Skocz do zawartości
Forum

Myryzek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Myryzek

0

Reputacja

  1. Ja podaję córci tran codziennie wieczorem i (odpukać) nie chorowała mi jeszcze ani razu :) A że tranik ma smak cytrynowy, to córa pije chętnie.
  2. Moja 7-miesięczna córeczka śpi 3 razy dziennie po ok 1,5 godziny.Im dłużej śpi, tym bardziej pogodna się budzi:)
  3. Ja początkowo zostawiałam małe światełko, potem wyłączałam, gdy mała tylko usnęła a teraz, gdy dzień coraz dłuższy i szybciej wstaje, zamontowałam roletę na oknie w jej pokoju:)
  4. Pierwsze bóle poczułam o 12 w południe, ale prawie niewyczuwalne. O 16.30 leżałam przygotowana do porodu i w trakcie badania położnej odeszły mi wody a córka urodziła się o 20:15, po 40 minutach parcia z wymiarami 3530 i 53 :-) Ponoć szybko ale w bólu końcówka wlokła się w nieskończoność ;-)
  5. Na razie korzystam z gondoli Tako Captiva i jestem naprawdę zadowolona:-) Na wiosnę wychodzimy ze spacerówką, więc dopiero wtedy się okaże. Pozdrawiam
  6. Moja córeczka będzie miała na imię Martynka :-*
  7. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Czy któraś z Was ma wyznaczone 2 terminy porodu? W moim przypadku to 03.09 wg miesiączki i 12.09 wg USG. Którym powinnam się bardziej kierować ????Z góry dziękuję za pomoc Mamuśki :-)
  8. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Witajcie dziewczynki:-) do wczoraj byłam przekonana, że jestem jak superman, tak świetnie się czułam i taką rewelacyjną miałam kondycję...Pochodziłam sobie troszkę z koleżanką po sklepach i poczułam takie zmęczenie, jakbym co najmniej wchodziła na Kilimandżaro. Czyżby to już mała zapowiedź trzeciego trymestru...? Tak się boję - na samą myśl o porodzie robi mi się zimno i słabo. Koleżanki "po przejściach" pocieszają, że to normalne i każda dziewczyna a zwłaszcza ta, która spodziewa się pierwszego dziecka czuje ten lęk.Boję się , że historia się powtórzy i będę rodziła kilkanaście godzin jak moja mama (namęczyła się biedna niemiłosiernie...) Na chwilę obecną bitwa z rozstępami rozstrzygnięta na moją korzyść, (zobaczymy jak będzie dalej) ale za to nogi mam zmasakrowane przez pękające naczynka - czy któraś z Was boryka się z tym problemem? Może macie w zanadrzu jakieś skuteczne sposoby, by chociaż troszkę to złagodzić? Lekarka przepisała mi Lioton 1000. Lizii jestem pod wrażeniem ! I chętnie skorzystam z Twojej listy - u mnie to wszystko powoduje mętlik w głowie. Ciekawa jestem jaki jest orientacyjny koszt takiego zestawu hihihih;-) Ale pewnym jest, że będą to jedne z najmilej wydanych pieniążków w moim życiu. Sylwuńka polecam badanie 3d dla tych mam, które mają jakiekolwiek wątpliwości - jest bardzo dokładne, nasza córeczka została zbadana "wzdłuż" i "wszerz" , z gabinetu wyszłam spokojna, że mała rozwija się prawidłowo i jest zdrowa. A mniej stresu dla mamy oznacza mniej stresu dla maluszka:-) No i mam filmik, do którego mogę sobie wrócić, gdy mam ochotę na nią popatrzeć a i pewnie kiedyś sobie sama go obejrzy;-)
  9. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Długo mnie nie było ale też dużo miałam spraw na głowie - praca, magisterka..Teraz zwalniam tempo :-) Dziś miałam usg połówkowe - oogromne przeżycie, bo maleństwo zobaczyłam w 3d. Mam nawet fotkę buziaczka na pamiątkę. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest to, że moja córeczka ( ! tak! 100%) jest zdrowa, wczoraj nie mogłam usnąć z nerwów, tak panikowałam...Teraz oddycham z ulgą;-) Rozpoczęłam z tej okazji L4 i zamierzam odpoczywać i jeszcze raz odpoczywać oraz kupiłam sobie prześliczną, kobiecą sukienkę na lato , a co!
  10. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Sylwuńka w momencie, gdy już poczujesz pierwszy sygnał od Twojego maleństwa, każdego dnia będzie ich coraz więcej :) Ja też panikowałam i wyczekiwałam - to zaskoczy Cię w najmniej spodziewanym momencie!
  11. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Więcej o sobie...mhm :-) Jesteśmy z mężem 2,5 roku po ślubie i jest to nasza pierwsza ciąża, do tego jestem w niej sama, ponieważ mąż pracuje w Holandii i widujemy się głównie na skype. Mam 27 lat, moja Pani doktor wyznaczyła datę porodu na podstawie obrazu usg (maleństwo jest mniejsze ok 9 dni niż to, co wskazuje data ostatniej miesiączki ). W trakcie usg w 16 tygodniu dowiedzieliśmy się, że to będzie chłopiec. Zdążyłam się już przyzwyczaić do tej myśli, mówiłam do brzuszka "synu", "Mikołaj", oczami wyobraźni wykreowałam małego chłopca, który będzie naszym synkiem a tu niespodzianka: podczas badania połówkowego Pani doktor zmieniła zdanie, stwierdzając, że to jednak dziewczynka! Poczułam się dziwnie. Wcześniej być może szalałabym z radości, bo marzyłam o córci, ale już zdążyłam się przyzwyczaić do myśli o chłopcu. Zdążyłyśmy już kupić "męskie" ubranka :-)... Staram się teraz nie nastawiać. 18-tego mam usg 3d - jak myślicie dziewczyny, to badanie w końcu rozstrzygnie kogo noszę pod sercem? :-) Przy okazji boję się, bo podczas badania połówkowego na 2d lekarce nie udało się zbadać wszystkich parametrów rozwoju malucha, ponieważ odwróciło się do nas pleckami i pupcią i nie zdążyła wszystkiego pomierzyć...Oby było zdrowe!
  12. Myryzek

    wrześnióweczki 2011

    Ja również mam termin na wrzesień 2011 (dokładnie na 12 -tego; moje urodziny ) To moje pierwsze forum , które postaram się regularnie odwiedzać. Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...