Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Sylwuńka myślę, że nie masz co się martwić na zapas, czytałam, że niektóre kobiety czują pierwsze ruchy nawet w 24 tc, a może nawet już czasem czujesz a nie wiesz, że to maluch :)

Venezzia myślę, że to zależy od lekarza. Ja byłam na dodatkowych badaniach w 18 tyg, jak byłam u swojego 21 też myślałam, że zrobi połówkowe, ale powiedział, że zrobi na następnej wizycie, czyli za tydzień, a będzie to 24 tc.
A tak w ogóle to o co powinnam spytać wtedy lekarza? Wy to się orientujecie w tych łożyskach, szyjkach, wagach, wzrostach itp, a mi nic jeszcze nigdy lekarz na ten temat nie mówił dlatego chciałam być przygotowana i wiedzieć o co pytać.

karwenka jeden słoń przed obiektywem, drugi za, więc równowaga będzie zachowana :D Co do swędzącej skóry to kup sobie Calcium najlepiej w takich musujących tabletkach, też łagodzi świąd.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim brzuszkom:)

Sylwuńka, nie martw się:). Na pewno już niedługo poczujesz ruchy swojego maleństwa. A nie dość, że jeszcze nie rodziłaś, to masz termin porodu chyba najpóźniej z nas wszystkich:). Ja w pierwszej ciąży poczułam ruchy dużo później niż teraz. Nawet położna spytała wtedy, czy już czuję ruchy, ja ich jeszcze nie czułam i powiedziała, żebym była teraz bardziej wyczulona, bo na pewno lada dzień je wyczuje i faktycznie na drugi dzień Lenka zaserwowała mi kopniaczka aż miło:). Także na pewno jest wszystko w porządku i się niedługo doczekasz, ale nawet do 22 tygodnia brak ruchów nie powinien Cię niepokoić...
Karwenka, mnie też już dosyć dawno zaczęła swędzić skóra i zaczęłam dolewać sobie do kąpieli zwykłej oliwki dla niemowląt i przeszło mi jak ręką odjął, zaraz skóra zrobiła się gładsza i milsza:). A na moje suche ręce naprawdę fajnie działa peeling z przepisu Dany:).
Myślałam, że u nas na razie koniec z remontami, ale okazało się, że z kolejną robotą fachowcy weszli już dzisiaj- już wcześniej ocieplaliśmy dom styropianem, a teraz trzeba go otynkować kolorowym tynkiem akrylowym. Póki co mam wszystkie okna zabezpieczone foliami i mamy w domu półmrok:/. Na szczęście u góry dużo światła dają okna dachowe. Mam nadzieję, że panowie szybko się uwiną...

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie z rana brzuchatki.
Ja dzisiaj obudzilam sie w kiepskim nastroju, dociera chyba do mnie ze moj maz 18 maja jedzie juz do slupska i zostane sama strasznie sie boje bo nigdy nie rozstaialismy sie na tak dlugo.Nie wiem jak dam rady z brzuchem i 2 latkiem sama, tym bardziej ze mlody ostatnio jakis bunt dwulatka przechodzi i czasami jest nieznosny. No i denerwuje sie jutrzejszym usg z chlopcem sie juz pogodzilam jak to mowia wezme co daja i pokocham jak swoje:) mam tylko nadzieje ze drugie bedzie spokojniejsze bo dwoch Kacperkow nie dam rady okielznąć moze dlatego boje sie tego chlopca jakos dziewczynki kojarza mi sie ze spokojem. Ciekawa jestem czy na tym usg bedzie lepiej widac i zmierzy malucha i zwarzy i wogole wszystko chetnie zapytalabym sie o przeplywy ale nie wiem czy to jeszcze nie za wczesnie. No i ostatni moj prblem to ze jestem wielka :( z Kacprem jakos lepeij czulam sie w ciazy a teraz ruszam sie jak slon mecze sie szybko i nie mam na nic sily ehhh...

No to sie wam wyzalilam i lzej na watrobie meza nie chce meczyc swoim strachem bo wiem ze on tez sie boi nas zostawic, boi sie co go tam czeka czy da rade a tu jeszcze nas zostawia. Dobrze ze u nas dzisiaj swieci sloneczko i jest cieplutko bo bym wogole juz dola zalapala.

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Mart79
Afirmacja wydaje mi się, że lekarz sam Ci powie czy wszystko jest ok - zresztą ja np po usg mam wyniki gdzie są informację np na temat łozyska, a co do szyjki to wydaje mi się że tylko badanie ginekologiczne moze wykazać czy wsio jest ok.

mi dlugosc szyjki mierzono podczas usg dowcipnego ;)

Mam dzis kiepski dzien dziewczyny, zaczeło sie płaczliwie i taki humor sie mnie trzyma. Hustawka nastrojow jakas mnie dopada.. Powoli odliczam dni do kolejnej wizyty u lekarza - gdyby nie moja przesądnosc, to szla bym juz za tydzien, ale piatek 13tego mi nie bardzo odpowiadal wiec umowilam sie na 17 maja dopiero ;)
Dziewczynki pokopuja i wariuja, niestety moj brzuszek twardnieje z byle powodu wiec juz nawet nie moge go glaskac i postukiwac w odpowiedzi na kopniaczki :( Smutno mi z tego powodu, staram sie zastepowac to mowieniem to niuń ale co dotyk to dotyk..
I w dodatku pogoda jest przebrzydła - zimno, mokro, fe! nie takiej wiosny oczekiwalam ;)

No i - WCZORAJ MIALYSMY POLMETEK!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sgu1r91dvis5v.png
http://www.freeblinkiesarena.com/Library/family/mommy/default/my_twins1.gif

Odnośnik do komentarza

kati87 Nie martw się, na pewno dasz sobie radę. Ja też prawie cały czas sama z Kacperkiem. Mąż wychodzi przed 8 rano i wraca ok 18. O 19 kąpiel Kacperka, jeszcze się chwilkę pobawią i Kapi idzie spać.
W tej ciąży tez wydaje mi się, że jestem większa niż z Kacperkiem, dużo szybciej i bardziej się męczę (nawet jak wchodzę po schodach do sypialni to mam zadyszkę) i mam takie bóle krzyża, od których skurcze włażą mi w pośladek masakra. Na szczęście jeszcze nie mam zgagi, bo wtedy była okrutna. Mój Kapi zresztą to też diabełek z piekła rodem:Wściekły:::):
zeberka to świetnie, obyśmy wszystkie miały tak dobre wyniki.
Sylwuńka Lada dzień pewnie poczujesz kopniaczki, nic się nie martw.
Ivi77 już dziś zyczę Wam miłego pobytu i spokojnych wakacji u mamusi :Oczko:
Venezzia ja tez już nie mogę doczekać się badania połówkowego, myslałam, że będzie na ostatniej wizycie i muszę czekać do 19, niestety.

Ostatniej nocy prawie nie spałam, 3 wielkie pająki siedziały na ścianie. Wołałam męża na pomoc. Zostały usunięte jednak i tak się bałam, że są jeszcze inne gdzieś ukryte.
Masakra strasznie się ich boję.:Histeria:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie :-)
Dziękuje wszyskim za wsparcie, zawsze lzej na duszy jak ktoś ci cos takiego podtrzymujacego na duchu powie dzieki :-)
Ale ogólnie dzis dzien taki paskudny ze szok :-( pogoda u mnie koszmarna od rana pada śnieg, masakra gdzie ta wiosna uciekla, niech wraca szybko bo tylko w jakas depresje mozna popasc :-( Wczoraj mialam jakiegos dołka wewnetrznego, ciagle mysle teraz o tym jaka jestem duza i gruba a co to dalej bedzie chyba w słonicę jakąs sie zamienię :Płacz:
nie moge sie powstrzymac, a pozniej bede załowac jak bede gruba :-( baaaaaardzo gruba aj niedlugo to męża swego dogonie, boże najgorzrj boje się rozstepów :-( jak to wogóle jest dziewczyny z tymi rozstępami???? czy ktoras z was miala z tym problem w pierwszej ciazy??? czy uzywacie teraz jakis kremow??? Ja posiadam oliwke, ale ogólnie jakos nie lubie sie nia smarowac bo jest tak śliska :-( i czy wogole to cos da nie wiem sama???
Aj chyba skoncze juz marudzic bardzo was przepraszam, ale mezowi nie chce sie zalić z takich rzeczy bo naprawde bedzie spogladal na mnie jak na olbrzymią słonicę ;-(
Mykam juz pozniej tuaj napewno zajrze bo dzis siedzenie caly dzien w domku sie zapowiada ze wzgledu na pogode niestety.
Buziaki papap

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczynki:)
a u mnie nastał cud, szyjka wydłużyła sie do 43mm niesamowite z Dzidzią wszystko dobrze, ale i tak męczy mnie jakiś byle jaki nastrój, nie wiem chyba przed tym ślubem jest 500sparw do zalatwienia w tym tygodniu a ja kazdego dnia mam mniej sił wszystko mnie denerwuje i wieloma rzeczami teraz ostatnio martwię np porodem,poprostu przechodze jakies paniczne strachy śni mi sie po nocach.I też ostatnio zdałam sobie sprawę że mamy za małe mieszkanie, czekaliśmy na ta Warszawę i wycofaliśmy się z kupna i to był najgorszy błąd teraz znów szukamy ale wszystko wymaga remontu i juz sama nie wiem, na kolejny wynajem nie ma sensu sie przeprowadzać.Nie mam sukienki jeszcze- koszmar.
Dziękuję że mogłam to napisać i że ktoś to czyta.
Pozdrawiam Was wrześnióweczki

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Ech dziewczynki, ja też dzisiaj mam zabójczy humor:( Siedzę u teściowej od tygodnia, ale już nie mogę wysiedzieć - NUDA i jeszcze raz NUDA - dzięki bogu, że Jej tutaj nie ma i wraca dopiero za tydzień bo bym kompletnie na łeb dostała. W taką pogodę to tutaj można zwariować:( Mąż dopiero wraca późnym popołudniem ale i On mnie zaczął ostatnio coraz bardziej wkurzać:( Mam wrażenie, że omija nas z daleka a z drugiej strony jak już chce się przytulić albo pogadać to ja znowu nie chceeeee:( Matko jedyna, jak nie urok to sraczka:(
kati - przy pierwszej ciązy nie było Ci dane zostać "słonicą" i tak sobie myślę, że ta "słonica" to zdrowy okaz i już nic nie może się zdarzyć:))) Tylko same dobre rzeczy:))) Poza tym sądzę, że jesteś dzielną i silną dziewczynką, która na pewno upora się z rozstaniem nie tylko mężulka ale i dasz sobie radę z Kacperkiem:)
zeberka - super, że wszystko ok:) Oby tak dalej............:D
Sylwuńka - nie martw się kochana, ja też z kopniaczkami nie utożsamiłam się jeszcze na codzień. 1maja usłyszałam bombardowanie w brzusiu a od tego czasu to sporadycznie i wewnętrznie odczuwam również lęki związane z brakiem ruchów ale tak jak pisze Kati - wszystko pewno uzależnione jest od ułożenia bobasa i daję sobie rękę uciąć, że Twoja maluda fika tyle, że Ty jeszcze o tym nie wiesz:)
Ja smaruję się oliwką dla dzieci - zaczęłam od niedawna natłuszczać się intensywnie ale ponoć rozstępy zapisane są gleboko w genach-także nigdy nic nie wiadomo. Mój gin zalecał mi oliwkę na rozstępy marki Eucerin.
Dana - super wieści dotyczące szyjki - jaka długa, na prawdę:)))
Liziii - główka do góry:)))
tajki - to mężulek został bohaterem:))) Chociaż do takiej roboty się nadają hihi chwała im za odwagę!

A ja jutro mam wizytę i tak się zastanawiam czy to będzie usg połówkowe?? Nic mi na ten temat nie wiadomo, jutro się wszystkiego dowiem.

Kochamy Cię Lenko:)
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0461469b0.png
:angel_l: 06.2001r. 13tc
:angel_l: 04.2003r. 8tc
:angel_l::angel_l: 03.2006r. 10tc

Odnośnik do komentarza

Dana P. kochana wszystko powoli :)
Sylwuńka23 ja tez mam jakiegoś doła, robiłam dziś coombsa i oczywiście milion przerażających myśli (a myślałam ze znam temat to jest ok).
Mój mąż może wróci do nas na weekend (jak dobrze podzie), ale za to chyba bedzie jezdził do Sachalina (sam koniec Rosji) juz mam dosyc tej ciągłej rozłąki :(
Co do rozstępów to nie wiem czy cos pomoże, mnie mustela nie pomogła wiec kasa w błoto wyrzucona, a uda mam zorane ze szok

http://www.suwaczki.com/tickers/2r8rj44jdmmykxns.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6qtkf16km5ukr.png

Odnośnik do komentarza

Mart79 lekarz powiedział, że na fotelu też będziemy się badać na następnej wizycie, więc może coś powie. Muszę sobie spisać o co chce go zapytać, bo jak już tam wchodzę to zapominam o wszystkim.

Miała któraś z Was nadżerkę we wcześniejszych ciążach? Ja się nasłuchałam, że przez to mogą być nieprzyjemne skutki przy porodzie, którego i tak już się panicznie boję.
Dana P. mnie też po nocach się śni i jak sobie pomyślę, że już mam bliżej niż dalej to wpadam w panikę. Co ja zrobię jak zacznę rodzić, a mąż w pracy, jak dojadę do szpitala, kto tam ze mną będzie. Jeszcze ten mój wspaniały małżonek oświadczył mi, że chyba nie da rady być przy porodzie, bo psychicznie nie zniesie tego. PSYCHICZNIE! A co ja mam powiedzieć?

Kama75 pogoda faktycznie nie sprzyja wypoczynkowi, u nas ładne słońce, ale zimno. Maż na pewno przeżywa ciążę na swój sposób i może dlatego tak się zachowuje. Kiedyś czytałam, że faceci kobiet ciężarnych mają objawy ciąży urojonej, nie wiem czy to prawda, ale mój utył 3 kg gdzie od kilku lat waga stała w miejscu :D
Dobrze, że nie masz jeszcze teściowej na głowie, bo nawet te najmilsze na dłuższą metę są męczące.

Sylwuńka23 ja też się panicznie boję, że będę po ciąży będę wyglądać jak moja mama (100kg żywej masy!) dlatego staram się jak mogę kontrolować wagę. Na rozstępy używam Pharmaceris krem przeciw rozstępom i na razie na brzuchu, biodrach i pośladkach nic nie mam, trochę tylko na piersiach, ale to z początku ciąży jak jeszcze nic nie stosowałam.

kati87 współczuję Ci tego rozstania, ale musisz być dzielna dla maluchów. Co Cię nie zabije to Cię wzmocni :)

Liziii zjedz czekoladkę, a humor na pewno się poprawi :) i dziewczynki będą zadowolone.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczyny,czytajac was to nachodzi mi mysl ze chyba my wszystkie przechodzimy jakams fale zlych humorkow:(Ja ostatnio byle z czego rycze(bo mi bardzo przykro)dzis w nocy o 3 maluch baraczkowal do 5 ze nie moglam zasnuc :(juz i do M tulilam sie i on do mnie,ze jakos nad ranem ululala sie :).
Co do slonic to tez musze z wami zgodzic sie...mowie wam chyba od 20 tyg zaczyna sie dla nas kryzys dowartościowania osobistego:noooo: bo inaczej nie moge tego nazwac :)
co do facetow ze w ciazy naszej maja oni ciaze urojana,to tez sie zgadzam :)u mnie teraz brunko swedzi,a moj tez chodzi i caly czas po swojemu bruszku paluszkami grzebie :)smiac sie mi chce :)
na rostepy w poprzedniej ciazy uzywalam oliwke frei massage öl(do kupienia tylko w aptekach),a teraz do tej oliwki dolaczylam jeszcze massage krem mama babylove dm.+ Schwangerschaftpelegeöl z firmy Weleda,uzywam wszystkiego na przemiane.Krem jak wychodze gdzies,a oliwke zalezy od tego czy chce sie mi dlugo masowac sie czy krotko :) Z Weledy to trzeba bardziej przylozyc sie do massowania,a nie zawsze mam na to ochote :)
Dzieczyny macie moze fajne linki na dzieciece mebelki????????mialam wybrane z vox,ale w rzeczywistosci wygladali nie zbyt ciekawie :( teraz znowu mam delemat jaki mam zrobic pokoj.czas leci a zadnego pomyslu niema :(

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Eeejjjj dziewuszki głowy do góry, pierś i brzuszki na przód. Co ma być to będzie, pozytywnie już mi tu zacząć myśleć i nie zamartwiać się na zapas.
tajki ktoś kiedyś mi powiedział że pająki zwiastują pojawienie się dziecka w rodzinie, pomyśl jak to dobrze, że u nie ma u nas tych naprawdę wielkich i włochatych nie mówiąc już że jadowitych.
Sylwuńka ja mam cały brzuch w rozstępach (powstały przy drugiej ciąży) pomimo że smarowałam (choć moja mama nie ma rozstępów). No cóż nic z tym teraz zrobić nie mogę (na plastykę się raczej nie zdecyduję) a mąż kocha mnie taką jaką jestem, zresztą gdzie on by trafił na taką dobrą babę jak ja :D
Afirmacja nie martw się mój nie był przy porodach i teraz też się nie zdecyduje. Jednak faceci to nie taka silna płeć i oni się po prostu boją tego że nie mogliby nic poradzić na nasze cierpienie. Może jeszcze go przekonasz, powiedz mu że najbardziej będziesz potrzebowała go przy skurczach rozwierających, a na samą akcję parcia czyli wychodzenia dzidziusia będzie mógł wyjść za drzwi, a wtedy go jakoś zatrzymasz zagrozisz że nie będziesz rodzić że idziesz do domu itp. :D Będzie dobrze, grunt to pozytywnie myśleć
Muszę lecieć bo obiad mi się przypala

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Myślę że Irena ma rację to chyba jakiś około 20tyg kryzys bo co czytam posty to każda ma jakiś smutek
AfirmacjaNiestety napada mnie o samo, a co jak Paweł bedzie w pracy a jesli, będę rodzic w godzinach szczytu i będą korki i wogóle bólu się boję! A Twój mąż jest dobry jak ja bym miała rodzić tylko psychicznie to bym to zrobiła z palcem w.. ale powiem Ci ze mój ma też czesto rózne odpały, w kazdym razie w pełni Cie rozumiem przeżywam to samo
Kamateż właśnie miewam takie okresy z Pawłem że jesteśmy jak żuraw i czapla, ale kiedyś o tym pogadaliśmy sobie tak szczerze i teraz już bez słów chodzimy na kompromisy dzieki czemu porostu częsciej sie przytulamy:)

http://s7.suwaczek.com/201109234865.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o rozstępy to mi zostało trochę na brzuchu i boczkach :nerw:, a używałam zwykłej oliwki dla dzieci no i oczywiście balsamów. Teraz używam Takiego kremu od 4 miesiąca pharmaceris i jak na razie nie ma nowych, a brzuszek już dość spory. Więc nie wiem...
Kamila78 ale dlaczego taaaakieeee duuuużżżżeeeee i aż 3??? Ciarki mnie jeszcze przechodzą, ciągle mam wrażenie jakby coś po mnie łaziło, boję się okno na poddaszu otworzyć, bo tamtędy po dachu chyba włażą. Zamówiłam sobie jakiś odstraszacz elektroniczny, nie wiem czy działa, ale cóż...I chyba nie będzie szkodliwy dla dziecka Odstraszacz pajaków "SpinnenFrei" (1572593549) - Aukcje internetowe Allegro ??? Coś muszę zrobić. Jeszcze moskitierę powieszę może nie wejdą. Pewnie myślicie, że panikara jestem i paranoje sieje, ale ja się naprawdę bardzo się ich boję.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09kvb7x3yfk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7ymubw1i32.png

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=69224f3a575394868.png

Odnośnik do komentarza

ojoj widzę że humorki czarne, my chyba tak na zmianę przechodzimy, co się jednej poprawi to drugiej popsuje:D czyli typowa ciążowa huśtawka:D

ja mam ostatnio też coraz więcej schiz- moja ostatnia to hemoroidy odbytu- naczytałam się ze u ciężarnych się często robią i teraz panicznie się ich boję. i zaczynam panikować przed porodem- podczas mojego pierwszego cholernie bolało i jeszcze mnie porozrywało tak że przez 2 tyg nie umiałam usiąść na tyłku- i teraz zaczynam panikować- i do tego się boję ze mi psychicznie coś siądzie z tego strachu. a poza tym jestem brzydka, taką mam fatalną cerę w tej ciąży, do tego jeszcze obcięłam się na krótko i teraz włosy mam fajne przez tydzień, a później już odrastają i fryzura do bani, no a nie stać mnie na latanie co tydzień do fryzjera. no masakra!

afirmacja powiedz twojemu mężowi że jak ciężko munie znieść psychicznie poród to będzie musiał znieść fizyczne kopniaki w d..... a tak serio to namawiaj go bo ja jednak polecam męża do porodu, chociażby po to żeby zajmował się "papierkami" czy też lataniem po wodę mineralną itd. w sumie zresztą niczego innego nie ma tam do roboty - tylko być. mój mąż się teraz chwali że on mógłby co roku rodzić- przez co ja mam ochotę go zagryźć. ale też mówi że niech żałują ci co się boją- bo to jest niesamowite podobno przeżycie także dla faceta (no ja myślę- dla nich to piękna chwila bo nie muszą wypchnąć dziecka ze swojego brzucha)
a co do nadżerki to ja miałam i w sumie nadal mam- w trakcie porodu nie przeszkadzała, jedynie co to się zastanawiam czy prędzej przy nadżerce jakieś bakterzyska się nie rozwijają, muszę się gina spytać czy to na coś wpływa? nawet mnie nikt nie uświadamiał że to może robić jakiś problem..hm.....
kamila78 ty to w ogóle silna babka jesteś- hehe... nawet na porodówce se sama dasz radę:D
kama z tym wkurzającym mężem to chyba mamy coś wspólnego....:D
sylwuńka mi się rozstępy porobiły przed ciążą, natomiast w trakcie ciąży ani jeden. i bądź tu mądry jak na to zaradzić
kati sama wiesz jak to jest, na co dzień z noworodkiem jest tyle roboty ze człowiek nie ma kiedy nawet sobie nie radzić:D. tak więc głowa do góry!
dana no ja się nie dziwię ze masz już dość, w końcu wszystko na raz teraz masz, ślub, mieszkanie, odwołanie wyjazdu- masz prawo chodzić poirytowana.

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Mnie się wydaje, że ten mój mąż to chyba się boi widoku samego porodu i nie umiem mu wytłumaczyć, że nie będzie przecież tego widział jak nie będzie chciał, nikt mu pępowiny nie każe przecinać, a jak poproszę to dziecko też najpierw umyją i potem położą. Powiedziałam, że jak ze mną nie będzie rodził to ja nogi zacisnę i nie urodzę :D

tajki u mnie też się zaczyna już sezon na pająki, w jednym pokoju to włażą masowo i to żeby jakieś małe, niee, wielkie i czarne. Z tym odstraszaczem to dobra sprawa, też muszę o tym pomyśleć.

karwenka hemoroidów to się boję już od pierwszych tygodni, odkąd dostałam pierwsze materiały od położnej na temat ciąży i wyczytałam jakiś artykuł o nich.

irena34 może tu znajdziesz jakieś mebelki DREWEX Ja się zdecydowałam na HIPPO ostatecznie, tylko nie wiem jeszcze jakie ściany w pokoiku zrobię. Znalazłam jeszcze taką stronę Meble dla dzieci - meble młodzieżowe - pokój dziecięcy - meble dziecięce - łóżeczka dziecięce - łóżka dla dzieci - Meblik.pl

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja ja sobie przy pierwszej ciązy też notowałam pytanka i dzięki temu rozwiewały się wszytskie moje wątpliwości :)
Ja miałam nadrzerkę ale nie miało to najminiejszego wpływu na Lusię - tak sadzę :) Jeśli chodzi o obencość męża przy porodzie to jest to bardzo pomocne nie tyle przy skurczach partych ile przed ja np miałam mus ćwiczeń rozluźniających - i jak facet nie jest za bardzo ciekawski i nie chce patrzeć tam gdzie nie trzeba to nikt go do tego nie zmusi :) Pamiętam że same położne zwracały uwagę że lepiej żeby tu nie zaglądał :)
Tajki u mnie rano dziś mąż też chwycił pająka pod prysznicem siedziała sobie pokraka - jeszcze chciał Lusi pokazać Dzikusek :) faceci to mają pomysły :)
Sylwuńka ja też słyszałam, że rozstępy to sprawa genów, więc nie bardzo mamy na to wpływ - ja przez całą ciążę smaruję brzuszek oliwką dziecięcą - nie mam skłonności do rozstępów ani skórki pomarańczowej genetycznie ale jak się nie posmaruję oliwką to mnie swędzi brzuchol że nie da się wytrzymać :)

Ja też mam dziwne nastroje, - hormony szaleją - jechaliśmy na dłuugi weekend a ja zamiast się cieszyć wyłam w aucie na tylnym siedzeniu... :)

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

Karwenkamnie każdy mówi że wyglądam rewelacyjnie jak to na chłopaka - ale ja nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, cera mi się poprawiła ale mnie się wydaje, że jestem napuchnięta, jak kilkudniowa topielica, włosy mi wychodzą, i ukadają jak chcą... i poza tym wydaje mi się że wyglądam jak słonica mimo że mąż zapewnia że mam tylko brzuch i waga pokazuje tylko 3 kg na plusie ale wydaje mi się że same widzimy siebie w gorszym stanie niż jesteśmy... mąż zaproponował że jedziemy na wyjazd integracyjny z jego banku w czerwcu a ja niechętnie, bo jestem odrażająca jak taka Fiona :(

http://lucja.aguagu.pl/suwaczek/suwak2/a.png
http://s2.pierwszezabki.pl/035/0351939b0.png?1038

Odnośnik do komentarza

I ja mam cerę do bani nie dość że krosty to i jakieś przebarwienia. Też czuję się jak słonica, ale naprawdę w nocy to mi tak ciężko się obrócić na drugi bok nie mówiąc już o podniesieniu się do toalety. Jak idę gdzieś z mężem to już za nim nie nadążam, a tak swoją drogą skoro my już teraz widzimy się jako słonice to jak określimy siebie w sierpniu ,bo ja to chyba będę dinozaurem :36_1_21: tylko tym dużym - waga będzie się zgadzała i powolność ruchów no urodziwość nie najlepsza hahahaha

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9io4ptsy1gpl0.png :mala_lalka: http://s2.pierwszezabki.pl/044/0443459a0.png?9778

Odnośnik do komentarza

Hello:)
Wygląda na to, że z huśtawkami nastrojów i naszymi mężami będziemy zmagać się do końca ciąży, ale razem zdecydowanie raźniej:D. Mój mąż był przy pierwszym porodzie i nawet gdy dali mi na brzuch Lenkę, to płakaliśmy w trójkę, ale póki co nie ma ochoty tego powtarzać,a ja go zmuszać nie będę, ale oprócz wsparcia wydaje mi się, że i położne lepiej się starają, gdy mąż jest obok...

Ja rozstępów póki co nie mam:D. Nadżerkę miałam, ale jakoś przy porodzie chyba nie miało to znaczenia, później miałam ją wymrożoną i póki co się nie odnawia... Za to pod koniec ciąży i zwłaszcza po porodzi miałam problem z hemoroidami:/ i chociaż później mi nie dokuczały, to jestem pewna, że problem wróci. Ehhh, ale tego chyba się nie uniknie. Problemów z cerą, włosami i paznokciami nie mam, więc znów nikt mi nie wierzy, że będzie córeczka:).

My póki co nie planujemy kupna specjalnych mebelków dla dzidzi, z tych małych tak szybko się wyrasta... A na razie wystarczy łóżeczko i komoda, zwłaszcza, że mała na początku będzie spać w naszej sypialni. Później będę kombinowała, jak urządzić jej pokoik. Lenka swój dostała dopiero przed 3 urodzinami, bo wtedy zrobiliśmy górę. I zastanawialiśmy się nad kupnem porządnych drewnianych mebli, ale że Lenka lubi rysować po wszystkim, jest łobuziarą i do tego szybko rośnie, więc zdecydowaliśmy się na zwykłe dorosłe meble z ikei, tyle że białe, bo ściany są już różowe. Tylko łóżko kupiliśmy sosnowe, bardzo funkcjonalne- z wysuwanym drugim materacem i szufladami:). Całość ozdobiłam kwiatuszkami, żeby dodać im uroku dziecięcego. W razie zniszczenia lub zmiany gustu nie będzie szkoda wymienić:). A wszystko wygląda tak:
69000[/
Oczywiście ściany Lenka szybko własnoręcznie udekorowała:D

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...