Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

hmm ale faktycznie cisza.....
u mnie Natalka rano tak mocno zaczeła kaszleć że została w domu i dziadek ją odtransportuje do lekarza:( a właśnie miałam iść na szczepienie z Zuzanką- jeżeli mała faktycznie chora to wolałabym zuzki nie szczepić.
weekend minął jakoś szybko i niespecjalnie. w sobotę m w pracy to my się szwendałyśmy po zakupach. a i tak w sumie nic ciekawego nie kupiłyśmy- jedynie kasę wydałam nie wiadomo na co.
wczoraj też jakos tak przeleciało: rano pojechaliśmy na basen z mężulem- i później miałam wyrzuty sumienia że jeden dzień mogę spędzić z dziećmi a zostawiam je znowu pod opieką babci. cholercia nie wiem jak to ugryźć- bo z jednej strony lubię basen- chciałabym chodzić w miarę regularnie a z dr strony żal mi czasu z dziećmi- i tak mało z nimi spędzam. w tygodniu jestem o 4tej w domu to pozostaje niewiele zanim idą spać. a i tak np nie mam czasu poczytać natalce bo przeważnie chodzą spać razem, a zuzia z mężem nie chce uspypiać. w ciagu dnia mąż to idzie w piecu zapalić, to na podwórku coś zrobić- i tak nigdy nie mam czasu dla nalatalki samej. kurcze takie to dylematy podwójnej mamy.

ciekawe jak tam u kassi
kasiu: wszystkiego naj naj na nowej drodze życia!!!!!!!!!!!!!!!!!:36_4_20::36_4_20::36_4_20:

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

kassia czekamy na relacje
karwenka kurcze ale za Wami też się ciągną cały czas jakieś infekcje. Ja też mam takie dylematy, że za mało czasu poświęcam Majce;-( Wciąż tylko jej mówię zaraz, za chwilkę jak Kacper zje, jak Kacper zaśnie;-( Jakoś trzeba dać radę
Lola jesteś fotografem? Albo Twój mąż? Piękne te zdjęcia.
agusmay zdrowiej nam szybko
U nas dziś pięknie wiosennie, ale mój nastrój daleki od dobrego. Majka była wczoraj na urodzinkach u koleżanki z przedszkola na krytym placu zabaw i miałam z nią jechać. Pojechaliśmy najpierw do kuzynki i stamtąd miałyśmy razem jechać tramwajem. Ale mąż stwierdził, że on z nią pojedzie, bo Kacper marudzi, bo to bo tamto smramto. Wiecie co zrobił zostawił ją tam i przyjechał twierdząc że bez sensu tam siedzieć, że inni rodzice też nie zostawali i że ma tam dobrą opiekę. Wściekłam się, ale nie robiłam afery przy kuzynce. Zapakowaliśmy się i pojechaliśmy po nią. Uwierzycie, że wszyscy rodzice byli ze swoimi dziećmi. Boże jak mi się zrobiło przykro. W samochodzie się nie odzywałam bo nie chciałam przy Majce. Ale w domu wszystko mu wygarnęłam i się poryczałam z tego wszystkiego. Jak on mógł zostawić Majkę tam samą. Fakt są Panie które pilnują tych dzieci. Ale ja nie mogę pojąć jak mógł zostawić ją z obcymi ludzmi. Każde dziecko miało swojego rodzice przez te 2 godzinki, tylko nasza biedna Niunia musiała prosić innych o picie, ciasteczko... ehhh do tej pory mi przykro i łzy mi w oczach stają. Nie mogę tego ogarnąć i się do niego nie odzywam.
Yvone, beata, hibiskus w co z Wami?

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

na poprawę humoru powiem wam jak mnie Zuznaka załatwiła na zakupach. czuję że coś w pampersie zalatuje to idę z nią do ubikacji przebrać. z racji że nie było przewijaka to w wózku ją przewijałam. no i oczywiście kupa. to ja ładnie ją powycierałam: wyciągnełam pampersa, chcę zakładać drugiego a ta mi sruuuu i sika. normalnie morze: mokra ona, wózek, czapka bo ją gdzieś z boku położyłam, swetr. dosłownie wszystko. na szczęscie miałam jakąś bluzkę na zmianę. a Zuzia szczęsliwa rechocze bo ja krzyczę po niej: nie sikaj!

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

rachotka dziekuje Kochana ale nie - ja robie zdjecia ale jestem total amator samouk :D

karwenka oj oj nie chwal juz tak :*** ;) to mile naprawde :)

aha! ten filmik nie napisalam to z BOLEM jest a nei jakis tam smeiszny z netu :D :D :D ze zdjec zrobiony, tylko muzyka wazna role tam odgrywa :)

daje jeszcze raz linka https://vimeo.com/40829487?utm_source=internal&utm_medium=email&utm_content=cliptranscoded&utm_campaign=adminclip

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

ten kaszel mnie zamęczy :(( zastanawiam sie nad pójściem do lekarza, ale najwcześniej we środe mogłabym... aj,niby nic....
Rachotka, współczuje sytuacji z Mają i mężem. Och, matko, ci faceci! brak słów!
zdjęcia Loli jak zawsze najlepsze! :)
Karwenka, no to Ci Zuzia pokazała na zakupach na co ją stać :)) mnie na szczęście żadne z moich dzieci aż tak nie uszczęśliwiło poza domem :)
ciekawe co z resztą dziewczyn, zwłaszcza Yvone? ona ostatnio była każdego dnia...

A mojej Ewie wyszedł drugi ząbek :) druga dolna jedynka :)

w pracy tak mnie glowa bolała,że aż wychodziłam kupić tabletki. Na szczęście jak jedną połknęłam troche odpuściło :( Kati, jak pisałaś o swoim kiepski samopoczuciu i chęci położenia sie po prostu, to normalnie mogłabym Ci rękę podać...

Karwenka fajnie Ci z tym basenem :) ja mam basen normalnie prawie pod blokiem, a nie pamiętam kiedy byłam:( nie miej wyrzutów Kochana! dzieci chyba bardziej potrzebują nas zrelaskowanych, zadowolonych a skoro pływanie dobrze na Ciebie działa,to chodź śmiało, będziesz sie lepiej czuła i dziewczynki też to odczują.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry:)

karwenka, to Ci Zuzia zapewniła atrakcje na zakupach:))))), dobrze, że chociaż ciebie nie dosięgła:wink:. Moja Lenka też kaszle jak diabli, do lekarza nie idzie się dostać. Ona to ma zawsze taki mokry kaszel od kataru, więc mam nadzieję, że i tym razem przejdzie po syropkach. U nas wraz z wiosną zaczęły się infekcje. Dziś została w domu, ale jutro mam problem, bo bardzo chce iść- mają ten wiosenny bal, w sobotę sama malowała sobie skrzydełka biedronki. Sama nie wiem... Wczoraj też wzięliśmy ją na dwór, mąż nawet zabrał ją na plac zabaw, mimo iż już kaszlała i teściowa mówi dziś do niej- Ty, Lenko wczoraj nie powinnaś wcale z domu wychodzić, a Lenka na to- Dobrze babciu, że Ty w tym domu nie rządzisz :36_11_1:Z jednej strony głupio było mi, że tak odparowała, a z drugiej pomyślałam, że ma rację:). A ja już od jakiegoś czasu czytam znów Lence na dobranoc. Lidka zasypia koło 20, więc Lenka na mnie zawsze z Tomkiem czeka, więc ciesze się, że choć wtedy mamy czas na spokojne przytulanki i rozmowy:), ale odnośnie basenu, mam takie zdanie, jak agusmay- szczęśliwa i zrelaksowana mama, to i szczęśliwe dzieci:)

rachotka, wyobrażam sobie, jak było Ci przykro, tym bardziej, że już i tak masz poczucie, że nie poświęcasz Mai tyle czasu, ile byś chciała (ja mam to samo), ehhh Ci faceci.

Lola, filmik super, i ja też jestem fanką Twoich zdjęć:). Jaki masz aparat?, bo ja ze swojego nie jestem zadowolona i chyba zainwestuję w coś lepszego, tylko że się na tym nie znam... Afirmacja, Ty też jesteś dobra w fotografii- co polecacie dziewczyny?

agusmay, gratuluję kolejnego ząbka:)

Kama, jak po imprezie? Kassia, czekamy na relacje z wesela:36_3_27:. Gdzie pozostałe forumowiczki???????????

I wszystkim chorującym dużo zdrówka:Kiss of love:

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Hejka

Ja dzis spedzilam pol dnia na sprzataniu i mam juz dosyć ..
Poprzebieralam rzeczy Nadii , uzbieral sie tego caly wór , muszę to wysnieść na poddasze.
Swoją droga , ja chyba głupieję ,ale bylo mi jakoś smutno ,że te ubranka takie maleńkie są juz dla niej za małe, ze ta moja szkrabina tak szybko rośnie .
Pierwsze śpioszki , pierwsza czapeczka itp...

U nas mini sukcesik w walce o picie z butelki- kupilam niekapka ale tym razem z silikonowym ustanikiem i mała zassała.
Co prawda wypila doiero może ze dwa razy z niego i to niewielką ilość ale może będzie dobrze :))
Ja chyba mam od kilku dni jakąs burzę hormonalną normlanie- na myśl ,ze chcę juz odstawić mała od piersi też mi jest smutno hahaha .
Nie wiem co sie nie mną dzieję...
Chcę już ją odstawiać a jednoczesnie żal mi i jakoś przykro ...

U nas na forum,tez zaczyna sie cisza robić - jak dalej tak pójdzie to w lato już żadna tu nie zajrzy !! Halo kochane ?? Co u was???

http://www.suwaczki.com/tickers/tb73tv73qm3aihsj.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane ;-)

No faktycznie tutaj u nas na forum cisza, choc i ja ostatnio rzadko tu do was zagladałam, ae to i pogoda piekna byla i na spacerki smigalismy prawie non stop poza domem. A teraz znow na wsi u tesciow jestem i tez pewnie czasem zajrze choc nie wiem jak czesto bo planue posiedziec do konca tygodnia, przynajmniej mam towarzystwo, no i szfagierka z synkiem jest takze i Alanek ma kompana :-)

Kasiu przepraszam, ze spoznione, ale szczere. Kochana wszystkiego co najlepsze na nowej drodze zycia ;-) no i niech kazdy dzien waszego malzenstwa bedzie taki piekny jak dzien waszego dniu slubu i wesela :-)

Agusmay zdrowka dla ciebie kochana .. :-)

Lola no kochana chłopaki to fajnie mają kumple jak nic... w przyszlosci napewno beda niezle dokazywac :-) juz to widze sama wiem bo mam synka szfagierki, poki co jeszcze nie dokazuja, ale juz powoli interesuja sie soba ;-) No i filmik i zdjęcia jak zawsze rewelacyjnie ;-) wiec zgadzam sie z reszta dziewczyn ;-)

Karwenka to Zuzia dała ci popis :-) chyba zaczne tez ze soba nosic ciuszki na zmiane w razie czego :-) no i oby nigdy wiecej takich siusiowych wpadek he he :-) chociaz dzieciaczki jak nigdy nieprzewidywalne he. No i mam pytanko kochane jak jestescie na spacerkach to cos dajecie dzieciaczom jesc jak tak dluzej spacerujecie?? Bo moj to skubaniec jje wszystko co podgrzane, no a co najgorsze to picie tez musi miec przygrane kurka u was tez tak jest??

No a ja pozniej zajrze buzialki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Lola uśmiałam się z chłopaków do łez :hahaha: Bolo tak słodko oczka mrużył.

Karwenka to Ci zrobiła psikusa dziewczyna! Prawie jak moja Ninka strzelająca kupą na położną :D

Rachotka oj, wspólczuję. Faceci faktycznie czasem zrobią, a nie pomyślą :36_19_1:

Venezzia moja mała w ogóle nie chce pić, nic! Tylko właśnie z takiego niekapka z sylikonowym ustnikiem łaskawie wypije, ale to tylko marchewkowy sok. Wody, herbatki, soczków nic nie chce.

Bugi ja mam lustrzankę Sony Alfa 300. Zastanawiam się nad wymiana obiektywu, ale nie wiem czy nie lepiej zainwestować w całkiem nowy, lepszy aparat.

Odnośnie właśnie niepicia jak to u Was jest? Ja zauważyłam, że Ninusia np po obiadku za godzinę życzy sobie mleczka, ale nie z głodu tylko, tak sądzę, z pragnienia, bo nie wypija całego. Jednak nic innego nie ruszy, krzywi się, pluje, płacze, że to nie mleko. Ech, nie mam siły do tego picia :ehhhhhh:

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Ja sie melduje ze zyje :)
Wieczorkiem was doczytam. U nas chyba ząbkowanie sie zaczyna, bo od jakis 1.5 tyg moje dziecko zrobilo sie troche nieznosne i jak tak patrze na te dziaselka to chyba jest cos na rzeczy. O wlasnie mnie maly wzywa. Lece. Do zobaczenia wieczorkiem

EDIT: (bo dziecko chwilowo gryzakiem zajęte)

Lola jak to zrobilas ze wstawilas na fejsa filmik z muzyką? Ja jak wstawilam to mi go od razu skasowali i dostalam komunikat o wstawieniu filmu z muzyka bez praw autorskich:/ Film świetny :)

Karwenka hehehe no to ładnie cie urzadzila :D Dobrze ze mialas w co przebrac bo inaczej bylby kłopot:)
Ja zawsze w razie czego tez mam ze soba ciuszka na zmiane.

Kasia Wszystkiego naj na nowej drodze życia. Czekamy na fotki.

Bugi haha widac ze Lenka sobie w zyciu poradzi i w kasze dmuchać nie da :D I prawidlowo :)

Rachotka
zdroweczka dla Kacperka. Ciekawe od czego tak sie porobilo.

A ja sie napatrzec na oczyska mojego szkraba teraz nie moge :) No i juz nie latam ciagle z wacikiem zeby wycierac ropke. Przedtem to az czerwone mu sie robilo pod ropką. Bardzo sie ciesze ze juz jestesmy po tym zabiegu i w sumie zaluje ze sie wczesniej nie zebralam na niego tylko tak czekalam ze "a nóż przejdzie samo"

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Jestem :36_1_22: :36_1_22: :36_1_22: !!
Kasia spóźnione ale najszczersze życzenie wszystkiego dobrego na nowej drodze życia i samych łask Bożych dla całej twojej rodzinki!
Karwenka dzieci potrafią znaleźć rozrywkę rodzicom :D
Lola filmik superancki a Boluś jak zwykle uroczy:D
Rachotka faceci niestety tacy są że rozumu to 0,00025 % mają dlatego potrzebują nas- kobiet!!
Beata cieszy mnie że Kubusiowi w końcu oczka nie ropieją. I nie mów że za późno, lepiej późno niż wcale :D
Agusmay dużo, dużo zdrówka!!
Sylwuńka a biszkopty? chrupki kukurydziane? nie wiem nie orientuję się czy podajesz, za dużą przerwę miałam :( ale tego grzać nie trzeba :D a co do picia to mój Oska pije tylko w temperaturze pokojowej, tak nauczyłam od małego.
Venezzia Ja nie karmiłam Oskara można powiedzieć wcale :( a do dziś mi żal że odstawiłam. Od taka jest dola mamy :D
Bugi Lenka jest bardzo inteligentna i błyskotliwa widać :36_1_11: I super. A może spróbuj coś przeciw zapalnego? jakiś Pulmol czy coś żeby troszkę wzmocnić Lenkę? Mój Czaruś bierze teraz przeciw wirusowy Neosine, efekt powalający, ale to chyba tylko na receptę.
Ja w końcu mam dłuższą chwilkę. Niestety oczy same mi się zamykają, więc życzę wszystkim spokojnej nocki.

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

a ja szykuje sie z Ewą na szczepienie. Do pracy sie spóźnię. Wczoraj tak mnie gardło bolało,że spałam w szaliku, dziś też chyba przełażę cały dzien w szaliku. Ale troche pomaga.... nie pamiętam już kiedy ostatni raz bylam tak chora? :( chyba jakoś z rok temu, w ciąży z Ewcią..
Katarzynko, witaj Kochana!
Beatko,cierpliwości do Kubusia. Generalnie nic nie trwa wiecznie jeśli chodzi o takie male dzieci ;)
Afirmacja, ja też bylam bezsilna wobec niechęci Ewy do picia. Ale zaczęłam jej dawać łyżeczką taki gęściejszy soczek - piła!potem z kubeczka. I pije! teraz też dość nieźle pije czasami normalnie z butelki. Także jakoś przetrwałyśmy. Może popróbuj właśnie łyżeczką? No i śliczne te Twoje zdjęcia, i fotomontaże babci :)
na razie to tyle...
Dnia miłego! :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

bugi :hahaha::hahaha::hahaha: tekst do teściowej rozłożył mnie na kolana:D a ja natalkę też z tym kaszlen na dwór puściłam:) ona dostała właśnie pulmeo, wapno i tyle. i jeszcze ją inhaluję solą. więc mam nadzieję że się wybronimy.
kasia a już wszystko ok z Oską?
sylwuńka ja mam zawsze jakieś picie albo owocki ze sobą- moja Zuzanka to głodomór i na jakieś dłuzsze wypady bez jedzenia nie da rady. daje więc albo słoiczek z deserkiem, albo właśnie chrupki no i picie. czasami gorące picie wsadzam pomiędzy pieluchy w torbie to zanim jej dam zdąży się zrobić letnie.
venezzia skąd ja toi znam- te wyrzuty sumienia:) też jak teraz odstawiłam prawie całkiem od piersi to popatrzę się na Zuzię i czuję się jak wyrodna matka. zwłaszcza gdy ona czasami się domaga tej piersi. ja teraz karmię tylko raz nad ranem i karmię praktycznie minutę- już mi tak mało mleka leci.
afi a jak ty robisz te zdjęcia czarnobiałe z czerwoną truskawą? w jakimś programie obrabiasz? w jakim?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

a ja pisałam sms'ka do Yvone, ale bez odpowiedzi? :( aż sie zaczynam niepokoić ....

My po szczepieniu. Niby wszystko oki, ale .... zawsze musi być jakieś "ale". Ewa troszke za malo waży, bo tylko 6,800. Od czasu szpitala, czyli od lutego, coś ok. 500-600 g przybrała, bo w szpitalu ważyła ok. 6.200. Potem po operacji pewnie troche spadła z wagą, ale ważona nie byla. No i pediatra kazała kupić jej sinlak i robić na mleku (tym jej bebilone, którego nie chce pić) i że niby to będzie bardziej sycące. Ale ja chyba nie będę jej "tuczyć". Ewa je ładnie, teraz zjada 3 x dziennie ok. 100 ml kaszy, cały duży obiadek, całe duże owoce, puls jakiś biszkopt, ciasteczko. Nie mam problemu z jej apetytem. Ona ma po prostu taką urodę, tak myśle. Gdyby mi nie jadła i nie przybierała to już bym dawno szukała pomocy u pediatry, a ona je! więc z sinlacu rezygnuję.... jak myślicie, dobrze robię? jedno dziecko jest grubsze, inne chudsze, ona jest drobinka, ale to pewnie jej cecha osobnicza, że tak powiem :) i po mi ją tuczyć tym sinlakiem??

no i jeszcze jedno. Lekarka powiedziała, że skoro Ewa jest po operacji, przysługuje jej darmowe szczepienie od pneumokoków. Ja jakoś nie brałam nigdy pod uwage tych szczepień dla dzieci, no ale powiedziała, że dla niej będzie za darmo, i zachęcała, żeby zaszczepić.

Czy któraś z Was szczepila od pneumokoków? prawde mówiąc troche sie boje tych szczepionek, nie wiem czemu i czy słusznie ....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

agusmay czytam jednym okiem wiec tak na szybko ale musze bo sie udusze :D
dlaczego twierdzisz ze Sinlac "utuczy" mala? Sinlac pod wzgledem kalorycznym niczym sie nei rozni od innych kaszek, za to ma wiecej witamin i mineralow, jest lekkostrawna, bezglutenowa. Moj jest na Silacu odkad odstawil mleko, musi to plus bialko z miesa i dodatek wapnia, olej rzepakowy - bez tego nie ma od czego Ewa przybierac. Dzieci ktore nie sa juz na mleku wymagaja szczegolnego doboru skladnikow odzywaczych bo normalnei zalatwia to mleko.
A poza tym to wlasnie ze Ewa je a nie przybiera oznacza moim zdaniem ze brakuje jej tych skaldnikow odzywczych, na pewno bialka a bialko to podstawa.

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

agusmay chyba z tym sinlaciem bym się zastanowiła tak jak mówi lola- jeżeli wiesz ze dostaje odpowiednią ilość nabiału (tzn mleka, mleka w kaszkach czy coś podobnego) to może faktycznie nie trzeba. chyba że ewa ssię obraziła na mleko (a chyba był taki moment nie?) z drugiej str też pisałaś że był okres gdy ewa nie jadła- pewnie to miało wpływ na jej obecną wagę. myślę że po pierwsze możesz spróbować czy jej posmakuje (a wydaje mi się że nie jak jest do kaszek przyzwyczajona:)) żeby mieć ewentualnie coś w zapasie na te okresy niejadkowe. po drugie po prostu kontrolowałabym wagę- jeżeli będzie słabo przybierać teraz jak normalnie zajada to wtedy bym ten sinlac wprowadziła (np sprawdź wagę za tydzień)
co do szczepienia ja mam na pneumokoki- doradziła mi też lekarka z racji iż Zuzia ma starszą siostrę która róże bakterie przynosi z przedszkola. Natalkę szczepiłam dopiero teraz 1 dawką. zuzia już jest zaszczepiona też 1 dawką. wiem że ta lekarka swojego wnuka też szczepiła więc chyba nie nagania dla kasy. wydaje mi się że skoro szczepionki np na odrę przez tyle lat się sprawdzają to dlaczego nie na pneumo? z dr strony wiem że moje brzdące wszędzie z nami chodzą- dużo jeżdzą więc nie boję się o to że ich ukł odpornościowy nie będzie stymulowany do pracy (niektórzy tak twierdzą że duża ilość szczepionek usypia układ odpornościowy)
tym bardziej jak jest za darmo!

lola a ja się ostatnio zastanawiałam jak ty sobie radzisz bez mleka, co bolo zajada przez cały dzień. teraz już wiem:) a chyba ta dieta bezmleczna pomogła no nie?

http://www.suwaczki.com/tickers/er3me6yddk91q9rk.png

http://www.suwaczki.com/tickers/gyxwt5od1o2jdd1l.png

Odnośnik do komentarza

Lola Kochana, o sinlacu pediatra tak mówiła. No może, że nie utuczy, ale że bardziej kaloryczny.
Karwenka, tak, Ewa obraziła sie na mleko, przestała je pić, więc zaczęłyśmy jeść kaszki. A ten jej okres niejedzeniowy, to też nie bylo tak, że w ogóle nie jadła - jadła wtedy, ale troche mniej, troche na siłe, obiadki ładnie i chętnie zawsze. Ja ją karmie słoiczkami i wychodze z założenia, że w nich jest to co trzeba - i olej i jakieś składniki inne, więc nie daje jej tego dadatkowo. teraz dodatkowo ma żółtko i chętnie je.
No i kurka nie wiem, ale nie widze, że była głodna czy żeby jej czegoś brakowało. Naprawde obstawiałabym taką jej "urodę". Poza tym jest ciągle w ruchu, wierci sie non stop, nie uleży spokojnie, chyba, że śpi, więc spala momentalnie to co zje. Ostatnio nawet więcej zaczęła jeść, bo rano i wieczorem zjada ok. 90 ml kaszki. W kaszkach też są minerały przecież i wapń i wszystko. Czy źle myśle? mięsko ma w obiadkach....
Karwenka, to czyli radzisz, żeby zaszczepić? normalnie w życiu bym nie pomyślała o tej szczepionce, pewnie z racji na kase, ale skoro należy sie za darmo?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Karwenka tak tak dokladnie, podam nizej mniej wiecej jak to wyglada, moze komus kiedys pomoze :) i zaznaczam ze Bolo rozzwija sie i przybiera ksiazkowo.

6.00 Sinlac na gesto z 150 ml wody
10.00 100ml wody + 60 g wolowiny/cieleciny + 60 g dynii + WIT C ( lepsze wchalanie zelaza z miesa )
13. 130 ml kurczak/krolik/indyk + 40 ml warzyw (dynia, marchewka, cukinia, groszek, kalafior, ziemniaki )
16.00 150 ml wody + Sinlac + ok 50 ml gotowego obiadku typu cielecina z ryzem i marchewka
19.00 Sinlac na gesto + 150 ml wody + wapno + WitD
23.00 Sinlac do picia + ok 220 ml wody

do kazdego posilku miesnego 1 lyzeczka oleju rzepakowego ( kwasy OMEGA, wazne dla rozwoju mozgu i ukl nerw.)

--------

i torche danych, dziecko potrzebuje ok 2 g bialka/ kg masy ciala, jak zajrzycie na gotowe obiadki z miesem to w calym sloiku bialka jest ok 3-4 g... kaszki maja bialko niepelnowartosciowe, dziecko potrzebuje bialka zwierzecego albo wlasnie z mleka albo z miesa, dla przykladu Hipp sam kurczak czy indyk gdzie tak naprawde jest 40% miesa, reszta to woda i ryz jest w 120 ml az 12 g bialka.
Jak bylam w Wawie mailam problem z kupnem Hippa jednoskladnikowego ale mysle ze tez jest.
Ja musze pilnowac zeby Bolo mniej wiecej 17-18 g bialka na dobe mial, to ok 1 + 1/2 sloiczka czystego miesa!

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczyny,mam wyrzuty sumiania ktore mnie od pewnego czasu mecza....sorry sorry sorry ze nie mam dla was czasu,ale myslami zawsze jestem przy was.Wrocilismy z Moskwy we wtorek po swietach i od razu w srode do Pl,w niedziele z powrotem do DE.Od tygodnia probuje poukladac zaleglosci we wszystkich sferach zycia :) jestem wprawie na prostej,ale to prosta w DE a w piatek jedziemy w PL i zaczniesie dla mnie ukladanie zaleglosci w PL:hahaha: i tak w kulko u mnie chyba ....juz sama nie wiem,chyba sie zakrecilam sie konkretnie.Teraz Wiktorjanek spi,to szybko wam pare slow i wyjezdzamy do ksiegowej,do biura,i po M. na budowe :) i do wieczorka znowu nas nie bedzie.I tak jakos dni te leca niema nic zeby bylo monotonne,zawsze cos sie dzieje.
Wiktorjanek rosnie,ale my i tak w tyle do waszych pociech :) My dopiero dobrze siedzimy,a od tygodnie moze podnosic sie. Jak lezymy zrana w lozeczku razem,to trzymajac sie za mnie probuje wstawac.Raz sprobowal wstac w lozeczku turystycznym,ktore bylo podniesione,to odrazu bylo opuszczone,bo juz mialam czarne wizje ,jak to on by mog wyladowac z niego na podloge.Zebow nadal niema,ale jabko grzyzie bez problemow.Wcina wszystko co mu nawini sie pod rekeAle ile wazy niewiem,sprobuje go zwazyc waga domowa,moze sie uda :)
Psiaczki sa swietne,pocieha na calego dla calej rodziny,Wiktorjanek jak ich widzi,to caly dom radosci :)
Jak udasie to czytam was ale po przeczytaniiu juz niewiem co dla kogo by musialam napisac :( ale wiem co u kogo i to jest wazne dla mnie.Dla was wszystkich caluski od nas i nasz Wiktorjanek wczoraj

http://www.suwaczki.com/tickers/74709vvj6ibyzb4c.png
mamy gwiazdeczki na ziemi

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz620mmlrnbde05.png [url=http://pierwszezabki.pl] http://s2.pierwszezabki.pl/047/047312990.png?7034
Ja jako pierwsza pod sercem Cię nosiłam
i o Twoje zdrowie Boga prosiłam
Jestem przy Tobie od pierwszego grama i dnia
Tyś moje dziecko,Mój synek
A ja - Twoja Mama

Odnośnik do komentarza

Lolamaniola
Karwenka tak tak dokladnie, podam nizej mniej wiecej jak to wyglada, moze komus kiedys pomoze :) i zaznaczam ze Bolo rozzwija sie i przybiera ksiazkowo.

6.00 Sinlac na gesto z 150 ml wody
10.00 100ml wody + 60 g wolowiny/cieleciny + 60 g dynii + WIT C ( lepsze wchalanie zelaza z miesa )
13. 130 ml kurczak/krolik/indyk + 40 ml warzyw (dynia, marchewka, cukinia, groszek, kalafior, ziemniaki )
16.00 150 ml wody + Sinlac + ok 50 ml gotowego obiadku typu cielecina z ryzem i marchewka
19.00 Sinlac na gesto + 150 ml wody + wapno + WitD
23.00 Sinlac do picia + ok 220 ml wody

do kazdego posilku miesnego 1 lyzeczka oleju rzepakowego ( kwasy OMEGA, wazne dla rozwoju mozgu i ukl nerw.)

--------

i torche danych, dziecko potrzebuje ok 2 g bialka/ kg masy ciala, jak zajrzycie na gotowe obiadki z miesem to w calym sloiku bialka jest ok 3-4 g... kaszki maja bialko niepelnowartosciowe, dziecko potrzebuje bialka zwierzecego albo wlasnie z mleka albo z miesa, dla przykladu Hipp sam kurczak czy indyk gdzie tak naprawde jest 40% miesa, reszta to woda i ryz jest w 120 ml az 12 g bialka.
Jak bylam w Wawie mailam problem z kupnem Hippa jednoskladnikowego ale mysle ze tez jest.
Ja musze pilnowac zeby Bolo mniej wiecej 17-18 g bialka na dobe mial, to ok 1 + 1/2 sloiczka czystego miesa!

dodam jeszcze ze sie tak madrze bo tu w Czechach jesli dziecko przechodzi na diete bezmelczna mamy maja obowizek przejsc szkolenie z zywienia prowadzone w szpitalu.

najwazniejsze wnioski to oprocz tego co pislaam o bialku to:

- dziecko najczesciej samo odstawia mleko i nie ma co z tym walczyc
- najwazniejsze co dostarczac to bialko zwierzece, wit d zawsze z wapnem, zelazo w miesie z wit C lub zelazo w kroplach, kwasy omega ( w sloiczkach jest za malo ), blonnik - np dynia
- nie liczy sie ilosc pozywienia a jego jakosc ( sklad )
- ilosc plynow orinetacyjnie to 100 -150 ml na kg masy cialka, najczesciej takie dzieci nei chca pic wiec trzeba uzupelniac w posilkach
- standartem jest ze takie dzeicko akceptuje butleke tylko w nocy, przez sen, dobry moment na uzupelnienie plynow wlasnie z kaszka na rzadko
- jest jeszcze soja - najbardziej zblizone bialko do zwierzecego ale ma tendencje do uczulania maluchow do 2 rz dosc szybko, ciezko potem na nowo tez wprowadzic nabial

ufff :36_19_1:

:D:D:D

http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdx1hpguj4wzry.png

http://klocek-i-kredka.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza

Witajcie Kochane :)

Oczywiście bardzo dziękuję za życzenia i trzymanie kciuków :)

Ech, no było cudnie! Zdjęć na razie nie mam, fotograf ma podesłać kilka pod koniec tygodnia, jak tylko dostaniemy to pochwalę się przed Wami :) Reszta zdjęć będzie dopiero po sesji, którą robimy dopiero za kilka tygodni.

Od czego tu zacząć….Pogoda spłatała nam figla, bo przez cały dzień było pięknie i słonecznie, a zaczęło padać w drodze do Urzędu. Cóż, na to wpływu nie miałam, więc jakoś specjalnie się tym nie przejęłam. Powiem Wam szczerze, że jedynym zmartwieniem był Jaś, a raczej to jak poradzi sobie z nim opiekunka (siostra naszej koleżanki), która tego dnia i nocy, opiekowała się Jasiem. Co prawda maluszek był z nami przez całą noc, spał w pokoiku tuż obok Sali weselnej. Budził się na jedzenie co 2 godziny, szybko go karmiłam, lulałam i wracałam na parkiet :) Od cholery roboty było z odpinaniem mi guziczków w sukience, więc po 2 karmieniu zrezygnowałam z zapinania guzików, suwak musiał wystarczyć ;) Generalnie wszystko było tak, jak sobie zamarzyliśmy. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem Pana, który udzielał nam ślubu, gdyż z krótkiej, urzędniczej formalności zrobił wzruszającą ceremonię :) aż miałam łzy w oczach. Pierwszy słowa przysięgi mówił Maciek, jak zaczął mówić bardzo pewnym i donośnym głosem, to mi ze wzruszenia zrobiła się gula w gardle i dopadł mnie strach, że nie będę w stanie wydusić z siebie ani jednego słowa :) Zaskoczył mnie pewnością wypowiadanych słów, chyba nigdy wcześniej nie słyszałam, żeby był czegoś bardziej pewien :) No mówię Wam, coś niesamowitego. Na szczęście wszystko poszło dobrze. Potem to już było z górki, miłe chwile z rodziną i najbliższymi. Jak to bywa w przypadku Młodej Pary, prawie nic nie zjedliśmy, ciągle ktoś coś od nas chciał :) Ale było to miłe. A potem wróciliśmy do normalnego życia :)

Dziewczyny poczytałam Was tylko pobieżnie ale wszystkim chorowitkom życzę dużo zdrówka :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Kassia super ze tak wszystko sie pieknie udalo :) I nie bylo sie czym stresowac prawda? Juz sie nie mooge doczekac zdjec.

Agusmay Yvone dzisiaj byla na facebooku, ale u nas faktycznie juz dawno :( 5 dni z tego co widze. az dziwne. Moze korzysta z pieknej pogody i nie ma czasu.
Skoro masz mozliwosc darmowej szczepionki to zaszczep. Przynajmniej ja bym tak zrobila. Gdyby mnie bylo stac na ta szczepionke to tez bym szczepila. Mojej mamy kolezanki wnuczka zmarla przez sepse.

lola no prosze ile masz wiadomosci dzieki szkoleniu.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...