Skocz do zawartości
Forum

luza74

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez luza74

  1. Hallo.. Kuba jest dziś mega marudny, ale pogoda też do bani więc może ona jest powodem jego nastroju.Zaskoczył mnie bardzo nową umiejętnością -leży na brzuszku i podnosi pupcię a przy tym tak przebiera nóżkami ,że potrafi ,,przejść" kawałek do przodu. Możliwe że to początki raczkowanie, ale nie spodziewałam się że tak szybko to nastąpi. Siadać jeszcze nie próbuje. monka czy byłaś na takich specjalnych zajęciach z niemowlakiem w wodzie? Ja się wybieram w niedziele za tydzien pierwszy raz i zastanawiam sie co musze wziąść ze sobą, co się przyda no i w ogóle potrzebuję jakichkolwiek wskazówek.Wiem tylko że pieluszka jest wliczona w cenę biletu. Laluna ma juz meza w domu to nie ma czasu na forum?! Zbieram się na targ. Kuba do cioci a ja po jarzynki.Pózniej upieke sernik i babkę pózniej....pózniej...oj mam troche roboty bedziemy miec gosci w niedziele to musze sie postarac. Zdrowych i pogodnych Swiąt Wam życzę.
  2. kevadra kawał drogi macie do przejechania, a na jak długo jedziecie? czy na Ukrainie nie ma kontroli drogowych, że kierowcy tak sobie poczynają? Wybacz moje pytanie, ale nigdy nie byłam na Ukrainie. Megi Ależ się pośmiałam razem z Wiktorkiem. Super..
  3. luna no własnie,wszystko inne moze zaczekac, a Kuba jest najwazniejszy.Nie mam obiadu?jest pizza (starsze jedza w szkole), nie posprzątałam?zrobie to póżniej.itd. Dawniej chciałam wszystko zrobić, dwoje dzieci, praca,obiadki, dom na połysk....tylko ze byłam baardzo nerwowa, no bo wiecznie miałam mało czasu a tyle do zrobienia.Teraz mam inne podejscie.A twojego m. długo nie bedzie?
  4. marzenka13Witam . Wszystkiego naj naj dla Nastusi i Wiktorka z okazji 5 i 6 miesięcy ? (ale ten czas ucieka ) U nas z drzemkami jest bardzo rożnie . Pobudka o 7 .00 potem drzemka ok 10( .00 ok 1 h) i 14.30 ( ok 1-1,5 h). pote dopiero ok 18-19 na 20 min. a w poniedziałek Jakub spał w ciągu dnia raptem w sumie 30 min. a w nocy zasypia ok 20.30- 21.00 ( wtym dw karmienia ) i spi do 6.30 - 8.00 Bardzo rożnie się buzi . Kochane ja się już nie mogę pozbierać jestem w rozsypce od 10 kwietnia wracam do pracy ( masakra). Nie wiem jak minie mi ten pierwszy dzień ( 8 h) bez Kubusia . marzenko będzie Ci ciężko na początku,ale z czasem wszystko się ułoży. A co z Kubusiem ? Dajesz go do żłobka?
  5. kevadraWszyskiego naj dla KubusiA Z okazji półrocznicy i dla Nastki z okazji 5 miesięcznicy :) Luza, no wiesz co!!!! Zeby takie dzieciatko tyle na zabieg czekało- przesada! Ja juz sobie postanowiłam - od września przechodzę na zatrudnienie samej siebie :) Wezmę jakies 1/4 etatu i bede płacic minimum składek, i wykupię sobie za oszczedzonw w ten sposob pieniadze jakis karnet rodzinny w Medicover czy Damianie. Bo co z tego, ze 2 lata kasa z mojej włASNEJ KIESZENI TRAFIA do zusu, i to ponad 1000 zł, sama za siebie płacę, jak i tak nic mi to nie daje. Emerytury, jak wiidzę, też mi to nie zagwarantuje dobrej. Naprawde sie oplaca samej sobie zzałożyc lokate i samej sobie co miesiąc wpłacać składki :) Wiem, że niektórzy tak robią, bo nie widzę sensu z domowego budżetu wyrywać co miesiąc kupę kasy niewiadomo na co :( Mój m. też się zastanawia co z tym fantem zrobić. Prowadzi własną działalność , płaci wysokie składki do ZUS , a na emeryturę nie ma co liczyć
  6. Dzien doberek. Kevadra w listopadzie to dopiero wizyta u urologa, a zabieg?następny termin. W Warszawie jest bardzo dobry urolog który robi te zabiegi na NFZ, przyjmuje prywatnie. musze sie dowiedziec ile będzie to wszystko kosztowac. Jak narazie to czekam do maja co mi tu powie lekarz.Dopiero 14 MAJA mam termin prywatnie!!Masakra jakaś.My możemy liczyc na wsparcie finansowe od rodziny , Kubus jest takim ,,rodzynkiem''. Wiecie, macierzynstwo w moim wieku wyglada całkiem inaczej, niż jak byłam młodsza. To wspaniałe uczucie.Ale tez niebezpieczne.Robię się zaborcza.Uważam ,że nikt nie zajmie się dobrze moim dzieckiem (oprócz mojej mamy), Kubuś to, Kubuś tamto.luna czy ty też tak masz?
  7. Anastazja - dla Ciebie też buziaczki z okazji ukonczenia pieciu miesięcy.
  8. Witam. Dużo zdrówka dla Wiktorka i Kubusia z okazji ukończenia pół roczku. Muszę iśc z Kubą do urologa a termin z NFZ mam na koniec listopada!!!!!!!!!!!! Zabieg który kubuś musi mieć wykonany najlepiej zrobić do ukończenia 12mies. No i w tej sytuacji znów wizyty prywatnie. Już mnie to nie dziwi bo do większości specjalistów chodzimy z dzieckiem prywatnie, ale wkurza mnie bardzo że m. płaci co miesiąc składki , a w zamian mamy g.. Jeżeli chodzi o zabawki to ulubioną Kuby jest butelka po wodzie do której wsypałam kolorowe kamyczki. Oczywiście nawet na sekundę nie zastawiam go samego z taką zabawką . Myslałam że na allegro mozna zrobic tanio zakupy ale okazuje się że nie zawsze.Kupilismy spacerówkę i w sklepie była tańsza o 50zł . Byłam w środę z moim m w Warszawie.Najpierw załatwił swoje interesy, a pózniej mielismy czas na spacerki. Było super. Pozdrawiam Warszawianki.
  9. kajochamielone, szpinak i ziemniaczki ha ha ha..ja dokładnie to samo , plus zupa kalafiorowa. No to smacznego życzę
  10. Megi szczepiony jest acelularnymi i na pneumokoki. To chyba dość duże obciążenie dla jego organizmu. Wiktorek robi się wstydliwy??! Poziomka wprowadzając nowe pokarmy na początek daj w małych ilościach tak łyżeczkę ,dwie i dokarm piersią. Zaobserwuj czy dziecku nie zaszkodziło. Jezeli jest ok. to nastepnym razem zwieksz dawkę.
  11. Monka1 Dziecko rozpoznaje że jest w ,,swoim, bezpiecznym" domku. Wszystko jest mu takie znajome- kolory, zapachy. Opisywałam juz jak to było kiedy po miesięcznym pobycie w inkubatorze przywiezliśmy Kubusia do domu.Całe dnie płakał ,a jak wrocił na kilka dni do szpitala to jak ręką odją.Nie mogłam uwierzyć że taki spokojny.Nawet podejrzewałam ze faszerują mi dziecko jakimiś uspokajaczami.Zresztą do tej pory jak tam jezdzimy na badania to On nawet nie zapłacze przy pobieraniu krwi. Kuba spi u siebie w pokoju ale jak się przebudzi to biorę go do siebie do łóżka i śpimy razem, a tatusia wyganiamy do Kuby pokoju.
  12. KevadraZ Kubą też miałam taki kłopot. Nagle zaczą miec problemy ze spaniem. Budził się kilka razy w nocy.Czasami płakał przez sen jakby coś złego mu się śniło. trwało to ponad tydzien i przeszło. Znowu spi 7-8 godz. bez pobudki.Marigold bardzo Ci współczuję nie przespanych nocy.Mam nadzieję że Oleńka szybko unormuje sobie nocne spanko.
  13. Witam mamusie. dzieciaczki są urocze. Tak patrzę i patrzę i wierzyc się nie chce jak one szybko rosną! Luna Zdrówka życzę. Wczoraj Kuba był szczepiony. Przechodzi to bardzo żle. Tak za pierwszym jak i teraz , za drugim razem. Cały wczorajszy dzien miał gorączkę i marudził że az się dziwiłam skąd na to ma siłę.W nocy też gorączka ale dziś już jest dobrze.
  14. Mój synek urodził się w 36tg. z wagą 1290 , i 44cm. Miałam robione badania prenatalne i wszystko było ok. mój gin też niczego niepokojącego nie zauważył.Nie palę, bardzo dbałam o siebie i dzidziusia w czasie ciąży i taki szok przy porodzie (a raczej po). Syn ma 6 mies. jego rozwój jest opóżniony,ale nie ma z nim problemów.A jak będzie dalej to zobaczymy. Ja wierzę że za paręnaście lat będzie to dla nas tylko przykrym wspomnieniem.
  15. solange63A ja mam pytanie do mam, ktore uzywaja monitora; czy kiedykolwiek sie przydal, tzn. czy kiedykolwiek waszemu dziecku stalo sie cos, co monitor wylapal i moglyscie w pore zareagowac? Ja uwazam, ze jesli ktos ma nadmiar gotowki, to owszem, niech sobie sprawi to cudo. Jesli nie, polecam wydac pieniadze na cos lepszego. W Europie z powodu smierci lozeczkowej umiera rocznie okolo 0,3% dzieci, wiec nie jest to cos, co powinno spedzac rodzicom sen z powiek. Witam. U nas monitor bardzo się sprawdził. Musieliśmy kupić bo synek miał bezdechy. W ciągu 5 mies. uruchomił się 2 razy.Nigdy nie zapomne mojego przerażenia .My kupiliśmy taki zakładany na pieluszkę dzięki czemu synek był monitorowany 24g/dobę.
  16. Marigoldluza pocieszę Cię że ja też jestem uwiązana całymi dniami z dzieckiem, od porodu planuję fryzjera i nadal nie mam jak iść :( gdyby moja mama była na codzień w domu to ok, ale ona bawi drugiego wnuka wiec 7-17 jej nie ma, m wraca ok 18 a o 19 już kąpiel, nie mówię już nawet o zakupach czy załatwianiu czegoś, każdy w pracy albo ma swoje sprawy i nie mam z kim dziecka zostawić:36_2_14To nie zazdroszczę.Czyli u mnie nie jest najgorzej bo u fryzjera byłam już 2 razy .
  17. Acha, gruszki Williamsa przyjeły się. Nie było po zjedzeniu problemu.
  18. Marigold jak wyglądało to badanie słuchu u Oli? Kuba też ma mieć robione ale musi w trakcie badania spać.Jakoś kiepsko to widzę. poziomko współczuję Igorkowi i tobie. I co ty kobieto będziesz jadła? Od dawna jesteś wegetarianką? kevadra zostawiasz dziecko pod opieką niani , ale nie na długo?! A przynajmniej jestes czynna zawodowo. Ja mam wrazenie że tracę kontakt ze światem.Mieszkamy tu już prawie rok a ja dalej nie znam nikogo.Jedyna osoba z którą idzie porozmawiać to dozorczyni. Moja sąsiadka, chyba w moim wieku siedzi w domu ,nie pracuje, zaprosiłam ją więc na pogaduchy ale nie skorzystała.Z natury jestem towarzyską osobą , lubię towarzystwo innych ludzi ale tutaj są jacyś dziwni. Dzisiaj np. wynosiłam po schodach wózek, sąsiad z góry schodził i nawet nie pomógł.Przecisną się obok i poszedł.....A może to ze mną jest coś nie tak??? Ha, zaczynam mieć chyba doła bo zebrało mi się na użalanie.
  19. Marigoldluza pocieszę Cię że ja też jestem uwiązana całymi dniami z dzieckiem, od porodu planuję fryzjera i nadal nie mam jak iść :( gdyby moja mama była na codzień w domu to ok, ale ona bawi drugiego wnuka wiec 7-17 jej nie ma, m wraca ok 18 a o 19 już kąpiel, nie mówię już nawet o zakupach czy załatwianiu czegoś, każdy w pracy albo ma swoje sprawy i nie mam z kim dziecka zostawićco do niańki to powiem tak - wydaje mi się że najlepszy byłby ktoś w miarę znajomy i niepracujący, bo o rozsądną licealistkę czy studentkę z jakimś doświadczeniem i odpowiedzialną to jest ciężko - ale zapewne taniej, popytaj między znajomymi, może jakaś młoda dziewczyna chciałaby dorobić dorywczo kilka złotych niańki "zawodowe" się niestety mocno cenią No własnie w tym problem - wszyscy albo w pracy albo w szkole. Kuba się obudził wiec uciekam z forum. Pózniej dokonczę wątek
  20. Zaczełam myśleć o znalezieniu opiekunki dla Kuby. Tak na kilka godzin tygodniowo. Mam problem bo nigdzie nie mogę się ruszyc bez niego.M wiecznie nie ma w domu, a ja chcąc coś załatwić muszę małego pakowac do auta i zawozić do szwagierki. Lepiej byłoby dla nas gdyby do nas przyszła opieka. I zastanawiam się ile bierze taka niania na godzinę?
  21. Dzien dobry. O wprowadzeniu gruszki w 7 mies. przeczytałam w ,,Mam dziecko", no i myślę że jest trochę ciezka do strawienia. Ale mimo to kupię tą w słoiczku. Jezeli jest to danie od 4 mies. to spróbujemy. Szaro , buro za oknem...i jak tu nie wpaśc w deprechę?? Kuba ma problem ze spaniem, budzi się po kilka razy w nocy.wydaje mi się że jest po prostu głodny. To mleko Bebilon pepti ( a raczej preparat mlekozastępczy) jest mało treściwy, spróbowałam zagęścić kaszką ale mały zwymiotował. Każdą nowośc muszę wprowadzać bardzo ostrożnie i przynajmniej z miesięcznym opóżnieniem.
  22. Marigoldluza74Witam. A ja mam dylemat.Powoli przyzwyczajam Jakuba do nowych pokarmów, czasami gotuje sama a czasami kupuje słoiczki.Jest przecier z gruszek ( od 4 mies.) ale słyszałam ze gruszki to dopiero gdzies tak od 7mies. Gruszki Williamsa ma Gerber - próbowaliśmy już i przyjęły się dobrze - też mnie zdziwiło że się Gruszki takim maluchom podaje... są fajne, aromatyczne i dość słodkie - trochę w smaku jak suszone gruszki, Ola wcinała pięknie, kupka bez problemu, od 7 miesiąca to może chodzi o takie surowe gruszki, skrobane jak jabłko Chodzi mi dokładnie o te Gerbera.Marigold masz rację że może chodzi o tzkie surowe, skrobane.Spróbuję dac Kubie, na początek 2-3łyżeczki ze słoiczka.Oj człowiek całe życie się uczy.
  23. MarigoldOla zaczyna ostro rozrabiać przy stole, wyciąga ręce po każdy kubek i do obrusa, jak jej przystawiam kubek to próbuje sama pić tylko jak pociągnie to nie wie co z tym robić i jej się wylewa z buzi bo przeważnie zaczyna się cieszyć że jej się udało napić no i płyn sam z buzi wycieka- no i teraz nie wiem czy jej kupić niekapek, czy zwykły plastikowy kubek i uczyć powoli pić wodę z kubeczka, albo kupić kubek Doidy? nie chcę jej do picia kupcowa butelki ze smoczkiem skoro sama wyraża chęc picia z kubka zwykłego Nie wiedziałam ze sa takie kubeczki (Doidy). Sprawdziłam, poczytałam opinie .No fajne. Marigold jak przetestujesz to napisz swoja opinie
  24. Witam. A ja mam dylemat.Powoli przyzwyczajam Jakuba do nowych pokarmów, czasami gotuje sama a czasami kupuje słoiczki.Jest przecier z gruszek ( od 4 mies.) ale słyszałam ze gruszki to dopiero gdzies tak od 7mies.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...