Skocz do zawartości
Forum

marlesia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marlesia

  1. luizkano1 sprawdź wiadomości, przesłałam Ci linka Myślę, że cukrzyca nam przejdzie (ja miałam w dwóch poprzednich ciążach i po porodzie było ok) W sumie kłuć i tak się muszę a daję jedną czy 2 jednostki więcej to bez znaczenia, ważne, że cukier się normuje :) Tylko dziwne jest to, że mimo przestrzegania diety i tak jest za wysoki a z biegiem ciąży coraz wyższy :/ Przeżyjemy :)
  2. kamiol my postanowiłyśmy pisać tylko na FB, jedna z nas stworzyła prywatny wątek, rozesłała zaproszenia i mogły to czytać tylko dziewczyny zaproszone, nikt więcej. Byłyśmy jakoś na takim etapie ciąży jak my teraz, że dzięki temu lepiej się poznałyśmy. Oczywiście nie każdemu to pasowało i zwyczajnie kilka dziewczyn przestało pisać, ale każdemu nie dogodzisz.
  3. Ja byłam dziś znowu u diabetologa. Waga stoi w miejscu, insulina zwiększona i dodatkowo muszę się nią faszerować przed snem. martusia2222 przykro czytało się Twojego posta :/ Szkoda, że lekarz się nie pomylił, ale z pewnością będzie wszystko dobrze. Maluszek waży już ponad 2 kg wiec to dobrze i dobrze, że to już 33 tydz. leci. Trzymaj się dzielnie, myślę, że po porodzie będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki. kamiol jak byłam na kwietniówkach 2011 to sobie założyłyśmy grupę na facebooku i było fajnie, bo można było się lepiej poznać i porozmawiać nie bojąc się, że ktoś nas podczytuje ze znajomych czy rodziny. Ja ogólnie jestem za :) Chociaż teraz jest nas tak dużo, że na FB można by się pogubić hehe Ja się dostosuję.
  4. styczniowa_ania piękne zdjęcie :) ziewający Tymek cudny :) kamiol, słoneczko01, linda24, daria13, zrezygnowana, marti84, moniqqq, Anettrainbow, Lewel cudne brzuszki macie, ja może jutro wrzucę swój, ale w bluzce bo moje rozstępy mogłyby Was przestraszyć hehe a są straszne :/ slomeczko01 ja welurków nie biorę do szpitala, bo tam raczej ciepło jest i kocyka też nie wezmę, bo jak maluszek zawinięty w rożek to więcej nie trzeba. Z pewnością wezmę 4 pajace, 2 body z dł. i 2 z kr. rękawem, skarpetki, 2 pieluchy tetrowe do karmienia i wycierania cycków, nożyczki do obcięcia paznokci (niedrapek nie toleruję i u mnie w szpitalu też nie pozwalają zakładać dziecku). Na wyjście to mąż wszystko dowiezie. rudamama sprawdz czy u Ciebie w szpitalu nie jest wymagany rożek, bo u mnie np. jest wymagany, więc bez tego się nie obędzie. Daria nie uważam, żeby szare mydło było koniecznością od początku, jedynie w momencie jak dziecku coś się będzie działo po płynie lub proszku dla dzieci . Ja za bardzo rozczulać się nie będę i nawet nie mam zamiaru długo prać ciuszków w dziecięcym płynie (jak będzie wszystko ok). marlenek podziwiam Cię, za tą imprezkę :) Ja bym się już chyba nie odważyła :) a jeszcze tydzień temu robiłam Miłoszowi urodziny, ale to też moja mama mi dużo pomogła:) Kiedy robicie tą imprezkę? Dzisiaj kupiliśmy wózek, miał być tutek grander a jest x-lander x-puls hehe Tutek na żywo nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak na allegro (zresztą pan też powiedział, ze ludzie kupują go tylko dlatego, że podoba im się wizualnie nie patrząc na aspekty praktyczne) a x-lander podobał mi się od początku, tylko cena trochę mniej, ale był w promocji a tatuś nie stawiał zbytnio oporów a wręcz przeciwnie hehe Trochę po tych zakupach brzuch mi się stawia, ale jakoś dam radę z tej radości hehe
  5. Daria13 jak Ty ogarniasz tą budowę ? :))) My mamy działeczkę i kiedyś planujemy się wybudować, ale jak spadnie frank i będziemy mogli spłacić kredyt za mieszkanie hehe Mnie to przeraża, zbrojenia, fundamenty, dach, co kupić jakich materiałów użyć. Ja tego nie ogarniam i to zdecydowanie nie moja bajka :), Chociaż własny dom to po trójce dzieci jest nasze kolejne marzenie, które będziemy chcieli spełnić :) Mi nigdy gin nie mówi jak długą mam szyjkę, ale sprawdza ręcznie i mówi, że trzyma ładnie. Ja miałam fatalną noc. Miłosz miał zły sen, przyszedł do nas do środka spać i musiał się wygadać. Z jednej strony byłam w duchu zła, że jest ciasno i nie mogę spać, ale też cieszę się, że jestem mu jeszcze tak bardzo potrzebna, żeby czuł się bezpiecznie :))) Dobrego dnia dziewczynki :)
  6. Ania19 dobrze, że jeszcze jesteś w dwupaku uffff :) i fajnie, że wypuścili Cię do domu "naprawioną" :) Trzymaj się i leż ile wlezie :) BabyBlue ja chcę zamówić TUTKA 2w1 na allegro, bo przesyłka darmowa i dodatkowe gratisy są a często w sklepach za wszystko trzeba płacić. Fotelik mam a adaptery też są wliczone w cenie 1429zł (chyba taniej nie znajdę) http://allegro.pl/tutek-2014-wozek-grander-play-2w1-3w1-gratisy-i4767452443.html Często też piszą, że wózek niby ma dużą gondolę, bo mierzą na górze a nie przy materacu a w zasadzie jest to samo :/ Tak mi mówiła babka w sklepie, więc jak gdzieś piszą, że gondola duża, to warto to sprawdzić osobiście, czy rzeczywiście tak jest. Ja widziałam ten wózek na żywo, ale nie miałam okazji dotknąć, pojeździć. Chyba jutro pojadę do sklepu zobaczę czy taki mają, żebym mogła pomacać :) Mi w szpitalu właśnie nikt nie proponował lewatywy a wolałabym być pusta a nie podczas porodu niespodzianki hehe Chociaż położne pewnie kilka razy dziennie spotykają się z takimi niespodziankami i jest to dla nich normalna sytuacja, tylko dodatkowy stres dla rodzącej.
  7. Dziewczynki a myślałyście już może czy zdecydujecie się na lewatywę przed porodem? Ja powiem szczerze, że nigdy nie miałam robionej lewatywy i boję się tego jak cholera, dlatego podpytuję czy Wy się decydujecie. Ja przed porodami zawsze miałam zaparcia i nie mogłam się opróżnić a później przy położnej czułam się niekomfortowo, teraz się zastanawiam czy nie skorzystać z tej przyjemności.
  8. martusia2222 wiem co czujesz, ja też mam to samo. Cieszę się z córeczki, ale martwię się o chłopców. Najbardziej boję się, że będą czuli się pokrzywdzeni (bo siostra będzie ciągle przy cycu i świat będzie sie kręcił wokół niej) i nie starczy mi czasu na całą trójeczkę. Oczywiście będę się starać, żeby nie odczuli wielkich zmian, ale wiadomo, obawy są. Ja na zgagę pije zimne mleko (niestety tylko 1/2 szklanki), ale to działa na chwilę. moniqqq ja właśnie zastanawiam się, co mi jeszcze brakuje, chyba muszę listę zrobić, bo jakoś nie mogę dojść do ładu hehe Lewel, Twoje bliźniaki też nieźle z wagą stoją :) Jak na bliźniaki to wydają mi się duże :)))) Fajnie, że wszystko ok i nie denerwuj się, bo lekarz ma obowiązek Ci mówić o nieprawidłowościach, więc z pewnością wszystko jest ok. Mama z pewnością nie jest zachwycona pobytem w szpitalu i pewnie dlatego jest smutna. Ja jak wiem, ze muszę iść do szpitala, to niby wszystko ok, ale też często mi łza poleciała, czy jakiś smutek nachodził, mimo, że starałam się nikomu tego nie okazać a szczególnie mężowi i dzieciom. Anetterainbow spróbuj zjeść jabłko lub sok jabłkowy, może troszkę Cię przeczyści. Ja miałam takie zaparcie raz i to była straszna męczarnia. Wróg u bram a tu nic, myślałam, że mnie rozerwie. Nic mądrzejszego niestety nie wymyślę. Tu jest jedna z aukcji na których ja robiłam zakupy. Zobacz też pozostałe aukcje, bo wydaje mi się, że ten sprzedawca ma prawie wszystko co potrzebne :) http://allegro.pl/podklady-poporodowe-absorgyn-10szt-duze-34-x-9-cm-i4701024500.html luizka ja też tak jem jak Ty, tylko muszę koniecznie zjeść 2 kromki chleba razowego na śniadanie i na kolację (taki nakaz od diabetologa) Mimo to cukry mam za wysokie i insulinkę muszę brać od 3 do 6 razy dziennie, to już zależy od wyniku po godzinie. Damy radę :) sloneczko01 ja zamówiłam oilatum i chcę jeszcze kupić balsam nivea zamiast oliwki, maść bepanthen na odpażenia do pupki i na sutki, krem na mróz Ja chyba zdecyduję się na tego TUTKA, bo zależy mi, żeby nie był duży i ciężki :) olenka czas szybko zleci, mam wrażenie, że u Ciebie poród nadchodzi wielkimi krokami, oby do bezpiecznego terminu :) marti jak wizyta? Ja też muszę pochwalić mojego Łukasza, bardzo mi pomaga po ostatniej wizycie u gin., dzwoni jak jest w pracy i jest na każde moje zawołanie (czego nie wykorzystuję, ale czasami masaż stópek sobie zażyczę :)) , dużo zajmuje się chłopakami i ogólnie zrobił się taki kochany :) Nawet moja teściowa dzwoni, pyta się jak się czuję i dzisiaj np. poszła po chłopaków do przedszkola, żebym nie musiała z domu wychodzić, bo pogoda paskudna (jutro też powiedziała, że ich odbierze). Ja też małą czuję bardzo nisko, wystarczy, że zrobię kilka kroków to czuje ciągnięcie w dół, brzuch mi się stawia przeważnie wieczorami i kajzerka mnie boli, jakby ktoś mnie kopnął :/ Teraz już niestety będzie coraz gorzej.
  9. Marti ja też mam 10+ hehe, ale od półtora miesiąca nie przytyłam, bo już pewnie miałabym z 15+ :) Ja też byłam zaskoczona tym czosnkiem, ale w dużych ilościach podobno może szkodzić, nie wiem ile w tym prawdy, ale jak nie trzeba to można się powstrzymać :) Cebulkę zasyp sobie cukrem i poczekaj aż puści soki :) nie jest taki zły ten soczek :)))) da się przeżyć, gorsze było badanie z glukozą hehe Daj znać jak po wizycie :)
  10. marti pewnie zaczyna Cię rozkładać. Rutinoscorbin, cytrynka i sok z cebuli wskazane :) Uważaj na duże ilości czosnku, bo podobno nie można pod koniec ciąży, ale nie wiem ile w tym prawdy... Diabetolożka nawet całkiem ok, zwiększyła tylko insulinę jak zwykle hehe. Wózeczek super :) a łóżeczko turystyczne możesz spokojnie szybko złożyć i przewieźć do rodziców:) luizka chyba rzeczywiście kupimy wózeczek, żeby tak się nie męczyć a przecież i tak go sprzedam w całkiem dobrej cenie, bo używanych po prostu jeszcze nie można dostać, bo to rocznik 2014 A jak Twoje cukry? Masz pod kontrolą? Co na to lekarz? martusia222 jedyna pozytywna rzecz z tą dietą heheh Ja od kiedy chodzę do diabetologa to przytyłam 100g a dzidzia przecież duża rośnie. Linda nie przejmuj się brakiem pokoiku. Wiadomo, że dla maluszka chciałoby się wszystko najlepsze i takie idealne, maluszek wcale tego wszystkiego nie potrzebuje, jedyne co potrzebuje to bliskość mamy, taty i obecność kochających go osób a tego Kacperkowi z pewnością nie zabraknie. Moi chłopacy mają jeden pokój, "margolcia" jak na razie też będzie miała tylko swój kącik, a później zobaczymy, jakoś się pomieścimy.
  11. słoneczko01 mi podoba się kolor jasny beż, chociaż brudzący :) Mi wydaje mi się, że waga Twojej córeczki 1300g to nie za dużo, moja w 30 tyg miała 2270g, więc Twoja pewnie w normie jest :) i z pewnością może jeszcze się obrócić. Co do imion, to ja nie mam wybranego dla córeczki, więc niestety nie pomogę :) Z tych co napisałaś, to Pola mi się podoba najbardziej :)
  12. moniqqq ja też tak chcę !!!! Chcę móc chociaż jeden dzień sobie odpuścić dietę!!!! olenka dzielna jesteś, dasz radę do jutra do wieczora :) Kurcze właśnie mi się przypomniało, że w poniedziałek miałam dzwonić do diabetologa z wynikami i całkowicie zapomniałam :/// Pewnie jak jutro zadzwonię to dostanę zjeby, że jestem nie poważna czy coś w tym stylu. Ja właśnie zapłaciłam za paczkę z drobiazgami, bagatela 160zł, ale już będę wszystko miała do pielęgnacji małej i do szpitala. Dobrze, że to od jednego sprzedawcy to koszt przesyłki jeden. Kurcze taki ze mnie leń, że nawet podkłady poporodowe, czy patyczki zamówiłam zamiast do apteki zasuwać hehe Dziewczynki a czy któraś decyduje się na wózek TUTEK Grander Play 2014 ? Czy któraś widziała go na żywo? Co sądzicie? Co prawda mamy wózek od znajomego, taki najzwyklejszy, ciężki i nie mieści się do samochodu, nie wspominając o jego wadze i tachaniu go na 2 piętro z 3 dzieci heheh Myślimy jednak o zakupie innego i na allegro go wypatrzyłam, szkoda tylko, że nie ma używanych. klalaaa fajnie, że już decyzje podjęte :) Rzeczywiście czas brać się do urządzania, pakowania i ostatnich przygotowań :) Ja też dziś wieczór spędziłam z allegro hehe
  13. olenka1991 dasz radę, najważniejsze, że jesteście pod dobrą opieką i ciągle pod kontrolą. marti ja z Karolem to spałam w jednym pokoju, ale na dzień jak siedziałam w innym pokoju to często kładłam go do łóżeczka turystycznego i tam też sobie często zasypiał. Dla mnie to była wygoda, bo zawsze był pod ręką, później to łóżeczko wykorzystywałam jako kojec do zabawy i na wyjazdy. Teraz też sobie rozstawię w dużym pokoju łóżeczko turystyczne, bo cały czas maluszek nie będzie spał a ja nie chcę mieć dziecka ciągle na ręku, a w tym łóżeczku córcia bezpiecznie sobie będzie leżała mając moje towarzystwo :)) Linda mi się wydaje, że Twoja mama może przelać całą miłość na Twoje dzieciątko jak tylko się urodzi. Tzn będzie miała małą istotkę do kochania i dzięki niej może odzyskać taką równowagę, będzie czuła się potrzebna i zapomni o kłopotach i zmartwieniach, które ma do tej pory. Może nie mieć zwyczajnie czasu na rozmyślania i zamartwiania się. Może Kacperek będzie dla niej lekiem na całe zło :)
  14. Trzy dni mnie nie było a tu tyle naskrobane :) Wszystkiego nie przeczytam, ale widziałam post luizki Luizkano1 nie martw się cukrzycą, swoja drogą insulina to nic strasznego, to tyko tak źle brzmi. Zastrzyki nie bolą a cukry można kontrolować. Ja daję radę i Ty też dasz jeśli będzie trzeba. olenka1991 mam nadzieję, że te 3 dni pod kroplówką szybko Ci miną a maleństwo urodzi się o czasie :) Trzymam kciuki:) Ja jestem już po imprezkach urodzinowych Miłosza (mojego 6-cio latka) Jakoś dałam radę, ale takie imprezki już nie na moje siły. Ważne, że dzieciaki zadowolone i szczęśliwe :))) Zmykam spać, bo padam na dziób.
  15. Linda, Klalaa ja ogólnie planowałam poród SN, Karol ważył 3860 więc to też nie tak mało i dałam radę i nawet dobrze wspominam poród. Boję się tylko, że dzieciaczek będzie ważył więcej niż 4300, to jest chyba jakiś próg w mojej psychice, że wtedy to cesarka. Moja gin mówi, że prawdopodobnie urodzę wcześniej tak jak chłopaków a w szpitalu mogą mnie od razu na cesarkę kierować, więc mogę nawet nie mieć dużego wyboru, ale to się okaże. Może rzeczywiście urodzę troszkę wcześniej i dzidzia nie dociągnie do tak dużej wagi. Ajjj... nie będę jeszcze o tym myśleć, bo u mnie to jeszcze diabetolog może wszystko przesądzić a ona jest nieobliczalna heheh Ja dzisiaj siedzę z chłopaczkami w domu, bo troszkę się pochorowali a jeszcze imprezkę Miłosz ma dla kolegów w kinderku, więc muszę ich do porządku doprowadzić a jutro imprezka dla dziadków. Już się przyzwyczaiłam, że chłopaki w przedszkolu do południa siedzą i ciężko mi się ogarnąć hehe Też będę piekła pierniczki, tylko muszę znaleźć dobry przepis dla cukrzyków :))) Chłopaczkom dodam lukru i posypek, żeby nie narzekali, że mało słodkie :)
  16. No i ja też po badaniu. "Mała" kluska waży 2200, ja ogólnie jestem przerażona i gin mówi, żebym tylko wytrzymała z porodem do 36 tyg. Szyjka podobno ładnie trzyma, tylko ciągle napina mi się brzuch co jest jeszcze za wcześnie. Jest duże prawdopodobieństwo, że będzie cesarka i jeśli tylko chcę to nie muszę wyrażać zgody na poród SN (ze względu na pierwszą cesarkę, duże dziecko, cukrzycę z insuliną). Nie bałam się tak pierwszego porodu jak teraz. Pisałyście też o przygotowaniach do świąt, to ja zamierzam przygotować się ze szczególną starannością ze względu na dzieci. Pamiętam moje święta jak byłam mała, zawsze było tak świątecznie, pachnąco, błyszcząco. Nie zapomnę jednak jak wszystkim zaczęło się wydawać, że już jesteśmy duzi i przestali przywiązywać do tej atmosfery taką wagę jak wcześniej, byłam zawiedziona, że to już nie te święta. Mimo to, że nie będzie mi łatwo, może już urodzę a może będę w szpitalu, to chcę budować w dzieciach taką bestroskość, poczucie bezpieczeństwa, miłości do siebie na wzajem i innych. Chcę, aby czuły święta "w powietrzu ":)))) Może jakbym nie miała jeszcze dzieci, to myślałabym inaczej i nie przejmowała się, aż tak bardzo, ale ja inaczej nie potrafię :)
  17. Jak poznałam Łukasza to też byłam z innym kolesiem, który mnie fascynował (grał na gitarze, śpiewał, planowali z kumplem założenie zespołu) i byłam w nim zakochana po uszy (przynajmniej tak mi się wydawało). Spotykaliśmy się na mieście codziennie ze znajomymi, chodziliśmy po knajpach, imprezach itp. i kiedyś właśnie przyszedł Łukasz. Później koleś z którym byłam zaczął poświęcać więcej czasu próbom i koledze niż mnie a Łukasz był codziennie i tak się zaczęło :P. Chłopak z którym byłam po prostu mnie olewał, Łukasz adorował i do tego mi się podobał :) i tak już jesteśmy razem ładnych kilka latek :) Marti ja starzeję się 27 listopada co roku hehehe, mój Miłosz jutro kończy 6 lat :))) (to też takie moje małe święto). Ja po Karolu czułam się jak dziewica, bo miałam nacinane krocze i jak mnie zszyli, to pani się śmiała, że jeden szew więcej da dla męża hehe i chyba rzeczywiście tak zrobiła :)))) Żadne z nas nie narzekało :P madzia fanie, że się odezwałaś :) Już brakowało mi informacji o Nince, super, że możesz ją kangurować Ninka może czuć Twoją bliskość :))) Ucałuj ją tak delikatnie od cioć (jeśli możesz), a jak nie to pogłaszcz. Wszystkie tu trzymamy za Was kciuki i w serduchach jesteście cały czas. A mój mężuś nie ma jakoś daru do robienia prezentów i jakoś nigdy nie przywiązywał do tego wagi, ale dzisiaj poczułam się wyjątkowo, jak wyrwał się z pracy na godzinkę, by coś załatwić i wiedząc, że ja będę w pobliżu zadzwonił i zapytał się, czy się spotkamy na kawkę. Byłam zaskoczona i poczułam się jak na randce :)))) Klalaa, styczniowa_ania ja ostatnio mam też dziwne bóle tak jakby jajnik (jest to uczucie, jakby mała za niego cignęła) i to strasznie boli, ale przez chwilkę, później przechodzi. Jutro też mam wizytę i się podpytam.
  18. Ja też pochwalę się stażem :) 8 lat po ślubie i 5 lat przed :), Dorobiłam się kredytu na mieszkanie i 3 cudaków :)))))) i za parę dni kończę 30lat :/// Kurcze jak tak sobie pomyślę, to fajnie spędziłam te wszystkie latka, ale kolejne 30 będą jeszcze lepsze hehe :)))) kasienka nie przejmuj się wagą maluszka, to, że waży mniej to nie znaczy, że za mało i źle dopóki gin nic nie mówi. Twój synuś nadrobi po porodzie. Sama bym wolała, żeby moja córunia urodziła się mniejsza, ale pewnie nic z tego, będę musiała się pomęczyć przy porodzie :) Linda też składam Ci życzenia i urodzinowe i z okazji rocznicy :))) Po takiej przerwie dziewczyny to będzie jak nasz pierwszy raz :) hehe (ja przynajmniej tak się czułam po chłopakach)
  19. Dziewczynki z tego co pamiętam to w szpitalu pytają się do jakiej przychodni ja należę, tzn. adres. U mnie było tak, że to szpital zawiadamiał przychodnię o narodzinach dziecka i pani położna sama do mnie przychodziła na pierwszą wizytę bez zapowiedzi (chyba, żeby sprawdzić warunki jakie ma dziecko) a na kolejną się umawiała. Ja przed porodem nic nie załatwiałam a w szpitalu wszystko załatwili i tylko mnie poinformowali. Możecie zadzwonić do swoich przychodni i tam muszą Was poinformować co i jak.
  20. klalaa ten wózek to mówiła babeczka, że teraz w bobasie jest najbardziej chodliwy, tylko był droższy niż na Twojej aukcji :) Miłosz jak go zobaczył to od razu powiedział, że on w tym chce wozić siostrę hehe No ja nie mam 160 cm (hahaha) więc te niższe bardziej mi odpowiadały :) linda mnie jeszcze pociesza tylko 1kg na plusie w tym miesiącu hehe I to pewnie jeszcze dzidzia tyle przytyła hehe Kurcze wczoraj jak tak stałam koło dziewczyny w 37 tyg. to się załamałam, brzuch miałam dużo większy i bardziej do przodu. Jak mnie zapytała a ja powiedziałam, że jestem w 30 tyg. to była bardzo zdziwiona a nawet inne babeczki zrobiły wielkie oczy. marti dietki przestrzegam dość rygorystycznie i raczej nie pozwalam sobie na odskoki, ale niestety wspomagać się muszę tą insuliną :( Jakoś to przeżyję, dziewczyny mają gorsze problemy więcja już nie będę narzekać :) Ja ostatnio nie mogę narzekać na nieprzespane noce, budzę się tylko na sikanie i przykrywanie dzieci, ale zaraz zasypiam niedźwiedzim snem, jak tylko kładę głowę do poduszki to mnie nie ma :) Jedyne wyjątki to takie jak chłopaki oboje wepchną się do środka w nocy a ja nie mam serca ich odnosić, czy prosić, żeby poszli do siebie spać. Wtedy ja śpię prawie na ziemi a mężuś na ścianie, ale dzieci przeszczęśliwe :)))))))) kurcze wczoraj w pepco wydałam 180zł i nic dla dzidzi nie kupiłam. Same ubranka dla Miłosza, ale jak nie skusić się na bluzki za 12zł, spodnie za 30zł, czy książki za 8zł i tak się uzbierało.
  21. Ania 19 moim zdaniem to powinnaś być w szpitalu do rozpakowania dla bezpieczeństwa, wiadomo, że im dłużej dziecko jest w brzuchu tym lepiej i liczy się każdy dzień więc powinnaś leżeć. Trzymaj się dzielnie. klalla widziałam ten wózek na żywo, ładnie wygląda ,tylko jest duży i ja śmiesznie wyglądałam przy nim bo jestem niska. ogólnie jest ok 2kg to rzeczywiście nie mało, ciekawa jestem jak moja "mała" z wagą stoi, bo też jest duża :), ale w czwartek się przekonam :) Ja dzisiaj po wizycie u diabetologa, cukry oczywiście za wysokie więc dawki insuliny się zwiększają, zobaczymy na ilu dawkach skończę, ale z pewnością z wizyty na wizytę będzie coraz więcej :/
  22. A ja mam doświadczenie i z prywatnym i z państwowym. Zawsze myślałam, ze prywatne przedszkole powinno być lepsze, ze względu na wygórowane opłaty i ogólnie powinno lepiej dbać o swój interes. Otóż jest dokładnie na odwrót. W prywatnym: catering, wyjścia może 2 razy na semestr, małe sale, panie ciągle się zmieniały, zajęcia dodatkowe oczywiście płatne dodatkowo, konieczna opłata w wakacje nawet jak dziecko nie chodziło (zapewnienie miejsca), a gdy powiedziałam, że syn dostał się do przedszkola obok (państwowego) to powiedziano mi, że nie da sobie rady i ogólnie będzie ciężko, bo jest nieśmiały itp. W państwowym: jedzonko na miejscu (super panie kucharki), cena niska, dodatkowe zajęcia (angielski, tańce) w cenie, plac zabaw (w prywatnym dzieci często biegają w kółko na boisku), nie płacę za okres wakacji (jak dziecko nie chodzi), przynajmniej raz w tygodniu dzieci gdzieś wychodzą (na wycieczkę np. zoo, teatr, gospodarstwo agroturystyczne, muzeum, wystawy itp.). Synek mimo opinii pań z prywatnego przedszkola odnalazł się w nowej grupie i nowym miejscu. Nie mówię, że we wszystkich prywatnych przedszkolach tak jest, ale moim zdaniem zależy im na kasie, żeby jak najwięcej wyciągnąć dając w zamian minimum. To jest porównanie dwóch przedszkoli znajdujących się niecałe 100m od siebie.
  23. klalaa opiekę na żonę (tzn. L4) mąż może wziąć np. zaraz po porodzie a ojcowski wykorzystać później (ważne, żeby w ciągu roku). Np. mój Łukasz jak urodził się Karol to wziął 2 tyg. urlopu normalnego a dopiero po 9 miesiącach wziął ojcowski, bo od nowego roku wydłużyli z 1 tyg. na 2 tyg. i się załapaliśmy na tydzień więcej :))) + 2 dni urlopu okolicznościowego. Wydaje mi się, że zwolnienie na żonę tzw. opieka to lekarz decyduje, nie wiem też czy nie robią z tym problemów, bo nigdy nie korzystaliśmy z tego.
  24. Brzuchatki macie[b] przecudne, zgrabniutkie, okrąglutkie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...