Teraz zabieram się za ostatnią część i z tego co zdążyłam się zorientować po przeglądnieciu paru stron, aktorka wraca do czasów wcześniejszych. Głównymi bohaterami są Oliwia i Malcolm.

Daffodil słyszałam opinie, że ostatnia część jest równie dobra jak pierwsza. Czekam na Twoją recenzję:Oczko:

Odnośnik do komentarza

Co do książek i filmów:

Czytała któraś z Was Życie Pi - Yann Martel ????????????????

Ja ładny kawałek temu tą książkę przeczytałam i byłam pod dużym wrażeniem. Tak dużym, że dała bym jej 10/10.. Wciągnęła mnie bardzo

Ranna zebra, orangutan, hiena cętkowana, szczur i tygrys bengalski… Taka menażeria to nie najlepsze towarzystwo w dryfującej po oceanie szalupie. Niestety szesnastoletni Pi Patel po zatonięciu japońskiego frachtowca, na pokładzie którego wraz z rodziną i zwierzętami z prowadzonego przez ojca zoo płynie z Indii do nowej ojczyzny, Kanady, nie ma żadnego wpływu na dobór towarzyszy niedoli. Grupa rozbitków, wśród których – poza orangutanem – Pi Patel jest jedynym dwunożnym stworzeniem, szybko się kurczy, aż pozostaje tylko on i tygrys. Odyseja przez Pacyfik staje się walką o życie – z żywiołem, głodem i, przede wszystkim, z olbrzymim kotem, z którym w bezpośredniej konfrontacji chłopiec nie miałby żadnych szans. By utrzymać zwierzę z dala od siebie, musi na niewielkiej powierzchni szalupy oznaczyć swoje terytorium i stać się osobnikiem alfa.

A co z filmem, bo dziś koleżanka z forum napisała, że środek przewinęła, a jak Wasze opinie, jeśli już widziałyście?

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

amda
Co do książek i filmów:

Czytała któraś z Was Życie Pi - Yann Martel ????????????????

Ja ładny kawałek temu tą książkę przeczytałam i byłam pod dużym wrażeniem. Tak dużym, że dała bym jej 10/10.. Wciągnęła mnie bardzo

Ranna zebra, orangutan, hiena cętkowana, szczur i tygrys bengalski… Taka menażeria to nie najlepsze towarzystwo w dryfującej po oceanie szalupie. Niestety szesnastoletni Pi Patel po zatonięciu japońskiego frachtowca, na pokładzie którego wraz z rodziną i zwierzętami z prowadzonego przez ojca zoo płynie z Indii do nowej ojczyzny, Kanady, nie ma żadnego wpływu na dobór towarzyszy niedoli. Grupa rozbitków, wśród których – poza orangutanem – Pi Patel jest jedynym dwunożnym stworzeniem, szybko się kurczy, aż pozostaje tylko on i tygrys. Odyseja przez Pacyfik staje się walką o życie – z żywiołem, głodem i, przede wszystkim, z olbrzymim kotem, z którym w bezpośredniej konfrontacji chłopiec nie miałby żadnych szans. By utrzymać zwierzę z dala od siebie, musi na niewielkiej powierzchni szalupy oznaczyć swoje terytorium i stać się osobnikiem alfa.

A co z filmem, bo dziś koleżanka z forum napisała, że środek przewinęła, a jak Wasze opinie, jeśli już widziałyście?

Książki nie czytałam, natomiast byłam pod wrażeniem trailera do filmu. Ale trailer wiadomo, od tego jest, żeby wrażenie robić :wink: Chętnie bym ten film zobaczyła, zwłaszcza, że reżyserował go Ang Lee.

Zastanawiam się, czy córy nie zabrać na ten film? :hmm: Ma niecałe 7 lat :hmm:

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

frania
amda
Co do książek i filmów:

Czytała któraś z Was Życie Pi - Yann Martel ????????????????

Ja ładny kawałek temu tą książkę przeczytałam i byłam pod dużym wrażeniem. Tak dużym, że dała bym jej 10/10.. Wciągnęła mnie bardzo

Ranna zebra, orangutan, hiena cętkowana, szczur i tygrys bengalski… Taka menażeria to nie najlepsze towarzystwo w dryfującej po oceanie szalupie. Niestety szesnastoletni Pi Patel po zatonięciu japońskiego frachtowca, na pokładzie którego wraz z rodziną i zwierzętami z prowadzonego przez ojca zoo płynie z Indii do nowej ojczyzny, Kanady, nie ma żadnego wpływu na dobór towarzyszy niedoli. Grupa rozbitków, wśród których – poza orangutanem – Pi Patel jest jedynym dwunożnym stworzeniem, szybko się kurczy, aż pozostaje tylko on i tygrys. Odyseja przez Pacyfik staje się walką o życie – z żywiołem, głodem i, przede wszystkim, z olbrzymim kotem, z którym w bezpośredniej konfrontacji chłopiec nie miałby żadnych szans. By utrzymać zwierzę z dala od siebie, musi na niewielkiej powierzchni szalupy oznaczyć swoje terytorium i stać się osobnikiem alfa.

A co z filmem, bo dziś koleżanka z forum napisała, że środek przewinęła, a jak Wasze opinie, jeśli już widziałyście?

Książki nie czytałam, natomiast byłam pod wrażeniem trailera do filmu. Ale trailer wiadomo, od tego jest, żeby wrażenie robić :wink: Chętnie bym ten film zobaczyła, zwłaszcza, że reżyserował go Ang Lee.

Zastanawiam się, czy córy nie zabrać na ten film? :hmm: Ma niecałe 7 lat :hmm:

Niektóre opisy w książce - typu jedzenie zebry na żywca przez tygrysa, były bardzo krwawe...
Nie wiem co w filmie zostało pokazane, ale raczej siedmiolatki bym na niego nie zabrała

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

Alice Kuipers - Życie na drzwiach lodówki

Książka przedstawia intymny portret relacji między zapracowaną, chorą na raka piersi matką i jej piętnastoletnią córką. Ta piękna historia, skonstruowana z notatek przyklejanych na drzwiach lodówki, zwyczajnie, a zarazem autentycznie i przejmująco opisuje... życie. Codzienność, pośpiech, ale też wspólne zmaganie się z trudnym problemem, głębokie uczucia, które nie zawsze wyrażamy, i różne role, jakie odgrywamy.
Powieść swoją prostotą i realizmem w niezwykły sposób skłania do refleksji nad tym, co jest w życiu najważniejsze i na co warto znajdować czas.

Książka bardzo krótka, dosłownie na kilkadziesiąt minut spokojnego czytania. Ma specyficzną formę – są to notatki przyczepiane na lodówce...pokazuje to, w jakim kierunku obecnie wszystko zmierza. Praca, pogoń za pieniędzmi, brak czasu dla siebie nawzajem...

Posiada kilka wad: brak opisów rozmowy matki z córką ( w obliczu np ciężkiej choroby ), czy choćby nie posiadanie przez matkę lekarkę telefonu komórkowego w dzisiejszych czasach...

Przymknijmy jednak oko - warto ją przeczytać choćby ze względu na przesłanie, które ze sobą niesie... 9/10

syn - 18.06.2010
córka - 07.02.2013

Odnośnik do komentarza

andzia
Daffodil
Kto wiatr sieje... V. C. Andrews

Moim zdaniem najgorsza z całej serii. Nie czyta się źle, ale zakończenie dla mnie trochę drażniące, bo nagle bohaterowie negatywni przechodzą niesamowitą przemianę i wszystko kończy się wręcz idyllicznie. Dla mnie wygląda to tak, jakby autorka nagle znudziła się pisaniem i ni z tego ni z owego postanowiła książkę zakończyć :) Zdecydowanie mi tam czegoś brakuje.
4/10

Historia rozpoczyna się, gdy Cathy i Chris przylatują do domu swojego syna - Barta, do Foxworth Hall, który otrzymał on w spadku po swojej babci. Bart jest wciąż zły na matkę za jej kazirodczy związek z Chrisem. Bart wyrósł na przystojnego młodzieńca, jest bardzo bogaty. Do posiadłości przyjechała również reszta rodziny - Cindy oraz Jory z żoną Melodie. Bart organizuje przyjęcie z okazji swoich 25. urodzin, podczas których dochodzi do tragicznego wypadku. Od tego momentu Cathy i Chris zmieniają swoje plany…

Teraz zabieram się za ostatnią część i z tego co zdążyłam się zorientować po przeglądnieciu paru stron, aktorka wraca do czasów wcześniejszych. Głównymi bohaterami są Oliwia i Malcolm.

Daffodil słyszałam opinie, że ostatnia część jest równie dobra jak pierwsza. Czekam na Twoją recenzję:Oczko:

Jest w tym sporo prawdy :) Zaraz walnę opis :)

Odnośnik do komentarza

amda
Co do książek i filmów:

Czytała któraś z Was Życie Pi - Yann Martel ????????????????

Ja ładny kawałek temu tą książkę przeczytałam i byłam pod dużym wrażeniem. Tak dużym, że dała bym jej 10/10.. Wciągnęła mnie bardzo

Ranna zebra, orangutan, hiena cętkowana, szczur i tygrys bengalski… Taka menażeria to nie najlepsze towarzystwo w dryfującej po oceanie szalupie. Niestety szesnastoletni Pi Patel po zatonięciu japońskiego frachtowca, na pokładzie którego wraz z rodziną i zwierzętami z prowadzonego przez ojca zoo płynie z Indii do nowej ojczyzny, Kanady, nie ma żadnego wpływu na dobór towarzyszy niedoli. Grupa rozbitków, wśród których – poza orangutanem – Pi Patel jest jedynym dwunożnym stworzeniem, szybko się kurczy, aż pozostaje tylko on i tygrys. Odyseja przez Pacyfik staje się walką o życie – z żywiołem, głodem i, przede wszystkim, z olbrzymim kotem, z którym w bezpośredniej konfrontacji chłopiec nie miałby żadnych szans. By utrzymać zwierzę z dala od siebie, musi na niewielkiej powierzchni szalupy oznaczyć swoje terytorium i stać się osobnikiem alfa.

A co z filmem, bo dziś koleżanka z forum napisała, że środek przewinęła, a jak Wasze opinie, jeśli już widziałyście?

Ja widziałam tylko reklamę. Jeśli ktoś lubi filmy przygodowe, to wydaje mi się, że może się spodobać. Ja osobiście nie przepadam, więc nawet się za to nie zabieram.

Odnośnik do komentarza

Ogród cieni V. C. Andrews

Prawie tak dobra, jak część pierwsza :) Autorka cofa się tu do czasów kiedy Oliwia poznaje Malcolma. Część piąta bardzo fajnie uzupełnia całą sagę i pozwala zrozumieć parę niejasnych wcześniej kwestii. Przyznam, że parę spraw mnie mocno poruszyło i zaskoczyło. I bardzo dziwię się, że ta część nie została wznowiona, bo bez niej saga wydaje mi się zupełnie niekompletna.

9/10

Akcja piątej, ostatniej części cyklu dzieje się przed wydarzeniami z wszystkich czterech poprzednich opowieści o Dollangangerach - do dnia, w którym czwórka dzieci Dollangangerów trafiła do Foxworth Hall. Historia rozpoczyna się, gdy Oliwia poznaje Malcolma Foxwortha. Wkrótce biorą ślub i przeprowadzają się do Foxworth Hall. Dopiero tam Oliwia odkrywa ciemne tajemnice Malcolma i jego przeszłość. W życiu Oliwii rozpoczyna się najtragiczniejszy rozdział...

Odnośnik do komentarza

Daffodil
Ogród cieni V. C. Andrews

Prawie tak dobra, jak część pierwsza :) Autorka cofa się tu do czasów kiedy Oliwia poznaje Malcolma. Część piąta bardzo fajnie uzupełnia całą sagę i pozwala zrozumieć parę niejasnych wcześniej kwestii. Przyznam, że parę spraw mnie mocno poruszyło i zaskoczyło. I bardzo dziwię się, że ta część nie została wznowiona, bo bez niej saga wydaje mi się zupełnie niekompletna.

9/10

Akcja piątej, ostatniej części cyklu dzieje się przed wydarzeniami z wszystkich czterech poprzednich opowieści o Dollangangerach - do dnia, w którym czwórka dzieci Dollangangerów trafiła do Foxworth Hall. Historia rozpoczyna się, gdy Oliwia poznaje Malcolma Foxwortha. Wkrótce biorą ślub i przeprowadzają się do Foxworth Hall. Dopiero tam Oliwia odkrywa ciemne tajemnice Malcolma i jego przeszłość. W życiu Oliwii rozpoczyna się najtragiczniejszy rozdział...

Daff a skąd miałaś tą 5 część?
Ciekawe czy planują w ogóle wznowienie tej części...
Strasznie jestem jej ciekawa::):

Odnośnik do komentarza

andzia
Daffodil
Ogród cieni V. C. Andrews

Prawie tak dobra, jak część pierwsza :) Autorka cofa się tu do czasów kiedy Oliwia poznaje Malcolma. Część piąta bardzo fajnie uzupełnia całą sagę i pozwala zrozumieć parę niejasnych wcześniej kwestii. Przyznam, że parę spraw mnie mocno poruszyło i zaskoczyło. I bardzo dziwię się, że ta część nie została wznowiona, bo bez niej saga wydaje mi się zupełnie niekompletna.

9/10

Akcja piątej, ostatniej części cyklu dzieje się przed wydarzeniami z wszystkich czterech poprzednich opowieści o Dollangangerach - do dnia, w którym czwórka dzieci Dollangangerów trafiła do Foxworth Hall. Historia rozpoczyna się, gdy Oliwia poznaje Malcolma Foxwortha. Wkrótce biorą ślub i przeprowadzają się do Foxworth Hall. Dopiero tam Oliwia odkrywa ciemne tajemnice Malcolma i jego przeszłość. W życiu Oliwii rozpoczyna się najtragiczniejszy rozdział...

Daff a skąd miałaś tą 5 część?
Ciekawe czy planują w ogóle wznowienie tej części...
Strasznie jestem jej ciekawa::):

Z Chomika w postaci e-booka.

Odnośnik do komentarza

Daffodil
andzia
Daffodil
Ogród cieni V. C. Andrews

Prawie tak dobra, jak część pierwsza :) Autorka cofa się tu do czasów kiedy Oliwia poznaje Malcolma. Część piąta bardzo fajnie uzupełnia całą sagę i pozwala zrozumieć parę niejasnych wcześniej kwestii. Przyznam, że parę spraw mnie mocno poruszyło i zaskoczyło. I bardzo dziwię się, że ta część nie została wznowiona, bo bez niej saga wydaje mi się zupełnie niekompletna.

9/10

Akcja piątej, ostatniej części cyklu dzieje się przed wydarzeniami z wszystkich czterech poprzednich opowieści o Dollangangerach - do dnia, w którym czwórka dzieci Dollangangerów trafiła do Foxworth Hall. Historia rozpoczyna się, gdy Oliwia poznaje Malcolma Foxwortha. Wkrótce biorą ślub i przeprowadzają się do Foxworth Hall. Dopiero tam Oliwia odkrywa ciemne tajemnice Malcolma i jego przeszłość. W życiu Oliwii rozpoczyna się najtragiczniejszy rozdział...

Daff a skąd miałaś tą 5 część?
Ciekawe czy planują w ogóle wznowienie tej części...
Strasznie jestem jej ciekawa::):

Z Chomika w postaci e-booka.

No tak :Oczko:

Odnośnik do komentarza

Zupa z ryby fugu Monika Szwaja

Nieco inna niż pozostałe książki tej autorki. Na pewno mniej idylliczna, bez happy endu. Porusza problem zapłodnienia in vitro i matek surogatek. Temat poważny, ale nieco złagodzony lekkim humorem autorki. Wciąga od pierwszej strony i nie pozwala się oderwać. 8/10

Ryba fugu jest bardzo smaczna, ale jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Na śmierć. Podobnie z naszym życiem. Jest ono jak potrawa dla inteligentnych. Trzeba zawsze myśleć o tym, co robimy, jakie decyzje podejmujemy – choćby targały nami szekspirowskie zgoła emocje - inaczej może się tak zdarzyć, że ktoś (my sami?) zapłaci wysoką cenę za nasz brak rozwagi.
Kobieta chce mieć dziecko – czy to zbyt wielkie żądanie? Chce być matką – czy jest w tym coś złego? Wykorzystuje możliwości, które daje współczesna nauka – po to jest nauka! W pewnym momencie jednak schodzi z bezpiecznej ścieżki – emocje wzięły górę, rozum zasnął, obudziły się upiory. Kobieta podejmuje decyzje, nie licząc się z nikim. Ważne jest tylko osiągnięcie celu.
Młoda dziewczyna, studentka – rozsądna, inteligentna, zrównoważona – chce studiować na mało opłacalnym kierunku, dla własnej satysfakcji teraz i w przyszłości. Jest osamotniona w swoich dążeniach, rodzice widzieliby ją na bardziej praktycznych studiach, a w przyszłości w rodzinnym biznesie. Dziewczyna nie ma wsparcia z ich strony. Przyjaźń kolegów z uczelni nie wystarczy na mieszkanie, jedzenie, życie. Dziewczyna podchwytuje podsunięty jej pomysł na zarobienie pieniędzy i od razu wie, że podejmuje ryzyko. Nie wyobraża sobie jednak rozmiarów tego ryzyka.
Obie te młode kobiety przypominają trochę kucharza, który beztrosko bierze rybę fugu za ogon i w całości wrzuca ją do garnka z zupą. Ktoś będzie musiał zapłacić za ten brak refleksji... a cena może być wysoka.

Odnośnik do komentarza

daaaawno mnie tu nie było
ale kiepsko stałam z czasem, który mogłam poświęcić na czytanie

teraz się ogarnęłam i zaczynam nadrabiać

tak więc wczoraj skończyłam bardzo fajną książkę, taką niby zwyczajną, ale wciągającą
taką lekką, o życiu, miłości, przyjaźni

Sharon Owens "Tawerna przy Klonowej"

Piękna Lily i jej mąż prowadzą przytulną tawernę położoną malowniczo w jednym z ostatnich w Belfaście brukowanych zaułków. Nie widzą świata poza sobą i ukochaną tawerną, a stali klienci są dla nich jak rodzina. Ale pewnego dnia pojawia się w mieście deweloper... Jack i Lily postanawiają walczyć o swoje marzenia.

http://davf.daisypath.com/nuLVp1.png http://lb2f.lilypie.com/VHQ3p1.pnghttp://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=86355161396c0f824.png

Odnośnik do komentarza

To ja tak pro forma, przeczytałam ostatnią część Greya.
Niewątpliwie dzieje się w niej na więcej i to zdecydowany plus, bo im więcej "zdarzeń" tym mniej "dojdź dla mnie maleńka" i rozpadania się na 1000 kawałków". Generalnie - książka nie powala na kolana. A zakończenie... :glass: Ale że całość jakby o Kopciuszku to w sumie i zakończenie w tym stylu dziwić nie powinno :wink:

Daję 6/10

E L James "Nowe oblicze Greya": Niegasnące pożądanie, kajdanki jako element wyrafinowanej gry erotycznej, chwile namiętności w sportowym samochodzie... "Nowe oblicze Greya" to już trzecia część bestsellerowego cyklu, który rozpalił wyobraźnię milionów kobiet.

Przypadkowe spotkanie tych dwojga dało początek wielkiej namiętności, która z biegiem czasu wcale nie słabnie. Wspólna codzienność okazała się nie lada wyzwaniem. Jednak Anastasia i Christian gotowi są na wiele, by tylko być razem. Kochankowie wciąż dryfują po wzburzonym morzu emocji, targani namiętnością i rozterkami, niepewni, co przyniesie przyszłość. Czy siła uczucia będzie w stanie pokonać wszystkie przeciwności? A może piękny sen zostanie przerwany przez byłego szefa Anastasii, Jacka Hyde'a, który poprzysiągł zemstę i cierpliwie czeka na swoją szansę? Czy los uwziął się na Anę i jej największe lęki staną się rzeczywistością? Jakie będzie zakończenie najbardziej poruszającej historii miłosnej 2012 roku? "Nowe oblicze Greya", wyczekiwany przez czytelników finałowy tom erotycznej trylogii, przyniesie odpowiedzi na te wszystkie pytania".

Mama dwóch Niuń http://colamyloveblog.blox.pl/resource/dziewczynka.gifŻona Mężahttp://emotikona.pl/gify/pic/blizniaki.gif
Pani Psa http://emotikona.pl/gify/pic/piesek2.gif

Odnośnik do komentarza

Już wcześniej wklejałam opis "Szansy na życie" D. Chamberlein.
Książka trochę w stylu J. Picoult, ciekawa, wciągająca fabuła, lekko i szybko się czytało. Na pewno sięgnę po inne pozycje tej autorki.
9/10

I zaczęłam II część Grey'a, póki co mnie nie wciągnęła, może i dobrze, bo ostatnio wszystkie wieczory spędzałam z książkami, a Mont Everest do prasowania rośnie:Histeria:

Odnośnik do komentarza

Matka wszystkich lalek Monika Szwaja

Książka magiczna. Tak jak inne książki autorki napisana lekkim i bardzo przystępnym językiem. Autorka przedstawiła dwa niezależne wątki (jeden w czasach wojennych, a drugi we współczesnych), które na końcu powieści łączą się. Książka pozwalająca się zrelaksować, taka przy której można się pośmiać i powzruszać :) 8/10

Korrigany, małe bretońskie duszki, potrafią porządnie zamieszać w ludzkich losach. Może to jakiś korrigan postanowił zburzyć spokój Claire Autret z maleńkiej wyspy u brzegów Bretanii?
Wysłał ją w polskie góry, aby tam spotkała dziwną i tragiczną postać Matki Wszystkich Lalek? Kazał jej przewartościować całe swoje dotychczasowe życie?
Pamiętajmy jednak, że korrigany umieją też leczyć rany i naprawić to, co same zepsuły...

Odnośnik do komentarza

gotika1
witam
Polecam książkę "ANASTAZJA" z serii Dzwoniące Cedry Rosji
genialna.
10 tomów, ale rewelacyjna, sprawi, że świat wywróci się Wam do góry nogami i to, co do tej pory wydawałoby się Wam normalne po tym już nie będzie...

Przyznam, że umiesz książkę zareklamować :)
Tak z ciekawości poczytałam trochę opinii i rzeczywiście ludzie chwalą. Tylko nie do końca jestem przekonana czy taka parapsychologia i ezoteryka akurat mnie przypadnie do gustu. Ale wpisuję na moją listę przynajmniej pierwszy tom, a potem zobaczę :)

Odnośnik do komentarza

witajcie

nie mam czasu na czytanie :lup:
ale zabralam sie za Verghesa i nie wiem jak polskie tlumaczenie ale francuskie troche ciezkim jezykiem jest napisane, mam nadzieje ze tylko poczatek taki bedzie bo ciezko widze brnac w historie pisana czasem zaprzeszlym... poki co jednak sama historia mi sie podoba

franiu, Ty pytalas czy 7latka zabrac na Zycie Pi, bylabym sklonna powiedziec raczej NIE, moj syn ma prawie 9lat i moge powiedziec, ze ma rok do przodu rozwojowo, zabralam go na film bo bardzo chcial, podobal mu sie spoiler, ale to nie do konca taka historia jak na reklamie. Owszem piekne sa pejzaze, historia jesli brana tak prosto to tylko podroz chlopca na barce z tygrysem ale wymiar filmow A Lee jest nieco glebszy i poszukiwania wiary, boga (bogow) jest wszechobecny. Natanek nic nie zrozumial jak byla mowa o buddyzmie, wishnu, mahomecie nawet o Jezusie, nie rozumial nic jak Pi wykrzykiwal cos do nieba, poczatek filmu troche przydlugawy dla dzeici, dla nas nie. Kilka scen dosc drastycznych, szczegolnie jedna, nawet jesli nie pokazuja nam tak naprawde co sie dzeicie to jednak sobie to wyobrazamy i to chyba jeszcze grosze, mysle ze siedmiolatek nie musi tego widziec ani sobie tegow yobrazac

ja ksiazki nie czytalam ale z tego co o niej slyszalam, w porownaniu z filmem, jest duzo glebsza, wiele watkow takich ezoterycznych wlasnie jest rozwinietych a Angie Lee wybral z nich tylko czesc i zrobil to po swojemu.... wiec ci ktorym film sie nie spodobal zapomnieli chyba ze film to tylko adaptacja i ze nie da sie w nim umiescic calego przeslania ksiazki w tym stylu
troche sie zagmatwalam ale jak wchodze w takie tematy to mi sie j polski miesza z fr bo chce za szybko napisac to co mi poo fr przez glowe przelatuje :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...