Skocz do zawartości
Forum

Dieta ciężarnej czyli produkty zabronione


Rekomendowane odpowiedzi

Hej Dziewczyny! Ostatnio dopada mnie coraz bardziej ochota na jajko na miękko... słyszałam, że jest zabronione (salmonella), do tego dochodzi ser pleśniowy, mleko nie pasteryzowane, surowe mięso jak i surowe podwędzane wędliny....
Alkohol i papierosy są rzeczą oczywistą!

Ciąża to nie choroba jak mówi moja koleżanka.
Ja czasem wypiję słabą kawę rozpuszczalną ( max. 3 razy w tyg.) myślę, że jeszcze nie jest to tak straszny grzech.... już nie wspomnę, że piłam 2 na dzień...

Jakie jeszcze produkty są nie wskazane? chodzi mi bardziej o jedzenia jak picie....

Ale takie jajeczko na miękko....MmmMmmm:))))))))))

http://s2.suwaczek.com/200405013438.png

http://s2.suwaczek.com/20090919290114.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mm26nau6o6.png

Odnośnik do komentarza

Z tego, co wiem, to salmonella jest na skorupce jajka, a nie wewnątrz, więc w ugotowanych jajkach (nawet na miękko) jej nie ma:Oczko: Ja pd lat mam jajka z pewnego źródła i nie przestałam ich jeść, a na miękko to moje ulubione.

Co do kawki to zalezy od ciśnienia. Ja mam tak niskie, że mogę sobie jedną dziennie wypić. To czy ona jest parzona z ekspresu czy rozpuszczalna nie ma znaczenia :kawa: I trzeba uważać na colę i herbatę - działa tak samo, a pije się tego zwykle więcej.

Wiem, że wszelkie owoce morza nie są polecane, a także różne egzotyczne wynalazki, których nie jadło się do tej pory:eee: No i to, co kochamy :love: - słodycze w nadmiarze, można dostać cukrzycy ciązowej. I bąbelki, ale to pewnie ze względu na wzdęcia itp.

I wątróbka też podobno niedobra - z jednej strony dużo żelaza, a z drugiej wit. A, której nadmiar może szkodzić.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

Jajeczko na miekko wcinam przez cala ciaze, nie slyszalam ze nie mozna...
Co do tych serow plesniowych to maja podobno jakies tam bakterie, ale tylko takie prawdziwe sery plesniowe francuskie smierdzace, ja tam takie zwykle plesniowe koleczka czy valbon to jadlam...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c9vvj3lh6rgxr.png
http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-110_qwertyuiopasdfghf_5_Zosta%B3y+jeszcze+_pi%B1teczki+%3A%29.jpg

17.06.2010 - dwie kreseczki
25.06.2010 - 5 tydz - pierwsze USG
28.07.2010 - drugie USG widzialam Twoje serduszko
1.10.2010 - 19 tydz - pierwszy kopniaczek
5.10.2010 - jesteś chlopcem

26.02.2011 przyszedł na świat mój Synuś:)

Odnośnik do komentarza

Ja muszę jeść jajeczka i wątróbkę (oczywiście nie za często), bo mam niską hemoglobinę (10,7). Zawierają dużo żelaza. A kawkę też piję raz dziennie :))
Słyszałam, że nie można pić napojów gazowanych (szczególnie coli), bo mogą powodować skurcze.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-53292.png

[url=http://www.abcslubu.pl][img]http://www.abcslubu.pl/suwaczki/2009_10_17_102_1.pn[url=http:

Odnośnik do komentarza

ania2221
Ja muszę jeść jajeczka i wątróbkę (oczywiście nie za często), bo mam niską hemoglobinę (10,7). Zawierają dużo żelaza. A kawkę też piję raz dziennie :))
Słyszałam, że nie można pić napojów gazowanych (szczególnie coli), bo mogą powodować skurcze.

cola skurcze? nie wiedziałam, ale dobrze wiedzieć bo ja dość czesto piłam colę no a nawet jeśli nie powoduje skurczy to logiczne też że cola to odrdzewiacz ;p haha więc rezygnuję już w tym momencie natychmiast ... chociaż żadnych skurczy nigdy nie miałam...;p

http://www.suwaczki.com/tickers/1usakrhmdembn5yu.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6sg18viijjczi.png

Odnośnik do komentarza

ja w ciazy pilam czasem cole czesciej pilam fante i bylo ok
moja sisotra pila cole i tez bylo ok

mi mowili ze od gazowanego dziecko ma potem jak sie urodzi ma kolke ale to nie prawda przynajmniej w moim przypadku i kolezanki ja w ciazy pilam fante i moje dziecko nigdy nie mialo kolki ,a moja znajma znow nie pila gazowanego w ogole przez cala ciaze i jej syn do 3 miesiaca mial kolki
tunczya za duzo nie wolno

nom a ja polecam sok z burakow :)

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37df9hq3rbt7i9.png

http://www.suwaczek.pl/cache/0c52626163.png

Odnośnik do komentarza
Gość solange63

Sery plesniowe mozna jesc pod warunkiem, ze sa pasteryzowane (i tu bez strachu bo wiekszosc serow plesniowych w Polsce to wlasnie pasteryzowana "podroba").

Jajka na miekko tez wcinalam- minimum raz w tygodniu.

Odnośnik do komentarza

A z jakiej to racji picie napojów gazowanych powoduje skurcze? To mi nowina :D W stylu, że jak robisz sobie warkocz, to dziecko w tym czasie owija się pępowiną :) Ja piję gazowaną, rzadko, ale piję, żadnych skurczów ta woda nie powoduje!!! Jak już ktoś je dostaje, na pewno nie przez wodę gazowaną. Co do zielonej herbaty, faktycznie, zawarte w niej składniki utrudniają wchłanianie kwasu foliowego, ale żeby tak się stało, trzeba wypić jej na prawdę dużo, bo tego właśnie składniki jest w niej mało. Jedna szklanka dziennie nic złego nie zrobi, a jest bardzo zdrowa, oraz nawet polecana przez lekarzy na zgagę w ciąży.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6jqu4bdls.png

Odnośnik do komentarza

kevadra
A z jakiej to racji picie napojów gazowanych powoduje skurcze? To mi nowina :D W stylu, że jak robisz sobie warkocz, to dziecko w tym czasie owija się pępowiną :) Ja piję gazowaną, rzadko, ale piję, żadnych skurczów ta woda nie powoduje!!! Jak już ktoś je dostaje, na pewno nie przez wodę gazowaną. Co do zielonej herbaty, faktycznie, zawarte w niej składniki utrudniają wchłanianie kwasu foliowego, ale żeby tak się stało, trzeba wypić jej na prawdę dużo, bo tego właśnie składniki jest w niej mało. Jedna szklanka dziennie nic złego nie zrobi, a jest bardzo zdrowa, oraz nawet polecana przez lekarzy na zgagę w ciąży.

No i tak własnie piję-kilka razy w tygodniu.

http://www.suwaczki.com/tickers/1usai09k8utphike.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5se6ydnnb1ynf4.png

http://www.suwaczki.com/tickers/82dokqi1uttyc63j.png

Odnośnik do komentarza

Z kolei ja słyszałam, ze kobiety w ciąży powinny unikać produktów na bazie surowych żółtek takich jak : tiramisu czy spaghetti carbonara. Oczywiście mówię tu o takich prawdziwych, zgodnych z tradycyjnym przepisem dań, a nie tych z proszku jakie produkuje Winiary czy Knorr. Jeżeli chodzi o zielona herbatę to też wcześniej nie słyszałam, żeby szkodziła kobietom w ciąży. Dziewczyny a co jeść w ciąży kiedy mamy obniżony poziom czerwonych krwinek?

Odnośnik do komentarza

Wiktoria25
Z kolei ja słyszałam, ze kobiety w ciąży powinny unikać produktów na bazie surowych żółtek takich jak : tiramisu czy spaghetti carbonara. Oczywiście mówię tu o takich prawdziwych, zgodnych z tradycyjnym przepisem dań, a nie tych z proszku jakie produkuje Winiary czy Knorr. Jeżeli chodzi o zielona herbatę to też wcześniej nie słyszałam, żeby szkodziła kobietom w ciąży. Dziewczyny a co jeść w ciąży kiedy mamy obniżony poziom czerwonych krwinek?

Musisz jeść dużo produktów bogatych w żelazo: chude czerwone mięso, indyk i kurczak, tlusta ryba np. makrela, sardynki; jaja, płatki sniadaniowe, fasolka w puszce, orzechy (włączając maslo orzechowe :D , brązowy ryż, pelnoziarnisty chleb, zielone warzywa gł. szpinak i brokuly, suszone owoce gł. morele, rodzynki i śliwki

No to się rozpisalam :D

http://www.suwaczki.com/tickers/cb7wvfxm0lk1uqu4.pnghttp://www.suwaczki.com/tickers/1usawn151ff27v09.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58195.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-58193.png

Odnośnik do komentarza

Olinka
Kawę piłam - położna mówiła, ze filiżanka dziennie na pewno nie zaszkodzi. Napoje gazowane też czasami popijałam.
Na pewno odpada surowe mięso i sery pleśniowe.

Ja tak się wzbraniałam przed piciem kawy karmiąc i czasem ledwo co żywa byłam ,dopiero po dłuższym czasie pediatra powiedział mi żebym sobie nie odmawiała bo jedna kawa nie zaszkodzi I nawet lampkę wina czasami mogę się napić

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sdf9hqymi36e7.png
http://www.suwaczki.com/tickers/82do3e5ekt2ocja7.png

Odnośnik do komentarza

A ja dziewczyny w pierwszej ciąży nie piłam kawy- ale też nie miałam takiej potrzeby- ciśnienie miałam 120/80 a więc idealne, trochę bardziej przyzwyczajenie pewnie było do zwalczenia.

A teraz mam ciśnienie 100/60 czasami nawet 90/55, najniższe jakie chyba miałam 85/45, nie mogłam ręki z łóżka podnieśc... I jedną kawę dziennie sobie wypije, ale pije z ekspresu i właściwie 3/4 kubka to mleko.

Co do surowego mięsa... nie mogłam się oprzec zjedzeniu metki, mogłam ją codziennie jeśc na początku ciąży... i jadłam. Wogóle mięsożerna jestem przy synku :) Jajka sadzone też jem, na miękko też. Po prostu jem to, czego potrzebuje organizm. Wodę piję tylko gazowaną.
Grunt to nie panikowac- nie przesadzac ale też nie panikowac :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5stgf6yr4el5k7.png

http://www.suwaczki.com/tickers/1usatgf6yhdp217r.png

Odnośnik do komentarza

kajka84
A ja dziewczyny w pierwszej ciąży nie piłam kawy- ale też nie miałam takiej potrzeby- ciśnienie miałam 120/80 a więc idealne, trochę bardziej przyzwyczajenie pewnie było do zwalczenia.

A teraz mam ciśnienie 100/60 czasami nawet 90/55, najniższe jakie chyba miałam 85/45, nie mogłam ręki z łóżka podnieśc... I jedną kawę dziennie sobie wypije, ale pije z ekspresu i właściwie 3/4 kubka to mleko.

Co do surowego mięsa... nie mogłam się oprzec zjedzeniu metki, mogłam ją codziennie jeśc na początku ciąży... i jadłam. Wogóle mięsożerna jestem przy synku :) Jajka sadzone też jem, na miękko też. Po prostu jem to, czego potrzebuje organizm. Wodę piję tylko gazowaną.
Grunt to nie panikowac- nie przesadzac ale też nie panikowac :)

Metkę też jadłam:) Mam męża, który pracuje w masarni i wiem, że takie wyroby są poddawane surowym normom, dlatego nie ma co przesadzać. Taka metka nie jest całkiem surowa, bo jest albo wędzona albo parzona w wysokiej temperaturze.

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09kkce8ytrb.png

http://www.suwaczki.com/tickers/zem3io4pu01i4j1c.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...