Skocz do zawartości
Forum

wrześnióweczki 2011


irena34

Rekomendowane odpowiedzi

Witam:)

Kama, u nas też kiepska nocka, co trochę cyc:/.

Yvone, to najlepszego dla męża:), ja na kawałek tortu też reflektuję:D

rachotka, to planujesz już całkiem odstawić Kacperka od piersi? Ja jeszcze trochę chcę pokarmić, ale mam wrażenie, że jakoś mniej mleczka ostatnio produkuję, zwłaszcza przed snem nocnym coś się nie może moja panna najeść. Jak już zrobisz tego torcika, to koniecznie wklej fotkę, bo Lenka też jest fanką kucyków pony, to może coś podpatrzę:). A te oczy długawo Cię trzymają, mam nadzieję, że niebawem będzie poprawa.

Pisałam do Beatki, bo ostatnio się nie odzywała... Odpisała, że mają po prostu mnóstwo pracy przy szykowaniu do chrzcin (ja jakoś myślałam, że te chrzciny za tydzień dopiero), ale nas podczytuje i pozdrawia:). Może nawet uda jej się coś wieczorkiem napisać. No a z siostrzeńcem bez zmian- najważniejsze, że jego stan się nie pogarsza.

Miłej soboty:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie.
Starałam się przeczytać wszystko, przeczytałam a i tak nic nie pamiętam :( źle się dziś czuję. Oskar ma anemię nie wielką ale jednak :( Za to mleko zaczął pić z normalnego kubka :) Może potrzebował odmiany?
Kama Ty złą matką? No toś mnie rozbawiła:D Nigdy tak nie myśl. Każdy ma prawo do chwili relaksu. A Tobie jest na prawdę potrzebny. Jeśli chodzi o termoopakowanie to ja wypróbowałam chyba z 10 i żaden nie trzymał ciepła:( Ten z Lovi przynajmniej jest dobry gatunkowo. Nie podarł się po miesiącu. I styropian się w nim nie kruszy :D
Yvone najlepszego dla męża :36_3_19:
Hibiskus Moc buziaczków dla Julci i dużo, dużo zdrówka.
Kasia buziaczki dla Jasia. Zdolny chłopczyk :)
Dziewczyny pewnie się powtórzę, ale nie zazdroszczę wam mężów. Wiem że nikt nie jest idealny. Mój też ma swoje wady (jak dla mnie mógłby ciut szybciej się ruszać ) Ale jeśli chodzi o pomoc w domu... to ja mam miód i maliny :D Wczoraj byłam na firmowym bankiecie i wróciłam późno. Rano Wojtuś zajął się dziećmi. Nawet zabrał chłopców do południa na spacer żeby mamie nie przeszkadzali :D Przyszedł posprzątał, pranie wstawił i poszedł zaoferować że zawiezie moją mamę do szpitala bo babunie wczoraj karetka znowu zabrała. Mogę śmiało powiedzieć że mam idealnego męża :)

http://www.suwaczek.pl/cache/293e776f7b.png http://s2.pierwszezabki.pl/045/045080990.png?5620

http://www.suwaczek.pl/cache/af1846c02e.png

Odnośnik do komentarza

Katarzynko, masz idealnego męża w takim razie! :)) mój co prawda w tej chwili obiera ziemniaki, ale zdarza sie to rzadko :( generalnie mój jest jak większość ;)
Bylismy dziś po większe zakupy słoiczków dla Ewy, i po jakieś buty. Dla Julcia sandałki kupiliśmy, pogoda fajna, więc może jeszcze wyjdziemy po południu :)
Yvone, 100 lat dla Męża :) i podziwiam umiejętności pieczeniowych. Ja sie nawet nie biore... ale mam o tyle lepiej, że mój mąż nie jada słodkiego pod żadną postacią ;)
Ewuni dokuczają ząbki :( radzi sobie, ale widać, że dokuczają. Pewnie za tym pierwszym idą kolejne...
Pozdrawiamy wszystkich! i życzymy samych dobrych myśli w tę sobotę :) a za tydzień nasza Kassia staje na ślubnym kobiercu :) a my wszystkie jako druhny :)))) i będziemy czekać na zdjęcia :) ja bardzo lubie ślubne zdjęcia :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie witajcie:)
Pobilam swoj rekord w nieobecnosci na forum, bo do tej pory codziennie udawalo mi sie cos maznąć.
u nas trwaja przygotowania do chrzcin, juz jestesmy obrobieni. Na jutro niewiele juz zostalo.
raczkujemy na wstecznym ale jedynie na kanapie, podloga zbyt slizga i mu na niej nie idzie jeszcze. Musze te puzzle piankowe w koncu kupic. Ale nie siedzi nadal sam. tzn siedzi ale sie pochyla do przodu i opiera raczkami. czy powinnam sie martwic?

Katarzyna ja swojego meza tez musze pochwalic bo np na chrzciny wiekszo0sc rzeczy to wlasnie on zrobil. Ja bylam tylko jego pomocą kuchenną ;)

Yvone najlepszego dla meza. Ja jutro bede miala drineczka i torcika wiec dzisiaj podziekuje :) Ale na ploty bardzo chetnie :)
Z siostrzencem juz Bugi napisala. Bez poprawy, ale tez sie nie pogarsza.

Hibiskus zdrowka dla malej. Wspolczuje!

Bugi fajna macie przedszkolanke:/ Nic dziwnego ze dzieci potem choruja:/
I wielkie dzieki za sms. Bylo mi bardzo milo.

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

Beatka, oby chrzciny przebiegły pomyślnie i w kościółku i w domku! U nas chrzciny Ewy przebiegły bez atrakcji, ale u Julka bratanek męża robił głowe o kaloryfer i jeździli na chirurgie :) na szczęście nie bylo trzeba szyć. Dzieci... :)
no i to, że z siostrzeńcem nie jest gorzej, że jest stabilnie to może właśnie dobry znak... tego życzę!
Ewa właśnie po kaszy i po biszkopcie :) w nocy dawałam panadol bo bolą ją te dziąsełka. Śpimy nadal przy rozszczelnieniu i jest ok. Tzn. Julek jest ok ;)
Yvone, jak tam urodzinki męża? :)
Bugi, a jak Wasza nocka?

Dzisiaj z Ewunią bardzo mocno ściskamy na 7 miesięcy Kacperka Rachotki i Frania :love_pack:
Boziu, kiedy te 7 m-cy zlecialo ... :( :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Uf! U nas już o wiele lepiej! Julcia już się zachowuje jak zdrowa tylko śpi o wiele więcej,ale już przynajmniej nie cierpi!
Beatka trzymam kciuki za chrzciny i żeby były tak udane ja k nasze:) i czekamy na relację ze zdjęciami:) A co do puzzli to są naprawdę super i ogrzewają podłogę,ale śliskie też są niestety :)
katarzyna80 podziel się z koleżankami co dosypujesz mężowi do herbatki,że taki idealny?:)
Moc buziaków dla Ewuni, Kacperka i Frania!:*:*
Yvone jak tam świętowanie z mężusiem? Jeszcze druga Kalinka zaraz będzie jak tam drineczki były i torcik:)A teraz pewnie odsypiacie:)

A ja mam dylemat... Może wydać się błahy, ale tu gdzie mieszkamy na piętrze tylko nasz pokój jest wykończony,a na około surowy stan i już jakiś czas temu teściowa zaproponowała,ze zamiast tego jednego dużego co mamy możemy sobie wykończyć dwa oddzielne pokoje obok. Jutro przychodzi hydraulik doprowadzać nam wodę do łazienki i zrobiłby przy okazji tam kaloryfery tylko ja nie mogę podjąć decyzji! Zalety są takie,że jednak dwa pokoje Julka miałaby swój kąt (nasz nie bardzo da się podzielić), moglibyśmy zrobić sobie aneksik kuchenny z bieżącą wodą bo przylega ścianą do łazienki, a wady,że widok jest na sąsiadów a nie na sad, nie ma balkonu i tam o wiele bardziej słychać przejeżdżające samochody i trzeba w nie włożyć trochę kasy.Czuję straszne przywiązanie do tego naszego pokoju. Wiem,że moja wady mogą wydawać się naprawdę błahe,ale dla mnie jakoś istotne i już sama nie wiem co wybrać!

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflowp33iw65.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3sg18ylfws8u0.png

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

Dzisiaj trójka jubilatów- Ewunia, Kacperek i Franio:), a wczoraj zdaje się Bolcio kończył korygowane 7 m-cy, także dla nich wszystkiego naj i moc uścisków :zwyrazami_milosci::zwyrazami_milosci: :zwyrazami_milosci:

Dzisiejsza nocka dużo lepsza. Dałam Lidzi lek p/bólowy, bo to jednak chyba ząbki jej dokuczają, smarować sobie za bardzo nie daje, bo w ogóle po tych pędzlowaniach, to nie pozwala mi wkładać palca do buzi:/. Były tylko dwie pobudki na cyca i wstała o 6.40, więc nieźle. Poza tym śpi tylko pod cienkim rożkiem, inaczej się odkopuje, mimo iż w naszej sypialni jest zimno, bo grzejniki od dawna zakręcone i jeszcze rozszczelnione jest okno balkonowe...

Katarzyna, mam nadzieję, że anemia Oskarkowi szybko przejdzie, i tak jest przy niej silny przecież:). No i faktycznie masz w mężu wyrękę:)

Beatka
, życzę udanych chrzcin i wiele łask Bożych dla Kubusia. Cieszę się, że Wam wszystko tak sprawnie idzie:). Myślę, że Kubuś sam niedługo usiądzie, bo raczkowanie idzie właśnie w parze z siadaniem, wtedy właśnie sam będzie czuł się na siłach do siedzenia. Wydaje mi się, że nie ma się czym martwić:).

agusmay
, i u Was ząbkowanie:/. Niech te ząbki wreszcie wyjdą i dadzą spokój naszym maluszkom...

hibiskus
, no nie wiem, co Ci doradzić. Wypisz sobie chyba wszystkie plusy i minusy, bo inaczej nie zdecydujesz, jak będzie Wam wygodniej- dwa pokoje brzmią kusząco, a mąż co na taką zmianę? Super, że z uszkiem lepiej:)

http://lbym.lilypie.com/ZH1Jp4.png http://lb2m.lilypie.com/G6KQp4.png http://dzidziusiowo.pl/zabki/img5-100_qwertyuiopasdfghf_2_U+la+la+Lidzia_16+z%B1bk%F3w+ma%3A%29%29%29.jpg

Odnośnik do komentarza

witam lejdis :)

u nas tez ostatnie nocki dały mi popalić, bo co chwilę pobudka i do cyca :o_noo: ale wzięłam pod uwagę to co pisalyscie o rozszczelnianiu okna i bingo! Franio to gorący chłopak i w dzień to tylko ma na sobie body na kr rekaw, bo inaczej caly mokry. wczoraj pospal 2 godz zamiast 40 min na 1 drzemce.
Agusmay dobrze, ze Juluś lepeij spi, a tym samym i wy! i gratuluję udanego picia z kubka! a jaki to kubek? moze ja tez sprobuje.. my tez kupowaliśmy buty dla Marysi wczoraj :D
buziaki dla Ewuni i Kacperka na 7 miesiączków :36_3_19:
Yvone spoźnione ale szczere zyczenia dla męzusia! :36_15_4: i mam podejrzenia ze tort byl przepyszny!!
Bugi dobrze, ze z nocka lepiej, no cóż, już pora na ząbki :)
Katarzyna oby szybko anemia przeszła Osce! no i mężowi medal sie nalezy!
Hibiskus oj ciezki orzech do zgryzienia, weż pod uwagę jednak praktyczne strony, własny pokoj Julci to duzy plus, choc wiem, widok na sad kusi... zrob liste jak radzi Bugi, i moze męża zapytaj, jak mysli. zawsze to inna perspektywa.
Kama jestes super mamą, ktora jest zwyczajnie, po ludzku przemeczona! trzymaj sie kochana i zagon męża do pilnowania a sama do wanny na relaksik :)
Adarka pisz czy to na 100% rzs. ja tez choruje od 2006, i jest duza poprawa po dzieciach. obecnie biorę minimalna dawke sterydu zeby funkcjonowac, ale i tak to kwestia mniejszego lub wiekszego bólu.. jak tylko przestane karmic to lece do dr po cos mocnioejszego, bo juz ciezko mi podnosic kluskę- Frania. trzymam kciuki zeby to nie bylo rzs, tylko nadwyręzenie nadgarstków. a bolą cie inne stawy?
Beatka nic sie nie martw, u nas tez nie siedzimy, starsza tez nie siedziala w tym wieku.. co poloze go na brzuchu to za chwile buch, na plecy i cieszy miche :o_noo:
Kassia brawa dla Jasia!
Rachotka zdrówka dla ciebie!

wczoraj padlam o 21z malym i spaliśmy do 7.25 bo Marysia nas obudzila, wiec czuje sie zregenerowana. teraz dzieci spią od 10 wiec mama buszuje w necie ;D
milej niedzieli :)

29.03.2010 g.11.45, 3150g, 54cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/km5scwa1bqfcvgma.png

15.09.2011 g.11.25, 2700g, 50cm, cc
http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5ebr1nlspj.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/040/0403999d1.png?3770

Odnośnik do komentarza

Buziaczki kochane ale was zaniedbalam, Patryk ciagle kompa okupuje i centralnie nie mam kiedy usiasc zawsze cos po swiatch mielismy kilka spraw do zalatwienia i dopiero na dupie usiadlam jeszcze do chrzni latam dokupowac rzeczy i musze jeszcze Kaperkowi jakies spodnie ale na ta chuda dupcie ciezko cos znalezc a jak juz jest to 100 zl no porabalo ich z tymi cenami. ja musze praktycznie cala garderobe wymienic nie mam w czym chodzic no a kasy tez nie ma i czlowiek sie tylko wkurza.

raport ;)
Kajtus 2 dni temu skonczyl 7 mc wazy 10,3 kg i .... strzyka zebem normalnie mozna oszalec ma chlopak w sumie 3,5 zeba i tym gornym wystajacym tak strzyka o te dolne, wspina mi sie wszedzie , sciaga otwiera szafki i przycina palce dobrze ze mamy takie ze domykaja sie powoli to krzywdy sobie naszczescie nie robi, ale mam teraz pelne rece roboty.

No i buziaki dla wszytkich Jubilatow:*

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

Ewcia, Kacperek, Franio Ciocia całuje Was mocno :) rośnijcie zdrowo :)

Rachotka u nas też był problem z gryzieniem ustników od niekapków. Pomogło wkładanie ustnika do ust nie za głęboko, tak na ok. 0,5 cm i przechylanie kubeczka. Ponieważ ten TT ma tylko 2 dziurki nie leciało za dużo płynu, Jasiek nie krztusił się tylko połykał. Jak już połączył fakty, że kubek i ustnik to picie, to powoli zaczął zaciskać usta na ustniku, a potem zaczął ssać. Oczywiście aby się napił muszę ten kubek mu trzymać, bo inaczej od razu zaczyna się gryzienie :)

Yvone spóźnione życzenia dla męża :) wszystkiego najlepszego. Ech, pewnie tego tortu już nie ma :)?

Katarzyna a ta anemia u Oskara to od niejedzenia mleka? Zmartwiłaś mi, że źle się czujesz :( dobrze, że Twój mąż to taki skarb :) nabieraj sił kochana :)

Beata udanych chrzcin :) czekamy na relację i zdjęcia :)

Agusmay bardzo dziękuję za pamięć :) tak, tak TO już za tydzień. Ogromnie żałuję, że mieszkamy w tak różnych częściach Polski, byłby z Was piękny orszak druhen :)
Ale się cieszę, że Julek lepiej śpi :) pewnie jesteś spokojniejsza, że u niego wszystko ok. :) Tak trzymać :)

Bugi ech, te cycusiowe dzieci :) U nas też cycuś co godzinę, dlatego śpię z Jaśkiem, bo inaczej chodziłabym jak ząbi. Ale widzę, że niektóre noce są lepsze, więc jest szansa, że kiedyś mój ssak odklei się ode mnie :)
A próbowałaś podawać tą homeopatyczną Camilię? To jest do połknięcia przez dziecko, a nie do smarowania dziąsełek. Może pomoże Lidzi :)

MM ja też w dzień uchylam okno jak Jasiek śpi i wtedy jego drzemki są zdecydowanie dłuższe.

Kati OMG 10,3 kg?! Ależ ty musisz mieć bicepsy ;)
Generalnie ceny ubrań dla dzieci to jakiej złodziejstwo! O butach już nie wspomnę.

Hibiskus nie wiem co Ci doradzić. Musisz zastanowić się co dla Ciebie jest ważniejsze, balkon i cisza, czy większa samodzielność w mieszkanku. Poza tym czy musicie teraz zdecydować się na wykończenie tych 2 pokoi? Czy np. za kilka lat też będziecie mogli wykończyć sobie te pokoje?

U nas wczoraj nastąpił kolejny przełom, Jasiek zjadł kaszkę :) do tej pory pluł każdym rodzajem. Kilka dni temu zaczęłam go troszkę przechytrzać i do jego ulubionego deserku dodawałam troszkę Sinlaca, z każdym dniem coraz więcej. A wczoraj zrobiłam mu kaszkę malinową Nestle i zjadł :) może nie za dużo, ale zawsze :)
Poza tym wczoraj było kawalerskie, M spisał się na medal tzn. wrócił do domu o własnych siłach i we własnych majtkach ;) Co prawda mocno chwiał się na nogach i przy okazji obudził Jaśka, ale za to wrócił do domu ;) Do mnie wpadły koleżanki, poplotkowałyśmy sobie, było fajnie :)
Słuchajcie Jasiek oszalał z tym wstawaniem! Co chwilę wspina się po czym się da (lub jemu wydaje się że da), zaliczył już jeden mega upadek :( teraz rozumiem jak mówili mi znajomi, żebym cieszyła się chwilami jak dziecko grzecznie leży w łóżeczku ;)

Uciekam, moje „zwłoki” ożyły ;)

Miłego dnia kobitki :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relganliv2bxd1q9.png
http://s2.pierwszezabki.pl/046/0464169b0.png?9599

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobitki niedzielnie ;-)
Ja znow u szfagierki he wczoraj, zem przybyla do nich na imprezke urodzinkowa :-) no i tak przenocowalam bo imprezka sie udala, bylo wesolo, ale za sprawa 4 buteleczek :-) No, ale glowa nie bolala i nawet o 5 wstalam zeby ninkowi jesc dac :-) No ale dzis do domku juz wracam ;-)

Kama kochana, zebys wiedziala, ze ten moj synek to skarb, pow3iem ci ze chyba na palcach jednej reki moge policzyc ile razy on plakal, a jak juz to naprawde jak mu cos dolegalo.. moge porownac go do Kalinki naprawde :-) kazdemu zycze takiego dziecka :-)
Co do męża to ja czasem tez mam powody do narzekania, ale nie jest tak zle przynajmniej co do opieki nad malym to uwielbia sie nim zajmowac, moze to tez dlatego ze steskni sie za nim bardzo bardzo mocno, choc jak byl mniejszy to tez chetnie sie nim zajmowal. A o zostawiane z mezem to tez bez problemu, wiem ze dobrze sie nim zajmie. Tylko szkoda, ze tak rzadko.

Yvone wszystkiego dobrego dla meza, mam nadzieje ze tort mu smakowal :-) no a plotki i winko z kolezanka to przydalo ci sie zawsze lzej na duszy jak sie czlowiek wygada :-) choc pamietaj, ze i nas masz nas :-)

Hibiskus no nie wiem masz dylemat, ale patrzac na prspektywe przyszlosci to napewno lepszy bedzie dwa oddzielne pokoje dla malej i dla was, moze teraz to nie klopot bo jest mala, ale pozniej bedzie wieksza to i ona bedzie miala swoj pokoik, a wy kąt dla siebie.

Beatka udanych chrzcin i wielu łask bożych dla kubusia :-)

kasiu to ten dzien juz tak blisko :-) masz stresa kochana pewnie jeszcze nie, ale tuz przed bedzie napewno mega stres, no a moze ciebie ominie :-) No i gratki dla Jasia kolejny wrzesniowy spryciarz :-)

Katarzyna to kochana dobrze ze Oska chociaz z kubeczka pije mleczko, moze polepszą mu sie wyniki i nie bedzie mial tej anemii, no oby ...

Kati no to chłopisko :-) he jak ty masz sile go nosic kochana... A co do ubranek to ja kupuje w ciucholandach, no poprostu tak sliczne rzeczy mozna kupic i normalne jak nowe, no chyba, ze czasem nie mozna kupic spioszkow czy pajacykow juz takich wiekszych to nowe, ale bluzeczki i spodenki to takie sliczne pokupowalam. Tak samo i garderoba dla ciebie to tez swietne rzeczy mozna kupic, markowe i niepowtarzalne no chyba, ze nie lubisz takich sklepow ;-)

Agusmay widzisz jak ladnie Ewa jje, napewno tę ząbki byly przyczyną jej wczesniejszego braku apetytu, Alanek tez tak ma. No i super gratki dla Julcia oby dalej tak dobrze ci spal. a moze czuje, ze jestes i dlatego jest spokojniejszy :-) A co do klkiniki to tez tam bede rodzic kolejne dziecko przynajmniej tak planuję :-) nawet jak 3 tysie by kosztowalo to warto, a sala dla vipow atrakcyjna, i pewnie chetnie bym skorzystala, ale napewno cena kosmiczna i bedzie oblegana przez bardziej zamoznych :-)

Nie wiem co tam jeszcze mialam odpisac.... Moj smyk spi, ale pewnie zaraz sie obudzi, pozniej zajrze wieczorkiem jak juz bede w domku ;-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

kaaasia i sylwunka nie nosze nie daje rady no chyba ze musze a tak to sam lata wszedzie jak perszing juz na czworakach pogina , najgorsze ze wstaje juz przy meblach i sciaga mi wszytko kacper nie sciagal i nie czepial sie mialam spokoj to za to teraz mam. Sylwunka no i co do ciucholandow to tez zagladam tyle ze u mnie w okolicy nie ma jakiegos fajnego tym bardziej z dzieciecymi rzeczami. kiedys byl fajny i pelno ubran dla kacpra nakupowalam ale zlikwidowali i nie ma,

Kasia, mama Kacperka 30/31tc 890 gram i Kajetanka 40tc 3950gram.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlgywlar6ua72m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6j48al7kyzi6z.png

Odnośnik do komentarza

witam w niedzielne popołudnie:)

Kalinka dziś zaczęła pełzać z elementami raczkowania. zapierdziela jakby miała motorek w dupce.. już mi sie do szafek dolnych dobiera;)
właśnie usnęła i powiem szczerze, ze kompletnie nie wiem czy to już nocne spanie, czy tyuko drzemka, ale padła w momencie. wymęczyła sie tym poruszaniem się chyba, no i od rana jeszcze dziś nie spała.

torcika już prawie nie ma.. mężowi bardzo smakował, ale wstawiam zdjęcie:)
a i dziękuję za wszystkie życzenia dla męża. a dzień spędziliśy dośc leniwie ale miło. poleżeliśy w łóżku, poleniliśmy sie, oglądaliśy filmy. chyba potrzebny był nam taki dzień na reset:)

Ewcia, Kacper i Franiu buziaki z okazji ukończenia 7 miesięcy:*

katarzyna Twój maz to powinien dostać dyplom i medal za bycie mężem idealnym:) choć ostatnio nawet ja nie mam powodów do narzekań;)

agusmay buziaki dla ząbkującej Ewuni:*
a co do rozbijania głów na chrzcinach. ja miałam 4 lata i u kuzyna na chrzcinach zachaczyłam o dywan i rozwaliłam sobie twarz na pół- nawet na święta to wspominaliśmy;)

beata z siedzeniem to nie masz sie co martwić, bo tak moja też siedzi. pochyba się do przodu i opiera sie:) błogosławieństw dla Kubusia z okazji chrzcin:*

hibiskus super, zę z jnulcią lepiej. a co do pokoju, to powiem szczerze, bo wcześniej mieszkaliśmy w kawalerce i jednak co dwa nawet mniejsze pokoje, to dwa.

kati Kajtuś to piękną wagę ma. i brawo za nowe umiejętnosci:)

kassia no kochana.. ostatni tydzięń wolności:) stresik jest?

Sylwuńka kochana, pamiętam, ze mam Was.. nie wiem co bym bez Was poczęła..:)

spokojnego wieczorku:)

EDIT: już wstała..;)

Odnośnik do komentarza

Yvone mniam mniam pychotki. Ja to aż się boję tego pieczenia ale z moimi zdolnościami plastycznymi chyba nie jest tragicznie to może się uda. Jestem straszną fanką tortów angielskich i inspiruję się tą stronką Galeria tortĂłw dla dzieci | Tort Marzeń Kurcze mogłabym oglądać je cały czas. A za 2 tygodnie moja Niunia kończy 4 latka to spróbuję zrobić jej niespodziankę. Brawo dla Kalinki zdolniacha z Twojej córci. Ani się obejrzysz i będzie dosięgała do górnych półeczek
Bugi no właśnie powiem Ci że trochę mnie męczy to karmienie(ze mnie to wyrodna matka), ale mały za bardzo nie nie chce pić z butli ani niekapka. Jak tylko się nauczy to zaraz rezygnuję;-)
Kati to pięknie Kajtek przybiera na wadze.
Kati, Kassia mojego też wszędzie pełno. Wciąż tylko na nóżkach stoi i wszędzie się wspina. Na szczęście doszedł już do wprawy i nie przewraca się często. Jak już to na pupcię, a jak leci na główkę to potrafi się na szczęście rączkami obronić.
Ewunia, Franiu buzialki od cioteczki dla kochanych solenizantów
Kassia o już niedługo. Jak nastroje??? Mój zaciągnął dziś z niekapka i był w szoku. A nawet jak mu leci to wypluwa mój terrorysta mały
sylwuńka to poszalałaś sobie. Fajnie. Ja czuję się cholerka jak kura domowa. Siedzę sprzątam, karmię gotuję, sprzątam ,piorę, sprzątam aha i wkurzam się na mojego. Ale to już dłuższa historia
hibiskus Ja chyba też wolałabym 2 pokoje. Fajnie, że z Julcią lepiej
beata nie masz się kochaniutka czym martwić. Kuba raz dwa zacznie siadać zobaczysz
MM u nas też pobudki co chwilę;-((( W dzień śpi po 20 minut a w nocy wisi cały czas na cycu. Już nie mam pomysłów;-(

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie wieczorkiem :-)

Yvone tort bardzo apetycznie wyglada :-) i napewno smaczny az mi slinka pociekla ;-) No gratulacje dla twojej spryciulki :-) chyba zabki az tak dzis nie dokuczaly skoro tak hasala :-) No u nas dzis maly marudzil, tak po 18 zaczal mi plakac, to mu dalam te camille i zelikiem posmarowalam. Zasnal bidulek o 18.50 i juz na noc spi, teraz mu dalam przez sen butle to wypil 160, normalnie przez sen to ekstra wypija, a w dzien to ledwo 100. Takze moze Katarzyna i Agusmay moze wy swoim muluchom zapodajcie mleczko przez sen to moze wypija bez problemu?

Rachotka
no torty rewelacja, ale jak takie cudo wykonac? Kidys czytalam ze to sie robi z tych pianek takich marshmadols ( kurka nie wiem jak to sie pisze ;-) No a jak juz takowy wykonasz to koniecznie sie pochwal :-) No a co ten mąż ci nabroił? :-) he
No i Ewcia, Kacperek i Franuś wszystkiego naj z okazji 7 miesiączków :-)

Kati co do ciuchlandów, to nie powiem bo ja akrat mam prawie pod nosem taki ciuchlak ekstra ze naprawde czasem to tak sliczne rzeczy mozna kupic, ze az baby to tabunami sie tam pchaja, sama tez kiedys myslalam o otworzeniu wlasnego takiego ciuchlaka, ale u nas to pelno konkurencji i raczej nie bardzo, chyba ze towar prosto z zagranicy to wtedy tak, no ale to nie takie proste.

No a ja juz wdomku i powiem wam, ze chyba to dobrze. Niby tam dobrze sie czuje u tejszfagierki i ona by nawet moze chciala zebym tam zostala u nich na kilka dni, ale ja jednak wole u siebie, mimo, ze sama tylko zmalym, ale chyba to z zazdrosci..... :-( bo wiecie co jakos mi smutno, bo jak tak patrze jaka ona z tym mezem szczesliwa, codziennie razem, przytulają sie calują pomagają we wszystkim nawzajem, a ja sama, moj 1500km stąd i wez tu czlowieku badz szczesliwy i sie nie smuc :-( niby towarzystwo fajne, a dzis tak sie czulam jak piate kolo u wozu. Ciagle tylko jakas imprezka czy cos a ja sama, dol maly mnie dopad, i smutaski mnie dopadly... :-(

Buzialki kochane milej nocki :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Sylwuńka z lukru cukrowego się robi;-) można kupić gotowe kolorki takiego lukru na allegro. Tort z kucykami pony, Rainbow Dash i Pinkie Pie - Garnek.pl ten też mi się podoba;-)
Biedna Ty bez tego swojego męża. Cały czas sama, a najgorsze to pewnie wieczory. Wiem, że to słabe pocieszenie ale masz nas i zawsze możesz się wygadać;-)) buźka dla Ciebie

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie raniutko :)
mojej Ewie bardzo dokuczają ząbki :( jest dzielna, ale dokuczają,w nocy sie przebudza, może nie z płaczem, ale tak jęczy, zawodzi. Dajemy wtedy przeciwbólowy (zmieniłam z panadolu na ibum, ten drugi chyba lepszy). Kurcze, jak pomyśle, jaki to musi być ból, kiedy ząb przebija sie przez dziąsło... przecież wtedy wszystko boli! i głowa pewnie... a Ewe po tej operacji pewnie boli bardziej :((
Sylwuńka, ja już odpuściłam z mlekiem, i na śpiąco nie będę jej dawać, bo w sumie zależało mi też, żeby w końcu w nocy jeść przestała ;) ma mleko w kaszkach i widocznie tak ma być. Sama z niego zrezygnowała, a zawsze w jakiejś tam postaci mleko dostaje.
Hibiskus, co do warunków mieszkania, powtórzę za Yvone - co 2 pokoje, nawet najmniejsze, to dwa. A widok z okna... cóż, a co mamy powiedzieć my, mieszkające w miastach i blokach ;)
Trzymaj sie Sywluńka i nie dawaj tym smutkom! choć wiem, że nie jest to proste... a mąż długo jeszcze będzie za granicą?
Deszcz u nas pada i tak ponuro... najchętniej wróciłabym do łóżka, ale praca ...
także tymczasem!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Rachotka, a torty rzeczywiście super! ja za pieczenie sama sie nie biore, ale już niedługo będę sie rozglądać za czymś dla Julka na 10 maja. Rok temu na roczek zamówiliśmy taki tort w kształciie formuły1 :) super był!tylko Julek za maly na takie coś ;) teraz też chce coś fajnego znaleźć.
Rachotka, powodzenia więc z tortem:)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-60666.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-60668.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie pochrzcinnie:)
Wszystko sie super udalo:)
Kuba do polowy mszy byl bardzo grzeczny, najpierw spal a pozniej spokojnie siedzial. nawet jak ksiadz mu glowe polal to sie nie buntowal az go ksiadz pochwalil ze taki grzeczny. No ale moje dziecko jak to moje dziecko:) Jak zostanie pochwalone to musi odbic w druga strone. I w drugiej polowie mszy zaczal sie nudzic. Nie plakal ale zaczal sie krecic, marudzic, ale dalismy sobie rade, nie bylo źle. Ogolnie byly 2 chrzty na tej mszy co u nas jest rzadkoscia bo dzieci jest malo.

W domu maly byl troche zaniepokojony, glownie iloscia gosci (mimo ze nie bylo nas duzo-11 osob) ale widac wkurzalo go to ze niektorzy traktowali go jak malpke w zoo i kazdy chcial brac na rece glaskac, zaczepiac. No i tu mnie dopadla troche irytacja na tesciowa, bo widzi ze dziecko placze jak go bierze ale nie, bo ona musi go miec na rekach. Co z tego ze dziecko zameczy. Musi i juz. Twierdzila ze "on placze bo odslonilismy rolety, a on woli zaciemnione". Tiaaa ciekawe bardzo, szkoda tylko ze to mu przeszkadzalo tylko u niej na rekach. A jak mowilam ze maly jest spiacy i musi isc spac to ona mi: "nie, nie jest spiacy". No nóż mi sie momentami w kieszeni otwieral. Oczywiscie uspilam dziecko, bo w koncu to ja jestem matką i lepiej znam swoje dziecko. Tesciowa widzi go 2-3 razy do roku a wymadrzala sie tak jakby sie nim 24h/dobe i 7 dni w tyg zajmowala. To mnie bardzo zirytowalo ale staralam sie trzymac nerwy na wodzy.

Pozniej maly juz sie uspokoil (o ile nie byl u tesciowej na rekach) i bylo bardzo fajnie. Impreza sie udala. Oprocz tego ze wywalilo nam raz korki bo jakies gniazdko sie zwalilo a raz ogolnie wylaczyli prad ale tak to spoko :)
W Kosciele mialam wozek. Katarzyno musze Ci powiedziec ze prezentowal sie przepieknie! Bylam dumna ze mamy tak pieknie przystrojony wozek.

Pozniej postaram sie wkleic jakies fotki, tyle ze narazie mam malo bo tylko z mojego i moich rodzicow aparatu.Fajniejsze zdjecia bede miala od szwagra ale to za jakis czas. Troche pogoda nam sie nie udala, bo caly dzien padalo a liczylam ze porobimy jakies zdjecia plenerowe no ale coż.
Na facebooka potem wkleje filmik jak maly sie cytrynką zajada :)

Dziekuje Wam bardzo dziewczyny za zyczenia dla Kuby i pocieszenie co do siedzenia.
rachotko zamowilam wczoraj wieczorem puzzle piankowe:) To zaraz moj maly bedzie szalal jak Kacperek ;)
Juz zaczyna podskokoami posuwac sie do przodu. Ale musi miec antyposlizgowe podloze, czyli nasza podloga odpada bo slizga:/
pieknie wygladaja takie torty, tylko ta polewa musi byc strasznie slodka co?

Zapraszam na bloga: www.szczescie-mamy.blogspot.com
Wszystko dla mamy i jej niesfornego szkraba.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vflouqfjnwhv.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry:)

u nas za oknem pochmurno, deszczowo,okropnie:(

rachotka przepiękne te torty.. normalnie aż żal byłoby jej jeść;)

Sylwuńka mogę podejrzewać co czujesz. my najpierw byliśmy 500 km od sibeie widywaliśmy sie co 2 tygodnie tak na prawdę na 30 godzin, a jak już zdecydowaliśy się zamieszkać razem, m się wtedy przeprowadził do mnie to oddelegowali go w pracy i znów tylko na weekendy sie widywaliśy. wiem, ze u Was są dłuższe rozstania, ale dobrze wiesz, ze to tylko tymczasowe rozwiązanie, żeby żyło się Wam lepiej i spokojniej. przytulam mocno i pamiętaj, ze jak Cio źle i smutno to masz nas:)

agusmay biedna Ewunia z tymi ząbkami:*

beata fajnie, ze wszystko super się udało:) a tesciowa.. ja na chrzcie to byłam nie miła dla mojej jak mną próbowała dyrygować. już wszyscy siełamali, zeby tylko był spokój, ale ja jej p[okazałam, ze dyrygowac może kim innym, a nie mną. poskutkowało, bo jak jej się raz odgryzłam już więcej sien ie odezwała;P
mnie strasznie wkurza, jka z dziecka sięmałpkę robi.. kurczę przecież to żyjący i czujący człowiek i też ma prawo czegoś nie chcieć. niestety niektórzy nie są w stanie tego pojąć...:( i wtedy jednak uważam, zę trzeba zdecydowanie i nawet czasami ostro, bo nie ma co dziecka męczyć.
czekamy na zdjęcia:)

wczoraj minęło 6 lat odkąd straciłam swoje pierwsze dziecko. starałam się nie myśleć o tym, ale całkiem na wieczór złapał mnie dołek, trochę popłakałam się. z jednej strony wiem, zę ciągłe rozpamiętywanie nie jest dobre, ale z drugiej strony mam wyrzuty sumienia, ze żyję normalnie, nie wspominając, tak jakby tego dzieciątka nie było..:(

my dziś do późnego wieczora zapewne same bo mąż pojechał do Gorzowa WLkp, bo tam otwierają oddział i szkoli ludzi. zapewne jeszcze jednen wyjazd czeka go w tym tygodniu. nie lubię tak daleko jeździ, zawsze siedenerwuję. ajeszcze dziś taka kiepska pogoda. chyba już do reszty osiwieję..

miłego dnia kochane:*

Odnośnik do komentarza

beata cieszę się, że chrzciny udane. A teściowe już tak mają i jak czytałam Twój post to tak jakbym widziała swoją. Ale nie będę się rozpisywać, bo na to szkoda czasu i słów. Wstaw zdjątka, bo czekamy z niecierpliwością. Jak ja bym chciała, żeby mój Kacper choć chwilkę posiedział jeszcze na tych puzzlach. Ale gdzie tam, on woli zwiedzać całe mieszkanie a najbardziej pokój Majeczki
Yvone tulam Cię mocno. Tylko mogę się domyślać, że Ci smutno z powodu takiej straty, ale popatrz na swoją córcie to od razu humorek Ci się poprawi. Mój mąż z racji swojego zawodu wciąż jeździ po całej Wielkopolsce i powiem Ci, że staram się o tym nie myśleć. Czasem strasznie się o niego boję zwłaszcza zimą jak jest ślisko
agusmay biedna Ewunia z tymi ząbkami;-(
My mieliśmy straszną noc. Kacper zasnął wcześnie ale potem koło 21 się obudził z krzykiem. Nie mogłam go uspokoić. Płakał, krzyczał, nie chciał piersi, nawet w wózku czy huśtawce nie mógł się uspokoić. W końcu w wózku się udało tylko po to żeby po 5 minutach się obudzić. Zaczął prykać, zaczęło mu się odbijać. I tak do 2 w nocy był taki płaczliwy. Najgorsze, że nie wiem od czego te kłopoty z brzuszkiem. Powiem Wam że miałam już jechać na pogotowie. Bałam się, że może coś zjadł z podłogi. W sumie to nie miał co, ale nigdy nie wiadomo, może majka coś przyniosła. Ale ok 2 jak padł to spał do 8. Teraz też już śpi, będzie odsypiał noc. Kurcze jeszcze coś takiego mi się nie przytrafiło, kolek też nie miał tak strasznych. A ja płakałam razem z nim;-((

http://s8.suwaczek.com/200804274965.png
http://s7.suwaczek.com/201109151762.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry moje drogie :-)

U nas tez dzien strasznie ponury ciągle pada i pada ze az nic sie nie chce czlowiekowi. A do tego to maly marydny od rana tylko piszczy i placze chyba bardzo mocno dokuczają mu te ząbki aj tak sie przygladalam to i jedynki ma takie bańki ze pewnie tez juz pod wierzchem są ... takze wiem jak u ciebieAgusmay Ewunia ząbkuje zresztą wszystkie wiemy jak dzieciaczki sie męczą, chcialybysmy im jakos ulzyc no ale chyba tylko ewentualnie mozemy jakos zalagodzic ten ból. U mojego malego to ciagle kontroluje temperature bo taki niespokojny 37,5 wiec narazie nic mu nie podaje. A teraz mam akurat chwilkę bo spi robaczek :-) A co do wyjazdow męża to ma kontrakt az do konca sierpniawiec poki co musimy sie jakos meczyc, choc nie widomo czy mu jeszcze dluzej nie przedluzą... :-(

Beatka super, ze chrzciny sie udaly :-) no i Kubuś dzielny :-) no a tesciowa to niezla jest kurcze dziwna jako doswiadczona kobieta to chyba powinna lepiej wszystko wiedziec i rozumiec, choc czasem niestety tak nie jest, no ale juz po chrzcinach wiec macie chociaz tesciową z glowy :-) No i czekamy na fotki :-)

rachotka torcik piękny i zgadzam sie z Yvone, ze az skoda taki zjesc he :-) No i szkoda Kacperka boze co mu bylo bidulek ze tak plakal oby to tylko jednorazowe bylo, nie dziwie ci sie, ze spanikowalas, moze brzuszek, a moze zabki ?? nie wiem naprawde bo teraz te nasze dzieciaczki ząbkujące to i takie niespokojne.. No ale mam nadzieje, ze jak dzis sie wyspi to lepszy humorek bedzie mial bąbelek :-)

Yvone kochana dobrze wiem co czujesz, sama przeciez tez stracilam malenstwo i czasem tez mysle o tym, ze tak normalnie zyje jakbym zapomniala wogole,ale nachodza mnie te smutne chwile... pocieszam sie tym ze mam przed oczami synka ktory jest zdrowiutki bo boze co ja sie namodlalam o to zeby po tamtej ciazy urodzil sie zdrowiutki i tak jest dlatego ciesze sie bardzo i ty tez kochana, chc chwila refleksji i modlitwy nad tamtymi aniołkami jest czasem potrzebna :-) trzymaj sie kochana... sciskam mocno.
A jesli chodzi o mężą to wiem jakie to uczucie, ja tez tak mam jak moj tak jezdzi w te trasy do Holandii i do domku i tym bardziej ze wiem, ze lubi czasem nacisnac na pedal gazu... wyobrazam sobie wtedy niewiadomo co... No ale chyba jak sie kogo kocha to sie martwi o niego kazdego dnia :-)

A ja nie wiem co tu ze soba poczac, aj. Mam nadzieje ze pogoda sie polepszy bo dla mnie to zbawienne, bo nikogo nie musze o nic prosic tylko biore malego i lece wszedzie gdzie musze :-) pozniej zajrze.

A reszta kobitek prosimy o relacje co u was ? :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvj44jk47x49rz.png

http://s2.pierwszezabki.pl/046/0463789e0.png?1299

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...